Wstając z kolan - ebook
Wstając z kolan - ebook
Zbiór reportaży pod redakcją Cezarego Łazarewicza, który o książce mówi tak:
W ciągu tych czterech lat zmieniło się wszystko: maniery, język, a nawet poczucie przyzwoitości.
I ten zmieniający się świat próbują opisać reporterzy - z perspektywy Warszawy, Gorzowa, Zakopanego, Berlina i Janowa Podlaskiego. Bez wymądrzania się, bez nadymania. Pomagają zrozumieć świat, opisując jego wycinek, bo te drobne puzzle składają się na nasz obraz codzienności.
Poprosiłem reporterów, których znam, szanuję i cenię, by wybrali historię, która ich poruszyła. Ułożyło się to w sensacyjną opowieść w dziesięciu odcinkach, które trzymają w napięciu od początku do końca.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8169-814-6 |
Rozmiar pliku: | 1,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Proszę Państwa, 25 października 2015 roku skończyła się w Polsce liberalna demokracja. Skończyła się i nie wiadomo, co będzie po niej. Zmierzamy w kierunku czegoś nienazwanego, co dopiero się rodzi, ale już od wielu miesięcy powoduje niepokój. Ten przejściowy stan niektórzy nazywają Dobrą Zmianą, niektórzy „dobrą zmianą”. Nie jest łatwo go zdefiniować, bo nie ma on żadnych spisanych zasad, tylko wyznawców i najwyższego kapłana, który sprawuje władzę absolutną. To on zarządza zbiorowym strachem i emocjami. Podlega mu partia, parlament, administracja rządowa, wszystkie rzeczy widzialne i niewidzialne, a docelowo także sądy. Nadzoruje on politykę zagraniczną i główny program informacyjny telewizji, która kiedyś była publiczna, a dziś jest państwowa. Jest sędzią, który za złe uczynki karze, a za dobre – wynagradza. Ale, co jest dobre, a co złe – decyduje on sam.
Mamy w Europie nowych przyjaciół i mamy nowych wrogów. Wciąż jesteśmy częścią Unii Europejskiej, ale coraz bardziej na jej obrzeżach, orbitujemy, oddalając się od decyzyjnego centrum. Mieliśmy wstać z kolan, odzyskać mocarstwową pozycję, a tracimy znaczenie i międzynarodowe wpływy. Nie potrafimy nawet załatwić podrzędnego stanowiska w Parlamencie Europejskim dla byłej premier.
Miała być moralna rewolucja, a jest degrengolada, kolesiostwo, partyjniactwo, nepotyzm na niespotykaną od lat skalę. Zamiast kompetencji liczą się partyjne wpływy, znajomości i układy. Są czarne listy osób, których nie można zatrudniać, i są działacze partyjnych młodzieżówek, których zatrudniać trzeba.
Miały być mieszkania dla biednych, milion elektrycznych samochodów i najnowocześniejsze pasażerskie promy budowane przez polskich stoczniowców dla polskich armatorów.
Miały być wojskowe helikoptery budowane przez polsko-ukraińskie spółki i nowoczesne czołgi z polskich zakładów zbrojeniowych. Nic z tej propagandy sukcesu nie wyszło.
Są za to wielkie socjalistyczne budowy – przekop Mierzei Wiślanej i centralny port lotniczy. Także w planach.
Zdewastowana została polska oświata, wymiar sprawiedliwości, wojsko.
W ciągu tych czterech lat zmieniło się wszystko: maniery, język, a nawet poczucie przyzwoitości.
I ten zmieniający się świat próbują opisać reporterzy – z perspektywy Warszawy, Gorzowa, Zakopanego, Berlina i Janowa Podlaskiego. Bez wymądrzania się, bez nadymania. Pomagają zrozumieć świat, opisując jego wycinek, bo te drobne puzzle składają się na nasz obraz codzienności.
Poprosiłem reporterów, których znam, szanuję i cenię, by wybrali historię, która ich poruszyła. Ułożyło się to w sensacyjną opowieść w dziesięciu odcinkach, które trzymają w napięciu od początku do końca.
Wszystkie opisane tu postaci i wydarzenia są, niestety, prawdziwe, rozegrały się w Polsce, w centralnej Europie na początku XXI wieku w latach 2015–2019. Podobieństwo do osób żyjących i aktywnych publicznie nie jest przypadkowe. Więcej – jest zamierzone.
Jeśli po przeczytaniu tej książki będziecie się Państwo zastanawiać, jak to wszystko jest możliwe, to proszę pamiętać, że sami to wszystko wyreżyserowaliśmy w wyborczą niedzielę 25 października 2015 roku.
To książka o nas. Możemy się w niej przeglądać jak w lustrze.
Cezary ŁazarewiczKarolina Kijek
Dziennikarka „Gazety Wyborczej” – najpierw w Opolu, obecnie we Wrocławiu. Publikuje m.in. w „Magazynie Świątecznym” i „Dużym Formacie”. Autorka reportaży m.in.: o ostatnich tygodniach we wrocławskiej parafii księdza-nacjonalisty Jacka Międlara, którego potem wyrzucono ze stanu kapłańskiego; o swojej 10-dniowej podróży autostopem przez siedem państw z syryjskim uchodźcą; i o pracy w bożonarodzeniowym szczycie w magazynie firmy Amazon, gdzie zatrudniła się na tydzień.
Studiowała dziennikarstwo i komunikację społeczną na Uniwersytecie Wrocławskim.
Fot. Andrzej Kijek