Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Szczeniak - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
2 listopada 2010
21,00
2100 pkt
punktów Virtualo

Szczeniak - ebook

Powrót do przeszłości, miejscami mrocznej i bolesnej, to również - paradoksalnie - sentymentalna podróż do krainy przyjaciół i rywali, psot i zabaw, tajemniczych miejsc oraz miłosnych doświadczeń zdobywanych w cieniu dojrzewających i już dojrzałych dziewcząt. Powrót do szkolnej ławki, na maturę, do koszar i do pierwszej pracy. Do marzeń i obietnic - tych złożonych i tych złamanych. Banalne? Tylko na pozór i tylko wtedy, jeśli się uzna za banał samo życie. Szczeniak Macieja Antoniego Suszka jest zapisem takiej podróży. To wyprawa nie w poszukiwaniu straconego czasu, który mógłby już na zawsze kojarzyć się z rewizjami i wizytami nieprzyjemnych panów z UB oraz przymusowymi pochodami pierwszomajowymi, ale powrót do nie całkiem beztroskich lat szczenięcych, ale jakże urokliwych, kiedy nie wszystko było jeszcze na sprzedaż. Powrót do tajemniczego ogrodu, rodzinnego Edenu, gdzie czasu nie dało się wprawdzie ani zatrzymać, ani zmienić jego biegu, ale można było chociaż zachować wspomnienia i to, co najważniejsze. Gdzie wszystko było pierwsze, jak przy stworzeniu świata. Gdzie chce się wracać i powinno się wracać, jeśli starczy odwagi.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7506-623-4
Rozmiar pliku: 829 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Zapewne dużo czasu upłynie, zanim stać nas będzie na obiektywną ocenę pięćdziesięciu lat kończących XX wiek. Nie wszystko bowiem, co się działo, a zwłaszcza powstało wówczas, zasługuje na zapomnienie, żeby przywołać choćby dokonania w sferze filmu, teatru czy literatury. Tymczasem nagle znaleźliśmy się w wieku XXI, z olbrzymim bagażem krzywd, urazów, bardziej czy mniej uzasadnionych pretensji i żalów, z którymi próbujemy sobie radzić lepiej lub gorzej, jednocześnie wstydząc się, że przyszło nam żyć w tamtych czasach (zupełnie jakby to była nasza wina), w dodatku wspominając je (tamte czasy) z roku na rok coraz cieplej. Ba! Dalibyśmy wiele, żeby móc do tamtych lat wrócić, uścisnąć dłonie ówczesnym przyjaciołom, odwiedzić znane na wylot miejsca, zatrzymać przemykające twarze dziewczyn oraz ich śmiech ciągle jeszcze brzmiący w uszach z szumem Dunajca w tle, kiedy bowiem miało się dwadzieścia lat, to właśnie dziewczyny były najważniejsze i dlatego zajmują najwięcej miejsca w naszych wspomnieniach. To dziewczyny są pierwszym obiektem rywalizacji, która z czasem, stopniowo, obejmuje także inne dziedziny życia. Tamten czas to także intensywna nauka. To wtedy uczyliśmy się życia, bardzo często na własnych błędach i bolesnych doświadczeniach, dlatego coraz częściej planując wyjazdy, czy to służbowe, czy prywatne, tak wybieramy trasę, żeby choć na kilka chwil „zahaczyć” o tamte miejsca, a więc i o tamte czasy.

Książka jest swoistą relacją z takiej podróży, utrzymaną jednak w konwencji literackiej, nie zaś historycznej. Stąd niektóre osoby oraz wydarzenia nie mają odpowiedników w rzeczywistości, nie powinny bowiem uwiarygodniać przedstawionych wydarzeń i ludzi, a raczej ukazać uwarunkowania i atmosferę, w jakiej wów czas przyszło nam żyć. Właśnie tak te czasy, tamtych ludzi i tamte miejsca zapamiętałem. Na kartach książki nikogo nie zamierzam wybielać ani też (wbrew obowiązującej modzie) oskarżać. Każdy z nas ma swój, żyjący we wspomnieniach, Nowy Sącz, Poznań czy na przykład Gniezno albo jakąś niewielką miejscowość, z trudem znajdowaną na mapie, ale dla kogoś tak wielką, że wypełnia wspomnieniami większość jego myśli. Bo wspomnienia stanowią ważną, kto wie, czy nie najważniejszą, część naszego życia. Różni ludzie, różne miejsca, a więc i różne wspomnienia. Jedno nas łączy. Byliśmy wówczas młodzi, pełni zapału, by naprawiać i zmieniać świat. Czy byliśmy naiwni? Zapewne tak, ale nie bardziej niż tysiące pokoleń młodych ludzi przed nami. Naiwność to jedna z cech młodości. Młodości, z której zawsze się wyrasta. Z naiwności znacznie trudniej.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij