Szkoła w domu - ebook
Szkoła w domu - ebook
Edukacja domowa dziś dotyczy wszystkich! Jak uczyć dziecko w domu i nie zwariować?
Julie Bogart może sprawić, że dzieci będą uczyć się skuteczniej i lepiej niż w szkole!
Lockdown i czas zamknięcia szkół upłynęły Wam pod znakiem nauki zdalnej, prac plastycznych wykonywanych w domu i zajmowania się tym, co dotychczas w znacznej mierze spoczywało na barkach nauczycieli? Co nas jeszcze czeka?... Julie Bogart zainspiruje Was, doda otuchy i sprawi, że czas spędzony z dziećmi będzie dla wszystkich wartościowy! Oto książka, która stała się wyjątkowo ważna w czasach, gdy po prostu KAŻDY rodzic musi w jakimś stopniu zmierzyć się z wyzwaniami dotyczącymi edukacji domowej.
Autorka stwierdza: „Dorośli próbują. Używamy stopni, małych statuetek i deserów lodowych, żeby zachęcić dzieci do czytania, rozbioru logicznego zdań i gry na pianinie. Tymczasem te same dzieci wytrwają pięć godzin w palącym słońcu, trenując rzuty za trzy punkty, aby pobić swój życiowy rekord. Nie oczekując żadnej nagrody prócz satysfakcji”.
Na kartach Szkoły w domu Julie Bogart dzieli się z czytelnikami entuzjazmem, olśnieniami, zwątpieniem i momentami załamania – wszystkim, czego doświadczyła, organizując domową szkołę dla pięciorga własnych dzieci. W tej książce znajdziecie istotne przemyślenia na temat oficjalnego systemu edukacji, wnikliwe uwagi dotyczące dziecięcej duszy, przepisy na twórcze spędzanie wspólnego czasu, a także bardzo konkretne porady i pomysły:
- Jak urządzić kącik plastyczny, który zawsze będzie gotów dla małych artystów?
- Czym podsycić zapał dzieciaków i jak go nie ugasić?
- Jak wprowadzić magię do edukacji?
- Do czego inspirują kreskówki?
- Jak wykorzystać gry wideo do nauki mitologii, a Star Treka – do językoznawstwa?
Przeczytajcie tę niezwykłą książkę, przyjrzyjcie się uważnie i bez oceniania swoim dzieciom, a wspólnie spędzony czas bez wątpienia okaże się fascynującą przygodą.
Kategoria: | Pedagogika |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-08-07189-2 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przez lata uczestniczyłam w procesie nauczania domowego – najpierw jako uczennica, a później jako matka czwórki dzieci edukowanych w domu (gdy piszę te słowa, mają od osiemnastu do dwudziestu ośmiu lat). Przez większość tego okresu ciężko pracowałam, żeby zaszczepić w nich pasję do nauki. Ale gdy zbliżam się do końca swojej przygody z nauczaniem domowym, mam świadomość, że to niemożliwe.
Nie można nikogo zmusić do pokochania edukacji. Podobnie jak kreatywność czy romantyczna miłość, pasja do nauki to tajemnicza siła pochodząca z wnętrza człowieka. Nie możemy jej zaimplementować, tak samo jak nie możemy kontrolować pierwszego fatalnego zauroczenia nastolatka.
Wieloletnie doświadczenie przekonało mnie ostatecznie, że moim zadaniem, jako matki i nauczycielki, nie jest nakłonienie moich dzieci do pokochania gramatyki albo matematyki, historii albo przedmiotów przyrodniczych. (I całe szczęście, bo, jak podkreśla Julie z wiedzą i zawsze potrzebnym humorem, nie ma na to szans). Zamiast tego powinniśmy stworzyć środowisko bogate w tlen, w którym skrzące się zainteresowania zapłoną z pełną mocą – bogaty, urozmaicony, kolorowy krajobraz, w którym nasze dzieci odnajdą własne ścieżki do wartościowego, dorosłego życia pełnego wyzwań.
Właśnie o tym traktuje Szkoła w domu: o postawach, podejściach i strategiach, które mogą wykorzystywać rodzice, aby zaspokajać prawdziwe potrzeby swoich dzieci, czyli o „warunkach do zapewnienia magicznej erupcji pasji”. To tak bardzo potrzebne w kontekście naszego napędzanego standardami i zorientowanego na wyniki systemu edukacyjnego, który zbyt często krótkowzrocznie skupia się na punktach z testów i przyjęciu na studia.
Jest w tym wielka myśl, strategia nakierowana na rozwój wyjątkowych, ekscentrycznych, czasem nieznośnych, lecz zawsze magicznych i jedynych w swoim rodzaju ludzi mieszkających pod naszym dachem. I jest też praktyka – wypunktowane listy, instrukcje i eksperymenty myślowe, wszystkie materiały niezbędne dla nowego zastosowania zasad. Julie nie tylko tłumaczy, że dzieciom powinno prezentować się różne perspektywy; sugeruje, aby zainwestować w lornetkę, lupę numizmatyczną i kalejdoskop, aby zmienić fizyczne właściwości obserwacji, a także odnieść się do percepcji w bardziej ogólny sposób. Nie ogranicza się do wykładania o tym, jak ważne dla nastolatka jest rozwijanie samodzielności w procesie uczenia się, ale prezentuje listę możliwości naukowych, którą możesz wykorzystać w miejscu swojego zamieszkania, przygotowując nastolatka do niezależności. Nie ogranicza się do udzielenia rady, aby zawsze mieć pod ręką „bajeczny wachlarz przyborów”, które rozbudzą zainteresowanie plastyką, ale prezentuje obszerną listę możliwości, które być może zawiodą cię do sklepu Staples albo Office Depot.
I nie zapomina, że nasze dzieci kiedyś się wyprowadzą, a okres nauczania domowego jest krótki w porównaniu z całym życiem. Kiedy skończysz czytać Szkołę w domu, zrozumiesz, że nie tylko udało ci się dokonać ponownej oceny strategii uczenia się twojego dziecka, ale także zmienisz spojrzenie na siebie. Julie pisze: „Świadomość tego, kim jesteś i co, poza dziećmi, sprawia ci przyjemność, gwarantuje komfort i optymizm na końcu procesu nauczania domowego. Co więcej, dzięki nauczaniu domowemu możesz spotkać się ze swoim przeznaczeniem”.
To cenny poradnik o edukacji, który ogromnie by mi pomógł, kiedy moje dzieci były małe. (Między dziećmi Julie nie ma dużej różnicy wieku, przechodziły więc przez kolejne etapy w tym samym okresie, a zdobywana wówczas przez nią wiedza wymagała mnóstwa ciężkiej pracy). Chodzi jednak o coś więcej. To elementarz pokazujący, jak przeżywać każdą chwilę, jak odnajdywać doraźne radości życia w natłoku codziennych obowiązków – nawet w te dni (albo tygodnie czy miesiące), kiedy nasze dzieci mogą wydawać się niezainteresowane absolutnie niczym.
To także rzeczywistość. Szkoła w domu się od niej nie dystansuje. Julie daje siłę, aby ją zaakceptować, pogodzić się z nią, wpompować w atmosferę jeszcze trochę więcej tlenu i czekać – z niezachwianym przekonaniem, że twoje dzieci i ty sobie poradzicie.
SUSAN WISE BAUER, WSPÓŁAUTORKA THE WELL-TRAINED MIND