Usterki w pracach budowlanych i wykończeniowych. Część 2 - ebook
Usterki w pracach budowlanych i wykończeniowych. Część 2 - ebook
Niniejsza publikacja to praktyczna analiza obowiązków uczestników procesu budowlanego – w szczególności inspektorów nadzoru inwestorskiego – w przygotowaniach oraz realizacji inwestycji budowlanych. Ich działania mają podstawowe znaczenie dla przeciwdziałania lub wykluczenia możliwości powstawania usterek projektowych i wykonawczych w realizacjach budowlanych. Autor wskazuje systemowe problemy dotyczące jakości robót budownictwa, wspomagając się licznymi przykładami z własnych realizacji. Prezentuje szczegółowe opisy usterek wraz zaleceniami dotyczącymi możliwości ich unikania lub naprawy w przypadku ich stwierdzenia.
Kategoria: | Inżynieria i technika |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-21808-9 |
Rozmiar pliku: | 23 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Podstawowym założeniem książki jest krytyczna analiza obowiązków uczestników procesu budowlanego, w tym w szczególności inspektorów nadzoru inwestorskiego w przygotowaniach i realizacji inwestycji budowlanych. Ich konsekwentne działania są bardzo ważne dla przeciwdziałania lub wykluczenia możliwości powstawania usterek zarówno projektowych, jak i wykonawczych w realizacjach budowlanych.
Szczegółowe wnioski i zalecenia podane w poprzedniej książce nadal uważam za aktualne. W podstawowej kwestii, czyli odnośnie do usterek budowlanych, opracowanie instrukcji zapewniających uniknięcie wszystkich problemów pojawiających się w pracach budowlanych i podających sposób ich rozwiązania jest niemożliwe. Każda budowa jest inna. Zawsze należy systematycznie i konsekwentnie kontrolować przygotowania i przebieg realizacji inwestycji budowlanej. W razie wątpliwości dotyczących danego problemu należy korzystać z doświadczeń innych, bardziej doświadczonych osób.
Mam nadzieję, że moje doświadczenia i podane praktyczne przykłady będą pomocne dla Czytelników w rozwiązywaniu problemów pozwalających na uniknięcie usterek w ich aktualnych realizacjach.OD AUTORA
Książka jest kontynuacją opracowania wydanego przez PWN w 2017 roku pod podobnym tytułem . Przez kontynuację należy rozumieć kolejne kwestie dotyczące usterek lub rozwinięcie tematów opisanych w tamtej książce wraz z nowymi przykładami usterek w pracach budowlanych. Od tamtego czasu nadal pracuję w Niemczech jako inspektor nadzoru inwestorskiego w realizacji znacznych inwestycji budowlanych o profilu budownictwa ogólnego. W Polsce uczestniczyłem w realizacji kilku dużych obiektów w ramach zamówień publicznych. Mój nadzór obejmuje zawsze cały proces realizacji – począwszy od wykonania wykopu, często z uprzednim wyburzeniem, aż do przekazania inwestorowi w pełni gotowego obiektu wraz z infrastrukturą. Z moich doświadczeń w Polsce wynika, że branże konstrukcyjne są traktowane przez środowisko budowlane jako ważne ze względu na niezbędną wiedzę i doświadczenie. Natomiast branże wykończeniowe są zwykle pozostawiane w zakresie realizacyjnym firmom wykonawczym. Nadzór sprowadza się często do ogólnego sprawdzania zgodności realizacji z projektem oraz zbierania kart technicznych wbudowywanych materiałów, jednak bez kompleksowej krytycznej kontroli jakości prac na budowie w zakresie zgodności ich wykonania z obowiązującymi zasadami wiedzy technicznej . Jest to powszechna praktyka na budowach, mimo że koszt prac wykończeniowych stanowi znacznie ponad połowę łącznej wartości obiektów budownictwa ogólnego. Również większość usterek budowlanych dotyczy prac wykonywanych dopiero po stanie surowym. Ponieważ sprawy bezpieczeństwa konstrukcji są bardzo istotne, więc wykonawcy stanów surowych bardziej zapobiegają usterkom, gdyż mogą one prowadzić do awarii budowlanych. Jednak nie zdarza się to często. Inwestor lub użytkownik kwestionuje zazwyczaj usterki, które występują w pracach wykończeniowych. Publikacji na ten temat jest niewiele i dlatego w mojej poprzedniej książce i w tej są poruszone głównie te tematy.
W Polsce mam nadany w 2005 roku przez Polską Izbę Inżynierów Budownictwa oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego tytuł Rzeczoznawcy budowlanego w zakresie realizacji obiektów budowlanych.
W Niemczech mam nadany przez tamtejszą Izbę Inżynierów Budownictwa tytuł zawodowy „Beratender Ingenieur”. Tytuł ten jest prawnie chroniony i aby go stosować, należy spełniać cztery warunki:
1) prowadzenie samodzielnej działalności zawodowej, która gwarantuje niezależne od wpływów zewnętrznych doradztwo i nadzór na wszystkich realizowanych obiektach;
2) udokumentowana długoletnia praktyka zawodowa w pełnym zakresie doradzania lub nadzorowania;
3) udokumentowanie dalszego stałego kształcenia zawodowego, aby zawsze reprezentować najnowszy aktualnie poziom wiedzy technicznej;
4) obowiązek właściwego ubezpieczenia działalności zawodowej jako gwarancji zabezpieczenia interesów inwestorów i użytkowników.
Realizacja wszystkich nadzorowanych przeze mnie obiektów, zarówno w Niemczech, jak i w Polsce, obejmuje pełen zakres wykonawstwa, czyli „pod klucz”. Powszechne w Polsce, szczególnie w budownictwie mieszkaniowym oraz częściowo usługowym, wykonawstwo w tzw. „standarcie deweloperskim” w Niemczech nie jest znane. Obiekty w Niemczech były zrealizowane według powszechnie stosowanych przepisów „Vergabe- und Vertragsordnung für Bauleistungen” („Zasady zlecania i realizacji robót budowlanych”), w skrócie VOB. Przepisy VOB nakładają na wszystkich uczestników procesu budowlanego stały obowiązek wzajemnej kontroli i ograniczonego zaufania, którego celem jest ograniczenie błędów projektowych i usterek wykonawczych. W świetle podanych powyżej uwarunkowań jestem zobowiązany do stałej obiektywnej krytycznej kontroli i oceny działań wszystkich uczestników procesu budowlanego. W zakresie praktycznej realizacji budowy przepisy VOB są praktycznie analogiczne z FIDIC.
Z oceny takiej nie jest wyłączony inwestor, będący z reguły zamawiającym oraz opłacającym moją ocenę. Mimo teoretycznej zależności od inwestora, jestem zobowiązany do stałej krytycznej analizy jego działań lub też zaniedbań wraz z dokumentowaniem wydanych opinii lub zaleceń. W razie ewenualnego stwierdzenia istotnych zaniedbań ze strony inwestora, na które bym odpowiednio nie zareagował, poniósłbym odpowiedzialność zawodową oraz ewentualnie materialną. Odpowiedzialność taką ponoszę również w razie braku reakcji na sytuacje lub zdarzenia, które uszły mojej uwadze, a które powinienem był w stanie stwierdzić.
Na początku tej książki poddaję analizie uczestników procesu budowlanego w zakresie ich roli oraz zadań mających zapewnić poprawną jakościowo realizację inwestycji. Analiza taka jest dokonywana stosownie do wymogów wynikających z ustawy Prawo budowlane. Następnie opisuję systemowe problemy jakości budownictwa wraz z licznymi przykładami z własnych realizacji. W zasadniczej części książki przedstawiam – dla różnych rodzajów robót budowlanych – zdjęcia oraz szczegółowe opisy usterek z własnej praktyki wraz z zaleceniami dotyczącymi możliwości ich uniknięcia lub naprawy w przypadku stwierdzenia.
Wszystkie wykorzystane w książce przykłady i zdjęcia pochodzą z moich własnych realizacji, głównie w Niemczech. Usterki techniczne pojawiają się w wyniku niespełnienia przez elementy budowlane wymogów funkcjonalnych zgodnie z aktualnymi zasadami wiedzy technicznej. Wykonanie zgodnie z normami nie daje gwarancji uniknięcia usterek. Natomiast wykonanie bez spełnienia wszystkich wymogów normowych nie stanowi automatycznie usterki budowlanej – oczywiście pod warunkiem, że takie wykonanie nie ogranicza założonych parametrów użytkowych realizowanego obiektu. Opisałem to już w moim szkoleniu zamieszczonym na portalu e-lerning PIIB. Do określenia zasadności usterek wizualnych oraz oceny ich znaczenia wykorzystuję zalecenia podane w opracowaniu, które zostało wykonane na zlecenie Niemieckiego Ministerstwa Budownictwa przez zespół pod kierownictwem profesora R. Oswalda i opublikowane przez Frauenhofer IRB Verlag w 1995 roku: „Leitfaden über hinzunehmende Unregelmäßigkeiten bei Neubauten” („Wytyczne odnośnie do akceptowalnych niepoprawności wykonawczych w nowo budowanych obiektach”). Ocenę usterek wizualnych należy w codziennej praktyce zawodowej sprowadzić do stwierdzenia, że usterka, której należy szukać, nie jest usterką istotną. W Polsce nie są mi znane podobne opracowania.
Na te tamaty pisałem już w mojej poprzedniej publikacji oraz w przywołanych tam w bibliografii wielu moich referatach i artykułach opublikowanych w materiałach konferencyjnych lub czasopismach budowlanych. W tej książce dokonam dalszej krytycznej analizy tego tematu ze wskazaniem szczególnej roli inwestora, projektanta oraz inspektora nadzoru inwestorskiego. Ustawodawca przewidział i zapisał w Prawie budowlanym procedury mające na celu zagwarantowanie poprawnej realizacji obiektów budowlanych przez wszystkich formalnych uczestników procesu budowlanego. W praktyce nie jest to jednak konsekwentnie przestrzegane i za usterki zwykle obwinia się głównie wykonawcę, który nie jest formalnym uczestnikiem realizacji budowy. Na podstawie wieloletniej praktyki mogę stwierdzić, że za wiele usterek budowlanych odpowiedzialny jest niedopracowany projekt i brak przewidzianej Prawem budowlanym kontroli ze strony sprawdzającego projekt. Powodem usterek są też bardzo często zaniedbania obowiązków przez inspektora nadzoru, który zgodnie z Prawem budowlanym jest uprawniony i zarazem zobowiązany do kontroli zarówno projektu, jak i realizacji prac budowlanych. Opisałem to już obszernie w poprzedniej książce w podrozdziałach 1.2 i 1.3 oraz we wnioskach i zaleceniach. Niewłaściwie interpretowana koleżeńskość lub solidarność zawodowa uczestników procesu budowlanego w trakcie przygotowania inwestycji, prac projektowych lub samej realizacji robót prowadzi zwykle do wystąpienia późniejszych usterek. Zawody budowlane chcą być postrzegane i traktowane jako zawody zaufania publicznego. I są ku temu słuszne podstawy, ponieważ projektujemy, nadzorujemy lub realizujemy dla inwestorów i użytkowników obiekty o największej wartości materialnej, jaką każdy z nas posiada lub pragnie posiadać. Inwestor zawierza nam środki finansowe na realizację inwestycji i zarazem umożliwia pracę. W zamian oczekuje terminowej realizacji obiektu w założonych ramach finansowych oraz możliwie bez usterek. Wszyscy uczestnicy projektowania, kierowania lub kontroli procesu budowlanego muszą posiadać uprawnienia budowlane, które są warunkiem gwarantującym odpowiednio wysoki poziom wiedzy zawodowej. Pragnę wyraźnie zaznaczyć, że odpowiednio wysoki poziom wiedzy zawodowej powinien dotyczyć wszystkich, czyli około 40 branż budownictwa ogólnego.
Tak jest przynajmniej w teorii. Natomiast w praktyce, aby móc aktywnie występować w procesie realizacji budowy, muszą być oni aktualnymi czynnymi członkami Izby Inżynierów Budownictwa, co oznacza jedynie wymaganie opłacania składek członkowskich. Nie ma natomiast obowiązku doskonalenia lub przynajmniej uzupełniania wiedzy stosownie do aktualnego poziomu stanu wiedzy technicznej. Tak jak już napisałem, w ramach przyznania mi w Niemczech tytułu zawodowego „Beratender Ingenieur” jestem zobowiązany do regularnego dokumentowania odbycia szkoleń. Odnośnie do sytuacji w Polsce w tym zakresie napisałem już moją opinię we wnioskach i zaleceniach poprzedniej ksiązki . Od tego czasu nic się nie zmieniło.
Istniejąca w Polsce sytuacja jest moim zdaniem absurdalna. Zostałem zaproszony do opracowania dla portalu e-learnig PIIB szkolenia na temat organizacji i prowadzenia budowy. Opracowałem i przeprowadziłem dla wielu Izb liczne szkolenia zawodowe dla inżynierów budownictwa oraz architektów. PWN wydało książkę mojego autorstwa. Powinno to być uznane za wystarczające udokomentowanie posiadania odpowiedniego wysokiego poziomu wiedzy zawodowej dla oficjalnego występowania na budowie. Jednak bez opłacenia składek nie mogę prowadzić ani nadzorować budowy, jak również moje opinie techniczne nie mogą być formalnie uznane. Dla porządku informuję ewentualnych oponentów, że regularnie opłacam składki wymagane przez Izbę. Czynię to nieprzerwanie, mimo że od wielu lat nie pełniłem w Polsce samodzielnej funkcji budowlanej.
Jak już zaznaczyłem, wszystkie moje realizacje są „pod klucz”. Dlatego usterki opisywane w tej i poprzedniej książce dotyczą wielu branż budowlanych i tylko sporadycznie elementów konstrukcji. Awarie konstrukcji budowlanych występują wielokrotnie rzadziej niż problemy lub uciążliwości codziennie stwierdzane przez użytkowników obiektów budowlanych. Już na XXV Konferencji Awarie Budowlane w Międzyzdrojach w 2011 roku zauważyłem, że różne usterki budowlane są rzadko opisywane. W ostatnich latach mogłem znależć tylko pojedyncze publikacje na ten temat. Na XII Konferencji Warsztaty Pracy Rzeczoznawcy Budowlanego w Kielcach-Cedzynie w 2012 roku w dyskusji zamykającej pozwoliłem sobie na wygłoszenie polemicznego poglądu, że jeżeli zbuduje się niepoprawnie, lecz zgodnie z projektem, to nie stanowi to usterki. Natomiast jeżeli zbuduje się poprawnie, lecz niezgodnie z projektem, to jest to usterką. Niestety, od tego czasu to stwierdzenie nadal pozostaje aktualne. Zacytuję jednego z moich kolegów budowlanych, który skomentował moje obiekcje następująco: „buda może się spalić lub zawalić, byleby było to zgodne z przepisami”. Inny kolega czynnie działający w Izbie w zakresie weryfikacji kwalifikacji zawodowych wyraził opinię: „mało kogo interesuje tematyka praktycznej jakości budownictwa”. Jeden z Przewodniczących Rady PIIB powiedział w publicznej dyskusji na Forum Inżynierskim, że zna przypadek jednoczesnej obsługi przez jedną osobę ponad 80 realizowanych obiektów. Uzyskanych uprawnień budowlanych oraz tytułu Rzeczoznawcy mogę praktycznie dożywotnio używać bez potrzeby wykazywania posiadanej aktualnej wiedzy technicznej z zakresu budownictwa. Przed kilkoma laty zapoznałem się z pytaniami egzaminacyjnymi na uprawnienia budowlane. Muszę otwarcie przyznać, że na wiele nie potrafiłem odpowiedzieć, a sporo pytań uznałem za nieuzasadnione, a nawet zbędne. Mam świadomość kontrowersyjności moich stwierdzeń. Ewentualnym oponentom proponuję zapoznanie się z drugim akapitem przedmowy oraz z podrozdziałem 1.3 w mojej poprzedniej książce .1
ROLA I ZADANIA UCZESTNIKÓW PROCESU BUDOWLANEGO NIEZBĘDNE DO ZAPEWNIENIA POPRAWNOŚCI REALIZACJI INWESTYCJI BUDOWLANYCH W TEORII I W PRAKTYCE
1.1. Inwestor
Inwestor jest zobowiązany przez Prawo budowlane do zlecenia opracowania dokumentacji projektowej w niezbędnym zakresie oraz do powołania inspektora nadzoru inwestorskiego. Zgodnie z Prawem budowlanym projekt powinien być sprawdzony w zakresie jego poprawności. Jednak w praktyce rola sprawdzającego projekt często sprowadza się do koleżeńskiego złożenia podpisu. Dlatego dla inwestora powinno być szczególnie ważne powołanie doświadczonego inspektora, który ma obowiązek kontrolować jego realizację stosownie do potrzeb i kompleksowości projektu, począwszy od dokumentacji, poprzez realizację, aż do odbiorów wykonanych prac. Inwestor często nie ma pełnej wiedzy co do zakresu powyższych zależności tych kontroli w celu zapewnienia poprawnej jakości wykonania. A w przypadku zaistnienia usterek budowlanych konsekwencje tego ponosi w pierwszej kolejności właśnie inwestor. Ma to przede wszystkim miejsce wtedy, gdy inwestor sam jest użytkownikiem inwestycji, ale również, gdy jest tylko deweloperem. Kupujący całość inwestycji lub części, jak również jej użykownicy, kierują wszystkie swoje ewentualne roszczenia reklamacyjne do inwestora lub dewelopera. Wiele usterek trudno jest usunąć lub też ich usunięcie nie jest możliwe w pełnym zakresie. W takiej sytuacji kupujący lub użytkownik ma prawne podstawy do odszkodowania, obniżenia wartości lub nawet do odstąpienia od umowy z winy inwestora lub dewelopera. W mojej opinii zarówno kwoty obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności zawodowej uczestników procesu budowlanego (projektanta, inspektora lub kierownika budowy), jak również kwoty zabezpieczenia poprawnego wykonania robót ze strony wykonawcy są zbyt niskie, aby zabezpieczyć inwestora w pełnym zakresie przed ewentualnymi roszczeniami reklamacyjnymi. Dlatego w żywotnym interesie inwestora powinno być zlecenie wykonania projektu oraz prowadzenie nadzoru doświadczonym osobom lub podmiotom. Technicznie poprawnie opracowany oraz dokładnie sprawdzony projekt jest podstawą późniejszej sprawnej oraz możliwie bezusterkowej realizacji inwestycji. Jest to również bardzo istotne dla wykonawcy i dla inwestora. Umożliwia bowiem wykonawcy opracowanie pełnej i zarazem realnej w zakresie kosztów oferty na wykonanie robót bez konieczności zakładania rezerw. Sprawna realizacja znacznie podnosi efektywność wykonawcy, jednocześnie gwarantując inwestorowi dotrzymanie założeń terminowych oraz kosztowych. Takie uwarunkowania mają również duży wpływ na wypracowanie poprawych wzajemnych relacji stron uczestniczących w budowie. Dobra atmostera pracy, sprawna organizacja budowy, właściwe przygotowanie robót oraz brak nadmiernego pośpiechu w trakcie realizacji zdecydowanie ograniczają możliwości powstawania usterek. Inwestor ma tu kluczowe zadanie – wybór kompetentnego projektanta oraz powołanie doświadczonego inspektora nadzoru.
1.2. Projektant
Projektant, którym w praktyce jest zazwyczaj architekt, ma bardzo duże znaczenie dla ograniczenia możliwości występowania usterek. Będąc inżynierem budownictwa, określam moją rolę jako realizatora architektonicznej wizji twórczej. Osobistą ocenę estetyki obiektu pozostawiam dla siebie. Natomiast jako inżynier jestem zobowiązany do krytycznej oceny projektu architektonicznego i jego rozwiązań technicznych w zakresie ich trwałości oraz możliwości bezusterkowej realizacji obiektu przez wykonawcę. Nie miałem obaw przed uczestnictwem w realizacji odtworzenia w centrum Lipska od podstaw obiektu sakralnego w stylu gotyckim, ale z dachem wykonanym całkowicie z tafli szklanych, ani w Hamburgu nadbudowy z tafli szklanych futurystycznej filharmonii nad ponad stuletnim spichlerzem czy w Poczdamie budowy małego zespołu pięciu połączonych obiektów, każdego o wielkości domku jednorodzinnego, w których praktycznie nie było żadnego kąta prostego, zarówno w rzutach, jak i w elewacjach. Obowiązkiem inżyniera jest jednak zwrócenie uwagi projektanta oraz inwestora na trudności techniczne oraz związane z tym ryzyka w zakresie terminów i kosztów. Przekazywane krytyczne oceny muszą jednak być obiektywne oraz precyzyjnie sformułowane, aby inwestor oraz projektant mogli w pełni świadomie podjąć decyzję o kontynuacji realizacji projektu lub też o konieczności wprowadzenia zmian jeszcze przed przekazaniem założeń architekta do dalszych opracowań branżowych.
1.2.1. Założenia projektowe
Już na etapie założeń projektowych powstają zagrożenia późniejszego ryzyka usterkowego wykonania. Podam moje standardowe stwierdzenie przekazywane inwestorom oraz później projektantom: kto płaci, ten wymaga, a zarazem kto wymaga, ten płaci. Wiele założeń projektowych nie wnosi wiele do wizji architektonicznej, natomiast często powoduje istotne utrudnienie wykonawcze oraz wzrost kosztów inwestycji. Usterki powstają bardzo często również w standardowych pracach budowlanych. Bezusterkowa realizacja nietypowych rozwiązań projektowych wymaga posiadania odpowiedniego doświadczenia wykonawcy oraz, oczywiście, nadzoru. Taka świadomość powinna towarzyszyć architektom. Nie musi to automatycznie ograniczać ich swobody tworzenia. Jednak od początku powinni zdawać sobie sprawę z konieczności bieżącej konsultacji swoich założeń pod względem technicznej możliwości realizacji oraz ewentualnych kosztów. Konfrontacja z tymi problemami na etapie wyboru wykonawcy, lub co gorsza na etapie samej realizacji, powoduje konieczność poszukiwania rozwiązań zastępczych lub alternatywnych. Skutkiem takiego postępowania jest zazwyczaj obniżenie trwałości lub jakości, czyli prowadzi do powstania usterek. Producenci lub dostawcy technologii zazwyczaj nie uprzedzają dość wyraźnie o możliwych trudnościach realizacyjnych. Jeżeli projektant nie ma dostatecznego doświadczenia, to powinien na bieżąco formalnie konsultować przyjmowane założenia z technicznymi przedstawicielami producentów materiałów budowlanych i z inspektorem nadzoru.
1.2.2. Opracowania projektowe
Projekt budowlany jest konieczny do uzyskania pozwolenia na budowę. Zasadniczo wystarcza też do realizacji inwestycji. Katalog rozwiązań materiałowych zabezpiecza interesy inwestora lub użytkownika w zakresie standardów jakości obiektu. Wykonanie robót budowlanych powinno natomiast zawsze odpowiadać aktualnej wiedzy technicznej. W takiej sytuacji konieczny jest oczywiście doświadczony nadzór inwestorski potrafiący wyegzekwować od wykonawcy na budowie poprawne wykonanie prac.
Projekty wykonawcze są konieczne tylko przy realizacjach w ramach zamówień publicznych, ponieważ umożliwiają opracowanie niezbędnego kosztorysu inwestorskiego. Jednak z mojej praktyki wynika, że projekty wykonawcze są często tylko zbiorem przedrukowanych standardowych rozwiązań często niedopracowanych pod względem szczegółów styków oraz nieuwzględnienia specyfiki obiektu. Projektanci krytykowani w moich opiniach technicznych lub w trakcie prowadzenia nadzoru często odrzucają moje zastrzeżenia, argumentując, że dobry wykonawca powinien sam to wiedzieć lub też, że niedopracowane rozwiązania powinny być zawarte w projekcie warsztatowym. Jeżeli inwestor zleca i opłaca wykonanie projektu wykonawczego, to powinien być on wykonany w pełnym zakresie poprawnie i jednoznacznie, aby wykonawstwo było możliwe zgodnie z założeniami projektowymi bez konieczności dalszych pytań lub roszczeń dodatkowego wynagrodzenia ze strony wykonawcy.
1.2.3. Sprawdzenia projektu i weryfikacja założeń
Zgodnie z Prawem budowlanym sprawdzający projekt ma obowiązek złożyć oświadczenie o poprawnym wykonaniu dokumentacji projektowej. Krytyczne sprawdzenie powinno obejmować całość rozwiązań opracowania projektowego. W praktyce projektant i sprawdzający często się znają lub nawet współpracują. Z tego względu obiektywność takiego sprawdzenia jest, moim zdaniem, wątpliwa. Sprawdzany projekt jest zazwyczaj już zakończony i dlatego ewentualne poprawki, uzupełnienia braków lub nawet zmiany na tym etapie stanowią dla projektanta istotne dodatkowe obciążenie czasowe. Dlatego uważam, że celowe i uzasadnione jest konsultowanie założeń projektowych od samego początku opracowywania dokumentacji.
W Niemczech istotne dla bezpieczeństwa elementy budowlane muszą być sprawdzane przez niezależnych oraz odpowiednio uprawnionych fachowców. Pozwolenie na budowę może być w Niemczech wydane z zastrzeżeniem konieczności wykonywania oraz przedkładania raportów sprawdzających jako koniecznego warunku możliwości dalszej realizacji budowy. Natomiast w zakresie realizacji elementów budowlanych oraz rozwiązania szczegółów, zgodnie z przepisami VOB lub Kodeksu cywilnego, obowiązek kontroli spoczywa na inspektorze nadzoru oraz również na wykonawcy danych robót. Zaniedbania kontroli prowadzące do powstawania usterek obciążają prawnie oraz finansowo głównie inspektora nadzoru, ale również i wykonawcę robót.
1.3. Inspektor nadzoru
Zgodnie z Prawem budowlanym inspektor nadzoru inwestorskiego jest odpowiedzialny za wykonanie prac zgodnie z zasadami wiedzy technicznej – czyli teoretycznie bezusterkowo. W ramach tej odpowiedzialności inspektor jest również zobowiązany do oceny rozwiązań projektowych. Wynika to z faktu, że zgodnie z Prawem budowlanym projekt jest podstawą wykonania prac budowlanych. Z mojego doświadczenia wynika, że w praktyce inspektorzy nadzoru nie poczuwają się do tego obowiązku. Obowiązek ten wynika z uwarunkowań działania inspektora nadzoru inwestorskiego podanych jednoznacznie w Prawie budowlanym.
1.3.1. Uwarunkowania działania nadzoru inwestorskiego
Uwarunkowania działania nadzoru inwestorskiego w zakresie dotyczącym kontroli jakości są podane w Prawie budowlanym w krótkim wprowadzeniu oraz dalszych pięciu punktach. Obowiązek kontroli wykonania zgodnie z zasadami wiedzy technicznej jest jednoznaczny. Problemem jest pominięcie w Prawie budowlanym formalnej lub oficjalnej definicji zasad wiedzy technicznej .Uważam za konieczność realizację obiektów budowlanych zgodnie z ich założonym przeznaczeniem, trwale bezusterkowo oraz możliwie bezobsługowo. To natomiast wymaga posiadania dostatecznej wiedzy i doświadczenia zawodowego przez osobę lub podmiot pełniący na budowie funkcję inspektora nadzoru inwestorskiego. W pierwszym punkcie atrykułu 25 Prawo budowlane zobowiązuje inspektora nadzoru do sprawdzania jakości robót oraz stosowanie wyrobów zgodnie z artykułem 10. Artykuł 10 łączy wymaganie prawidłowego zaprojektowania, wykonania oraz zastosowania wyrobów zapewniających spełnienie przez obiekt trwałego użytkowania zgodnie z założeniami. Oprócz obowiązków kontroli jakości oraz udziału w odbiorze gotowego obiektu Prawo budowlane zobowiązuje inspektora do potwierdzenia usunięcia tych wad. W celu umożliwienia wypełnienia powyższych obowiązków Prawo budowlane uprawnia inspektora do wydawania poleceń, wykonywania prób i badań, wykonywania napraw lub ponownego wykonania robót wraz z prawem do wstrzymania dalszych robót budowlanych.
Podsumowując powyższe obowiązki oraz uprawnienia wynikające z Prawa budowlanego, należy uznać, że to przede wszystkim inspektor nadzoru inwestorskiego jest odpowiedzialny za usterki stwierdzone w gotowym obiekcie budowlanym.
1.3.2. Kontrole zewnętrzne realizacji inwestycji
Na większości budów mamy do czynienia z około 40 branżami. Ma to miejsce nawet w przypadku realizacji małych obiektów, jak na przykład dom jednorodzinny. Jedna osoba powołana jako inspektor nadzoru może nie dysponować dostateczną wiedzę, aby sprawować nadzór nad tyloma specjalnościami budowlanymi. W kontraktach FIDIC jest to przewidziane i istnieje tam zapis, że inżynier kontraktu to pojęcie ogólne, które może obejmować nawet kilka osób. W Prawie budowlanym brakuje takiego zapisu. Natomiast fakt nadania uprawnień budowlanych bez ograniczeń jest moim zdaniem potwierdzeniem wiedzy osoby mającej takie uprawnienia w odniesieniu do całego zakresu budownictwa ogólnego. Czyli teoretycznie tak uprawniony inżynier powinnien być w stanie samodzielnie kontrolować każdą budowę. Pozostawiam czytelnikowi ocenę mojej powyższej analizy. Ten temat poruszam ponownie w rozdziale 6 niniejszej ksążki. Na początku mojej drogi zawodowej w Niemczech usłyszałem od pewnego prawnika, że jeżeli podejmuję się prowadzenia budowy i nadzoru na robotami budowlanymi, to muszę mieć wystarcząjacą wiedzę zawodową oraz doświadczenie w każdej z tych branż budowlanych. Uzasadnił to stwierdzeniem, że w przypadku roszczeń przed sądem dotyczących usterek zakłada się dostateczną wiedzę i doświadczenie ze strony nadzoru na budowie. W razie jakichkolwiek wątpliwosci kontaktuję się zawsze z innymi fachowcami. W razie opracowywania opinii technicznych zawsze proszę o formalną współpracę lub przynajmniej o ogólne zapoznanie sie ze stwierdzeniami oraz wnioskami; oczywiście za odpowiednie wynagrodzenie za taką współpracę lub pomoc. W Niemczech nikt nie pytał mnie o posiadane uprawnienia. W myśl niemieckiego prawa budowlanego do prowadzenia lub nadzorowania budowy wymagana jest jedynie dostateczna wiedza i doświadczenie zawodowe. Weryfikacja tego może być dokonana przez Izby Inżynierów oraz przez ubezpieczycieli działalności zawodowej. Nie uzyska zlecenia firma ani osoba, która nie przedstawiła odpowiednich referencji oraz odpowiedniej polisy ubezpieczenia od odpowiedzialności zawodowej. Z kolei ubezpieczyciel nie ubezpieczy firmy lub osoby, która nie wykaże wystarczającej wiedzy i doświadczenia.
W Niemczech – oprócz formalnych urzędowych kontroli i odbiorów zrealizowanych obiektów – już przy wydawaniu pozwolenia na budowę dla określonych robót jest wymagane zlecenie bieżącego nadzorowania oraz potwierdzenia poprawności wykonania odpowiednio kwalifikowanym specjalistom. Działania te są niezależne od inspektorów nadzoru na budowie.
1.4. Kierownik budowy
Według Prawa budowlanego kierownik budowy ma najwięcej obowiązków. Jest on odpowiedzialny za bezpieczną organizację budowy oraz realizację obiektu zgodnie z projektem i przepisami. Jednak w żadnym z 14 punktów nie wymaga się od kierownika budowy kontroli poprawności projektu oraz jakości wykonywanych robót. Dlatego nie ma formalnych podstaw do obwiniania kierownika budowy za usterki budowlane. Taki jest aktualny stan prawny, chociaż nie jest to rozsądne.