- W empik go
Z drugiej ręki - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
1 marca 2020
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Z drugiej ręki - ebook
Książka powstała z pasji do secondhandów. Autorka stara się przekazać swoją wiedzę oraz doświadczenia związane z wędrówkami i poszukiwaniami pięknych, używanych ubrań oraz dodatków. Jej głównym celem jest przekonanie społeczeństwa do ograniczenia kompulsywnych zakupów w sieciówkach.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8189-865-2 |
Rozmiar pliku: | 2,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wstęp
Książka jest podsumowaniem mojej wieloletniej miłości do secondhandów, która pewnego pięknego, jesiennego poranka rozkwitła na nowo.
Nie ważne ile masz lat, gdzie pracujesz, czy jesteś chudy czy gruby — secondhandy kochają nas wszystkich! W swoich najgłębszych zakamarkach skrywają unikatowe perełki w każdym możliwym rozmiarze, i uwierzcie mi na słowo, że są w stanie sprostać oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów.
W tym krótkim poradniku, chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami oraz spostrzeżeniami, które ułatwiają moje każde lumpeksowe zakupy i wpływają na mój światopogląd, a teraz mam nadzieję, że również na WASZ!
K.Rachunek sumienia
Naszą podróż rozpoczniemy od jednego, prostego zadania, które pomoże nam uzmysłowić sobie wagę problemu, w którym wszyscy żyjemy.
Spójrzcie na swoją szafę i zastanówcie się, jak wiele ubrań oraz dodatków jest w niej zbędnych. Jestem przekonana, że zazwyczaj tworzycie zestawy z około 6—10 ubrań, a reszta czeka miesiącami, a nawet latami na swoją kolej.
Teraz spróbujcie wyciągnąć wszystkie niepotrzebne ubrania i dokładnie policzcie, a następnie wypiszcie je tutaj:
_______________________
Robi wrażenie, prawda?
Wstyd czy powód do dumy?
Kilkanaście, a nawet kilka lat temu, większej części społeczeństwa wydawało się, że kupowanie w lumpeksach jest oznaką ubóstwa.
Dzisiaj ten pogląd mocno ewoluował. W dobie sieciówek, gdzie na wyprzedażach możemy kupić koszulkę za 5 zł, ciężko jest odróżnić bogactwo od biedy.
Najlepszym przykładem na to są szkolne korytarze. Miliony dzieci, nastolatków przemierzają codziennie korytarze w nowych, sieciówkowych ubraniach. Wyglądają schludnie i nikt nie zastanawia się, czy koszulka kosztowała 5 czy 50 zł. Jednak rzeczywistość w wielu domach wygląda zupełnie inaczej, a nowe ubrania odwracają uwagę bogatszych koleżanek i kolegów, którzy czekają tylko na przysłowiowego kozła ofiarnego, z którego można by się pośmiać. Rodzice jednak z całych sił próbują zatuszować biedę, która panuje w domu, a sieciówki w tej kwestii dają nam w dzisiejszych czasach ogromne pole do popisu. Pomyślcie tylko ile wydajecie na jeden obiad, a ile na koszulkę na wyprzedaży?
Ciekawe, prawda?
Pamiętam czasy podstawówki czy gimnazjum, kiedy codziennie zaglądałam do pobliskich lumpeksów, ale rzadko rozmawiałam o tym ze znajomymi, a nawet przyjaciółmi.
Dlaczego?
Każdy z nas obawia się wykluczenia — szczególnie w nastoletnich latach, kiedy jesteśmy na celowniku innych uczniów, ale również nauczycieli.
Jednak każdy z nas dorasta. I to co dawniej było powodem do wstydu oraz milczenia, dzisiaj jest powodem do dumy.
A Wy, co o tym myślicie?
Ludzie i ludziska
Każdy z nas jest INNY.
Każdy z nas ma swój własny światopogląd.
I słusznie. Dzięki temu możemy zmieniać świat!
Ja — lumpeksiara, staram się zarażać ludzi dookoła swoją miłością do secondhandów.
Jednak na każdym kroku spotykam się z obrzydzeniem, a także brakiem zrozumienia.
Wiecie o czym mówię?
O osobach, które na słowo,,lumpeks”,,, secondhand” czy,,ciucholand” reagują z odrazą, oburzeniem i wielkim grymasem na twarzy.
Może dlatego, że ich noga nigdy nie przekroczyła progu żadnego sklepu z drugiej ręki?Jak wybrać odpowiedni sklep?
Moim zdaniem, klienci secondhandów dzielą się na trzy rodzaje:
ODKRYWCY — osoby, które w każdym lumpeksie znajdują perełki.
Zła pogoda, złe samopoczucie? Nie ważne! Lecimy do lumpa!
GROSIKI — osoby, które chodzą po sklepach z drugiej ręki bardziej dla ceny, a niekoniecznie ze względu na jakość czy szukanie oryginalnych ciuszków.
NIEZDECYDOWANI — osoby, które chciałyby ubierać się w ciuchy z drugiej ręki, jednak wchodzą do sklepu, przeglądną kilka wieszaków i uciekają z myślą, że nic nie znaleźli… chociaż nie szukali!
Jeśli uznasz, że należysz do grupy drugiej lub trzeciej, nic straconego!
Oto kilka moich rad, które pomogą Ci odnaleźć właściwy sklep:
— W zależności od tego jakim dysponujesz budżetem oraz ilością czasu musisz wybrać pomiędzy sklepem z asortymentem wymieszanym, np. odzież na wagę, a asortymentem wyselekcjonowanym np. w Vintage Shopie.
— Pamiętaj, że cena jest ważna, ale nie najważniejsza! Jeśli nie posiadasz tzw. daru wyszukiwania, warto poszukać ciekawych rzeczy od osób, które zajmują się tym na co dzień, w wyselekcjonowanych sklepach stacjonarnych lub internetowych.
— Osobom, które dysponują niezbyt dużym budżetem polecam zaglądać do wszystkich lumpeksów na wagę. I uwaga, nie tylko w dzień nowej dostawy! Nie jest prawdą, że przed nową dostawą już nic nie zostaje fajnego. Wręcz przeciwnie!
— Jednym z moich najlepiej działających trików jest zaglądanie do małych, obskurnych miejsc. Wydaje nam się, że nic w nich nie znajdziemy, a właśnie dzięki temu jest tam najwięcej dobra, które możemy przygarnąć dla siebie.Gdzie szukać inspiracji?
Pytanie, które doprowadza do szaleństwa?
Nie martw się! Mnie także.
Moim zdaniem, najlepszym źródłem inspiracji jest internet.
Ale jest jedna pułapka!
Nie radziłabym szukać,,inspiracji lumpeksowych” wśród influencerów czy celebrytów.
A dlaczego? Ponieważ większość z tych osób ubiera się u największych projektantów, a także w sieciówkach i jedyne czym możemy się zainspirować od takich osób są fasony, struktury, kolory, które znajdziemy także w trendbookach na dany sezon.
Lepszym źródłem inspracji są osoby, które prowadzą blogi oraz profile na portalach społecznościowych związane z tematyką zakupów w secondhandach.
Uwielbiam przeglądać wszystkie te kolorowe i oryginalne stylówki, i uwierzcie mi, że jeśli będziecie chodzić regularnie po sklepach to znajdziecie bardzo podobne, a nawet identyczne ciuszki!Przygotowanie do zakupów
1. Wyznacz sobie kilka godzin w ciągu dnia, np. 3—4 godziny, które przeznaczysz na lumpeksy.
2. Stwórz “listę” kilku secondhandów, do których zamierzasz się udać.
3. Przygotuj kwotę jaką możesz przeznaczyć na zakupy.
4. Ubierz się wygodnie i w taki sposób, abyś mogła/mógł łatwo przymierzyć ubrania (pamiętaj, że w wielu sklepach nie ma przymierzalni).
5. Zaopatrz się w dużą torbę lub w (moją ulubioną!) torbę z Ikei — jest pojemna i wygodna.
6. Zacznij przeglądać od ulubionej kategorii, np. swetry lub od rzeczy, których Ci brakuje w szafie. Przeglądaj każdą rzecz po kolei.
7. Jeśli coś znajdziesz, dokładnie sprawdź czy nie posiada żadnych dziur, plam, przetarć, których nie będziesz mógł się pozbyć
8. Odkładaj do koszyka wszystkie rzeczy, które wpadły Ci w oko, aby nikt inny nie zabrał Ci niczego sprzed nosa.
9. Przeprowadzaj selekcję ubrań przed zakupem — odkładaj wszystkie, co do których nie jesteś przekonana/ny oraz takie, które posiadają wady.
10. Nie zrażaj się, jeśli niczego dla siebie nie znajdziesz — uda się w kolejnym sklepie lub innym razem!Lumpeksowy must-have w Twojej szafie :)
Przygotowałam listę rzeczy, które według mnie każda kobieta powinna posiadać w swojej szafie, a których warto poszukać w pobliskich lumpeksach — szczególnie ze względu na CENĘ.
1. Kaszmirowe i wełniane swetry
Jeśli jesteście zmarzluchami — jak ja, powinniście posiadać w swojej szafie kilka swetrów dobrej jakości w ulubionych kolorach. Aby móc stworzyć jak największą liczbę stylizacji jesienno- zimowych, tym samym nie zapychając całej szafy ocieplaczami, polecam zaopatrzyć się w kilka swetrów/golfów w bazowych kolorach, a stylizację urozmaicać oryginalnymi akcesoriami. Taką podstawową bazę zbudujemy z kolorów takich jak:
— czarny
— szary
— granatowy
— beżowy
— butelkowa zieleń
Uwierzcie mi na słowo, że takie klasyki znajdziemy w co drugim secondhandzie. Kaszmirowych swetrów szuka się trudniej i dłużej niż wełnianych, których jest wszędzie dużo, ale satysfakcja gwarantowana.
2. Jeansy
Totalny basic w każdej garderobie, a w lumpeksach mamy ich stanowczo za dużo, nie uważasz?
Osobiście mogłabym godzinami grzebać w boksach zarówno z jeansami damskimi, jak i męskimi. W zasadzie, polecam każdej z Was zaglądać właśnie na dział męski. Znajdziecie tam najwięcej ponadczasowych krojów oraz marki takie jak: Levis, Lee czy Calvin Klein.
Według mnie do szczęścia wystarczą nam trzy rodzaje:
— rurki
— mom jeans
— boyfriendy
A jeśli jesteś posiadaczką długich, szczupłych nóg zalecam rozglądanie się za dzwonami — często trafiam na prawdziwe perełki!
3. Wełniany płaszcz
Jeśli masz dość zerkania na metki płaszczy w znanych sieciówkach z zawartością wełny 10 czy 20%, za które musimy zapłacić kilka stówek, powiedz STOP. W każdym sklepie z używaną odzieżą znajdziecie płaszcze, które zawierają nawet 100% wełny, a także kaszmir. Osobiście stawiałabym na klasyczny kolor — czarny, szary lub beżowy, ale nie raz natknęłam się na cudowne egzemplarze w odcieniach czerwieni czy żółci.
Jeśli kochasz kolorowe ubrania to czas na wycieczkę do lumpeksu!
4. Skórzana torebka
Podstawa naszej garderoby.
Pasuje zarówno do stylizacji eleganckich jak i casual.
Książka jest podsumowaniem mojej wieloletniej miłości do secondhandów, która pewnego pięknego, jesiennego poranka rozkwitła na nowo.
Nie ważne ile masz lat, gdzie pracujesz, czy jesteś chudy czy gruby — secondhandy kochają nas wszystkich! W swoich najgłębszych zakamarkach skrywają unikatowe perełki w każdym możliwym rozmiarze, i uwierzcie mi na słowo, że są w stanie sprostać oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów.
W tym krótkim poradniku, chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami oraz spostrzeżeniami, które ułatwiają moje każde lumpeksowe zakupy i wpływają na mój światopogląd, a teraz mam nadzieję, że również na WASZ!
K.Rachunek sumienia
Naszą podróż rozpoczniemy od jednego, prostego zadania, które pomoże nam uzmysłowić sobie wagę problemu, w którym wszyscy żyjemy.
Spójrzcie na swoją szafę i zastanówcie się, jak wiele ubrań oraz dodatków jest w niej zbędnych. Jestem przekonana, że zazwyczaj tworzycie zestawy z około 6—10 ubrań, a reszta czeka miesiącami, a nawet latami na swoją kolej.
Teraz spróbujcie wyciągnąć wszystkie niepotrzebne ubrania i dokładnie policzcie, a następnie wypiszcie je tutaj:
_______________________
Robi wrażenie, prawda?
Wstyd czy powód do dumy?
Kilkanaście, a nawet kilka lat temu, większej części społeczeństwa wydawało się, że kupowanie w lumpeksach jest oznaką ubóstwa.
Dzisiaj ten pogląd mocno ewoluował. W dobie sieciówek, gdzie na wyprzedażach możemy kupić koszulkę za 5 zł, ciężko jest odróżnić bogactwo od biedy.
Najlepszym przykładem na to są szkolne korytarze. Miliony dzieci, nastolatków przemierzają codziennie korytarze w nowych, sieciówkowych ubraniach. Wyglądają schludnie i nikt nie zastanawia się, czy koszulka kosztowała 5 czy 50 zł. Jednak rzeczywistość w wielu domach wygląda zupełnie inaczej, a nowe ubrania odwracają uwagę bogatszych koleżanek i kolegów, którzy czekają tylko na przysłowiowego kozła ofiarnego, z którego można by się pośmiać. Rodzice jednak z całych sił próbują zatuszować biedę, która panuje w domu, a sieciówki w tej kwestii dają nam w dzisiejszych czasach ogromne pole do popisu. Pomyślcie tylko ile wydajecie na jeden obiad, a ile na koszulkę na wyprzedaży?
Ciekawe, prawda?
Pamiętam czasy podstawówki czy gimnazjum, kiedy codziennie zaglądałam do pobliskich lumpeksów, ale rzadko rozmawiałam o tym ze znajomymi, a nawet przyjaciółmi.
Dlaczego?
Każdy z nas obawia się wykluczenia — szczególnie w nastoletnich latach, kiedy jesteśmy na celowniku innych uczniów, ale również nauczycieli.
Jednak każdy z nas dorasta. I to co dawniej było powodem do wstydu oraz milczenia, dzisiaj jest powodem do dumy.
A Wy, co o tym myślicie?
Ludzie i ludziska
Każdy z nas jest INNY.
Każdy z nas ma swój własny światopogląd.
I słusznie. Dzięki temu możemy zmieniać świat!
Ja — lumpeksiara, staram się zarażać ludzi dookoła swoją miłością do secondhandów.
Jednak na każdym kroku spotykam się z obrzydzeniem, a także brakiem zrozumienia.
Wiecie o czym mówię?
O osobach, które na słowo,,lumpeks”,,, secondhand” czy,,ciucholand” reagują z odrazą, oburzeniem i wielkim grymasem na twarzy.
Może dlatego, że ich noga nigdy nie przekroczyła progu żadnego sklepu z drugiej ręki?Jak wybrać odpowiedni sklep?
Moim zdaniem, klienci secondhandów dzielą się na trzy rodzaje:
ODKRYWCY — osoby, które w każdym lumpeksie znajdują perełki.
Zła pogoda, złe samopoczucie? Nie ważne! Lecimy do lumpa!
GROSIKI — osoby, które chodzą po sklepach z drugiej ręki bardziej dla ceny, a niekoniecznie ze względu na jakość czy szukanie oryginalnych ciuszków.
NIEZDECYDOWANI — osoby, które chciałyby ubierać się w ciuchy z drugiej ręki, jednak wchodzą do sklepu, przeglądną kilka wieszaków i uciekają z myślą, że nic nie znaleźli… chociaż nie szukali!
Jeśli uznasz, że należysz do grupy drugiej lub trzeciej, nic straconego!
Oto kilka moich rad, które pomogą Ci odnaleźć właściwy sklep:
— W zależności od tego jakim dysponujesz budżetem oraz ilością czasu musisz wybrać pomiędzy sklepem z asortymentem wymieszanym, np. odzież na wagę, a asortymentem wyselekcjonowanym np. w Vintage Shopie.
— Pamiętaj, że cena jest ważna, ale nie najważniejsza! Jeśli nie posiadasz tzw. daru wyszukiwania, warto poszukać ciekawych rzeczy od osób, które zajmują się tym na co dzień, w wyselekcjonowanych sklepach stacjonarnych lub internetowych.
— Osobom, które dysponują niezbyt dużym budżetem polecam zaglądać do wszystkich lumpeksów na wagę. I uwaga, nie tylko w dzień nowej dostawy! Nie jest prawdą, że przed nową dostawą już nic nie zostaje fajnego. Wręcz przeciwnie!
— Jednym z moich najlepiej działających trików jest zaglądanie do małych, obskurnych miejsc. Wydaje nam się, że nic w nich nie znajdziemy, a właśnie dzięki temu jest tam najwięcej dobra, które możemy przygarnąć dla siebie.Gdzie szukać inspiracji?
Pytanie, które doprowadza do szaleństwa?
Nie martw się! Mnie także.
Moim zdaniem, najlepszym źródłem inspiracji jest internet.
Ale jest jedna pułapka!
Nie radziłabym szukać,,inspiracji lumpeksowych” wśród influencerów czy celebrytów.
A dlaczego? Ponieważ większość z tych osób ubiera się u największych projektantów, a także w sieciówkach i jedyne czym możemy się zainspirować od takich osób są fasony, struktury, kolory, które znajdziemy także w trendbookach na dany sezon.
Lepszym źródłem inspracji są osoby, które prowadzą blogi oraz profile na portalach społecznościowych związane z tematyką zakupów w secondhandach.
Uwielbiam przeglądać wszystkie te kolorowe i oryginalne stylówki, i uwierzcie mi, że jeśli będziecie chodzić regularnie po sklepach to znajdziecie bardzo podobne, a nawet identyczne ciuszki!Przygotowanie do zakupów
1. Wyznacz sobie kilka godzin w ciągu dnia, np. 3—4 godziny, które przeznaczysz na lumpeksy.
2. Stwórz “listę” kilku secondhandów, do których zamierzasz się udać.
3. Przygotuj kwotę jaką możesz przeznaczyć na zakupy.
4. Ubierz się wygodnie i w taki sposób, abyś mogła/mógł łatwo przymierzyć ubrania (pamiętaj, że w wielu sklepach nie ma przymierzalni).
5. Zaopatrz się w dużą torbę lub w (moją ulubioną!) torbę z Ikei — jest pojemna i wygodna.
6. Zacznij przeglądać od ulubionej kategorii, np. swetry lub od rzeczy, których Ci brakuje w szafie. Przeglądaj każdą rzecz po kolei.
7. Jeśli coś znajdziesz, dokładnie sprawdź czy nie posiada żadnych dziur, plam, przetarć, których nie będziesz mógł się pozbyć
8. Odkładaj do koszyka wszystkie rzeczy, które wpadły Ci w oko, aby nikt inny nie zabrał Ci niczego sprzed nosa.
9. Przeprowadzaj selekcję ubrań przed zakupem — odkładaj wszystkie, co do których nie jesteś przekonana/ny oraz takie, które posiadają wady.
10. Nie zrażaj się, jeśli niczego dla siebie nie znajdziesz — uda się w kolejnym sklepie lub innym razem!Lumpeksowy must-have w Twojej szafie :)
Przygotowałam listę rzeczy, które według mnie każda kobieta powinna posiadać w swojej szafie, a których warto poszukać w pobliskich lumpeksach — szczególnie ze względu na CENĘ.
1. Kaszmirowe i wełniane swetry
Jeśli jesteście zmarzluchami — jak ja, powinniście posiadać w swojej szafie kilka swetrów dobrej jakości w ulubionych kolorach. Aby móc stworzyć jak największą liczbę stylizacji jesienno- zimowych, tym samym nie zapychając całej szafy ocieplaczami, polecam zaopatrzyć się w kilka swetrów/golfów w bazowych kolorach, a stylizację urozmaicać oryginalnymi akcesoriami. Taką podstawową bazę zbudujemy z kolorów takich jak:
— czarny
— szary
— granatowy
— beżowy
— butelkowa zieleń
Uwierzcie mi na słowo, że takie klasyki znajdziemy w co drugim secondhandzie. Kaszmirowych swetrów szuka się trudniej i dłużej niż wełnianych, których jest wszędzie dużo, ale satysfakcja gwarantowana.
2. Jeansy
Totalny basic w każdej garderobie, a w lumpeksach mamy ich stanowczo za dużo, nie uważasz?
Osobiście mogłabym godzinami grzebać w boksach zarówno z jeansami damskimi, jak i męskimi. W zasadzie, polecam każdej z Was zaglądać właśnie na dział męski. Znajdziecie tam najwięcej ponadczasowych krojów oraz marki takie jak: Levis, Lee czy Calvin Klein.
Według mnie do szczęścia wystarczą nam trzy rodzaje:
— rurki
— mom jeans
— boyfriendy
A jeśli jesteś posiadaczką długich, szczupłych nóg zalecam rozglądanie się za dzwonami — często trafiam na prawdziwe perełki!
3. Wełniany płaszcz
Jeśli masz dość zerkania na metki płaszczy w znanych sieciówkach z zawartością wełny 10 czy 20%, za które musimy zapłacić kilka stówek, powiedz STOP. W każdym sklepie z używaną odzieżą znajdziecie płaszcze, które zawierają nawet 100% wełny, a także kaszmir. Osobiście stawiałabym na klasyczny kolor — czarny, szary lub beżowy, ale nie raz natknęłam się na cudowne egzemplarze w odcieniach czerwieni czy żółci.
Jeśli kochasz kolorowe ubrania to czas na wycieczkę do lumpeksu!
4. Skórzana torebka
Podstawa naszej garderoby.
Pasuje zarówno do stylizacji eleganckich jak i casual.
więcej..