Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

W śnie jesieni zaplątani - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 kwietnia 2013
8,54
854 pkt
punktów Virtualo

W śnie jesieni zaplątani - ebook

Adam Kuchta tomikiem W śnie jesieni zaplątani zaznacza swój literacki debiut. Przeczytałam i zachwyciłam się ciepłem, jakim emanuje jego poezja poświęcona żonie i dzieciom - których troje dał Bóg jednego dnia…

Początkiem była pewna jesień… i może te „Listy"?

(…) patrzę na te kartki jak w twoją twarz

i w uczucia skali urastam do nicości

już wszystkie anioły wyszły na korytarz

bo za wiele w tych słowach ujrzały nagości

Wolałbym jednak pisać jak dawniej do świtu

gdy w komodzie obok listów były płatki kwiatów

były oczy włosy uśmiech poziomki i pełno błękitu

tyle błękitu że sercem objąć go nie byłem gotów”

Poezja Adama Kuchty przepełniona jest miłością, szacunkiem dla kobiety, którą wybrał, radością istnienia małżeńskiego związku, posiadania rodziny i tą wkradającą się nutką niepokoju, który i nas, czytelników czasem ogarnia…

(…) soczyste owoce wspomnień

wciąż smakują mojej duszy

wypełniając dostojnie

proste chwile życia (…)

(…) a więc jesteśmy – tylko i aż jesteśmy

w ciszy tej nocy jak dwa drobne liście

pełni trwogi że kiedyś upadną (… )

Bezgraniczne uczucia owocują w każdej porze roku. Wiersze pachnące sadem, malinami, sianokosami, wiatrem i szczególnie latem w wierszu: „Lato małych stóp” napisanym dla dzieci, bo:

(…) tak ciepłe są nadzieje

w pachnących włosach dzieci

ponad śladami ich stóp (…)

O snach dzieci właśnie dowiedziałam się z pięknego wiersza: „O czym śnią nasze dzieci” a w „Twoich dłoniach” zamieścił słowa jak kwiaty, zbierane kamyki i ołowiane żołnierzyki… wszystkie skarby dzieciństwa, które może mężczyzna ofiarować ukochanej kobiecie:

– teraz są w twoich dłoniach

gdy pozbawisz je siły

polegną w ostatniej bitwie

a wraz z nimi

i ja

Dzięki chwiejności burzy i kroplom ulewy, która obmywa i pozwala stać się sobą – pisze Adam Kuchta w wierszu „W deszczu” – może nadejść oczyszczenie…

Czytając wiersze Adama Kuchty uwierzycie w miłość…
Jest w nich prawda, szacunek i uwielbienie rodzinnego życia.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7859-157-3
Rozmiar pliku: 2,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Adam Kuchta tomikiem W śnie jesieni zaplątani zaznacza swój literacki debiut. Przeczytałam i zachwyciłam się ciepłem, jakim emanuje jego poezja poświęcona żonie i dzieciom - których troje dał Bóg jednego dnia…

Początkiem była pewna jesień… i może te „Listy”?

(…) patrzę na te kartki jak w twoją twarz

i w uczucia skali urastam do nicości

już wszystkie anioły wyszły na korytarz

bo za wiele w tych słowach ujrzały nagości

Wolałbym jednak pisać jak dawniej do świtu

gdy w komodzie obok listów były płatki kwiatów

były oczy włosy uśmiech poziomki i pełno błękitu

tyle błękitu że sercem objąć go nie byłem gotów”

Poezja Adama Kuchty przepełniona jest miłością, szacunkiem dla kobiety, którą wybrał, radością istnienia małżeńskiego związku, posiadania rodziny i tą wkradającą się nutką niepokoju, który i nas, czytelników czasem ogarnia…

(…) soczyste owoce wspomnień

wciąż smakują mojej duszy

wypełniając dostojnie

proste chwile życia (…)

(…) a więc jesteśmy – tylko i aż jesteśmy

w ciszy tej nocy jak dwa drobne liście

pełni trwogi że kiedyś upadną (… )

Bezgraniczne uczucia owocują w każdej porze roku. Wiersze pachnące sadem, malinami, sianokosami, wiatrem i szczególnie latem w wierszu: „Lato małych stóp” napisanym dla dzieci, bo:

(…) tak ciepłe są nadzieje

w pachnących włosach dzieci

ponad śladami ich stóp (…)

O snach dzieci właśnie dowiedziałam się z pięknego wiersza: „O czym śnią nasze dzieci” a w „Twoich dłoniach” zamieścił słowa jak kwiaty, zbierane kamyki i ołowiane żołnierzyki… wszystkie skarby dzieciństwa, które może mężczyzna ofiarować ukochanej kobiecie:

– teraz są w twoich dłoniach

gdy pozbawisz je siły

polegną w ostatniej bitwie

a wraz z nimi

i ja

Dzięki chwiejności burzy i kroplom ulewy, która obmywa i pozwala stać się sobą – pisze Adam Kuchta w wierszu „W deszczu” – może nadejść oczyszczenie…

Czytając wiersze Adama Kuchty uwierzycie w miłość…
Jest w nich prawda, szacunek i uwielbienie rodzinnego życia.

Anna StrzelecKawa wrześniowa

pamiętasz

wiatr wiał za oknem

miękko i cicho

spadały liście

piliśmy kawę wrześniową

w omdleniu sad szumiał

wezbrany soczyście

zmierzch pustą usypiał ziemię

wilgotne łąki snem

otaczał mgliście

pamiętasz

jesienne senne

granatowo-szare niebo

dreszcz wrzosy

na twarzy rumiane chochliki

rozpięte lekko obłoki

rozczesane włosy

uśmiech gołębiego serca

i oczu spokojne ikony

półszepty półgłosy

czy pamiętasz

nasze chwile

uroczyste i święte

jak przemieniły ziemię –

jej skargi odwieczneJesienna zawiłość

wywłosił się we wrzosie kolor września

w powietrzu sen smutny lata gaśnie

ty i ja siedzimy w nawie drzew

pośród godzin pachnących zawiłą jesienią

wsłuchani w siebie jak w jedną pieśń

przybrani uwodzącym obrazem natury

żarzące słońce szemrzące liście –

trzeszczą szeleszczą żywiczne ciała

las smukły rozsnuwa smutny szarości półcień

w konarach śpiew dojrzewa do zmierzchu

w swych ramionach waży kołysze wycisza

a spod powiek dnia snuje się strumień poświaty

– czas przemienia się w barwy motyle kwiaty

las wieszcząc noc wzdycha wreszcie do siebie

a może do nas

krew kipi przynagla przyśpiesza senną pochłania ciszę

wiatr w serce tłoczy uczucie jak wino

i wiem – żyję

bo bicie twego serca słyszę

najmilsza

w czerwonym wrześniu

dziewczynoNarodziny tchnienia

jest symfonia twoich snów

co rozkwita stubarwnym kwiatem istnienia

unosząc się na fali ciepłego tchnienia

niczym nimfa z fortepianu Chopina

i pozbawiona słów dosięga twarzy

rozpływa w niej

i cichnie w żywiole piękna

kiedy odgaduję ciebie

jestem dotknięty oddechem życia

i jakby rzeczywistym się staje królewski sen

majestat przed którym się klęka

który tchnie głębią wieków

wieków myślą

odsłaniając sercu najcenniejszą metaforę

dziecięce przeżycia

ponad którymi uczucie

jak trzepoczący ptak

osłonięty przed obcym spojrzeniem

twym oddechem unoszony coraz wyżej

coraz śmielej

już myślom nieuchwytny

staje się kościołem nowym

który jak mityczny ptak

odradza się z popiołów świętej codzienności
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij