- W empik go
Wspomnienia z podróży w północnych Niemczech - ebook
Wspomnienia z podróży w północnych Niemczech - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 227 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
przez
Michała Morżkowskiego.
Warszawa.
W Drukarni Józefa Unger przy ulicy Krakowskie-Przedmieście Nr. 391.
1856.
Wolno drukować z warunkiem złożenia w Komitecie Cenzury po wydrukowaniu prawem przepisanej liczby egzemplarzy.
w Warszawie, dnia 4 (16) Grudnia 1854 roku.
Starszy Cenzor, F. Sobieszczański.
Ludzie rozpodróżowali się dzisiaj; nie ma zakątka na ziemi, któregoby nie zwiedzano, nie opisano, nie zmierzono prętem lub metrem; wzajemne stosunki między narodami ułatwione wszelkiemi środkami, podały i podają codzienne sposoby naocznego sprawdzania faktów i odmian życia rozmaitych pokoleń ziemię – dla tego też dziś coraz trudniejszem zadaniem narzucić się czytającej publiczności z jakimś opisem podróży lub wycieczki. Jeżeli przynajmniej przedmiot tego opisu odległy jest o dwa lub trzy tysiące mil od nas, to jeszcze pół biedy!…
Scywilizowana na wylot i trochę przesycona Europa, z ochotą czyta o potworach widzianych na oceanie spokojnym, o kochankach Tippo-Saiba, o pieczeni Antropofagów i t… p.; choć często zadrzymie gdy przyjdzie stawić męczarnie missjonarza na dzikiej wyspie, lub inne jakie anticywilizacyjne faktum. Eksploatacja antipodów idzie jeszcze jako tako, gorzej się ma ze starą półkólą, tu wszystko przetrząśnięte; już Azja i Afryka mniej mają jak kiedykolwiek nowości, a cóż dopiero Europa?… Nie mówiąc o Anglikach, wszyscy ją splondrowali jak knieję w czasie obławy. Zresztą specjalny człowiek, zwiedzający jaką cząstkę ziemi, chociaż i w środku Europy, w celu naukowym, przynosi czytelnikom korzyść obliczoną, i wywiązanie się z zadania; lecz wojażer dylletant, podróżujący dla własnej przyjemności, jako samolub, nie powinienby zabierać miejsca pierwszym będącym tam z urzędu, z konieczności.
Takie to myśli jako należącemu do drugiej kategorji, nasunęły się, gdym notatki z mojej wycieczki w północnych Niemczech przepisać i wydać na widok publiczny zamierzył. Ponieważ jednak to wspomnienie nie ma w sobie nic ściśle oznaczonego, ani może posłużyć ad captandum vulgus, pozostała mi swoboda oddać je wedle własnej woli; źle lub dobrze, – jak się komu podoba.TYDZIEŃ W GÓRACH HARCU.
I.
Auf die Bergo will ich steigen,
Wo die dunkeln Tannen rangen,
Bäche rauschen, Vögel singen,
Und die stolzen Wolken jagen.
Auf die Berge will ich steigen,
Wo die frommen Hütten stehen,
Wo die Brust sich frei entschliesset,
Und die freien Lüfte wehen.
Lebet wohl, ihr glatten Säle!
Glatte Herren! glatte Frauen!
Auf die Berge will ich steigen,
Lachend auf Euch niederschauen.
H. Heine.
Przejeżdżając w zeszłym roku przez Magdeburg, ze szczytu sławnej w tem mieście, niegdyś katedralnej wieży, zobaczyłem jakby we mgle, niebieszczejące zdala kształty fantastycznego Harcu. Patrzałem długo w owe stronę, dzwonnik pokazujący osobliwości świątyni, brzydki ale grzeczny Niemiec, nie znając stanu moich jeograficznych wiadomości, wyciągnął w kierunku mego nosa indeks, i tonem nadętym objaśnił, że to są sławne góry Harcu.
Udawszy nieświadomca w tym przedmiocie, nic na to nie odrzekłem, przewodnik ciągnął dalej i zaczął nieskończone opowiadanie o kopalniach srebra, o czarownicach, o jakimś leśniku z dużemi wąsami co wskrzesza umarłych i sławnie strzela, nareszcie zaczął mówić o sobie, Francuzach, wojnie w trzynastym roku i t… p. Przerwałem te gadaniny i spytałem, o której godzinie wychodzi kolej do Halberstadt?