Zachwyt i rozpacz. Wspomnienia o Wisławie Szymborskiej - ebook
Zachwyt i rozpacz. Wspomnienia o Wisławie Szymborskiej - ebook
Wisława Szymborska w oczach przyjaciół, znajomych, współpracowników. Z ich wspomnień, z odprysków pamięci i licznych anegdot wyłania się nie zawsze oczywisty portret poetki, kobiety zwyczajnej – i genialnej zarazem
O Szymborskiej opowiadają między innymi: Stanisław Balbus, Anders Bodegård, Karl Dedecius, Janusz Drzewucki, Michał Głowiński, Tomasz Jastrun, Ireneusz Kania, Urszula Kozioł, Ryszard Krynicki, Krzysztof Lisowski, Bronisław Maj, Jarosław Mikołajewski, Czesław Miłosz, Leonard Neuger, Jerzy Pilch, Anna Polony, Michał Rusinek, Ksenia Starosielska, Tomas Venclova, Teresa Walas, Marta Wyka, Adam Zagajewski.
„Kiedyś siedzę w gabinecie Kornela – szczęk klucza i głos Szymborskiej z przedpokoju: „Kornelu, pyszna rybka…”, a było wiadomo, że tego nawet kot nie zje. Wisława kupowała do jedzenia to, co było bez kolejki, a bez kolejki nic nie było. Ale to nie miało dla niej znaczenia i w jej wypadku można mówić o wielkiej przewadze życia duchowego nad materialnym”.
Jerzy Pilch
Agnieszka Papieska (ur. 1973 r.) – historyk literatury. Współedytorka „Dzienników” Jarosława Iwaszkiewicza (Czytelnik, 2007–2011) oraz – wspólnie z Robertem Papieskim – korespondencji Iwaszkiewicza z przybranym synem Wiesławem Kępińskim Męczymy się obaj. „Korespondencja z lat 1948–1980” (PIW, 2014). Współpracuje z „Zeszytami Literackimi” i z „Nowymi Książkami”.
Spis treści
Stanisław Balbus. Tyle śmierci, ile życia (rozmawia Agnieszka Papieska)
Józef Baran. Spotkania na odległość
Anders Bodegård. Jak czytano Szymborską w Szwecji
Agata Bogdańska. Powściągliwa akrobatka. Wisława Szymborska we Włoszech
Adam Boniecki MIC. Nie ma pytań pilniejszych
Wojciech Bonowicz. Buty z Chełmka
Karl Dedecius. Wisława Szymborska
Błaga Dimitrowa. Tajemnica Wisławy
Janusz Drzewucki. Elegancja, wytworność i dym z papierosa
Aleksander Filipowicz. Garść wspomnień
Marcin Filipowicz. Z Wisławą o… żabach
Maria Filipowicz. Glosa Myszy
Aleksander Fiut. Wisława
Marta Fox. Historia jednego autografu
Anna Frajlich. Widzieliśmy ją po raz ostatni…
Michał Głowiński. O Wisławie Szymborskiej słów kilka
Julia Hartwig. O Wisławie
Józef Hen. Sygnały pamięci
Józefa Hennelowa. Dwa wspomnienia
Barbara Jaroszyńska-Stern. O rybach, myszkach i kotce Mizi
Tomasz Jastrun. Czarne skarpetki w czerwone kraby
Ireneusz Kania. Wchodzimy w tajemnicę jak w kałużę (rozmawia Agnieszka Papieska)
Bogusław Kierc. Taka Jedna
Wanda Klominek. Dar przyjaźni
Katarzyna Kolenda-Zaleska. Radość pisania, możność utrwalania
Agnieszka Kosińska. Radosny, suwerenny obłok
Urszula Kozioł. Wisełka
Aleksander Krawczuk. Atena
Kazimierz Krawiarz. Śladem rodziny Szymborskich
Ryszard Krynicki. Drugi talent Wisławy Szymborskiej (rozmawia Maria Anna Potocka)
Bogusława Latawiec. Jestem i patrzę
Bogusława Latawiec. Kogo róża pocałuje
Wojciech Ligęza. Wspominać z wdzięcznością
Krzysztof Lisowski. O Wisławie (w czasie teraźniejszym)
Krzysztof Lisowski. Motyl Wisławy
Małgorzata Lityńska. Drzwi
Anna Lutosławska-Jaworska. Umiała słuchać
Bronisław Maj. Kilka słów… (rozmawia Małgorzata I. Niemczyńska)
Ryszard Matuszewski. Wisława Szymborska
Jarosław Mikołajewski. Instynkt źródła. Osobiście o Wisławie Szymborskiej
Czesław Miłosz. A nie mówiłem?
Leszek Aleksander Moczulski. Niespłacalny dług
Leszek Aleksander Moczulski. Piosenka na koniec świata. Wołamy
Krzysztof Myszkowski. W niezwykłe
Leonard Neuger. „Prosto z uchylonej jeszcze chwili”
Tadeusz Nyczek. Życie bez próby
Jan Pieszczachowicz. Byłem szefem Szymborskiej
Jerzy Pilch. O przewadze życia duchowego nad materialnym
Elżbieta i Jan Pindlowie. Przy niej człowiek czuł się najważniejszy
Maria Podraza-Kwiatkowska. „Ale ja jestem nieśmiała!”
Anna Polony. W wawelskich klamrach (rozmawia Magda Rozmarynowska)
Bogdan Rogatko. Życie bez kropki u nogi
Michał Rusinek. Szymborska jest jakby poza wiekiem, poza czasem i miejscem (rozmawia Jacek Nizinkiewicz)
Michał Rusinek. Zachwyt i rozpacz Piotrusia Pani (rozmawia Anna Sosnowska)
Marek Skwarnicki. Podziękowanie Wisławie Szymborskiej
Ksenia Starosielska. Nie przepadała za słowami
Janusz Stępiński. W dobrym cieniu…
Adam Szostkiewicz. Między noblistami
Bogdan Tosza. Ślad ptaka na piasku
Tomas Venclova. Spotkania z Wisławą Szymborską
Teresa Walas. Stać między światem a Szymborską (rozmawia Agnieszka Papieska)
Adam Włodek. Debiut z przygodami
Marta Wyka. Niepodobna do nikogo
Adam Zagajewski. Kawa po turecku
Elżbieta Zechenter-Spławińska. Dalej z nami jesteś
Kalendarium życia i twórczości Wisławy Szymborskiej
Nota edytorska
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7705-747-6 |
Rozmiar pliku: | 3,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
(ur. 1950)
– poeta, prozaik, krytyk literacki. Autor felietonów publikowanych w paryskiej „Kulturze” (pod pseudonimem Witold Charłamp i Smecz), „Rzeczpospolitej”, „Res Publice Nowej”, „Newsweeku”, „Wprost”, „Twoim Stylu”, „Zwierciadle”. W latach 1990–1994 dyrektor Instytutu Polskiego przy Ambasadzie RP w Sztokholmie.
Czarne skarpetki w czerwone kraby
Z dzieciństwa pamiętam, że w naszym domu często wypowiadano jej imię, niezwykłe, gdyż takie „wiślane”, a nazwisko brzmiało w uszach dziecka dobitnie i triumfalnie. Zawsze mówiło się u nas o niej ciepło i serdecznie, co poświadczają dzienniki mego ojca. A przecież już jako dziecko wiedziałem, że pisarze nie zawsze lubią się nawzajem.
I oto widzę, jak w gabinecie ojca siedzi Szymborska w naszym dostojnym fotelu. Jakby skrępowana, zaciera nerwowo ręce, ale zaraz zapali papierosa i jest już wesoło, nie musi pytać ojca, on też pali, pali nawet moja mama, zresztą wtedy nie pytano w mieszkaniach, czy można. A fotel – stoi teraz w naszym salonie – w którym siedziała Wisława, nadal robi wrażenie, ma solidne, pięknie wyprofilowane drewniane poręcze, błyszczące, wyślizgane od tysięcy dłoni i łokci. W gabinecie ojca siedzieli w nim zawsze goście, pamiętam Herberta, Różewicza, Lipską. Jest więc 27 kwietnia roku 1961, Wisława ma trzydzieści osiem lat, a ja jedenaście i jestem właśnie jej przedstawiany. (Taka młoda była wtedy, nie do wiary, a może ja teraz po prostu całkiem jestem niemłody). Ojciec notuje w dzienniku tego dnia: „Odwiedziny Szymborskiej. Zaciekawił mnie jej wybór moich tekstów «pod muzykę»” (Wisława pracuje wtedy w wydawnictwie muzycznym).
Przez lata spotykają się wielekroć, kontakt nigdy się nie urywa. Na ogół widują się w Warszawie, a czasami u niej w Krakowie. Raz pojechałem z rodzicami i jak przez mgłę widzę jej dom z wielkiej płyty i malutkie mieszkanko.
Sam odwiedzę ją po latach, tuż po roku stanu wojennego, kiedy wyszedłem z więzienia w Białołęce. Udałem się do Wisławy jak z pielgrzymką, by dostać wsparcie duchowe i ewentualnie wiersze do naszego pisma „Wezwanie”, które przez osiem lat wydawać będę w podziemiu. Była zmaltretowana przez stan rzeczy, jak my wszyscy, martwiła się, co to będzie. Imperium zdawało się gnić, ale mogło tak długo, a my nie byliśmy w dobrej formie. I co dalej? Martwiła się też, że mój ojciec ciężko choruje, bardzo go lubiła i ceniła, „biedny Mieczysław” – powtarzała. Nie wyszedłem ze spotkania jakoś specjalnie wzmocniony, ale chyba z wierszami.
Kolacyjka z loteryjką
Jest wrzesień 2005 roku, robiłem coś okropnie trywialnego, kiedy zadzwonił telefon, a w nim gorączkowe: „halo, halo”. Jakbym znał ten głos. Niemożliwe, Szymborska? „Czy to Tomek, Tomek? Mówi Wisława, jesteś tam? Tak! Niemożliwe, to jednak działa!!!”.
To były jakieś jej „komórkowe” początki i stąd szok, że to działa. Bardzo głośno, jakby chciała przekrzyczeć te czterysta kilometrów, zapraszała nas do siebie na kolację za kilka dni. Osób też było kilka, Michał Rusinek i Jurek Pomianowski, obaj z żonami, ten ostatni co najmniej rówieśnik Szymborskiej, przed wojną w męskiej łódzkiej szkole, uczeń mego ojca. Znałem poprzednie skromne mieszkanie Wisławy, ale to, kupione już po Noblu, zaskoczyło mnie też bardziej skromnością niż dostatkiem, przyzwoitą bylejakością. Nigdy nie przywiązywała wagi do materialnych spraw tego świata. Był to rok niezwykły, kiedy rosła w siłę partia Andrzeja Leppera, co doprawdy było osobliwe. Wisława uwielbiała osobliwości, ale skala tej ją niepokoiła. Tym bardziej zapragnęła sytuację rozśmieszyć. Nie wiem, skąd miała balonik z napisem „Samoobrona”. Rzuciła go między nas, a my poczęliśmy go odbijać. Ale zabawa! Była dziecinna, jak każdy artysta, i dbała o dziecko w sobie i o ciągłe zdumienie światem. Potem był obiadek, skromny, ale smaczny. Po deserze nagle zapłonęły jej oczy i klasnęła radośnie w dłonie: „A teraz loteryjka!”. Uwielbiała loteryjki. Kiedyś zostałem zaproszony do jej malutkiego mieszkania na Chocimskiej, byli Staszek Barańczak, Karl Dedecius, Ryszard Krynicki, Teresa Walas. Nagle okazało się, że mamy wziąć udział w loteryjce i że będziemy losować różne różności przygotowane przez gospodynię. Pamiętam, że Staszek Barańczak wygrał skarpetki, a ja tylko miniaturowy wiklinowy koszyczek. Nie wiem, jaką miałem minę, pewnie smutną. Nigdy nie zapomnę zmartwienia Szymborskiej: „Jest ci przykro, że wygrałeś tylko taki koszyczek?”. Po kilku miesiącach miałem wrażenie, że Szymborska nadal martwi się, że wylosowałem tylko koszyczek, więc napisałem w liście: „Koszyczek rozwiązał wielki problem mojego życia, zawsze szukałem po całym mieszkaniu ostrzynki, co kosztowało mnie masę nerwów, a teraz zawsze wiem, gdzie ona jest”. Kiedy indziej mój los padł na mały kieliszek z myszką szklaną na dnie. A tym razem moja Ewa wygrała czarne skarpetki w czerwone kraby.
Dlaczego moja żona włoży te skarpetki rano w dniu jej śmierci? Nie wiem. I mnie proszę nie pytać, jestem beznadziejnie racjonalny.
.
Mieczysław J a s t r u n (1903–1983), poeta, prozaik, eseista i tłumacz poezji francuskiej, niemieckiej i rosyjskiej; autor monograficznych opowieści o Mickiewiczu, Słowackim, Kochanowskim. Wisława Szymborska wielokrotnie pojawia się na kartach jego Dziennika 1955–1981, Kraków: Wydawnictwo Literackie, 2002.
Mieczysława B u c z k ó w n a (ur. 1924), poetka, autorka utworów dla dzieci; w 1950 roku wyszła za mąż za Mieczysława Jastruna; matka Tomasza Jastruna. W latach 1965–1972 redaktor działu poezji polskiej w miesięczniku „Poezja”.
Jerzy P o m i a n o w s k i (ur. 1921), prozaik, eseista, krytyk teatralny i tłumacz. Po Marcu 68 wyjechał do Włoch, gdzie wykładał historię literatur słowiańskich na uniwersytetach w Bari i w Pizie. W 1994 roku zamieszkał w Krakowie. Redaktor naczelny rosyjskojęzycznego czasopisma „Nowaja Polsza”. Przekładał twórczość m.in. Antoniego Czechowa, Aleksandra Sołżenicyna oraz Izaaka Babla.
Aleksandra K u r c z a b-P o m i a n o w s k a (ur. 1940), reżyser teatralny, aktorka, tłumaczka literatury włoskiej i francuskiej; druga żona Jerzego Pomianowskiego. Barbara R u s i n e k (ur. 1969), lekarz laryngolog, absolwentka Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, żona Michała Rusinka.
Ewa J a s i ń s k a-J a s t r u n (ur. 1972), germanistka, żona Tomasza Jastruna.