- W empik go
Tadeusz Rydzyk. Kapłan czy biznesmen - ebook
Tadeusz Rydzyk. Kapłan czy biznesmen - ebook
Bez dwóch zdań należy zauważyć, że Tadeusz Rydzyk idzie z postępem czasu, jest człowiekiem XXI wieku – politykiem i ekonomistą, mistrzem w kierowaniu ludźmi i… ich portfelami.
Postać redemptorysty ojca Tadeusza Rydzyka jest wielce kontrowersyjną, ale zarazem ciekawą pod względem badawczym. Człowiek ten jawi się jako wielki reformator, który wymknął się władzy samego Kościoła, i stanowi ewenement na skalę polską, a nawet światową.
Niniejsza książka opisuje genezę i rozwój imperium medialnego, a także inicjatywy polityczne Ojca Dyrektora oraz wszelkie oficjalnie znane metody oddziaływania redemptorysty na polską politykę, ze szczególnym uwzględnieniem burzliwego okresu 2005–2007, kiedy to w Polsce rządziła „moherowa koalicja”.
Urodzony 3 maja 1945 roku w Olkuszu ojciec Tadeusz Rydzyk jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczniów Wyższego Seminarium Duchownego w Tuchowie. Po jego ukończeniu studiował teologię biblijną w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Wieczyste śluby zakonne złożył 1 lutego 1971 roku, a 20 czerwca przyjął święcenia kapłańskie.
W następnych latach pracował jako katecheta w Toruniu, Szczecinku i Krakowie, gdzie zajmował się m.in. duszpasterstwem akademickim. W 1986 roku wyjechał na pięć lat do pracy zakonnej do Niemiec. Tam nawiązał kontakt z rozgłośnią Radio Maria International w Balderschwang, która niedługo potem została zamknięta z powodu oskarżeń o ksenofobię; jej nazwę zmieniono na Radio Horeb. Rydzyk był także organizatorem pielgrzymek do Medjugorie – miejsca objawień nieuznawanych przez Watykan. W 1991 roku powrócił do Polski i założył Radio Maryja.
Spis treści
Przedmowa | |
Wstęp | |
1. | Geneza i rozwój imperium medialnego Tadeusza Rydzyka |
1.1. | Polityczna działalność Kościoła katolickiego w Polsce |
1.2. | Tadeusz Rydzyk i zakon redemptorystów |
1.3. | Od radia do telewizji, czyli powstanie imperium medialnego ojca Rydzyka |
2. | Inicjatywy polityczne Ojca Dyrektora |
2.1. | Moherowa koalicja, czyli powstanie „rządu toruńskiego” |
2.2. | Powstanie i założenia programowe „partii Tadeusza Rydzyka” |
2.3. | Polsko-zagraniczne interesy Tadeusza Rydzyka |
3. | Wpływ imperium medialnego Tadeusza Rydzyka na wyniki wyborów w latach 2005 i 2007 |
3.1. | Preferencje wyborcze imperium medialnego Tadeusza Rydzyka |
3.2. | Analiza wybranych wypowiedzi politycznych w imperium medialnym Tadeusza Rydzyka i ich wpływ na wyniki wyborów |
Zakończenie | |
Posłowie | |
Przypisy | |
Bibliografia |
Kategoria: | Popularnonaukowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7942-264-7 |
Rozmiar pliku: | 730 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Polska jest państwem o szczególnym charakterze w zakresie religijnym. Rzadko bowiem zdarza się, aby tak przeważająca część społeczeństwa (szacunkowo od 88% do 91%) była jednego wyznania. Owszem, można znaleźć na mapie świata państwa tak jednolite w swej treści wyznaniowej, ale nie są to państwa kilkudziesięciomilionowe i o tak bogatej tradycji, i historii. Przy tym trzeba zauważyć, że sytuacja kościoła katolickiego w Polsce jest wyjątkowa. Wpływy, jakie posiada kościół w Polsce (zarówno w sferze materialnej jak i politycznej) są ogromne i można porównać je jedynie z wpływami kościoła prawosławnego w Grecji.
Polska jest miejscem działania i funkcjonowania wielu zakonów, towarzystw religijnych, mnożą się szkoły kościelne, a nawet kółka różańcowe – słowem katolicyzm w Polsce kwitnie. Trzeba tu jeszcze dodać katolicyzację życia społecznego w jego wymiarze politycznym, społecznym, a nawet oświatowym. Nie brak również miejsca na różnego rodzaju media, z których do najważniejszych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych należy założone przez ojca redemptorystę Radio Maryja.
Radio to jest znane ze swej ingerencji w sprawy polityczne i gospodarcze kraju. Często wypowiedzi goszczących w nim autorów wzbudzają wiele kontrowersji i sporów. Niemniej jednak Radio posiada swoją rzeszę wyznawców, doczekało się stacji telewizyjnej, a nawet wyższej uczelni (stąd użyte w książce określenie „imperium medialne”). Niektórzy skłonni są nawet twierdzić, że Radio Maryja i ojciec Tadeusz Rydzyk posiadają większą władzę niż sam kościół w Polsce. Jest więc to pewien fenomen, który został w książce rozwinięty. Ujęte przy tym zostały lata decydujące dla rozwoju owego imperium, a więc okres lat 2005-2007. Głównym tematem publikacji jest wpływ ojca dyrektora na polską politykę. Głównym celem autorki było ukazanie, jak wielkie działanie dla życia politycznego i publicznego mają wypowiedzi i działalność redemptorystów.
Biorąc pod uwagę wspomnianą wyżej katolicyzację życia społecznego w Polsce (szczególnie za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości) oraz niebywały wręcz rozwój owego „imperium medialnego”, wybór tematu publikacji wydaje się ze wszech miar uzasadniony.
Pierwszą część książki poświęcono genezie i rozwojowi imperium medialnego Tadeusza Rydzyka. Omówiono w tej części polityczną rolę, jaką odegrał w Polsce kościół w okresie transformacji ustrojowej. W tej części wiele miejsca poświęcono szczegółowej charakterystyce zakonu redemptorystów, a także biografii samego ojca Rydzyka. W rozdziale tym opisano również historię Radia Maryja, a także inne przedsięwzięcia medialne Ojca Dyrektora, w którego skład wchodzą: Nasz Dziennik, Telewizja Trwam, oraz Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej.
Druga część publikacji traktuje o inicjatywach politycznych Ojca Dyrektora, a więc o wszelkich oficjalnie znanych metodach oddziaływania Tadeusza Rydzyka na politykę, szczególnie w okresie 2005-2007. Przypomnieć należy, iż był to okres szczególnie ciekawy i burzliwy w polskiej polityce (najlepiej świadczy o tym określenie Donalda Tuska – „moherowa koalicja”).
W części trzeciej, a zarazem ostatniej przeanalizowano wpływ na wyniki wyborów, jaki niewątpliwie miały wypowiedzi Tadeusza Rydzyka na antenie radia, podczas „zebrań” wyborczych” zwolenników Radia i et cetera.
Trzeba na koniec zauważyć, że postać samego redemptorysty ojca Tadeusza Rydzyka jest wielce kontrowersyjną, ale zarazem ciekawą pod względem badawczym. Człowiek ten jawi się jako wielki reformator, który wymknął się władzy samego Kościoła. Jest on ewenementem na skalę polską, ale chyba i światową. Bez dwóch zdań można zauważyć, że Tadeusz Rydzyk idzie z postępem czasu, jest człowiekiem XXI wieku – politykiem i ekonomistą, mistrzem w kierowaniu ludźmi i... ich portfelami.
Piotr Bartosiewicz
dr nauk humanistycznych w zakresie nauki o polityceWstęp
Radio Maryja to niewątpliwie jedno z najbardziej kontrowersyjnych mediów w Polsce, postrzegane za takie szczególnie z powodu ingerowania w sferę polityczną . Biorąc pod uwagę to, że radio prowadzą ojcowie redemptoryści, przedstawiciele Kościoła katolickiego, jego działalność polityczna jest tym bardziej nieuzasadniona. Obecnie Radio Maryja rozwinęło się w sprawnie zorganizowane imperium medialne, a może nawet w przedsiębiorstwo funkcjonujące pod egidą jego założyciela – Tadeusza Rydzyka.
Imperium medialne redemptorysty z biegiem lat zaczęło mieć coraz silniejszy wpływ na polską scenę polityczną. Ingerowanie w obsadzanie stanowisk, zapraszanie polityków do studia Radia Maryja i Telewizji Trwam, ogłaszanie w tym samym studiu decyzji rządzących to tylko niektóre ze sposobów działalności politycznej Tadeusza Rydzyka. Taki stan rzeczy od wielu lat przynosi obopólne korzyści: Ojciec Dyrektor popiera dane ugrupowanie, a w zamian za to ma wpływ na decyzje polityków .
Temat imperium medialnego Tadeusza Rydzyka jest bez wątpienia aktualny i na tyle kontrowersyjny, że warto o nim pisać. W okresie PRL-u Kościół katolicki był swoistym symbolem walki o polską tożsamość narodową, natomiast po 1989 roku zaczął odgrywać coraz większą rolę w życiu kraju. Na początku działalność ta była akceptowana przez społeczeństwo, ale później zaczęto ją krytykować. Szczególną rolę w tej aktywności odegrał właśnie Tadeusz Rydzyk, jednak – co ciekawe – jego działalność wymknęła się spod kontroli nawet samemu Kościołowi. Postać redemptorysty jest ewidentnie ewenementem na skalę krajową, a można zaryzykować stwierdzenie, że również światową. Wzbudza kontrowersje nie tylko w Polsce, lecz także w Watykanie oraz innych krajach Europy. Warto tu przytoczyć przykład niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”, w którym Rydzyka określono mianem kaznodziei nienawiści . Episkopat polski wiele razy odcinał się od stanowiska Radia Maryja, a nuncjusz apostolski wystosował list nawołujący do przywrócenia radiu jego właściwej roli, jaką jest ewangelizacja.
Historia Radia Maryja jest ciekawa również ze względu na finanse. Imperium medialne zostało zbudowane dzięki składkom ofiarowanym przez radiosłuchaczy. To właśnie nowoczesny sprzęt oraz budynki radia, gazety, telewizji i uczelni Tadeusza Rydzyka pokazują, jak wielu ma on wiernych. Jednak ze sprawą finansowania imperium medialnego Ojca Dyrektora jest związanych wiele kontrowersji. Chociażby te wokół zbierania funduszy na ratowanie Stoczni Gdańskiej czy niejasności dotyczące interesów z urugwajskim biznesmenem, Janem Kobylańskim.
Niniejszą książkę w pełni poświęcono szczegółowej historii imperium medialnego Tadeusza Rydzyka oraz jego działalności podczas kampanii wyborczej w latach 2005 i 2007, a także jego aktywności w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005-2007. W pierwszym rozdziale, Geneza i rozwój imperium medialnego Tadeusza Rydzyka, omówiono polityczną rolę, jaką odegrał Kościół w Polsce po transformacji ustrojowej w 1989 roku. W tej części książki skoncentrowano się na szczegółowej charakterystyce zakonu redemptorystów, a także biografii jego najsłynniejszego przedstawiciela w Polsce, Tadeusza Rydzyka. Opisano w nim również powstanie Radia Maryja, a także dalszy jego rozwój oraz genezę pozostałych przedsięwzięć redemptorysty. Omówiono tu imperium medialne Ojca Dyrektora, w którego skład wchodzą (poza Radiem Maryja): Nasz Dziennik, Telewizja Trwam oraz Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. W rozdziale ukazano także poglądy głoszone na antenie radia, w studiu Telewizji Trwam oraz na łamach Naszego Dziennika.
W rozdziale drugim, Inicjatywy polityczne Ojca Dyrektora, przedstawiono metody oddziaływania Tadeusza Rydzyka na politykę. Omówiono tu jedną z najważniejszych inicjatyw redemptorysty , która ewidentnie obrazuje jego wpływ na polską politykę – koalicję PiS, LPR i Samoobrony. Następnie zilustrowano jego osobiste przedsięwzięcie, jakie stanowi założenie własnego ugrupowania politycznego. W tej części książki opisano również niejasne interesy z biznesmenem Janem Kobylańskim, które skutkowały wpływem Ojca Rydzyka na obsadzanie stanowisk ambasadorów polskich w Ameryce Łacińskiej .
W ostatnim rozdziale przeanalizowano wpływ na wyniki wyborów, jaki niewątpliwie miały wypowiedzi Tadeusza Rydzyka na antenie radia podczas kampanii wyborczych w latach 2005 i 2007. Przedstawiono linię ideową redemptorysty, a także nazwiska popieranych przez niego kandydatów, ubiegających się o stanowisko prezydenta oraz o miejsca w parlamencie.GENEZA I ROZWÓJ IMPERIUM MEDIALNEGO TADEUSZA RYDZYKA
Polityczna działalność Kościoła katolickiego w Polsce
U schyłku PRL-u Kościół cieszył się niemal powszechnym zaufaniem w społeczeństwie. Jego działalność w tym okresie dobrze oceniało 90% badanych . Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że żadna inna instytucja życia publicznego ani siła społeczna nie była w stanie mu w tym okresie dorównać pod względem autorytetu i szacunku społecznego. Jeszcze w styczniu 1989 roku nawet opozycja polityczna z Lechem Wałęsą na czele nie mogła liczyć na tak silną i jednoznaczną aprobatę. Szczególny autorytet społeczny Kościoła wynikał w znacznej mierze stąd, że obok swojej podstawowej misji religijnej instytucja ta spełnia również zastępczo funkcje pozareligijne, związane ze staraniami o zachowanie tożsamości narodowej i kulturowej Polaków oraz z reprezentowaniem społeczeństwa wobec władzy państwowej .
Rok 1989 był dla wielu podmiotów życia politycznego i społecznego momentem przełomowym. Zmiany zapoczątkowane w tym okresie wpłynęły również na odmienne niż dotychczas określenie roli Kościoła katolickiego w systemie politycznym. Jedną z ważniejszych zmian było uchwalenie przez sejm ustawy z 17 maja 1989 roku o stosunku państwa do Kościoła katolickiego (Dz.U. z 1989 r. nr 29, poz. 154 z późn. zm.) oraz ustawy z 17 maja 1989 roku o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (Dz.U. z 1989 r. nr 24, poz. 155). Przepisy te umożliwiły bowiem w sposób znaczący wzrost roli Kościoła katolickiego w systemie politycznym. Nie oznacza to, że w poprzednim okresie Kościół nie pełnił takich funkcji. W latach 80. stał się podmiotem stosunków politycznych, czego dowodem było spotkanie w 1981 roku I sekretarza KC PZPR, prymasa Polski i przewodniczącego NSZZ „Solidarność”. Mówiąc o roli Kościoła katolickiego w systemie politycznym RP, należy wyodrębnić dwie sfery jego uczestnictwa w życiu politycznym. Pierwsza to uczestnictwo bezpośrednie, kiedy Kościół występuje jako odrębny podmiot życia politycznego, druga – uczestnictwo pośrednie i partie z nim związane .
Pierwszym przejawem angażowania się Kościoła w politykę było jego uczestnictwo w kampanii wyborczej w 1989 roku. Wtedy to kler poparł stronę solidarnościowo-opozycyjną. Był on także organizatorem i uczestnikiem tej kampanii. W wielu parafiach kandydaci do parlamentu byli opiniowani przez duchowieństwo, które miało wobec nich możliwość weta. Duchowni ułatwiali kandydatom Solidarności zbieranie podpisów po niedzielnych nabożeństwach, a domy parafialne, sale katechetyczne i kościoły stały się miejscem spotkań kandydatów z wyborcami. W ten sposób kandydaci z Solidarności mogli dotrzeć do dużej grupy społecznej. Ówczesne zaangażowanie Kościoła w politykę było akceptowane przez społeczeństwo, ponieważ wybory w 1989 miały na celu obalenie komunistycznej władzy.
Wydawało się, że w momencie pojawienia się pluralizmu na arenie politycznej Polski rola Kościoła w tej kwestii zaniknie. Mimo że episkopat polski oświadczył, iż oficjalnie nie popiera żadnej partii i nie wskazywał na konkretne ugrupowanie, to zachęcał do głosowania jedynie na partie związane z nauką Kościoła. Natomiast księżom dano swobodę działania, z której chętnie korzystali.
Już w wyborach w 1990 roku w diecezji szczecińsko--pomorskiej wydano instrukcję dotyczącą aktualnych zadań społeczno-kościelnych duchowieństwa, w której czytamy:
Nie należy więc uważać, że postawa obojętności religijnej, agnostycyzmu i ateizmu może nie być brana pod uwagę przy wysuwaniu kandydatów i głosowaniu na nich .
Polityczne zaangażowanie duchowieństwa było widoczne również podczas wyborów prezydenckich w 1990 roku. Mimo oficjalnej neutralności episkopatu księża, w zależności od parafii, nawoływali do poparcia Lecha Wałęsy lub Tadeusza Mazowieckiego. W drugiej turze wyborów zdecydowane poparcie kleru miał Wałęsa. Zdaniem niektórych autorów publikacji dotyczących tamtego okresu, dowodem może być to, że Wałęsa uzyskał najwięcej głosów na tych obszarach, na których liczba księży przekraczała przeciętną – zdobył wtedy 74,3% głosów .
W wyborach w 1991 roku wielu księży aktywnie zaangażowało się w kampanię wyborczą, udzielając swego poparcia Wyborczej Akcji Katolickiej (WAK). Władze kościelne zezwoliły komitetowi na użycie w nazwie przymiotnika „katolicka”, który zgodnie z prawem kanonicznym może być stosowany tylko w odniesieniu do oficjalnych struktur kościelnych. Dzięki poparciu Kościoła w wielu miastach spotkania wyborcze WAK-u odbywały się w salach katechetycznych, a na tablicach z ogłoszeniami parafialnymi wisiały plakaty wyborcze. Mimo wcześniejszych oświadczeń episkopatu o niepopieraniu konkretnych partii politycznych tuż przed wyborami pojawiła się instrukcja wskazująca pięć list wyborczych, na które katolik powinien głosować . Kilka dni przed wyborami na 250. Konferencji Episkopatu ogłoszono komunikat, w którym napisano:
Tylko ugrupowania polityczne, które opowiadają się jasno za obroną życia ludzkiego od momentu jego poczęcia, które respektują prawa rodziny, ukazują w działaniu troskę o Polskę i szacunek dla jej tradycji wyrastających z chrześcijańskich korzeni, powinny otrzymać od ludzi wierzących mandat do stanowienia praw i zabiegania o wspólne dobro Rzeczypospolitej .
Natomiast w dniu wyborów duchowieństwo apelowało do wiernych, aby katolik głosował na katolika, żyd na żyda, a komunista na komunistę. I w tym wypadku kler odniósł sukces, ponieważ Wyborcza Akcja Katolicka weszła do parlamentu, uzyskując 49 mandatów.
W wyborach w 1993 roku księża prowadzili niedzielne kazania w myśl zasady, że ksiądz może się wypowiadać jako „prywatny człowiek”, mimo że episkopat unikał wyraźnych sformułowań dotyczących tego, jaką partię powinni poprzeć katolicy w tych wyborach. Jednak tym razem partie, które nawiązywały do wartości chrześcijańskich, poniosły porażkę. Do tych ugrupowań należał Katolicki Komitet Wyborczy „Ojczyzna” stworzony przez Zjednoczenie Chrześcijańsko--Narodowe przy współudziale arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego czy chociażby lista NSZZ „Solidarność”. Doprowadziło to do reprezentacji ugrupowań lewicowych w sejmie. Sukces odniósł w tym czasie Sojusz Lewicy Demokratycznej i Unia Pracy. Wynik wyborów był dowodem małej skuteczności agitacji politycznej duchowieństwa .
Dwa lata później kler znów wziął czynny udział w kampanii wyborczej, ponownie namawiając do głosowania na Lecha Wałęsę. Tym razem krytykowano także konkurentów ówczesnego prezydenta, zarówno Jacka Kuronia i Hannę Gronkiewicz-Waltz z opcji solidarnościowej, jak i Aleksandra Kwaśniewskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pomimo poparcia udzielonego Wałęsie przez duchowieństwo wybory wygrał w drugiej turze Kwaśniewski, zdobywając 35,11% głosów . Zaangażowaniem wykazało się wtedy Radio Maryja, w którym apelowano do słuchaczy o wysyłanie protestów do Sądu Najwyższego, by unieważnić wyniki wyborów.
Mimo porażki w wyborach prezydenckich w 1995 roku episkopat nie zrezygnował z włączenia się do kampanii wyborczej w 1997 roku – 9 sierpnia odbyła się w Warszawie Konferencja Stowarzyszeń Katolickich pod patronatem kardynała Józefa Glempa. W komunikacie opublikowanym na jej zakończenie można było przeczytać:
W nadchodzących wyborach popieramy osoby i partie, których programy są zgodne z katolicką nauką społeczną i moralnością chrześcijańską.
Komunikat przestrzegał również przed głosowaniem na osoby lub ugrupowania, które
dopuściły do liberalizacji ustawy o ochronie życia, a także sprzyjających rozpowszechnianiu się sekt, narkomani, alkoholizmu i pornografii .
Biskup Tadeusz Rakoczy głosił, że rezygnacja z wyborów to grzech zaniedbania, ale „chrześcijanie nie mogą głosować na tych, którzy nie respektują prawa bożego” . Ta wypowiedź była wyraźnym wystąpieniem nie tylko przeciwko Sojuszowi Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy, lecz także przeciw innym partiom, które uczestniczyły w przyjęciu konstytucji .
Kampania z 1997 roku różniła się znacząco od poprzednich wyborów. Tym razem rywalizacja o miejsca w sejmie i senacie toczyła się tak naprawdę między sześcioma komitetami: Akcją Wyborczą Solidarność (AWS), Sojuszem Lewicy Demokratycznej (SLD), Unią Wolności (UW), Polskim Stronnictwem Ludowym (PSL), Unią Pracy (UP) i Ruchem Odbudowy Polski (ROP). Ze wszystkich partii uczestniczących w wyborach tylko AWS otrzymała poparcie episkopatu. Kandydatami tego ugrupowania byli głównie katolicy świeccy, czyli osoby aktywnie działające w różnych strukturach i organizacjach kościelnych (np. Unia Laikatu Polskiego). W skład AWS-u wchodziły osoby z NSZZ „Solidarność” i innych partii politycznych, m.in. Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego czy Porozumienia Centrum. W wyborach w 1997 roku przedmiotem kampanii po raz pierwszy nie były problemy antagonizujące społeczeństwo, takie jak aborcja czy stosunek do konkordatu. W samej kampanii kandydaci rzadziej niż poprzednio podkreślali swój czynny udział w życiu Kościoła katolickiego. W telewizyjnych programach wyborczych zrezygnowano z pokazywania kandydatów uczestniczących w nabożeństwach religijnych. W reklamach wyborczych odstąpiono natomiast od używania symboli religijnych, takich jak dzwony kościelne, pielgrzymki czy procesje. W rezultacie Akcja Wyborcza Solidarność zdobyła 201 mandatów, co stanowiło 33,7% głosów. Wśród parlamentarzystów AWS-u znaleźli się nie tylko przedstawiciele związku zawodowego, lecz także silna reprezentacja przedstawicieli opcji katolickiej i katolicko--narodowej (w sumie 70 mandatów). Wśród nich najsilniejszą partią było Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, które uzyskało 24 mandaty. Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich uzyskała 13 mandatów; grupa posłów, która wystartowała w wyborach z rekomendacji Radia Maryja, również otrzymała 13 mandatów, natomiast powołane przy rozgłośni stowarzyszenie Rodzina Polska zdobyło pięć mandatów. Ponadto po jednym parlamentarzyście wprowadziły: Katolickie Stowarzyszenie Kolejarzy Polskich, Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, Gdańskie Stowarzyszenie Katolickie, Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej (silnie nawiązujący do nauki społecznej Kościoła), Civitas Christiana oraz Unia Laikatu Polskiego . Wśród parlamentarzystów, którzy dostali się do sejmu z listy AWS-u, tylko 58 mandatów zdobyły osoby niezwiązane z organizacjami katolickimi i kościelnymi.
W wyborach parlamentarnych w 2001 roku Kościół jasno przedstawił swoje stanowisko w sprawie głosowania na poszczególne partie. Cała Rada Stała Episkopatu przestrzegała przed głosowaniem na SLD:
Partia nawiązująca do ciągłości ideowej z partią komunistyczną zapowiada zamiar znowelizowania ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Katolickie społeczeństwo nie może popierać ugrupowania politycznego, które wprost deklaruje zamiar wprowadzania ustaw godzących w podstawowe prawo do życia .
Tym razem stanowisko Kościoła nie doprowadziło do porażki partii przez niego szykanowanej. Wręcz przeciwnie – Sojusz Lewicy Demokratycznej wygrał wybory, zdobywając 47-procentowe poparcie .
W 2005 roku podczas wyborów parlamentarnych i prezydenckich Kościół oficjalnie odciął się od popierania jakiejkolwiek partii politycznej, nie popierał także kandydata na prezydenta. Biskupi apelowali jednak o wzięcie udziału w głosowaniu i oddanie głosu zgodnie z własnym sumieniem. Metropolita gdański, arcybiskup Tadeusz Gocłowski, oświadczył w audycji Sygnały dnia:
Nawet gdyby proboszczowie otrzymywali listy od polityków, to nie powinni korzystać z tych listów w publicznych wystąpieniach.
Wybory w 2005 roku należały jednak do specyficznych. W kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości czynny udział wzięło Radio Maryja , które według wielu politologów przyczyniło się do zwycięstwa tej partii w wyborach zarówno parlamentarnych, jak i prezydenckich.
Podczas kampanii wyborczej w 2007 roku episkopat polski zapewnił, że duchowni nie mogą się opowiadać po żadnej stronie. Władze duchowne wielokrotnie podkreślały, że Kościół nie ma własnej partii politycznej, która miałaby prawo przemawiać w jego imieniu i afiszować się jego poparciem. Biskupi dawali jednak do zrozumienia, jak ważne jest uczestnictwo w wyborach. W liście pasterskim pisali o „moralnym obowiązku” głosowania: „Bierność, ucieczka w prywatność sprzeciwiają się godności osoby ludzkiej” . Mimo że oficjalnie Kościół nie agitował za głosowaniem na daną partię, nie mógł jednak pozostać do końca bierny w sprawie wyborów. Na końcu listu można było przeczytać:
Ludzie wierzący powinni oddać głos na te osoby, których postawa i poglądy są bliskie, a przynajmniej nie sprzeciwiają się wierze katolickiej i katolickim wartościom oraz zasadom moralnym .
W 2007 roku znaczącą rolę w wyborach odegrały dwie partie: rządząca Prawo i Sprawiedliwość oraz pozostająca w opozycji Platforma Obywatelska. Kilka dni przed wyborami arcybiskup Stanisław Dziwisz udzielił audiencji Donaldowi Tuskowi, liderowi PO. Wymowa polityczna tego gestu była jednoznaczna. W tym samym czasie Radio Maryja odmawiało Tuskowi gościny, karząc go tym samym za nazwanie rządów PiS, LPR i Samoobrony „moherową koalicją” . Wybory w 2007 roku przyniosły zwycięstwo Platformie Obywatelskiej. Mimo że Radio Maryja agitowało za głosowaniem na PiS, w rezultacie partia ta poniosła porażkę.
Kościół katolicki odegrał istotną rolę także w kwestii oddziaływania na decyzję władzy państwowej. Duchowieństwo angażowało się m.in. w prace nad uchwaleniem konstytucji przez Zgromadzenie Narodowe; 16 czerwca 1990 roku opublikowano informację o wspólnym stanowisku uzgodnionym na Konferencji Biskupów Polskich w sprawie założeń aksjologicznych nowej konstytucji. Do publikacji dołączono pismo episkopatu z 1947 roku, w którym apelowano o ujęcie Polski w ustawie zasadniczej jako państwa chrześcijańskiego, uznającego Boga za władzę wszechstworzenia. Do końca prac nad konstytucją Kościół opowiadał się za przyjęciem jako podstawy ustroju państwa koncepcji wyższości prawa naturalnego nad prawem stanowionym, czyli nadrzędności wartości chrześcijańskich w życiu publicznym. Kościół katolicki włączył się także w walkę polityczną, mającą na celu odrzucenie konstytucji. W komunikacie przyjętym na 288. Plenarnej Konferencji Episkopatu biskupi wzywali wszystkich
do podjęcia w sumieniu decyzji wyrażającej odpowiedzialność przed Bogiem i historią, ponieważ tekst konstytucji budzi poważne zastrzeżenia moralne .
Konstytucji zarzucano brak zapisów dotyczących: obrony każdego życia (chodziło o życie poczęte), prawa rodziców do wychowywania swoich dzieci (chodziło o prawo dzieci do własnych poglądów), wartości będących fundamentem polskiej tożsamości i suwerenności. Komunikat był apelem do wiernych o odrzucenie konstytucji. Mimo starań Kościoła konstytucja została przyjęta.
Oddzielną rolę w politycznej działalności Kościoła katolickiego odegrało Radio Maryja. Mimo oficjalnych apeli episkopatu polski o niepopieranie przez przedstawicieli duchowieństwa jednej partii politycznej czy kandydata na prezydenta, pracownicy mediów Tadeusza Rydzyka często łamali ten nakaz. Jednym z pierwszych sukcesów agitacyjnych, który odniósł Ojciec Dyrektor, było poparcie na antenie swojego radia Ligi Polskich Rodzin w 2001 roku. Jednak partia Romana Giertycha krótko cieszyła się sympatią redemptorysty. Kolejny, chyba największy polityczny sukces Ojca Dyrektora, miał swoje zwieńczenie w 2005 roku, kiedy po burzliwej kampanii wyborczej w mediach Tadeusza Rydzyka zwycięstwo odniosło Prawo i Sprawiedliwość, a prezydentem został Lech Kaczyński.
Radio Maryja powoduje swoisty rozłam w Kościele katolickim. Świadczy o tym chociażby to, że jego dyrekcja nie stosuje się do zaleceń episkopatu w sprawie oddzielenia spraw Kościoła od polityki. Dziennikarze Radia Maryja od początku istnienia rozgłośni mieszają się w tę dziedzinę życia publicznego. I mimo że ogromna większość Polaków (86%) jest przeciwna temu, aby Kościół wypowiadał się na tematy polityczne, Radio Maryja odnosi w tej sferze znaczące sukcesy .
Tadeusz Rydzyk i zakon redemptorystów
Zakon redemptorystów (redemptor – z łac. odkupiciel), a właściwie Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela (Congregatio Sanctissimi Redemptoris) założył św. Alfons Maria Liguori 9 listopada 1732 roku w Neapolu. Zakon został powołany, aby nieść pomoc ludziom najbardziej zaniedbanym religijnie, a szczególnie ubogim, m.in. przez misje ludowe i rekolekcje. Głównym zadaniem redemptorystów jest dążenie za Chrystusem Odkupicielem i głoszenie ludziom Dobrej Nowiny o ich odkupieniu.
Zgromadzenie otrzymało papieską aprobatę w 1749 roku. Zakon redemptorystów zawdzięcza swój rozwój w Europie św. Klemensowi Hofbauerowi, który w 1787 roku założył pierwszą poza Włochami placówkę – w Warszawie, gdzie Zgromadzenie było znane pod nazwą zakonu benonitów. Jednak w 1808 roku decyzją Napoleona nakazano im opuszczenie Księstwa Warszawskiego. Ponowną próbę osadzenia redemptorystów w Polsce podjął ojciec Jan Podgórski. Założył on tajną wspólnotę w Piotrkowicach koło Kielc, która została rozwiązana przez władze carskie w 1834 roku. Kolejnym założycielem zakonu redemptorystów w Polsce był Sługa Boży ojciec Bernard Łubieński, który w 1883 roku powołał placówkę w Mościskach koło Przemyśla. Ten klasztor stał się fundamentem Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela na ziemiach polskich. W 1894 roku redemptoryści utworzyli polską wiceprowincję. W kolejnym roku utworzono małe seminarium duchowne w Mościskach. W 1899 roku powołano polski nowicjat, a w 1903 roku własne seminarium. Prowincja Warszawska Redemptorystów powstała w 1909 roku; składały się na nią cztery klasztory: w Mościskach, Tuchowie, Krakowie i Maksymówce, oraz hospicjum w Warszawie. Obecnie prowincja jest najliczniejsza w zgromadzeniu. W Polsce liczy 20 klasztorów, ponad 500 ojców, braci i studentów, z czego około 150 pracuje w kilkunastu krajach na wszystkich kontynentach, m.in. w Brazylii, Boliwii, Argentynie, Burkina Faso (Afryka), Rosji, Kazachstanie, na Białorusi i Ukrainie, a także w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Danii, Niemczech, Austrii i we Włoszech. Prowincja zajmuje się działalnością misyjną, rekolekcyjną i parafialną oraz prowadzi Radio Maryja i wydawnictwo Homo Dei. Do najbardziej znanych przedstawicieli Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela należą św. Alfons Liguori – założyciel zgromadzenia, św. Klemens Maria Hofbauer, św. Gerard Majella, bł. Mikołaj Czarnecki, Joseph William Tobin, ojciec Tadeusz Rydzyk, Jan Król, Piotr Andrukiewicz. Polscy ojcowie redemptoryści zyskali sławę głównie przez działalność w Radiu Maryja. Obecnym prowincjałem redemptorystów w Polsce jest ojciec Ryszard Bożek, który zastąpił ojca Zdzisława Klafkę, sprawującego dwie trzyletnie kadencje do 4 lutego 2008 roku.
Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela posiada także żeńską formację – 13 maja 1731 roku Maria Celeste Crostarosa założyła w Scali w Królestwie Neapolitańskim zakon sióstr redemptorystek. Nie obyło się bez kontrowersji. Siostra Maria dążyła do wprowadzenia w konserwatorium w Scali nowych zasad, które rzekomo zostały jej objawione. Brakowało jej jednak aprobaty władz kościelnych. Mimo że nowe zasady już w 1726 roku zaakceptowało zgromadzenie teologów neapolitańskich, ich wprowadzeniu sprzeciwiał się kierownik duchowy klasztoru, biskup Falcoia. Z pomocą siostrze Marii przyszedł dopiero św. Alfons Liguori, założyciel zgromadzenia ojców redemptorystów. Na jego polecenie biskup Falcoia sprawdził autentyczność objawień i dostrzegł w nich dzieło boże. Liguori przekonał władze kościelne, by zatwierdziły reguły, i powstała nowa fundacja. Mimo uzyskanej zgody Falcoia wciąż próbował stanąć na przeszkodzie siostrze Marii, znacznie zmieniając przedstawione przez nią zasady. Siostra Maria nie zaakceptowała tych poprawek i zdecydowała się opuścić konserwatorium w Scali. W 1738 roku założyła w miejscowości Foggia klasztor Najświętszego Zbawiciela, który działał według jej pierwotnych reguł. Stolica Apostolska 8 czerwca 1750 roku zatwierdziła nowy zakon i reguły zmienione najpierw przez biskupa Falcoię, a potem ojca Sanseverina, nadając mu oficjalną nazwę Zakonu Najświętszego Odkupiciela. Szybko się rozpowszechnił dzięki św. Alfonsowi, który zostawszy biskupem diecezji św. Agaty dei Goti, sprowadził tam ze Scali siostry redemptorystki. Od tamtej pory zakon zaczął się rozprzestrzeniać dalej; najpierw do Austrii, potem do innych krajów Europy Zachodniej (Belgii, Holandii, Irlandii, Francji, Anglii, Hiszpanii, Niemiec), a nawet do Ameryki Północnej i Południowej oraz Afryki i Australii.
W 1989 roku zakon został założony także w Polsce. Pierwszy klasztor polskich redemptorystek powstał w Bielsku--Białej. Obecnie na świecie jest 47 klasztorów sióstr Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela. W przeciwieństwie do ojców należących do zakonu, którzy w głównej mierze są misjonarzami, głównym zadaniem sióstr jest modlitwa. Wygląd zewnętrzny redemptorystek charakteryzuje bordowy (czerwony) habit mający symbolizować miłość do bliźniego.
Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela prowadzi wydawnictwo Homo Dei założone 31 marca 1993 roku. Formalnie właścicielem jest osoba prawna w postaci Prowincji Polskiej Zgromadzenia Redemptorystów, ale jako podmiot gospodarczy działa autonomicznie. Wydawnictwo specjalizuje się w publikacji literatury religijnej kierowanej do dużej grupy odbiorców, ze szczególnym uwzględnieniem duchowieństwa.
Przy zakonie redemptorystów działa Wyższe Seminarium Duchowne założone w 1788 roku przez św. Klemensa Hofbauera i Tadeusza Hübla przy kościele św. Benona w Warszawie. Z myślą o rozwoju zgromadzenia utworzono tam również nowicjat. W tym samym roku przyjęto pierwszego kandydata – Karola Jestersheina, który rok później złożył śluby zakonne. Pierwszym Polakiem, który wstąpił do zgromadzenia redemptorystów w Warszawie, był Jan Podgórski. Jednak już w 1808 roku seminarium przestało istnieć ze względu na likwidację klasztoru w Warszawie.
Wznowienie działalności nastąpiło 15 lutego 1820 roku dzięki cesarzowi austriackiemu, Franciszkowi I, który zatwierdził zgromadzenie redemptorystów. Wykorzystując sprzyjające warunki, ojciec Jan Podgórski objął probostwo w Piotrkowicach koło Kielc, gdzie wkrótce założył szkołę. Miała ona charakter podwydziałowy i była prowadzona bezpłatnie dla ubogiej młodzieży męskiej za pozwoleniem rządu. Zakładano, że będzie obejmować zakres elementarny, ale w rzeczywistości jej głównym celem było udostępnienie nauki tym, którzy chcieli poświecić się duchowieństwu. Pierwszy poziom nauczania był etapem elementarnym, na następnym uczono rzemiosła, natomiast trzecia faza kształcenia polegała na tzw. seminarium, gdzie nauki pobierali nowicjusze i klerycy po profesji. Jednak po wielu wizytacjach rządowych placówka w Piotrkowicach została zlikwidowana 12 czerwca 1833 roku. Po 75 latach rozproszenia redemptoryści wrócili do Polski w 1883 roku i osiedlili się w Mościskach koło Przemyśla. Ze względu na brak studentatu i nowicjatu polskich kandydatów do zgromadzenia wysyłano na studia do Mautern, Eggenburga i Leoben w prowincji austriackiej. Jednak z powodu bariery językowej zaczęto się zastanawiać nad utworzeniem placówki w Polsce. Na siedzibę wybrano Tuchów. Pierwszych sześciu kleryków złożyło tam śluby zakonne 10 sierpnia 1901 roku. Mieli oni do uzupełnienia jeszcze dwa lata studiów. W sześciu młodszych klasach uczyli się juweniści, natomiast w dwóch ostatnich klerycy, jednak ci ostatni – jako zakonnicy – stanowili odrębną społeczność, czyli studentat. Pojawił się dylemat, czy studenci będą musieli wyjeżdżać na dalsze studia do Mautern, czy może uda się zorganizować studentat w kraju. W tym celu ojciec Teofil Pasur, ówczesny wiceprowincjał, udał się do Wiednia, gdzie przebywał generał ojciec Maciej Raus, i uzyskał od niego zezwolenie na utworzenie studentatu na ziemiach polskich. Ze względu na dużą liczbę studentów zadecydowano, by przenieść szkołę z Tuchowa do klasztoru w Mościskach.
Kolejną siedzibą była Maksymówka. Zarówno lata wojenne, jak i okres PRL-u był czasem kolejnych migracji, m.in. pomiędzy Toruniem, Tuchowem, Braniewem, Łomnicą i Nowym Sączem. W latach 1992-1999 we Włoszech studiowało 10 studentów z Polski. Natomiast w polskim seminarium uczą się studenci redemptoryści ze Słowacji. W roku akademickim 1990/1991 w Polsce rozpoczęło naukę aż 12 studentów ze Słowacji – sześciu obrządku grekokatolickiego w Krakowie oraz dwóch obrządku łacińskiego i czterech grekokatolickiego w Tuchowie. Można powiedzieć, że od tego momentu seminarium redemptorystów stało się międzynarodowe i dwuobrządkowe.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczniów Wyższego Seminarium Duchownego w Tuchowie jest ojciec Tadeusz Rydzyk. Urodził się 3 maja 1945 roku w Olkuszu. Jest najsłynniejszym polskim redemptorystą, przedsiębiorcą medialnym i współzałożycielem Fundacji Lux Veritatis, a także Radia Maryja i TV Trwam.
Tadeusz Rydzyk pochodził z ubogiej rodziny. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Tuchowie studiował teologię biblijną w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Wieczyste śluby zakonne złożył 1 lutego 1971 roku, a 20 czerwca przyjął święcenia kapłańskie. W następnych latach pracował jako katecheta w Toruniu, Szczecinku i Krakowie, gdzie zajmował się m.in. duszpasterstwem akademickim. W 1986 roku wyjechał na pięć lat do pracy zakonnej do Niemiec. Tam nawiązał kontakt z rozgłośnią Radio Maria International w Balderschwang, która niedługo potem została zamknięta z powodu oskarżeń o ksenofobię; jej nazwę zmieniono na Radio Horeb. Rydzyk był także organizatorem pielgrzymek do Medjugorie – miejsca objawień nieuznawanych przez Watykan. W 1991 roku powrócił do Polski i założył Radio Maryja. W dokumentach przedstawionych Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji figuruje jako jednoosobowy organ nadzorczy, jednoosobowy organ zarządzający i jednoosobowy organ kontrolny . W 1998 roku utworzył gazetę codzienną Nasz Dziennik, natomiast w 2001 roku powołał do życia Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej, należącą do Fundacji Lux Veritatis, której jest prezesem. Do października 2006 roku był rektorem WSKSiM. Ustąpił z funkcji, ponieważ nowe prawo o szkolnictwie wyższym mówi, że tę funkcję może pełnić osoba posiadająca co najmniej stopień naukowy doktora. Tadeusz Rydzyk zachował jednak tytuł „ojca założyciela” i nadal jest właścicielem szkoły (razem z Janem Królem). Rydzyk obronił pracę doktorską dopiero 8 października 2009 roku na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Jednak mimo uzyskanego tytułu funkcję rektora WSKSiM nadal pełni ojciec doktor Krzysztof Bieliński.
Kolejnym przedsięwzięciem było założenie 13 maja 2003 roku Telewizji Trwam, która również należy do Fundacji Lux Veritatis. Na Jasnej Górze 15 września 2007 roku Tadeusz Rydzyk otrzymał nagrodę tygodnika katolickiego Niedziela, przyznawaną osobom zasłużonym dla periodyku i przyjaciołom z Polski i z zagranicy.
Tadeusz Rydzyk planuje w najbliższym czasie zbudować sanktuarium maryjne w Toruniu. W sanktuarium ma się znaleźć obraz Matki Bożej , który od 1982 roku wisiał w głównym ołtarzu prywatnej kaplicy Jana Pawła II w Watykanie.
Tadeusz Rydzyk jest znany z tego, że wypowiada się jedynie w Radiu Maryja, TV Trwam i Naszym Dzienniku, a czasami również w katolickim piśmie Niedziela. Ma także tendencję do kontrowersyjnych wypowiedzi na temat TVN i „Gazety Wyborczej” , w których wielokrotnie oskarżał te media o szerzenie dewiacji oraz demoralizację społeczeństwa . Na jednym z wykładów w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej i Medialnej, mówiąc o „Gazecie Wyborczej” zarzucił jej m.in. „talmudyczną mentalność” . Z kolei podczas jednego ze spotkań z Polonią w Toronto i Chicago porównał metody stosowane przez dziennikarzy TVN do tych, jakimi posługiwała się Służba Bezpieczeństwa . Charakterystycznymi cechami jego wypowiedzi są antysemityzm , krytyka liberalnego modelu państwa demokratycznego i eurosceptycyzm . Cechuje go także wyrażanie własnego zdania na temat polityki i partii politycznych, czego dowodem jest wielokrotne popieranie na łamach rozgłośni danej opcji politycznej. W dużej mierze przyczynił się do wygrania przez PiS wyborów w 2005 roku, a także do wygrania wyborów prezydenckich przez Lecha Kaczyńskiego.
Ojciec Tadeusz Rydzyk jest podejrzewany o różnego rodzaju niejasne interesy finansowe. Dyskusje na ten temat wywołał film Jerzego Morawskiego: Imperium ojca Rydzyka, wyemitowany przez TVP1 25 listopada 2002 roku. Nielegalne wywożenie za granicę pieniędzy w reklamówkach, nielegalny zakup sprzętu radiowego, by nie płacić cła czy chociażby sprzeniewierzenie pieniędzy zbieranych przez Radio Maryja na ratowanie Stoczni Gdańskiej – to tylko nieliczne przykłady „organizowania” funduszy, o jakie podejrzewa się Ojca Dyrektora .Przypisy
- K. PISKAŁA, T. POTKAJ, W imię Ojca. Fenomen Tadeusza Rydzyka, Warszawa 2007, s. 129.
- Ibidem.
- J. HOŁUB, Ojciec Rydzyk: Nie dopuśćcie do zniszczenia naszej stacji, „Gazeta Wyborcza”, 04.05.2006, www.wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,3321655.html, 22.07.2011.
- W. SZACKI, D. UHLI, W TV Trwam podpisano pakt stabilizacyjny, „Gazeta Wyborcza”, 02.02.2006, www.wyborcza.pl/dziennikarze/1,95984,3143822.html, 22.07.2011.
- K. PISKAŁA, T. POTKAJ, W imię..., op. cit.
- Ibidem, s.137.
- A. KUBLIK, Kościół już nie dyktuje jak żyć, „Gazeta Wyborcza”, 15.11.2010, www.wyborcza.pl/1,76842,8818860,Kosciol_juz_nie_dyktuje__jak_zyc.html, 22.07.2011.
- P. MAZURKIEWICZ, Tożsamość polskiego Kościoła po 1989 roku Kościół wobec integracji europejskiej, red. J. Grossfeld, Warszawa 1997.
- H. LISICKA, Rola Kościoła w systemie politycznym Rzeczpospolitej Polskiej Polityka w Polsce w latach 90., red. A. ANTOSZEWSKI, R. HERBUT, Wrocław 1999, s. 171.
- J. GOWIN, Kościół po komunizmie, Kraków 1995, s. 45.
- A. DUDEK, Pierwsze lata III Rzeczypospolitej 1989-1995. Zarys historii politycznej Polski, Kraków 1997, s. 127.
- J. HOŁUB, Jak wybieraliśmy prezydentów i> „Gazeta Wyborcza”, 1.08.2005, www.wiadomosci.gazeta.pl/wybory2005/1,67805,2870462.html, 22.07.2011.
- M. GRABOWSKA, Kościół w epoce przemian. W poszukiwaniu nowej tożsamości Polska 1989-1992. Fragmenty pejzażu, red. M. GRABOWSKA, A. SUŁEK, Warszawa 1993.
- J. GOWIN, Kościół po komunizmie, op. cit., s. 49.
- H. LISICKA, Rola Kościoła..., op. cit., s. 172.
- J. HOŁUB, Jak wybieraliśmy prezydentów..., op.cit.
- „Trybuna”, 10.08.1997, nr 194, s. 4.
- „Rzeczpospolita”, 10.08.1997, nr 213, s. 2.
- H. LISICKA, Rola Kościoła..., op. cit., s. 174.
- Dawne stowarzyszenie Pax, organizacja utworzona oficjalnie w 1947 roku przez Bolesława Piaseckiego i innych działaczy przedwojennego Obozu Narodowo--Radykalnego Falanga. W 1947 roku została zarejestrowana jako Stowarzyszenie Pax, które otrzymało wiele przywilejów od władzy komunistycznej jako organizacja katolicka. Pax posiadał niemal monopolistyczne prawo na wydawanie „katolickiej” prasy. W latach stalinowskich Pax zmierzał do uzyskania pozycji jedynego pośrednika pomiędzy władzą a Kościołem i zmonopolizowania pod swoją egidą środowisk katolickich. Pax współpracował z ruchem „księży patriotów”, atakował episkopat polski za rzekome dążenie do przywrócenia kapitalizmu. W III Rzeczypospolitej Stowarzyszenie Pax straciło na znaczeniu; istnieje pod nazwą Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana. H. LISICKA, Pluralizm światopoglądowy w koncepcjach politycznych PAX, ChSS, PZKS, Wrocław 1991.
- H. LISICKA, Rola Kościoła..., op. cit., s. 175.
- K. WIŚNIEWSKA, Biskupi przed wyborami: Nie wskazują, ale ostrzegają, „Gazeta Wyborcza”, 3.10.2007, www.wyborcza.pl/1,76842,4541868.html, 22.07.2011.
- Państwowa Komisja Wyborcza, www.pkw.gov.pl/wybory/2001/sjg2_k.html, 08.04.2011.
- M. KOWALSKI, J. HOŁUB, Rydzyk popiera Kaczyńskiego, a gani Tuska, „Gazeta Wyborcza”, 03.09.2005, www.wyborcza.pl/1,75478,2898646.html, 22.07.2011.
- K. Wiśniewska, ABP Dziwisz: głosujcie na roztropnych, „Gazeta Wyborcza”, 17.10.2007, www.serwisy.gazeta.pl/wybory2007/1,85407,4584798.html, 22.07.2011.
- Ibidem.
- Donald Tusk użył tego określenia 10 listopada 2005 roku podczas debaty sejmowej nad exposé premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Lider PO odniósł się tym samym do nakrycia głowy noszonego przez słuchaczki Radia Maryja. Stenogram z posiedzenia Sejmu RP, www.sejm.gov.pl, 20.11.2010.
- H. LISICKA, Rola Kościoła..., op. cit., s. 175.
- Centrum Badania Opinii Społecznej, www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2007/k_037_07.PDF. 03.05.2008.
- Św. Alfons Maria de Liguori (1696-1787) – syn neapolitańskiego arystokraty, człowiek niezwykle uzdolniony w dziedzinach malarstwa, literatury i muzyki (jego kolędy śpiewa się we Włoszech do dziś). Mając zaledwie 16 lat, zdobył podwójny doktorat z prawa świeckiego i kościelnego. Był cenionym adwokatem; w wyniku uknutej intrygi przegrał prowadzony proces sądowy. Boleśnie zraniony nieuczciwością ludzką wstąpił do seminarium i w wieku 30 lat został księdzem. Postanowił poświęcić się bez reszty Bogu i ludziom. Ogrom duchowej i materialnej nędzy ludzkiej, z którą spotykał się św. Alfons na ulicach Neapolu i wśród górskich pasterzy, skłonił go do założenia zgromadzenia redemptorystów, wspólnoty posłanej do najbardziej opuszczonych i ubogich. Wysiłek ojca Alfonsa de Liguori został doceniony – został biskupem, a po śmierci ogłoszono go świętym i najgorliwszym doktorem Kościoła. Prowincja Warszawska Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela, Zakon redemptorystów, www.redemptor.pl, 05.04.2008.
- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, www.krrit.gov.pl, 07.04.2008.
- J. HOŁUB, Rydzyk buduje kościół, „Gazeta Wyborcza”, 09.12.2009, www.torun.gazeta.pl/torun/1,69973,6039898,Rydzyk_buduje_kosciol___zobacz_wizualizacje.html, 22.07.2011.
- Zapis nagrań, Co powiedział O. Rydzyk?, „Gazeta Wyborcza”, 09.07.2007, www.wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34308,4300292.html, 22.07.2011.
- J. HOŁUB, Ojciec Rydzyk: TVN zachowuje się jak SB, „Gazeta Wyborcza”, 21.01.2010, www.wyborcza.pl/1,96165,7479105,Ojciec_Rydzyk__TVN_zachowuje_sie_jak_SB.html, 03.04.2011.
- Zapis nagrań..., op. cit.
- J. HOŁUB, Ojciec Rydzyk: TVN..., op. cit.
- P. GŁUCHOWSKI, M. KOWALSKI, Po sabacie przy herbacie, Duży Format, „Gazeta Wyborcza”, 26.10.2008, www.wyborcza.pl/1,76842,5849677,Po_sabacie_przy_herbacie.html, 22.07.2011.
- Polska Agencja Prasowa, O. Rydzyk: Unia i Europa – zabijające ciało, ducha i wiarę – umrą, „Gazeta Prawna”, 11.07.2009, www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/336286,o_rydzyk_unia_i_europa_zabijajace_cialo_ducha_i_wiare_umra.html, 22.07.2011.
- D. GĄSIOROWSKI, Historia imperium ojca Rydzyka, Portal finansowy, 13.04.2006, www.manager.money.pl/artykul/historia;imperium;ojca;rydzyka,158,0,152222.html, 22.07.2011.