Zawód: filozof. Minibook - ebook
Zawód: filozof. Minibook - ebook
Czy filozofia może być zawodem? Co to znaczy „filozofować”? Jak dziś mówić o „umiłowaniu mądrości”? Jak stać się filozofem dzisiaj – w momencie, kiedy z programów studiów ta dyscyplina jest usuwana? Czy bycie filozofem ma w ogóle sens?
| Kategoria: | Inne |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-240-3242-6 |
| Rozmiar pliku: | 627 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
ZAWÓD: FILOZOF
Czy filozofia może być zawodem? Co to znaczy „filozofować”? Jak dziś mówić o „umiłowaniu mądrości”? W końcu – jak stać się filozofem dzisiaj – w momencie, kiedy z programów studiów ta dyscyplina jest usuwana?
Marcin Polak w prezentowanym w swoim tekście pisze: „Filozofowanie nie pozostawia świętych ksiąg, lecz sprawozdania z przebiegu potyczki o rozjaśnienie prawdy. Podczas gdy filozof toczy myślowy bój, kapłan przekracza myśl w wierze, natomiast błazen przekracza ją w szyderstwie, retoryce i estetycznym uwodzeniu”. Kim jest dziś filozof? Jakie wyzwania przed nim stoją? – to pytania, które stawiamy w minibooku _Zawód: filozof_.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja miesięcznika „Znak”
PS. Wszystkim autorom i spadkobiercom praw autorskich serdecznie dziękujemy za udostępnienie tekstów do minibooków. Przychody ze sprzedaży minibooków zostaną przeznaczone na kontynuowanie działalności miesięcznika „Znak”.Prawa autorskie do tekstów zamieszczonych w minibooku przysługują ich autorom lub spadkobiercom.
Dołożyliśmy wszelkich starań, by odszukać i skontaktować się ze wszystkimi właścicielami praw autorskich wykorzystanych tekstów. W przypadku ewentualnych niejasności zapewniamy, że prawa wszystkich właścicieli będą respektowane. Jednocześnie informujemy, że projekt minibooków „Znaku” nie jest komercyjny. Wykorzystane przychody przeznaczymy na dalszą działalność miesięcznika „Znak”.
Wybór tekstów: Urszula Pieczek
Wstęp: Redakcja miesięcznika „Znak”
Opracowanie redakcyjne tekstów: Aleksandra Byrska
Projekt okładki: Piotr Cebo
Opracowanie techniczne i konwersja: WoblinkKAPŁAN, BŁAZEN I WOJOWNIK – TRZY WCIELENIA FILOZOFA
MARCIN POLAK
FILOZOFOWANIE NIE POZOSTAWIA ŚWIĘTYCH KSIĄG, LECZ SPRAWOZDANIA Z PRZEBIEGU POTYCZKI O ROZJAŚNIENIE PRAWDY. PODCZAS GDY FILOZOF TOCZY MYŚLOWY BÓJ, KAPŁAN PRZEKRACZA MYŚL W WIERZE, NATOMIAST BŁAZEN PRZEKRACZA JĄ W SZYDERSTWIE, RETORYCE I ESTETYCZNYM UWODZENIU.
Leszek Kołakowski w eseju _Kapłan i błazen_, który jest dla mojego artykułu główną inspiracją, wprowadził fundamentalne rozróżnienie odnoszące się do dwóch stylów myślenia. W roku powstania tekstu (1959) Kołakowski prezentował już wysoce krytyczne nastawienie względem komunizmu oraz własnego weń zaangażowania z czasów młodości. Kilka lat później świadomość krytyczna doprowadziła go do konfliktu z ówczesnymi władzami, w efekcie czego został objęty zakazem druku i usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego. W 1968 roku został zmuszony do wyjazdu z Polski. Tyle faktografii. Celem, który sobie tutaj stawiam, nie jest rekonstrukcja biografii filozofa, ale poszukiwanie – w oparciu o jego teksty (czy może raczej w zderzeniu z nimi) –istoty filozofowania.
Wspomniany esej wywarł przemożny wpływ na życie intelektualne w swojej epoce. Adam Zagajewski pisał o nim:
_Był to tekst łapczywie studiowany w Warszawie i w Pradze, w Sofii i w Moskwie, prawdopodobnie także w Berlinie Wschodnim. Błyskotliwy i głęboki, przynosił obietnicę innej perspektywy. Przypominał o wszechobecności, choćby w bardzo współczesnym przebraniu, tradycji teologicznych. Dogmatowi hieratycznego kapłana przeciwstawiał – każdy inteligentniejszy czytelnik wiedział, iż ma do czynienia z namiętną krytyką stalinizmu – postawę błazna, błyskotliwego, zmiennego jak Proteusz, wyśmiewającego skamieniałą cywilizację zbudowaną na doktrynie. Tekst ten, który czytany dzisiaj, zachowuje niebywałą siłę argumentacji, zachowuje swą świeżość, był oryginalnym wkładem do zasadniczej krytyki cywilizacji komunizmu¹._
Zgodnie z powyższym kapłan byłby więc symbolem dwojakim: teologicznego prądu w tradycji intelektualnej oraz, dla „inteligentniejszych”, stalinowskiej ideologii.
_Ciąg dalszy książki dostępny w wersji pełnej_
1. A. Zagajewski, _Obrona żarliwości_, Kraków 2002, s. 13.
Czy filozofia może być zawodem? Co to znaczy „filozofować”? Jak dziś mówić o „umiłowaniu mądrości”? W końcu – jak stać się filozofem dzisiaj – w momencie, kiedy z programów studiów ta dyscyplina jest usuwana?
Marcin Polak w prezentowanym w swoim tekście pisze: „Filozofowanie nie pozostawia świętych ksiąg, lecz sprawozdania z przebiegu potyczki o rozjaśnienie prawdy. Podczas gdy filozof toczy myślowy bój, kapłan przekracza myśl w wierze, natomiast błazen przekracza ją w szyderstwie, retoryce i estetycznym uwodzeniu”. Kim jest dziś filozof? Jakie wyzwania przed nim stoją? – to pytania, które stawiamy w minibooku _Zawód: filozof_.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja miesięcznika „Znak”
PS. Wszystkim autorom i spadkobiercom praw autorskich serdecznie dziękujemy za udostępnienie tekstów do minibooków. Przychody ze sprzedaży minibooków zostaną przeznaczone na kontynuowanie działalności miesięcznika „Znak”.Prawa autorskie do tekstów zamieszczonych w minibooku przysługują ich autorom lub spadkobiercom.
Dołożyliśmy wszelkich starań, by odszukać i skontaktować się ze wszystkimi właścicielami praw autorskich wykorzystanych tekstów. W przypadku ewentualnych niejasności zapewniamy, że prawa wszystkich właścicieli będą respektowane. Jednocześnie informujemy, że projekt minibooków „Znaku” nie jest komercyjny. Wykorzystane przychody przeznaczymy na dalszą działalność miesięcznika „Znak”.
Wybór tekstów: Urszula Pieczek
Wstęp: Redakcja miesięcznika „Znak”
Opracowanie redakcyjne tekstów: Aleksandra Byrska
Projekt okładki: Piotr Cebo
Opracowanie techniczne i konwersja: WoblinkKAPŁAN, BŁAZEN I WOJOWNIK – TRZY WCIELENIA FILOZOFA
MARCIN POLAK
FILOZOFOWANIE NIE POZOSTAWIA ŚWIĘTYCH KSIĄG, LECZ SPRAWOZDANIA Z PRZEBIEGU POTYCZKI O ROZJAŚNIENIE PRAWDY. PODCZAS GDY FILOZOF TOCZY MYŚLOWY BÓJ, KAPŁAN PRZEKRACZA MYŚL W WIERZE, NATOMIAST BŁAZEN PRZEKRACZA JĄ W SZYDERSTWIE, RETORYCE I ESTETYCZNYM UWODZENIU.
Leszek Kołakowski w eseju _Kapłan i błazen_, który jest dla mojego artykułu główną inspiracją, wprowadził fundamentalne rozróżnienie odnoszące się do dwóch stylów myślenia. W roku powstania tekstu (1959) Kołakowski prezentował już wysoce krytyczne nastawienie względem komunizmu oraz własnego weń zaangażowania z czasów młodości. Kilka lat później świadomość krytyczna doprowadziła go do konfliktu z ówczesnymi władzami, w efekcie czego został objęty zakazem druku i usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego. W 1968 roku został zmuszony do wyjazdu z Polski. Tyle faktografii. Celem, który sobie tutaj stawiam, nie jest rekonstrukcja biografii filozofa, ale poszukiwanie – w oparciu o jego teksty (czy może raczej w zderzeniu z nimi) –istoty filozofowania.
Wspomniany esej wywarł przemożny wpływ na życie intelektualne w swojej epoce. Adam Zagajewski pisał o nim:
_Był to tekst łapczywie studiowany w Warszawie i w Pradze, w Sofii i w Moskwie, prawdopodobnie także w Berlinie Wschodnim. Błyskotliwy i głęboki, przynosił obietnicę innej perspektywy. Przypominał o wszechobecności, choćby w bardzo współczesnym przebraniu, tradycji teologicznych. Dogmatowi hieratycznego kapłana przeciwstawiał – każdy inteligentniejszy czytelnik wiedział, iż ma do czynienia z namiętną krytyką stalinizmu – postawę błazna, błyskotliwego, zmiennego jak Proteusz, wyśmiewającego skamieniałą cywilizację zbudowaną na doktrynie. Tekst ten, który czytany dzisiaj, zachowuje niebywałą siłę argumentacji, zachowuje swą świeżość, był oryginalnym wkładem do zasadniczej krytyki cywilizacji komunizmu¹._
Zgodnie z powyższym kapłan byłby więc symbolem dwojakim: teologicznego prądu w tradycji intelektualnej oraz, dla „inteligentniejszych”, stalinowskiej ideologii.
_Ciąg dalszy książki dostępny w wersji pełnej_
1. A. Zagajewski, _Obrona żarliwości_, Kraków 2002, s. 13.
więcej..