- promocja
Tyran - ebook
Tyran - ebook
Doświadczenie przemocy i braku miłości ze strony ojca tyrana oraz kompleks austriackiego prowincjusza ciążyły Adolfowi Hitlerowi aż do samobójczej śmierci 30 kwietnia 1945 roku w bunkrze pod Kancelarią Rzeszy w Berlinie oblężonym przez Armię Czerwoną. Odnalezienie 31 listów funkcjonariusza celnego Aloisa, ojca Adolfa, przez ponad 100 lat spoczywających w zapomnieniu na strychu, rzuciło nowe światło na życie rodziny Hitlerów. Dzięki nim Roman Sandgruber, emerytowany profesor historii gospodarczej i społecznej Uniwersytetu Johannesa Keplera w Linzu oraz członek Austriackiej Akademii Nauk, stworzył interesująca, przenikliwą opowieść o dzieciństwie, dorastaniu i kształtowaniu osobowości przyszłego dyktatora Trzeciej Rzeszy.
Ten okres jest kluczem do zachowań Hitlera jako polityka i przywódcy Niemiec oraz do jego zbrodniczych decyzji. Jak dowodzi autor, w tych latach powstały nie tylko zręby jego języka, retoryki i smaku artystycznego, lecz także ksenofobii, wrogości wobec Kościoła, niemieckiego nacjonalizmu, rasizmu, antysemityzmu i myśli o podporządkowaniu czy eksterminacji „gorszych” ras i narodów. Dzięki tej książce, która stała się bestsellerem w Austrii i Niemczech, przekonamy się, że Hitler do końca życia trwał przy powziętych w młodości przekonaniach, wyobrażeniach i celach.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-11-17276-0 |
Rozmiar pliku: | 3,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przedmowa
Adolf Hitler pochodził z prowincji. Ten fakt miał duży wpływ na jego życie i karierę: ciążył w drodze na szczyty władzy, a później uniemożliwiał na przykład udokumentowanie aryjskiego pochodzenia szesnastu przodków, czego wymagał od Niemców. Nie potrafił też uwolnić się od balastu pełnego represji i przemocy dzieciństwa; złe doświadczenia z tego okresu, brak dostępu do nowoczesnej, światowej edukacji determinowały kształtowanie poglądów w wieku dojrzałym. Prowincjonalne pochodzenie co prawda pozwalało funkcjonować w najróżniejszych kręgach towarzyskich, ale uniemożliwiało tworzenie przyjacielskich relacji z przedstawicelami innych, wyższych sfer społecznych.
Jedną trzecią swego życia, lata młodzieńcze (1889–1907), Adolf przeżył w Górnej Austrii, jego ojciec Alois spędził tam zaś dwie trzecie swego życia, praktycznie cały wiek męski. Między rokiem 1837 a 1903 przebywał niemal stale na prowincji – początkowo w krainie Waldviertel, a potem w Salzburgu i w Górnej Austrii. Zrobił tam karierę i po długich staraniach osiągnął pewne znaczenie, wszakże za cenę frustracji i wielu przykrości. Jego syn Adolf etap górnoaustriacki uznawał za najważniejszy i najszczęśliwszy okres swego życia, mimo że w rzeczywistości nie był tak wspaniały, jak to przedstawiał w swych wspomnieniach. To tam w jego psychice zakorzeniły się decydujące zręby złowrogiego sposobu myślenia i działania, tam je przyswoił. Wrażenia i doświadczenia z Górnej Austrii nie opuściły go do ostatnich chwil w berlińskim bunkrze Führera. We wspomnieniach z młodzieńczych lat dominowały dwa tematy: zatargi z ojcem oraz konflikty w wieloetnicznej monarchii habsburskiej.
Adolf Hitler należy do nielicznych osób, o których w równie uprawnionej mierze rzec można, że gdyby nie oni, odmienny byłby bieg historii¹. Nikt w najnowszej historii świata – zaczynając od zera – nie zdobył w tak szybkim czasie tak wielkiej władzy, nie nadużył jej w sposób tak nieokiełznany i wraz z własnym upadkiem popychając tylu ludzi w objęcia śmierci, nie wpłynął tak bardzo na ich losy. Droga żadnego innego polityka nie prowadziła tak jednoznacznie do totalnej katastrofy. Gdy w 1889 roku urodził się w Braunau nad Innem, nikt nie mógł przeczuwać, jakie fizyczne zniszczenia i mentalne spustoszenie pozostawi kiedyś za sobą: ani potworności deportacji i mordowania Żydów, morderstw w ramach eutanazji, prześladowań Romów, homoseksualistów czy przeciwników politycznych, dyskryminacji kościołów i wspólnot religijnych, wyzysku robotników przymusowych, wywołania drugiej wojny światowej, ani nawet przyczynienia się do wybuchu pierwszej wojny światowej za sprawą polityki monarchii habsburskiej. A przecież rasizm, antysemityzm, imperializm, eugenika i nacjonalizm były już w XIX wieku wszechobecne. Jednak _fin de siècle_, okres, podczas którego dorastał młody Hitler, nęcił takim blaskiem, takim postępem i roztaczał tyle samozadowolenia, że nie chciano zauważać zarodków zguby, wszak dzisiaj też tylko niechętnie dostrzeganych za błyszczącą fasadą bajecznej epoki.
Hitler podziwiał swego ojca, który dzięki pracowitości i energii zyskał awans społeczny, wyrwał się z bardzo biednego środowiska, przeciwstawiając to jednak zatrważającej wizji, że – podobnie jak on – będzie kiedyś musiał „jak niewolnik wysiadywać w biurze”, porzucając marzenie o życiu artystycznym. Wtedy jeszcze nie marzył o dużo większej, niszczycielskiej sprawczości polityka, zakładając wszak już w szkole podwaliny takich dążeń: „Zostałem nacjonalistą nauczyłem się rozumieć historię”, co pojmował jako uzmysławianie sobie występujących związków przyczynowo-skutkowych, ustalonych zrządzeniem opatrzności².
W badaniach historycznych znów bardzo wzrosło znaczenie biografii, gdyż nie tylko umożliwia łączenie skali mikro i makro, lecz może absorbować wiele współczesnych specjalności badawczych, od historii życia codziennego po psychohistorię. W badaniu narodowego socjalizmu od początku miała ona szczególne znaczenie, bo – z jednej strony – do decyzji jednostek działających w dyktaturach i sprawców przywiązuje się większą wagę, z drugiej zaś – gdyż w warunkach despotyzmu losy ofiar zasługują na tym większą uwagę.
Spektakularne znalezisko dotąd zupełnie nieznanych źródeł i nowe możliwości, jakie oferuje cyfrowa kwerenda były asumptem do napisania niniejszej książki. Wraz ze znajomością kontekstów historycznych, wynikającą z mojej pracy badawczej w dziedzinie historii gospodarczej, społecznej i najnowszej, i pochodzącą z własnego życiowego doświadczenia znajomością regionalnej mentalności i sposobu bycia wyłoniła się decyzja omówienia tematu, co do którego można sądzić, że właściwie jest przebadany od początku do końca bądź w ogóle niemożliwy do zgłębienia. Temat jest trudny, bo obarczony emocjami i niełatwo zachować i obronić konieczny dla badań historycznych naukowy dystans. Mam nadzieję, że nie tylko właściwie uporządkowałem wiele faktów, ale także przyczyniłem się do lepszego uzmysłowienia sobie rozwoju Adolfa Hitlera, życiorysu jego ojca oraz środowiska społecznego i ideologicznego, w którym się poruszał.
Moje podziękowania kieruję przede wszystkim do pani Anneliese Szmigielski, która uratowała listy Aloisa Hitlera do jej prapradziadka i mi je udostępniła. Podobnie do pana burmistrza Martina Brucknera z Grossschönau, który z Wörnharts umożliwił zapoznanie się ze źródłami, dziękuję również pani Auzinger, która udostępniła do publikacji materiały swego dziadka Augusta Kubizka, a także wielu kolegom z branży, którzy służyli mi radą i pomocą: dr. Walterowi Schusterowi, dyrektorowi Archiwum Miejskiego w Linzu, jego poprzednikowi dr. Fritzowi Mayrhoferowi, dr Cornelii Sulzbacher, dyrektorce górnoaustriackiego archiwum krajowego, dr. Jakobowi Wührerowi i Franzowi Scharfowi w Leondingu, inż. dypl. Gerhardowi Tolarowi, dr Thekli Weissengruber, mgr. Florianowi Kotanko w Braunau, dr. Christianowi Rappowi z Domu Historii Dolnej Austrii w St. Pölten, dr. Hannesowi Leidingerowi z Instytutu Badań Skutków Wojny im. Ludwiga Boltzmanna; mgr Andrei Binie z Muzeum Miejskiego Nordico w Linzu, dr. Gerhardowi Baumgartnerowi z Archiwum Dokumentacyjnego Austriackiego Ruchu Oporu, prof. Michaelowi Johnowi oraz prof. Ernstowi Langthalerowi z Instytutu Historii Społecznej i Gospodarczej Uniwersytetu im. Johannesa Keplera w Linzu, dr. Andreasowi Maislingerowi (Dom Odpowiedzialności w Braunau), oraz Fritzowi Fellnerowi (Muzeum Zamkowe w Freistadt). Przede wszystkim dziękuję mojemu siostrzeńcowi i przyjacielowi mgr. Georgowi Ransmayrowi, który nie tylko krytycznym okiem przeczytał manuskrypt, lecz także wzbogacił go licznymi wartościowymi sugestiami i poprawkami, mojej żonie Margith, która uważnie towarzyszyła moim myślom, będąc dla mnie wyzwaniem i dopingiem, oraz dr. Johannesowi Sachslehnerowi i całemu zespołowi wydawnictwa Molden Verlag, odpowiedzialnemu za świetną szatę wydawniczą i prezentację książki.
Pragnę zadedykować książkę mojemu czcigodnemu wiedeńskiemu nauczycielowi, prof. w stanie spoczynku Michaelowi Mitterauerowi, którego badania na temat samotnych matek i nieślubnych dzieci stanowiły istotną bazę społeczno-historyczną dla mojej książki i którego wsparcie utorowało mi drogę do decydujących merytorycznych i osobistych wniosków.
Zagadka Hitlera
Obiektywnie rzecz biorąc, Hitler jest zapewne osobą, którą zajmowało się najwięcej historyków. Wiele przykładów przemawia za tym, że narodowosocjalistyczny system władzy był wieloosobową polikracją i kierowało nim liczne grono działaczy. Jednoznacznie jednak to Hitler był wodzem, sam osobiście wytyczał istotne kierunki, nie tylko naruszając wszelkie zasady etyczne, lecz także nie uznając opinii specjalistów i lekceważąc je. Nie był „słabym” dyktatorem, lecz bezwzględnym despotą.
Z powodu dramatycznego braku źródeł i nieprecyzyjnej metodyki okres młodości Hitlera dawał szerokie pole domysłom i interpretacjom – szukano rodzinnych, kazirodczych bądź homofilnych dewiacji, katolickich źródeł, ideologicznych prekursorów i duchowych wzorców. Znajdowano wyjaśnienia na gruncie psychologii głębi oraz uwarunkowań środowiskowych. Dla jednych Adolf Hitler jest bitym przez ojca i rozpieszczanym przez matkę dzieckiem, dla innych uczniem ponoszącym niepowodzenia szkolne, niespełnionym artystą, włóczęgą zamieszkującym w schronisku dla bezdomnych mężczyzn lub drobnomieszczaninem żyjącym ponad stan. Przeciętnym prowincjuszem lub – od najmłodszych lat – charyzmatycznym gwałtownikiem. Dla Petera Longericha, jednego z najnowszych biografów, „nikim”, dla innych „kimś”, kogo dążenie do przywództwa zarysowywało się już w dzieciństwie i młodości.
Pojawia się jednak wiele zagadkowych aspektów – jak dziecko z najdalszych zakątków kraju i bez faktycznie dobrego wykształcenia, w sumie samouk, mogło odnosić takie sukcesy? Jak w prowincjonalnym środowisku, w którym dorastał, mógł ukształtować się tak dyktatorski charakter, zdolny zafascynować wielu? Jak w rodzinie – na owe czasy – dość zwyczajnej, niewyróżniającej się, mogły narodzić się wyobrażenia prowadzące do zniszczenia całego kraju, unicestwienia tylu Żydów i innych grup etnicznych dyskryminowanych ze względu na swą przynależność rasową? Jak, kiedy i dlaczego ukształtowały się sposób myślenia, przesądy i wzorce Hitlera?
Dziecięce i młodzieńcze lata są kluczem do zrozumienia zachowań Hitlera jako dyktatora oraz do jego nieodpowiedzialnych i zbrodniczych decyzji. W okresie młodzieńczym powstały nie tylko zręby jego języka, retoryki i smaku artystycznego, lecz także nacjonalistycznej ksenofobii, wrogości wobec Kościoła, antysemickie myśli o eksterminacji i rasistowskie odczucia. Do końca życia nosił piętno swego pochodzenia, rodziny, środowiska ekonomicznego, społecznego i kulturowego. Przez całe swe życie Hitler niewzruszenie trwał przy niegdyś powziętych wyobrażeniach, celach i decyzjach.
Na temat żadnej spośród historycznych postaci nie powstało więcej książek, czy to naukowych, czy też popularnych, aniżeli dotyczących Adolfa Hitlera. Szacunki dochodzą do 150 000 tytułów książkowych i publicystycznych zajmujących się narodowym socjalizmem i nazistowskim systemem. Jest kilkaset biografii Hitlera, wśród nich kilka świetnych i bardzo szczegółowych, traktujących wszakże o latach młodzieńczych mniej lub bardziej pobieżnie, a także kilkadziesiąt monografii na temat jego młodości. Istnieją książki omawiające wszelkie aspekty, etapy i towarzyszy życia Hitlera, opisujące jego rzekomy homoseksualizm, grono otaczających go kobiet, jego charyzmę, sposób czytania, wiarę i pojmowanie sztuki, a także korzenie jego ideologii i duchowych prekursorów. Pojawiły się biografie fotografów Hitlera, jego bankiera, szefa biura prasowego, adwokata, szofera, lekarza, głównego astrologa, sekretarki, dietetyczki, położnej, matki oraz siostry, przyrodniego brata, siostrzenicy, siostrzeńca, nawet babci oraz rzekomych potomków i oczywiście kochanki, a późniejszej żony – brak natomiast biografii ojca.
Nieobecność Aloisa Hitlera wynikać może z niedostatku źródeł – poza dwoma wnioskami o zwrot kaucji służbowej, napisanych w suchej urzędowej niemczyźnie, dwoma lub trzema prywatnymi listami i paroma kartkami pocztowymi dotychczas nie dysponowano żadnymi sporządzonymi przez niego pismami. Akta personalne zniknęły, niepełne lub błędnie odczytane są urzędowe dane stanu cywilnego, a świadectwa współczesnych – pełne sprzeczności, niezależnie od tego, czy pochodzą z okresu hitlerowskiego, czy powojennego. Na temat dzieciństwa i okresu młodzieńczego istnieją tylko trzy bardziej szczegółowe materiały pisemne o charakterze źródłowym, na których opierają się wszelkie inne relacje. Trudno je sklasyfikować jako źródła, bo wszystkie są z różnych przyczyn mniej lub bardziej manifestami: po pierwsze, _Mein Kampf_, własna biografia Hitlera, z założenia była _explicite_ medium propagandowym i stanowiła trudny do rozwikłania konglomerat prawd, półprawd i nikczemnych kłamstw. Nawet krytyczne wydanie nie było w stanie rzucić więcej światła na historię dziecięcych i młodzieńczych lat Hitlera. Z kolei publikacje Franza Jetzingera i Augusta Kubizka, będące zasadniczą podstawą wiedzy o młodości Hitlera, nie są źródłami w sensie naukowym, lecz także manifestami – w obu tkwi mnóstwo przesądów i błędów, a mimo to są niezastąpionym odniesieniem do wszelkich badań na temat młodego Hitlera, przy czym kolejne publikacje powtarzają zawarte tam błędy.
Jednakże kilka istotnych znalezisk źródłowych zmieniło tę sytuację: po pierwsze, gruby plik pożółkłych listów Aloisa Hitlera pisanych ówczesną uproszczoną kursywą, które na strychu przetrwały czystkę okresu hitlerowskiego i zostały udostępnione autorowi³. Owa bardzo bogata w treści korespondencja i dokumenty, wysłane przez Aloisa Hitlera do urzędnika służby drogowej Josefa Radleggera, nie tylko wzbogaciły dotychczasowe materiały z okresu poprzedzającego pierwszą wojnę światową, a odnoszące się do rodziny Hitlerów, lecz umożliwiły zupełnie nowe i wnikliwe spojrzenie na osobę, która bez wątpienia miała największy wpływ na rozwój Adolfa: jego ojca.
Dodatkowo wypłynęła umowa sprzedaży domu Aloisa Hitlera w Wörnharts rzucająca więcej światła na sytuację finansową rodziny. Znalezienie pierwotnej, pochodzącej z 1943 roku rękopiśmiennej wersji książki Kubizka umożliwiło dużo bardziej krytyczne spojrzenie na spędzone w Linzu młode lata Hitlera. Fakt, że udało się pozyskać dodatkowe dane meldunkowe dowodzące rocznego pobytu rodziny w Urfahr w latach 1894–1895, obala nie tylko twierdzenie, że Alois przez cały rok żył z dala od żony i rodziny, lecz również daje asumpt do nowych pytań, albowiem wynajmujący był jednym z najbogatszych Żydów w Linzu.
Na skutek nowych możliwości przetwarzania danych również znane od dawna źródła wydają nagle obfitsze owoce – dużo łatwiejszy stał się dostęp do parafialnych ksiąg metrykalnych, digitalizacja gazet i czasopism udostępniła nowe informacje: przede wszystkim gazeta „Linzer Tages-Post”, nie tylko czytana regularnie przez rodzinę Hitlerów, ale do której Alois Hitler pisywał listy i artykuły, wielokrotnie umieszczając tam także ogłoszenia i anonse, uzupełnia świeżo ujawnione źródła. To, jak duże znaczenie miała ona dla rodziny Hitlerów i młodego Adolfa, znalazło potwierdzenie jeszcze w 1944 roku: „Führer jest bardzo zasmucony – zanotował Joseph Goebbels w swoim dzienniku w 1944 roku – że w Linzu przestano wydawać gazetę, którą kupował dla swego ojca i czytał od najmłodszych lat”⁴. Również August Kubizek opisywał, że wielokrotnie zastawał panią Klarę zatopioną w lekturze „Linzer Tages-Post”⁵.
Problematyczne źródła
Oprócz _Mein Kampf_ Hitlera i świadectwa Augusta Kubizka jako najważniejsze źródło wymienić należy opis młodości Hitlera pióra Franza Jetzingera z 1956 roku – książkę tę zaliczyć trzeba właściwie do historiografii, a nie świadectw historycznych. Autor nie znał Hitlera osobiście i nigdy się z nim nie spotkał, jego praca jest jednak cenna, bo przeprowadził wywiady z obecnie niedostępnymi już świadkami historii i zebrał ważne dokumenty, mimo że wskutek ówczesnych okoliczności jego praca zawiera wiele błędów⁶. Zważywszy na możliwości okresu powojennego, absolutny niedostatek źródeł na temat wczesnych lat Hitlera oraz staranne niszczenie tych źródeł przez nazistów i niewiarygodnych świadków historii, zasługą Jetzingera jest to, że jako pierwszy przedstawił zasadniczy zarys lat dziecięcych i młodzieńczych Hitlera. Musiał uporać się z zalewem frustracji, zarówno z powodu zmarnowanego życia, które pozbawiło go wszystkich przyjaciół, jak i konkurencją wśród badaczy zajmujących się tą tematyką (August Kubizek, któremu udostępnił wiele danych, wyprzedził go swą publikacją). Jego frustracja byłaby jeszcze większa, gdyby mógł doświadczyć tego, jak późniejsi naukowcy deprecjonowali jego wyniki badań, traktując go, profesora biblistyki na uczelni teologicznej, jako naukowca-amatora, i chwalili jego konkurenta Augusta Kubizka, którego Jetzinger słusznie krytykował⁷.
Podczas gdy Jetzinger pracował jak historyk, bez odwoływania się do własnych przeżyć, August Kubizek korzystał ze statusu bezpośredniego świadka historii – terminator w warsztacie dekoratorskim i zagorzały meloman, korzystając ze stojącego miejsca w Teatrze Krajowym w Linzu, pod koniec 1905 roku poznał młodego Hitlera i przez dwa lata w tym mieście, a potem jeszcze przez cztery miesiące w Wiedniu miał z nim bliski kontakt, następnie zaś zupełnie stracił go z oczu. Kubizek ukończył studia muzyczne w Wiedniu w 1912 roku, po wojnie zaś nie mógł ich w żaden sposób wykorzystać i pracował w Eferdingu jako urzędnik gminny. Obaj przyjaciele z czasów młodości na krótko spotkali się w Linzu dopiero w 1938 roku. Hitler ukłonił się Kubizkowi, zwracając się do niego jednak per pan, i zaprosił go na festiwal wagnerowski w roku 1939 do Bayreuth. Do NSDAP Kubizek wstąpił w 1942 roku. Gdy nadal pracował jako urzędnik gminny, zlecono mu spisanie wspomnień – spośród dwóch zeszytów, które powstały w 1943 roku, druga część zawsze była znana, podczas gdy pierwsza, ta na temat lat spędzonych w Linzu, dopiero teraz się pojawiła.
Po okresie hitlerowskim oraz szesnastomiesięcznym pobycie w amerykańskim obozie edukacyjnym i denazyfikacyjnym Camp Marcus W. Orr w Glasenbach Kubizek próbował wykorzystać te zapiski w książce. Na podstawie własnych przeżyć mógł opisać mniej więcej dwa lata, zdobywszy wszakże mniej informacji, niż twierdził, więcej jednak niż wszyscy pozostali świadkowie dzieciństwa i młodości Hitlera. Kubizek nie był dobrym pisarzem ani stylistą, nie miał też narodowosocjalistycznych poglądów, ale utrzymywał dobre kontakty z kręgami panzoficznymi⁸. Przy pomocy wyszkolonych ghostwriterów z kręgów wysoko postawionych nazistów – Karla Springenschmida i dr. Franza Mayrhofera – rękopis Kubizka dostosowany został do gustów publiczności i wzbogacony o historię miłosną⁹. Na dowód tego, że ich wpływ musiał być istotny, przytoczyć należy fakt, że autorzy dzielili tantiemy na trzy części bądź zgodnie z propozycją wydawnictwa według klucza 5:4:3, mimo iż urodzony w 1908 roku w Linzu Mayrhofer nie mógł w żadnym stopniu wykorzystać własnych obserwacji, a urodzony w 1897 roku w Innsbrucku Springenschmid żył daleko od miejsca zdarzeń. Trójka ta jednak bardzo energicznie starała się przedstawiać okres młodzieńczy Hitlera jako przygotowanie do jego późniejszych wystąpień w roli Führera – geniusza, ideologa, antysemity, urbanisty, budowniczego. Na użytek nowego wydania wymyślali jeszcze inne atrakcje: młody Hitler jako zagorzały mówca, pierwotny autor programu partyjnego, a ponadto planowali nakręcić film i opracować musical o tajnym romansie Hitlera, jednak daremnie, bo Kubizek zmarł w 1956 roku¹⁰.
Talent narracyjny Karla Springenschmida był raczej ważnym argumentem dla wydawnictwa, w którym już przed 1938 rokiem zdobywał uznanie jako ghostwriter Luisa Trenkera. Po wojnie zarabiał na życie, pisząc niezliczone volkistowskie powieści z życia chłopów i alpinistów¹¹. Franz Mayrhofer, bratanek Josefa, opiekuna Adolfa Hitlera z Leondingu, będąc nauczycielem geografii i historii i mając ukończone studia, wzbogacał te utwory o wiedzę na temat środowiska naturalnego i kulturowego okolic Linzu, korzystając z własnych doświadczeń oraz wydanej w 1940 roku drukiem swojej pracy doktorskiej¹².
Z czterech względów publikacja Kubizka budzi wątpliwości: po pierwsze, z powodu upływu ponad pięćdziesięciu lat i odpowiednich do wieku luk pamięciowych; po drugie, z faktu otrzymania zlecenia od NSDAP i związków z tą partią; po trzecie, z uwagi na podejmowane przez autora starania o oczyszczenie się z zarzutów i jednocześnie chęć przydawania wagi własnej osobie; i po czwarte, powołania na współautorów Karla Springenschimida i Franza Mayrhofera, nie tylko mocno obciążonych współpracą z reżimem hitlerowskim, lecz także niepotrafiących po roku 1945 pozbyć się swych ideologicznych afiliacji i czujących – jako nienawróceni wysoko postawieni naziści – wielką potrzebę tłumaczenia się i usprawiedliwiania.
Zatem można mówić o szczęściu, że obecnie pojawił się, będący w posiadaniu wnuczki , liczący 106 zapisanych co dwie linijki wielkimi literami kart, rękopis początkowej części pierwotnej wersji z 1943 roku, dotyczącej pobytu w Linzu. Druga część o okresie wiedeńskim była już znana w formie pięćdziesięciojednostronicowego odpisu maszynowego, należącego do spuścizny Jetzingera¹³. Z około sześćdziesięciu stron druku, na które składałyby się dwie części pierwotnego rękopisu, trzech autorów wyprodukowało, w zależności od wydania, 339 lub 352¹⁴. Obie wersje różnią się nie tylko co do rozmiaru, ale także akcentów. Pierwotna wersja, sporządzona bez postronnej pomocy, jest nie tylko dużo krótsza, lecz też o wiele bardziej autentyczna. Charakterystyczne są różnice z później wydrukowanym tekstem, nie tyle z powodu nieporadności językowej pierwotnej wersji i zupełnie nowych, wprowadzonych w 1953 roku pochlebczych wtrętów, ile z uwagi na fragmenty zawarte w tekście w 1943 roku, a skreślone w 1953, które dużo dobitniej świadczą o antyklerykalnych, antymodernistycznych i rasistowskich tendencjach występujących już u młodego Hitlera.
Po 1945 roku Jetzinger i Kubizek pracowali jednocześnie nad swymi publikacjami, początkowo wzajemnie się wspierając. Gdy jednak Kubizek wydał swą książkę trzy lata przed Jetzingerem i ten nie tylko oskarżył go o plagiat, ale udowodnił jego liczne błędy, których tak naprawdę nie brakuje również u niego samego, stali się zajadłymi wrogami. Odkąd wyszła książka Brigitte Hamann o okresie wiedeńskim, tekst Kubizka jest o wiele łagodniej oceniany. Autorka uważa, że jest bogatym i unikatowym źródłem na temat wczesnych lat Hitlera¹⁵. Jetzinger twierdził przeciwnie, że 90% książki Kubizka to wymysły. Można się spierać co do procentów, ale niezaprzeczalny jest fakt, że Kubizek rzeczywiście niewiele wiedział o życiu Hitlera, nie uczestnicząc w nim. Oczywiście jego publikację oceniać należy dużo bardziej krytycznie niż do tej pory. Zapewne sceptycyzm w tej kwestii skłonił Brendana Simmsa, autora najnowszej biografii Hitlera, by całkowicie pominąć ją jako źródło. Simms przeoczył jednak fakt, że literatura, na jakiej opierał się w kwestii młodości Hitlera, zasadza się jak najbardziej na relacji Kubizka. O tyle więc ważniejsza jest nieopublikowana pierwotna wersja, która powstała w 1943 roku i nigdy nie trafiła do żadnego archiwum partyjnego. Tym bardziej że Kubizek w 1943 roku odważył się sprzeciwić niektórym twierdzeniom Hitlera, jakie ten zawarł w _Mein Kampf_¹⁶.
Trzecim, obszerniejszym źródłem dotyczącym dzieciństwa i okresu młodzieńczego Hitlera pozostaje jego autobiografia. _Mein Kampf_ nie jest jednak historią życia, lecz walki. Ustalono w międzyczasie, że napisał ją w dużej mierze sam, nie korzystając z usług ghostwritera¹⁷. Jednak opierając się na wzorcach, Hitler konstruował swój życiorys według modelu klasycznej autobiografii i powieści rozwojowej i stworzył nowy typ politycznej autobiografii, w której nie chodzi o dawanie świadectwa lub wyjaśnianie, lecz o deklaracje programowe i propagandę, napisanej nie pod koniec życia, lecz w wieku trzydziestu pięciu lat, u progu kariery politycznej. Jeszcze bardziej problematyczne są okazjonalne ekskursy do lat młodości podczas rozmów przy stole czynione w obecności towarzyszy i współpracowniczek. Nie tylko relacje osób zaufanych na ten temat są sporne i niesprawdzalne, lecz odpowiednio zbadać należy w tych przekazach również wiarygodność samego Hitlera.
Kolejne źródło z tamtych lat, młodzieńcze wspomnienia Hugona Rabitscha, ówczesnego ucznia szkoły realnej w Linzu (Monachium 1938), nie jest uważane za rzetelne – pomija się je, „ponieważ autor ani nie znał młodego Hitlera, ani nie wnosi niczego do jego biografii”¹⁸. To prawda, ale stwierdzenie takie jest rażąco niesprawiedliwe, albowiem Rabitsch, siedem lat młodszy od Hitlera, uczęszczał w Linzu do tej samej szkoły realnej i znał profesorów oraz tamtejsze środowisko. Mimo że nie szczędził pochwał Hitlerowi, spotkał się z krytyczną reakcją z jego strony. Wspomnienia Rabitscha nigdy nie pojawiły się na niemieckim rynku, bo ich niektóre fragmenty były sprzeczne z twierdzeniami i opisami, które Hitler przedstawił w _Mein Kampf_¹⁹. Trudno też ocenić wspomnienia Eduarda Blocha, żydowskiego lekarza matki Hitlera, który w obliczu bardzo dlań niebezpiecznej sytuacji w roku 1938 pozytywnie oceniał Adolfa i ponownie zdecydowanie potwierdził tę ocenę, gdy już nie groziło mu żadne niebezpieczeństwo. Będąc w podeszłym wieku, Bloch jednak coraz bardziej tracił pamięć.
Przemilczano niejasne pochodzenie Hitlera. Urządzona w 1937 roku w berlińskim ratuszu wystawa "Sippenforschung in Schule und Haus" (Badanie rodzinnego pochodzenia w szkole i domu) nie mogła się obyć bez drzewa genealogicznego Führera
Wewnętrznie sprzeczne i często zupełnie bezużyteczne są relacje wielu innych świadków historii, czy to z okresu przed 1945 rokiem, czy późniejszego – zawsze są w jakiś sposób ubarwione i ukierunkowane. Wiele osób zajmowało się młodością Hitlera; najpierw pobieżnie ci, którzy pracowali nad jego całościową biografią, przede wszystkim zaś jednostki, które szczególnie zajęły się historią jego dzieciństwa i młodości, wśród nich wielu psychologów wieku rozwojowego, pedagogów i teologów natrafiających na liczne elementy mozaiki i potrafiących dojść do interesujących wniosków, aczkolwiek zbyt często przejmujących wiele elementów bez zbadania ich, a z powodu nieznajomości regionalnej specyfiki mających trudności ze zrozumieniem geograficznej, politycznej i społecznej rzeczywistości Górnej Austrii. W końcu rażący brak źródeł prowadzi do fikcyjnych konstrukcji i dziwacznych przekłamań historycznych, którymi nie warto się zajmować, jak na przykład powieść Normana Mailera o młodym Hitlerze _Das Schloss im Wald_ (Zamek w lesie) lub powieść historyczna Ilse Krumpöck _Hitlers Grossmutter_ (Babcia Hitlera), ponieważ wypowiedział się już na ten temat ważny autorytet²⁰.Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1. I. Kershaw, _Hitler_, s. 16; zob. też P. Longerich, _Hitler_, s. 15 i nast.
2. A. Hitler, _Mein Kampf. Moja walka. Edycja krytyczna,_ Warszawa 2020, s. 108 i nast.
3. Alois Hitler chyba lubił prowadzić korespondencję: poza własnoręcznie napisanymi listami o zwolnienie kaucji w związku z przejściem na emeryturę zachowało się tylko kilka kopii listów prywatnych i kartek pocztowych. Ostatnio znaleziono trzydzieści jeden listów i kartek z 1895 roku – to szczęśliwy traf. Uprzejmie dziękuję pani Anneliese Smigielski, która mi je przekazała.
4. J. Goebbels, _Die Tagebücher_, II, t. 12, 204, 27. 04. 1944.
5. OÖLA, Nachlass Jetzinger, List Kubizka do Jetzingera, 28 czerwca 1949.
6. Franz Jetzinger, tak jak Hitler urodzony w Braunau, był jezuitą i do 1914 roku profesorem biblistyki Starego Testamentu na Katolickiej Uczelni Teologicznej w Linzu i członkiem katolickiego związku studentów Austria Innsbruck. Przed 1914 rokiem zaliczany był w poczet wschodzących katolickich gwiazd intelektualnych i politycznych. Zdezorientowany na skutek wojny, skierował się w 1919 roku ku socjaldemokracji i zrezygnował z kapłaństwa. W 1921 roku został wykluczony z Kościoła i musiał opuścić Kongregację Wincentyńską. Od 1919 do 1934 roku był deputowanym do Landtagu z ramienia partii socjaldemokratycznej, a do 1930 – redaktorem socjaldemokratycznego pisma „Linzer Tagblatt”. W latach 1932–1934 był członkiem Górnoaustriackiego Rządu Krajowego, na skutek czego po powstaniu lutowym przez pięć tygodni przebywał w areszcie, mimo że absolutnie nie miał do czynienia z wojną domową. Aby jakoś się odnaleźć w feudalnym państwie stanowym i pracować na podrzędnym stanowisku bibliotekarza w wiedeńskim wydziale statystycznym, zmuszony był powrócić na łono Kościoła. W okresie hitlerowskim udało mu się lawirować, choć w 1944 roku na krótko trafił do więzienia. Posada kierownika biblioteki Górnoaustriackiego Rządu Krajowego nie odpowiadała jego możliwościom intelektualnym, postanowił więc podjąć historyczne badania naukowe na temat młodego Hitlera, którego jednak osobiście nie znał.
7. B. Hamann, _Hitlers Wien: Lehrjahre eines Diktators_, München 1996, s. 77.
8. Archiwum dokumentacyjne austriackiego ruchu oporu, por. OÖLA, Nachlass Jetzinger.
9. Wydawnictwo Leopold Stocker z Grazu, które utworzyło w 2004 roku wydawnictwo Ares, wykazywało wiele afiliacji do prawicowych środowisk politycznych. Wydawało książki dawnych narodowosocjalistycznych autorów (m. in. Bruno Brehm, Karl Springenschmid), a także rewizjonistyczne książki nowych autorów (Otto Scrinzi, Wolf Rüdiger Hess, David Irving), jednak program wydawniczy nie ogranicza się do tego typu pozycji.
10. Christian Rapp, wykład z 16 września 2020 roku w Sankt Pölten na podstawie korespondencji z wydawnictwem zachowanej w spuściźnie Kubizka.
11. Karl Springenschmid (1897–1981) – nauczyciel, od 1932 roku członek NSDAP, Ortsgruppe Aigen/Salzburg i nielegalnego NS-Lehrerbund (Narodowosocjalistycznego Związku Nauczycieli), w latach 1934–1938 członek SA, potem SS (nr SS 295-474). Od kwietnia 1938 roku gauamtsleiter (szef Urzędu Krajowego Salzburg). W 1943 roku awansował na stopień obersturmbannführera (podpułkownika). Był głównym odpowiedzialnym za jedyne w Austrii palenie książek 10 kwietnia 1938 roku. Po 1945 roku na liście zabronionych autorów. Nadal wyznawał poglądy nazistowskie, będąc członkiem stowarzyszeń i publikując w prawicowych organach prasowych o mniej lub bardziej rewizjonistycznej treści.
12. Doktor Franz Mayrhofer (1908–2001) – nauczyciel historii i geografii w szkole średniej, od 1921 roku członek Deutscher Turnerbund 1919 (Niemieckiego Związku Gimnastycznego 1919), od 1922 do listopada 1923 członek Hitlerjugend, a między październikiem 1929 i kwietniem 1933 członek Freikorps Oberland; jako taki wstąpił do SA. Od maja 1933 członek NSDAP, a między kwietniem 1933 i 1 maja 1936 członek SA i dowódca plutonu SA w Linzu. Po puczu lipcowym został sturmführerem (podporucznikiem SS), sturmbannführerem (majorem SS), standartenführerem (pułkownikiem SS) i pod koniec 1935 roku na krótko brigadeführerem (generałem majorem SS) na Górną Austrię. W grudniu 1935 roku uciekł do Niemiec i we Fryburgu, w Bryzgowii, wstąpił do korpusu nauczycielskiego. W maju 1938 roku na wniosek gauleitera Eigubera został zatrudniony na etacie w NSDAP, gdzie pełnił funkcję krajowego mówcy wiecowego, krajowego szefa ds. szkoleń, szefa głównego urzędu krajowego i szefa urzędu powiatowego Wels. AdR (Archiwum Republiki) Gaupersonalamt des Gaues Wien, Gauakt nr 339. 021; Meldekartei Linz. Niewiele wiadomo o jego życiu po 1945 roku. Należy założyć, że zapewne już nie pracował w zawodzie nauczyciela. Jego praca doktorska ukazała się w 1940 roku: _Die Donaustadt Linz. Eine geographische Betrachtung von Dr. Franz Mayrhofer_, Gauschulungsleiter, Linz, 1940, 152 Seiten mit 39 Tafeln und vielen Textabbildungen (Naddunajskie miasto Linz. Rozważania geograficzne dr. Franza Mayrhofera, szefa d. s. szkoleń, Linz 1940, 152 stron z 39 ilustracjami i wieloma skopiowanymi fragmentami tekstów).
13. OÖLA, Nachlass Jetzinger und Privatbesitz. Dziękuję panu dr. Christianowi Rappowi za udostępnienie kopii.
14. Brigitte Hamann mylnie obliczyła długość obu pierwotnych wersji na około 150 stron druku. Obliczenia kontrolne wykazały blisko 110 000 znaków, a odnośnie do pierwszej rękopiśmiennej części – prawie 70 000 znaków. W przeliczeniu na format druku z 1953 roku otrzymalibyśmy około 60 stron.
15. B. Hamann, dz. cyt. , s. 82.
16. W odniesieniu do ojca Hitlera i dzieciństwa Adolfa książka Kubizka jest w sumie raczej bez znaczenia. Informacje na temat okresu sprzed 1905 roku, kiedy to Kubizek poznał Hitlera, pochodzą z artykułów monachijskiego magazynu ilustrowanego opierającego się na przekazie Jetzingera. Również jego relacje na temat dwóch i pół roku spędzonych z Hitlerem brzmią w dużej mierze jak zmyślone czy co najmniej przekręcone: także wtręt w postaci historii miłosnej pod dziwacznym kryptonimem „Benkiser” wskazuje bardziej na starszego ucznia niż dziewczynę. Podobnie wzmianki o geniuszu muzycznym Hitlera odnośnie do kompozycji opery, prac poetyckich oraz planów przebudowy Linzu antydatowane zostały przez starego Hitlera jako odnoszące się do młodego. Również wiele przedstawionych przez Kubizka scen z życia rodzinnego Hitlerów nie mogło mieć miejsca. Wątpliwe jest, czy Kubizek kiedykolwiek odwiedził rodzinę Hitlerów, bo w ogóle nie znał Ciotki Hanni, która mieszkała razem z nimi. Dyskusyjne są również wątki dotyczące wzruszającej pielęgnacji chorej matki i prowadzenia gospodarstwa domowego przez Adolfa. Prezentowany obraz kobiety skonstruowany jest dokładnie według narodowosocjalistycznych stereotypów (dobra matka, troskliwa, kochająca, o niewielkich wymaganiach), podobnie jak obraz ojca (dominujący i surowy) i Hitlera (genialny, oderwany od rzeczywistości, autorytarny). Wszystkie te relacje oparte są na wizji kryptohitlerowców, a z braku innych źródeł chętnie przejmowanej przez historyków ufających opowieściom świadków historii.
17. Ch. Hartmann, O. Plöckinger, R. Töppel, T. Vordermayer, _Hitler, Mein Kampf: Eine kritische Edition_, t. 1. 15; H. Kiesel, _Hitlers Stil_, s. 17 i nast.
18. B. Hamann, dz. cyt. , s. 593.
19. Akta kancelarii partyjnej NSDAP, Regesty, t. 1, oprac. H. Herber, Wiedeń 1983. 20. 02. 1938: Informacja dla adiutantury Führera o książce ostro skrytykowanej przez Hitlera. Regesty nr 12303.
20. R. Rudigier, _Jedes zweite Wort ist wahr_, por. _„Babka Hitlera” autorstwa Ilse Krumpstöck_, „Zeitschrift für Kultur und Gesellschaft”, 27. 10. 2011. Zupełnie odmienną, krytyczną opinię wyraża: A. Kusternig, _Hitlers Vorfahren_, s. 330 i nast. ; odnośnie do Nortmana Mailera np. K. Kastberger, https://ort. orf. at/artikel/211530/Das-Schloss-im-Wald (dostęp: 25. 06. 2023).
21. Hitlers Monologe, 6 sierpnia 1942, w porze obiadowej, s. 284.
22. E. Hanisch, _Landschaft und Identität_, s. 244 i nast.
23. A. M. Sigmund, _Diktator_, s. 110 i nast.
24. W księdze urodzeń parafii Döllersheim (t. 6: _1785–1837_, ks. 10) obie córki widnieją na jednej stronie: Anna Maria – 15 kwietnia 1795, godz. piąta rano, ochrzczona o godz. dziewiątej przed południem, dwie linijki dalej Maria Anna – 1 lipca 1796, godz. pierwsza rano, ochrzczona o godz. jedenastej przed południem. Matką Aloisa Schicklgrubera była jednoznacznie Maria Anna, por. księga urodzeń parafii Döllersheim (t. 7: _1833–1853_, ks. 007); matka: „Maria Anna”; w księdze zgonów z 1847 roku występuje jako M. Anna Hiedler, a więc również jako Maria Anna. Bez wątpienia więc babką Hitlera była Maria Anna, młodsza z sióstr.
25. Również B. Hamann (dz. cyt. ) popełnia ten błąd: w drzewie genealogicznym na stronie 65 jako matka Aloisa Hitlera pojawia się Anna Maria Schicklgruber (ur. 1796), na następnej stronie zaś – Maria Anna (data urodzenia 1795). Jedni przyjmują błędną datę urodzenia, inni nawet niewłaściwe imię, niektórzy znając wprawdzie rzeczywistą datę urodzenia, przyjmują mimo to błędny wiek matki – czterdzieści dwa lata w chwili narodzin Aloisa Schicklgrubera.
26. Por. m. in. A. Kondler, _Adolf Hitler’s Family Tree_; Zrdal, _Die Hitlers_; J. Toland, _Adolf Hitler_; I. Kershaw, _Hitler_; ostatnio V. Ullrich, 101 Fragen zu Hitler, Antwort 1.
27. B. Hamann, dz. cyt. , s. 69.
28. R. Koppensteiner, _Die Ahnentafel des Führers_; A. Konder, dz. cyt.
29. A. Klein, _Hitlers dunkler Punkt in Graz_, s. 7 i nast.
30. R. Sandgruber, _Rothschild_, s. 89 i nast. ; http://www. nizkor. com/ftp. cgi?people/h/hitler. adolf/oss-papers/text/oss-profile-04-01- – Bericht über die Erhebungen von Bundeskanzler Dollfuss.
31. A. Kusternig, dz. cyt. , s. 330 i nast.
32. A. Hitler, dz. cyt. , s. 2, 20; Ch. Hartmann, O. Plöckinger, R. Töppel, T. Vordermayer, dz. cyt. , s. 95, 135 i nast.
33. München IfZ ED 100, przesłuchanie z 26 maja 1945, cyt. za: B. Hamann, dz. cyt. , s. 68.
34. Hitlers Monologe, 21. 08. 1942, obiad, gość: generał Gercke, s. 307.
35. Franz Pfeffer von Salomon (1868–1968) – twierdzący o sobie, że jest „typem dowódcy Freikorpsu, rewolucjonisty, lancknechta”, był tradycjonalistą i miał bardzo rodzinne usposobienie. M. A. Fraschka, _Franz Pfeffer von Salomon_, Göttingen 2016.
36. Franz Pfeffer (1901–1966) – historyk i germanista, od 1938 referent ds. publikacji nt. kultury w górnoaustriackim Muzeum Krajowym i pełnomocnik namiestnika Rzeszy ds. kultury, po 1945 roku – dyrektor muzeum i etnograf. W 1938 autor artykułu _Der Lebensweg des Führers in Oberösterreich. Bilder aus der Jugendzeit Adolf Hitlers_, „Heimatland, Wort und Bild aus Heimat und Ferne”, 15(4) (dodatek kwietniowy do „Linzer Volksblatt”, 19. 04. 1938), s. 50–56.
37. Urodzony jako dziecko nieślubne, 336.
38. A. M. Sigmund, dz. cyt. , s. 110 i nast. ; tenże, _Wytworne meble_; A. Kusternig, dz. cyt. , s. 341; Höbarth Museum w Horn: Wśród nich znajdują się pomalowana szafa, maselnica, kołowrotek, ruszt do kominka, ryflowana blacha pod kominek, chomąto wołowe (kołowrotek zniknął podczas drugiej wojny światowej). Przedmioty pochodzą z domu w Strones 13, należącego do kupca Johanna Wiesingera, który je znalazł i oświadczył, że były „własnością ojca naszego Führera, kanclerza Rzeszy Adolfa Hitlera”. Burmistrz von Heinreichs zaświadczył o ich autentyczności.
39. NÖLA (Dolnoaustriackie Archiwum Krajowe), Bez. Gr. Allentsteig, 8/17, ks. 48, cyt. za: A. M. Sigmund, dz. cyt.
40. Geburtenbuch (księga urodzeń) parafii Döllersheim (t. 7: _1833–1853_, ks. 007). W księdze urodzeń wyraźnie jest zapisana: „Maria Anna” jako matka, a więc Marianna.
41. E. Junker, _Der „amtliche” Grossvater Adolf Hitlers in Hoheneich?_, s. 63 i nast. Heiratsbuch parafii Döllersheim (10. 05. 1842, t. 6, ks. 52): tutaj wymieniono imię panny młodej „Anna”.