- W empik go
W imię Tory. Żydzi przeciwko syjonizmowi - ebook
W imię Tory. Żydzi przeciwko syjonizmowi - ebook
Patronat: Żydowski Instytut Historyczny
Zadaniem tej książki jest zaprezentowanie czytelnikowi historii oporu przeciwko "nieubłaganemu i wszechogarniającemu" zagrożeniu syjonizmu, oporu, którego konceptualne podłoże niewiele się zmieniło przez ostatnie 120 lat. Książka ta rzuca światło na żywotną, upartą postawę, którą zwolennicy syjonizmu postrzegają z kolei jako świętokradztwo. Wśród krytyków syjonizmu, z którymi spotykamy się na kartach książki, są nie tylko Żydzi noszący czarne płaszcze. Zaliczają się do nich wszyscy, którzy opierają swój sprzeciw na argumentach o charakterze judaistycznym: chasydzi i mitnagdim, Żydzi reformowani i konserwatywni, Żydzi z Izraela i diaspory, a nawet przedstawiciele nurtu narodowo-religijnego, którzy zakwestionowali własne syjonistyczne przekoniania.
Książka Y. Rabkina, opublikowana już w wielu językach, a obecnie wydawana po polsku, na pewno zaciekawi polskiego czytelnika. Polska była bowiem zarówno miejscem powstania, jak i rozwoju syjonizmu, który później został przeszczepiony do Palestyny i Izraela. Praca napisano w sposób jasny i kompetentny jest jak najbardziej aktualna.
/profesor Szewach Weiss, ambasador Izraela w Polsce/
Żydowski antysyjonizm? Czy to nie sprzeczność? A jednak. Książka obala mit państwa Izrael jako monolitu ideologicznego, etnicznego i narodowego oraz odkrywa nadal bardzo mało znane aspekty życia polityczno-społecznego w Izraelu, rzucając nowe światło na tło konfliktu palestyńsko-izraelskiego.
/profesor Piotr Balcerowicz, Uniwersytet Warszawski/
Prof. Yakov Rabkin opisuje ponad stuletni proces preparowania przez syjonistów żydowskiej mitologii politycznej. Pokazuje, jak stare religijne pojęcia zostały wykorzystane do stworzenia nowego świeckiego języka siły i dominacji. Jak historia pisana na nowo i wybiórcza archeologia pamięci stały się instrumentem mistyfikacji. Praca prof. Rabkina podważa pewien popularny mit wygodny zarówno dla proamerykańskich liberałów jak i niechętnych Żydom konserwatywnych katolików - mit jakoby polityka Państwa Izrael, zwłaszcza zaś polityka wobec Palestyńczyków, cieszyła się bezwarunkowym poparciem wszystkich żydowskich środowisk na świecie.
/dr hab. Włodzimierz Ługowski IFIS PAN/
Książka prof. Y. Rabkina opisuje ostatnią, i dotąd najbardziej dramatyczną fazę konfliktu, jakie rozdzierał żydostwo niemal od zarania dziejów, konfliktu między dwoma zasadami leżącymi u jego podstawy: religijną zasadą przymierza i świecką w istocie zasadą plemiennej przynależności. Chodzi o istotę żydowskiej tożsamości: co w byciu Żydem decydujące, przynależność do narodu żydowskiego czy też udział w przymierzu, jakie naród ten zawarł z Bogiem i przestrzeganie religijnego prawa, które ze strony ludzkiej jest tego przymierza warunkiem. Syjonizm – czyli projekt stworzenia nowej, świeckiej tożsamości żydowskiej i nowej formuły narodowego bytu opartej nie na religijnej tradycji ale takich samych politycznych fundamentach jak inne powstające państwa narodowe - był ciosem w samo jądro dawnej żydowskiej tożsamości i musiał spotkać się z oporem ze strony reprezentantów tej tradycji. Rabkin pokazuje, że opór ten, choć marginalizowany w publicznym dyskursie trwa a sam spór o żydowską tożsamość daleki jest od rozstrzygnięcia, podobnie jak przyszłość samego Izraela.
/dr hab. Jan Doktór, Żydowski Instytut Historyczny/
Spis treści
O autorze
Przedmowa do polskiego wydania
Wstęp
Prolog
Rozdział 1.
Orientacje
Sekularyzacja i asymilacja
Historia jako pole bitwy
Antysyjoniści i niesyjoniści
Rozdział 2.
Nowa tożsamość
Od mesjanizmu do nacjonalizmu
Narodziny Żyda świeckiego
Niepełna przemiana
Żyd, Hebrajczyk, Izraelczyk
Współczesny język hebrajski a świecka tożsamość
Rozdział 3.
Ziemia Izraela: wygnanie i powrót
Grzech a wygnanie
Mesjańska przestroga
Myśl syjonistyczna
Przedsięwzięcie syjonistyczne
Rozdział 4.
Użycie siły
Zakodowany pacyfi zm
Żydzi Rosji: frustracja i przemoc
Duma i samoobrona
Ambiwalentny nacjonalizm
Zwycięstwa Izraela
Korzenie terroryzmu
Rozdział 5.
Współpraca i jej granice
Opór wobec syjonizmu w Ziemi Świętej
Odrzucenie syjonizmu w diasporze
Stosunki z państwem
Państwo a judaizm
Rozdział 6.
Syjonizm, szoah i Państwo Izrael
Katastrofa i jej przyczyny
Syjoniści a szoa
Cudowne odrodzenie czy bezustanna destrukcja?
Rozdział 7.
Proroctwa zagłady i strategie przetrwania
Państwo Izrael w żydowskiej ciągłości
Debata publiczna i jej granice
Obietnica czy groźba?
Epilog
Podziękowania
Indeks
Słownik
Noty biografi czne
Bibliografia
Kategoria: | Politologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8002-243-0 |
Rozmiar pliku: | 709 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
…pogląd żydowskiego krytyka syjonizmu, który określa warunki niezbędnej nam debaty.
„Le Courier”, Genewa
…godne uwagi osiągnięcie: opowiedzieć zawiłą historię w tak przejrzysty i dynamiczny sposób.
„Relations”, Montreal
…poważna i jednoznaczna; demaskuje tabu.
„Parutions”, Paryż
…utalentowany autor, który wie, jak zdobyć rozmaitych czytelników, od ateistów, przez katolików, aż po prawowiernych Żydów.
„The Yiddish Forward”, Nowy Jork
…dobrze napisana i dobrze udokumentowana.
„Kountrass”, Jerozolima
…błyskotliwa praca.
„Liberazione”, Rzym
…podstawowa lektura dla każdego, kto interesuje się współczesnym judaizmem oraz polityczną i teologiczną debatą rozgorzałą aktualnie w Państwie Izrael i w diasporze.
„Le Banquet”, Paryż
… żydowski protest przeciwko istnieniu żydowskiego państwa, często wyciszany i ukrywany, wywołuje rozdrażnienie i prawdziwe zainteresowanie.
„La Libre belgique”, Bruksela
…ujawnia wymowny argument przeciwko antysemityzmowi… Przeczytawszy tę książkę, nie można już mylić judaizmu z postępowaniem państwa z zasady świeckiego, które głosi, że występuje w imieniu wszystkich Żydów.
„Alternatives”, Montreal
Książka ta ukazuje się dziś, ponieważ istnieje pilna potrzeba, przypomnienia rzeczy oczywistej: Żyd nie musi być syjonistą…
„L’Économiste”, Rabat
…pokazuje, że syjonizm i państwo, które powołał, nie są w żadnym wypadku kulminacją żydowskiej historii.
„La Distinction”, Lozanna
…pokazuje, jakie skutki dla całego narodu żydowskiego wywołuje syjonizm.
„Il Manifesto”, Rzym
…rzuca światło na umyślne i trwałe mylenie pojęć: automatyczne, jeśli nie ślepe, kojarzenie Żydów z syjonizmem.
„Aujaurd’hui Maroc”, Casablanca
…łączy kilka wątków, które nie są w inny sposób dostępne anglojęzycznemu czytelnikowi zainteresowanemu konfliktem bliskowschodnim.
„Inroads”, Montreal
Czy interes Izraela kłóci się z interesem Żydów w diasporze? Czy antysemityzm jest nieunikniony? Czy uczynił on Izrael jedynym miejscem na świecie, w którym Żydzi mogą czuć się bezpieczni? To tylko niektóre pytania stawiane w tej książce, obnażającej kilka stereotypowych twierdzeń.
„La Revue Internationale Et Stratégique”, Paryż
Ta książka zmusi wielu Żydów do pogodzenia się ze sprzecznością pomiędzy religią, którą wyznają, a ideologią, która w rzeczywistości zapanowała nad nimi… To przypomina nam raz jeszcze, że nie można zrównywać syjonizmu z judaizmem.
„Outlook”, Vancouver
Pozostaje przekonać się, czy rozłam pomiędzy judaizmem i syjonizmem będzie ostateczny. Ale nie może być wątpliwości, że określanie opozycji wobec syjonizmu mianem antysemityzmu jest niewłaściwe i niesprawiedliwe.
„El Milenio”, Meksyk
Książka została przetłumaczona na siedem języków, a także była prezentowana podczas Spotkań z Historią w Blois (Francja) w 2005 roku.O AUTORZE
Yakov Rabkin jest profesorem historii na Uniwersytecie w Montrealu. Po ukończeniu studiów akademickich studiował judaizm pod kierunkiem rabinów w Montrealu, Paryżu i Jerozolimie. Będąc autorem książek i setek artykułów, specjalizuje się w dziedzinie historii nauki oraz współczesnej historii żydowskiej. Jego badania na temat zagadnień międzyreligijnych publikowane były w mediach elektronicznych, a także drukiem, między innymi w „Jerusalem Post”, „Jewish Chronicle” (Londyn), „Midstream” (Nowy Jork) „El Milenio”, (Meksyk), „Tikkun” (Berkeley) oraz „Süddeutsche Zeitung” (Monachium).PRZEDMOWA DO POLSKIEGO WYDANIA
Nacjonalizm wykluczający inny punkt widzenia jest na świecie powszechny. Polska nie jest wyjątkiem. Nie jest nim też Izrael. Niniejsza książka pokazuje, w jaki sposób syjonizm, ruch polityczny zapoczątkowany w Europie Środkowej na przełomie XIX i XX wieku, wzbudzał sprzeciw wśród najważniejszych myślicieli żydowskich i był przez nich odrzucany. Niektórzy z nich obawiali się, że judaizm i wartości, jakie ze sobą niesie, zostaną poświęcone na ołtarzu żydowskiego nacjonalizmu, inni z kolei, że Żydzi znajdą się w stanie niekończącego się konfliktu zbrojnego z całym światem arabskim i muzułmańskim, a jeszcze inni, że syjonizm zastąpi judaizm w umysłach i sercach wielu Żydów. Książka ta jest hołdem złożonym wnikliwości tych rabinów i przywódców społeczności żydowskich, których obawy okazały się słuszne.
Syjonizm jest lustrzanym odbiciem antysemityzmu. Zakłada, że antysemityzm jest niezmienną cechą współczesnego świata, przyjmuje założenie, że Żydzi stanowią obcy element „społeczeństw gospodarzy” i dlatego powinni zgromadzić się na własnym terytorium. Syjonizm kwitnie na pożywce antysemityzmu; bez antysemityzmu nie byłoby syjonizmu. Właśnie dlatego liberalne, pluralistyczne społeczeństwa, w których Żydzi cieszą się równymi prawami, stanowią poważne zagrożenie dla syjonistycznego planu. Działacze syjonistyczni – paradoksalnie – znajdowali często wspólny język z antysemitami, takimi jak zwolennicy czy członkowie Narodowej Demokracji (endecji), która pragnęła pozbyć się Żydów z Polski.
Historia syjonizmu wiąże się z Polską na wiele sposobów. Właśnie z Polski przybyli do Palestyny we wczesnych latach XIX wieku liczni pionierzy syjonizmu. Nastroje antyżydowskie lat 20. i 30. XX wieku skłoniły do emigracji kolejnych. Miliony Żydów zginęły na polskiej ziemi, gdzie rząd niemiecki kierowany przez Narodowosocjalistyczną Niemiecką Partię Robotników założył obozy uprzemysłowionego mordu. Tragedia tych Żydów, spośród których wielu pochodziło z Polski, odegrała istotną rolę w zapewnieniu ruchowi syjonistycznemu poparcia politycznego. Ostatecznie pogrom kielecki w 1946 roku i powszechne kojarzenie polskich Żydów z syjonizmem, którego kulminacją były nagonki 1968 roku, doprowadziły do ich emigracji z kraju. Niektórzy z nich osiedlili się w Izraelu. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że pojęcie nacjonalizmu w polskim wydaniu wywarło trwały wpływ na Izrael, państwo, którego nowo wybranym prezydentem jest Żyd urodzony w Polsce, Shimon Peres.
Nie wszyscy Żydzi opuścili Polskę, i nie wszyscy opowiedzieli się za syjonizmem. Kiedy w przededniu wojny sześciodniowej powszechne były w Polsce nastroje proizraelskie (polscy Żydzi wygrali z rosyjskimi Arabami), niektórzy Żydzi, jak Marek Edelman, bohater Powstania w Getcie Warszawskim, wyrażali głośno swą krytykę nie tylko wobec polityki Izraela, lecz także wobec syjonistycznego charakteru tego państwa. Żydzi ci ubolewają nad wykluczającym nacjonalizmem i czystością etniczną, która jest tak istotna dla przedsięwzięcia syjonistycznego. Pozostają wierni charakterystycznej dla Żydów wierze w uniwersalne prawa człowieka i równość.
Żydowski antysyjonizm ma w Polsce długą historię. Jedna z pierwszych książek sprzeciwiających się syjonizmowi została wydana w Warszawie w 1902 roku. W tamtych czasach większość Żydów sprzeciwiała się syjonizmowi. Żydowscy socjaliści byli przerażeni rodzącym się żydowskim nacjonalizmem, który promował jedność etniczną ze szkodą dla solidarności klasowej. Żydzi wierni tradycji religijnej byli równie przerażeni. Widzieli w syjonizmie potężne narzędzie, które mogło oddalić Żydów od Tory i sprawić, że porzucą żydowską tradycję. Dla nich syjonizm był próbą pozbawienia judaizmu jego istoty, próbą przekształcenia Żydów ze społeczności zbudowanej na wierności wierze religijnej i jej praktykowaniu w świecki naród zjednoczony wokół terytorium i flagi.
Stulecie później jest to nadal zmartwieniam wielu Żydów. Jednym z nich jest Avraham Burg, były rzecznik Knesetu i przewodniczący Agencji Żydowskiej, światowej centrali syjonizmu, który w tym roku wyraził pełną goryczy krytykę Izraela: „Mam poczucie, że trzech najważniejszych tożsamości, jakie mnie uformowały – ludzkiej, żydowskiej i izraelskiej – ta ostatnia pozbawia mnie dwu pozostałych. Określanie Państwa Izrael jako państwa żydowskiego jest kluczem do jego końca”. Pragnie on, aby Izrael stał się państwem wszystkich swych obywateli, żydowskich i innych, nie zaś państwem wszystkich Żydów świata. Będąc zdecydowanym antysyjonistą, z całą pewnością nie jest antysemitą. Mylenie tych dwu pojęć jest powszechne i skutkuje jedynie hamowaniem rzeczowej debaty na temat Izraela, temat uznawany za wyjątkowo delikatny, w odróżnieniu do jakiegokolwiek innego tematu politycznego dzisiejszego świata. Książka ta ma za zadanie pomóc w rozróżnieniu między antysyjonizmem a antysemityzmem.
Żydowska opozycja wobec syjonizmu nie jest ani marginalna, ani przestarzała. Ustanowienie Państwa Izrael nie położyło kresu żydowskiej historii. Kultura żydowska powraca; choćby ostatnio na festiwalu w Krakowie odbyło się ponad 200 imprez z nią związanych. Obecność Żydów w polskiej historii pozostaje wciąż ważna w aktualnych debatach politycznych Polski. Książka ta powinna zainteresować polskiego czytelnika, gdyż dotyka najistotniejszych problemów dzisiejszego świata, takich jak ekskluzywistyczny nacjonalizm versus otwarta państwowość, potęga militarna versus sprawiedliwość moralna, starania, aby budować nowego człowieka versus promowanie tradycyjnych wartości. Jestem szczerze przekonany, że polski czytelnik odnajdzie w tej książce wiele cennych informacji.
Yakov M. Rabkin
profesor historii Uniwersytetu w MontrealuWSTĘP
Dość znaczna liczba ludzi w dziewiętnastowiecznej Europie wyznawała religię, reprezentując jednocześnie i laicki światopogląd. Spora ich liczba opowiedziała się za laicyzmem au lieu religii. Skutkiem tej „świeckiej religii” stał się nacjonalizm, będący przyczyną największych katastrof XX wieku.
Niniejsza praca z pewnością zintensyfikuje debatę na temat nacjonalizmu w moim kraju, Izraelu. Autor stawia pytania na temat mitu, który głosi, że Izrael chroni Żydów na całym świecie oraz że z natury rzeczy jest ich ojczyzną. Książka niniejsza słusznie stwierdza, że mit ten ma charakter antyżydowski. Większość Izraelczyków myli ten mit z syjonizmem i jest zdania, że możemy zyskać niepodległość jedynie wtedy, gdy wszyscy Żydzi diaspory zgromadzą się w Izraelu. Żydzi muszą zatem zadecydować, czy interesy Izraela nie kłócą się lub nie stoją w sprzeczności z ich własnymi. Jednakże kwestia ta stanowi tabu w kontekście dzisiejszej ideologii syjonistycznej, która uznaje antysemityzm za zjawisko nieuniknione, a Izrael za jedyne miejsce, w którym Żydzi mogą być bezpieczni. Pogląd ten jest w zasadzie antydemokratyczny: odmawia on a priori jakiejkolwiek wartości emancypacji Żydów we współczesnym świecie.
Z drugiej zaś strony, mit ten dał początek ideologii, która oczekuje od Żydów wspierania Izraela, często kosztem interesów narodowych krajów, w których żyją. Większość przywódców w diasporze nie ma do zaproponowania nic lepszego, jak tylko wyświechtane motto: „Słusznie czy niesłusznie – jest to mój kraj”. Kolejne rządy Izraela postępują tak, jakby przewodziły społeczności zamkniętej wciąż w murach getta. Nie zważają one na interesy nieżydowskich obywateli Izraela, co sprawia, że mamy do czynienia z niekończącym się stanem wojny, ponieważ getto wyposażone w potężną armię stanowi wielkie zagrożenie.
Książka niniejsza pokazuje, dlaczego jest tak ważne, aby pozbyć się tego mitu, który nie pozwala wielu ludziom, między innymi wielu izraelskim Żydom, na pogodzenie się z autentyzmem judaistycznego antysyjonizmu, a zwłaszcza z jego wiernością żydowskiej tradycji. Uznanie zasadności religijnego antysyjonizmu jest niezbędne dla przeprowadzenia uczciwej debaty na temat Izraela i syjonizmu, która jest hamowana, ponieważ syjoniści, zarówno żydowscy, jak i chrześcijańscy, odmawiają antysyjonizmowi wszelkich praw.
Jest aż nazbyt widoczne, że oparta na Torze opozycja wobec syjonizmu musi zostać lepiej poznana; w przeciwnym przypadku kult świętej krowy syjonizmu umocni się. Kult ten zakłada centralną pozycję Izraela w życiu żydowskim oraz prawo rządu Izraela do wypowiadania się w imieniu wszystkich Żydów. Kult ten odmawia także Żydom diaspory prawa do jakiejkolwiek krytyki Izraela, bez względu na to, jaka w danym momencie jest jego polityka. Obecnie syjoniści twierdzą, że wszelka opozycja wobec syjonizmu to antysemityzm, a twierdzenie to powoduje poważne konsekwencje dla Żydów na całym świecie, także tych, którzy mieszkają w Izraelu. Skandalicznym jest odmawianie prawa do krytyki oficjalnego stanowiska Izraela; niniejsza książka jasno to podkreśla.
Intelektualnie ważkim jest precyzyjny sposób rozumowania, rozróżnianie pojęć. Jego praktyczne znaczenie może być mniej oczywiste. Właśnie tu zaczyna się praktyczna przydatność tej książki. Powołuje się ona na mało znane fakty historyczne, aby jasno rozróżnić pojęcia syjonizm i judaizm, Izrael jako państwo, jako kraj, jako terytorium i jako Ziemia Święta; Żydzi (izraelscy i inni), Izraelczycy (Żydzi i nie-Żydzi), syjoniści (Żydzi i chrześcijanie) oraz antysyjoniści (znów Żydzi i chrześcijanie). Przykładowo, gdy nazywa się Izrael „państwem żydowskim” powoduje to rzeczywiste i niebezpieczne pomieszanie pojęć wiary i narodowości.
Nie trzeba być religijnym, aby zaprotestować przeciwko wykorzystywaniu przez Izrael pojęć religijnych. Nie jestem religijny, ani też nie identyfikuję się z obecną modą na wynajdywanie win w syjonizmie i jego historii. Lecz jako izraelski patriota i filozof uznaję za konieczne zaprosić judaistyczny antysyjonizm do nieuniknionej debaty na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Izraela.
Joseph Agassi
profesor filozofii Uniwersytetu w Tel Awiwie
członek Kanadyjskiego Towarzystwa KrólewskiegoPROLOG
Nie odbieraj moim ustom słowa prawdy,
bo ufam Twoim wyrokom¹
(Ps. 119,43)
Szkoły żydowskie we Francji i w Belgii są podpalane, synagogi w Turcji i Tunezji wysadzane w powietrze. To tylko nieliczne z widocznych ostatnio konsekwencji zaciekłego, trwającego od wieku, konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Dlaczego jednak celem ataków stały się obiekty w żydowskiej diasporze? Jak to możliwe, że dzieci chasydów z Antwerpii czy Cagny zostały obarczone odpowiedzialnością za akcje izraelskich żołnierzy w Dżeninie, czy Ramalli?
Cóż jest bardziej naturalne niż kojarzenie Żydów z Państwem Izrael? Czy Żydzi w diasporze nie są często traktowani jak obcy, autsajderzy albo jak obywatele Izraela na długich wakacjach, z dala od „domu”? Taki sposób myślenia był zawsze bliski antysemitom, dla których światowy spisek żydowski jest faktem niepodważalnym. Kojarzenie Żydów z Państwem Izrael jest także popularne wśród syjonistów, którzy od zarania swego ruchu politycznego, powstałego przed ponad stuleciem, określali samych siebie jako forpoczty całego narodu żydowskiego. Niektórzy z nich utrzymują nawet, że każda groźba pod adresem Państwa Izrael zagraża jednocześnie Żydom na całym świecie. W ich mniemaniu Izrael stał się nie tylko gwarantem przetrwania judaizmu, lecz także autorytetem określającym jego standardy.
Rzeczywistość jest jednak o wiele bardziej złożona. Miejscem akcji jest centrum Montrealu; wydarzenie – tłumna demonstracja dla upamiętnienia Dnia Niepodległości Izraela. Na brzegu placu grupka charedim² w długich płaszczach i czarnych kapeluszach z szerokim rondem wymachuje transparentami, które głoszą: „Stop krwawej awanturze syjonizmu!”, „Syjonistyczny sen stał się koszmarem”, „Syjonizm sprzeciwia się judaizmowi”. Ulotki, które rozdają głoszą:
Gorsze od żniwa cierpienia, wyzysku, śmierci i profanacji Tory jest wewnętrzne zepsucie, jakie syjonizm wszczepił w żydowską duszę. Podkopał on fundament żydowskiej tożsamości, proponując formułę świecką jako substytut jednomyślnej wiary naszego narodu w Torę daną z Nieba. Sprawił, że Żydzi postrzegają golus (wygnanie) jako rezultat militarnej słabości. W ten sposób zniszczył wynikające z Tory postrzeganie wygnania jako kary za grzech. Syjonizm dokonał spustoszenia wśród Żydów zarówno w Izraelu, jak i w Ameryce, narzucając im rolę ciemiężcy podobnego Goliatowi. Ustanowił okrucieństwo i korupcję jako normę dla tych, którzy za nim podążają.
Tak więc ten piąty dzień żydowskiego miesiąca Ijar jest dniem nadzwyczajnego smutku narodu żydowskiego i wszystkich ludzi. W wielu kręgach ortodoksyjnych będzie obchodzony poprzez post, żałobę oraz umartwienie ciała. Obyśmy wszyscy zasłużyli na oglądanie pokojowego końca tego państwa i zapoczątkowania pokoju pomiędzy muzułmanami a Żydami na całym świecie³.
Proizraelscy demonstranci oskarżają charedim o zdradę ideałów, o to, że nie są „prawdziwymi Żydami”. Inni starają się wyrwać im transparenty. Wezwane oddziały interwencyjne rozdzielają dwie frakcje żydowskie. W tym samym czasie podobne sceny rozgrywają się w Nowym Jorku, Londynie i Jerozolimie.
Mimo że takie wydarzenia mają zwykle charakter lokalny, rzucają światło na szeroko rozprzestrzenione zjawisko: odrzucenie syjonizmu w imię Tory, w imię tradycji żydowskiej. Odrzucenie to jest w szczególny sposób znaczące, gdyż w żaden sposób nie można traktować go jako postawy antysemickiej, bez względu na częste ostatnio tendencje łączenia wszelkich przejawów antysyjonizmu z antysemityzmem.
Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z paradoksem. Opinia publiczna w sposób niemal automatyczny kojarzy Żydów z Izraelem, prasa wciąż odnosi się do Izraela jako „państwa żydowskiego”, politycy izraelscy przemawiają „w imieniu narodu żydowskiego”. A jednak ruch syjonistyczny i powstanie Państwa Izrael spowodowały jeden z największych rozłamów w żydowskiej historii. Przytłaczająca większość tych, którzy bronią tradycji judaizmu i dokonują jej interpretacji, od zawsze opowiadała się przeciwko temu, co miało stać się wizją nowego społeczeństwa, nowej koncepcji żydowskiej tożsamości: programowi masowej imigracji do Ziemi Świętej i użyciu siły w celu ustanowienia w niej politycznej hegemonii.
Interesujące, że zarówno syjonistyczni intelektualiści, jak i ortodoksyjni rabini, którzy się im sprzeciwiają, zgodnie twierdzą, że syjonizm jest negacją tradycji żydowskiej. Yosef Salmon, izraelski autorytet w dziedzinie historii syjonizmu, pisze:
To zagrożenie ze strony syjonizmu było największym niebezpieczeństwem, ponieważ starano się odrzeć tradycyjną społeczność z nadziei mesjanistycznych, z praw nadanych z przyrodzenia zarówno Żydom w diasporze, jak i w Ziemi Izraela. Syjonizm rzucił wyzwanie tradycyjnemu judaizmowi we wszystkich jego aspektach, proponując nowoczesną, narodową tożsamość żydowską, podporządkowanie tradycyjnego społeczeństwa nowemu stylowi życia oraz zmianę postawy wobec religijnej koncepcji diaspory i odkupienia. Syjonistyczne zagrożenie dotknęło wszystkich społeczności żydowskich. Było nieubłagane i wszechogarniające, dlatego spotkało się z bezkompromisowym sprzeciwem⁴.
Zadaniem tej książki jest zaprezentowanie czytelnikowi historii oporu przeciwko „nieubłaganemu i wszechogarniającemu” zagrożeniu syjonizmem, oporu, którego konceptualne podłoże – jak to zostanie pokazane – niewiele się zmieniło przez ostatnie 120 lat. Książka ta rzuca światło na żywotną, siłę tego oporu, który z kolei zwolennicy syjonizmu postrzegają jako świętokradztwo. Wśród krytyków syjonizmu, z którymi spotkamy się na stronach tej książki, są nie tylko Żydzi noszący czarne płaszcze. Zaliczają się do nich wszyscy, którzy opierają swój sprzeciw na argumentach o charakterze judaistycznym: chasydzi i mitnagdim, Żydzi reformowani i konserwatywni, Żydzi z Izraela i z diaspory, a nawet przedstawiciele nurtu narodowo-religijnego, którzy zakwestionowali własne syjonistyczne przekonania. Praca ta wyjaśnia także, w jaki sposób oddanie Torze określa wspólny mianownik religijnej opozycji wobec syjonizmu. Większość spośród krytyków to rabini, którzy osądzają wszelkie aspekty syjonizmu zgodnie z kryteriami judaizmu, które uważają za niezmienne. Tym, co odróżnia tych, których opinie przedstawiono w niniejszej książce od innych oponentów syjonizmu⁵, jest centralne miejsce, jakie w ich ocenie syjonizmu i Izraela zajmują przykazania i wartości wynikające z Tory.
Książka ta czerpie obficie z bogatej tradycji myśli rabinicznej. W życiu żydowskim tytuł „rabbi” nie zawsze jest związany ze szczególną pozycją w społeczeństwie czy z piastowaną funkcją, lecz jest wyznacznikiem uczoności i wiedzy judaistycznej. Bogactwo i rozmaitość punktów widzenia i interpretacji, charakterystyczne dla judaizmu ostatnich dwóch tysiącleci, jak i znaczna decentralizacja instytucji religijnych, zmuszają do przedstawienia różnorodności postaw w całej pełni, niekiedy nawet kosztem powtórzeń.
W żydowskiej tradycji istnieje przekonanie, że jedyna droga do zmiany postępowania innej osoby wiedzie przez miłość i szacunek, jednak odrzucenie syjonizmu jest często interpretowane jako zdrada wobec narodu żydowskiego. Rabini Synagogi Liberalnej w Londynie, jasno określają ten problem: „Zostaliśmy niejako postawieni przed wyborem między lojalnością wobec naszego narodu a lojalnością wobec Boga. Czy Prorocy nie kochali swego narodu? A jednak ganili jego przywódców. Czy ktokolwiek miłował naród żydowski żarliwiej niż Jeremiasz? A jednak – właśnie z powodu tej miłości – płomiennie potępił jego grzechy. I rzeczywiście, krytycy syjonizmu są często płomienni; niektórzy posuwają się do demonizowania zarówno syjonizmu, jak i państwa, które powstało za jego przyczyną.
Pobożni Żydzi, którzy publicznie krytykują syjonizm, wierzą, że są do tego zobowiązani z dwóch zasadniczych powodów wynikających z tradycji żydowskiej. Pierwszy z nich to zakaz bezczeszczenia imienia Boga. A ponieważ Państwo Izrael utrzymuje często, że działa w imieniu całej społeczności żydowskiej na świecie, a nawet w imieniu judaizmu, Żydzi ci odczuwają potrzebę publicznego wyjaśnienia, szczególnie wobec nie-Żydów, iż twierdzenia te są fałszywe. Drugą zasadą jest ochrona życia ludzkiego. Eksponując odrzucenie syjonizmu przez judaizm, mają oni nadzieję na uchronienie Żydów przed przemocą, którą – jak sądzą – wywołało Państwo Izrael wśród wszystkich narodów świata. Działają tak, aby Żydzi na całym świecie nie stali się zakładnikami izraelskiej polityki i jej konsekwencji. Naciskają, aby nazywać Państwo Izrael „państwem syjonistycznym” zamiast „państwem żydowskim”.
Dążenie do oddzielenia przeznaczenia narodu żydowskiego od losu Państwa Izrael należy do szerszego spektrum problemów, które sięga poza krąg wyznaczony granicami historii Żydów. Definiowanie tożsamości jako jakości oddzielonej od instytucji państwa dotyczy niezmiennie milionów ludzi. Żydzi udowodnili, że naród może zachować swą tożsamość przez ponad dwa tysiąclecia, nie posiadając ram państwowych i często w warunkach zagrożenia fizycznej egzystencji. Czy pojawienie się syjonizmu i Państwa Izrael przekształciło naród żydowski w takim stopniu, że jego unikalna historia dobiegła końca? Czy to możliwe, że Izrael, światło żydowskiej tradycji, nie jest w ogóle żydowski?
Nakreśliwszy krótką historię syjonizmu (rozdz. 1) i sposób, w jaki przekształcił on żydowską tożsamość (rozdz. 2), porównujemy, jak w tradycji żydowskiej i ideologii syjonistycznej postrzegany jest mesjanizm i Ziemia Izraela (rozdz. 3). Porównujemy wynikające z judaizmu prawo do użycia siły z ideałami i rzeczywistością syjonistycznego przedsięwzięcia w Ziemi Izraela na przestrzeni ponadstuletniego okresu (rozdz. 4). Ustanowiona przez syjonistów w pierwszej połowie XX wieku hegemonia polityczna i ekonomiczna oraz proklamacja Państwa Izrael w 1948 roku postawiła przed praktykującymi Żydami nowe wyzwania. Czy współpraca z organizacjami syjonistycznymi jest legalna? Czy wolno im uznać to państwo i włączyć się w utrzymanie tej nowej politycznej jednostki? Rozdział 5 prezentuje szeroki zarys postaw, jakie wyrażane były wobec kwestii współpracy oraz ich analizę.
Państwo Izrael zostało proklamowane w cieniu szoah⁶, które wciąż jest częścią izraelskiej świadomości zbiorowej i życia politycznego. Rozdział 6 porównuje miejsce szoah w ideologii syjonistycznej z wnioskami, jakie kilku wybitnych rabinów wyciągnęło z szoah i jego powiązań z syjonizmem. Rozdział 7 prezentuje kilka krytycznych opinii na temat miejsca Izraela w ciągłości żydowskiej historii, w mesjanistycznym planie odkupienia oraz w świetle pojawienia się tzw. nowego antysemityzmu.
Ambicją niniejszej książki jest ukazanie różnorodności opinii i postaw charakterystycznej dla życia żydowskiego przez ponad dwa tysiąclecia, aby pomóc czytelnikowi rozróżnić judaizm i syjonizm, podważając w ten sposób mity i przekonania, jakie antysemityzm wciąż podsyca.Wydawnictwo Akademickie DIALOG
specjalizuje się w publikacji książek dotyczących języków, zwyczajów, wierzeń, kultur, religii, dziejów i współczesności świata Orientu.
Naszymi autorami są znani orientaliści polscy i zagraniczni, wybitni znawcy tematyki Wschodu.
Wydajemy także przekłady bogatej i niezwykłej literatury pięknej krajów Orientu.
Redakcja: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/219
tel. (0 22) 620 32 11, (0 22) 654 01 49
e-mail: [email protected]
Biuro handlowe: 00-112 Warszawa, ul. Bagno 3/218
tel./faks (0 22) 620 87 03
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwodialog.pl
Serie Wydawnictwa Akademickiego DIALOG:
• Języki orientalne
• Języki Azji i Afryki
• Literatury orientalne
• Skarby Orientu
• Teatr Orientu
• Życie po japońsku
• Sztuka Orientu
• Dzieje Orientu
• Podróże – Kraje – Ludzie
• Mądrość Orientu
• Współczesna Afryka i Azja
• Vicus. Studia Agraria
• Orientalia Polona
• Literatura okresu transformacji
• Literatura frankofońska
• Być kobietą
• Temat dnia
• Życie codzienne w…
Prowadzimy sprzedaż wysyłkową