Szkice malajskie - ebook
Szkice malajskie - ebook
Szkice malajskie swoją nazwę zaczerpnęły od książki z anegdotami gubernatora brytyjskiej kolonii na półwyspie malajskim, Franka Swettenhama, z 1895 roku. W rękach Alfiana Sa’ata szkice te przeobrażają się w mikroopowiadania – migawki ze społeczeństwa malajskiego w Singapurze i rodzinnej Malezji.
Tu mały chłopiec zasypia w autobusie z paczką chrupiącego keropoku na kolanach, a parę stron dalej ojciec wspomina syna, trzymając w dłoniach jego dowód osobisty z symboliczną dziurką, przekłutą w urzędzie. Młoda kobieta szuka pracy, wierząc, że znajdzie miejsce, w którym z dumą będzie mogła nosić swój tudung. Zegar odmierza godziny, zaglądamy na kolejne ulice, ale nawet nocami życie toczy się dalej – w Singapurze nocną porą opowieści jest bez liku. Alfian Sa’at pozwala nam dostrzec w nich prawdziwych Malajów i Malajki, pokazuje, jak żyją, o czym marzą i z jakimi trudnościami mierzą się na co dzień.
"Kiedy (...) wreszcie dotarłam do skrzynki pocztowej, okazało się, że mam przed sobą dwie oddzielne wrzutnie: „Singapur” i „Pozostałe kraje”. Chwilę się zawahałam. Siostra wcześniej pytała, za kogo ja się mam. W jakim kraju niby żyję? Jakiego kraju pragnęłabym dla siebie? Byłam inna nie po to, żeby tylko być inną. A bycie inną nie jest tym samym, co bycie trudną."
Kategoria: | Opowiadania |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67034-11-1 |
Rozmiar pliku: | 694 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Frank Swettenham, Zarządca i Naczelny Dowódca
brytyjskiej kolonii Straits Settlements
Autor _Szkiców malajskich_ wydanych w 1895 r.
Straits Settlements — dawna kolonia brytyjska w cieśninie Malakka, oddzielającej Półwysep Malajski od Sumatry. Kolonia obejmowała cztery ośrodki handlowe: Penang, Singapur, Malakkę oraz Labuan. Początki brytyjskiego osadnictwa w Penangu datuje się na rok 1786, w Singapurze — na 1819. Okupowana przez Brytyjczyków już podczas wojen napoleońskich Malakka włączona została do Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej w roku 1824. Labuan, do roku 1907 traktowany jako część Singapuru, w 1912 zyskał status osobnej kolonii (przypis tłumaczki; brak takiego dopisku oznacza, że przypis pochodzi od autora).Konwertyta
Jason pragnął całej weselnej oprawy. Natomiast Hawę, jego przyszłą żonę, dość mocno niepokoiła myśl o ceremonii bersanding, podczas której panna młoda i pan młody siedzą obok siebie na specjalnie przygotowanym podium. Uważała, że mężczyzna z Chin ubrany w tradycyjny malajski strój będzie skupiał na sobie zbyt wiele uwagi.
Gdy jednak wybierali dla niej ślubną baju kurung, Jason wpadł w zachwyt nad misternymi wzorami tkaniny songket. Hawa powiedziała wtedy: „Jedwab pochodzi z Chin, złote nici z Indii, ale kunszt tkacki jest malajski”.
— Też będę miał na sobie coś takiego? — zapytał Jason z nieukrywaną ekscytacją.
— Mężczyznom wyznającym islam nie wolno nosić jedwabiu. Ale możesz owinąć bawełniany songket wokół talii.
— A czy za pas będę mógł wsunąć keris? Z rękojeścią, która będzie wyłaniać się zza tkaniny? Widziałem coś takiego na zdjęciach.
— Nie bądź śmieszny. Niby po co? Chcesz się nieopatrznie obrzezać pod tym swoim songketem?
Specjalnie na ceremonię akad nikah Jason wykuł na pamięć formułkę, którą powinien wypowiedzieć na jednym wydechu, gdy teść uściśnie mu dłoń. Równie dobrze mógłby ją wymamrotać po angielsku, ale zależało mu na tym, by zaimponować przyszłym teściom i zrobić to po malajsku.
„Ja, Jamal Bin Abdullah (jego muzułmańskie imię), biorę sobie za żonę Hawę Bte Iskandar, uposażoną w wiano w wysokości dwustu ringgitów w gotówce”. Kadi, mężczyzna o surowym spojrzeniu, polecił mu powtórzyć zdanie i zastąpić ringgity dolarami. Jason zerknął na Hawę, przecież to ona uczyła go formułki w noc poprzedzającą ceremonię. Hawa oblała się rumieńcem, uświadomiwszy sobie swój błąd. Za drugim podejściem Jason płynnie wyrecytował wyuczone zdanie i twarze gości rozjaśniły się w uśmiechu.
Kilka miesięcy później przełożony poinformował Jasona o transferze do innej jednostki. Bez żadnych wyjaśnień. Dowiedział się natomiast, że zachowa rangę sierżanta sztabowego, ale od tej pory będzie szkolony na specjalistę do spraw piechoty.
— Ale przecież ja jestem saperem. — Słowa ledwie przeszły mu przez gardło, gdy oszołomiony spoglądał na rozkaz, który trzymał w dłoniach. Przełożony westchnął głęboko i unikając spojrzenia Jasona, odparł:
— To polecenie z kadr. Nie ma się czym martwić, twoje wynagrodzenie pozostanie bez zmian.
Dopiero późno w nocy, gdy leżał obok swojej pogrążonej we śnie żony, przyszła mu do głowy właściwa odpowiedź na słowa przełożonego: „Nigdy się nie obnosiłem i nie wymagałem od was wszystkich, byście nazywali mnie Jamalem. Wciąż jestem tym samym Jasonem”. Ale czy rzeczywiście tak było? Obrócił się na bok i pocałował żonę w kark. Ta poruszyła się i zwinęła, wtulając wypukłość pleców we wklęsłości jego ciała.
Dwa lata później w biurze redakcji pewien producent przeglądał setki, które planowano wykorzystać do montażu materiału na obchody Święta Narodowego. Zwyczajnym mieszkańcom i mieszkankom Singapuru zadawano pytanie: „Czego gotowi jesteście bronić?”. „Swojego stanowiska”, odpowiedział młody karierowicz w okularach w czarnej oprawie. „Swojej przyszłości?”, wymamrotał niepewnie jakiś harcerz. Kobieta w strefie gastronomicznej odparła: „Siebie”. A potem na ekranie pojawił się Jason. Miał wojskowy mundur i zielony beret piechoty. Spojrzał prosto w obiektyw kamery i spokojnym, wyważonym głosem oznajmił: „Będę bronił swojej rodziny. Swojej pięknej żony i rocznego synka”.
Producent uznał odpowiedź za najbardziej poruszającą, szczerą, bo płynącą z głębi serca, dlatego też wrzucił ją na sam koniec montowanego materiału. Niewątpliwie jej atutem było to, że w oczach żołnierza ledwo dostrzegalnie szkliła się zapowiedź łez.
°
baju kurung — tradycyjny malajski strój noszony przez kobiety. Składa się z tuniki do kolan nakładanej na długą spódnicę.
songket — ręcznie tkane sukno jedwabne lub bawełniane, misternie wyszywane złotą lub srebrną nicią.
keris — tradycyjny malajski/indonezyjski sztylet z prostym lub falowanym ostrzem, niekiedy wykorzystywany jako element ceremonialnego stroju.
akad nikah — uroczysta ceremonia ślubna, w języku malajskim dosłownie: „podpisanie kontraktu małżeńskiego”.
kadi — uczony w prawie muzułmańskim urzędnik, uprawniony do udzielania ślubów i prowadzenia ceremonii ślubnych.ALFIAN SA’AT – dramaturg, współpracujący na stałe z grupą teatralną W!LDRICE. Jego sztuki były tłumaczone na język niemiecki, szwedzki i duński, wystawiano je w Singapurze, Kuala Lumpur, Londynie, Berlinie, Hamburgu, Zurychu, Monachium, Kopenhadze i Sztokholmie. Siedmiokrotnie nominowany do nagrody teatralnej magazynu „Life!” za najlepszy scenariusz, główną nagrodę otrzymał dwa razy. Otrzymał również̇ pierwszą nagrodę̨ w kategorii „Poezja” w konkursie SPH‐NAC Golden Point oraz nagrodę̨ Singapore Young Artist 2001 w kategorii Literatura. Opublikował trzy zbiory swoich dramatów: _Collected Plays One_, _Collected Plays Two_, _Collected Plays Three_, sztukę _Cooling‐Off Day_, trzy tomy poezji _One Fierce Hour_, _A History of Amnesia_ oraz _The Invisible Manuscript_, jak również zbiór opowiadań _Corridor_.
ALEKSANDRA SZYMCZYK – tłumaczka, kulturoznawczyni i iranistka. Członkini Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury. Przetłumaczyła ponad trzydzieści książek i blisko sto filmów. Specjalizuje się̨ w przekładzie na język angielski publikacji z zakresu historii i teorii fotografii oraz przekładzie audiowizualnym. Odpowiadała za tłumaczenie m.in. wielokrotnie nagradzanej w kraju i zagranicą książki fotograficznej Agaty Grzybowskiej 9 Gates of No Return czy publikacji towarzyszącej wystawie stałej w Żydowskim Instytucie Historycznym _The Archive More Important Than Life_. Współpracowała przy przekładzie artykułów, tekstów kuratorskich i publikacji towarzyszących wystawom organizowanym przez Fundację Archeologia Fotografii, RATS Agency, Sputnik Photos, ASP w Warszawie, Kordegardę – Galerię NCK, ŻIH im. Emanuela Ringelbluma oraz Muzeum Fotografii w Krakowie. Prywatnie feministka i współzałożycielka Akcji Demokracji.