Wellness. Spa. Anti-aging - ebook
Wellness. Spa. Anti-aging - ebook
Jest to pierwsza na rynku polskim oraz jedna z niewielu w Europie i na świecie publikacja omawiająca kompleksowo najnowsze metody używane w wellness, spa i anti-aging, z uwzględnieniem metodyki zabiegów oraz wskazań i przeciwwskazań do ich stosowania. W książce przedstawiono m.in. takie zagadnienia, jak: zabiegi wodolecznicze, zabiegi małoinwazyjne (mezoterapia, peelingi, terapia botulinowa) i inwazyjne (lifting twarzy, korekcja piersi, liposukcja, plastyka brzucha), zabiegi stomatologiczne w anti-aging, terapia hormonalna, termostymulacja, masaż, kinesio taping, drenaż limfatyczny, magnetoterapia, magnetostymulacja i światłolecznictwo, a także zasady zdrowego stylu życia i wiele innych.
Książka przeznaczona jest dla fizjoterapeutów, rehabilitantów, lekarzy różnych specjalności, zwłaszcza dermatologów, stomatologów i specjalistów medycyny estetycznej oraz kosmetologów, a także dla studentów fizjoterapii, medycyny i kosmetologii. W sposób szczególny jest również adresowana do pracowników i właścicieli ośrodków wellness, spa i anti-aging. Będzie także pomocna dla wszystkich osób zainteresowanych możliwościami i metodyką wspomnianych zabiegów oraz utrzymaniem jak najdłużej dobrego stanu zdrowia i jakości życia. Wartość książki podnosi bogaty wybór aktualnego piśmiennictwa światowego.
Kategoria: | Medycyna |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-200-5396-8 |
Rozmiar pliku: | 5,8 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
mgr Jan Budziosz
Katedra i Zakład Fizjoterapii Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr n. fiz. Armand Cholewka
Zakład Fizyki Medycznej Instytutu Fizyki im. Augusta Chełkowskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
dr hab. n.med. Grzegorz Cieślar, prof. nadzw. PWSZ
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach,
Zakład Fizjoterapii Instytutu Ochrony Zdrowia Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Staszica w Pile
mgr Katarzyna Ciopińska
Katedra i Zakład Fizjoterapii Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr n. med. Anna Dojs
Prywatny Gabinet Stomatologiczno-Periodontologiczny w Gorzowie Wielkopolskim
lek. dent. Michał Dojs
Prywatny Gabinet Stomatologiczny w Gorzowie Wielkopolskim
dr n. med. Janusz Doś
Akademia Wychowania Fizycznego im. Eugeniusza Piaseckiego w Poznaniu
prof. zw. dr hab. n. fiz. Zofia Drzazga
Zakład Fizyki Medycznej Instytutu Fizyki im. Augusta Chełkowskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
mgr Małgorzata Jachacz-Łopata
Zakład Medycyny Fizykalnej Katedry Fizjoterapii Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr n. med. Leszek Jagodziński
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr hab. n. med. Aleksandra Kawczyk-Krupka
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr n. med. Marek Kiljański
Zakład Terapii Manualnej Instytutu Fizjoterapii Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach
Kierunek Fizjoterapia Wydziału Pedagogiki i Promocji Zdrowia Wyższej Szkoły Informacji i Umiejętności w Łodzi
Pabianickie Centrum Medyczne
lek. med. Daniela Kurczabińska-Luboń
Wydział Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
Preveneo – Ośrodek Medycyny Zdrowia w Katowicach
dr n. med. Wojciech Latos
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
Szpital Specjalistyczny nr 2 w Bytomiu
dr n. med. Dariusz Luboń
Wydział Opieki Zdrowotnej Wyższej Szkoły Nauk Stosowanych w Rudzie Śląskiej
lek. med. Ewa Mazur
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
Specjalistyczny Szpital nr 2 w Bytomiu
mgr farm. Marta Mieloszyk-Pawelec
Wydział Opieki Zdrowotnej Wyższej Szkoły Nauk Stosowanych w Rudzie Śląskiej
Centrum Medycyny Anti-aging „Piękne Estetki”w Warszawie
dr n. med. Janina Mrowiec
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
mgr Grzegorz Onik
Katedra i Zakład Fizjoterapii Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
prof. zw. dr hab. n. med. Krystyna Lisiecka-Opalko
Katedra i Zakład Propedeutyki i Fizykodiagnostyki Stomatologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie
dr n. o kult. fiz. Jarosław Pasek
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach,
Szpital Specjalistyczny nr 2 w Bytomiu
mgr Tomasz Pasek
Oddział Rehabilitacji Neurologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. Św. Barbary w Sosnowcu
dr n. med. Paweł Piątkowski
Klinika Chirurgii Urazowej i Ortopedii z Oddziałem Rehabilitacji Pourazowej Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi
Wydział Kosmetologii Wyższej Szkoły Biznesu i Nauk o Zdrowiu w Łodzi
Kierunek Fizjoterapia Wydziału Pedagogiki i Promocji Zdrowia Wyższej Szkoły Informatyki i Umiejętności w Łodzi
lek. med. Dorota Prandecka
LASERMED – Centrum Dermatologii Laserowej i Chirurgii Plastycznej w Warszawie
mgr Ewa Rybicka
Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe „Ustroń” S.A. w Ustroniu
prof. zw. dr hab. n. med., dr h.c. Aleksander Sieroń
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr n. med. Karolina Sieroń-Stołtny
Zakład Medycyny Fizykalnej Katedry Fizjoterapii Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr n. med. Agnieszka Skrzypulec-Frankel
Katedra Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
prof. zw. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta
Katedra Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr hab. n. med. Agata Stanek
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
lek. med. Dorota Stołtny
Katedra i Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach Szpital Specjalistyczny nr 2 w Bytomiu
prof. zw. dr hab. n. med. Andrzej Wiczkowski
Katedra i Zakład Ogólnej Biologii Lekarskiej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
dr n. med. Katarzyna Zaleska
Indywidualna Praktyka Stomatologiczna w Szczecinie
dr hab. n. med. Marek Żak, prof. nadzw.
Katedra Rehabilitacji Klinicznej Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie
Katedra Fizjoterapii Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w KrakowiePrzedmowa
Zdrowie kojarzone jest z brakiem bólu, jednak jego brak nie zawsze oznacza, że jesteśmy zdrowi. W wielu przypadkach choroba rozwija się powoli i podstępnie, a dramatyczny ból pojawia się dopiero pod koniec jej trwania. Zdrowia musimy więc pilnować poprzez systematyczny monitoring stanu naszego organizmu. Myślę tu o szeroko pojętych badaniach laboratoryjnych oraz o powszechnie dostępnych badaniach obrazowych, do których należy choćby ultrasonografia czy badania rentgenowskie.
Zdrowie powinno być podtrzymywane. Za podtrzymywanie dobrego zdrowia odpowiedzialny jest stan zarówno naszego ciała, jak i ducha, a więc somy i psyche. Utrzymywanie dobrej kondycji fizycznej można współcześnie realizować na wiele sposobów choćby poprzez aerobik, fitness czy ćwiczenia na siłowni. Jednak spora część odpowiedzialności za dobry stan zdrowia przypada na stan naszej psychiki. Współczesny świat pędzi wokół nas z oszałamiającą prędkością i u wielu z nas ta prędkość powoduje poczucie ciągłego stresu, zagubienia, ciągłego zmęczenia, a niestety czasem także depresji.
W ostatnich latach do najczęściej wymienianych słów, zwłaszcza wśród osób żyjących szybko i w ciągłym stresie, należą wellness i spa. Obecnie na świecie, a także w Polsce funkcjonuje coraz więcej miejsc umożliwiających realizowanie odpoczynku psychicznego, a więc wellness i spa. Właściwie aktualnie każdy hotel o odpowiedniej pozycji proponuje zabiegi typu wellness i spa. Wiele z tych zabiegów znakomicie pozwala na uzyskanie stanu odprężenia, relaksu i odstresowania, co umożliwia spojrzenie na nasze życie i życie wokół nas z dystansem. Jednak część zabiegów wellness i spa nie spełnia odpowiednich kryteriów, stanowiąc jedynie placebo, a czasem niestety szkodząc tym, którzy zostali im poddani.
Lepsze samopoczucie, mniejszy stres oraz poprawa jakości życia związane są także z wyglądem. Istnieje obecnie wiele możliwości poprawy wyglądu zewnętrznego, które coraz częściej wykorzystywane są także w Polsce. Głównym celem wielu działań w tym zakresie jest wizualne odwrócenie procesów starzeniowych nieuchronnie obejmujących nasz organizm. Na szczęście w wielu przypadkach w sukurs tym, którzy chcą wyglądać młodziej, przychodzi medycyna przeciwstarzeniowa, czyli anty-aging, która wyrosła na bazie medycyny estetycznej i rekonstrukcyjnej. Po wielu latach badań i doświadczeń udało się wprowadzić anty-aging nie tylko do sal operacyjnych, ale także do gabinetów i poradni pracujących w systemie otwartym. Zarówno proste, jak i bardziej skomplikowane zabiegi, które poprawiając wygląd, powodują poprawę jakości życia i radość życia, mogą być teraz realizowane w warunkach ambulatoryjnych.
Optymalną formą działania przeciwstresowego, poprawiającego nastrój i szeroko pojęty stan fizyczny, jest skomasowanie w jednym miejscu działań o charakterze wellness, spa i anty-aging. Autorzy książki, wychodząc naprzeciw licznym pytaniom kierowanym do nich przez fizjoterapeutów, lekarzy i personel obsługujący gabinety wellness, spa i anty-aging, zdecydowali się na umieszczenie w jednej książce współczesnej wiedzy teoretycznej i praktycznej z tego zakresu.
Piszący te słowa zdaje sobie sprawę, że na tak dynamicznym rynku, jakim jest rynek wellness, spa i anty-aging, zmiany dokonują się w sposób ciągły. Uważam jednak, że prezentacja w książce skomasowanej, nowoczesnej wiedzy, dostępnej dla obu stron, a więc użytkowników i realizujących zabiegi wellness, spa i anty-aging, jest ważna. Piszący te słowa zaprosił do współpracy przy tworzeniu tej książki autorów znających biegle tematykę wellness, spa i anty-aging.
Moim zamiarem jest, aby książka była przewodnikiem i doradcą dla właścicieli, gości oraz personelu obsługującego szeroko pojęte gabinety wellness, spa i anty-aging. Mam też nadzieję, że znajdzie się ona wśród podręczników akademickich przydatnych w kształceniu na różnych wydziałach uniwersytetów medycznych.
Prof. zw. dr hab. n. med., dr h. c. Aleksander Sieroń
Kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego
Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej w Bytomiu
Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach1 Wellness – definicja Aleksander Sieroń, Dariusz Luboń
Znaczenie angielskojęzycznego określenia „wellness” ulega w ostatnich dziesięcioleciach dynamicznym modyfikacjom. Jeszcze nie tak dawno było utożsamiane z pojęciem zdrowia w rozumieniu wolności od choroby. Oczywiste jest, że brak choroby jest jednym z elementów zdrowia, jednocześnie nie jest to równoznaczne z osiągnięciem dobrego samopoczucia. Aktualnie termin „wellness” powszechnie używany jest w znaczeniu równowagi umysłu i ciała pozwalającej na osiągnięcie poczucia ogólnego dobrostanu. Osiągnięcie wellness wiąże się z prowadzeniem optymalnego stylu życia pozwalającego na integrację potencjału własnego ciała, umysłu i ducha i jest długotrwałym procesem prowadzenia świadomego życia w celu zbliżenia się do jego pełnego potencjału. Naukowo możemy określić wellness jako dążenie do osiągnięcia pełnej medycznej homeostazy. Opisanie wellness jako stanu łączącego w sobie zdrowie i szczęście można przyjąć jako syntezę różnych prób zdefiniowania pozytywnego podejścia do własnej egzystencji, uwzględniającej spełnienie.
Przyjmując wellness jako dynamiczny proces zmian i rozwoju zorientowany na osiągnięcie maksymalnego, indywidualnie określonego potencjału, niezbędne jest minimalizowanie skutków nieodłącznego współczesnemu człowiekowi stresu:
♦ fizycznego (wywołującego patologiczną stymulację układu nerwowego),
♦ chemicznego (wywołanego toksycznym dla organizmu pożywieniem, lekami, używkami itd.),
♦ psychicznego (wywołującego zaburzenia hormonalne, przede wszystkim w nadnerczach).
Za błędne należy uznać spotykane podejście do osiągnięcia wellness wyłącznie poprzez ćwiczenia fizyczne pozwalające na utrzymania dobrego stanu zdrowia. Równowaga jest kluczem do prowadzenia zdrowego stylu życia. To dynamiczny proces brania odpowiedzialności za siebie i dokonywane wybory, które bezpośrednio determinują samopoczucie własne i otoczenia.
Możemy podjąć się próby zdefiniowania wellness jako optymalnego zdrowia osiągniętego na drodze zachowania równowagi w ośmiu następujących obszarach:
♦ Fizycznego wellness, lapidarnie określonego jako poszanowanie i dbanie o swoje ciało, oparte na swojej wiedzy, motywacji i umiejętności, owocujące zwiększaniem osobistej sprawności i zdrowia. Musi ono obejmować również właściwe wybory dotyczące m.in. kwestii żywienia, aktywności fizycznej, seksualności, snu, spożywania alkoholu i innych używek, samoopieki i odpowiedniego wykorzystania możliwości systemu opieki zdrowotnej.
♦ Intelektualnego wellness rozumianego jako pozytywna ciekawość i silna chęć do nauki, której efektem jest proces tworzenia, kreowania nowych pomysłów, samodzielnego, twórczego i krytycznego myślenia, zastanawiania się nad zdobytym doświadczeniem i dalszego odkrywczego działania, pokonywania barier i opracowywania przyszłych strategii.
♦ Emocjonalnego wellness rozumianego jako dążenie do konstruktywnego zaspokajania potrzeb emocjonalnych, którego podstawą jest zdolność do elastycznego reagowania na nieunikniony stres emocjonalny oraz niekorzystne zdarzenia życiowe. Trudne, ale i nieodzowne jest optymalne zrównoważenie uczuć, myśli, zachowań i decyzji w sytuacjach trudnych wraz z pełną odpowiedzialnością za własne reakcje oparte na samoakceptacji i pozwalające na rozwój osobowościowy. Równowaga w tym obszarze musi opierać się na tworzeniu relacji międzyludzkich, których priorytetami są wzajemne zaangażowanie, uczciwość, zaufanie i szacunek.
♦ Duchowego wellness rozumianego jako poszukiwanie sensu, wartości i celu, co wiąże się z nadzieją, radością, odwagą i wdzięcznością. Działania w tym obszarze pozwalają na odkrywanie i zastosowanie osobistego systemu wartości i przekonań, które determinuje indywidualność oraz stawia jednostkę jako część społeczności promującej sprawiedliwość.
♦ Kulturowego wellness rozumianego jako świadomość i poszanowanie własnych tradycji światopoglądowych i kulturowych, jak również wola poznania, przyjmowania i przyczyniania się do rozwoju różnorodności i bogactwa innych światopoglądów i środowisk kulturalnych. Takie postrzeganie innych pozwala na doskonalenie siebie i wszystkich innych pod warunkiem, że opiera się na delikatności, rozwadze, zrozumieniu i uznaniu oraz tolerancji i uprzejmości.
♦ Zawodowego wellness rozumianego jako dopasowanie i akceptacja zawodowego powołania z wykonywaną pracą. Obszar ten zawsze obejmuje proces nabywania nowych umiejętności i poszukiwanie wyzwań, które prowadzą do osobistego rozwoju wpływającego pozytywnie na otoczenie.
♦ Środowiskowego wellness rozumianego jako świadomość zagrożeń środowiska naturalnego i niekorzystnego wpływu niektórych codziennych zachowań na obszar naszego życia oraz praca nad sposobem egzystencji opartej na harmonii ze środowiskiem, minimalizującej nasz negatywny wpływ na nie.
♦ Społecznego wellness rozumianego jako oddziaływanie na własne środowisko ludzkie i materialne dla wspólnego dobra i sprawiedliwości wewnątrz społeczności, w której funkcjonujemy. Obejmuje ono promowanie zdrowego środowiska życia, zachęcanie do skutecznej komunikacji i wzajemnego szacunku oraz poszukiwanie pozytywnych relacji z innymi.
Wellness jako proces podejmowania świadomych decyzji, których zamierzonym skutkiem jest poprawa jakości własnego życia, jest podróżą, a nie celem. Sukcesem w tej podróży jest każdy mały krok pozwalający na subiektywny wzrost dobrego samopoczucia.
Piśmiennictwo
1. Ardell D.B., Langdon J.G.: Wellness: the body, mind, and spirit. University of Central Florida. Wellness Institute, Kendall/Hunt 1989. – 2. Ardell D.B.: Real wellness: it’s what’s new in wellness today. Space, Create 2010. – 3. Roizen M.F., Stephenson E.A.: Real age: are you as young as you can be? Cliff Street Books, New York 2001. – 4. Travis J.W., Ryan R.S.: The wellness workbook: how to achieve enduring health and vitality. Celestial Arts, California 2003.2 Spa – definicja Aleksander Sieroń, Dariusz Luboń
Określeniu spa współcześnie przypisuje się znaczenie szeroko pojętego wodolecznictwa. Spa utożsamia się również z kompleksową terapią uzdrowiskową obejmującą poza balneo- i hydroterapią ćwiczenia fizyczne, kąpiele błotne, zabiegi fizjoterapeutyczne oraz wszelkie formy aktywnego wypoczynku. Uzdrowiska/spa są zróżnicowane w zależności od ich położenia (nad morzem, obszary górskie) i składu chemicznego wydobywanych tam wód mineralnych (np. woda siarkowa, wodorowęglanowa). Często również rozszerza się ofertę spa związaną z przyjemnością pobytu kuracjuszy, otwierając sauny, gabinety medycyny estetycznej i inne ośrodki, które mają znaczenie prozdrowotne i prewencyjne poprzez odpoczynek, wzmocnienie organizmu. Naukowe dowody terapii uzdrowiskowej potwierdzają jej skuteczność w leczeniu schorzeń reumatoidalnych, skórnych, pulmonologicznych. Jednak w połączeniu z aktywnością fizyczną, odpoczynkiem psychicznym i fizycznym, zmianą otoczenia, zwyczajów żywieniowych mają bardzo pozytywny, prozdrowotny wpływ na zdecydowaną większość kuracjuszy.
Należy pamiętać, że przez wieki zainteresowanie wykorzystaniem wody w medycynie zmieniało się w zależności od okresu, kultury i lokalizacji. Opinia dotycząca efektywności kuracji z użyciem wody wahała się od entuzjazmu do bezwzględnej krytyki. Obecnie leczenie uzdrowiskowe znajduje nowe miejsce w przestrzeni opieki zdrowotnej w obszarach balneologii i medycyny fizykalnej, rehabilitacji, medycyny zapobiegawczej i przeciwstarzeniowej, a także jako specjalność turystyki medycznej.
Etymologia wyrazu „spa” nie jest jednoznaczna. Najczęściej przyjmuje się, że jest skrótem od łacińskiego wyrażenia „Sanitas per aquas” (zdrowie dzięki wodzie) lub „Sanus per aquam” (zdrowy poprzez wodę), ale może pochodzić od słowa „espa” w języku walońskim (nieraz określanym jako dialekt języka francuskiego) określającego fontannę, źródło czy pijalnię wód, którym nazwano belgijskie uzdrowisko, gdzie w XIV wieku odkryto termalne źródła. Spa może również wywodzić się od łacińskiego słowa „spagere” oznaczającego zraszanie, zwilżanie. Wspólnym mianownikiem dla określenia „spa” jest korzystanie z wód termalnych do celów terapeutycznych.
Uważa się, że Egipcjanie używali kąpieli w celach leczniczych już 2000 lat p.n.e., a Fraortesowi, drugiemu królowi Medów panującemu w latach około 678–625 p.n.e., przypisuje się inicjatywę budowy ośrodka wodoleczniczego. Doniesienia na temat pozytywnych skutków zdrowotnych kąpieli wodnych sięgają potem starożytnej Grecji i Imperium Rzymskiego. Starożytni Grecy doceniali kąpiele w wodzie słodkiej oraz morskiej (thalassoterapia). Początkowo kąpiele były zarezerwowane dla zamożnych obywateli w prywatnych łaźniach domowych, ale potem pojawiły się także łaźnie publiczne dostępne dla ogółu. W czasach Homera kąpiele służyły przede wszystkim do mycia i celów sanitarnych. Tradycja kąpieli dotyczy również innych kultur, np. w 737 roku gorące źródła „onsen” udostępniono w pobliżu Izumo w Japonii, znane do dzisiaj sauny fińskie pojawiły się na wybrzeżach Bałtyku około 1000 roku, a w Turcji inicjatorem budowy w 1556 r. łaźni była domniemana żona sułtana Sulejmana Wspaniałego, Roksolana, urodzona jako Aleksandra Lisowska, która jako dziecko trafiła do niewoli tureckiej, a około 1520 roku do seraju sułtańskiego.
Do V wieku p.n.e. kąpiel była uważana za zwykły zabieg higieniczny, dopiero Hipokrates (460–370 rok p.n.e.) postawił hipotezę, że przyczyna wszystkich chorób leży w braku równowagi w płynach ustrojowych. Aby odzyskać równowagę, niezbędna jest zmiana nawyków i środowiska, która obejmowała pobyty w kąpieliskach połączone z aktywnością fizyczną. Kąpiele były często zalecane łącznie ze sportem i edukacją.
Rzymianie, naśladując Greków, zbudowali własne łaźnie w miejscach, gdzie były źródła mineralne i termalne. Stacjonowanie rzymskich legionów było często kluczem do rozwoju spa jako miejsca rekonwalescencji rannych oraz wypoczynku i rekreacji dla zdrowych żołnierzy. W przeciwieństwie do Greków, którzy traktowali kąpiele jako uzupełnienie intensywnych ćwiczeniach fizycznych, Rzymianie kąpiel i kurację pitną uznawali za wartościowe zabiegi same w sobie. Już Asklepiades (124–40 rok p.n.e), rzymski lekarz i filozof greckiego pochodzenia, przedstawił koncepcję hydroterapii i kuracji pitnej jako formy leczenia i prewencji. Zalecał również wino jako uniwersalny środek leczniczy. Zasługą Rzymian było wybudowanie akweduktów, rozwój publicznych łaźni i imponujących term, z których korzystały setki tysięcy mieszkańców Imperium. W okresie potęgi Rzymu jego mieszkańcy zużywali około 1 500 litrów wody na osobę na dobę. Z biegiem lat cel rzymskich kąpieli zmienił się z leczniczego na relaksacyjny, a łaźnie stały się ośrodkami spotkań towarzyskich. Wraz z upadkiem Cesarstwa Rzymskiego w 476 roku i rozwojem kultury chrześcijańskiej kąpiele były niekorzystnie postrzegane i korzystanie z nich było oficjalnie zakazane. Dominowała wiara w wyleczenie przez uprawianie kultu i modlitwy. Liczne łaźnie zostały przebudowane na miejsca kultu. W tym okresie nie było rzadkością wstrzymywanie się od kąpieli całymi latami. Dopiero w XIII wieku, pod wpływem Maurów w południowej Europie łaźnie ponownie stopniowo zyskiwały znaczenie. Zaczęto również stosować w terapii kurację pitną (do 10 litrów na dzień), upusty krwi i lewatywę.
W XVI wieku zarzucono w wielu krajach działalność łaźni publicznych, przypisując im źródło chorób zakaźnych, takich jak kiła, dżuma i trąd. Nie bez znaczenia był fakt spotykania się w łaźniach dysydentów politycznych i religijnych. Ponadto, ze względu na deficyt drewna, łaźnie publiczne stały się bardziej kosztowne dla mieszkańców, którzy ulegli istotnej pauperyzacji w wyniku wojen. W XV wieku wielu medyków przywiązywało duże znaczenie do wody jako środka medycznego, przeprowadzono pierwsze analizy wody pod względem zawartości składników mineralnych i przypisywano im określone znaczenie zdrowotne. Można ten okres potraktować jako początek balneologii, a włoscy lekarze Andrea Bacci i Ventura Minardo byli prekursorami tej dyscypliny medycznej.
XVI i XVII wiek stanowił nowe otwarcie dla kultury kąpieli, która rozwijała się szczególnie we Włoszech i stopniowo w innych częściach Europy. Powstawały uzdrowiska, w których następował podział: ze źródłami termalnymi do kuracji pitnej i kąpieli oraz z zimnymi wodami mineralnymi wyłącznie do kuracji pitnej. Wśród elit przywiązywano wagę do płukania przewodu pokarmowego, spożywania rozpuszczonych w wodzie lekarstw, zrównoważonej diety i kąpieli. Uzdrowiska stawały się również elitarnymi miejscami spędzania wolnego czasu, w których koncentrowało się życie kulturalne i towarzyskie.
XVII i XIX wiek to okres dalszego wzrostu zainteresowania balneo- i hydroterapią. Dalsze, bardziej specyficzne badania fizykochemiczne wód mineralnych potwierdzały skuteczność balneo- i hydroterapii, a ich zasady określali m.in. ks. Sebastian Kneipp, dr Siegmund Hahn, dr Johann Hahn, Philippe Pinel czy wcześniej Vincenz Priessnitz, samouk w zakresie medycyny naturalnej, a w Polsce Apolinary Tarnawski, polski lekarz, pionier przyrodolecznictwa, założyciel prywatnego sanatorium w Kosowie na Pokuciu, obecnie na Ukrainie. Indywidualne zabiegi wodne były określane na podstawie składu i temperatury wody. Opracowano również kombinacje zabiegów oparte na ciepłych i zimnych kąpielach, kąpielach ziołowych, maseczkach błotnych, aktywnych ćwiczeniach fizycznych, masażach i diecie.
Zalety zdrowotnego stosowania wód mineralnych oraz rozwój hoteli i pensjonatów w uzdrowiskach zostały rozpowszechnione w całej Europie i Ameryce Północnej. Miejscowości takie jak Bath, Baden Baden, Karlowe Wary, Vichy, Budapeszt, Salsomaggiore w Europie, Saratoga Springs, Warm Springs w Ameryce Północnej stały się centrami towarzyskimi dla elit oraz ośrodkami twórczości dla malarzy, pisarzy i kompozytorów. Już wtedy podkreślano medyczne znaczenie kąpieli w leczeniu schorzeń reumatycznych.
Po II wojnie światowej wraz ze wzrostem zamożności społeczeństw w Europie i Ameryce Północnej leczenie uzdrowiskowe stało się dostępne dla przeciętnego obywatela, a w wielu krajach europejskich lecznictwo uzdrowiskowe zostało objęte powszechnym systemem opieki zdrowotnej. Wprowadzono w uzdrowiskach nowe metody leczenia z zakresu balneologii, hydroterapii, fizjoterapii i medycyny fizykalnej, które do dzisiaj stanowią bardzo istotne uzupełnienie medycyny naprawczej.
Piśmiennictwo
1. Braunstein P.: Toward intimacy: the fourteenth and fifteenth centuries in a history of private life. W: Revelations of the medieval world (red. G. Duby). Belknap Press, Cambridge, Massachusetts 1988, 535–632. – 2. Calin A.: Royal national hospital for rheumatic diseases bath. A 250th birthday party. J. Rheumatol., 1988, 15, 733-734. – 3. Croutier A.L.: Taking the waters: spirit, art, sensuality. Abbeville Publishing Group, New York 1992. – 4. Jackson R.: Waters and spas in the classical world. Med. Hist. Suppl., 1990, 10, 1–13. – 5. Schadewalt H.: The history of Roman bathing culture. Integral., 1989, 4, 25-35. – 6. Palmer R.: In this our lightye and learned tyme. Italian baths in the era of the Renaissance. Med. Hist. Suppl., 1990, 10, 14–22. – 7. van Tubergen A., van der Linden S.: A brief history of spa therapy. Ann. Rheum. Dis., 2002, 61, 273–275.3 Anti-aging – definicja Aleksander Sieroń, Dariusz Luboń
Medycyna anti-aging jest uznaną już specjalnością kliniczną, która opiera się na zastosowaniu zaawansowanych technologii naukowych i medycznych na rzecz wczesnego wykrywania, leczenia i odwracania związanych z wiekiem dysfunkcji, zaburzeń i chorób oraz zapobiegania im. Jest traktowana współcześnie jako model zdrowia, promowanie innowacji naukowych i badań służących wzrostowi średniej długości naszego życia. Medycyna anti-aging jest już w wielu krajach autonomiczną dyscypliną naukową, której procedury diagnostyczne i terapeutyczne są poparte dowodami naukowymi, udokumentowanymi w recenzowanych czasopismach w ponad 3000 artykułów.
Wiele badań naukowych dowodzi, że niewielka korekta i modulacja diety połączona z aktywnością fizyczną ma istotnie korzystny wpływ na przedłużenie optymalnego funkcjonowania w okresie starości.
Badania prowadzone w warunkach laboratoryjnych oparte na modyfikacji odżywiania pozwoliły zwiększyć maksymalną żywotność mikroorganizmów od 20 do nawet 800%. Proces starzenia się społeczeństw kultury zachodniej stał się impulsem do zintensyfikowanych badań z zakresu technologii biomedycznych, których efektem są nie tylko coraz lepiej poznane mechanizmy zaburzeń związanych ze starzeniem, ale również metody terapii i modulacji pozwalające na ograniczenie dysfunkcji metabolicznych związanych z wiekiem. Eksperymenty naukowe, które pozwoliły na dziesięciokrotne wydłużenie żywotności drożdży bez widocznych skutków ubocznych, wykrycie 25 genów regulujących długość życia drożdży i nicienia (Caenorhabditis elegans), jak również udowodnienie spowalniania starzenia u ludzi przez polifenolową pochodną stilbenu (resweratrol) mogą stanowić o rychłym przełomie w medycynie. Zwłaszcza że już maksymalna długość życia wzrastała o kwartał każdego roku w ciągu ostatnich 160 lat, a naukowcy na podstawie analizy demograficznej i statystycznej stwierdzili, że liczba stulatków w krajach najlepiej rozwiniętych podwaja się co 10 lat i przewidują, że średnia długość życia w tych krajach w roku 2150 może osiągnąć 122,5 roku.
Nie bez znaczenia dla prawidłowego funkcjonowania w wieku starszym jest zadowolenie z własnego wyglądu i samoakceptacja. W tych problemach pomagają współczesne osiągnięcia z zakresu medycyny estetycznej i regeneracyjnej, stomatologii estetycznej oraz kosmetologii. Nie do przecenienia jest również rola mikroodżywiania, którego podstawą jest przede wszystkim indywidualnie dostosowana dieta i ewentualna suplementacja oparta na naturalnych produktach w dawkach dostosowanych do dziennego zapotrzebowania organizmu.
Mimo tego, że nadal w wielu środowiskach medycznych i w świadomości społecznej kształtowanej poprzez medialne doniesienia pojęcie medycyny anti-aging utożsamiane jest wyłącznie z medycyną estetyczną i kosmetologią, wiedza i poszukiwanie optymalnych rozwiązań na poziomie komórkowym pozwalają na zachowanie dobrej kondycji psychofizycznej w wieku 75+. Prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości powszechne systemy opieki zdrowotnej przesuną wektory swojej interwencji z zakresu medycyny społecznej z obszarów medycyny naprawczej w kierunkach związanych z medycyną zapobiegawczą i medycyną anti-aging, promując nową dziedzinę – medycynę zdrowia, w której najistotniejsze będą elementy samoopieki, edukacji i postaw prozdrowotnych w wymiarze indywidualnym i społecznym.
Piśmiennictwo
1. Hassid E. I.: Anti-Aging and Functional Medicine. Create, Space, 2011. – 2. Kaplan M.S., Huguet N., Orpana H. i wsp.: Prevalence and factors associated with thriving in older adulthood: a 10-year population-based study. J. Gerontol. A. Biol. Sci. Med. Sci., 2008, 63, 1097–1104. – 3. Oeppen J., Vaupel J. W.: Broken limits to life expectancy. Science, 2002, 296, 1029–1031. – 4. Stuckelberger A.: Anti-aging medicine: myths and chances. vdf Hochschulverlag AG, an der ETH, Zurich 2008. – 5. Vaupel J. W., Carey J. R., Christensen K. i wsp.: Biodemographic trajectories of longevity. Science, 1998, 280, 855–860.4 Zdrowe żywienie Wojciech Latos, Andrzej Wiczkowski
Nasze zdrowie jest ściśle powiązane ze sposobem naszego odżywiania. Biorąc pod uwagę częstość dolegliwości wiązanych z niewłaściwym żywieniem, liczbę chorób cywilizacyjnych oraz schorzeń, na jakie cierpi ludzkość, łatwo można dojść do wniosku, że ludzie odżywiają się w niewłaściwy sposób.
Aby żyć dobrze i w harmonii ze sobą i środowiskiem, trzeba być szczęśliwym, cieszyć się zdrowiem, żyć w przyjaznej i pełnej miłości atmosferze, dbać o higienę zarówno ducha, jak i ciała. Prawidłowe odżywianie się, ruch na świeżym powietrzu, profilaktyka są ważnymi elementami właściwego „sposobu na życie” w trosce o zapewnienie sobie zdrowia, długowieczności i dobrej jakości życia.
Ciągła przemiana materii nierozerwalnie związana z życiem z jednej strony wymusza przyjmowanie pokarmów, ale z drugiej strony prowadzi to do konstatacji, że tak naprawdę jesteśmy tym, co jemy. Aby czuć się dobrze, cieszyć się zdrowiem i pięknem ciała w każdym wieku, należy jeść mądrze. Mądrość żywienia polega na wyborze diety, wysokiej jakości produktów, dobrego sposobu przygotowywania potraw, prawidłowej częstości jedzenia oraz dbałości o konieczny czas i odpowiednią aranżację miejsc do spożywania posiłków. Przestrzeganie kilku podstawowych zasad jest niezbędne w organizacji zdrowego żywienia. Zasady zdrowego żywienia nie są zbyt trudne do wprowadzenia w każdym okresie życia, a każda zmiana na lepsze jest pożyteczna dla zdrowia i samopoczucia.
Słowo „dieta” wywodzi się z języka starogreckiego i tak naprawdę oznacza „styl życia” (δίαιτα; diaita). Jeść powinno się co najmniej trzy, a najlepiej pięć razy dziennie. Pierwszym posiłkiem powinno być śniadanie, rezygnowanie ze śniadania jest często popełnianym błędem. Nie należy też czekać z głównym posiłkiem na wieczór. Obiad, będący zwykle największym i urozmaiconym posiłkiem, należy jeść we wczesnych godzinach popołudniowych. Kolację, stosunkowo małą i lekkostrawną, powinno się jeść nie później niż 3 godziny przed snem. Osoby, które jedzą tylko 1–2 duże posiłki w ciągu dnia, tyją znacznie szybciej niż te, które jedzą 5 mniejszych posiłków. Poza tym osoby jedzące pięć razy dziennie zwykle nie odczuwają większego głodu i zdecydowanie łatwiej jest im opanować odruch podjadania przekąsek między posiłkami.
Dieta powinna być dostosowana do płci, trybu życia (aktywny, umiarkowany lub mało aktywny) oraz wieku (w każdym okresie życia zmienia się nasza zdolność trawienna, potrzebujemy innej ilości spożywanych kalorii, innego zestawu witamin i minerałów).
Powszechnie przyjęto, że dla prawidłowego funkcjonowania organizmu najbardziej prawidłowa jest dieta zrównoważona – taka, która jest odpowiednio złożona z białek, tłuszczów i węglowodanów. Odpowiednio skomponowana dieta dostarcza organizmowi niezbędnych substancji odżywczych, wykorzystywanych do dojrzewania i wzrostu, przemiany materii, produkcji energii oraz procesów naprawczych. Dieta taka powinna zawierać również niezbędne sole mineralne, witaminy i błonnik. W diecie zrównoważonej składniki dostarczające energii powinny występować w następujących proporcjach: białka 12–15%, tłuszcze 20–30% (w tym minimum 3% niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe), węglowodany 50–70%, w tym jedynie około 10% cukry proste (według zasady: im więcej złożonych węglowodanów, tym lepiej, byle kosztem tłuszczów).
Wszystkie składniki odżywcze pełnią w systemie przemiany materii w organizmie ludzkim określone funkcje i należy zachować równowagę w ich ilościowym i jakościowym spożyciu. Jeśli organizm zostaje niedostatecznie zaopatrzony w poszczególne składniki odżywcze, prędzej czy później odbija się to na zdrowiu poprzez obniżenie sprawności systemu przemiany materii.
W przypadku zwiększonego wysiłku fizycznego zaleca się zwiększenie ilości spożywanych tłuszczów kosztem węglowodanów, w przypadku niższego poziomu aktywności fizycznej ilość spożywanych tłuszczów zdecydowanie zaleca się zmniejszyć.
W powszechnie zalecanej diecie zrównoważonej indywidualnie dostosowuje się liczbę i rodzaj posiłków do potrzeb i wymagań danego organizmu. By stosować dietę zrównoważoną, należy zapoznać się z podstawowymi zasadami racjonalnego żywienia.
Przy planowaniu racjonalnego żywienia podstawowym pojęciem jest kaloryczność lub wartość kaloryczna, czyli ilość energii, jaka może się wyzwolić w organizmie po spożyciu posiłku. Współczynnik (równoważnik) energetyczny określający ilość kilokalorii (kcal), jaka wyzwala się podczas spalania w organizmie lub poza nim 1 g danego składnika pokarmowego, dla tłuszczów wynosi 9 kcal, a odpowiednio dla białek i węglowodanów 4 kcal.
Dla wszystkich osób chcących utrzymać szczupłą sylwetkę oraz dla diabetyków ważniejszy niż kalorie jest indeks glikemiczny (IG), gdyż szereguje produkty spożywcze według cechy szybkości narastania stężenia glukozy we krwi po ich spożyciu. Produkty spożywcze zawierające węglowodany szybko trawione i błyskawicznie przyswajane znacznie, ale na krótko podnoszą stężenie glukozy we krwi i mają wysoki IG. Produkty o niskim IG to takie, z których glukoza uwalnia się i wchłania powoli, a stężenie glukozy we krwi podnosi się nieznacznie i na dłuższy czas. Jedzenie posiłków o niskim IG sprzyja odchudzaniu, a ich spożycie zapewnia uczucie sytości na dłużej. IG oblicza się, dzieląc stężenie glukozy we krwi po przeprowadzeniu testu żywnościowego z udziałem 50 g węglowodanów przez stężenie glukozy uzyskane po spożyciu danego produktu. Zjedzenie węglowodanu o wysokim IG doprowadza do gwałtownego wzrostu stężenia glukozy wywołującego w odpowiedzi duży wyrzut insuliny. Po wyrzucie dużej ilości insuliny stężenie glukozy we krwi ulega szybkiemu obniżeniu i spada znacznie poniżej wartości wyjściowej. Spadek stężenia glukozy poniżej dolnej granicy przyjętych norm nazywa się hipoglikemią. Poza różnymi niemiłymi doznaniami głównym objawem hipoglikemii jest głód. Chęć zaspokojenia głodu jest powodem niekontrolowanego dojadania. Produkty o wysokim IG sprzyjają więc tyciu w dwojaki sposób: wywołują głód, co sprzyja częstszemu jedzeniu, i działają anabolicznie dzięki powodowaniu dużych wahań stężenia insuliny. Insulina nie tylko reguluje stężenie glukozy, ale też powoduje aktywację procesów przyswajania i składowania, w tym procesów neolipogenezy, czyli tworzenia się tłuszczów z nadmiernie dostarczanych węglowodanów, co łącznie nazywamy anabolizmem, a co w praktyce przekłada się na tycie. Natomiast spożycie produktu o niskim IG powoduje powolny i relatywnie niewielki wzrost stężenia glukozy i co za tym idzie – niewielki wyrzut insuliny. Produkty o wysokim IG nie sprzyjają więc utrzymywaniu należnej masy ciała.
Najbardziej zdrowa dieta, której przestrzeganie gwarantowałoby pozostawanie w dobrym zdrowiu, może zostać nazwana dietą optymalną. Według współczesnej wiedzy medycznej tego rodzaju uniwersalna, jedynie polecana dieta nie istnieje, ze względu na różnice osobnicze między ludźmi, ich tryb życia, uwarunkowania kulturowe i dostępność określonych produktów żywnościowych. Obecnie zalecana w Polsce przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej jest dieta śródziemnomorska zbudowana w kształcie piramidy żywieniowej, konstruowana od podstawy do wierzchołka: z produktów zbożowych, warzyw, owoców, ograniczonej ilości produktów zwierzęcych (mięsa i jaj) oraz ledwie minimalnej ilości tłuszczów i słodyczy. Jest to wysokowęglowodanowa dieta opracowana przez United States Department of Agriculture jako Food guide pyramid. Powszechnie uważa się ją za najzdrowszą dietę, choć pojawiają się głosy krytyczne postulujące dość istotne zmiany w tym modelu żywienia, w oparciu o coraz bardziej przekonujące wyniki najnowszych badań naukowych.
Dieta śródziemnomorska wzorowana jest na diecie cieszących się długowiecznością i dobrą jakością życia mieszkańców Krety. W porównaniu z innymi u Kreteńczyków odnotowuje się najniższy procent umieralności z powodu chorób układu krążenia i niektórych typów raka. Co więcej, dieta kreteńska obfituje w pyszne jedzenie, jest prosta, pełna oliwek, chleba i wina. Istotne jest i to, że przygotowanie potraw nie zajmuje wiele czasu, bo przepisy nie są skomplikowane. Zwolennicy diety kreteńskiej przekonują, że ten rodzaj odżywiania jest drogą do długowieczności, która nie wymaga wielu wyrzeczeń i samoograniczeń. Dieta ta zmniejsza ryzyko cukrzycy, chorób serca, choroby Alzheimera, a jako bogata w błonnik wspomaga trawienie. Podstawą diety jest oliwa z oliwek, która zastępuje inne tłuszcze w posiłkach i stanowi ¹/₃ spożywanych kalorii. Podawana w stanie surowym, tłoczona na zimno oliwa jest bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe, które są doskonałym naturalnym antyoksydantem, czyli środkiem do walki m.in. z rakiem. Dieta kreteńska obfituje w pełnoziarnisty chleb wraz z jak największą ilością owoców, warzyw, roślin strączkowych, pestek i ziaren. Dziennie powinno się jeść do 7, a nawet 10 porcji warzyw lub owoców. Drób i ryby tworzą niewielką część dziennego menu, a czerwone mięso zjadane jest tylko raz na tydzień. Owoce zastępują wszelkie słodycze. Zwykła dzienna dawka kalorii nie przekracza 1800–2000, z czego 20–25% przyjmuje się rano, ponad 50% w porze obiadu, a około 30% wieczorem. Należy pić dużo wody, ziołowych herbat i prawdziwych soków owocowych. Czerwone wino pije się do głównego dania, choć nie więcej niż dwa kieliszki dla mężczyzn i jeden kieliszek dla kobiet. Spożycie serów, jogurtów raczej jest ograniczone, a jaja zjada się co najwyżej 4 na tydzień.