- W empik go
Z majowych dni - ebook
Z majowych dni - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 198 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Gdybym był majem słonecznym,
Gdybym był majem,
Gościńcom przemknąłbym mlecznym
Z piersią otwartą ścieżajem
I leciał ku wam serdecznym!
Leciał wyrajem.
Zajrzałbym zorzą w świtanie,
W wasze okienko,
Posiewał kwiaty, kochanie,
Rozmarzeń, dzwonił piosenką
W każde się pieścił zaranie
Ustek wisienką.
Schodziłym do was błękitem,
Upojeń rosą,
Rajskie ekstazy z zachwytem
Tęczową rozplatał kosą
I życie z ziemskim tym bytem
Zrównał niebiosom.
Jak w bluszcz bym serca opowił
Przędzą miłosną
I słodkie echa wyłowił,
Zanim w zwątpieniu gdzieś posną;
Sny niewyśnione odnowił
I mówił: wiosną.
Płynąłbym miodem pasiecznym,
Szeptałbym rajem:
Szybował ku Wam, serdecznym!
Jak lotne ptastwo wyrajem,
Gdybym majem słonecznym,
Gdybym był… majem.
I nicbym nie chciał dla siebie
Z czarów roztoczy,
Z tego na ziemi, na niebie,
Jak jeno patrzeć wam w oczy!
………………….
………………….
Jak jeno patrzeć wam w oczy!OD WIOSNY UCZ SIĘ, PIEŚNIARZU.
Od wiosny ucz się, pieśniarzu,
Ucz się od wiosny,
Jak w ludzkich piersi ołtarzu
Rozbudzać oddźwięk radosny,
Jak serca, co chcą się żalić,
Nadzieją jutra zapalić,
Łzy gasić z ócz!
Od wiosny ucz się pieśniarzu,
Od wiosny ucz!
Nieś nas piosenką do słońca!
Nieś nas błękitem,
Gdzie fala wieków bez końca
Z ludzkim wyzłaca się bytem!
Daj myśl umaić marzeniem!
Wskrześ, co zginęło westchnieniem
Jak ona, wskrześ!
Wiedź nas, jak ona, do słońca!
Do słońca nieś!W POLA!
W szarej świtce idę w pola…,
Fujareczko, graj!
Słonko grzeje, pachnie rola;
Szumi z cicha pieśń tajemną
Oroszony gaj!
Maj przede raną, maj nade mną,
Maj zielony,
Maj złocony,
Dokoluśka maj!
Wstają kwiaty na wygonie,
Wstaje w myślach kwiat..,
Płoną niwy, serce płonie,
Wszystko śpiewa pieśń tajemną
Ziemia, nieba szmat!
Maj przede mną, maj nade mną!
Płynie majem,
Płynie rajem
Calusieńki świat!
Złota świtka… złote pola…
Złotych splotów sieć…
Hej, dziewczyno! taka dola,
Po co zwalczać moc tajemną!
Ramię w ramię spleć!
Maj przed tobą, maj nade mną!
A w tym maju,
A w tym raju
Ty mi jedna – kwieć!DZIEWUCHO!
Dziewucho! daj gębusie, daj;
Daj objąć się za szyję!
Bo, widzisz… słonko… pachnie maj…
A serce dziwnie bije!
Bo, widzisz… kochać zawdy trza!
Bo kochać zawdy trzeba!
Przez tego życie wieczna ćma
I dola jak przez chleba!
Bo, widzisz… kochać zawdy trza!
A w maju… najgoręcej!
Bo maj… dziewucho! pan, że ha!
Królewicz wśród miesięcy!
Z prawdziwych panów jest to pan,
Złocisty a krociowy…
Wszelkiego kwiecia ma ci łan,
Kapele na dąbrowy!
Tysiąc mu grajków w boru gra!
A drugi tysiąc nuci!
W każdziutkiem sercu pałac ma,
Gdzie jeno słonkiem rzuci!
W każdziutkiej piersi ma swój raj,
Swe róże i lelije!
Dziewucho! daj gębusie, daj!
Daj objąć się za szyję!
………………….
Dziewucho! daj gębusie, daj!
Daj objąć się za szyję!
Bo, widzisz… słonko… idzie maj,
Srebrzyste rosy pije!
Spoźryj, kwiecisty kielich ma,
A strojny kiej pan młody!
Już mu kapela w boru gra
Na ślubne z ziemią gody!
Spoźryj! Obujął, chwycił w pół…
Już wierzby-swachy rają…
Już mu pachących pękiem ziół
Komorę wyściełają!
Spoźryj! Już boćka przodem śle
Z jaskółką na podstrzesze!
Śpiewają drużki… grajek tnie,
A on w podkówki krzesze!
W podkówki krzesze, śpiewa sam,
Pasikiem dzwoni z tęczy,
Pochwycił… wiedzie… Mam cię, mam!
A mili się, a wdzięczy.
Pochwycił… wiedzie…. w złoty gaj,
Różaną ścieżką polną…
Dziewucho! daj gębusie, daj!
Kiej maj, toć wszyćko wolno!