Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Zarys dziejów Kunic Żarskich - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 listopada 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Zarys dziejów Kunic Żarskich - ebook

Dziś Kunice stanowią część Żar, ale niegdyś była to odrębna miejscowość związana z pobliskim miastem, ale też z nieodległym Żaganiem, a zwłaszcza z tamtejszymi kanonikami regularnymi reguły św. Augustyna. Po kasacie zakonu wieś stała się dzięki bogactwu miejscowych minerałów prężnie rozwijającym się osiedlem przemysłowym. Ten charakter Kunice Żarskie utrzymały po II wojnie światowej. Dziś jako dzielnica Żar, nadal jest ważnym ośrodkiem przemysłu w regionie i kraju.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8384-635-4
Rozmiar pliku: 20 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

W 1973 r. Kunice Żarske stały są częścią miasta Żary, jednak wciąż zachowały są swoją odrębność i tożsamość. Wynika to z wielowiekowej tradycji. Mimo, że losy wsi od zarania związane były z pobliskim miastem, to jednak przez wieki należała do żagańskich zakonników. Następnie w XIX w. stała się dynamicznie rozwijającym się ośrodkiem przemysłowym. Najpierw włókienniczym, bo w Żarach nie tylko brakowało miejsca na prowadzenie takiej działalności, to jeszcze aktywność gospodarczą hamowały przeżytki rzemieślniczego systemu cechowego. Następnie siłą napędową rozwoju Kunzendorfu N/L stała się budowa w połowie lat 40. XIX w. linii kolejowej w pobliżu wsi. Przy okazji prac nad torowiskiem natrafiono na duże pokłady węgla brunatnego. Rozpoczęła się zatem eksploatacja złóż położonych zarówno w bezpośrednim, jak i dalszym sąsiedztwie wsi. Zbieranie nadkładu w kopalniach odkrywkowych ujawniło kolejne bogactwo tej ziemi, czyli pokłady piasków i iłów, które można było wykorzystać w produkcji przemysłowej ceramiki i szkła. Po powstaniu II Rzeszy Niemieckiej (1871 r.) przemysłowy rozwój Kunzendorfu nabrał niezwykle dynamicznego tempa. Tym bardziej, że powstała w 1885 r. spora stacja kolejowa, a w jej sąsiedztwie kilka dużych hut szkła i cegielni. Co warte odnotowania, ludzie tworzący kapitalistyczny sukces wsi, a już teraz w zasadzie przemysłowej osady, wywodzili się przede wszystkim z rodzin pochodzących z ziemi żarskiej. Oczywiście z czasem przybywać będą tu ludzie z innych zakątków II Rzeszy, a liczba mieszkańców wsi będzie dynamicznie wzrastać — przekraczając populację niektórych miast ówczesnego powiatu żarskiego.

Czasy II wojny światowej, to okres gdy kunicki przemysł pracował na potrzeby wysiłku wojennego III Rzeszy. Stąd liczni pracownicy niewolniczy, w tym oczywiście Polacy. Część z nich została po wojnie przyczyniając się do odbudowy przemysłu. Osada odrodziła się i rozwijała. Szczególnie dynamicznie w latach 70. XX w. co było dużą zasługą dyrektora huty dr inż. Jerzego Węgra. Jego publikacje, jak również współpracującej z nim Anny Kubiak (dziś Dziemiańskiej) oraz Marii Bogumiły Bajerskiej to cenne źródła wiedzy o dziejach Kunic Żarskich. Ogrom informacji o dawnym Kunzendorfie można znaleźć także w tekstach Wernera Guttmanna — byłego mieszkańca miejscowości, który z wielką sympatią utrzymywał kontakty z polskimi mieszkańcami Kunic. Wielce szczegółowych informacji na temat kolei w Kunicach dostarczają także artykuły znawcy lokalnych żelaznych szlaków, czyli Grzegorza Dawczyka. Z kolei niestrudzony animator życia sportowego i jego kronikarz, czyli Bogdan Klockowski spisywał dzieje klubu Unia Kunice i kąpieliska. Ta książka zbiera rozporoszone źródła w całość, by pokazać bogactwo kunickiej i ewolucję historii.

Między Żarami a Żaganiem

Wieś Kunice (niem. Kunzendorf) powstała jako okolnica, w której centrum znajdował się majdan. Takie wsie zakładano na terenie wykarczowanym, bo też niegdyś znajdowała się tu puszcza. Tak było łatwiej chronić zwierzęta hodowlane, które na noc spędzano na majdan. Wszak w puszczy czaiły się dzikie zwierzęta, chętne na darmowy posiłek z bydła, drobiu, czy innych parzystokopytnych. Niemieccy osadnicy otaczającą puszczę nazwali „Kauz” — od puszczyka (tak samo nazywała się graniczna osada między państwem stanowym Żary — Trzebiel, a Księstwem Żagańskim — dziś to nieistniejąca wieś Kałcz). Po prostu „Waldkauz”, czyli „puszczyk” kojarzył im się ze słowiańską „puszczą”. Zresztą w tym kompleksie przeważały niegdyś drzewa liściaste, a zatem leśnych sów, czyli puszczyków zapewne tu nie brakowało. W centrum kunickiego majdanu wybudowano z czasem kościół (stał już w XIV w.). Znani proboszczowie to: Jan (1443), Michil Leyzefus (1447), Nicolz (1463), Jan Flewtir (1479). Reformacja zawitała tu bardzo szybko, bo prawdopodobnie już 1523 r. pojawił się w kościele luterański kaznodzieja. Po wyburzeniu starej świątyni, niedaleko stanął neogotycki kościół Matki Bożej Szkaplerznej zbudowany w latach 1895—1896.

_Majdan dawnej okolnicy — najstarsze centrum Kunic_
Pierwsza wzmianka o Kunicach pochodzi z 1346 r. Mimo tego, wieś ma wcześniejszą metrykę, a układ okolnicowy widoczny jest do dziś w przebiegu ulic K. Pułaskiego i Wyzwolenia. Z kolei w podziałach działek widać dawne niwy, gdzie ugór oraz las były wspólne. Taką osadę wraz ugorem zwanym później Łąką Mikołaja (Niklasweise) zakupił w 1352 r. żarski proboszcz Mikołaj Stewic od Wernera von Nechern, być może pochodzącego z górnołużyckiego Njechormia, dziś części Weißenbergu (Wóspork). Niewątpliwie pierwszymi mieszkańcami osady była ludność słowiańska. Świadczy o tym obecność ludności zwanej „Deditzer”, czyli dziedziców, zajmujących się bartnictwem, czyli leśną hodowlą pszczół. We wsi znajdowały się również tak zwane łany wendyjskie świadczące o zamieszkiwaniu ludności słowiańskiej na tym terenie.

W okresie intensywnej kolonizacji na prawie niemieckim, czyli od XIII w. wieś Kunczendórff/Contczindorff rozwijała się jako łańcuchówka wasalna wobec żarskiego państwa stanowego. Nowe gospodarstwa chłopskie znajdowały się po obu stronach głównej drogi jakim była ul. K. Pułaskiego, czyli dawna Dorfstrasse, a prostopadle do niej ciągnęły się długie łany pól uprawnych. W tym miejscu warto zauważyć, że wsi o podobnej nazwie było bardzo wiele choćby na Dolnym Śląsku, jak również na innych obszarach kolonizacji niemieckiej. W tamtych przypadkach etymologia nazwy często wywodzona jest od imienia zasadźcy — organizatora akcji osadniczej noszącego imię Kunze/Kuncze.

_Dawny i obecny kościół parafialny na Kunicach._
W 1381 r. wieś liczyła 36 łanów i 3 pręty a 4 łany posiadała wspomniana ludność wendyjska, czyli słowiańska. Właścicielami wsi byli: Rackwicowie, wspomniany von Nachern, Heyncze Erbirhart i Niccolai Ordan. W 1401 r. pan na Żarach, Jan von Biberstein przekazał jako lenno wolne łany w Kunicach przynależące do folwarku w podżarskich Szybrosicach (Seifersdorfie) Janowi i Katarzynie Gotwolde. Z kolei w 1416 r. lenno objął Zygmunt von Ragewicz, który sprzedał je Heinrichowi Wolfowi w tym samym roku, a Petsche (Newert) pojawił się jako jego następca w 1443 r.

Przy drodze z Rautenkranz, czyli osady mieszczącej się niegdyś przy północnej części al. Wojska Polskiego, ku Kunicom i Iłowej znajduje się rzadki zabytek średniowiecznego prawa.

W tamtych czasach można było zastosować system tzw. prawa pojednawczego. Na mocy umowy zwanej „compositio” sprawca morderstwa mógł zawrzeć ugodę z poszkodowaną rodziną zabitego. Ważnym elementem umowy było wyrzeźbienie i postawienie kamiennego krzyża w miejscu popełnienia zbrodni.

O ile na Dolnym Śląsku jest ok. 300 takich krzyży, to w Czechach prawie 4 tys.

_Kapliczka pojednania w styczniu 2006 r._
Mamy ich też kilka na ziemi żarskiej, jednak kapliczki pojednania były o wiele rzadsze, bo też kosztowniejsze niż krzyże.

Nie wiadomo, co w tym przypadku zaszło, niemniej morderstwo jest pewne. Nie jest za to pewne, czy zabytek stał pierwotnie w tym miejscu.

Zlokalizowana jest ona obecnie w ogrodzie dawnej willi żarskiego architekta miejskiego Roberta Strunda wybudowanej w 1923 r.

Przy okazji — nazwa Rautenkranz może nawiązywać do godła w herbie Saksonii zwanego krancelinem, czyli rucianej korony. Według legendy podczas inwestytury Bernharda, hrabiego Anhalt i Ballenstedt, jako księcia Saksonii, ówczesny cesarz Fryderyk I Barbarossa ściągnął wieniec z ruty, który nosił na głowie, i zawiesił go w poprzek rogu tarczy Bernharda.

Nazwa Rautenkranz odnosi się również do istniejącej tu niegdyś osady znajdującej się pomiędzy Żarami, a Kunicami. Szlak prowadzący do Kunzendorfu zyskał z czasem miano Rautenkranz Alee — dziś to Aleja Wojska Polskiego.

W XV w. w Kunicach wciąż mieszkała ludność słowiańska, o czym świadczy wzmianka o wendyjskim sędzim z 1448 r. W 1450 r. żarski starosta Hencze von Ragewitz sprzedał dochody z czynszów z kunickiego folwarku żarskiemu altaryście Niklasowi Cunadt. Wacław von Biberstein (ok. 1404 — 1472) zatwierdził w 1451 r. sprzedaż czynszów kościołowi parafialnemu w Kunicach, który w 1456 r. wykupił dożywotnio od niego wszystkie jego powinności. Jednak w latach 1460 — 1463 Hencze von Ragewitz sprzedał w latach 1460 — 1463 wieś żagańskim zakonnikom.

_Kunicka enklawa na mapie gospodarczej państwa stanowego Żary — Trzebiel z 1756 r._
A zatem w 1463 r. Kunice stały się własnością kanoników regularnych reguły św. Augustyna z Żagania. Urbarz żagańskich zakonników z 1546 r. określał wielkość wsi na 27 i pół łana, na których gospodarowało 30 rodzin rolników. W latach 1520 — 1538 próbował procesować się z zakonnikami Hieronim von Biberstein (1490—1549). Chodziło o korzystanie z łąk i prawa do wyrębu drewna. Wbrew zakonnikom Hieronim nadał w 1536 r. kunickie łąki żarskim proboszczom. Niewiele wskórał, ale sądowe spory toczyły się dalej. Także w czasach, gdy Żarami panowali już Promnicowie. Dotyczyły one najczęściej naruszania granic lasu, a w 1580 r. wybuchł spór z zakonnikami o młyny. Ostatecznie Zygmunt Zygfryd von Promnitz (1595 — 1654) uznał w 1653 r. prawa żagańskich kanoników regularnych reguły św. Augustyna do Kunic. Było to zapewne związane z jego politycznymi ambicjami. Właśnie został jako pierwszy z rodu hrabią Rzeszy, a liczył, że od katolickiego cesarza zyska w przyszłości tytuł książęcy.

Mimo, że przez wiele lat wieś należała do żagańskich zakonników, to reformacja zwyciężyła tu szybko. Prekursorem nauk luterańskich w Kunicach był Matthias Lemberg, brat żagańskiego opata Paula Lemberga z Żar, który podczas swoich studiów teologicznych w Wittenberdze miał bliskie kontakty z Marcinem Lutrem i później przeszedł też na luteranizm.

_Dwór w Kunicach._
Kanonicy regularni reguły św. Augustyna wybudowali przy drodze do Puszczy Żagańskiej, czyli przy drodze na Siodło opacką rezydencję. Wobec zwycięstwa reformacji na ziemi żarskiej, żagańscy zakonnicy starali się pozyskiwać kunicką młodzież zapraszając zdolnych kuniczan do szkoły letniej w pałacu. Na niewiele się to zdało, bo mieszkańcy wsi pozostali przy naukach Marcina Lutra. Zakonnicy rządzili wsią do kasaty zakonu przez króla Prus w 1810 r. Od 1815 r. Kunzendorf znajdzie się już na terenie pruskiego powiatu żarskiego.

_Lokalizacja dworu na planie z 1901 r._
Pałac nakryty był mansardowym dachem. Nad głównym wejściem w zworniku nadproża znajdowały się inicjały BAS i data 1705. Przed pałacem znajdowała się fontanna i otoczony był romantycznym parkiem. Dziś po tym założeniu pozostała jedynie misa fontanny, zrujnowany mostek i ruiny pomniejszych zabudowań.

_Nieistniejący dwór w Kunicach._

_Dziś i wczoraj kunickiego dworu_
W 1800 r. wieś liczyła jedynie 18 rolników, 4 zagrodników i 32 komorników (posiadających jedynie dom). Skąd taki spadek liczby rolników we wsi? Związane to było z sytuacją polityczną — zniszczeniami wojny siedmioletniej (1756 — 1763), oraz polityką króla Prus Fryderyka II (1712–1786), który zagarnął Austrii Śląsk. Zachęcał on do osiedlania się rzemieślników i rolników na terenie Śląska, wspierając budowę nowych wsi dla osadników z terenu Łużyc należących do Saksonii. A granica biegła przecież bardzo blisko Kunic, bo w okolicy wsi Siodło i „wioski przemytników”, czyli wspomnianego Kałcza.

_Kute żelazne krzyże z kunickiego cmentarza._
Duża liczna komorników wynikała z faktu, że od wieków starano się korzystać z okolicznych minerałów. Dlatego dla znacznej części mieszkańców Kunic rolnictwo było dodatkowym, ale nie jedynym źródłem utrzymania. I tak charakterystyczne dla Kunic były niegdyś kute żelazne krzyże nagrobne, które jeszcze przed II wojną światową trafiły do berlińskiego muzeum. Wykorzystanie żelaza związane było z tradycją eksploatacji i przetwórstwa zwierającej żelazo rudy darniowej na terenie Kunic. Jednak dopiero teraz, w XIX w. wydobycie bogactw naturalnych miało gwałtownie przyśpieszyć rozwój Kunic.Jeden łan to ok.17—18 ha, jednak na ziemi żarskiej funkconowały obok siebie: łan frankoński 24,19 ha, oraz wendyjski 16,8 ha

1/12 łana, czyli ok. 1,5 ha

Był to duchowny, opiekun altarii (ołtarz, fundusz albo zapis na utrzymanie ołtarza) w kościele, czerpiący z tego tytułu swoje dochody. Żarscy altaryści mieszkali w domach w bezpośrednim sąsiedztwie fary, przy dzisiejszej ul. Podwale — naprzeciwko stacji paliw.

Po łacinie urbarium, to księga zawierająca spis majątku właściciela ziemskiego oraz powinności, głównie pańszczyźnianych, jego poddanych.Przemysłowa eksplozja

W XIX w. rozpoczął się okres rozwoju gospodarczego wsi Kunzendorf. Najpierw związane to będzie z produkcją włókienniczą, a następnie z wydobyciem i przetwórstwem podziemnych bogactw — gliny, piasków, iłów oraz węgla brunatnego.

_Kunice na mapie z lat 70. XIX w. — wydać, że główną ulicą we wsi była Sorauerstrasse, czyli dziś południowa część al. Wojska Polskiego oraz Dorfstrasse (ul. K. Pułaskiego), która płynnie przechodziła w Hansdorferstrasse (ul. Powstańców Wielkopolskich). Nie ma jeszcze ul. Grunwaldzkiej (Bahnhofstrasse) i Szklarskiej (Glashüttenstrasse). „HSt” to przystanek kolejowy — nie było jeszcze stacji kolejowej._
To tu zaczynał swą karierę Johann Gottfried Frenzel — założyciel przemysłowego imperium w Żarach. Zanim został w 1830 r. obywatelem miasta, to właśnie w Kunzendorfie wykorzystywał swą, zdobytą w Czechach, wiedzę na temat włókiennictwa. To od tej dziedziny wytwórczości zaczynała swą karierę kunicka dynastia przedsiębiorców Girke. Wśród tkaczy lnu należy też wymienić H. Hensla, A. Löhsena, J. G. Nachta, Wolframa oraz Augusta Hoffmanna. Farbiarstwem tkanin na początku drugiej połowy XIX w. zajmowali się Bartsch, R. Brӧmmer i F. W. Sellge.

_Fragment Messtischblatta z 1924 r. z zaznaczonymi licznymi kunickimi kopalniami_
Ogromnym impulsem rozwojowym dla Kunic było pojawienie się w 1846 r. kolei, co spowodowało z czasem przesuniecie się centrum wsi na zachód — w pobliże torów. Choć linia kolejowa przebiegała przez Kunzendorf, a w latach 50. dodano drugi tor, to pociągi tu przez 30 kolejnych lat nie zatrzymywały się. Stało się tak z powodu oporu ważnej kunickiej rodziny Quos. Dopiero 1 sierpnia 1876 r. na gruntach należących do Ernsta Mӧbusa o 10.00 zatrzymał się pierwszy pociąg na przystanku kolejowym — powstał na wschód od linii kolejowej. Jednak stacja Kunzedorf, która była tak ważna dla rozwoju przemysłowego osady powstała 9 lat później po zachodniej stronie torów.

W związku z tym, to tam (czyli wokół obecnych ul. Powstańców Wlkp., Westerplatte, Szklarskiej i Niepodległości) powstaną główne zakłady w osadzie, która nabierze charakteru przemysłowego. Huty szkła, cegielnie, dachówczarnie napędzane były paliwem z okolicznych kopalń węgla brunatnego. Wpływ na to miała nie tylko kolej, ale fakt, że tu w pobliżu najwcześniej zaczęto eksploatację złóż węgla brunatnego.

_Dworzec w Kunzendorfie na początku XX w._

_Kunicki dworzec w latach 30. XX w._
Założona w 1865 r., kopalnia „Conastantia” znajdowała się w pobliżu późniejszej lokalizacji dwóch hut: „Deutsche Tafelglas AG”, czyli „Detag” i „Flachglasbearbeitungs GmbH” — tzw. „Flabeg” — po wojnie zakład A kunickiej huty, a obecnie Qemetica Vitrosilion przy ul. Westerplatte. Inną z najstarszych była kopalnia węgla brunatnego „Olga”, której wyrobiska znajdowały się po obu stronach drogi z Kunic do Marszowa, czyli na północ od centrum najstarszej części wsi. Dziś pozostał po kopalni staw, który jest siedliskiem ptactwa wodnego. Niedaleko — w kierunku Siodła — znajdowały się cegielnie produkujące z miejscowej gliny. Na południe od dzisiejszej ul. K. Pułaskiego znajdowała się kopalnia „Glückstern”, czyli Szczęśliwa Gwiazda, po której pozostały stawiki w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 10. Działała ona od lat osiemdziesiątych XIX w., aż do 1940 r. z pięcioletnią przerwą w latach 1901—06, w latach późniejszych znana była pod nazwą „Hedwig III”.

_Kuks — udział gwarka, który stanowił 1/128 części nadania górniczego. W związku z tym, że niewykorzystywane nadanie górnicze wygasało w przypadku nie prowadzenia eksploatacji właściciele wypuszczali udziały, by sfinansować wydobycie. Cechą charakterystyczną udziałów w postaci kuksów był brak brak ustalonej wartości nominalnej, jak w przypadku akcji. Ten jeden kuks Lohser Werke z 1912 r. należał do przedsiębiorstwa handlowego H. T. Lehmann z Halle n/Salą._
Jej upadowe ciągnęły się od ostatnich zabudowań dzisiejszej ulicy Zachodniej (gdzie znajdowała się drewniana wieża wydobywcza) w kierunku południowo-zachodnim, a pochodzący z kopalni surowiec zaopatrywał początkowo położoną po sąsiedzku cegielnię oraz tartak. Do upadowych (dzisiaj wyraźnie zaznaczonych w terenie w postaci długich i wąskich obniżeń), znajdujących się po wschodniej stronie cegielni, prowadziła wąskotorowa linia kolejowa, która po upadku pobliskiej ceramiki i po przejęciu kopalni przez cegielnię z Jankowej Żagańskiej, miała razem z odnogami ponad 4 km długości. Sieć tej kolejki miała napęd elektryczny. Prąd trakcyjny oraz do maszyn cegielni w Jankowej produkowała parowa wytwornica prądu stałego, która znajdowała się na wyposażeniu zakładu.

Z kolei w okolicy, gdzie dziś są bloki mieszkalne przy ul. W. Sikorskiego była kopalnia „Augustus”. W 1888 r. na terenie Kunic i sąsiednich terenów przyległych, oprócz „Constantii”, „Olgi”, „Glückstern”, „Augustus” istniało jeszcze pięć spółek węglowych: „Eichberg”, „Leopold I”, „Gottessegen III”, „Winand”, oraz „Quos”.

Jednak największą na przełomie XIX /XX w. była kopalnia „Martin”, która znajdowała się na północ od kunickiego odcinka al. Wojska Polskiego. Na terenie z jednego z jej wyrobisk powstanie jeszcze przed wojną kąpielisko, które w latach 60. XX w. stanie się kunickim basenem.

_Północna część Kunic i jej kopalnie_
Zresztą było w tej okolicy więcej cegielni i kopalni gliny, przy których działały koleje wąskotorowe dostarczające surowiec do wypalania. Ale takich wąskotorówek było niegdyś w Kunicach znacznie więcej, bo też samochody ciężarowe pojawią się w większej liczbie dopiero w okresie międzywojennym.

Zelektryzowana kolejka wąskotorowa prowadziła z Mirostowic Górnych do rampy zsypowej przy ul. Westerplatte. Wzdłuż jej trasy znajdowały się włości rodziny Schiedt — do dziś zachował się w znakomitym stanie ich pałacyk, który po wojnie służył kuniczanom jako ośrodek zdrowia. Schiedtowie dorobili się na wydobyciu węgla brunatnego między Kunicami, a Obrachtowem i Łazem. Dbali o swoich górników, dla których został nawet urządzony cmentarz, którego dominantą jest rodzinny neoklasycystyczny grobowiec (dziś w ruinie).

_Litograficzna pocztówka z przełomu XIX/XX w. przestawiająca głównie dymiące kominy cegielni i huty oraz kościół i spółdzielczy sklep_

_Widokówka wysłana w 1906 r. przedstawiająca cegielnię i kopalnię Martin oraz Kruczy Dwór_

_Cegielnia Martin(s)werke w Kunicach ok. 1906 r._
W kunickich kopalniach dochodziło do katastrof. W 1897 r. miał miejsce pożar w kopalni węgla brunatnego w Kunzendorfie. Z tego powodu żarscy masoni z loży „Trzy Róże w Lesie” przeznaczyli 200 marek dla wdów i sierot po górnikach, którzy zginęli.

_Pocztówka prezentująca gospodarcze imperium kunickiej rodziny Quos — cegielnię ręczną i mechaniczną (przy dzisiejszej ul. Szklarskiej) oraz zajazd. Widoczny jest też nowy kościół parafialny przy którym zachowały się grobowce rodziny Quos. Paradoksem jest zamieszczenie widoku dworca — to z powodu oporu tej wpływowej rodziny dworzec kolejowy otwarto dopiero w 1885 r._
Firma Paul Schiedt dostarczała paliwo do pobliskiej elektrowni Lohser Werke. To co nie zostało tu wykorzystane do wytworzenia energii, jak również produkowany przy elektrowni brykiet transportowane było do rampy przeładunkowej. Tam brunatne paliwo ładowano na wagony normalnotorowe. Rampa została jesienią 2022 r. wyburzona w związku z budową nowego wiaduktu wzdłuż ul. Westerplatte.

_Cmentarz górników i grobowiec rodziny Schiedt._

_Współczesny widok mauzoleum rodziny Schiedt_

_Willa rodziny Schiedt (po wojnie II wojnie światowej ośrodek zdrowia) — po lewej słupy trakcji elektrycznej i tory kolejki wąskotorowej — widok z lat 30. XX w. i współcześnie._

_Na rampie zsypowej odbywał się przeładunek z kolejki wąskotorowej na wagony normalnotorowe. Stan z 2005 r._

_Nieistniejący wiadukt nad bocznicą normalnotorową i pozostałości rampa zsypowej- sierpień 2022 r._

_Rampa zsypowa — sierpień 2022 r._

_Widok z wiaduktu na rampę zsypową i bocznicę w kierunku dawnej huty Detag — sierpień 2022 r._

_Widok na hutę szkła Flabeg i Detag. (dziś Qemetica Vitrosilicon) Po lewej stronie widać tory wąskotorówki, którą
dowożono węgiel brunatny do kotłowni zakładu._
Dzięki miejscowym złożom piasków i iłów w Kunicach rozwijała się produkcja cegieł i dachówek. Jednym z największych wytwórców tych produktów była firma należąca do W. Voigta i H. Kretznera, obejmująca dwie fabryki, które nosiły nazwy od wzgórz: „ Wilhelmshöhe ” (dziś przy ul. Niepodległości) i „Eichberg”. Firma chwaliła się nagrodą otrzymaną na wystawie w Świdnicy w 1892 r. oraz srebrnym medalem otrzymanym na wystawie w Freibergu (Saksonia) podkreślając, że roczna produkcja wynosiła 5 milionów sztuk dachówek.

_Reklama kunickiej dachówczarni_

_Wzgórze Eichberg z zabudowaniami cegielni — na wschodzie kopanlnia Hedwig II_

_Dawna dachówczarnia i cegielnia Eichberg (po wojnie Kunice I)_

_Pozostałość kunickiej wąskotorówki._

_Bocznice i wąskotorówki w pobliżu Eichberg — po prawej linia normalnotorowa_

_Liczne oczka wodne w Kunicach, to pozostałość działalności górniczej — przede wszystkim wydobycia piasku i gliny oraz węgla brunatnego na potrzeby miejscowego przemysłu_

_Widok na kompleks cegielni Eichberg już bez wspólnika H. Kretznera, ale za to z synami W. Vogta jako nowymi wspólnikami. Reklama z przewodnika po Żarach z 1908 r._
Właściciele kunickich fabryk mieszkali z zasady blisko swoich zakładów. Po niektórych z fabryk nic już praktycznie nie zostało, ale rezydencje przetrwały.

I tak do dziś można podziwiać piękną secesyjną willę Paula Hildebranda, która dziś znajduje się co prawda przy ul. Grunwaldzkiej 36, ale z tego miejsca zaczyna się właśnie ulica Powstańców Wielkopolskich (stara Hansdorferstrasse — prowadząca ku Jankowej). Niestety po wojnie została pozbawiona hełmu wieży i innych detali, ale wciąż należy do czołówki żarskiej architektury. Ów P. Hildebrand wraz z Walterem Najorkiem założyli w 1906 r. hutę szkła taflowego, która znajdowała się wzdłuż torów kolejowych, oczywiście przy Hansdorferstrasse.

_Reklama huty Hildebrand, Najork i wspólnicy przy obecnej ul. Powstańców Wielkopolskich z przewodnika po Żarach z 1908 r._
Mieszkały tu całe rodziny robotników pobliskiej huty szkła, jak: Baldy, Bellmann, Domke, Jenke, Kahle, Stolzmann, czy Zenker. To dla nich zbudowano istniejące do dziś kamienice Powstańców Wielkopolskich 16 i 17. W 1923 r. w hucie zatrudnionych było ok. 100 robotników, którzy wytwarzali 300 tys. m² szkła. Wkrótce produkcja została zmechanizowana metodą Emila Fourcaulta, którą wprowadził po praktyce w Belgii Walter Najork.

_Emile Forcault i Emile Gobbe jako wynalazcy mechanicznego wytwarzania szkła metodą rozciągania na znaczku belgijskiej poczty_
Nie uratowało to huty przed skutkami kryzysu ekonomicznego przełomu lat 20/30. i tylko produkcja bezpiecznego szkła klejonego w innym zakładzie uchroniła właścicieli przed bankructwem. Choć ulica była raczej zamieszkana przez robotników, to mieszkał tu również Max Jäckel — współwłaściciel tkalni Jäkel & Quos, która też znajdowała przy tej ulicy. Natomiast dumni właściciele huty umieścili swe rezydencje na górze grafiki prezentującej zakład.

_Huta Hildebrandt & Najork oraz zabudowania._

_Willa Paula Hildebrandta przy Grunwaldzkiej 36 w 2010 r._

_Widok z ul. Powstańców Wielkopolskich w kierunku ul. Grunwaldzkiej, po lewej willa Paula Hildebrandta._

_Osiedle domów socjalnych w miejscu huty Hildebrandt & Najork, po prawej zachowane kamienice z dawnymi mieszkaniami robotników_

_Osiedle socjalne w miejscu huty Hildebrandt & Najork w 2010 r._

_Osiedle socjalne współcześnie (2023)_
Przy położnej w pobliżu torów ul. Westerplatte, czyli ówczesnym nowym przemysłowym centrum wsi, znajdował się ciąg robotniczej zabudowy mieszkalnej. Po drugiej stronie, gdzie dziś jest plac zabaw znajdowała się niegdyś pierwsza kunicka huta szkła należąca do braci Ottlinger (Augusta, Clemensa i Paula), późniejsza Brandenburgische Tafelglashüttenwerke GmbH należąca już tylko do Paula Ottlingera. Założono ją w 1885 r. Zakład należał później do firmy Bracia Hirsch i wspólnicy.

_Huta Ottlingerów na litograficznej widokówce z końca XIX w._

_Widok z komina nieistniejącej huty Ottlingerów na nowe centrum przemysłowych Kunic._

_Wybudowanie w 1846 r. linii kolejowej nie przerwało dawnych podziałów gruntów ornych — długie pasy łanów widoczne są po obu stronach kolejowego terenu. Przy Lohs-Straße/Westerplatte widoczne są zabudowania najstarszej kunickiej huty szkła braci Ottlinger — rozebranej po wojnie z powodu zniszczeń. Dziś jest tu otwarty w 2017 r. plac zabaw._

_Pamiątkowe zdjęcie z okazji 10. rocznicy istnienia huty szkła braci Ottlinger wykonane w 1895 r. w Kunzendorfie, czyli Kunicach. Huta nie wznowiła produkcji po wojnie. Dziś jest tu pusty teren przy ul. Westerplatte między ul. Dworcową, a Łąkową na którym powstał plac zabaw._

_Plac zabaw w miejscu huty Ottilngerów — Hirschów_

_Ulica Westerplatte w sierpniu 2017 r. — Huta Ottlingerów, a później Hirschów znajdowała się po prawej._
Niestety powojenne dewastacje sprawiły, że ostatnie budynki po tej hucie zostały rozebrane po wojnie. Dziś znajduje się tu otwarty w 2017 r. plac zabaw. W nieistniejącym dziś narożnym budynku, który stał na rogu ul. Westerplatte i Dworcowej w dwudziestoleciu międzywojennym mieścił się Magazyn nr 12 należący Konsumverein, czyli spółdzielni konsumenckiej. Takie spółdzielnie zaczęły powstawać w związku z napływem robotników. Ich zarobki często nie wystarczały na codzienne zakupy. Kupowali więc u sklepikarzy „na krechę” (popularny „zeszyt”). Ponadto właściciele sklepów byli często oskarżani o oszustwa polegające na niedokładnym ważeniu i sprzedaży zepsutych lub niespełniających norm towarów. Dlatego w spółdzielniach konsumenckich panowały tu następujące zasady: 1. Równe prawa głosu — każdy członek ma jeden głos, niezależnie od zdeponowanej kwoty; 2. Każdy może dołączyć do spółdzielni w dowolnym momencie na takich samych warunkach jak poprzedni członkowie; 3. Zwrot kosztów — im więcej członek kupuje od spółdzielni, tym większy powinien być jego udział w zyskach; 4. Sprzedaż wyłącznie za gotówkę; 5. Dostawa niesfałszowanych towarów o pełnej wadze; 6. Neutralność polityczna i religijna.

_Sklep spółdzielni konsumenckiej, urząd gminny, poczta i pomnik poległych kuniczan na pocztówce z 1935 r._
Nazistom nie podobała się taka forma organizacji sprzedaży, dlatego w maju 1933 r. połączono spółdzielnie spożywców i ich centralne organizacje. 1 kwietnia 1941 r. pozostałe instytucje spółdzielni konsumenckich i ich centralne organizacje zostały włączone do Niemieckiego Frontu Pracy w ramach holdingu.

_Huta Ringlów — Lausitzer Glashüttenwerke G.m.b.H na początku XX w._
Inną hutą specjalizującą się w produkcji szkła gospodarczego był zakład rodziny Ringel, czyli Lausitzer Glashüttenwerke GmbH przy obecnej ul. Szklarskiej. Według Sorauer Heimatblatt hutę założył w 1889 r. Otto Ringel ze wspólnikiem Borischem. Według drugiej wersji założycielami huty byli Albrecht Ringel z nieodległej Iłowej (Halbau). Po jego śmierci w 1918 r. rodzinny interes przejęli jego synowie z Therese Ringel, czyli Otto (zm. 1945), Gustav (1886 — 1927) i Max (1893 — 1980). Ten ostatni został dyrektorem produkcji, a Otto dyrektorem handlowym. Ich brat Gustav do 1920 r. przebywał w Ameryce Południowej.

Właściciele huty początkowo mieszkali na terenie zakładu, a następnie w 1906 r. wzniesiono secesyjną willę przy ul. Szklarskiej 33.

Przez dłuższy czas w hucie Ringlów szkło wytwarzano w jednym dziesięciodonicowym piecu firmy Siemens. W 1924 r. były przy nim 24 warsztaty pracy przy całkowitym zatrudnieniu 280 hutników — od czasu otwarcia do zamknięcia huty liczba zatrudnionych wzrosła siedmiokrotnie. Byli potrzebni m.in. do obsługi nowego pieca, również produkcji Siemensa, tym razem szesnastodonicowego, który uruchomiono ok. 1928 r. W tym okresie dysponowano również 44 piecami do odprężania szkła i chłodzenia, a szlifiernia posiadała 105 warsztatów pracy. W 1936 r. obok działającej od lat szlifierni i grawerni kryształów istniała kwasiarnia, oraz matownia, gdzie używano piasku pod ciśnieniem. W tym czasie korzystana także z dziesięciu półautomatów do wydmuchiwania szkła.

_Willa rodziny Ringel (kwiecień 2010)_
Wieloletnim kierownikiem huty Ringlów był N. Amann, a następnie funkcję tę sprawowali równocześnie Günther Pusch i Max Ringel. Do huty prowadziła wąskotorowa linia przebiegająca obok cegielni Eichberg i huty Hildebrand & Najork. Za pomocą wąskotorówki dostarczano także paliwo do huty — węgiel brunatny z mirostowickiej kopalni Therese, która od 1924 r. należała do Ringlów, którzy również posiadali kopalnię gliny i zakład produkujący szamot we wsi Siodło (Zedel). Do 1946 r. istniała szlifiernia zbudowana w 1895 r. o pow. 5 919 m². Główny budynek huty o pow. 8 971 m² i kotłownię o pow. 1 337 m² zbudowano w 1900 r. Dekadę później zbudowano dwa kominy o średnicy 1,30 m i wysokości 45 i 25 metrów. W latach 30. XX w. rozbudowano zakład o nowy magazyn o pow. 3 003 m², stolarnię, parowozownię, dwie szopy na piasek oraz stajnię i garaż.

W ofercie huty Ringlów było szkło elektrotechniczne i laboratoryjne (np. menzurki, szalki Petriego, słoiki i miseczki). Ofertę poszerzono o galanterię stołową firmowaną znakiem Lausitzer Kunstgläser. Były to kryształy surowe i grawerowane, komplety do alkoholu, wazy, talerze a w 1936 r. również komplety toaletowe. Szkło mogło być bezbarwne, białe, rubinowe i opalowe. Prezentowano je na najważniejszych targach w Niemczech i eksportowano do Danii, Stanów Zjednoczonych, Ameryki Południowej i Afryki.

W latach 20. XX w. powstały dwa wielorodzinne budynki mieszkalne dla pracowników huty, a w 1930 r. firma posiadała 50 zakładowych mieszkań.

_Znak firmowy szkła stołowego huty Ringlów_
W Kunzendorfie dominował przemysł ceramiczny i wydobywczy, ale funkcjonowały także zakłady włókiennicze, zresztą przemysłowa rewolucja w Kunicach od tego się zaczęła. Największymi zakładami były tkalnia Maksa Räbigera przy Glashüttenstraße (ul. Szklarska) i zakłady włókiennicze Jäkel & Quos przy Hansdorferstrasse (ul. Powstańców Wielkopolskich). W okresie PRL znajdował się tu zakład nr 7 Żarskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego. Na stan z 1 listopada 1924 r. w Kunzendorfie przemysł włókienniczy zatrudniał 60 osób

_Ruiny tkalni Jäkel & Quos — zakładu nr 7 ŻZPB w 2010 r._

Ta liczna rodzina była w Kunzendorfie aktywna nie tylko gospodarczo, ale też politycznie. I tak w książce adresowej z 1909 r. jako naczelnik gminy wymieniony jest Karl Quos, a jego zastępcą był… Fritz Quos (obaj mieszkali przy Dorfstrasse 5), w czteroosobowym zarządzie zasiadali dodatkowo August (Dorfstrasse 49) i Emil Quos (Dorfstrasse 78). Budowie przystanku sprzeciwiał się energicznie radny August Quos, ale był pierwszym pasażarem, który wysiadł na kunickim przystanku.

Pierwotnie Lohser Werke August Meyer & Co.

Stefana Ecka i Dagmar Wittmaak, bratanicy Maksa Ringla — syna Ottona

Zachował się dom przy ul. Niepodległości 11

Nie było to dużo. Dla porównania w mniejszych podżarskich Szyborsicach/Seifersdorfie (2055 mieszkańców) w przemyśle włókienniczym pracowało 1 082 osoby, Krzystkowicach/Christianstadt (2 136 mieszkańców), a wsi Kadłubia/Goldbach (833 mieszkańców) — 108 osób.Urodził się 26 lipca 1595 r. we Wrocławiu, zmarł 30 czerwca 1654 r. w Cieplicach.

A zatem ołtarz musiał powstać przed otrzymaniem przez niego tytułu hrabiego Rzeszy (Reichsgraf), który otrzymał w 1652 r.

Urodziła się w 1604 r. jako Anna Margarethe von Putbus, zmarła 26 lub 29 czerwca 1645 r.

Płyta stanowiąca blat ołtarza. Mensa jest oparta na podstawie (stipes), której rolę pełnią np. nogi, blok kamienny i skrzynia (sarkofagu).

Putto to motyw dekoracyjny przedstawiający małego nagiego chłopca

Feston to dekoracyjnie upięta tkanina (draperia) lub element dekoracyjny przedstawiający fragment tkaniny, wieniec z kwiatów, roślin lub owoców swobodnie zwieszający się z dwóch punktów zaczepienia.

Kaboszon to motyw ornamentalny, wzorowany na oszlifowanym kamieniu szlachetnym (kaboszonie), w kształcie kulistym, półkulistym i elipsoidalnym. Stosowany w ornamentyce renesansowej (często jako element towarzyszący ornamentom okuciowym) i barokowej

Płycina to element dekoracyjny w kształcie fragmentu płaszczyzny (ściany, stropu, elewacji) ujęty w obramowanie, zwykle z profilowanych listew, czasem wklęsły lub wypukły.

Pilaster to element architektoniczny w formie płaskiego filara

Raut to motyw dekoracyjny o kształcie szlifowanego diamentu.

To samo nazwisko nosił naczelnik kunickiej gminy — Richard i wspólnik Ottona Ringela — założyciela huty szkła użytkowego. Nazwisko dość licznie reprezentowane w kunickich księgach adresowych.Grupa przybyłych w lutym 1941 r. do Kunzendorfu 28 młodych Polaków w wieku 15—17 lat. Wśród nich było czterech pochodzących z Pabianic: Włodzimierz Wlazłowicz, Władysław Sztandera, Paweł Morzyszek i Władysław Hiller.

Późniejszy główny technolog w hucie szkła okiennego „Murów” w województwo opolskim.

Szerzej opowiada o tym i następnym bombardowaniu Żar artykuł autora, który został opublikowany w październikowym numerze ogólnopolskiego tygodnika Skrzydlata Polska z 2024 oraz książka „Lotnicze opowieści z pogranicza śląsko — łużyckiego. część 2” wyd. Ridero 2024

Wzniesienie w formie grzbietu między ul. Powstańców Wielkopolskich a SzklarskąGmina Kadłubia (początkowo Złota Struga, co było tłumaczeniem niemieckiego Goldbach) istniała do 1954 r. Kunice Żarskie były jednym z 15 sołectw. Siedziba władz mieściła się w Żarach przy al. Wojska Polskiego 7. W liczącej 19 osób Gminnej Radzie Narodowej pięciu radnych pochodziło z Kunic.

United Nations Relief and Rehabilitation Administration — Administracja Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy.

W latach 60. stał jeszcze komin huty, który ostatecznie wysadzili saperzy.Kurzawka to luźne lub spoiste grunty zachowujące się przy dużym nawodnieniu jak ciecze. Może być to także drobnoziarnisty luźny osad, jak piasek lub muł, nasycony wodą pod znacznym ciśnieniem.

2200 — 2500 kcal/kg

Węgiel kamienny używany w elektrowniach ma kaloryczność ok. 21 — 21,7 MJ, podobnie jak brykiet węgla brunatnego o kaloryczności ok. 20,7 MJ.

wyrobiska korytarzowe usytuowane w złożu, nachylone pod kątem do 45 stopni

W czwartym chodniku południowym upadowej XXIX B
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: