Twierdza. Oblężenie Przemyśla i korzenie skrwawionych ziem Europy - ebook
Twierdza. Oblężenie Przemyśla i korzenie skrwawionych ziem Europy - ebook
Doskonale udokumentowana i barwnie napisana, zasługuje na miejsce wśród klasyki historii militarnej. - „The Times”
Książka roku „BBC History Magazine” i „Financial Times”, uhonorowana Distinguished Book Award 2021 przez Society for Military History, nominowana do Gilder Lehrman Prize for Military History i The British Army Military Book of the Year.
We wrześniu 1914 roku, zaledwie miesiąc po wybuchu pierwszej wojny światowej, armia rosyjska rozpoczęła oblężenie Przemyśla. Wieloetniczne miasto zamieniono w twierdzę, która stanowiła najważniejszy bastion broniący monarchii habsburskiej przed najazdem. Przez sześć miesięcy, odpierając szturmy i zmagając się z głodem, wielonarodowa załoga twierdzy stawiała zacięty opór, uniemożliwiając Rosjanom osiągnięcie szybkiego zwycięstwa, które pozwoliłoby wygrać całą wojnę. Miasto padło dopiero w marcu 1915 roku, co oznaczało początek okupacji, prześladowań i pierwszej brutalnej czystki antysemickiej, jakiej doświadczyła Europa Środkowo-Wschodnia w XX wieku.
Wybitny historyk Alexander Watson opowiada o najdłuższym oblężeniu Wielkiej Wojny, pokazując, w jaki sposób zwiastowała ona nadejście wojny totalnej w Europie. To najbardziej wnikliwy opis tamtej kluczowej kampanii frontu wschodniego pierwszej wojny światowej, ukazujący jej grozę i niezliczone ludzkie tragedie.
Ta książka to znacznie więcej niż tylko opis najdłuższego oblężenia wielkiej wojny, które przyczyniło się do powstrzymania rosyjskiego natarcia i uchroniło państwa centralne przed klęską w 1914 roku. Przy okazji bowiem ukazuje ona w mikroskali wszystko to, co było szalone, złe i niebezpieczne w monarchii austro-węgierskiej w końcowym etapie jej istnienia. […] Jest to świetnie napisana książka, która będzie doskonałą lekturą dla każdego, kto usiłuje pojąć mroczną stronę dwudziestowiecznej Europy. - Adam Zamoyski, autor 1812. Wojny z Rosją, Warszawy 1920 i Urojonego widma rewolucji.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8188-903-2 |
Rozmiar pliku: | 11 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
David Stevenson,
London School of Economics and Political Science
„Ta książka to znacznie więcej niż tylko opis najdłuższego oblężenia wielkiej wojny, które przyczyniło się do powstrzymania rosyjskiego natarcia i uchroniło państwa centralne przed klęską w 1914 roku. Przy okazji bowiem ukazuje ona w mikroskali wszystko to, co było szalone, złe i niebezpieczne w monarchii austro-węgierskiej w końcowym etapie jej istnienia. Jest to świetnie napisana książka, która będzie doskonałą lekturą dla każdego, kto usiłuje pojąć mroczną stronę dwudziestowiecznej Europy”.
Adam Zamoyski,
autor _1812. Wojny z Rosją_, _Warszawy 1920_ i _Urojonego widma rewolucji_
„Anglojęzycznemu czytelnikowi Przemyśl jest znany głównie ze względu na wyzwanie, jakie stanowi dla niego w zakresie ortografii i wymowy. Watson jednak rozpatruje historię tego odległego miasta twierdzy Habsburgów w szerszym kontekście, od chwili gdy dostrzeżono strategiczne znaczenie tego miejsca, przez jego rozwój, aż do momentu gdy stało się ono punktem skupiającym w sobie aspiracje różnych imperiów i narodów. Kluczowym wydarzeniem w historii Przemyśla było wielkie oblężenie z 1914 roku, którego codzienny przebieg i długofalowe konsekwencje Watson przedstawia z werwą i przejrzystością, co czyni z tej książki lekturę obowiązkową dla wszystkich studiujących dzieje Wielkiej Wojny na Wschodzie”.
Dennis E. Showalter,
autor _Tannenbergu 1914_
„ to wspaniała historia i znakomicie napisana, chociaż tragiczna, opowieść o tamtych czasach oraz o tym, jak w warunkach oblężenia można zacząć się cofać w rozwoju. Opisy niewzruszonej próżności dowódców austro-węgierskich, ich uganiania się za spódniczkami i tupetu, kojarzą się z całkiem współczesnymi przykładami aroganckiego przekonania o własnej wyższości, imperialnej zarozumiałości oraz niebezpiecznego izolacjonizmu”.
Julian Evans,
„Daily Telegraph”------------------------------------------------------------------------
Spis fotografii
------------------------------------------------------------------------
1. Generał Franz Conrad von Hötzendorf, szef Sztabu Generalnego armii austro-węgierskiej.
2. Generał Hermann Kusmanek von Burgneustädten, komendant twierdzy Przemyśl.
3. Osiemnastowieczna wieża zegarowa w Przemyślu i rozciągający się pod nią Plac na Bramie.
4. Stara synagoga w dzielnicy żydowskiej Przemyśla.
5. Widok na Przemyśl w kierunku północno-wschodnim; widoczny dworzec kolejowy i rzeka San.
6. Rynek w Przemyślu.
7. „Rusofile” aresztowani w Przemyślu.
8. Płonąca wieś Żurawica leżąca 5 kilometrów na północ od Przemyśla.
9. Ruski ksiądz greckokatolicki powieszony przez żołnierzy austro-węgierskich.
10. Armia austro-węgierska w czasie odwrotu przez Przemyśl w połowie września 1914 roku.
11. Pozbawieni środków do życia wieśniacy spod Przemyśla.
12. „Bohaterowie” Przemyśla broniący twierdzy.
13. Linie okopów osłaniających luki między fortami.
14. Wojska rosyjskie szturmujące twierdzę Przemyśl, 5–8 października 1914 roku.
15. Upiorny widok w okopie przed Fortem I/1 wczesnym rankiem 7 października 1914 roku.
16. Austro-węgierski następca tronu, arcyksiążę Karol, zwiedza fortyfikacje Przemyśla w towarzystwie Kusmanka 1 listopada 1914 roku.
17. Jedna z pocztówek lotniczych wywożonych samolotami z oblężonej twierdzy.
18. Dom w Przemyślu trafiony rosyjską bombą lotniczą, 1914/1915 rok.
19. Forteczny balon obserwacyjny.
20. Lotnik z załogi fortecy.
21. Koncert orkiestry wojskowej w czasie drugiego oblężenia Przemyśla.
22. Chłopcy i dziewczęta sprzedający gazety w czasie drugiego oblężenia Przemyśla.
23. Bezpłatna kuchnia polowa dla cywilów w czasie drugiego oblężenia Przemyśla.
24. Końska jatka.
25. Burzenie fortów o świcie 22 marca 1915 roku.
26. Zwalone do Sanu przęsło mostu 3 Maja, wysadzonego w powietrze 22 marca 1915 roku.
27. Kozak na ulicy Mickiewicza w Przemyślu 23 marca 1915 roku.
28. Wypędzenie Żydów z Przemyśla na przełomie kwietnia i maja 1915 roku.
29. Car i wielki książę Mikołaj Mikołajewicz odwiedzają Fort I/1 24 kwietnia 1915 roku.
30. Zwycięskie wojska niemieckie defilują ulicami Przemyśla 6 czerwca 1915 roku.------------------------------------------------------------------------
Spis ilustracji w tekście
------------------------------------------------------------------------
1. Fort I „Salis-Soglio”: rekonstrukcja wyglądu według stanu z 1914 roku.
2. Fort I „Salis-Soglio”: rzut poziomy.
3. Ilustracja przedstawiająca austriackich landszturmistów panikujących w centrali telefonicznej fortu, zamieszczona w satyrycznej broszurce _Eine Helden Sage_ (Saga bohaterska), która została wydana w Przemyślu w 1915 roku.
4. Fort IV „Optyń”: rekonstrukcja wyglądu według stanu z 1914 roku.
5. Fort I/1 „Łysiczka”: rekonstrukcja i przekrój fortu według stanu z 1914 roku.
6. Żartobliwy program fikcyjnej „Wielkiej rewii Csutaka”, zamieszczony w nieoficjalnej gazetce okopowej dla załogi twierdzy z przełomu 1914 i 1915 roku, s. 24.
7. Parodie reklam i ogłoszeń z wydawanej w twierdzy nieoficjalnej gazetki okopowej z przełomu 1914 i 1915 roku, s. 4.
8. Obwieszczenie armii rosyjskiej o wydaleniu wszystkich Żydów z Przemyśla i powiatu przemyskiego pod koniec kwietnia 1915 roku.------------------------------------------------------------------------
Podziękowania
------------------------------------------------------------------------
Pisanie tej książki było dla mnie wielką przyjemnością, chociaż wiele opisywanych w niej kwestii ma nadzwyczaj ponury charakter. W pierwszej kolejności jestem winny podziękowania moim redaktorom, Larze Heimert z Basic Books i Simonowi Winderowi z Penguin Books, za to, że nie zrazili się faktem, iż jakieś miejsce ma w nazwie więcej spółgłosek, niż mogłoby się to wydawać słuszne czy rozsądne, i uznali, że pomimo to może ono być niezmiernie ważne i mieć fascynującą historię. Jestem im ogromnie wdzięczny za tak drobiazgowe przejrzenie mojego rękopisu, za wszystkie sugestie i poprawki z ich strony, za ich wielki entuzjazm przez cały czas trwania tego projektu. Ta książka tylko na tym zyskała.
Wielkie podziękowania z mojej strony należą się również wielu osobom pochodzącym z Przemyśla lub przynajmniej bardzo blisko związanym z tym miastem. Doktor Tomasz Pudłocki, redaktor naczelny „Rocznika Przemyskiego”, czasopisma naukowego poświęconego miastu, został moim dobrym przyjacielem w czasie realizacji tego projektu. Jestem mu wdzięczny za to, że hojnie dzielił się ze mną swoimi kontaktami, podsyłał mi literaturę i udzielał rad. Jestem również niezmiernie wdzięczny Tomaszowi Idzikowskiemu, który jest autorem wyczerpujących opracowań poświęconych konstrukcji i technicznej stronie tej twierdzy austro-węgierskiej. Ogromnie skorzystałem z jego głębokiej wiedzy, którą czerpałem zarówno z jego licznych publikacji, jak i za pośrednictwem naszej obszernej korespondencji mailowej. Obrazowe ilustracje fortów Przemyśla, przedstawiające ich prawdopodobny stan w 1914 roku, oraz ich rzuty poziome, które zamieszczam w tej książce, są bardzo dokładne i wszystkie stanowią efekt jego drobiazgowej pracy. Jestem mu winien szczególne podziękowania za pozwolenie na ich przedrukowanie tutaj.
Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej w Przemyślu okazało mi wielką pomoc w moich badaniach. W szczególności chciałbym podziękować byłemu dyrektorowi jego wydziału historycznego, doktorowi Grzegorzowi Szopie, za udostępnienie mi bezcennych dokumentów podpułkownika Eleka Molnara, dowódcy 8. pułku piechoty honwedu. Po zakończeniu oblężenia Przemyśla w marcu 1915 roku Molnár nie wykonał rozkazu spalenia całej dokumentacji, lecz ukrył notatki wojskowe, rozkazy, dziennik i trochę unikatowych austro-węgierskich gazetek okopowych z żartami i karykaturami pod podłogą swojej kwatery, gdzie ostatecznie odkryto je w 1966 roku. Chciałbym również wyrazić wdzięczność za wyjątkową życzliwość doktora Szopy, który udostępnił mi także fragment wspomnień swego dziadka z okresu oblężenia Przemyśla. Jestem również bardzo wdzięczny obecnemu dyrektorowi wydziału historycznego owego muzeum, doktorowi Lucjanowi Facowi, za jego wspaniałomyślną pomoc w postaci wyszukiwania i przesyłania mi fotografii ze zbiorów muzeum. Niektóre z nich, za zgodą muzeum, pojawiają się w tej książce. Na koniec składam podziękowania Karolowi Kicmanowi, który jako przewodnik przemyskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (PTTK), razem ze swoim teściem, zabrał mnie na fantastyczną wycieczkę po ruinach fortów twierdzy Przemyśl. Dowiedziałem się na niej wiele i zaraziłem się ich entuzjazmem dla historii tego miejsca.
Jedną z zalet pracy w środowisku akademickim jest przynależność do międzynarodowej wspólnoty pełnej ekspertów chętnych do pomocy. A ja zaciągnąłem kilka długów. Przede wszystkim dziękuję doktorowi Johnowi E. Faheyowi z Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point za wspaniałomyślne udostępnienie mi jego wspaniałej rozprawy doktorskiej na temat cesarsko-królewskich władz centralnych oraz władz lokalnych Galicji i Przemyśla w latach 1867–1939. Wiele się z niej dowiedziałem i z niecierpliwością oczekuję chwili, gdy rękopis w swojej ostatecznej formie ukaże się drukiem. Jestem wdzięczny doktorowi Antonowi Holzerowi z Wiednia za jego pomoc w zlokalizowaniu fotografii wieszanego księdza, która po raz pierwszy została opublikowana w jego książce _Das Lächeln der Henker_, wydanej w 2008 roku. Profesor Serhy Yekelchyk z Uniwersytetu Victorii był niezwykle miły, poświęcając swój czas i zasoby, aby pomóc w zlokalizowaniu fotografii Przemyśla z okresu rosyjskiej okupacji. Otrzymałem również wartościowe opinie od uczestników specjalistycznych seminariów na Uniwersytecie Oksfordzkim, w Sandhurst, University College w Dublinie, Ośrodka Historii Miast Europy Środkowo-Wschodniej we Lwowie oraz Imre Kertész Kolleg w Jenie. Szczególnie wdzięczny jestem mojemu własnemu wydziałowi w Goldsmiths na Uniwersytecie Londyńskim. Miałem niezwykłe szczęście, posiadając tak wspaniałych i chętnych do pomocy kolegów.
Badania historyczne byłyby jednak niemożliwe bez oddanych swej pracy archiwistów i bibliotekarzy. Ta książka opiera się na kwerendzie przeprowadzonej w dziesięciu archiwach – Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie, Archiwum Państwowym w Przemyślu, archiwum Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, Archiwum Narodowym w Krakowie, Hadtörténelmi Levéltár w Budapeszcie, Kriegsarchiv oraz Allgemeines Verwaltungsarchiv w Wiedniu, Archiwach Centralnych Historii Narodu Żydowskiego w Jerozolimie, Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym we Lwowie oraz National Archives w Londynie – a także w Bibliotece Narodowej w Warszawie, Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie, British Library w Londynie i Bibliotece Uniwersyteckiej w Cambridge. Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim tym instytucjom. Otrzymałem także znaczną pomoc drogą korespondencyjną. W szczególności muszę wspomnieć o dyrektorze Josefie Žikešu i Vierze Žižkovej z Wojskowego Archiwum Centralnego-Wojskowego Archiwum Historycznego w Pradze (Vojenský ústřední archiv–Vojenský historický archiv Praha) oraz o Marku Królu z Przemyśla. Całej trójce dziękuję za udzielenie zgody na wykorzystanie przeze mnie fotografii z ich zbiorów. Szczególne podziękowania należą się również pracownikom Kriegsarchiv w Wiedniu i Archiwum Państwowego w Przemyślu za wszelką pomoc z ich strony podczas mojej kwerendy oraz za szybkość i sprawność, z jakimi dostarczali mi ilustracje ukazujące oblężenie Przemyśla. W tym wypadku również jestem wdzięczny za umożliwienie mi ich opublikowania.
Do powstania tej książki przyczyniło się również wiele innych osób. Szczególne wyrazy wdzięczności jestem winien dwóm wybitnym badaczom za ich wartościową pomoc przy badaniach: doktor Tamás Révész pomógł mi ze źródłami węgierskimi, a Eugene Polyakov z materiałami ukraińsko- i rosyjskojęzycznymi. Jestem niezmiernie wdzięczny pracownikom wydawnictw Penguin i Basic Books, a zwłaszcza Kelly Lenkevich, która nadzorowała proces produkcyjny, Annie Hervé i Katie Lambright. Dziękuję Kathy Streckfus, Rogerowi Labriemu i Davidowi Watsonowi za ich drobiazgową adiustację oraz Neilowi Gowerowi za narysowanie pięknej mapy Przemyśla oraz pierścienia jego fortów. Penguin był niezwykle wspaniałomyślny, pozwalając mi zamieścić w niniejszej książce tę oraz inne wspaniałe mapy. Przez cały okres pisania i tworzenia tej książki mogłem korzystać z ogromnej pomocy ze strony mojej agentki Clare Alexander, która jest dla mnie źródłem porad i wsparcia.
Na koniec najserdeczniejsze podziękowania składam mojej rodzinie. Mój teść Alfred i ja wpadliśmy na pomysł napisania tej książki w czasie spaceru po lesie na Górnym Śląsku i jestem mu wdzięczny za inspirację. Mój ojciec Henry, którego brak odczuwam codziennie, i moja matka Susan, zawsze byli dla mnie wzorami do naśladowania oraz filarami siły, mądrości i miłości. Zarówno im, jak i wszystkim, którzy nas otaczają, a zwłaszcza Janie i Peterowi, Wiesi, Alfredowi, Judy, Timowi, Lesley, Johnowi, Julii, Seanowi, Andrew, Erin, Caley, Lindsey, Finlay, Dawn, Marysi, Wojtkowi, Meng, Annie, Duncanowi, Jamesowi i Emmie, dziękuję za miłość. Mojej żonie Ani, mojej córce Marii i mojemu synowi Henry’emu, których kocham bardziej, niż jestem w stanie to wyrazić słowami. Dziękuję wam za to, że dzięki wam się uśmiecham, za dbanie o mnie oraz za wspieranie mnie w kiepskich i dobrych czasach.
Tę książkę dedykuję mojemu cudownemu bratu Timowi z wyrazami głębokiego podziwu i miłości.------------------------------------------------------------------------
Wprowadzenie
------------------------------------------------------------------------
Rzeczy, które uznajemy za pewne, solidne, stabilne i trwałe, mogą czasami zawalić się szokująco gwałtownie. Latem 1914 roku wybuchła wojna, która objęła swym zasięgiem całą Europę. Wszyscy widzieli, jak na horyzoncie zbierają się gradowe chmury, ale tak naprawdę prawie nikt nie wierzył w to, że kataklizm konfliktu między mocarstwami może faktycznie nastąpić. Najmodniejszym słowem tamtej epoki był „postęp”. Ostatnia naprawdę wielka wojna toczyła się sto lat wcześniej. Armie jednak wytrwale szykowały się do przyszłego konfliktu zbrojnego, chociaż niektórzy eksperci twierdzili, że w epoce współczesnej – bogatszej, swobodniejszej, lepiej wykształconej i bardziej zaawansowanej technicznie od wszystkiego, co ludzkość znała wcześniej – wojna jest niemożliwa. Państwa europejskie rzekomo były już zbyt uzależnione od siebie nawzajem, a nowoczesne uzbrojenie stało się zbyt niszczące. Ci sami specjaliści ostrzegali, że wszelki konflikt zbrojny byłby „wyniszczający zarówno dla zwycięzcy, jak i dla zwyciężonego” oraz zakończyłby się „powszechną anarchią, czyli sprowadzeniem ludzi do najżałośniejszego stanu”. Tymczasem w miasteczkach i wioskach Starego Świata ludzie żyli tak, jakby armagedon nie miał nigdy nadejść. Pracowali, robili kariery i interesy, zakochiwali się, wychowywali dzieci. W 1914 roku wszystko to miało jednak pogrążyć się w wojennej zawierusze. Stara cywilizacja miała rozpaść się na kawałki, marzenia zostać zniweczone, a ludzkie życiorysy ulec gwałtownemu skróceniu¹.
Niniejsza książka opowiada o mieście zamienionym w twierdzę, na które spadła ta katastrofa. Przez kilka miesięcy na początku pierwszej wojny światowej to właśnie od tego miasta zależał los całej Europy Środkowej i Wschodniej. Owym miastem był Przemyśl. Dzisiaj leży on w sennym, południowo-wschodnim zakątku Polski przy jej obecnej granicy z Ukrainą. Na początku XX wieku należał jednak do imperium Habsburgów, rozległego państwa dynastycznego, które od stuleci panowało nad zdumiewająco zróżnicowaną i barwną mieszanką narodów w środku Europy. Ufortyfikowany, wieloetniczny Przemyśl, będący domem dla około 46 tysięcy Polaków, Ukraińców i Żydów oraz dużego garnizonu wojskowego, stanowił najważniejszy bastion obronny monarchii austro-węgierskiej na wschodzie².
We wrześniu 1914 roku Przemyśl nagle znalazł się w samym sercu militarnej katastrofy. Chociaż wojna szalała dopiero od miesiąca, potężne siły rosyjskie najechały już monarchię habsburską i rozgromiły jej armię. Załamani żołnierze, pokonani, nękani chorobami i niekontrolowani przez nikogo, przelewali się przez miasto. Rosjanie deptali im po piętach, zamierzając przypieczętować zwycięstwo. Car pragnął rozciągnąć swoje rządy nad całą tamtą prowincją i podporządkować sobie miejscowych Słowian, których uważał za „Małorosjan”. Na drodze jego wojsk stała już tylko twierdza Przemyśl. Jej załogę stanowił istny zlepek rezerwistów w średnim wieku ze wszystkich zakątków Europy Środkowej – austriackich Niemców, Węgrów, Rumunów, Serbów, Słowaków, Czechów, Włochów, Polaków i Ukraińców. Służąc w siłach zbrojnych słynących z niekompetencji, wyposażonych w przestarzałe uzbrojenie i ledwo będących w stanie komunikować się między sobą nawzajem, ci podstarzali wojacy stanęli do rozpaczliwej walki o powstrzymanie najliczniejszej armii świata.
Oblężenie Przemyśla w latach 1914–1915 zmieniło cały przebieg pierwszej wojny światowej. Jesienią 1914 roku, gdy na wschodzie i na zachodzie koalicja Austro-Węgier i Niemiec ponosiła ciężkie klęski, galicyjska twierdza i jej 130-tysięczna załoga odegrały kluczową rolę w powstrzymaniu najazdu rosyjskiego na Europę Środkową. W decydującym okresie września i października Przemyśl stał na drodze Rosjan, uniemożliwiając im skorzystanie z głównych połączeń kolejowych i drogowych prowadzących do serca monarchii austro-węgierskiej. Niezłomna obrona twierdzy ocaliła imperium i jego armię, w decydujący sposób spowalniając postępy wroga. Czas, jaki w ten sposób zyskała załoga Przemyśla, miał kluczowe znaczenie dla armii austro-węgierskiej, pozwolił jej odzyskać siły i wrócić na pole bitwy. Chociaż w listopadzie 1914 roku Rosjanie mieli wznowić oblężenie twierdzy przemyskiej, najlepsza okazja na osiągnięcie szybkiego zwycięstwa przeszła im już koło nosa.
Opór stawiany następnie przez załogę Przemyśla w czasie drugiego oblężenia zimą 1914–1915 roku – a warto przypomnieć, że było to najdłuższe oblężenie pierwszej wojny światowej – był nie mniej ważny, chociaż zakończył się klęską. Jak przenikliwie zauważył węgierski korespondent wojenny Ferenc Molnár, „Przemyśl był symbolicznym punktem monarchii: broniły go prawie wszystkie narodowości Austrii i Węgier”. Ostateczna kapitulacja twierdzy w marcu 1915 roku stanowiła ciężki cios dla prestiżu monarchii habsburskiej w oczach narodów zamieszkujących to państwo i ośmieliła również kraje neutralne do przyłączenia się do jego wrogów. Z kolei na próżno podejmowane krwawe ofensywy w celu przyjścia z odsieczą oblężonym wyczerpały armię austro-węgierską, która utraciła w takich operacjach blisko 800 tysięcy żołnierzy. Po upadku Przemyśla niemiecki sojusznik monarchii doszedł do wniosku, że zarówno armia, jak i państwo Habsburgów są całkowicie „przegniłe i spróchniałe”. „Temu krajowi – przestrzegał pełnomocnik armii niemieckiej przy kwaterze głównej armii austro-węgierskiej – nie można już w żaden sposób pomóc”³.
Niniejsza opowieść o Przemyślu ma jednak również szersze znaczenie, wykraczające poza okres pierwszej wojny światowej. To miasto było bowiem swoistym wiatrowskazem dla porywistych wichrów dwudziestego stulecia. Ziemie, na których leżało – Galicja i szerzej Europa Środkowo-Wschodnia – od zawsze stanowiły skrzyżowanie kultur. W czasach współczesnych stały się one również miejscem konfliktu: punktem, w którym zderzały się konkurujące ze sobą projekty imperialistyczne i nacjonalistyczne. Pretensje do tych ziem zgłaszali Habsburgowie i Romanowowie, Polacy, Ukraińcy i Rosjanie. Owe tereny – typowe „strefy zapalne” w stosunkach międzynarodowych – po roku 1918 miały doświadczyć najpierw brutalnej przemocy lokalnej na tle etnicznym, a następnie ludobójczych przedsięwzięć państw totalitarnych. Ponad dwadzieścia lat po zakończeniu pierwszej wojny światowej Trzecia Rzesza i Związek Radziecki (dwa organizmy państwowe, których istnienie było kompletnie niewyobrażalne w 1914 roku) miały bowiem przekształcić ten region w ogromne pole bitwy, miejsce czystek etnicznych i ośrodek ludobójstwa⁴.
Zdaniem niektórych historyków to barbarzyństwo, które odmieniło oblicze Europy Środkowo-Wschodniej, doprowadziło do zagłady Żydów, a Polaków, Ukraińców i inne narody skłóciło przerażającym rozlewem krwi, jest opowieścią o złych i nakładających się na siebie projektach totalitarnych, która zaczyna się dopiero wraz ze Stalinem i Hitlerem. Inni badacze sięgają dalej wstecz, do lat 1917–1923 i toczących się wówczas walk rewolucyjnych na gruzach upadających imperiów. Losy Przemyśla wskazują jednak na jeszcze wcześniejsze korzenie wspomnianych nieszczęść. W tym mieście i wokół niego wybuch pierwszej wojny światowej w zdumiewająco szybkim tempie rozpętał bowiem gwałtowną przemoc. Zaciekłe walki, śmiercionośne epidemie, bombardowania lotnicze, wykorzystywanie głodu jako broni i brutalne prześladowania z powodu uprzedzeń rasowych stały się udziałem mieszkańców Przemyśla i załogi twierdzy przemyskiej już na początku tamtej wojny. Szczególnie złowrogi był fakt, że wokół Przemyśla, a potem również w samym mieście, armia rosyjska przystąpiła do realizacji pierwszej szeroko zakrojonej czystki etnicznej w Europie Środkowo-Wschodniej. Przemyśl jest ważny, ponieważ w mikroskali ukazuje zapomnianą prehistorię późniejszych i lepiej zapamiętanych potworności totalitaryzmów. Żeby zrozumieć, co poszło nie tak w tym najbardziej spustoszonym w XX wieku regionie Starego Kontynentu, nie wystarczy zatem cofnąć się do roku 1928 czy 1933, gdy do władzy doszli dyktatorzy Związku Radzieckiego i Niemiec, ani nawet do czasów rewolucyjnych walk po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Gehenna Przemyśla w niepokojący sposób pokazuje bowiem, że opowieść o „skrwawionych ziemiach” Europy Środkowo-Wschodniej tak naprawdę zaczyna się w 1914 roku⁵.
Przemyśl od zawsze był twierdzą. Pierwsza wzmianka o tym mieście, czyli kronikarski zapis mnicha Nestora (1050–1116), mówi o wojnie: „W roku 981 poszedł Włodzimierz na Lachy i grody ich – Przemyśl, Czerwień i inne”. W następnych burzliwych stuleciach miasto podporządkowywali sobie kolejni władcy, czasami dosyć egzotyczni. Przez ponad trzysta lat, aż do roku 1340, Przemyśl leżał w granicach Rusi Kijowskiej i powstałych na skutek jej rozpadu księstw ruskich. Następnie na krótko wpadł w ręce Ludwika Andegaweńskiego, króla Węgier i Polski, a w 1387 roku na dłużej został przyłączony do Królestwa Polskiego. Nawet później jednak przemoc nie omijała tego miasta. Od XV do XVII wieku z przerażającą regularnością najeżdżali je bowiem okrutni wrogowie nadciągający ze wszystkich możliwych kierunków. Tatarzy, Siedmiogrodzianie, Wołosi, Węgrzy, Kozacy zaporoscy i Szwedzi oblegali, a czasami nawet pustoszyli Przemyśl⁶.
Było to miejsce, w którym Wschód spotykał się z Zachodem. Ważny ośrodek chrześcijaństwa stanowiący siedzibę aż dwóch biskupstw. Jako pierwsza w 1218 roku założyła tu swoją stolicę biskupią Cerkiew prawosławna, uznająca zwierzchnictwo Konstantynopola. Katolicki biskup Przemyśla został mianowany w 1340 roku. Nowa fala budownictwa religijnego nastąpiła w XVII wieku, finansowana przez kontrreformację. Od końca tamtego stulecia panoramę Przemyśla zdominowało siedemnaście kościołów rzymsko- i greckokatolickich oraz aż dziesięć klasztorów. Wybudowano w tym okresie również mocne mury miejskie, renesansowy ratusz i wznoszący się na wzgórzu zamek. W tym średniowiecznym mieście żyli obok siebie polscy, ruscy i niemieccy rzemieślnicy. Od drugiej połowy XIV wieku dołączyli do nich również Żydzi, przyciągnięci rozkwitem tego ośrodka handlowego leżącego na skrzyżowaniu drogi prowadzącej z Węgier nad Bałtyk oraz głównego szlaku handlowego łączącego Morze Czarne z Europą Zachodnią. Żydowska społeczność Przemyśla, osiadła na północny wschód od Starego Miasta, szybko się rozrastała. Do roku 1600 jeden na dwunastu mieszkańców Przemyśla był wyznania mojżeszowego. Wybudowana w mieście murowana synagoga świadczyła o tym, że Żydzi zamierzali pozostać w tym miejscu na stałe⁷.
Kolejny etap w dziejach Przemyśla i opowieść o tym, jak stał się on twierdzą – bastionem monarchii habsburskiej na wschodzie – zaczyna się w roku 1772. Właśnie wtedy, na skutek pierwszego rozbioru Polski, Habsburgowie anektowali Galicję, a wraz z nią Przemyśl. Nowa prowincja monarchii była ogromna, bo mierzyła blisko 68 tysięcy kilometrów kwadratowych, i niezmiernie trudna do obrony. Jej długa granica z Rosją pozbawiona była jakichkolwiek przeszkód naturalnych. Wyzwanie było tym trudniejsze, że jedyny w tamtym czasie nadający się dla wojska szlak łączący wnętrze monarchii habsburskiej z Galicją biegł na osi wschód–zachód. Karpaty blokowały drogę prowadzącą z Galicji na południe do habsburskich Węgier. W poszukiwaniu jakichś rozwiązań na początku XIX wieku czołowi przedstawiciele armii austriackiej zaczęli baczniej przyglądać się Przemyślowi, widząc w nim odpowiednie miejsce do ufortyfikowania. Miasto nadawało się do obrony, leżało u podnóża Karpat i stanowiło kluczową przeprawę przez szeroki San. Jego położenie w samym środku prowincji także postrzegano jako zaletę. W kręgach wojskowych panowała zgodna opinia, że Galicji nie sposób bronić na samej granicy. Jedyną sensowną strategią w razie zagrożenia prowincji było skoncentrowanie wojsk austriackich w jakiejś bezpiecznej, ufortyfikowanej bazie, a następnie przejście do ofensywy przeciwko siłom wroga⁸.
Przez kolejne dziesiątki lat nie zrobiono jednak niczego w tym kierunku. Przemyśl nie był zresztą jedynym miejscem w Galicji, które brali pod uwagę wojskowi austriaccy. Powstawały także plany obronne przewidujące ufortyfikowanie innych miast, konkretnie Jasła, Stryja i Lwowa, a potem Jarosławia. Ta ostatnia miejscowość leżała na północ od Przemyśla i również zapewniała przeprawę przez San. Skarbiec imperium był jednak pusty. Poza tym budowa wielkich i kosztownych fortyfikacji w środku Galicji nie miała zbytniego sensu bez posiadania kontroli nad Krakowem. To wolne miasto, leżące 206 kilometrów na zachód od Przemyśla, stanowiło główną przeprawę przez górną Wisłę. Do czasu jego anektowania w 1846 roku przez monarchię habsburską każdy najeźdźca mógł zaatakować w tamtym miejscu i natychmiast przeciąć główny szlak zaopatrzeniowy prowadzący z Austrii do Galicji. Dlatego właśnie budowę twierdzy przemyskiej rozpoczęto dopiero w połowie XIX wieku. Bezpośrednim impulsem okazała się jednak wojna krymska. Cesarz austriacki Franciszek Józef ogłosił neutralność w tym konflikcie, co jednak oznaczało w rzeczywistości poparcie dla brytyjsko-francusko-tureckiej koalicji zawiązanej przeciwko Rosji. Armię austriacką posłano na granicę z Rosją, wiążąc w ten sposób wojska rosyjskie, których nie można było przerzucić na Krym. Chociaż w tym okresie to ufortyfikowany Kraków był uważany za podstawę obrony Galicji, w latach 1854–1855 w Przemyślu i wokół niego zaczęto pośpiesznie wznosić koszary oraz fortyfikacje. Te ostatnie były jednak przeważnie ziemne i udało się je ukończyć tylko częściowo.
Ostateczna decyzja o przekształceniu Przemyśla w twierdzę pierwszej klasy zapadła dopiero w 1871 roku. Po zakończeniu wojny krymskiej relacje monarchii habsburskiej z Rosją ociepliły się bowiem, przez co sprawę obrony Galicji traktowano jako mniej pilną, a wojny toczone przez Austrię pod koniec lat 50. XIX wieku we Włoszech, a następnie w połowie lat 60. przeciwko Danii i Prusom, odwracały uwagę decydentów habsburskich. Niemniej jednak w 1868 roku Państwowa Komisja Fortyfikacyjna ponownie przyjrzała się Galicji. Większość jej członków opowiadała się za ufortyfikowaniem Przemyśla, chociaż niektórzy woleli Jarosław, jako tańszą, ale mniej zdatną do obrony alternatywę. Spór ostatecznie rozstrzygnął sam cesarz, decydując się na Przemyśl. Miasto zostało wybrane ze względu na swoje położenie strategiczne. Po pierwsze, znajdowało się na ostatnim wzniesieniu terenu przed granicą z Rosją, która przebiegała 70 kilometrów dalej na północ. Po drugie, blokowało dostęp do przełęczy Łupkowskiej i Dukielskiej, umożliwiających przekroczenie Karpat i wkroczenie do habsburskich Węgier. Do tego czasu obie wspomniane przełęcze zostały już przystosowane do potrzeb transportu wojskowego. Na koniec wreszcie kluczowe znaczenie miał fakt, że Przemyśl stał się ważnym węzłem kolejowym. Główna linia kolejowa z Wiednia została doprowadzona do Przemyśla w 1859 roku, a dwa lata później zbudowano trasę do Lwowa, stolicy prowincji leżącej 90 kilometrów dalej na wschód. Kolejna linia kolejowa prowadząca z Węgier przez Przełęcz Łupkowską została doprowadzona do Przemyśla w 1872 roku. W ten sposób panowanie nad miastem zapewniało kontrolę zarówno nad kolejowym połączeniem Galicji z południem monarchii, jak i nad szlakiem łączącym wschód i zachód prowincji⁹.
Intensywne prace przy budowie fortyfikacji rozpoczęły się w 1878 roku. Głównym czynnikiem wpływającym na ich postęp, tak jak wcześniej, były relacje monarchii habsburskiej z Rosją. Na początku lat 70. XIX wieku ciągle jeszcze były one serdeczne. W 1873 roku zawarty został nawet układ między Austro-Węgrami, Niemcami i Rosją, nazwany „sojuszem trzech cesarzy”. W tamtym okresie kwestia ufortyfikowania Przemyśla nadal nie wyglądała zatem na szczególnie palącą. Postępy prac spowalniały obiekcje polityków węgierskich wobec wysokich kosztów budowy twierdzy. Pojawiały się również rozmaite wyzwania natury technicznej, z których najbardziej osobliwe stanowiło wprowadzenie w monarchii habsburskiej w 1872 roku systemu metrycznego, który wymusił przerysowanie wszystkich istniejących do tamtego czasu planów na nowo. Relacje z wielkim sąsiadem na wschodzie stopniowo jednak ulegały pogorszeniu na skutek rozwijającej się między dwoma mocarstwami rywalizacji na Bałkanach. Do pierwszego wzrostu napięcia doprowadziła zwycięska wojna Rosji z imperium osmańskim w latach 1877–1878, a następnie okupacja Bośni i Hercegowiny przez wojska austro-węgierskie w 1878 roku. W rezultacie Habsburgowie zbliżyli się do Niemiec, zawierając w 1879 roku sojusz obronny przeciwko Rosji, który w 1914 roku nadal obowiązywał. Prace wojskowe wokół Przemyśla również wtedy wznowiono, kończąc w ten sposób trzyletni okres bezczynności. Tym razem miało nie być już żadnych wahań. W latach 80. i 90. XIX wieku Przemyśl przekształcono w nowoczesną fortecę¹⁰.
Twierdza Przemyśl stanowiła ogromny i złożony organizm militarny. Silny pierścień umocnień, złożony z fortów stałych, był jej najbardziej widowiskowym elementem. W 1914 roku, po ponad trzydziestu latach budowy i wielu zmianach pierwotnych planów, twierdza składała się z siedemnastu fortów głównych i osiemnastu pomocniczych tworzących wokół miasta obwód o długości około 48 kilometrów. Za tą linią umocnień i za znacznie słabszym wewnętrznym pierścieniem fortyfikacji znajdowała się równie misterna i ważna sieć służb zaopatrzeniowych oraz powiązań logistycznych i komunikacyjnych, niezbędnych dla utrzymania fortów. Zbudowano drogi i położono linie telefoniczne. Samo miasto zmieniło się w bazę wojskową. Do 1910 roku w Przemyślu i wokół niego powstało siedem kompleksów koszarowych, wojskowy dworzec kolejowy, magazyny, parki artyleryjskie, magazyny amunicji i żywności oraz szpital garnizonowy. Ta cała infrastruktura była jednak przeznaczona nie tylko dla załogi twierdzy, której stan na stopie wojennej określono na 85 tysięcy żołnierzy i 3700 koni. Przemyśl bowiem od zawsze miał służyć celom ofensywnym. Od samego początku istnienia twierdzy zakładano, iż miała ona wspierać austro-węgierską armię polową, zapewniając jej bezpieczne magazyny zaopatrzenia i miejsce koncentracji sił, z którego można byłoby podjąć operacje ofensywne przeciwko Rosji¹¹.
Powstanie twierdzy Przemyśl było efektem długich przemyśleń, starannego planowania i wielkiej wyobraźni. W jej budowę zainwestowano również ogromne pieniądze, gdyż do roku 1914 monarchia habsburska wydała na forty i koszary Przemyśla łącznie aż 32 miliony koron (równowartość obecnych 208 milionów dolarów amerykańskich). Pomimo tego wszystkiego projektanci twierdzy mieli zwyczajnego pecha. W dwóch ostatnich dekadach XIX wieku nastąpiła bowiem istna rewolucja w technologii artyleryjskiej. Od końca lat 80. wprowadzenie prochu bezdymnego, pocisków stalowych i materiałów wybuchowych wielkiej mocy sprawiło, że pociski artyleryjskie stały się szybsze, cięższe i skuteczniejsze na dłuższych dystansach. Powszechne wprowadzenie do użytku mniej więcej po 1900 roku szybkostrzelnych dział zaopatrzonych w oporopowrotniki – dzięki czemu nie trzeba już było po każdym strzale ponownie ustawiać ich na stanowiskach i celować – zwiększyło szybkość prowadzenia ognia do niewyobrażalnego wcześniej poziomu. Te innowacje szybko sprawiły jednak, że wszelkie istniejące do tamtego momentu fortyfikacje stały się przestarzałe. Symulowany atak przeprowadzony w 1896 roku na jeden z fortów przemyskich, zbudowany dziesięć lat wcześniej, ukazał ten niepokojący problem. Kiedy ów fort podczas ćwiczeń znalazł się pod ostrzałem, niektórym jego częściom groziło zawalenie. Obserwujący tamte manewry rozjemcy byli zgodni, że gdyby obsługa któregokolwiek z dział przebywała wtedy na odkrytych stanowiskach artyleryjskich na szczycie fortu, zostałaby wybita do nogi¹².
Architekci i inżynierowie budujący twierdzę starali się jakoś dotrzymać tempa zachodzącym zmianom. Forty zbudowane w latach 90. były już zaprojektowane inaczej, gdyż wzmocniono je stalą i betonem. Zamontowano w nich również obrotowe wieże artyleryjskie. Niektóre starsze forty zmodernizowano. Technologia zmieniała się jednak tak szybko, że nie sposób było dotrzymać jej kroku. Koncepcje defensywne, na których oparto budowę twierdzy przemyskiej, już na przełomie wieków stały się przestarzałe. W ostatnich latach przed wybuchem pierwszej wojny światowej sytuację dodatkowo jeszcze pogorszyły zaniedbania. Generał Franz Conrad von Hötzendorf, mianowany w 1906 roku szefem Sztabu Generalnego armii austro-węgierskiej, w odróżnieniu od swego długoletniego poprzednika, hrabiego Friedricha Becka-Rzikowskiego, który przez ćwierć wieku zajmował to stanowisko, nie widział wielkiego pożytku z dwóch galicyjskich twierdz, czyli Krakowa i Przemyśla. Fundusze na fortyfikacje, jakich domagał się ze świecącego pustkami skarbu monarchii habsburskiej, Conrad przeznaczał głównie na wzmocnienie obrony górskiej granicy z Włochami. Uważał bowiem, że płaskiego północno-wschodniego pogranicza imperium należało bronić działaniami manewrowymi. Dla niego Przemyśl był ogromnym, betonowym, „białym słoniem”, użytecznym jedynie w roli mocno rozreklamowanego składu zaopatrzenia dla armii polowej. Prace modernizacyjne zostały wstrzymane. Kiedy w 1914 roku wybuchła pierwsza wojna światowa, twierdza przemyska była nieprzygotowana i przestarzała¹³.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książkiZapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1.
I.S. Bloch, _Is War Now Impossible? Being an Abridgement of „The War of the Future in Its Technical, Economic and Political Relations_, red. W.T. Stead, London 1899, zwłaszcza s. lxiii . Bardziej ogólnie, zob. _An Improbable War: The Outbreak of World War I and European Political Culture Before 1914_, red. H. Afflerbach, D. Stevenson, New York 2007.
2.
Na temat liczby mieszkańców, zob. W. Kramarz, _Ludność Przemyśla w latach 1521–1921_, Przemyśl 1930, s. 109.
3.
Cytat dotyczący Przemyśla jako „symbolicznego punktu”, zob. F. Molnár, _Galicja 1914–1915. Zapiski korespondenta wojennego_, przeł. A. Engelmayer, Warszawa 2012, s. 148. Pozostałe cytaty pochodzą z raportów pełnomocnika armii niemieckiej podpułkownika Karla von Kagenecka z 6 kwietnia i 31 maja 1915 roku, cyt. za: H.H. Herwig, _The First World War: Germany and Austria-Hungary, 1914–1918_, London 1997, s. 140.
4.
Zob. O. Bartov, E.D. Weitz, _Shatterzone of Empires: Coexistence and Violence in the German, Habsburg, Russian and Ottoman Borderlands_, Bloomington 2013; por. M. Levene, _The Crisis of Genocide, vol. 1, Devastation: The European Rimlands, 1912–1938_, oraz _vol. 2, Annihilation: The European Rimlands, 1939–1953_, Oxford 2013.
5.
Zob. błyskotliwe studium T. Snyder, _Bloodlands: Europe Between Hitler and Stalin_, New York 2010 . Doskonałe studia wskazujące na korzenie przemocy tkwiące w latach 1917–1923 zob. _Legacies of Violence: Eastern Europe’s First World War_, red. J. Böhler, W. Borodziej, J. von Puttkamer, Munich 2014, oraz R. Gerwarth, _The Vanquished: Why the First World War Failed to End, 1917–1923_, London 2016 .
6.
Zob. pionierskie dzieło L. Hauser, _Monografia miasta Przemyśla_, Przemyśl 1991 , s. 93–105, 124–141. Cytat z Nestora za: A. Kunysz, _Pradzieje Przemyśla_ _Tysiąc lat Przemyśla. Zarys historyczny_, t. 1, red. F. Persowski, A. Kunysz, J. Olszak, Rzeszów 1976, s. 51–58. „Lachy” czasami tłumaczy się jako „Polacy”, chociaż sugeruje to w sposób mylący pokrewieństwo między tym ludem i współczesnym narodem polskim. Lepiej określić ich mianem plemienia zachodniosłowiańskiego.
7.
Na temat Przemyśla w epoce wczesnonowożytnej oraz jego świątyń chrześcijańskich, zob. F. Persowski, _Przemyśl od X wieku do roku 1340_, oraz K. Arłamowski, _Stosunki społeczno-gospodarcze w Przemyślu staropolskim od końca XIV wieku do roku 1772_ _Tysiąc lat Przemyśla_, t. 1, s. 130–136, 176, 192, 207. Por. L. Hauser, _Monografia miasta_, s. 182–184, 225–227; M. Orłowicz, _Illustrierter Führer durch Przemyśl und Umgebung: Mit besondere Berücksichtigung der Schlachtfelder und Kriegsgräber, 1914–15_, Lemberg 1917, s. 18 . Na temat wczesnej społeczności żydowskiej Przemyśla, zob. C. Dunagan, _The Lost World of Przemyśl: Interethnic Dynamics in a Galician Venter, 1868 to 1921_, rozprawa doktorska, Brandeis University 2009, s. 22–37.
8.
Te i następne ustępy poświęcone wczesnym planom fortyfikacji Przemyśla opierają się na: F. Forstner, _Przemyśl: Österreich-Ungarns bedeutendste Festung_, wyd. 2, Wien 1997 , s. 41–51, 95–103 . Najlepsze omówienie pierwszych nowoczesnych fortyfikacji zbudowanych w czasie wojny krymskiej w latach 1854–1855, zob. T. Idzikowski, _Twierdza Przemyśl. Powstanie – rozwój – technologie_, Krosno 2014, rozdz. 2. Na temat rozmiarów i geografii Galicji, zob. A. von Guttry, _Galizien: Land und Leute_, München 1916, s. 28.
9.
J.E. Fahey, _Bulwark of Empire: Imperial and Local Government in Przemyśl, Galicia (1867–1939)_, rozprawa doktorska, Purdue University 2017, s. 33–34, 38–39, 44–57.
10.
Na temat budowy twierdzy, zob. F. Forstner, _Przemyśl_, s. 105–107. Na temat relacji austro-węgiersko-rosyjskich w latach 70. XIX wieku, zob. C.A. Macartney, _The Habsburg Empire 1790–1918_, London 1968, s. 588–594.
11.
T. Idzikowski, _Twierdza Przemyśl_, rozdz. 4–9, zawiera najbardziej szczegółowy i uaktualniony opis rozbudowy twierdzy oraz poszczególnych fortów. Por. J.E. Fahey, _Bulwark of Empire_, s. 78–80, oraz F. Forstner, _Przemyśl_, s. 105, 153.
12.
F. Forstner, _Przemyśl_, s. 117–118; B. Gudmundsson, _Introduction_ _King of Battle: Artillery in World War I_, red. S. Marble, Leiden 2015, s. 1–34; M. Baczkowski, _Pod czarno-żółtymi sztandarami. Galicja i jej mieszkańcy wobec austro-węgierskich struktur militarnych 1868–1914_, Kraków 2003, s. 272–273, 449–450. Przeliczenie kursu na dzisiejszą walutę zostało dokonane przy wykorzystaniu tabel na okładce K. Baedeker, _Austria-Hungary: Handbook for Travellers_, Leipzig 1911 (zgodnie z którymi jeden funt szterling stanowił równowartość 23 koron austro-węgierskich) do przeliczenia na bieżącą sumę w funtach, a następnie przy użyciu Bank of England’s Inflation Calculator (www.bankofengland.co.uk/monetary-policy/inflation/inflation-calculator) do przeliczenia tej kwoty na równowartość sumy we współczesnych funtach szterlingach. Kwota w dolarach została obliczona według kursu wymiany funta do dolara proponowanego przez Bank of England 21 stycznia 2019 roku.
13.
Na temat priorytetów Conrada w dziedzinie fortyfikacji, zob. G. Kronenbitter, _„Krieg im Frieden”: Die Führung der k.u.k. Armee und die Großmachtpolitik Österreich-Ungarns 1906–1914_, München 2003, s. 186–189. Konkretnie na temat Przemyśla, zob. F. Forstner, _Przemyśl_, s. 120–122.