- W empik go
Tiriel - ebook
Tiriel - ebook
‘Tiriel’ - to książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej. A dual Polish-English language edition, którą na język polski przełożył Jan Kasprowicz. ‘Tiriel’ jest poematem narracyjnym, napisanym ok. 1789. Uważa się go za pierwszą z proroczych ksiąg Blake’a. A o czym opowiada ów poemat? Synowie Har i Hevy zbuntowali się i porzucili swoich rodziców. Potem Tiriel stał się tyranem na zachodzie, doprowadzając jednego z braci, Ijima, do wygnania na pustynię, spętał zaś drugiego, Zazela, w jaskini w górach. Potem Tiriel uczynił niewolników z własnych dzieci, aż w końcu one, prowadzone przez najstarszego syna, Heuxosa, również się zbuntowały, obalając ojca. Tiriel udał się na wygnanie w góry wraz z żoną Myrataną. Pięć lat później wrócił jednak do królestwa wraz z umierającą żoną, chcąc, aby ich dzieci widziały jej śmierć... Ale nie jest to streszczenie całego poematu. To nie koniec opowieści. Poeta snuje ją bowiem dalej... Cała opowieść jest nie tylko piękna, nie tylko mądra, ale także i emocjonująca. Zachęcamy do przeczytania całego poematu!
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7950-450-3 |
Rozmiar pliku: | 701 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
I.
Sędziwy Tiriel stanął w bramie swych pięknych pałaców,
Wraz z Myrataną, ongi królową dziedzin zachodnich;
Lecz mrok mu dziś zakrył oczy, a żona umierająca.
Stali przed ongi radosnym pałacem; i taki się podniósł
Głos starca Tiriela, by go słyszeli synowie:
«Przeklęty rodzie Tiriela! Spojrzyjcie na swego ojca;
Wyjdźcie! Spojrzyjcie na tego, który was wypiastował.
Na moich słabych ramionach przyniosłem tu mrącą matkę;
Wyjdźcie, synowie klątwy, patrzcie na śmierć Myratany».
Synowie, od bram swych przybiegłszy, ujrzeli sędziwe ojce.
I syn najstarszy Tiriela potężnym zagrzmi głosem:
«Starcze! niegodny zwać się ojcem dzieci Tirielowych,
Albowiem każda twa zmarszczka i każdy włos twój siwy
Srogie były, jak śmierć, i twarde, jak grób, co cię pożre.
Cóż mnie obchodzą twe klątwy, cóż? ty przeklęty człowieku!
Rabami byliśmy twoimi, nimeśmy ten bunt podnieśli.
Któżby się troszczył dzisiaj o straszną klątwę Tiriela?
Błogosławieństwo twe klątwą, klątwa błogosławieństwem!»
Skończył. Sędziwy starzec podniósł prawicę ku niebu,
Lewą trzymając Myratanę, wijącą się w bolach śmierci.
Rozwarł szerokie kręgi źrenic i takim żorował głosem:
«Nie syny jesteście, lecz żmije, pełzające po kościach Tiriela,
Robactwem śmierci, co się żywi ciałem sędziwych ojców.
Słuchajcie jęków waszej matki! Już nie piastuje przeklętych
Synów, nie jęczy, nie krzyczy, rodząc Heuxosia i Yuve’a.
Słuchajcie, żmije! Jęk śmierci! O tak, straszliwy jęk śmierci!
Karmione jej mlekiem, żmije! karmione jej łzą i troską!Tiriel
I.
And Aged Tiriel. stood before the Gates of his beautiful palace
With Myratana. once the Queen of all the western plains
But now his eyes were darkned. & his wife fading in death
They stood before their once delightful palace. & thus the Voice
Of aged Tiriel. arose. that his sons might hear in their gates
Accursed race of Tiriel. behold your father
Come forth & look on her that bore you. come you accursed sons.
In my weak arms. I here have borne your dying mother
Come forth sons of the Curse come forth. see the death of Myratana
His sons ran from their gates. & saw their aged parents stand
And thus the eldest son of Tiriel raisd his mighty voice
Old man unworthy to be calld. the father of Tiriels race
For evry one of those thy wrinkles. each of those grey hairs
Are cruel as death. & as obdurate as the devouring pit
Why should thy sons care for thy curses thou accursed man
Were we not slaves till we rebeld. Who cares for Tiriels curse
His blessing was a cruel curse. His curse may be a blessing
He ceast the aged man raisd up his right hand to the heavens
His left supported Myratana shrinking in pangs of death
The orbs of his large eyes he opend. & thus his voice went forth
Serpents not sons. wreathing around the bones of Tiriel
Ye worms of death feasting upon your aged parents flesh
Listen & hear your mothers groans. No more accursed Sons
She bears. she groans not at the birth of Heuxos or Yuva
These are the groans of death ye serpents These are the groans of death
Nourishd with milk ye serpents. nourishd with mothers tears & cares
Look at my eyes blind as the orbless scull among the stones
Look at my bald head. Hark listen ye serpents listen
What Myratana. What my wife. O Soul O Spirit O fire
What Myratana. art thou dead. Look here ye serpents look
The serpents sprung from her own bowels have draind her dry as this
Curse on your ruthless heads. for I will bury her even here
So saying he began to dig a grave with his aged hands
But Heuxos calld a son of Zazel. to dig their mother a grave
Old cruelty desist & let us dig a grave for thee
Thou hast refusd our charity thou hast refusd our food
Thou hast refusd our clothes our beds our houses for thy dwelling
Chusing to wander like a Son of Zazel in the rocks
Why dost thou curse. is not the curse now come upon your head
Was it not you enslavd the sons of Zazel. & they have cursd
And now you feel it. Dig a grave & let us bury our mother
There take the body. cursed sons. & may the heavens rain wrath
As thick as northern fogs. around your gates. to choke you up
That you may lie as now your mother lies. like dogs. cast out
The stink. of your dead carcases. annoying man & beast
Till your white bones are bleachd with age for a memorial.
No your remembrance shall perish. for when your carcases
Lie stinking on the earth. the buriers shall arise from the east
And. not a bone of all the soils of Tiriel remain
Bury your mother but you cannot bury the curse of Tiriel