Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Wojna biedaków - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
5 kwietnia 2023
Ebook
32,90 zł
Audiobook
34,90 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
32,90

Wojna biedaków - ebook

Nazywał się Tomasz Münzer i podpalił Niemcy…

Najnowsza książka autora fenomenalnego Porządku dnia.

Niepokojąca, uniwersalna opowieść o radykalizacji i narastającym gniewie ludu.

„Dlaczego bóg ubogich w tak niepojęty sposób stoi zawsze po stronie bogaczy, z bogaczami?

Dlaczego o tym, by wszystko zostawić, mówi ustami tych, co wszystko wzięli dla siebie?” – pyta Éric Vuillard.

W 1524 roku w Niemczech wybuchła największa antyfeudalna wojna chłopska, która objęła swoim zasięgiem tereny od szwajcarskiego Berna niemal po Łabę. Jednym z jej najważniejszych dowódców i ideologów był Tomasz Münzer, teolog ewangelicki uznawany dziś za prekursora komunizmu.

To właśnie Münzer jest centralną postacią nowej książki Érica Vuillarda, a jego wezwania do stworzenia społeczeństwa bezklasowego, opartego na wolnym i równym dostępie do dóbr uderzająco rezonują na kartach Wojny biedaków z postulatami innych, dawnych i współczesnych, ruchów reformatorskich – religijnych, społecznych i ekonomicznych.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-08-07832-7
Rozmiar pliku: 3,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

.

Jako pięt­na­sto­la­tek za­ło­żył tajne sprzy­się­że­nie prze­ciw ar­cy­bi­sku­powi Mag­de­burga i Ko­ścio­łowi rzym­skiemu. Czy­tał Li­sty Kle­mensa Ma­rota, Mę­czeń­stwo Po­li­karpa, Frag­menty Pa­pia­sza. We­spół z kil­koma to­wa­rzy­szami śpie­wał pie­śni o cu­dach Bo­żych, prze­pra­wiał się w szla­froku przez Jor­dan. Kre­ślili kredą na po­sadzce ko­smiczne koło, znak wspól­noty, i ukła­dali się w nim ko­lejno z roz­krzy­żo­wa­nymi ra­mio­nami, aby Nie­biosa zstą­piły na zie­mię. On zaś przy­po­mi­nał so­bie zwłoki ojca, jego ję­zyk, ol­brzymi jak nie­po­wsze­dnie słowo, któ­rego źró­dło wy­schło. „Prze­peł­niała mnie ra­dość, ale nie spo­sób zjed­no­czyć się z Bo­giem ina­czej jak po­przez strasz­liwe cier­pie­nia i roz­pacz”. Ta­kie miał prze­ko­na­nie.

Po­wia­dają, że nie­jaki Bar­thol Mun­zer miał w Stol­bergu win­nicę; był też po­dobno Mon­czer Berld, a także Mon­czers Merth, ale nic o nich nie wia­domo. I był Tho­mas Miin­zer, który zgi­nął pod­czas bójki w szynku. Nikt nie wie, czy do­stał po łbie pię­ścią, czy dę­bo­wym po­la­nem, nie wia­domo też, czy był ja­koś spo­krew­niony z dru­gim To­ma­szem Mün­ze­rem, tym, któ­rego oj­ciec około 1500 roku zo­stał stra­cony z nie­wia­do­mego po­wodu na roz­kaz hra­biego Stol­bergu, jedni po­wia­dają, że po­wie­szony, inni, że spa­lony.

Pięć­dzie­siąt lat wcze­śniej po­pły­nęły stru­mie­nie go­rą­cej masy, spły­wały z Mo­gun­cji na całą Eu­ropę, pły­nęły mię­dzy pa­gór­kami wszyst­kich miast, mię­dzy li­te­rami każ­dej na­zwy, spły­wały ryn­nami, pły­nęły me­an­drami każ­dej my­śli – i każda li­tera, każda cząstka kon­cep­cji, każdy znak prze­stan­kowy za­sty­gały w ka­wa­łecz­kach me­talu. Umiesz­czono je w drew­nia­nej szu­fla­dzie. Ludz­kie dło­nie wy­bie­rały je­den po dru­gim i ukła­dały słowa, wersy, stro­nice. Po­sma­ro­wano je tu­szem i po­tężna siła po­woli od­ci­skała li­tery na pa­pie­rze. Po­wta­rzano to dzie­siątki razy, po czym po­skła­dano ar­ku­sze na cztery, na osiem, na szes­na­ście. Uło­żono jedne przy dru­gich, skle­jono, po­zszy­wano, opra­wiono w skórę. Po­wstała księga. Bi­blia.

Tak tedy w ciągu trzech lat wy­ko­nano sto osiem­dzie­siąt sztuk, pod­czas gdy po­je­dyn­czy za­kon­nik spo­rzą­dziłby w tym sa­mym cza­sie tylko jedną ko­pię Pi­sma Świę­tego. I księgi za­częły się mno­żyć ni­czym ro­bac­two w ciele.

Oto więc mały To­masz Mün­zer czy­tał Bi­blię, do­ra­stał wraz z Eze­chie­lem, Ozja­szem, Da­nie­lem, był to wszakże Eze­chiel Gu­ten­ber­gowy, Ozjasz Gu­ten­ber­gowy i ta­kiż Da­niel – i kiedy chło­pak za­my­kał za sobą ko­ślawe, szo­ru­jące po ziemi drzwi, tkwił jesz­cze długo na dole, w sta­rej kuchni, i prze­cie­rał oczy. Nie wie­dział, co wi­dzi ani co po­wi­nien wi­dzieć. Był sa­motny ni­czym zło­dziej, i nie­winny.

Czas pły­nął. To­masz miesz­kał z matką, za­pewne kle­pali biedę. Serce przy­spa­rzało mu bólu. Kiedy uga­niał się ra­zem z in­nymi dziećmi za wie­prz­kami wśród dę­bów i świer­ków po ja­ło­wej ziemi her­cyń­skiej, sta­wał na­gle jak wryty, sam, ogłu­piały, i wy­bu­chał pła­czem. Tak, wy­obra­żam go so­bie nad rzeką pełną czar­nego żwiru, nie­ważne jaką, może nad Wip­pe­rem albo Krebs­ba­chem, albo na zbo­czach smut­nych wierz­choł­ków ska­li­stego cha­osu, wśród ze­ro­do­wa­nych pa­gór­ków, za­tę­chłych tor­fo­wisk, w do­li­nie Bode albo Okeru, jak go dławi mie­sza­nina go­ry­czy i mi­ło­ści.

Po­tem od­był stu­dia w Lip­sku, był wi­ka­rym w Hal­ber­stad­cie, w Brunsz­wiku, póź­niej tu i ów­dzie pro­bosz­czem i w końcu, po wielu utra­pie­niach, ja­kich do­świad­czał w gro­nie ple­bej­skich zwo­len­ni­ków Lu­tra, w 1520 roku wy­pły­nął na szer­sze wody, kiedy w Zwic­kau mia­no­wano go pre­dy­kan­tem.

------------------------------------------------------------------------

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: