Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Wiersze, poematy i Pieśni - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Seria:
Data wydania:
5 listopada 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
32,00

Wiersze, poematy i Pieśni - ebook

Obszerny wybór utworów poetyckich Ezry Pounda – jednego z największych dwudziestowiecznych pisarzy języka angielskiego i bodaj najbardziej kontrowersyjnej postaci w literaturze XX w. Na tom złożyły się poezje niepublikowane dotąd po polsku w formie książkowej, a zarazem stanowiące dokładny przegląd twórczości Pounda, począwszy od jego debiutu po utwory ostatnie. Autorem wyboru oraz przekładów jest Leszek Engelking.

Spis treści

Drzewo / The Tree
Cino
Paracelsus in excelsis
Ballada o chwackim kumotrze / Ballad of the Goodly Fere
Na swoją twarz odbitą w lustrze / On His Own Face in a Glass
Francesca
Dom świetności wielkiej / The House if Splendour
Sub mare
Les Millwin
Przyjaźnie / Amities
Wiosna / The Spring
Damy / Ladies
Ione nie żyje już cały długi rok / Ione, Dead the Long Year
Vilanella: godzina psychologii / Villanelle: The Psychological Hour
Alba
Cygan / The Gypsy
Partia szachow / The Game of Chess
Provincia deserta
Pieśń rzeczna / The River Song
Wiersz pisany przy moście Ten-Shin / Poem by the Bridge of Ten-Shin
List wygnańca / Exile’s Letter

 

Poematy

W hołdzie Sekstusowi Propercjuszowi / Homage to Sextus Propertius
Hugh Selwyn Mauberley

 

Pieśni

Pieśń I / Canto I
Pieśń V / Cantro V
Pieśń VI / Canto VI
Pieśń VII / Canto VII
Pieśń VIII / Canto VIII
Pieśń XII / Canto XII
Pieśń XIII / Canto XIII
Pieśń XIV / Canto XIV
Pieśń XV / Canto XV
Pieśń XVI / Canto XVI
Pieśń XVII / Canto XVII
Pieśń XXIX / Canto XXIX
Pieśń XLIX / Canto XLIX
Pieśń CIX / Canto CIX
Pieśń CXV / Canto CXV
Pieśń CXVI / Canto CXVI
Notatki do pieśni CXVII i n. / Notes for CXVII et seq.

 

Objaśnienia
Posłowie
Nota o autorze

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-68310-92-4
Rozmiar pliku: 1,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WIER­SZE

.

Drzewo

Sta­łem bez ru­chu, by­łem drze­wem w bo­rze,

Co wie o rze­czach do­tąd nie­wi­dzia­nych,

O Dafne i o gięt­kim lau­rze ciała,

O pa­rze star­ców, co go­ścinę dała

Bo­gom i w dąb się zmie­niła i wiąz.

Lecz to nie stało się jesz­cze w tej chwili,

Gdy sta­rzy bo­gów uprzej­mie pro­sili

Do serca domu, w pło­mie­nia po­bliże,

Do­piero póź­niej mógł się zda­rzyć cud.

Ja, tak czy owak, by­łem drze­wem w bo­rze,

Po­ją­łem to, co drzewo po­jąć może:

Rze­czy, co dla mnie czczym wy­my­słem były.

.

Cino

Wło­chy, Kam­pa­nia 1309, na go­ścińcu

Fuuu! Ko­biety opie­wa­łem aż w trzech mia­stach,

Ale to wszystko je­den czort;

Te­raz będę śpie­wał o słońcu.

Wargi, słowa – i ty ła­piesz je w si­dła,

Wi­zje, słowa – i na­gle są niby klej­noty,

Dziwne za­klę­cia pra­daw­nego bó­stwa,

Kruki, noce, po­nęta:

I oto ich nie ma;

Stały się bo­wiem du­szami pie­śni.

Źre­nice, sny i wargi – i noc mija,

Raz jesz­cze były na tej dro­dze

I oto ich nie ma.

W swych wie­żach na­szych już nie po­mną śpie­wów,

Lecz po­śród wia­tru roz­gło­śnych po­wie­wów

Snem bie­gną ku nam i wzdy­cha­jąc,

Mó­wią: „Gdy­byż Cino,

Ogni­sty Cino, co ma zmarszczki wo­kół oczu,

We­soły Cino, tak skory do śmie­chu,

Od­ważny Cino, w żar­tach pilny,

Sub­telny, lecz wśród swo­ich silny,

Włó­czy­kij w słońcu wę­dru­jący drogą...

Gdy­byż lut­ni­sta Cino był tu z nami!”.

Raz w roku, może dwa...

Mó­wią nie­pewni swego przy­po­mnie­nia:

„Cino? Aaa, Cino Po­lnesi,

Ten śpie­wak, prawda, to o niego cho­dzi?”

„Ow­szem, kie­dyś chyba się mi­nę­li­śmy,

Człek to zu­chwały, ale...

(Och, ci włó­czę­dzy wszy­scy tacy sami),

Pe­ste, czy to jego wła­sne piosnki,

Czy śpiewa może cu­dze?

Lecz waść, o Pa­nie, jak mia­sto wasz­mo­ści?”

Lecz waść, „o Pa­nie”, mój Boże, li­to­ści!

Nie ma w domu ni­kogo, kogo znam, o Pa­nie,

Obyś i Ty był Ci­nem bez Ziemi, jak ja, nie ina­czej,

O Si­ni­stro.

Ko­biety opie­wa­łem aż w trzech mia­stach.

Ale to je­den czort jest w końcu.

Te­raz będę śpie­wać ra­czej

O słońcu.

...że co?... naj­czę­ściej miały oczy szare,

Ale to wszystko je­den czort... O słońcu.

„Foj­bo­sie Apollo, ron­dlu stary, ty

Chwało egidy gro­mo­dzierżcy gróz,

Tar­czą ze stali si­nej niebo jest,

Twój blask we­soły to tej tar­czy guz!

Foj­bo­sie Apollo, o niechże twój śmiech

Sta­nie się na­szą świetną wan­der-lied;

Niech blask twój tro­ski prze­pło­szy i niech

Łzy desz­czu pierzchną, nim na­sta­nie świt!

Szu­kamy wą­skich ście­żyn, no­wych wciąż,

By w sa­dach słońca zna­leźć wresz­cie port...

...........................................................................

Ko­biety opie­wa­łem aż w trzech mia­stach,

Ale to wszystko je­den czort.

Będę śpie­wać o bia­łych pta­kach

W błę­kit­nych wo­dach nie­bios,

Ob­ło­kach, które zra­szają ich mo­rze”.

.

Pa­ra­cel­sus in excel­sis

„Nie bę­dąc już czło­wie­kiem, po cóż mam uda­wać

Ludzką na­turę lub wkła­dać strój nie­trwały?

Zna­łem lu­dzi, o, wielu, lecz ni­gdy ża­den z nich

Jesz­cze się nie stał swo­bodną esen­cją i ni­gdy

Nie zmie­nił w ży­wioł tak pro­sty jak ten, któ­rym je­stem.

Mgła w lu­strze się roz­wiewa, oto wi­dzę.

Pa­trz­cie! Świat kształ­tów za­padł się, zmie­ciony...

Pod cienką war­stwą na­szego spo­koju wrze za­męt ukryty,

A my, już bez­kształtni, po­nad kształt się wzno­simy...

Nie­uchwytne flu­idy, które były ludźmi –

Wy­da­jemy się po­są­gami, w któ­rych wy­nio­słe co­koły

Ja­kaś wez­brana rzeka bije jak sza­lona,

I tylko w nas, w nas jed­nych trwa ży­wioł spo­koju.”

------------------------------------------------------------------------

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: