Współcześni snajperzy - ebook
Współcześni snajperzy - ebook
Globalna wojna z terroryzmem wymusiła daleko idące zmiany w sposobie użycia strzelców wyborowych, zarówno na konwencjonalnym polu walki, jak i w śmiałych operacjach antyterrorystycznych. Celny strzał z daleka może wyłączyć z walki terrorystę, który wziął zakładników lub zlikwidować ważnego dowódcę bojowników, dezorganizując siatkę, której tworzenie kosztowało wiele wysiłku i pieniędzy. Współczesny snajper jest także specjalistą w dziedzinie prowadzenia rozpoznania. Staje się oczyma i uszami wspieranego pododdziału, pozostając dniami, a gdy trzeba nawet tygodniami w ukryciu, by na bieżąco meldować o wydarzeniach i działaniach nadzorowanego obiektu. Tego nie potrafi jeszcze żaden dron – i chyba szybko się nie nauczy.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-11-15399-8 |
Rozmiar pliku: | 5,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Dziękuję, jak zwykle, mojej żonie Jodi Fraser-Neville za świętą cierpliwość i nieugięte wsparcie. Dziękuję także moim redaktorom z Ospreya, wspaniałym Kate Moore i Marcusowi Cowperowi.
Książka ta wiele zawdzięcza st. sierż. sztab. w st. spocz. Nathanowi Vinsonowi z armii australijskiej, a także emerytowanemu st. sierż. sztab. Johnowi McPhee z Dowództwa Operacji Specjalnych Armii Stanów Zjednoczonych. Obaj wykraczali daleko poza zakres obowiązków służbowych, odpowiadając bez końca i z niewyczerpaną cierpliwością na moje czasem głupie pytania. Jak to powiadają, obaj ci panowie zdążyli zapomnieć o snajperstwie więcej, niż ja się kiedykolwiek dowiem.
Dziękuję także Melvinowi Ewingowi i dyskutantom z jego wartościowej strony internetowej snajpercentral.com; Mathew Coombesowi za uchylenie rąbka tajemnicy snajperstwa policyjnego oraz wszystkim byłym i czynnym snajperom policyjnym i wojskowym, którzy mi pomogli, ale z racji wybranego w życiu zawodu woleli zachować anonimowość: dziękuję wam wszystkim panowie.Objaśnienia skrótów
ACOG → Advanced Combat Optical Gunsight, Zaawansowany Bojowy Celownik Optyczny, typ celownika optycznego o stałym powiększeniu 4× lub 6× (dwa oddzielne modele), skonstruowany przez firmę Trijicon dla amerykańskich sił zbrojnych
ANA → Afgan National Army, Afgańska Armia Narodowa
ANP → Afgan National Police, Afgańska Policja Narodowa
AVI → Aerial Vehicle Interdiction, zatrzymywanie pojazdu z powietrza, strzelanie snajperskie ze śmigłowca do jadącego pojazdu
AWG → Asymmetric Warfare Group, Grupa Walki Asymetrycznej, amerykańska formacja specjalizująca się w walce z rebeliantami
BRF → Brigade Reconnaissance Force, Brygadowe Siły Rozpoznawcze, jednostka Royal Marines
BRI → Brigades de Recherché et d’Intervention, jednostka realizacyjna policji paryskiej
bśl → bezpilotowy środek latający (dron)
CENTCOM → US Central Command, Dowództwo Środkowe Armii Stanów Zjednoczonych, dowództwo kierujące działaniami Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych na Środkowym i Bliskim Wschodzie oraz w Azji Centralnej
COLT → Combat Observation and Lasing Team, Bojowy Zespół Obserwacji i Naprowadzania, amerykański pododdział wsparcia walki zajmujący się obserwacją, snajperstwem i koordynacją ognia artylerii oraz uderzeń powietrznych
COP → Combat Outpost, posterunek bojowy
CSASS → Compact Semi-Automatic Sniper System, amerykańska nazwa karabinu wyborowego HK G28A1
CWIED → Command Wire IED, improwizowane urządzenie wybuchowe odpalane przewodowo
DA → Deliberate Action, akcja przemyślana, plan interwencji w celu uwolnienia zakładników, oparty na terminarzu ustalonym przez grupę szturmową; przeciwieństwo IA
DM → Designated Marksman, strzelec wyborowy, strzelec precyzyjny, przeszkolony żołnierz plutonu piechoty osłaniający ogniem karabinu z celownikiem optycznym działania kolegów
DMR → Designated Marksman Rifle, karabin strzelca precyzyjnego, broń DM, zwykle karabin samopowtarzalny na nabój silniejszy niż broń reszty pododdziału, np. 7,62 mm × 51 NATO w porównaniu do 5,56 mm × 45 NATO
DOPE → Data-On-Previous-Engagements, dosł.: dane z poprzednich strzelań, karta ogniowa pokazująca, na podstawie wcześniejszych doświadczeń, wartości nastaw celownika konieczne do trafienia na daną odległość i wysokość przy znanym wietrze
EBR → Enhanced Battle Rifle, zmodernizowany karabin M14
EOD → Explosive Ordnance Disposal, saperzy, grupa rozminowania
EOF → Escalation of Force, eskalacja siły, reguły wyznaczające odpowiedni poziom reakcji do likwidacji incydentów na punktach kontrolnych
ESR → Enhanced Sniper Rifle, karabin wyborowy M2010 Armii Stanów Zjednoczonych
FAST → Fleet Antiterrorism Security Teams, Zespoły Bezpieczeństwa Antyterrorystycznego Floty, jednostki antyterrorystyczne Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych
FEBA → Forward Edge of the Battle Area, wysunięty skraj obrony, najdalej wysunięte pozycje wojsk własnych lub sojuszniczych
FOB → Forward Operating Base, wysunięta baza operacyjna, prowizoryczna baza w terenie
GIGN → Groupe d’Intervention de la Gendarmerie Nationale, Grupa Interwencyjna Żandarmerii Narodowej, jednostka antyterrorystyczna francuskiej żandarmerii
GIS → Gruppo di Intervento Speciale, Specjalna Grupa Interwencyjna, jednostka antyterrorystyczna włoskich karabinierów
GOE → Grupos de Operaciones Especiales, Grupa Operacji Specjalnych, hiszpańska jednostka antyterrorystyczna
GSG9 → Grenzschutzgruppe 9, 9 Grupa Straży Granicznej, niemiecka jednostka antyterrorystyczna
HBIED → House-Borne IED, zaminowany budynek
HITRON → Helicopter Interdiction Tactical Squadron, Śmigłowcowa Jednostka Zatrzymania Taktycznego, jednostka specjalna amerykańskiej Służby Celnej i Ochrony Granic
HMMWV → High Mobility Multipurpose Wheeled Vehicle, Wielozadaniowy Kołowy Pojazd Wysokiej Mobilności, amerykański wojskowy pojazd terenowy (hummvee)
HRT → Hostage Rescue Team, jednostka antyterrorystyczna FBI
IA, EA → Immediate Action, Emergency Action, akcja improwizowana, plan interwencji w celu uwolnienia zakładników, oparty na terminarzu narzuconym przez wypadki, np. do przerwania rozpoczętej przez terrorystów egzekucji zakładników; przeciwieństwo DA
IED → Improvised Explosive Device, improwizowane urządzenie wybuchowe, fugas, bomba przydrożna, ajdik
IPB → Intelligence Preparation of the Battlefield, wywiadowcze przygotowanie działań
ISAF → International Security Assistance Force, Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa, siły NATO w Afganistanie
ISR → Intelligence, Surveillance and Reconnaissance, rozpoznanie, zwiad i obserwacja
JDAM → Joint Direct Action Munition, kierowana bomba lotnicza
JSOC → Joint Special Operations Command, Połączone Dowództwo Operacji Specjalnych
JTAC → Joint Tactical Air Controller, koordynator taktycznego wsparcia powietrznego
KSK → Kommando Spezialkräfte, siły specjalne wojsk lądowych Bundeswehry
LEWT → Light Electronic Warfare Teams, zespół walki radioelektronicznej, grupa zajmująca się namierzaniem i przechwytywaniem nieprzyjacielskiej łączności radiowej
MARSOC → Marine Special Operations Command, Dowództwo Operacji Specjalnych Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych Ameryki
MOA → Minute-Of-Angle, minuta kątowa, jednostka miary kątowej określająca potencjał celności broni lufowej
MRAP → Mine Resistant Ambush Protected, opancerzony pojazd transportowy
MWD → Ministierstwo Wnutriennych Dieł, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ZSRR, a obecnie Rosji
NATO → North Atlantic Treaty Organization, Organizacja Paktu Północnoatlantyckiego
NOCS → Nucleo Operativo Centrale di Sicurezza, jednostka antyterrorystyczna włoskiej policji państwowej
ODA, A-Team → Operational Detachment – Alpha, pododdział operacyjny Alfa, najniższa jednostka organizacyjna sił specjalnych Armii Stanów Zjednoczonych, Zielonych Beretów, liczy 12 ludzi
OMON → Otriad Mobilnyj Osobogo Naznaczienija, Zmotoryzowany Oddział Specjalnego Przeznaczenia, rosyjskie ZOMO
ONZ → Organizacja Narodów Zjednoczonych
PBIED → Person-Borne IED, zamachowiec-samobójca
PIRA, Provos → Provisional Irish Republican Army, Prowizoryczna Irlandzka Armia Republikańska, samozwańczy odłam Irlandzkiej Armii Republikańskiej prowadzący działalność terrorystyczną w Wielkiej Brytanii od lat sześćdziesiątych do dziewięćdziesiątych XX wieku
PKM → Pulemiot Kałasznikowa Modiernizirowannyj (6P6M), zmodernizowany model ukm Kałasznikowa PK
PMOT → Precision Marksman Observer Team, Zespół Strzelców-Obserwatorów, jednostka snajperska amerykańskiej Służby Celnej i Ochrony Granic
PPIED → Pressure Plate IED, improwizowane urządzenie wybuchowe z zapalnikiem naciskowym
PSR → Precision Sniper Rifle, karabin wyborowy Mk 21 używany przez SOCOM
PTSD → Post-Traumatic Stress Disorder, zespół stresu pourazowego, zaburzenie psychiczne będące formą reakcji na skrajnie stresujące wydarzenie
QRF → Quick Reaction Force, siły szybkiego reagowania, zespół pogotowia bojowego oczekujący na wezwanie jako wsparcie przez patrole
RAID → Recherche, Assistance, Intervention, Dissuasion, jednostka antyterrorystyczna francuskiej policji
RCIED → Remote Control IED, zdalnie detonowane improwizowane urządzenie wybuchowe
rkm → ręczny karabin maszynowy
ROE → Rules Of Engagement, zasady użycia siły, regulamin określający zasady użycia jednostek sił zbrojnych do walki
RPG, rgppanc → ręczny granatnik przeciwpancerny, przenośna wyrzutnia niekierowanych pocisków z głowicą przeciwpancerną (ostatnio również odłamkową lub termobaryczną) o napędzie hybrydowym (bezodrzutowy ładunek startowy i rakietowy silnik marszowy – w RPG-7/rgppanc-7), czysto bezodrzutowym (RPG-2/rgppanc-2, RPG/RTG-75) lub czysto rakietowym (RPG-18, RPG-22 itp.)
RPK → Rucznoj Pulemiot Kałasznikowa (6P2), ręczny karabin maszynowy o konstrukcji zapożyczonej z karabinka samoczynnego AKM (6P1), na dobrą sprawę kałasznikow z dłuższą lufą i dwójnogiem
RAR → Royal Australian Regiment, Królewski Pułk Australijski, jednostka piechoty australijskiej
SAPI → Small Arms Protective Insert, wkład balistyczny, twarda płyta wkładana do kieszeni w kamizelce kuloodpornej, podnosząca jej odporność
SAS → Special Air Service, brytyjska jednostka specjalna
SASR → Special Air Service Regiment, australijski odpowiednik SAS
SASR → Special Applications Scoped Rifle, wojskowe oznaczenie 12,7 mm wkw Barrett M107
SASS → Semi-Automatic Sniper System, wojskowe oznaczenie 7,62 mm karabinu wyborowego M110 (SR-25)
SBS → Special Boat Service, brytyjska jednostka specjalna
SCO19 → Specialist Command 19, jednostka uzbrojona londyńskiej Policji Metropolitalnej
SEAL → Sea Air and Land, zwykle Navy SEAL, siły specjalne marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, popularnie nazywane fokami (seal – po angielsku foka)
SFARTAETC → Special Forces Advanced Reconnaissance, Target Analysis and Exploitation Techniques Course, Kurs Zwiadowców Sił Specjalnych Armii Stanów Zjednoczonych
SFSC → Special Forces Sniper Course, Kurs Snajperski Sił Specjalnych Armii Stanów Zjednoczonych
szura → spotkanie starszyzny wioskowej z przedstawicielem ISAF lub rządu afgańskiego; dosłownie: rada, stąd szurawi – potoczne afgańskie określenie „radzieckich”, czyli Rosjan
SOCOM → Special Operations Command, Dowództwo Operacji Specjalnych Armii Stanów Zjednoczonych
SPR → Special Purpose Rifle, 5,56 mm karabin Mk12
SUSAT → brytyjski celownik optyczny ze stałym 4-krotnym powiększeniem (Sight Unit Small Arms, Trilux), montowany powszechnie na karabinach L85, obecnie zastępowany przez celowniki amerykańskie (ACOG) i kanadyjskie (Spectre)
SWD → Snajpiorskaja Wintowka Dragunowa (6W1), radziecki i rosyjski karabin wyborowy Dragunowa,
SWAT → Special Weapons and Tactics, zespół realizacyjny amerykańskiej policji
SWS → Sniper Weapon System, 7,62 mm karabin wyborowy M24 Armii Stanów Zjednoczonych
ukm → uniwersalny karabin maszynowy
UKSF → United Kingdom Special Forces, brytyjskie siły specjalne
VBIED → Vehicle-Borne IED, improwizowane urządzenie wybuchowe podłożone w samochodzie, bomba samochodowa
VOIED → Victim Operated IED, improwizowane urządzenie wybuchowe detonowane przez ofiarę w inny sposób niż naciskowo, np. potykaczem
wkm → wielkokalibrowy karabin maszynowy
wkw → wielokalibrowy karabin wyborowy
WMIK → Weapons Mount Installation Kit, uzbrojony i zwykle lekko opancerzony Land Rover armii brytyjskiej
WSS → Wintowka Snajpiorskaja Spiecjalnaja (6P29), rosyjski wytłumiony karabin wyborowy WintoriezRozdział 1 Współczesna historia snajperstwa
Historią snajperstwa można bez większego wysiłku zapełnić kilka tomów, ale nie to jest zamiarem autora. Zanim jednak przejdziemy do dnia dzisiejszego snajperów, trzeba nakreślić choćby pobieżnie tło historyczne i ścieżki rozwoju snajperstwa w drugiej połowie XX wieku, skupiając się na wydarzeniach i ideach, które ukształtowały jego dzisiejszy obraz na polach bitewnych XXI wieku.
Powstanie terminu „snajper” łączy się z zajęciem w XVIII wieku Indii przez Imperium Brytyjskie. Jedną z ulubionych rozrywek brytyjskich oficerów i urzędników kolonialnych w Indiach było polowanie na bekasy – zamieszkujące moczary i tereny bagienne ptaki brodzące, słynące z nadzwyczajnej czujności i równie zaskakującej, absolutnie nieprzewidywalnej manewrowości w powietrzu. Bekasy, po angielsku snipe, były bardzo trudne do podchodzenia, bardzo łatwe do spłoszenia, a gdy się już uniosły w powietrze, ekstremalnie trudne do trafienia – tym większa więc chwała strzelcowi, który mimo to zdołał je upolować. Takich strzelców obwoływano sniperami (czyt.: snajperami), czyli specjalistami od bekasów. Przed pojawieniem się tego terminu ludzi popisujących się celnym strzelaniem określano słowem sharpshooter, dosłownie: ostry strzelec‹1›.
Ostrzy strzelcy istnieli niemal tak długo, jak celna broń palna. Już w czasie amerykańskiej wojny o niepodległość pod koniec XVIII wieku działał tam pierwszy zorganizowany pododdział wojskowych strzelców precyzyjnych – Morgan’s Sharpshooters. Jeden z jego żołnierzy, Timothy Murphy (1751–1818), zaliczył na swoje konto zapewne pierwszy zanotowany w dziejach ludzkości strzał snajperski, w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, zabijając brytyjskiego generała‹2› celnym trafieniem z 275 m – na owe czasy odległość wprost nieprawdopodobna. Brytyjczycy wkrótce poszli w ślady kolonistów i także zorganizowali specjalne jednostki strzeleckie. W 1803 roku dały one początek elitarnej jednostce – 95 pułkowi strzelców (95th Rifles), który walczył w składzie wojsk Wellingtona na Półwyspie Iberyjskim.
Brytyjscy strzelcy mieli w nazwie swej jednostki słowo „Rifle”, pochodzące od rifled barrel, czyli lufy bruzdowanej‹3›. Jak ważne było wyposażenie strzelców w broń z lufami bruzdowanymi widać po porównaniu osiągów zwykłej gładkolufowej skałkówki, uzbrojenia szarej masy piechoty, i bruzdowanego karabinu brunszwickiego, używanego przez 95 pułk: skałkowa Brown Bess z ledwością zachowywała zdolność celnego rażenia na około 100 m, podczas gdy Brunszwik pozwalał na powtarzalne trafianie w cel wielkości człowieka na 300 m! Broń bruzdowana zawdzięczała swoją celność i donośność spiralnym bruzdom w lufie, wprawiającym pocisk w ruch nie tylko postępowy, jak dotąd, ale jednocześnie obrotowy, który stabilizował pocisk w locie (stabilizacja wirowa). Z tej przyczyny produkcja broni bruzdowanej była bardzo droga i aż do kolejnej amerykańskiej wojny, tym razem domowej (zwanej wojną secesyjną, gdyż toczyły ją Północ z dążącym do secesji Południem), broń gładkolufowa (choć już z nowym zapłonem kapiszonowym) pozostała standardowym uzbrojeniem piechoty.
Elitarny charakter 95 pułku wyrażał się w odmiennym umundurowaniu: jego żołnierze miast słynnych czerwonych kurtek nosili mundury zielone i wzorem amerykańskich kolonistów nie prowadzili, jak zwykła piechota, walki w zwartych szykach i natarć na bagnety, ale operowali samodzielnie, w małych grupkach, korzystali z ukryć terenowych i świadomie wybierali na swoje cele oficerów przeciwnika, ich gońców i doboszy, by paraliżować strukturę dowodzenia jednostek wroga. Brytyjczycy nie mieli oczywiście monopolu na taki wybór celów, co wkrótce – w 1805 roku – kosztowało ich utratę najwybitniejszego dowódcy Royal Navy adm. Horatio Nelsona. Padł on od kuli strzelca ukrytego wśród takielunku na maszcie francuskiego okrętu, trafiony w chwili swego największego triumfu, gdy masakrował flotę Napoleona pod Trafalgarem.
Podczas kolejnej amerykańskiej wojny znów wyróżniła się formacja ostrostrzelców – Berdan’s Sharpshooters pod dowództwem płk. Hirama Berdana. Była to z kolei pierwsza jednostka wojskowa, która organizowała nabór w drodze formalnej selekcji ochotników, co z jednej strony świadczy o wysokich wymaganiach, a z drugiej o popularności i liczbie chętnych. Selekcja była naprawdę trudna, od kandydatów wymagano oprócz ogólnej sprawności fizycznej, także uzyskania 10 kolejnych trafień w cel o średnicy 10 cali (254 mm) z odległości 200 jardów (183 m). Podobne jednostki mieli też południowcy, co sprawiło, że obie strony wojny secesyjnej poniosły przerażające straty wśród kadry oficerskiej. Oficerowie prowadzący swych podwładnych do ataku z szablą w ręku ginęli jak muchy i dlatego już wkrótce zamienili połyskujące w słońcu szable na znacznie mniej rzucające się w oczy rewolwery... W czasie wojny secesyjnej po raz pierwszy użyto karabinu z celownikiem optycznym do strzału na ekstremalną odległość. Snajper Konfederatów z karabinu Whitworth z takim celownikiem zabił generała Unii Johna Sedgwicka‹4› z odległości około 900 m – do dziś budzącej szacunek, zwłaszcza że dokonano tego przy użyciu odprzodowego karabinu i improwizowanej podstawy do prymitywnego celownika.
Jednak pierwsi, którzy oficjalnie przyjęli taktykę zbliżoną do dzisiejszych działań snajperów, byli Burowie – potomkowie holenderskich osadników w Afryce Południowej, wyparci z Kraju Przylądkowego w głąb Czarnego Lądu przez Brytyjczyków. Gdy w miejscu swego wygnania odnaleźli złoża diamentów i złota, Brytyjczycy zapragnęli ich wypchnąć jeszcze dalej i sami je przejąć, co doprowadziło do dwóch wojen burskich, w roku 1880 i 1899. Brytyjczycy mieli już doświadczenie w walkach, o których dziś powiedzielibyśmy „asymetryczne” – w koloniach amerykańskich czy choćby w Afganistanie w 1838 roku, kiedy to doszło do pierwszej z licznych brytyjskich wojen afgańskich. Jednak to Burowie jako pierwsi połączyli taktykę manewrowej wojny podjazdowej z użyciem strojów maskujących w terenie oraz fenomenalnymi zdolnościami strzeleckimi, pozwalającymi czynić pełny użytek z możliwości odtylcowych karabinów powtarzalnych, strzelających nabojami z prochem bezdymnym. Stworzyło to zabójczą mieszaninę, która o mało nie dała im zwycięstwa. Pułkownik Charles E. Calwell w książce Small Wars, Their Principles and Practice (Wojny lokalne, ich zasady i praktyka) z roku 1906 opisał zupełnie nieproporcjonalne straty, które powodował ogień snajperów, i ich wpływ na morale wojska:
„W pierwszej kolejności należy tu wymienić straty zadawane przez izolowanych strzelców, zajmujących pozycje na wzniesieniach, prowadzących niemal nieprzerwany ogień do wojsk, czy to w kolumnie marszowej, czy na postojach. Ich chaotyczne przedsięwzięcia sprawiały, że służba wartownicza stawała się śmiertelnie niebezpiecznym zajęciem, wojska ponosiły poważne straty zarówno w korpusie oficerskim, jak i wśród zwykłych żołnierzy. Nękane ogniem kolumny zaopatrzeniowe przerzedzały się na skutek strat wśród koni i woźniców, powodując straty zupełnie nieproporcjonalne do wartości karabinu czy pocisków, które je zadawały. Taki ogień powoduje znacznie poważniejsze skutki dla sprawności bojowej armii, niż się powszechnie sądzi z liczby poległych i rannych”.
W czasie II wojny burskiej do akcji po stronie Brytyjczyków weszła nowa jednostka szkocka, Lovat Scouts (Zwiadowcy Lovata), która miała zasłynąć w czasie I wojny światowej wprowadzeniem do użytku ghillie – narzutki maskującej zakładanej na mundur, dziś stanowiącej podstawowe wyposażenie i nieledwie legitymację służbową współczesnego snajpera. Lovat Scouts (Sharpshooters) zostali w 1916 roku pierwszą oficjalnie uznaną jednostką snajperską armii brytyjskiej.
Wielka Wojna, zwana potem I wojną światową, przyniosła jeszcze kilka wynalazków, bez których dziś nie wyobrażamy sobie snajpera. Upowszechniła użycie celowników optycznych (choć jak widzieliśmy miały one swoją premierę już w czasie wojny secesyjnej), optyki okopowej (peryskopów i lunet obserwatorskich), wynalazek „postawy Hawkinsa”, którą dziś znamy jako po prostu postawę strzelecką leżąc z podparciem, a która do tego czasu nie była powszechnie używana. Po raz pierwszy zorganizowano patrole snajperskie, a w czasie kampanii na półwyspie Gallipoli odbył się pierwszy zanotowany w historii pojedynek snajperów, Australijczyka Billy’ego Singa z bezimiennym Turkiem, który przeszedł do historii jako Straszny Abdul (Abdul the Terrible).
Po Wielkiej Wojnie snajperstwo bardzo szybko podupadło – przyszłą wojnę miały toczyć haubice, samoloty i czołgi, a nie ludzie siedzący w okopach o 100 m od siebie i pukający z karabinów. Otrzeźwienie przyniosła wojna zimowa 1939 roku między ZSRR a Finlandią. Sowieci zaatakowali żelaznym walcem, ale utknął on w lesie i śniegu, a wtedy fiński kapral Simo Häyhä brał na ramię karabin, zwykłego mosina, nawet bez celownika optycznego, i po prostu szedł do lasu na nich polować, jak na zwierzęta. W ciągu 100 dni wojny zimowej Simo, ochrzczony przez fińskie gazety „Białą śmiercią” (Valkoinen Kuolema) zastrzelił ich 505 – to liczba oficjalna, bo część autorów dolicza mu jeszcze niespełna 200 „skłusowanych” w patrolach bez nadzoru. Kres jego karierze położył celny pocisk moździerzowy w ostatnim dniu wojny. Häyhä, choć ciężko ranny i ze straszliwie zdeformowaną odłamkiem twarzą, dożył późnej starości – zmarł w 2002 roku. Wstrząśnięci jego sukcesami Rosjanie okazali się pojętnymi uczniami – raz jeszcze, jak w Anglii po pierwszym szoku strat zadanych przez nieliczne burskie Kommanda, odpowiedzią była intensyfikacja szkolenia ogniowego żołnierzy i wysłanie do walki własnych strzelców wyborowych.
Zaledwie półtora roku później, w czasie operacji „Barbarossa”, radzieccy snajperzy dokonywali cudów, nękając nacierających Niemców i trzymając ich na dystans od bagien, moczarów i lasów, gdzie rodziły się pierwsze oddziały partyzanckie. Niemcy odpowiedzieli tym samym, wprowadzając na najniższy szczebel taktyczny wyszkolonych strzelców precyzyjnych z karabinami zaopatrzonymi w celowniki optyczne. Najlepsi z nich przechodzili zaawansowane specjalistyczne szkolenie, po którym stawali się snajperami z prawdziwego zdarzenia: myśliwymi, drapieżnikami pola bitwy, działającymi na własną rękę, bez ścisłego podporządkowania taktycznego, które pozostało wyróżniającą cechą strzelców precyzyjnych. Jednym z najlepszych snajperów radzieckich był Wasilij Zajcew, przypomniany ostatnio i unieśmiertelniony w amerykańskim filmie „Wróg u bram”.
W filmie tym Zajcewa gra hollywoodzki gwiazdor Jude Law i przedstawia on elektryzujący pojedynek między nim a niemieckim instruktorem snajperskim mjr. Erwinem Königiem, odtwarzanym przez Eda Harrisa. Pojedynek zaczyna się, gdy niemieccy snajperzy włączają się do walki o studnię, przy której czatują rosyjscy snajperzy.
Gdy König i jego podwładni zabijają kilku Rosjan, Zajcew i jego towarzysze (płci obojga) dostają zadanie, które dziś nazwalibyśmy przeciwsnajperskim: mają wytropić i zabić przysłanego z Berlina niemieckiego supersnajpera, mjr. Königa. Problem w tym, że zanim Zajcew dotarł na miejsce, major już zmienił rewir łowiecki. Zajcew musiał teraz wytropić i podejść swego przeciwnika.
Film jest porywającą rekonstrukcją ponurej, zaciętej walki na wyniszczenie wśród ruin Stalingradu, walki dwóch mistrzów swego fachu, tropiących siebie nawzajem pośród apokaliptycznego krajobrazu. Ostatecznie Königa gubi szkolny błąd – Zajcew zauważa odblask światła od obiektywu jego celownika i zabija go. Wspaniałe kino, prawie w ogóle nie szkodzi mu to, że w rzeczywistości nic takiego się nie zdarzyło, a już na pewno nie z udziałem mjr. Königa. Oprócz autobiografii Zajcewa w żadnych niemieckich dokumentach nie występuje supersnajper o tym nazwisku, a już zwłaszcza w stopniu aż majora. Major to oficer sztabowy i jak sama nazwa wskazuje, ktoś taki nie włóczy się bez celu z karabinem po krzakach. Major John Plaster, uznany historyk snajperstwa wojskowego, zauważa jednak, że zdobyczne rejestry personalne nie są pełne, część z nich została rozproszona lub zniszczona wraz z niemieckimi miastami. Autor żywi więc nadzieję, że tak właśnie się stało i historia pojedynku Zajcew kontra König okaże się prawdą, bo już stała się klasyką literatury snajperskiej.
Armia Czerwona wprowadziła kolejną nowość, która dziś się przyjęła powszechnie: dwuosobowe zespoły, pary snajperskie. Początkowo nie były to, jak dziś, zespoły z jasnym podziałem obowiązków, złożone ze strzelca i obserwatora. Wasilij Zajcew operował w parze z drugim znanym snajperem. Podobnie przedwojenny sowiecki myśliwy Fiodor Matwiejewicz Ochłopkow polował na „fryców” ze swoim partnerem Wasilijem Szałwowiczem Kwaczantiradze. Osiągnęli oni nadzwyczajne rezultaty i stali się najbardziej skutecznym duetem snajperskim II wojny światowej, z rekordowymi 644 trafieniami na koncie. Teoretycznie każdy pluton Armii Czerwonej miał parę snajperską. Niemcy szybko skopiowali to rozwiązanie. Na poziomie batalionu Rosjanie mieli już cały pluton snajperski operujący w sposób bardzo przypominający dzisiejsze procedury snajperów-zwiadowców amerykańskiej piechoty morskiej.
Niemieccy snajperzy także odnosili sukcesy. Josef „Sepp” Allerberger zaliczył 257 potwierdzonych trafień na froncie wschodnim. Indywidualną metodą Allerbergera było używanie specjalnego parasola maskującego własnej roboty, obwieszanego – niczym ghillie – miejscową roślinnością. Rozłożony parasol łamał sylwetkę strzelca, rozmywał ją i ułatwiał zamaskowanie stanowiska. Któregoś razu jednym strzałem karabinowym zatrzymał on radzieckie natarcie ze wsparciem czołgów – dowódca pododdziału pancernego, chcąc się skonsultować z towarzyszącą piechotą, wychylił się z wieży tylko na chwilę, ale snajperowi to wystarczyło.
Życie niemieckiego snajpera na froncie wschodnim nie było jednak usłane różami. Radziecka snajperka (Armia Czerwona miała kobiety na wszystkich stanowiskach na froncie, włącznie z załogami czołgów i obsługami dział przeciwpancernych) Ludmiła Pawliczenko specjalizowała się w polowaniu na kolegów po fachu z drugiej strony frontu i wśród swoich 309 potwierdzonych trafień miała aż 36 niemieckich snajperów.
Na froncie zachodnim snajperów brytyjskich szkolili weterani Lovat Scouts. Szkolenie obejmowało po raz pierwszy formalny trening w podchodzeniu celu, a brytyjscy snajperzy mieli okazję się wykazać w Afryce Północnej i we Włoszech, jeszcze zanim reszta armii brytyjskiej wylądowała w Normandii. To ostatnie lądowanie przyniosło znaczne straty od ognia niemieckich snajperów zarówno w fazie umacniania przyczółka wśród normandzkich żywopłotów, jak i potem, po wyrwaniu się z bocage i w fazie pościgu za wycofującym się wrogiem. W 1944 roku Wehrmacht wydał Dekalog snajpera, który według mjr. Johna L. Plastera do dziś jest bardzo aktualny:
„1. Walcz fanatycznie.
2. Strzelaj spokojnie – szybkie strzelanie prowadzi donikąd, koncentruj się na trafieniu.
3. Twoim największym wrogiem jest snajper przeciwnika: musisz go przechytrzyć.
4. Zawsze strzelaj tylko raz z każdej pozycji: pozostając zbyt długo w jednym miejscu, narażasz się na wykrycie.
5. Łopatka przedłuża życie.
6. Ćwicz ocenę odległości.
7. Zostań mistrzem kamuflażu i wykorzystania terenu.
8. Ćwicz strzelanie nieustannie, na zapleczu frontu i poza strefą frontową.
9. Nigdy nie rozstawaj się ze swoim karabinem.
10. Przeżycie zależy w dziewięciu częściach od maskowania i tylko w jednej od strzelania”.
Na Pacyfiku toczyła się nierzadko barbarzyńska walka, do której obie strony rzuciły setki snajperów. Japończykom na pewno nie brakowało fanatyzmu: wybierali pozycje wręcz samobójcze, bez drogi odwrotu, przypinając się pasami do drzew na terenie zajętym przez przeciwnika, doskonale wiedząc, że po pierwszym strzale zostaną zasypani ogniem broni automatycznej. Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych wypracował w tej walce zasady, którymi na dobrą sprawę kieruje się do dziś. Powstała wtedy pierwsza regularna szkoła snajperów, w której strzelcy przechodzili formalny trening trwający 5 tygodni, w czasie którego doskonalili się w sztuce strzelania, oceny odległości i uczyli zasad podchodzenia przeciwnika. Marines wypracowali system trzyosobowych patroli snajperskich zapowiadający to, co dziś uważa się za normę i wypracowali podstawowe techniki działań snajperów, takie jak ubezpieczenie działań. Patrol tworzyli: strzelec, obserwator i ubezpieczenie. Szybko nauczyli się także korzystać z zalet wielkokalibrowych karabinów wyborowych (wkw), używając brytyjskich karabinów przeciwpancernych Boys kalibru .55 do ostrzeliwania strzelnic bunkrów i atakowania siły żywej w ukryciach i budynkach. Także Rosjanie zaczęli eksperymentować z użyciem swoich 14,5 mm karabinów przeciwpancernych, jednostrzałowego PTRD Diegtiarowa i samopowtarzalnego PTRS Simonowa do zwalczania siły żywej w umocnieniach, a nie tylko do ostrzeliwania wrażliwych miejsc czołgów. Te doświadczenia były zapewne początkiem koncepcji współczesnych wielkokalibrowych karabinów wyborowych.
Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.
------------------------------------------------------------------------
1 Tu dygresja natury lingwistycznej: termin ten ma swój odpowiednik niemiecki, Scharfschütze, od którego w słowiańskich krajach monarchii austro-węgierskiej utworzono termin ostrostřelec. Początkowo ostrostrzelcami nazywano członków ochotniczych kompanii strzeleckich broniących na wypadek wojny miast pozbawionych stałej załogi wojskowej. W XIX w. ostrostrzelcy przerodzili się w rzemieślnicze stowarzyszenia sportowe i do dziś ten termin występuje w nazwach czeskich bractw kurkowych, które zwą się zborami ostrostřelců – przyp. tłum.
2 Był to gen. bryg. Simon Fraser (1729–1777), a zdarzenie miało miejsce 7 października 1777 r. w trakcie bitwy na wzgórzach Bernis, w czasie kampanii wokół Saratogi. Murphy oddał tego dnia cztery strzały: dwa wstrzeliwując się, a kolejnymi dwoma zabijając Frasera i sir Francisa Clarke’a (1748–1777), adiutanta gen. Burgoyne’a, który przejął dowodzenie po Fraserze – przyp. tłum.
3 Gdyby szukać polskiego odpowiednika tej nazwy, na myśl ciśnie się fredrowska „gwintówka” – bruzdowanie nazywano bowiem jeszcze przed wiekiem gwintowaniem lufy, choć bruzdom przewodu do rzeczywistego gwintu jeszcze bardzo daleko – przyp. tłum.
4 Gen. dyw. John Sedgwick (1813–1864) poległ 9 maja 1864 roku w bitwie pod Spotsylvanią. Był drugim po gen. dyw. Jamesie B. McPhersonie poległym pod Gettysburgiem, najwyższym stopniem oficerem Unii, który zginął w wojnie secesyjnej. Co do tożsamości strzelca panują rozbieżności, do strzału przyznawało się w różnych okresach aż 5 żołnierzy. Przez wiele lat przypisywano go Benowi Powellowi z 12 pułku Karoliny Południowej, ale po dokładnej analizie jego meldunku okazało się, że nie zgadza się godzina i sytuacja (jego generał został trafiony na koniu i w końcu zidentyfikowano go jako gen. bryg. Williama H. Morrisa, ranionego wcześniej tego samego dnia na tym samym skrzyżowaniu co Sedgwick). Autorzy najnowszych badań skłaniają się ku Thomasowi Burgessowi z 15 pułku Karoliny Południowej. Pikanterii sprawie dodają ostatnie słowa wypowiedziane przez generała, który na widok grupy oficerów swego sztabu, kryjących się przed przelatującymi ze świstem pociskami, miał podejść do nich i powiedzieć: „Czegóż się boicie, panowie? Z tej odległości oni by nawet słonia nie trafili”, po czym osunął się na ziemię, ugodzony śmiertelnie w głowę – przyp. tłum.