Założenia działań w cyberprzestrzeni - ebook
Założenia działań w cyberprzestrzeni - ebook
Lata 20-te XXI w. przyniosły już ogromne zmiany i nacisk na kwestię bezpieczeństwa informacyjnego na poziomie krajów, instytucji czy nawet zwykłego „Kowalskiego”. Każdy miesiąc przynosi kolejne dowody na to, jak ważny i wrażliwy jest ten obszar tematyczny – skutki covid-u i przeniesienie wymiany danych do sieci, zagrożenia kolejnych odsłon wojen hybrydowych, ogromny wzrost potencjału (ale i ryzyka działania) firm działających i sprzedających swoje produkty wirtualnie w sieci – można mnożyć różne pola, na których konieczny jest szybki rozwój narzędzi ograniczania ryzyka problemów związanych z cyberbezpieczeństwem.
Poniżej prezentujemy wycinek recenzji książki Założenia działań w cyberprzestrzeni sporządzony przez prof. dr. hab. inż. Piotr Sienkiewicz z Warszawskiej Wyższej Szkoły Informatyki:
Publikacja prof. Piotra T. Deli składa się sześciu rozdziałów, poświęconych podstawowym aspektom uzyskanych wyników badań, a mianowicie: identyfikacji cyberprzestrzeń jako środowiska walki (rozdział 1), istotnym cechom bezpieczeństwa cyberprzestrzeni (rozdział 2), głównym zagrożeniom bezpieczeństwa cyberprzestrzeni (rozdział 3), wyznacznikom działań w cyberprzestrzeni (rozdział 4), podstawowym działaniom prowadzonym w cyberprzestrzeni (rozdział 5), antycypowanym systemom walki w cyberprzestrzeni (rozdział 6). (…) Szczególną uwagę skupiono na analizie wpływu bezpieczeństwa cyberprzestrzeni na bezpieczeństwo systemów krytycznej infrastruktury państwa.
Publikacja Założenia działań w cyberprzestrzeni kierowana jest do szerokiego kręgu odbiorców – służb i instytucji państwowych, instytucji samorządowych, różnych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, menedżerów i pracowników firm z tzw. krytycznej infrastruktury, kadry dowódczej wojska, strategów i analityków wojskowych i innych.
Przyda się również pasjonatom cyberwalki, informatykom i specjalistom ds. bezpieczeństwa informacyjnego czy studentom np. bezpieczeństwa narodowego (wewnętrznego) czy inżynierii bezpieczeństwa.
Kategoria: | Inżynieria i technika |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-22050-1 |
Rozmiar pliku: | 6,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
CYBERPRZESTRZEŃ JAKO ŚRODOWISKO WALKI
Cyberprzestrzeń postrzegana jako środowisko walki definiowana jest różnorodnie i niejednoznacznie. W literaturze i dokumentach normatywnych można znaleźć wiele definicji cyberprzestrzeni czy też przestrzeni cybernetycznej, jednakże nie odnoszą się one bezpośrednio do konfliktu, czyli środowiska ukierunkowanego na negatywną kooperacje jej użytkowników. Przeprowadzone analizy niekorzystnych zjawisk związanych z cyberprzestrzenią pozwalają na stwierdzenie, że elementem wrogiego oddziaływania jest nie tylko sieć Internet i systemy teleinformatyczne, lecz przede wszystkim systemy zapewniające sprawne funkcjonowanie państwa. W cyberprzestrzeni możliwe jest także oddziaływanie na te elementy, które trudno jednoznacznie zaklasyfikować jako cyberprzestrzeń. Zanim zostanie określona istota tak postrzeganej cyberprzestrzeni, należy przede wszystkim ustalić, czym jest kooperacja negatywna – walka mająca współcześnie różnorodny wymiar, nie zawsze związany z użyciem przemocy zbrojnej.
1.1. Istota walki
Termin walka ma wiele znaczeń i definicji. Zwłaszcza współcześnie, kiedy jest używany potocznie i powszechnie do opisu walki przymiotnikowej, takiej jak walka zbrojna, walka informacyjna, walka sportowa, walka polityczna, czy też jakikolwiek innej formy rywalizacji. Walka, w tym walka zbrojna, jest kategorią podstawową w sztuce wojennej. Także w prakseologii walka, walka zbrojna i każdy inny rodzaj walki mają swoje odzwierciedlenie w ogólnej teorii walki i są określane jako kooperacja negatywna.
W ujęciu Tadeusza Kotarbińskiego, jednego z największych polskich prakseologów, wyróżnia się kooperację pozytywną, identyfikowaną jako współdziałanie (współpracę), i kooperację negatywną, utożsamianą właśnie z walką. Podstawą takiej klasyfikacji jest zgodność (kooperacja pozytywna) lub niezgodność (kooperacja negatywna) celów działania podmiotów kooperujących. Z kolei Mirosław Sułek podzielił występujące kooperacje na trzy główne działy: współpracę, rywalizację i walkę. Podstawą tego podejścia były formy stosunków międzyludzkich występujących w ekonomii. W tym ujęciu współpraca oznacza korzyści, jakie odnoszą wszystkie strony biorące udział w kooperacji. Mogą one mieć charakter zarówno materialny, jak i niematerialny, a najlepszym, najjaskrawszym przykładem współpracy jest rynek i wspominana już wcześniej ekonomia. W rywalizacji korzyści są postrzegane zgoła odmiennie. To, co najczęściej jest zyskiem dla jednej strony, jest równocześnie stratą dla strony drugiej, przy czym wartość zysku i straty jest tożsama. Najogólniej mówiąc, w wymiarze międzynarodowym przejawem rywalizacji jest dążenie państw do bycia potęgą światową i procentowy udział kooperantów w podziale zysków i stref wpływów. Pojęcie potęgi wiązane jest z właściwościami jednostek politycznych. Są to najczęściej narody (społeczeństwa) zorganizowane w państwo lub inny wyodrębniony organizm, wchodzące w stosunki międzynarodowe, prowadzące określoną politykę oraz dysponujące stosownymi środkami dla wcielenia jej w życie. Jak podaje Mirosław Sułek, rywalizacja jest działalnością regulacyjną, zmierzającą do ustalenia proporcji pomiędzy współpracą a walką, a osią tej rywalizacji są stosunki sił. Walka o zdobycie potęgi jest powszechna w czasie i przestrzeni. W każdym okresie historii, niezależnie od uwarunkowań społecznych, gospodarczych i politycznych, państwa ścierają się ze sobą we współzawodnictwie o potęgę.
Walka w tym ujęciu oznacza kooperację, w której wszystkie strony ponoszą czyste straty. Może być ona prowadzona w różnych sferach, na przykład na płaszczyźnie ekonomicznej, energetycznej, militarnej, informacyjnej czy chociażby ostatnio obserwowanej płaszczyźnie technologicznej. Logika takiego postępowania prowadzi do zwycięstwa najsilniejszego. Powyższe rozważania podsumowano w tabeli 1.1, w której przedstawiono formy stosunków międzyludzkich w aspekcie współpracy, rywalizacji i walki. Wytłuszczeniem zaznaczono te obszary, które wymagają szczególnego zgłębienia, a które będą podstawą dalszych rozważań, jako obszary związane bezpośrednio z działaniami w cyberprzestrzeni ukierunkowanymi na rywalizację i walkę.
Mirosław Sułek słusznie zauważył, że współczesne stosunki międzynarodowe, ale także stosunki międzyludzkie i społeczne, są syntezą współpracy, rywalizacji i walki w różnych obszarach, z różnym nasileniem i zaangażowaniem. Nie można bowiem mówić tylko o absolutnej współpracy czy absolutnej walce.
Tabela 1.1. Formy stosunków międzyludzkich
----------------------- -------------------------- ----------------------------
Współpraca Rywalizacja Walka
Ekonomia Polityka Sztuka wojenna
Logika współpracy Logika rywalizacji Logika walki
Gra o sumie dodatniej Gra o sumie zerowej Gra o sumie ujemnej
Brak polaryzacji Polaryzacja dwubiegunowa Polaryzacja jednobiegunowa
----------------------- -------------------------- ----------------------------
Źródło: M. Sułek, Trzy działy prakseologii, „Rocznik Naukowy Wydziału Zarządzania w Ciechanowie Wyższej Szkoły Menadżerskiej w Warszawie”, z. 1–2, t. II, Ciechanów 2008, s. 3, www.mises.pl .
Rywalizacja postrzegana przez pryzmat cyberprzestrzeni jest chęcią dominacji w obszarze technologicznym i uzależnienia innych podmiotów bezpieczeństwa od swoich rozwiązań technicznych i technologicznych. Przez długie lata dominację w tym obszarze posiadały Stany Zjednoczone, co wynikało w głównej mierze z tego, że podstawą sieci Internet były amerykańskie rozwiązania i technologie. Początki Internetu wywodzą się bowiem od projektu ARPANET zrealizowanego na zlecenie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych. Co więcej, dominacja ta związana była z celowym podejściem uzależniania poszczególnych państw od teoretycznie darmowych technologii i rozwiązań. Przykładami mogą być upublicznienie architektury komputerów klasy IBM PC i darmowe dostawy oprogramowania MS dla szkół. Z jednej strony przyczyniło się to do powszechnej informatyzacji państw ubogich i mniej zamożnych, z drugiej jednak uzależniło je technologicznie. Z tego powodu, widząc zagrożenia technologiczne, kraje takie jak Rosja i Chiny, podjęły działania związane z uniezależnieniem się od obcych technologii, w tym przypadku od technologii amerykańskich. W przypadku Rosji było to stworzenie niezależnej i autonomicznej sieci RuNet, własnego portalu społecznościowego VK oraz zmuszenie światowych koncernów informatycznych do przechowywania danych o rosyjskich użytkownikach sieci Internet na serwerach umieszczonych na terytorium Rosji. Chiny, z uwagi na własny, ogromny potencjał gospodarczy i intelektualny, rozwój nowoczesnych technologii cyfrowych, budowanych w oparciu o własne rozwiązania i rozwiązania wykradzione przez hakerów, doprowadziły do dominacji technologicznej w wielu obszarach, czego najlepszym przykładem jest technologia sieci 5G, która z całą pewnością zrewolucjonizuje współczesny Internet.
Zasadne jest więc skupienie uwagi na kooperacji negatywnej, gdyż to ona jest identyfikowana z walką. W sensie ogólnoprakseologicznym walka to: wszelkie działanie przynajmniej dwupodmiotowe (przy założeniu, że zespół może być podmiotem), gdzie jeden przynajmniej z podmiotów przeszkadza drugiemu. Oba podmioty nie tylko dążą obiektywnie do celów niezgodnych, lecz nadto wiedzą o tym i liczą się w budowaniu planów działania też z działaniem strony przeciwnej. Obie strony zmuszają się wzajemnie w sposób osobliwie intensywny do pokonywania trudności, a więc pośrednio – do usprawnienia techniki działania. Wymienione w powyższym zapisie podmioty są, z punktu widzenia nauk o bezpieczeństwie, podmiotami bezpieczeństwa. To poszczególni obywatele, społeczeństwa, instytucje, organizacje narodowe i międzynarodowe, a także państwa. Najistotniejszym przypadkiem walki z punktu widzenia tematu rozważań jest walka na poziomie podmiotów, jakimi są państwa, w której są wykorzystywane wszystkie dostępne narzędzia, takie jak dyplomacja, służby, siły zbrojne, potencjał intelektualny, naukowy i gospodarczy. Ten rodzaj walki jest domeną polityki, a siły zbrojne, kojarzone z walką zbrojną, są jednym z wielu narzędzi stosowanych w kooperacji negatywnej, oczywiście jednym z najważniejszych. Walka obserwowana jest także pomiędzy każdymi innymi podmiotami bezpieczeństwa, a jej wymiar jest uwarunkowany możliwościami podmiotu, jego zapleczem finansowym, technologicznym i ludzkim.
Określenie kompetencji, jakie powinny posiadać państwa, odnoszących się do prowadzenia szczególnego rodzaju walki, jaką jest walka w cyberprzestrzeni, wymaga przede wszystkim określenia teoretycznych i praktycznych podstaw tej kooperacji, co w konsekwencji zaowocuje sprawnością i skutecznością działania. Zgodnie z ogólnie przyjętym w teorii sztuki wojennej stwierdzeniem, że kardynalnym warunkiem zwycięstwa jest przewaga w miejscu i w chwili rozstrzygającego starcia, należy określić, czym jest przewaga miejsca i chwili w cyberprzestrzeni. Czy przewaga miejsca i chwili są istotnymi czynnikami walki w cyberprzestrzeni? Czy może są jakieś inne elementy warunkujące działania w tym środowisku? Z całą pewnością czynnikami takimi są czas i informacja. Szerzej zostaną one opisane w rozdziale drugim i czwartym.
W przestrzeni publicznej w odniesieniu do walki w cyberprzestrzeni funkcjonują często stosowane określenia bezpieczeństwo cyberprzestrzeni i wojska obrony cyberprzestrzeni, co sugeruje, że domeną działań państwa w cyberprzestrzeni będzie tylko obrona i zapewnienie pożądanego poziomu bezpieczeństwa cyberprzestrzeni. Są to określenia błędne, a nawet szkodliwe. To tak, jakbyśmy mówili nie o siłach zbrojnych i wojskach lądowych, lecz o siłach obrony i wojskach obrony lądu. Być może takie nazewnictwo jest podyktowane poprawnością polityczną. Jednak nie można budować kompetencji państwa w cyberprzestrzeni, bazując na złych przesłankach i założeniach, skupiając się wyłącznie na działaniach defensywnych. Istotą sprawnego działania jest bowiem dbanie o swobodę ruchów własnej aparatury i krępowanie swobody ruchów przeciwnika, a tego się nie osiągnie tylko za pomocą przeciwdziałania. Żaden bokser nie wygra walki, ukrywając się tylko i wyłącznie za podwójną gardą bez zadawania przeciwnikowi ciosów. Nie można osiągać celów politycznych, bronić interesów narodowych, nie działając z pozycji dodatniej, a taką pozycję mogą dać nie tylko zdolności defensywne, ale przede wszystkim zdolności rozpoznawcze i ofensywne w cyberprzestrzeni.
Następnym obszarem badawczym jest kwestia podstawowych pojęć i klasyfikacji używanych w sztuce wojennej. Zbrojne działania wojenne, bo o nich mowa w wypadku walki zbrojnej, dzielą się na trzy podstawowe kategorie – działania taktyczne, działania operacyjne i działania strategiczne. Najlepszym punktem wyjścia do dalszego uszczegóławiania walki zbrojnej są podstawowe czynności wykonywane przez żołnierzy na polu walki, a mianowicie: walka (bój), marsz (przemieszczenie) i czuwanie z odpoczynkiem. Tym samym możemy wyróżnić walkę zbrojną, przemieszczanie się wojsk i pogotowie zbrojne. Jest to zgodne z powszechnie stosowanym określeniem, mówiącym o tym, że żołnierz walczy, maszeruje i odpoczywa. Uogólnienia te dotyczą wszystkich poziomów dowodzenia: taktycznego, operacyjnego i strategicznego.
Pierwszy element, walka zbrojna to bezpośrednie starcie zgrupowań wojsk, to wzajemne destrukcyjne oddziaływanie za pomocą posiadanych środków rażenia, to przede wszystkim fizyczne niszczenie i psychologiczne obezwładnianie przeciwnika jako przeszkody na drodze do celu. Definicja zawarta w Małej encyklopedii wojskowej określa walkę jako zorganizowane starcie zbrojne stron wojujących; wszelaka akcja sił zbrojnych stron przeciwnych, z których każda dąży do zniszczenia nieprzyjaciela wszystkim dostępnymi środkami rażenia.
Przemieszczenie się wojsk to nic innego jak zmiana obszarów rozmieszczenia wojsk, podyktowana aktualną, prognozowaną lub planowaną sytuacją. Przemieszczanie może odbywać się z wykorzystaniem własnych środków transportu, drogą kolejową, morską czy też powietrzną. Wszystko podyktowane jest czasem niezbędnym na przemieszczenie, odległością do przebycia oraz siłami, sprzętem i wyposażeniem, które mają być dyslokowane. Zwróćmy uwagę, że cyberprzestrzeń zmienia diametralnie podejście do przemieszczania wojsk, ponieważ działania w cyberprzestrzeni, z uwagi na jej charakter, nie wymagają obecności wojsk w miejscu atakowanego obiektu.
Pogotowie zbrojne obejmuje takie zachowania wojsk w czasie zagrożenia i wojny, które zapewnią ciągłą ich gotowość do walki i przez to umożliwią regularne oddziaływanie na potencjalnego lub realnego przeciwnika. Ogólnie rzecz ujmując, jest to gotowość wojsk do potencjalnej walki zbrojnej. W czasie braku zagrożeń, w czasie pokoju, siły zbrojne nie utrzymują pogotowia zbrojnego. Wynika to przede wszystkim z wysokich kosztów utrzymania pogotowia zbrojnego i przeznaczenia poszczególnych jednostek, pododdziałów, oddziałów, związków taktycznych i operacyjnych. Szczegółowe stany gotowości bojowej poszczególnych jednostek wojskowych są zidentyfikowane w dokumencie niejawnym, jakim jest Wojenny System Dowodzenia.
Wyniki przeprowadzonych analiz pozwoliły na zidentyfikowanie trzech fundamentalnych warunków prowadzenia walki zbrojnej, a mianowicie:
1. posiadanie sił zdolnych do jej prowadzenia,
2. posiadanie odpowiednich środków rażenia,
3. posiadanie rozwiązań organizacyjno-funkcjonalnych.
Wymienione powyżej elementy są pochodną rozwoju ludzkości, funkcjonujących form społecznych i stosowanych narzędzi walki, a także przede wszystkim rozwoju teorii walki, sztuki wojennej, która, poprzez wyeliminowanie chaosu, zapewnia efektywne i sprawne prowadzenie działań zbrojnych.
Biorąc pod uwagę szczegółową typologię stosowaną w sztuce wojennej, wyróżnia się dodatkowo:
• na poziomie taktycznym (działania taktyczne): walkę, pogotowie taktyczne oraz marsze i przewozy;
• na poziomie operacyjnym (działania operacyjne): operacje, pogotowie operacyjne i przegrupowanie;
• na poziomie strategicznym (działania strategiczne): kampanie, przegrupowanie strategiczne i pogotowie strategiczne.
Podział ten jest jedynym z wielu sposobów klasyfikacji występujących w literaturze przedmiotu. Pozwala on w najprostszy sposób usystematyzować teorii sztuki wojennej. Na rysunku 1.1 przedstawiono za Stanisławem Koziejem podstawowe kategorie sztuki wojennej. Uwagi wymaga wyodrębnienie niezbrojnych działań wojennych, postrzeganych jako polityczna kooperacja negatywna bez zniszczenia przeciwnika za pomocą siły zbrojnej, często zamiennie określanych jako konflikt niezbrojny. Jest on domeną polityki, a najlepszym jego przykładem jest konflikt w przestrzeni informacyjnej czy też konflikt w cyberprzestrzeni, przy zastrzeżeniu, że narzędzia walki stosowane w przestrzeni informacyjnej i cyberprzestrzeni nie uznamy za broń i nie zostanie ona użyta w celach destrukcyjnych. Inne interpretacje poszczególnych kategorii można zaleźć w różnych opracowaniach teoretyków walki zbrojnej.
Rysunek 1.1. Podstawowe kategorie sztuki wojennej
Źródło: na podstawie S. Koziej, Teoria sztuki wojennej, Bellona, Warszawa 1993, s. 15.
Na podstawie powyższej klasyfikacji niezmierne trudnym zadaniem jest przypisanie walki w cyberprzestrzeni do odpowiedniego poziomu i rodzaju działań. Kolejnymi problemami wymagającymi rozstrzygnięć w odniesieniu do prowadzenia działań w cyberprzestrzeni są odpowiedzi na pytania: czy można mówić o walce w środowisku, jakim jest cyberprzestrzeń, czy być może o walce z wykorzystaniem tego środowiska? Czy ten rodzaj walki jest walką wspieraną czy wspierającą? Czy jest to walka zbrojna czy też może walka niezbrojna? Czy walka taka będzie występowała na wszystkich poziomach sztuki wojennej? Czy sensowne jest określanie marszów, przewozów, przegrupowań operacyjnych i strategicznych w środowisku, jakim jest cyberprzestrzeń? Jakie elementy powinny być użyte w pogotowiu strategicznym, a jakie w pogotowiu operacyjnym? Podobne problemy zostały zidentyfikowane w monografii Teoria walki zbrojnej.
Patrząc na historię wojen i wojskowości, można stwierdzić, że cyberprzestrzeń stała się kolejnym obszarem walki zbrojnej i zarazem walki niezbrojnej, na równi (jeżeli nie ważniejszym) z lądem, wodą, powietrzem i kosmosem. Ludzkość przez tysiąclecia doskonaliła narzędzia i sposoby walki, rozszerzając obszary konfliktu z lądu aż do przestrzeni kosmicznej. Niemniej jednak środowiska te są naturalne i niezależne od człowieka. W przypadku cyberprzestrzeni mamy do czynienia ze środowiskiem, które zostało stworzone przez człowieka i całkowicie zależy do człowieka. Co więcej, cyberprzestrzeń stała się kluczowym środowiskiem oddziaływania w klasycznie pojmowanej walce zbrojnej poprzez umożliwienie oddziaływanie na pozostałe cztery wymiary walki.
Można przywołać więcej definicji walki, jednak analiza już tych cytowanych pozwala wyodrębnić takie jej cechy, jak:
• forma zorganizowana,
• posiadanie sił i środków,
• dążenie do pokonania przeciwnika.
Powyższe pozwala na stwierdzenie, że każdą walkę, w tym walkę w cyberprzestrzeni, należy rozpatrywać jako system składający się z elementów wewnętrznych i zewnętrznych. Elementy wewnętrzne, mające swoje konkretne przeznaczenie i wzajemne powiązania (relacje), uwarunkowane są elementami zewnętrznymi znajdującymi się w otoczeniu, które mają bezpośredni lub pośredni wpływ na funkcjonalność i zdolności całego systemu walki (prawo, gospodarka, edukacja, informacja i wiele innych). Nie można systemu walki w cyberprzestrzeni ograniczać tylko i wyłącznie do środowiska, jakim jest cyberprzestrzeń i tylko do działań ochronno-obronnych. Musi być on integralnym elementem systemu walki sił zbrojnych, integralnym elementem systemu obronnego państwa, zdolnym do pokonania przeciwnika i osiągnięcia przyjętych celów działania, w tym realizacji interesów narodowych.
Identyfikacja walki w środowisku, jakim jest cyberprzestrzeń, wymaga poszukiwania odpowiedzi na trzy fundamentalne pytania:
1. Kto ma prowadzić walkę w cyberprzestrzeni?
2. Jakimi środkami taka walka powinna być prowadzona?
3. Na podstawie jakich założeń należy budować strukturę organizacyjno-funkcjonalną?
Leopold Ciborowski w książce Walka informacyjna odnosi się do walki poprzez wyodrębnienie przedmiotów oddziaływania. Wyróżnia między innymi walkę ekonomiczną – prowadzoną w sferze ekonomicznej, walkę polityczną – podejmowaną w sferze politycznej, walkę ideologiczną, sportową i oczywiście, co jest przedmiotem głównych rozważań, walkę informacyjną. Rodzajów walki może być tyle, ile uda się wyodrębnić przedmiotów oddziaływania. Kolejnym krokiem w identyfikacji walki jest jej konkretyzowanie, podyktowane zawężeniem przestrzeni walki ze względu na:
• dążenie do celów cząstkowych,
• wykorzystywane narzędzia walki,
• sposoby ich użycia w konkretnych działaniach.
Z tego względu w walce ekonomicznej można wskazać na przykład walkę o rynki zbytu, dominację gospodarczą bądź technologiczną. Jest ona pośrednio związana z walką polityczną na arenie zarówno krajowej, jak i międzynarodowej. Wszak polityka ma duży wpływ na ekonomię i odwrotnie. Nieco odmiennie należy jednak postrzegać wzajemną zależność między walką informacyjną a walką w cyberprzestrzeni. Mają one ze sobą wiele wspólnego, niemniej jednak walka informacyjna obejmuje szersze spektrum, prowadzona jest bowiem w przestrzeni informacyjnej, której elementem jest cyberprzestrzeń.
Walka informacyjna została zdefiniowana przez Leopolda Ciborowskiego jako działania kooperacji negatywnej wzajemnej, w której cel destrukcyjnego oddziaływania skoncentrowany jest na systemach informacyjno-sterujących przeciwnych sobie stron, a przedmiotem walki informacyjnej nie jest informacja, ale system informacyjno-sterujący. Definicja ta jest następstwem autorskiego podejścia Leoparda Ciborowskiego do informacji jako czegoś niematerialnego, tym samym niepodatnego na oddziaływanie środkami materialnymi. Można zauważyć, że w tym ujęciu informacja i jej fizyczna reprezentacja, jaką są dane, stanowią o istocie cyberprzestrzeni i warunkują jej funkcjonowanie. Co więcej, informacja w coraz większym stopniu warunkuje także funkcjonowanie użytkowników cyberprzestrzeni, są oni bowiem jej bezpośrednimi wytwórcami i adresatami. Tym samym zbadania wymaga zawężenie walki informacyjnej wyłącznie do oddziaływania na system informacyjno-sterujący. Wyniki szeregu analiz pozwoliły na ustalenie, że takie zawężenie jest błędne, ponieważ współczesna walka informacyjna to także oddziaływanie na społeczeństwo poprzez manipulowanie informacją, dezinformację i propagandę, a portale społecznościowe, będące istotnym elementem cyberprzestrzeni, są doskonałym środowiskiem rozprzestrzeniania informacji do szerokiej rzeszy odbiorców.
Przy założeniu, że walka w cyberprzestrzeni jest w pewnej części elementem walki informacyjnej, kontrowersyjne jest również określenie, że sama walka informacyjna jest zaliczana do walk niezbrojnych, ponieważ jej prowadzenie nie jest związane z fizycznym niszczeniem i zagrożeniem życia. Na podstawie licznych przykładów można ustalić, że oddziaływanie w cyberprzestrzeni może być destrukcyjne i w skrajnych przypadkach może doprowadzić do utraty życia lub zdrowia. Pomimo powyższych zastrzeżeń należy się zgodzić, że walki informacyjnej nie można prowadzić w oderwaniu od innych rodzajów walki i najczęściej ma ona charakter walki wspierającej, co może sugerować, że walka w cyberprzestrzeni powinna być pochodną charakteru i celu walki wspieranej.
Bardziej precyzyjną i adekwatną do współczesnych wyzwań definicję walki informacyjnej przedstawił w książce Information Warfare amerykański ekspert Winn Schwartau, który określił ją jako działania ukierunkowane na ochronę, uszkodzenie, wykorzystanie, zniszczenie, informacji, jak i zasobów informacji, ale i również zaprzeczenie informacjom po to, aby osiągnąć swój cel, korzyści lub nawet zwycięstwo nad przeciwnikiem. Możemy dostrzec tutaj elementy oddziaływania destrukcyjnego, powiązanego z kreowaniem rzeczywistości za pomocą dezinformacji. Brak jest jednak rozszerzenia walki o elementy propagandy, wykorzystywanej współcześnie do wpływania na społeczeństwa państw demokratycznych, jak chociażby podczas wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku.
Piotr Sienkiewicz zdefiniował walkę informacyjną, wziąwszy pod uwagę stosunek wiedzy stron walczących jako czynnik decydujący w walce. Według tego autora walka informacyjna to całokształt działań ofensywnych i defensywnych koniecznych do uzyskania przewagi informacyjnej nad przeciwnikiem i osiągnięcia zamierzonych celów militarnych (politycznych). Istotą tak postrzeganej walki informacyjnej jest:
1. Zniszczenie (lub degradacja) zasobów informacyjnych przeciwnika oraz stosowanych przez niego systemów informacyjnych.
2. Zapewnienie bezpieczeństwa własnych zasobów informacyjnych i wykorzystywanych systemów informacyjnych.
Analizując powyższą definicję, widzimy, że walka informacyjna jest ukierunkowana na uzyskanie przewagi informacyjnej nad przeciwnikiem. Jeżeli tym przeciwnikiem będą nie tylko struktury organizacyjne państwa, ale przede wszystkim społeczeństwo danego kraju, a przyjęty cel działania jest czysto polityczny, to celem walki informacyjnej będzie kreowanie w społeczeństwie poglądów opartych na fałszywych przesłankach, a to jest domeną dezinformacji i propagandy. Nie można zatem zawężać istoty współczesnej walki informacyjnej do niszczenia oraz ochrony zasobów i systemów informacyjnych. Współczesna walka informacyjna ma bowiem wpływ na procesy kształtujące bezpieczeństwo zarówno międzynarodowe, jak i poszczególnych państw i obywateli.
Z kolei Marek Wrzosek postrzega walkę informacyjną jako działania informacyjne prowadzone w okresie kryzysu lub konfliktu zbrojnego, z zamiarem promowania określonego celu politycznego lub wojskowego, w odniesieniu do wskazanego przeciwnika, lub przeciwników. Należy zgodzić się ze stwierdzeniem, że są to działania związane z realizacją celu politycznego lub wojskowego, z tym że niekoniecznie muszą być realizowane w czasie kryzysu lub konfliktu zbrojnego. Można wskazać co najmniej kilka państw, które wykorzystują walkę informacyjną jako skuteczne narzędzie wspierające realizację interesów narodowych w czasie pokoju. Nie musi być ona prowadzona w stosunku do wskazanego przeciwnika, lecz w stosunku do całych społeczeństw, które mogą być skalsyfikowane jako sprzyjające, wrogie i obojętne.
Niezwykle intrygującą poznawczo definicję walki informacyjnej przedstawił Robert Stark w książce Future Warfare: Information Superiority through Info War. Uznał ona bowiem walkę informacyjną za konflikt, w którym informacja jest jednocześnie zasobem, obiektem ataku i bronią. Ta zwięzła definicja w najprostszy sposób określa podejście do informacji. Z jednej strony informacja jest zasobem, który należy chronić, z drugiej zasobem, który należy zdobywać. Może być zarówno obiektem ataku, jak i bronią wykorzystywaną do tego ataku. W tę definicję najlepiej wpisuje się walka w cyberprzestrzeni, a której istotą jest informacja.
Znaczenie walki informacyjnej było już dostrzegane w starożytności. Sun Tzu, największy chiński teoretyk wojskowości, już w VI wieku p.n.e. pisał: jeśli wiem, że moje oddziały mogą uderzyć na wroga, lecz nie wiem, czy wróg jest przygotowany do odparcia, to szansa przegranej i wygranej jest jak jeden do jednego. Tak samo, jeśli wiem, że wróg nie jest przygotowany na atak, lecz nie wiem, czy moje oddziały są gotowe do uderzenia, szansa zwycięstwa i porażki jest jak jeden do jednego. Jeśli wiem, że moje oddziały mogą uderzyć i wróg nie jest przygotowany na atak, lecz nie rozpoznałem dobrze ułożenia terenu bitwy, szansa zwycięstwa i porażki jest jak jeden do jednego. Dlatego też twierdzę: Poznaj warunki terenu i pogody, wtedy Twoje zwycięstwo będzie całkowite. Działania te ukierunkowane były na:
• poznanie przeciwnika, pogody i terenu, co ma odzwierciedlenie w dzisiejszym rozpoznaniu;
• poznanie siebie, czyli zapewnienie niezakłóconego funkcjonowania własnego systemu informacyjnego;
• wprowadzanie komunikatów zakłócających, czyli dzisiejsza dezinformacja.
W kwestii przyszłości walki informacyjnej i jej coraz większego znaczenia można się zgodzić z Jeffreyem Barnettem, który wyodrębnił pięć punktów:
1. Użycie walki informacyjnej będzie w konfliktach konieczne do wygranej. Tak jak do tej pory zwycięstwo było możliwe tylko pod warunkiem uzyskania przewagi na lądzie, morzu i w powietrzu, w przyszłości wątpliwa będzie wygrana bez przewagi informacyjnej.
2. Walka informacyjna może być prowadzona samodzielnie, ale może być także komponentem wspierającym działania militarne bądź działaniem głównym, wspieranym operacjami militarnymi.
3. Walka informacyjna, podobnie jak wszystkie rodzaje wojen, będzie zawierać elementy ofensywne i defensywne. Walczące strony będą używać informacji jako broni zaczepnej, broniąc się jednocześnie przed użyciem jej przez przeciwnika.
4. Walka informacyjna będzie prowadzona na poziomach strategicznym, operacyjnym i taktycznym. Obowiązkiem dowódców i decydentów na każdym z tych szczebli będzie organizowanie i koordynowanie działań, operacji czy kampanii informacyjnych. Obiektami oddziaływania informacyjnego będzie infrastruktura informacyjna na poziomie państwa, teatru działań, jednostek wojskowych.
5. Siły zbrojne muszą być także gotowe do działań w warunkach skutecznego oddziaływania informacyjnego przeciwnika. Nierealna jest bowiem całkowita osłona wojsk przed wrogim oddziaływaniem informacyjnym.
Pomimo upływu ponad dwudziestu lat od ich sformułowania są one nadal aktualne.
Współcześnie walka informacyjna jest elementem polityki podmiotów takich jak państwa czy też korporacje, a ich głównym celem jest działanie z pozycji dodatniej w stosunku do konkurenta. Zdobywanie informacji, ochrona własnych zasobów informacyjnych oraz prowadzenie kampanii informacyjnych z elementami propagandy i dezinformacji będą odgrywały coraz większą rolę w otaczającym nas świecie.
Walkę informacyjną nazywa się także wojną informacyjną i odwrotnie. Jest to określenie często nadużywane przez polityków, którzy w ten sposób chcą wyrazić swoje nastawienie do zaistniałej sytuacji. Zjawisko to jest już tak powszechne, że obecnie trudno powiedzieć, co jest wojną informacyjną, a co jeszcze nią nie jest. Wojna informacyjna dotyczy najczęściej kwestii użycia środków elektronicznych, jak i przedsięwzięć obejmujących wszelkie działania zmierzające do naruszania systemów informacyjnych podczas wojny, kryzysu i pokoju.
Kolejnym określeniem związanym z walką informacyjną jest walka cybernetyczna, nazywana też walką w cyberprzestrzeni lub walką z wykorzystaniem cyberprzestrzeni. Już na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku John Arquilla i David Ronfeldt obwieścili rychłe nadejście czasów wojen cybernetycznych. Niedługo po tym pojawiły się słownikowe definicje terminów, takich jak: wojna cybernetyczna, walka cybernetyczna, wojna w cyberprzestrzeni oraz walka w cyberprzestrzeni. Słusznie zauważa Bolesław Balcerowicz, co jest zgodne z konkretyzacją rodzajów walki Leopolda Ciborowskiego, walka cybernetyczna jest częścią większej całości, w tym wypadku walki informacyjnej. Takie podejście wynika z założenia, że cyberprzestrzeń jest specyficzną częścią przestrzeni informacyjnej, niezmiernie istotną i coraz ważniejszą. Określenie walka (wojna) cybernetyczna weszło do powszechnego użycia, a istotą tego rodzaju walki jest osiąganie głownie celów politycznych drogą przemocy poprzez działania podejmowane w przestrzeni cybernetycznej. Piotr Sienkiewicz wyodrębnił cztery cechy tej walki, do których zaliczył:
1) Jej misją jest uzyskanie przewagi informacyjnej.
2) Przeciwnik jest w niej niewidzialny.
3) Terenem działań jest cyberprzestrzeń.
4) Czynnikiem krytycznym jest czas.
Dodatkowo wyróżnił trzy poziomy prowadzenia takiej wojny:
1) wojna cybernetyczna towarzysząca operacjom wojskowym,
2) ograniczona wojna cybernetyczna,
3) nieograniczona wojna cybernetyczna.
Zasadne jest, by ponownie odnieść się do poglądów Piotra Sienkiewicza, związanych bezpośrednio ze zjawiskami obserwowanymi w cyberprzestrzeni: z jednej strony obserwujemy militaryzację cyberprzestrzeni poprzez tworzenie struktur wojsk cybernetycznych w państwach wysoko rozwiniętych, z drugiej zaś strony możemy identyfikować działalność podmiotów niepaństwowych, takich jak grupy hakerskie czy terrorystyczne zainteresowane wykorzystaniem cyberprzestrzeni do swojej działalności przestępczej i terrorystycznej. W warunkach pokoju mamy do czynienia z ograniczoną wojną cybernetyczną zarówno między państwami, jak i między przestępcami i służbami bezpieczeństwa. Obserwowaliśmy wojnę cybernetyczną towarzyszącą operacjom militarnym, jak chociażby w przypadku konfliktu w Gruzji w 2008 roku i trwającego od 2014 roku konfliktu na Ukrainie. Nie zaobserwowano jeszcze nieograniczonej wojny cybernetycznej, w której cyberprzestrzeń byłaby środowiskiem walki, ale także, a może przede wszystkim, obiektem oddziaływania. Mamy jednak podstawy przypuszczać, że funkcjonalność cyberprzestrzeni zostałaby mocno ograniczona lub nawet całkowicie sparaliżowana na drodze oddziaływania zarówno informatycznego, jak i kinetycznego.
Cytowany już Bolesław Balcerowicz odniósł się do cech konfliktu w cyberprzestrzeni przedstawionego przez Piotra Sienkiewicza, sugerując, że brakuje w nich jednego istotnego elementu, jakim jest broń wykorzystywana w tego rodzaju konflikcie. Jego zdaniem jest nią wirus komputerowy. Jest to określenie, które istotnie zawęża możliwości rażenia i oddziaływania, albowiem wirus komputerowy jest jednym z wielu narzędzi wykorzystywanych w walce w cyberprzestrzeni. Osobnym aspektem wymagającym rozstrzygnięcia jest odniesienie się do przedstawionej istoty walki cybernetycznej postrzeganej jako osiąganie celów politycznych drogą przemocy. Analizy wykazały, że nie można jej odnieść do przypadków, w których cyberprzestrzeń stała się polem szerzenia dezinformacji i propagandy, a te działania nie noszą znamion przemocy.
W przedstawionych poziomach prowadzenia wojny cybernetycznej widoczna jest wyraźna różnica w odniesieniu do klasycznych poziomów sztuki wojennej: taktyki, sztuki operacyjnej i strategii. Rozstrzygnięcie, kto ma w tym wypadku rację, jest niezmiernie trudne z uwagi na niesprecyzowane podstawy prowadzenia konfliktów w cyberprzestrzeni. Można się jedynie pokusić o refleksję, że najprawdopodobniej we wszystkich poziomach prowadzenia wojny w cyberprzestrzeni będzie występował podział na taktykę, sztukę operacyjną i strategię.
Piotr Sienkiewicz pokusił się także o zinterpretowanie modelu pięciu wymiarów walki Wardena, prezentując go w postaci grafiki umieszczonej na rysunku 1.2.
Rysunek 1.2. Model pięciu wymiarów walki Wardena w ujęciu Piotra Sienkiewicza
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: P. Sienkiewicz, Wizje i modele wojny informacyjnej L.S. Haber, Społeczeństwo informacyjne – wizja czy rzeczywistość, Akademia Górniczo-Hutnicza, Kraków 2004, s. 375.
Istotą przedstawionego modelu jest wielowarstwowa struktura organizacyjna państwa składająca się z pięciu warstw – począwszy od systemów obronnych, poprzez społeczeństwo, infrastrukturę, instytucje podstawowe, kończąc na elitach, stanowiących jądro państwa. W klasycznym ujęciu wrogie oddziaływanie na państwo polega na pokonywaniu (niszczeniu) poszczególnych warstw zewnętrznych, od systemów obronnych począwszy. Cyberprzestrzeń pozwala iść na skróty. Stała się bowiem środowiskiem umożliwiającym bezpośrednie i jednoczesne oddziaływanie na wszystkie elementy: decydentów, instytucje państwowe, infrastrukturę krytyczną państwa, społeczeństwo i systemy obronne państwa. Co więcej, można prowadzić zarówno działania zbrojne z wykorzystaniem destrukcyjnej broni cybernetycznej, jak i działania niezbrojne polegające na inwigilacji, szantażach, dyskredytacji, dezinformacji i propagandzie, dążąc do wytyczonego celu działania, najczęściej celu politycznego.
W środowisku informacyjnym występuje jeszcze jeden termin związany z walką, a mianowicie walka elektroniczna, której oddziaływanie ukierunkowane jest na spektrum elektromagnetyczne. Ten rodzaj walki, definiowany jako działania wojskowe wykorzystujące energię elektromagnetyczną do zapewnienia świadomości sytuacyjnej oraz uzyskania efektów ofensywnych i defensywnych, prowadzony jest zarówno przed rozpoczęciem operacji militarnej, w trakcie jej prowadzenia, jak i po jej zakończeniu. Głównym celem prowadzenia walki elektronicznej jest uniemożliwienie przeciwnikowi uzyskania przewagi w środowisku elektromagnetycznym. Według założeń doktrynalnych walka ta charakteryzuje się defensywnymi i ofensywnymi efektami oddziaływania. Do efektów defensywnych zalicza się zapewnienie świadomości sytuacyjnej i zapewnienie ochrony własnym wojskom. Wymiar ofensywny obejmuje z kolei takie obszary jak: odmowę dostępu, przejęcie kontroli nad spektrum elektromagnetycznym, dezorganizację pracy systemów przeciwnika, wprowadzenie przeciwnika w błąd, obezwładnianie informacyjne systemów przeciwnika, zniszczenie. Działania walki radioelektronicznej prowadzone są w ramach obrony radioelektronicznej, ataku radioelektronicznego i dozorowania radioelektronicznego. Z uwagi na charakter współczesnej cyberprzestrzeni i wykorzystanie w niej rozwiązań związanych z bezprzewodową transmisją danych walka elektroniczna może być traktowana jako element walki w cyberprzestrzeni.
Zwrócenia uwagi wymaga także wymiar kosmiczny cyberprzestrzeni. Jest to arena rywalizacji największych mocarstw światowych, dążących do zyskania przewagi w dziedzinie rozpoznania, nawigacji i telekomunikacji. Sfera ta stanowi istotny element cyberprzestrzeni, szczególnie w dobie nanosatelitów komunikacyjnych i z całą pewnością stanie się areną oddziaływania w potencjalnym, przyszłym konflikcie.