- W empik go
Winston Churchill i Franklin D. Roosevelt. Alianci 1940–1942 - ebook
Winston Churchill i Franklin D. Roosevelt. Alianci 1940–1942 - ebook
W książce zaprezentowano osobiste relacje Winstona Churchilla i Franklina D. Roosevelta, których charakter miał kluczowe znaczenie dla przebiegu II wojny światowej. Mimo dzielącej obu polityków odległości i stanu zdrowia Roosevelta spędzili ze sobą 113 dni i wymienili blisko 2000 depesz, listów, pism oraz notatek. Spotykali się w Waszyngtonie, Hyde Parku w Quebecu, Casablance, Kairze czy Teheranie. Między kolejnymi koktajlami, papierosami i cygarami rozmawiali o polityce i wojnie, ale także o swoim zdrowiu, żonach i dzieciach. Mieli wiele wspólnego – obaj należeli do elity, studiowali prawo i żywo interesowali się historią. Polityka była dla nich wszystkim.
Autor opowiada, jak ich osobowości, myślenie czy wizje kształtowały wzajemne stosunki, pośrednio pokazuje też, z jakiej materii – sytuacji i impulsów – tkali plany pokonania wroga, ułożenia przyszłości Europy i świata oraz zabezpieczenia go przed różnego rodzaju zagrożeniami. Zastanawia się również, czy w relacjach obu wielkich polityków pojawiły się oznaki bezinteresowności lub choćby powierzchownej przyjaźni, czy też prowadzili oni wyłącznie zręczną grę.
„Bogdan Grzeloński, historyk i dyplomata, podjął się trudnego zadania spojrzenia na nowo i z polskiej perspektywy na relacje Churchilla i Roosevelta. Praca jego wychodzi naprzeciw zainteresowaniom zarówno badaczy, jaki i szerokich rzesz czytelników, chcących poznać nieznane fakty z dziejów sojuszu brytyjsko-amerykańskiego i II wojny światowej”.
Prof. dr hab. Jacek Tebinka
Bogdan Grzeloński – dr hab. nauk historycznych, profesor w Uniwersytecie SWPS. Zajmuje się historią Stanów Zjednoczonych Ameryki w XX wieku i dyplomacją. Ambasador RP w Kanadzie w latach 1997–2000; członek zwyczajny komitetu redakcyjnego serii „Polskie Dokumenty Dyplomatyczne”. Jego ostatnie publikacje to: Dyplomacja i arrasy. Wokół powrotu zbiorów wawelskich do Polski 1945–1961 (2016) oraz Niedobrani sojusznicy. Ambasadorzy Roosevelta w ZSRR (2017).
Spis treści
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 97883-242-2999-4 |
Rozmiar pliku: | 2,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Franklin Delano Roosevelt i premier Wielkiej Brytanii sir Winston Leonard Spencer Churchill byli przywódcami wielkich mocarstw, kiedy wojna wywołana w 1939 roku przez Adolfa Hitlera i jego sojuszników objęła Europę, Afrykę, Azję, a także oceany: Atlantycki i Spokojny. Stanęli wówczas do walki przeciwko tyranii i terrorowi. W 1940 roku nawiązali kontakt i zaczęli współpracować. To współdziałanie miało kluczowe znaczenie dla przebiegu wojny i jej zakończenia. Wymienili blisko 2000 listów, depesz i innych oznak pamięci, spędzili ze sobą 113 dni. Churchill dwukrotnie gościł w Białym Domu i w prywatnej posiadłości Roosevelta w Hyde Parku. Konferowali w Nowej Fundlandii, w Quebecu, Casablance, Teheranie i Jałcie. Rozmawiali o polityce, o tym jak ciężkim brzemieniem jest rządzenie i prowadzenie wojny, ale także o swoim zdrowiu, żonach, dzieciach i matkach. Urodzeni w dziewiętnastym, a ukształtowani w dwudziestym stuleciu mieli ze sobą wiele wspólnego. Politycy pierwszej rangi, rozkoszowali się siłą władzy i umieli przewodzić swoim narodom. Churchill skupił Anglików w najciemniejszej godzinie, kiedy stanął sam przeciwko Hitlerowi, lecz w relacjach z Rooseveltem nigdy nie był pewny swego miejsca. Roosevelt z kolei lubił trzymać ludzi w niepewności – traktował w ten sposób swoją żonę Eleanor, doradców, a także Winstona Churchilla. Po pierwszych trzech spotkaniach, kiedy obaj politycy uznali Stalina za sojusznika, atmosfera ich stosunków zaczęła się ochładzać, nie zaprzestali jednak współpracy i wciąż intensywnie ze sobą korespondowali.
Książka jest studium opowiadającym o zawiązywaniu się owych niezwykłych stosunków między przywódcami w latach 1940–1942. Koncentrując się na osobowościach Churchilla i Roosevelta, sięgnąłem do różnorodnych źródeł i opisałem sytuacje, wydarzenia, rozmowy, impulsy oraz inne czynniki, które kształtowały myślenie i działania tych mężów stanu w walce przeciwko ogromnym, ciemnym siłom zmierzającym do zagłady cywilizacji europejskiej i anglo-amerykańskiej. Studium to pokazuje pośrednio, w jaki sposób różne osobowości obu polityków oraz ich temperamenty wpływały na dynamikę współpracy, jak pewne wydarzenia z tego okresu były zarówno przyczynami, jak i skutkami podejmowanych przez nich działań i decyzji, co doprowadziło do tego, że podzielili świat na dwa bieguny. W przyjętym przeze mnie sposobie ekspozycji nie zawsze przestrzegałem ścisłego dokumentowania przywołanych stwierdzeń i opinii.
Bogdan Grzeloński,
Manhattan 2006, 2009, 2011,
Stary Mokotów 2017–2019Prolog
Franklin Roosevelt i Winston Churchill spotkali się po raz pierwszy latem 1918 roku w Londynie. Roosevelt, będący wówczas zastępcą sekretarza marynarki (Assistant Secretary of the Navy) z opinią ambitnego i efektywnego administratora, przypłynął do Wielkiej Brytanii, żeby zapoznać się z działaniami amerykańskiej floty wojennej dowodzonej przez admirała Williama S. Simsa, operującej na wodach Atlantyku oraz Morza Śródziemnego i zmagającej się z niemieckimi okrętami i U-Bootami. Stany Zjednoczone Ameryki pozostawały w stanie wojny z Niemcami od kwietnia, a z cesarstwem austro-węgierskim od grudnia 1917 roku i formalnie nie były członkiem kolacji antyniemieckiej, lecz traktowały siebie jako państwo stowarzyszone (associated power) z innymi przeciw wspólnemu wrogowi. Josephus Daniels, sekretarz marynarki (Secretary of the Navy), wyrażając zgodę na wyjazd Roosevelta do Wielkiej Brytanii i sojuszniczych krajów – Francji oraz Belgii – polecił mu przeprowadzić kontrolę w amerykańskiej marynarce, szczególną uwagę zwrócić zaś na sprawy organizacyjno-administracyjne oraz ekonomiczne: wydatki, koszty inwestycji, dzierżawy gruntów dla baz marynarki. Zobowiązał go także do zebrania ogólnych informacji o problemach marynarki, które mogą wystąpić w Stanach Zjednoczonych.
Obarczony takim zadaniem Roosevelt zyskał w czasie inspekcji dostęp do gabinetów wpływowych osób, otworzyły się przed nim drzwi salonów oraz klubów. W sumie przebywał w Europie od 21 lipca do 8 września 1918 roku, a program pobytu, który Brytyjczycy przygotowali dla niego wespół z admirałem Simsem, dobitnie świadczył o tym, że reprezentuje wielkie mocarstwo gospodarcze. Roosevelt zanotował w dzienniku, że monarcha wielkiego imperium, Jerzy VI, koronowany także jako cesarz Indii, przyjął go w małym pokoju o wystroju chińskim. Król okazał się „czarującym rozmówcą”. Dotykając kwestii wychowania i edukacji młodych Niemców – „mrugając” do prezydenta – miał wyrazić następującą opinię (o czym Roosevelt doniósł „Najdroższej Mamie”): „mam wielu krewnych i znajomych w Niemczech, ale mogę Panu szczerze powiedzieć, że w całym swoim życiu nigdy nie spotkałem Niemca gentlemana”1.
Poza audiencją w pałacu Buckingham Roosevelt był zaproszony na lunch z premierem Davidem Lloydem Georgem, politykiem o żywej wyobraźni oraz zaraźliwej energii, jak również z członkami jego gabinetu. Spotkał się wówczas także między innymi z wybitnym konserwatystą, ministrem Biura Spraw Zagranicznych (The Foreign and Commonwealth Office) Arthurem J. Balfourem, autorem deklaracji o utworzeniu w Palestynie żydowskiej siedziby narodowej, który w swojej karierze zajmował wiele stanowisk, włącznie z urzędem premiera. Weekend spędził z wicehrabiną Nancy i Williamem W. Astorami, wpływowym małżeństwem w życiu politycznym Wielkiej Brytanii, w ich wspaniałej rezydencji w Cliveden, położonej na brzegu Tamizy. Ogólnie, wypełniając polecenia Danielsa, Roosevelt uznał, że „Wszystko układa się tu w sposób więcej niż dobry, a współpraca dwóch marynarek jest całkowita”2.
Churchilla, pierwszego lorda Admiralicji, Roosevelt poznał w poniedziałek 29 lipca 1918 roku. Ten polityk, którego przodkowie budowali historię imperialnej Anglii, zajmował wówczas stanowisko ministra do spraw uzbrojenia armii i choć nie wchodził w skład Gabinetu Wojennego (War Cabinet), to był znany ze swoich błyskotliwych wystąpień na forum Izby Gmin. Do ich osobistego spotkania doszło na obiedzie wydanym przez ówczesnego prokuratora generalnego Fridericka E. Smitha, późniejszego hrabiego Birkenheada, na cześć reprezentantów resortów sojuszniczych wojsk walczących z armiami państw centralnych – Niemiec i Austro-Węgier. Uroczysty obiad został wydany w siedzibie jednego z najstarszych stowarzyszeń prawników w Anglii – The Honourable Society of Gray’s w Londynie. Roosevelt wprawdzie legitymował się dyplomem ekskluzywnej Columbia Law School w Nowym Jorku, ale dzięki sugestii Churchilla został przez Smitha szczególnie uhonorowany jako przedstawiciel wielkiego alianta. Smith zwrócił się więc do Roosevelta jako „członka wspaniałej rodziny” i podkreślił: „W czasie tej podróży nikt nie będzie witał pana tak, jak my, z otwartymi ramionami i gorącym sercem”3.
Co jednak całkowicie zaskoczyło Roosevelta, został on poproszony o powiedzenie kilku słów. Nie będąc przygotowanym na taką sytuację, rozpoczął fatalnie. Napomknął, że wcześniej nie dano mu do zrozumienia, że będzie poproszony o głos, więc „zacinając się, niepewnie zaczął poszukiwać właściwego wątku”4. I nerwowo rozglądając się dookoła po twarzach gospodarzy, podjął myśl o znaczeniu osobistych więzi wśród sprzymierzonych narodów. „Jesteśmy z wami – około dziewięćdziesiąt dziewięć i dziewięć dziesiątych ze 110 000 000 naszych ludzi jest z wami”5 – powiedział.
Churchillowi ten chłodny lipcowy wieczór uleciał z pamięci, a Roosevelt zapamiętał go z powodu szorstkiego zachowania się Brytyjczyka. Obaj byli w sile wieku, Churchill miał 43 lata, Roosevelt 36. Wiele lat później w rozmowie z Josephem Kennedym, ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Londynie w latach 1938–1940, Roosevelt miał powiedzieć: „Nigdy go nie lubiłem, od czasu, kiedy pojechałem do Anglii w 1917 lub 1918 roku”. Churchill zachowywał się jak „parszywiec w czasie obiadu (…) lordował nam na całego”6.
Po zakończeniu wojny, w listopadzie 1918 roku, kariery Churchilla i Roosevelta nie stwarzały okazji do zbliżenia. Roosevelt swoje stanowisko zastępcy sekretarza utrzymywał do 1920 roku. Rok później atak polio – zwanego wówczas paraliżem dziecięcym – przykuł go na zawsze do wózka. Zmagając się z nową sytuacją, nie porzucił jednak myśli o głębszym zaangażowaniu się w życie polityczne partii i kraju. Wziął udział w dwóch konwencjach Partii Demokratycznej w 1924 i 1928 roku. Podczas drugiej z nich, otrzymując nominację delegatów, stanął do wyborów na stanowisko gubernatora stanu Nowy Jork i odniósł zwycięstwo. Dwa lata później ponownie pokonał rywala, a wsławiając się skutecznymi rozwiązaniami w zmaganiach z kryzysem gospodarczym, który ogarnął cały kraj, w listopadzie 1932 roku rozpoczął wyścig o prezydenturę. W sobotę 4 marca 1933 roku wczesnym popołudniem został zaprzysiężony przez prezesa Sądu Najwyższego przed Kapitolem w Waszyngtonie jako 32. prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Churchill, po odejściu z gabinetu w 1921 roku, zabrał się za nakreślenie panoramy lat 1911–1920. Ostatecznie przedstawił ją w sześciotomowym dziele na 3261 stronach. Książka zatytułowana World Crisis przyniosła mu dostatek i liczne pochwały. John M. Keynes, wielki autorytet w dziedzinie ekonomii, profesor w Cambridge, przenikliwy analityk wydarzeń gospodarczo-politycznych, już po lekturze czterech tomów wyraził wdzięczność oraz podziw dla talentu autora. Thomas E. Lawrence, brytyjski archeolog, oficer i przywódca arabskiej insurekcji, autor wspomnień wojennych, bez wahania uznał, że jest to najlepsza książka, jaką kiedykolwiek czytał.
Roosevelt zignorował angielskich wydawców, kiedy ci, wprowadzając w 1923 roku World Crisis na rynek amerykański, zwrócili się do niego (podobnie jak do kilku innych znanych osób publicznych) z prośbą o opinię na temat książki Churchilla. Przyjął wówczas egzemplarz recenzyjny, ale nie nadesłał tekstu. Będąc od październiku 1929 roku gubernatorem stanu Nowy Jork, nie znalazł czasu na spotkanie z Churchillem, kiedy ten w grudniu 1931 roku przybył do Stanów Zjednoczonych z wykładami, by podreperować budżet domowy. Podczas tego pobytu Churchill niemalże stracił życie. Kiedy wychodził z taksówki, z powodu własnej nieuwagi został potrącony przez samochód na Piątej Alei (w pobliżu 76. ulicy) i trafił do szpitala.
Kilka lat później, dbając o podtrzymywanie kontaktów z ważnymi osobistościami, Churchill przesłał Rooseveltowi, dzięki uprzejmości jego syna Jamesa, egzemplarz pierwszego tomu biografii swojego wybitnego przodka zatytułowanej Marlborough. His Life and Times. Na stronie tytułowej zamieścił dedykację: „Franklinowi D. Rooseveltowi od Winstona S. Churchilla z najszczerszymi życzeniami sukcesu w największej nowożytnej krucjacie, Paź. 8. 1933”7.
Churchill z aprobatą odniósł się do wprowadzanego właśnie w życie programu Nowego Ładu (New Deal), przede wszystkim do odejścia od złotej waluty, krytyki bankierów i przemysłowców. Z pewną dozą ironii uznał za przejaw zdrowego rozsądku zniesienie prohibicji.
Wybór Roosevelta na drugą kadencję w latach 1937–1940, uzyskany największą przewagą głosów w wyborach powszechnych w historii Stanów Zjednoczonych, utwierdził Churchilla w przekonaniu, że nie mylił się, widząc w nim przywódcę, który podejmie walkę z Hitlerem, kiedy ten zdecyduje się ujarzmić Europę i narzucić jej swój bestialski system. Do wzmocnienia ich okazjonalnej znajomości, a właściwie do podjęcia efektywnej współpracy, doprowadziła ich wielka polityka, która stanowiła treść życia obu polityków.
1 European Inspection Summer Trip 1918, w: F.D.R. His Personal Letters, vol. I, 1905–1928, ed. E. Roosevelt, New York 1948, s. 374–375. Jeśli nie zaznaczono inaczej, tłumaczenia pochodzą od autora.
2 Tamże, s. 377–379.
3 Speeches at a Dinner Given to the Ministers Responsible for the Fighting Forces of the Crown in Gray’s Inn Hall on Monday the 29th of July, 1918, w: The War Book of Gray’s Inn, London 1921, s. 37–38.
4 J. Meacham, Franklin and Winston. An Intimate Portrait of an Epic Friendship, New York 2003, s. 4.
5 Speeches at a Dinner Given to the Ministers Responsible for the Fighting Forces of the Crown in Gray’s Inn Hall on Monday the 29th of July, 1918, dz. cyt., s. 58.
6 M.R. Beschloss, Kennedy and Roosevelt. The Uneasy Alliance, New York 1980, s. 200; W.F. Kimball, Roosevelt, Churchill i II wojna światowa, tłum. O. Zienkiewicz, Warszawa 1999, s. 23.
7 Churchill – Roosevelt, 8 X 1933, w: Churchill and Roosevelt. The Complete Correspondence, vol. I, Alliance Emerging: October 1933–November 1942, ed. W.F. Kimball, Princeton, New Jersey 1984, s. 23.