- W empik go
Wybór mów staropolskich świeckich sejmowych i innych - ebook
Wybór mów staropolskich świeckich sejmowych i innych - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 448 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
1. Mowca Polski staraniem i nakładem Jana Pisarskiego bibliopole j… k… m. 2 tomy. Kalisz 1668 i 1676. str. 231 i 401 40 (były i późniejsze wydania). Tom pierwszy zawiera mowy pogrzebne i sejmowe z pierwszej połowy XVII wieku, drugi mowy sejmowe, weselne, i z powinszowaniem z czasów panowania Jana Kazimierza. (Jestto jeden z ważniejszych zbiorów).
2. Orator Politycniy weselnym i pogrzebowym aktom służący, przez ks. Kazimierza Wojsznarowicza kanon… wileńskiego. Znam tylko wydanie krakowskie z r. 1677. fol… str. 208 i 105. Ale to nie jest pierwsze. (Zbiór ten zamyka w sobie same tylko mowy zmyślone, historycznych zaledwie cztery, dla tego wartość jego mała).
3. Swada polska i łacińska. Lublin 1745, 2 tomy folio, potężnej objętości. (Pierwsza edycya wyszła podobno w Kaliszu 1684. Bentkowski). W tomie łacińskim są między najrozmaitszemi rzeczami i mowy w łacińskim języku; tom zaś polski rozłożony jest na Swade oratorską sejmową, weselną, kaznodziejską i pogrzebową; zawiera też oprócz tego i inne pisma. Autorem tego zbioru był "Jan Ostrowski Dancykowicz, sekretarz j… k… m., " człowiek nie mający wyobrażenia o tem, co jest wymowa, albo choćby co jest porządek w układzie jakiego dzieła. Dla tego wielkie tu zamięszanie, a wyboru żadnego.
4 Mowy sejmowe j… oo… i j… ww. senatorów i marszałków izby poselskiej etc. "Warszawa 1738, 80. str. 478. (Znajdują się tu same tylko mowy Krzysztofa Staniał. Zawiszy, wojewody mińskiego, z lat 1685 – 1726; wartości nie mają żadnej). 5. Mowy wyborne, z różnych polskich krasomowców i dziejopisów wyjęte. Lublin 1759, 40 str. 391 i dwa nieliczbowane przydatki. (Najlepszy zbiór ze wszystkich; ale przez to nieprzydatny dla naukowego nżytku, że łacińskie wyrazy i zdania ze wszystkich mów są wyrzucone i zastąpione polskiemi. Znamie zatem pierwotne wieku odjęte im zostało). 6. Mowy na pogrzebie j… o… jmci pana Józefa Potockiego kasztelana krak… hetmana w. k. r. 1751 w Stanisławowie miane, bez miejsca druku 1751 folio… kart 8., 7. Zabawki oratorskie przez F. Bohomolca zebrane. Warszawa 1779, 80. str. 158.
8. Mowy wyborne z starożytnych (tytuł ligo tomu: z późniejszych) mowców i dziejopisów (II tom rękopismów) zebrane. Wilno 1784, 2 tomy 80, str. 425 i 432. (Nie ma żadnej wartości samo przez się; ale ubocznie wiele światła rzuca na kwestyą szkół i oświaty ówczesnej, i dla tego jednak jest ważne). 9. Zbiór mów różnych w czasie dwu sejmów 1775 i 1776 mianych, Poznań 1777, 8. 3 tomiki po 210 – 342 stronnic. (Bardzo ważne, jako i wszystkie uastępująae poniżej zbiory). 10. Zbiór mów różnych w czasie sejmu ostatniego sześcioniedzielnego 1718 mianych. Wilno bez roku 80 kart nieliczbowanycb 208. 11. Zbiór mów w czasie sejmu sześcioniedzielnego r. 1184 mianych w Grodnie. Wilno bez roku. 80, str. 556. 12. Zbiór mów i pism niektórych w czasie sejmu stanów skonfederowanych r. 1788 (1789 i 1790), Wilno, bez roku, 80 12, tomików po c. 350 stronnic. 13. Zbiór mów sejmu extraordynaryjnego r. 1793 w Grodnie zaczętego. Warszawa, bez roku, 8o, 3 tomy razem str. 959 wynoszące.I.MOWA POSŁÓW ZIEM PRUSKICH DO KRÓLA KAZIMIERZA JAGIELLOŃCZYKA, NA ZJEŹDZIE KRAKOWSKIM MIANA,
W której proszą aby ich król w wiarę i poddaństwo królestwa polskiego przyjąć raczył; roku 1454 – przez Jana Bayssena, szlachcica polskiego z ziem pruskich.
Najjaśniejszy królu! Pradziadom, dziadom i ojca w. k. m… już było wiadomo, jak okropne okrucieństwa, jak brzydką niewolę, jak niegodne obejścia od mistrza i zakonu Krzyżaków w Prusiech ponosiliśmy. Tak jest, nie jest to tajnem ani radom w. k. m., ani nawet sąsiedzkim z nami narodom. Z tylu gwałtów i nieprawości wymienimy tylko niektóre, aby ogrom krzywd i miarę cierpliwości naszej okazać. – A najprzód mistrz i sam zakon, zawsze niestałej i chwiejącej się wiary, przez zbrodnie i nieprawość pomorską ziemię oderwali od królestwa polskiego. Zerwawszy potem sojusz z Kazimierzem Wielkim królem, jedyną pałając żądzą opanowania ziem do korony w, k… ni… należących, podnieśli oręż i najprzód ziemię dobrzyńską, potem Kujawy kusili się opanować. Lecz przez ojca w. k. m… straszną zgromieni klęską, miasta i grody pruskie, (wyjąwszy niewielej przymuszeni ustąpić, skarani utratą miasta i powiatu nieszawskiego, i zapłaceniem 160 tysięcy groszy szerokich. Niedługo atoli w pokoju pozostać umieli. Zerwawszy bowiem z ojcem w. k. m… mir świeżo zawarty, a związawszy się z Swidrigiełłem nieprzyjacielem jego, gdy król ten zatrudniony był z tym księciem, oni znów ziemię dobrzyńską i Kujawy ogniem spalili. Gdy i wtenczas zbici, gdy ziemie swoję mieczem i ogniem przez Polaków spustoszonemi ujrzeli, poznali Boga mściciela wiary złamanej, i czwarty już pokój, (który, gdybyśmy się nie oparli temu, prędzej jeszcze niż pierwsze byliby złamali), czwarty ów pokój zawrzeć przymuszeni byli. W wojnach zaś przez lat tyle z królestwem twojem toczonych, ileż sieroctwa w rodzicach, z dzieci, towarzyszów i sług, ile pożarów grodów zamożnych, ileż gwałtów żon i córek naszych, ile strat w majątkach, świeże wszędy okazują ślady!
Te wszystkie klęski nie tak dotkliwemi nam były przez to, że je musieliśmy ponosić, jak przez to, że nas przymuszano do łamania świętych traktatów, do toczenia wojen niesprawiedliwych, do tracenia żywotów naszych w złej i niesłusznej sprawie. Tak jest, miłościwy królu, gardłami naszemi musieliśmy opłacać ich pychę, wtenczas, gdy mistrz i zakon w warownych zawarci zamkach, widzami byli zapasów naszych, uczestnikami rzadko. Wśród tylu ponoszeń, jeśli nie było nieprzyjaciela zewnątrz, sroższy nierównie nastawał w domu. Nie wstydno było komturom i posiadaczom zamków, zabierać majątki nasze, bez żadnej przyczyny, bez żadnego poprzedniego sądu. – Nie było wstydno zakonnikom żony w obliczu mężów, córki w oczach rodziców uwozić i gwałcić. Zalących sie na takie obelgi, niesprawiedliwość, ścinanie głów, wzięcie majątków czekało. Uciśnieni okrucieństwy takiemi, uczyniliśmy między sobą związek, by się od nich zasłonić. Mistrzowie Paweł i Konrad zdawali się go cierpieć, nawet potwierdzać, lecz mistrz dzisiejszy Ludwik Erlishausen, usiłował go zniszczyć. Wytoczyła się sprawa przed cesarza Fryderyka; ten nie wysłuchawszy naszych najsprawiedliwszych żalów i przyczyn, zniósł związek nasz, nadto jak gdybyśmy byli winnymi, rozkazał nam 600, 000 zło tych mistrzowi i zakonowi zapłacić. – Tym sposobem przedano nas jak niewolników. Któż uwierzy! nie przestali natem prokuratorowie i mistrzowie zakonu, chcieli, by trzechset mężów naszych głowy swoję pod miecz katowski podało! – To okrucieństwo i niesprawiedliwy wyrok cesarza, przywiodły nas do ostatniej dla uciśnionych ucieczki; wypowiedzieliśmy posłuszeństwo, podnieśliśmy oręż. Nietylko mężowie, same niewiasty wzdrygały się w haniebnej żyć dłużej niewoli. – Nie ubliżyła nam boska opatrzność łaskawego wsparcia swojego. W przeciągu dni dwudziestu, dwadzieścia zamków było pod orężem naszym. I te są te zamki: Toruń stary i nowy, Gdańsk, Elbląg, Grudziąż, Elzburg, Golup, Kowale, Gniew, Swiecze, Pabów, Tuchole, Holank, Królowgrad, Rudzim, Brandeborg, Niedborg, Prasmork, Movak, Brodnica, Chełmno, Dział dów, Ragneth, Osterode, Batian, już wszystkie w ręku są naszym.
A zatem gdy jest rzeczą światu całemu wiadomą, której sam nawet mistrz i zakon krzyżacki nie przeczy, że w. k. m jesteś zwierzchnim panem kraju tego, opiekunem zakonu, dawcą wszelkiego ich dobra; gdy światu wiadomo, że ziemia pomorska, chełmińska i michałowska, napaścią od królestwa polskiego były oderwane, – my obywatele pruscy przychodzimy upraszać w. k. m., byś nas za wiecznych swoich i królestwa swego wiernych poddanych przyjąć, i powracających do tego królestwa, z któregośmy wyszli, odpychać nie raczył. Pod ' rządy, wiarę i opiekę twoją dobrowolnie przychód zim. Tobie nas samych, żony, dzieci naszę, tobie miasta, grody, włości, zamki zdobyte lub jeszcze zdobyć się mąjąee, oddajem. Niech prośby nasze, niech prośby tych w których przychodzimy imieniu, zmiękczą cię króla! Albo będziemy twoi jeśli nas przyjmiesz, albo nieprzyjaciół, jeśli odrzucisz. Przecież nie wzgardzisz nami; rękojmią nam tego twoja cnota, twe męstwo! Odbierz co było twojem, i od Czarnego do Bałtyckiego morza panuj szeroko! Niech cię nie zastanawia zawarte z nimi przymierze: zgwałcili je mistrz i zakon, uderzając toporami mieszkańców Toczna, z Inflantami, z Litwą nowe spiski naprzeciw ciebie knując. Nie było dla nich wstydem twoje i królestwa twego ziemie, to zdradą, to orężem najeżdżać i zatrzymywać; a gdy ich papieże upominali, że to były ziemie korony twojej, gdy im grozili klątwami, cóż uczynili ci zbrojni zakonnicy? wzgardzili niemi! A ty królu będziesz się wąchał przyjąć do łona królestwa twego te ziemie, które odwiecznie były twojemi? Trwa jeszcze u nas uchwalony niegdyś przez królów polskich dla stolicy apostolskiej grosz ś. Piotra; gdyby innych nie było dowodów, że kraj ten jest twoim, nie byłżeby dostatecznym ten ostatni?
Niech cię więc poruszą prośby nasze, niech cię zmiękczą te łzy, które wylewamy, nietylko my sami, lecz i ci którzy pozostali w domach między nadzieją a trwogą, powrotu naszego czekając. Od twoich odpowiedzi królu, zawisło szczęście nasze, lub ciężki smutek i rozpacz.