- W empik go
Zbior pamiętnikow historycznych o dawney Polszcze z rękopismow, tudzież dzieł w różnych językach o Polszcze wydanych oraz z listami oryginalnemi królów i znakomitych ludzi w kraiu naszym. Tom 2 - ebook
Zbior pamiętnikow historycznych o dawney Polszcze z rękopismow, tudzież dzieł w różnych językach o Polszcze wydanych oraz z listami oryginalnemi królów i znakomitych ludzi w kraiu naszym. Tom 2 - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 559 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
"Na początku roku tego, Hrabina z Xiążąt L. Ro: Rze: znana z dowcipu, wdzięków, i obszerney swey nauki, słysząc równie z innemi, iż się znaydować miała w Węgrzech Biblia tłumaczona przez Królowę Jadwigę udała się do uczonego w kraiu tem, magnata, Hrabi Jana, Mailath, by iey o tem dokładną chciał dać wiadomość. Kładziemy całkiem tłumaczony odpis, Hrabiego".
"Widzę się nakoniec w stanie, przesłać JW.
Pani żądane obiaśnienie względem Biblyi Królowey Jadwigi. Odbieram w tey chwili od Collegium reformowanego de Saros patak, odpowiedź na zapytania, któren mu przesłał z rozkazu waszego. List ich, iest w ięzyku Węgierskim; wierna treść onego, brzmi iak nastempuie."
"Błędne mniemanie, iak gdyby Biblia, o którey mowa, tłumaczoną była przez Królowę. Jadwigę, pochodzi od młodego Dominika Hrabi Teleki , który widząc w tey Biblyi imie Jadwigi, wniosł że ią sama ta Królowa tłumaczyła ( 1), i ogłosił mniemanie swe, w podroży swoiey do Węgier. Jadwiga nigdy nietłumaczyła Pisma Swiętego, lecz ie z łacińskiey Vulguty w r. 1390 przetłumaczyć kazała, co świadczą Autorowie Polscy, cura et impensis Reginae Hedvigis.
Biblia w Saras Patak tłumaczoną, iest z rozkazu Królowey Zofii, żony Władysława Jagiełły w r. 1455. Dowodzi to pismo polskie w teyże Biblyi na okładce przykleione w tych słowach."
–-
(1) Hr; Teleki, o Biblii tey, w tych tłumaczy się słowach w Bibliotece Collegii Saros patak, znalazłem Polską Biblię, rzadkiey piękności i starożytności. Przetłumaczyła ią Jadwiga Córka Ludwika I. Nie iest ona cała. Patrz pag, 3o. Bods. Ungr. a ten Pest u Hartleben. "
Przełożone sa thy księgi ex Hieronymi translaxioue za Króla Polskibo Kazimiera Oica Signiunta Króla, na zadanie mathi Kazimiera Zophiey Królowey Polskiey roku od naro: pana Christa 1455. przez slachitnego Kxie jendrzeia z Jaszowie kapłana tey Królowey a pissane w nowym miestie 10 mil od Krakowa-
NB. a niemasz tu Nowego Testamentu.
Przypowinsti Salomonowych Ecclesiasta togost, Pieśni ingo mandrości, Stracha 4 wielkich Proroków, a dwanaścia małych. Machabeów. Erdzy jjjj xięgi ".
Była przed tym Biblia na Polsky iazyk przełożona około roku Pańskiego 1390 za staraniem, y nakładem Królowey Polskiey Jadwigi córki Króla Węgierskiego y Polskiego Ludwika dziedizczki Polskiej pierwszey żony Jagiela Wladislawa Króla Polskiego, o którey pisze Michowita lib. 4. Cap. 41 Iż testament Nowy y Stary dawszy sobie po Polsku napisał, pilne tzitaln.
Ale Sophia Królowa, którey teoto Biblia napisano Roku 1455. była córka Andrzeya Książęcia Kyiowskiego Greckiej wiary, ktorą Jagielo Król iuż stary bidac poial Roku 1422 y była mu czwarta a ostatnia żona, z która mu Pan Bóg potomstwo dal, z niey poszli Królowie Polscy aż do Sigmunda Augusta. Była tedy, gdy ta Biblia przepisano iuż wdowa po śmierci Jagiela Wladislawa małżonka swoiego zmarłego w roku 1434. Juz tez na ten tzas syn iey
Władysław Król Polsky y Węgiersky zginał był na woiinie Turecky u Warny roku 1444 – A tego tzasu Kazimierz, drugi syn iey Dziad Augusta Króla, Królował w Polszcze, poiawszy w stan mażensky Helzbiete corke Albreclita Cesarza Króla Węgierskiego y Czeskiego w roku 1453 za thym we dwie lecie ta biblia iest przepisana. "
" Biblia ta iest infolio na pargaminie, oprawna w drzewo z żółtą skóra, po wierzchu. Na składce iest wyryty rok MDLXII. na rogach są miedziane blachy, klamra była także z metalu. Pierwsza pagina malowana iest rożnemi farbami. Pierwsza duła litera złota, początkowe litery czerwone, widać ciągnięte lite nie pod wierzami. Zdaie się dwóch mnichów użytych było do przypisania tey Biblyi, gdyż litery pierwszych kart, różnią się od dalszych, Biblia ta niezawiera iak 185 stronic, resztę wyrżnięta. Nowego Testamentu niedostaje wcale.
Na pierwszy stronicy, pięknie wymalowane są herby Polskie i Litewskie. Po prawey ręce, orzeł srebrny w koronie po lewey pogoń, czyli Rycerz nakoniu z szablą w ręku. Po dwoyny krzyż Węgierski widzieć można na tarczy. Zdaie się iż krzyż ten, przydany być musiał, do herbu Litewskiego, wczasie szlubów Jadwigi zJagiełłem. Widać ze była ieszcze trzecia tarcza, lecz tey iuż rozeznać nie można. Biblia ta stała się własnością Collegii reformowanego w Saros Paiak, a to przez zapis dwóch Xiążąt Rakocych, Jerzego Igo Siedmiogrodzanina w r. 1648. i syna iego młodego Zygmunta zeszłego w r. 1652. Obydwa ci Xiążęta liczne Biblioteki swoie, zapisali, wzwyż wspomnionemu Colegium. Zkąd się do Rakocych dostała ta Bibliia, wiadomo nie iest (1) z Budy d. 30. Stycznia 1822.
JAN HRABIA MAILATH.
Ten list hrabiego Maiktth, i kopia notaty na okładce tey Biblyi będącćy, dowodzą nam że Biblia znayduiąca się w Saros – Potak , tłumaczony była z rozkazu Królowey Zofii, alboteż iak mniema Ringeltaube, iest kopią tey Biblyi, którą Królowa Jadwiga, w r. 1390 tłumaczyć kazała. Wiele innych xiąg nabożnych z rozkazu Królowey tey wytłumaczono. Długosz tak o nich wspomina.
Summa mówi on, in ea Regina devotio, immensus amor Dei, omnibus mundancte pravitatis factibus, ab se relegatis, taniummodo ad orationem , et lectionem, librorum divinorum , videlicet veteris et novi testamenti, homeliarum ąualuor Doctorurn, vitas Patrum, Sertnonurn , et Passlonum de Sanelis, meditctfionem, et o-
–- (1) Z pewnością wnosić można, ze za Jana Kazimierza, w czasie naiazdu Polski, przez Rakocego zrabowaną była.
rationem Beati Bernardi, Sanctl Ambrosii, revellalhonum Sanctae Brigittae, et plurimorum aliorum , dc latino in Poloniami translatorum, animum, el Cogitalionem intenderat (i).
Tenże Ringeltaube, w dzieie swoim, o Bibliach Polskich mniema, źe iuż mieliśmy Biblię Polskę w r. 1370 i że i; j Kazimierz W. kościołowi Gnieźnieńskiemu testamentem zapisał. Psałterz z Biblyi Królowey Jadwigi, znayduie się w Bibliotece Puławskiey. Obszernieysze wiadomości o Bibliach Polskich znaydzie Czytelnik w uczonym dziele F, Bentkowskiego, historya Literatury Polskiey.
Dla niebiegłych w czytaniu staroświeckich pism, kładzie się tu wypis tey biblyi dzisieyszemi literami.POCZYJNAIĄ SIĘ PIERWE KSZOGI MÓYZESZOWE GENESIS.
Na pocotcze Bóg stworzy! niebo i ziemia, a ta ziemia była nieużyteczna, a próżna, a ćma była na twarzy przepaści, a duch Boży noszył
–-
(1) Patrz obszerniey o Bibliach Polskich w uczonem dzieie F. Bentkowsliego. Historya Literatury Polskiey. Od daty więc pierwszey Biblyi w ięzyku Polskim w 1370. liczemy 452 lat od daty Biblyi Królowey. Jadwigi 432 .
się nad wodami. I rzekł Bóg bądź świniło, i stworzona światłość A uyrzał Bóg światłość, iże iest dobra, i rozdzielił światłość ode ćmy, i nazwał iest, światłoszcz dniem, i ćme noszą, i uczyjnł wieczór a świt dzień ieden. Lepak rzecze Bóg bądź stworzenye ( rozpostarcie) wposzrzód wod, a rozdzielił wody od wod, i uczynił Bóg stworzenye (rospostarcie) i rozdzielił wody iesto byli od stworzenia (rozpostarcia), w otchech iest byli nad stworzeniem ( rozpostarciem). I stało się iest tako.
Facsimile na osobney kartce.
Opisanie wyięte z dawnego rękopismie, wyiazdu królowey bony córki Jana. Sforcyi Xcia Medyolańskiego , a Króla zygmitnta I . czyli starego pozostałej wdowy, Igo Lutego roku
Maiąc lat wieku swego sześćdziesiąt pięć, zwasniwszy się na syna swego Króla Zygmunta, będąc panią zamożystą w skarby, (1), na dwie lecie – (1). Łatwo bardzo, wierzyć będzie można, tym niezmiernym skarbom, które, Królowa Bona, z Polski wywiosla, gdy się zastanowiemy, nad obszernemi majętnościami, przez różne sposoby zagarnietemi i przez długie lata pobytu iey w Polszcze, trzymanemi, przez nią. Orzelski w Rękopismie swoim, tak nam ie podaie.
przedtem, nim do Włoch wyiechala, skarby te do Xięstwa swego Barskiego, leżącego w królestwie Neapolitańskiem, cicho wysiała. A w tem zadawszy sobie drogę do cieplic Padewskich, tak u Króla, iako i u Senatorów na Seymie w Warszawie, i ziednawszy pozwolenie do Wioch wyiechać, skarby wszystkie wywiozła; odiechawszy córek swych, Izabellę Królową Węgierską, z Węgier wygnaną i z synem iey Królewicem, i w stanie panieńskim dwie córki Annę i Katarzynę, z odiazdu iey żałosne i rzewno płaczące: żadnego stąd smutku po sobie nie pokazawszy, i własne ich kleynoty pobrawszy odiechala, maiąc przeszło 500. koni wozowych pod rzeczami, co z sobą wiozła.
–-
A nayprzód, w wielkiey Polszcze, Wieluń, Rogozno z poblizszemi miasteczkami, i wsiami. Topolan, Osmolę z przyległościami, spłaciwszy summy będące na nich w małey Polszcze, Bar, Samborz, Lelaysk, Orey, Lobkowice, Łobzów ogród Królewski, blisko Krakowa, i zwierzyniec nad Wisłą, Krzeszów, Przyborz, i mnogie wsie do nich, znaczne dobra w Podlasiu. Bełz, z dochodami z lasów, wolnością polowania, wybierania miodów, i t… d. Narwę, Brańsk, Suraż, Sierocin, Sipnie, Zabieleszczyznę z przyległemi własciami. Miasto Filiponów, wystawione niedawno, maiące wokoło wsie niezliczone, te pod różnemi pozorami, przywłaszczyła sobie u Xięstwie Mazowieckim, titulo reformationis wszystkie miasta, wsie, folwarki, zamki, posiadane niegdyś, przez Xiążąt Mazowieckich, wyiąwszy jurysdykcye sądowe.
Do Oyzrzanowa na noc z Warszawy pierwszym noclegiem się puściła, w tę drogę wyiechawszy. Osoby co ią z naznaczenia od Króla prowadziły do granic, te były: F. Walenty Dębiński Kasztelan Sądecki, Starosta Chęciński. P. Jan Bonar Kasztelan Biecki, Spiski i Rabsztyński Starosta i wielki rządca Krakowski. P. Piotr Boratyński Starosta Samborski. A od granic do mieysca prowadzić ią byli naznaczeni: P. Woiewoda Rawski i Starosta Płocki. P. Stanisław Macieiowski Kasztelan Sandomirski, Starosta Lubomirski; Marszałek nadworny Poseł od Króla do Papieża naznaczony. Franciszek Rosiecki Kasztelan Lwowski, Ochmistrz teyże Królowey starey.
–-
W Litwie, Grodno, ze wszystkiemi miasteczkami wsiami, folwarkami, lasami, ieziorami, stawami. Lasy otrzymała od Biskupa Wileńskiego. Nadto Krynki, Kraswice, Moławice, Jeziora, Kraśnik, Kotrę, Skuder, Milkowo, Ciznę z lasami, Werliszki, Łono, Łabnę, Odelsko, Mosty, domy w Jarosławiu, Dubnie, Nowodworze, Pinsk, Chlewice, Gródek, na Wołyniu, Kobryń, Uubaciny, Siedlce, Zaborów, z puszczami, gdzie wiele iest wsi, Beysagolę, Korscin, Raygrod, Krzemiencie, Kermowce, Horaykowo, z niezliczonemi włościami, które lub za bezcen wykupiła, lub innemi sposobami zagarnęła, na Podlasiu, Tykocin, Krznyszyn, Dobrynek, Horodysk, Zabielę, Augustów, Melnisk od Macieja Zawiszy nabyty, Goniądz, zamieniony ze Raygrod za Siedlce. Inne dziedziczne dobra spadkiem na Zygmunta Augusta przypadaiące iakoto Indurę,
Przedtem nim wsiadać poszła, Mszy Stey wysłuchała, a maiąc po Mszy wyniść, obesłała Pany, który gdy się zeszli, przywiódłszy ie do sklepu, ukazawszy im sklep próżny pieczięciami zapieczętowany, tę przemowę uczyniła: To widzicie, tu na tym sklepie nienaruszone są pieczęci, który iest zapieczętowany moia… i K. JMei pieczęcią: tu są w schowaniu rzeczy i przywileie moie. Oświadczam wam, abym to zaś tak cało zastała, gdyż ia o wiele rzeczy zwykłam bywae obwinioną. Na to iey rzekł P Boratyński: z nas żaden n, e był przy kładzeniu listów i czego inego wten sklep, ani przy pieczętowauiu. P. Warszawski iako tu tego mieysca Starosta, iako co do swóy straży i opatrzenia przymował, iemu to, albo przy nim oddawano, ieśli co było. Z tem poszła od sklepu do Kościoła z wesoła, twarzą, a Królowny za nią bardzo rzewliwie – otrzymany, od Wdy Wileńskiego za Woloźyn i Libczyn, Geranów. Daley Zyzmury, Sosie, Kormulów, Kuronec, Slokliszki, Mscibow, Bisocze, tirodek napodlasiu, Zołwie, Zdzicciol, Wutpc, Dubno, Olitę, niegdyś Zabrzezińskiemu dane, Rakomisyki z Wdę Wileńskira, za dobra po Gastoldzie zamienione, Mikulowy, Liskowy Międzyrzycę od żony Macieia Klonsiekiego, otrzymane, Logowice po śmierci Gastolda przez Króla Jey dane. Danyśliszki, przez zeszłego ieszcze Króla, po Gastoldzie nadane. Bulmki, Potyki po Cyngalu, Żubice, Wiszne, Kicibany, lleścislaw, Radom, od Jakóba Radziwiłła wykupione, Merecz, Kowno Runciszki.
płacząc. Po Mszy szła do pałacu, iuź z obicia odartego; tam Królewny zastawszy, pożegnała dwie panienki gorzkiemi łzami się oblewaiące, nie dawszy im tylko po iednym pierścieniu, łzy nie wypuściwszy sama stara z oczu; i szła wsiadać oddawszy córki swe P. Jerzemu Sieżowskiemu Kasztelanowi i Staroście Warszawskiemu, ochmistrzowi ich naznaczonemu, na co było bardzo żałośnie patrzyć. Każdy z nich w różne się kąty roziecliali, matka inmeridiem , syn in Septentrionern, wnuk z matkę ia Orientem i Zofia Duci Brusficensi (1), napici, osierociałe panny sub Scorpione zostały. Do kolebki (to iest do poiazdu v. kolaskij przyszedłszy, wsiadła tylko z samą Królową Węgierską, żadney inney pany nie wziąwszy z sobą, acz wyprowadzała ią P. Woiewodzina Wileńska, Xiężna Zasławska i Kasztelanowa Wileńska, wdowa Cblebowiczowa. Legat także Papiezki Alfons Ursini prowadził ią na nocleg milę od Warszawy: wyprowadziwszy Królową wrócił się.
Potem zaraz Królowa do kolebki swey przywoławszy Pana Boratyńskiego , pytała po Włosku (a Królowa Węgierska tłumaczyła), i zem ia dziś, nimem z Warszawy wyiechała, ukazałam sklepy zapieczętowane, w których są listy i skarby moie: potem, cóż ludzie o tem mówią? Na to P. Boratyński odpowiedział; to mówią, że – (1). Była iey Córka, tego nie chwalą że W. K. M. klucze z sobą bierze; że ani K. JMći synowi swemu, ani koronie nie wierzysz, a w sklepie nikt niewie, co iest. Na to odpowiedź Królowa dała: Ita domini mihl fecerunt qui erant a Bege ad hoc negotium depulati , videlicet Dominus Stanislaus Tęnzyński Palatinus Cracoviensium , et Dnus Florianus Zebrzydowski Castel: Lubl et Dnus Johannes Ocieski Regni Cancel: (Tak ułożyli panowie od Króla wyznaczeni do tego dzieła, P. Stanisław Tęczyński Woiewoda Krakowski, Floryan Zebrzydowski Kasztelan Lubelski, i P. Jan Ocieski Kanclerz K.) Drugie pytanie uczyniła, żebym ia córkom swoim pannom pobrała, com im była kiedy dała? A iam wczora X. Wargawskiemu ukazała, co im zostawuię, kubki, po szacie perłowey, i niektóre kleynoty: Królowi też kolebkę srebrną, którą miałam z Węgier – Na to P. Boratyński odpowiedział: ieśli Wasza Królewska Mość co dziewkom swoim dawać raczyła, nie wiem. A tom w reiestrze u P. Podskarbiego nadwornego widział u P. Lubomirskiego, iż na ochędostwo Królewien Jchmości, na każdy rok dawano 10, 000. czerw: złot: tego roku przeszłego tak napisano, a osobno na płótno 1700 dawano; tez u wszystkich ludzi w koronie zapewne ta wieść iest: że W. K. M. każdy na wydaniu córce swey na posag po 50. 000 dadź miała, nie onerując tem K. M. skarbu i expens koronnych, Na to odpowiedź Królowa dała: Ego mullo plus ad expensam ornatus quolibet anno dedi, quam rex : de dole vero virginum mearum filiarum omnino mei propositi fuit eis militia dare, nisi a Bege et Senatu regis Polonu molestata fuissem. (Ja daleko więcey niż Król przykładałam się do wydatków na stroić, i przydawać tysiące, do posagu dziewek moich, miałam w przedsięwzięciu, gdyby mi się nie byli naprzykrzali Król i Senat Polski). Trzecie pytanie uczyniła: tom ukazazała wczora X. Wargawskiemu, żem od tego czasu iakom w Warszawie iest, przeszło 500, 000 wydała: skądże powiadaią ludzie, żebym ia wielkie skarby mieć miała, gdym tak wiele expensy czynić musiała? Na to odpowiedział P. Boratyński: i żeś W. K. M. za czasu Króla JMei zmarłego digmtalis officia (dostoienswa i urzędy) godnemu i niegodnemu, sine discrimine (bez brakuj, iedno żeby W. K. M. dał co za to, iednała: i przy expensie i menicy koronney dałaś W. K. M. srebro kować i menicę bić, i z skarbu na każdy rok przynaymniey do 20, 000 we złocie W. K. M. dawano, przykładając ie do bogatych dzierżaw W. K. M. To Królowa J. M. Węgierska wszystko Królowey Bonie matce swoiey tłumaczył, nic nie ochylaiąc. Na to nic nie odpowiedziała, że urzędy przedawała; o mennicę powiedziała: któż to wie? ianie wiem. O braniu ex possessionibus illius proventwn (z dochodów dzierżaw swoich) zgola powiedziała:
et plus mihi solebat dare Dominus meus quolibet anno, quam 20, 000 ipsius enim propria fuerunt, et ergo quid tam ex hoc? quidquid voluit, licuit… rex erat). I więcey zwykł mi dawać mąż i pan móy corok niźli 20, 000 bo iego to było własne: i cóż z tego? Królem był i wolno mu było czynie podług woli. Dicunt quoque, quod ego multos thesauros mecum duco) mówią także, że ia wielkie skarby wywożę), i zawoła Swieborowskieęo: ipse sclt , quod non plus 50, 000 et decem pro ęxpensis habeo mecum. (On wie że niemam wiecey z sobą, iak 50, 000., Na to odpowiedział P. Boratyński: Tak powiadaią, że W. K. M. dawno z Polski wysyłać raczysz, i iei W. K. M. summę dać raczyła do Wenecyi, na interesa, a znać 2, 000, 000. Na to odpowiedziała: ne duos milliones exportasse me dicitis vos Poloni, sed septem. (Wy mówicie Polacy, że nie dwa, lecz siedem milionów zabieram). Na to odpowiedział: et sic apparet, M. vestram magnam sum mam exporlasse ; nemo dubitat M. V. magnas summas in deposito seware. (I tak się zdaie, że W. K. Mość wielkie summy wywozisz, i nikt nie wątpi, że masz ich w złożeniu wiele).
Po tey rozmowie przyszła Królowey wieść, że na Szląsku gotowali się zastąpić iey, i iuż zebrało się ich było do 150 koni: tą trwogą zatrzymała się była tydzień; wtem iey wieść przysyła, ze za tą sprawy ie ią miano zatrzymać i nie wypuszae z korony, rozjechali się; co usłyszawszy Królowa, ruszyła się w drogę.ŁUKASZ GORNICKI
W pamiętnikach swoich, tak ieszcze o wyiezdzie tem mówi.
Nie długi czas Xiądz Przerębski na drodze strawiwszy; gdy się do Wilna wrócił, przyszły listy od Królowey Bony do Króla, daiąc to znać, iż dla opatrzenia zdrowia swego do Włoch odiechać iey potrzeba, co iżby było z wola… iego, i Panów rad, prosi żeby do niey Król do Warszawy przejeździć się raczył.
Zaraz Król listy, do celnieyszych Senatorów; rozesłać rozkazał, chcąc to mieć po nich, żeby do Warszawy przyjechali dla tego odiazdu Królowy, co było roku 1556. Po rozpisaniu listów, w kilka niedziel Król wyiechał, Królowę w Wilnie zostawiwszy. Rada też korona celnieysza do mego się z iechała, iako dla tego przedsięwzięcia Królowy Bony, tak tez i dla postanowienia Królewny Zofii, w Stan święty małżeński, o ktora, Xiąże Brunświcki przez Posły swe czynił staranie: iakoż, doszło to małżenstwo i niż Królowa Bona odiechała z Warszawy, Królewnę Zofię wielki poczet celnieyszych Dworzan, i paniąt do Brunswika odprowadził gdzie te ceremonie z strony małżeństwa z wielki czcią korony Polskiey są odprawione. Po odiechaniu Królewny Zofii, przełożył Król w Radzie przez pieczętarza, wolą Królowy Bony matki swoiey, iż do Włoch odiechać chce, dla opatrzenia zdrowia swego. Miała Królowa niektóre Senatory Mazowieckie, którzy do woli Królowy sentencye swe skłaniali, ale inni wszyscy Senatorowie na to się zgadzali, prosić Królowy, żeby nieodieżdzała, a niedali się uprosić zadzierzee mocą, ale pokusić nayprzód proźby przez Królową Węgierską, która iuż była w Warszawie, więc i privatim żeby niektórzy Senatorowie prosili, a potym publice wszyscy.
Już się to było postanowiło na pierwszym zasiedzeniu w Radę, użyć Królowy Węgierskiey, żeby do Królowy matki uczyniła proźbę, aby z nami w Polszcze została, do Włoch się nieprzeiezdzaiąc, kilka Senatorów szło do Królowy Węgierskiey, prosząc, żeby się podieła. Ale Królowa Węgierska wyrozumiawszy pierwey umysł matki swoiey, i wiedząc żeby u niey nic niesprawiła, wymówiła się z tey pracy: a zatym r. dało się wszystkim, iżby Xiądz Biskup Krakowski Zebrzydowski, na którego przed laty Królowa Bona była łaskawą, i pierwsze Biskupstwo ona mu ziednała, uczynił sam z siebie proźbę do niey, zęby tey drogi Włoskiey zaniechała. Szedł tedy Xiądz Krakowski do niey, lecz wszystkie namowy iego na nie się niezdały, Królowa nawet wyrzucała Biskupowi, że Biskupstwo kupił.
Odniósł Xiądz Zebrzydowski do Rady, gdzie i Król był, iż nie tylko nic niesprawił u Królowy, ale i przymowką odniósł. Zaczyni zdało się Królowi i Senatorom posłać znowu tegoż Biskupa z pewną liczbą Senatorów, zęby ostatnie postanowienie i zamknienie w Radzie Królowy powiedział. Szedł znowu Biskup z Senatory, i tak mówił.
Przedtym Miłościwa Królowa, mowa moia ku W. K. M. była iako od sługi wiernego i życzliwego W. K. M, teraz iuż nie sam od siebie, ale od Jego K. Mości, i od wszystkiey Rady Koronney, pospołu z Jchmość kollegami memi, W. K. M. poselstwo donoszę: Poselstwo takie, które nikomu milsze być niema, iako W. K. Mości, gdybyś W. K. M. dobre swe znać chciała. Po rozbieraniu rozumnym przedsięwzięcia W. K. M. gdzie na obie stronie każda rzecz iest uważana, gdzie się nieprzepomniała ani powinność synowska przeciwko matce, ani powinność poddanych przeciwko Panom swoim; tak znayduie J. K. M. ze wszystkę Radą, koronną, iż odiazd W. K. M. byłby z wielką niesławą J. K. M, ze złą sławą korony tey i szkodą, a z iasnym upadkiem W. K. M, a przeto nie może tego Król Jegomość widząc zgodne zdanie Senatorów swoich, na sobie przewieść, iżby W. K. M. odiechania dozwolić miał. Odiazd oney dawney z Niemiec Królowy Ryxy, wiele złego koronie przyniósł, niemało lat korona bez Króla w nędzy, w utrapieniu i ucisku wielkim była; a co wiedzieć nie byłaliby większym utrapieniu tych czasów, gdyby się wyiazd ztąd W. K. M. pozwolić miał? Raczże tedy W. K. M. do zdania Króla Jegomości i wszystksey Rzeczypospolitey przychylić wolą, swoią, widząc iż to inaczey być nie moie: a w czyni się W. K. M. niedosyć dzieie, aho od Króla Jmci abo od osoby iakiey, abo też od nas Senatorów, racz to W. K. M. przez nas J. K. M. oznaymić, tedy się uprzątnie wszystko, kto co wykroczył, karan będzie, tak iż W. K. M. we wszystkim zostaniesz da Pan Bóg kontenta, i Królowa Polska, po dawnemu w koronie i Państwach swoich żyć do woli Boźey będziesz.
Przy tym Poselstwie Xiędza Zebrzydowskiego Biskupa Krakowskiego i inszych Senatorów, którzy z nim posłani byli, była Królowa Węgierska, która widząc matkę rozgniewaną, pokazowała to kwoli oney, iż się ten gwałt matce Królewskiey od rad Koronnych dziać niema: a za tym sama Królowa Bona puściła się na Biskupa, mówiąc połacinie : – " Ty, ty, któryś Biskupstwo kupił, (na co Biskup, iż przedayne było) nieprzewiedziesz tego, ani ci którzy cię posłali, iźbych ia iechać niemiała: poiadę, poiadę, a uyrzę kto mię hamować będzie. " Po tym Poselstwie do Królowy, które Xiądz Biskup Krakowski z kolegami swemi sprawował, uczyniono w net edykt na rynku, iżby żaden człowiek z Królową iechać nieśmiał: Szlachić pod utraceniem poczciwości a prostego stanu człowiek, pod utraceniem żywota. Czego gdy się dowiedziała Królowa, posłała do Króla, Królowę Węgierską z welkim narzekaniem: iż się iey gwałt dzieie od tego, którego ona w żywocie nosiła, i siła ucierpiała od tego, który cokolwiek na świecie dobrego ma" od niey ma, od niey żywot, od niey i stolicę Królewską: za co wszystko miasto poczciwości powinney i obmyślania wszelakiego dobrego matce swey, a to ieszcze w niewolą ią bierze, w niewolą bierze tę, dla którey nie tylko sam niewolą cierpieć, ale i siła żywotów stracić iest powinien, iżby na matkę nic przeciwnego nieprzyszło. Owa Królowa Węgierska (nad którą miała straż Królowa Bona) musiała co naybardziey szerzyć ten postępek Królewski przeciwko matce. A gdy Król pokazał że to nie z niego idzie, a iż Panowie obawiaią się żeby Królowa niezawiodła imion tych komu obcemu, na które ma przywiley; tak odprawi! Królową Węgierską, iż co możnego iest, wszystko dla Królowy matki swey uczynić iest gotów. Królowa Bona czuiąc o sobie, z osobna do każdego Pana Poselswo posłała; a do pięknych słów, były i upominki do niektórych Senatorów, tak iź ostatek dnia tego, wielka część nocy, na tym się strawiła. Do Xiędza Przerębskiego Podkanclerzego nieposyłała, wiedząc co przedtym w radzie mówił, i co (odprawiwszy zdanie swoie) rzekł do tych, podle których siedział; iako aż by mu pieczęć z głową zdięto, tuźby iego pieczęcią, literas passus Królowy pieczętować miano. Jakoż potym ani ich pisać chciał, ani pieczętować. Nazaiutrz Królowa Węgierska rano do Króla przyszła z proźbą od Królowy matki, iżby Król nie był przeciwny temu iey odiazdowi: oddaiąc zaraz Królowi przywileie imiona i dzierżawy wszystkie z sumniami, aby Król iuż… wzioł to w possessyą, i urzędnik i swe postanowił: maiąc iednak tę zupełną nadzieię o Królu Jeymości, iż to za się wszystko do rąk iey odda gdy da Pan Bóg fortunnie z Wioch się do Polski wróci. Król obiecał u Rady koronney wszelakie uczynić staranie, żeby się woli Królowy dosyć stało. Po odeyściu Królowy była rada, kazał Król przełożyć on lament Panu Kanclerzowi Ocieskiemu, ono narzekanie Królowy matki, a iż się Pana Boga boi, żeby go nieskarał, i z nim wszystkiey korony dla płaczu matki swoiey: przełożył i to, iż gdzieby się gwałtem w Polszcze zadzierżała, iz ona potaiemnie mogłaby przywileie wysłać, i darować komu możnemu to wszystko co ma w Polszcze. Przeto lepiey ią puścić, a zwłaszcza iz wszystkie przywileje i imiona, Królowi puszcza, i sama wrócić się ma wolą, niż nad iey wolą trzymać ią w koronie, którey pewnieby nic dobrego myślić nie mogła. Tu iuż Senatorowie, okrom Xiędza Podkanclerzego Przerębskiego, widząc Króla nachylonego do woli Królowy, przeciwić się więcey nie chcieli, ale pozwolili żeby iechala: i w net znowu uczyniono edykt przeciwny wczorayszemu. Gdyż Królowa Jeymość iedzie do Włoch dla opatrzenia zdrowia swoiego, które opatrzywszy, nazad się do Polski wróci, tedy Jego Król: Mość nikomu z J. K. M. iechać nie broni. Rychło bardzo potym edykcie wyprawiła przed sobą Królowa Wiłgę Starostę Ostrołęckiego z wozy skarbnemi, nałozonemi srebrem, złotem i drogiemi kleynoty; których wozów było dwadzieścia i cztery, a w każdym poszóstne wozniki. Wilga gdziekolwiek przyiechał dawał znać, gdzie iedno Gród albo zamek był, iako wielkie skarby z korony wiezie, a tak zęby go hamowano: a on się rad da hamować, nie był nikt ktoby się ważył tego, wozy hamować, i tak szły wozy z korony; Królowa potym za wozami rychło wyiechała, którą prowadziła Królowa Węgierska do Szląska. Niż Królowa wyiechała z Polski, posłała była przed sobą., zęby w górach za Wiedniem drogi naprawione wozom były, gdyż, przed tą, Królowy drogą, nikt do Włoch iechać nie mógł. Naprawną tedy drogą (dla którey w skałach kowano kamienie, i ciosano żeby szeroko wozy i kolebki iść mogły. Królowa do Włoch ze wszystkim zbiorem swym iechała: maiąc dwór ozdobny, i froncymer Szlachcianek Polskich. Potym w Wiedniu iako od Króla Ferdynanda przyiętą zaś od Xiążęcia i Senatu Weneckiego; więc gdzie i iako dwór swóy i Panny odprawiła na – zad do Polski, pieniędzy kiedy i iako wiele pożyczyła Królowi Hiszpańskiemu Filipowi; iuź to nic do mnie, gdyż ia tylko to piszę com widział, abo czegom miał wiadomość dostateczny.
PBKTA SUBIECTIONIS TERRARUM LIVONIE.
Pakta poddania się, między Nayiasnieyszym Zygmuntem Augustem, Królem Polskim, i Gothardem Mistrzem Zakonu Teutońskiego, mocą, których, Juflantskie ziemie wzwyż pornienionemu Królowi poddaią się, i do Wielkiego Xięstwa Litewskiego przyłączają, pomienionemu zaś Gothardowi Mistrzowi, nadaie się Tytuł Xiąźęcy, i niektóre w Jnflanciech powiaty, lennym wypuszczaią się prawem. Działo się w Wilnie d. 28 Listopada 1561. W yięte z originału , z arcfiivum kancellaryi koronney. Lib. 169 Sub Littera S. P. Nr. 170 fol: 12 3 Sub Lit: R. C. Nr, 183 fol: 32.ZYGMUNT AUGUST
ZB. Ł. KRÓL POLSKI W. X. LITT. etc.
Oznaymuiemy listy temi, wszystkim, i kożdemu, komu o tem wiedzieć należy. Gdy ziemia Jnflantska, od strony W. X. Litt: iuź to przez sąsiectwo, iuż przez dawne i nowe pakta, iest ram zobowiązaną, i stowarzyszoną; gdy od wielu iuz lat przez okrutnych nieprzyiacieli M…. mieczem i ogniem pustoszony iest, i prawie wy – wroconą ze szczętem, i do ostatniey przywiedzioną zguby, gdy Dyecezya Ryska, dobra Mistrza Teutońskiego, pozostała część zamków, i twierdz temiż klęskami i zniszczeniem są zagrożone, gdy przeciw takiey zawziętości, i ogromnym woyskom, nieszczęśliwy zakon Teutoński, niema ni dość sił, ni dość sposobów by się sam mógł obronić, przeto JW. Gothard, Mistrz zakonu Krzyżaków Teutońskich, w Jnflanciech, Szlachta, obywatele, i wszystkie ziem tych stany, przekonani, iż siły własnemi oprzeć się nie mogą, opuszczeni, od Cesarza i Rzeszy Niemieckiey, morzem i lądem, napadani od Króla Szweckiego, częste wysyłali do nas poselstwa, często przekładali ze łzami opłakany stan swóy, naszey wzywali pomocy.
My więc zdięci litością nad strapioną Prowincyą, miłością całey Rzepltey wiedzeni, et ne barbarus hostis latius pro sua libidine, in populo grassaretur, poleciliśmy Xiążęciu Panu Mikołaiowi Radziwiłłowi, Xiążęciu, na Ołyce i Nieświeżu, Woiewodzie Wileńskiemu, by się udał do ziem Jnflantskich, a nayprzód poiechał do Rygi, i tam, tak z Wielkim Mistrem, jakoteż z Stanami iego, i obywatelami, wszed w stan i położenie pomienioney prowincyi.
Gdy zaś wszyscy łatwo widzieć mogą, iż wspólnemi tylko siłami Polski, i Litwy, skuteczna obrona, i pokonanie nieprzyiaciela stać się mogą, a posiłków od Polaków, nie można się spodziewać, chyba że Prowincye te, równie do Polski, iak i do Litwy należyć będą; w takiej? więc ostateczności, iak się w podobnych zwątpionych iuż razach, czynić zwykło, tak sam W. Mistrz, iako i strony, z poddaniem się nam wysłali swych Posłów.
Lecz gdy poddania się tego ziem Jnflantskich, w Wilnie nastąmpionego, dla Senatu Polskiego niemieliśmy kopii, musieliśmy rzecz tę, odłożyć do powrotu naszego do Królestwa Polskiego. Żeby zaś w tem czasu przeciągu (nim Senatorowie i stany Królestwa potwierdzą to) żeby zaś w tem czasu przeciągu, strapione Jnflanty, ogołocone z pomocy, na ostatnie nieprzyszły wtempienie, niewolę i zgubę, po wielu umowach, postanowionym zostało z Xiężęciem W. Mistrzem stanami iego, i miasty aby Jnflanty wraz poddanemi zostały nam, iako Królowi Polskiemu, W. Xięciu Litt: Ruskiemu, Pruskiemu, Mazowieckiemu, Żmudzkiemu etc. Panu i Dziedzicowi i przy nas zostały, aż do dalszego postanowienia Panów radnych.
A lubo rzecz tę odkładamy do Seymu, wkrótce w Mazowszu zebrać się maiącego, przecież iuż natem dzisieyszem ziezdzie święcie przyrzekamy, iż pomienione poddanie się tak W. Mistrza, iako też iego poddanych, przez stany nasze Królestwa Polskiego, przyjętem, i potwierdzonem zostanie, i że odtąd ziemie Jnflantskie, całemi siłami naszemi, tak przeciw M… iako też innym ich nieprzyiaciołom, bronić, i zamki odpadłe, odbierać będziemy. Gdyby zaś, (czego się niespodziewany (stany Królestwa naszego Polskiego, na podanie się to zezwolić i wspólnie z Litwą Jnflant bronić niechciały, na owczas ziemie te Jnflantskie, iedynie do W. Xięstwa Litewskiego wcielonemi i przyłączonemi zostaną.
Gdy atoli, w warunkach poddania się tego, i to się znaydzie, że pomieniony Xiąże, poddani i miasta iego, warowali sobie, by poddanie się to niewystawiło ich na niebezpieczeństwa i szkody… od Cesarza, i Rzeszy Niemieckiey, przyrzekamy, iż wszelkich użyiemy środków, i sposobów, czyli to przez Posłów, czy przez listy nasze, by Cesarz JM, i Rzesze Niemieckie, poddaniu się temu i połączeniu nie przeciwiły. Gdybyśmy atoli otrzymać tego nie mogli, na owczas, wszelkich użyiemy sił naszych, aby ni Xiąże ni poddani iego, na czci, sławie, i maiątkach swoich żadnego nie ponieśli szwanka, ni szkody, by nicht żadney proskrypcyi, żadnego prześladowania, niecierpiał oto.
Zaręczamy przytem, dobrą wiarą naszą, i ninieyszemi listami, uroczyście przyrzekamy, tak Xiażęciu, iako wszelkiego stanu mieszkańcom, wolne wyznanie religii, i czci Boskiey, podług przyjętych, po kościołach ich obrządków Augszpurskiego wyznania, całe kościelne rządy swe, iakie dziś maią, potwierdzamy, ani z Cierpiemy, by naymnieysze w nich stać się miała odmiana.
Nadto wszystkie ich prawa beneficya, przywileie tak duchowne, iako też i świeckie, szczególniey szlachty, prawa Jnvestitury, nastempstwa dziedzicznego płci oboyga, wyższości, dostoieństwa, posiadania, swobody, transakcye, nie naruszalności, podług praw, i zwyczaiów ich potwierdzamy.
Wzywamy tak Szlachcice, iako też i mieszczan, którzy się na mocy mnieyszego Aktu, panowaniu naszemu podali, aby się do postanowionego przez nas Vice Krolu i Senatu, do Rygi udali i większością głosów z samey tylko dobrze osiadłey szlachty. Sędziów wybrali sobie, z wolnością, appelacyi, czyli to prosto do nas, czy do Vice Króla, i Senatu przez nas postanowionego. Ci zaś którzy przeszłemu Xiążęciu W. Mistrzowi, pod panowanie, i Juryzdykcye przypadną do swego tylko Xiążęcia appelować będą. W ważnieyszych atoli sprawach wolno będzie stanowi rycerskiemu, od Xiążęcia swego appelować do nas.
Zostawiemy mieszkańców Prowincyi tey, przy Niemieckim ich magistracie; nadto urzędy Prezesostwa Prefektury, Sąstwa, Burmistrzostwa, nie komu innemu dawać będziem, iak ludziom, narodu, i ięzyka Niemieckiego, tak, iako to w Prusiach zwykliśmy czynić.
Chcemy, aby wszystkim, temi dyplomatycze – mi listami naszemi, wiadomem było, że nie tylko w prawach, i swobodach ziem Jnflantskich, meuczyniemy zmniejszenia, i owszem z łaski naszey Królewskiey powiększymy ie, iakoż ninieyszym dyplomma, potwierdzamy, ie, aprobuiemy, ratyfikuiemy, i tym końcem urzędników naszych, we wszystkich miastach Jnflantskich panownaniu naszemu podległych, postanowiamy. W czasie atoli zaburzeń woiennych, w zamkach nieprzyiaciela pobliższych, i na niebespieczeństwo wystawionych, Urzędników, iakiegokolwiek bądź narodu i ięzyka, byle doświadczonych nam wiarą, i uczciwością postanawiać będziemy, tak atoli, aby ci nic nieprzedsiebrali, ani czynili, coby być mogło ze szkodą naszą, lub Rzeczpltą: a gdyby co takowego postrzegli, nas o tem, iak nayrychley uwiadomić, obowiązani będą. Prawo Sądzenia, i władzę miecza, tak na Obywatelach, iako i na mieszczanach, wyrządzać będą Starostowie zamków; po złożeniu atoli broni, i otrzymaniu pożądanego pokoiu, nie inni Starostowie być maią, iak mężowie, z narodu, i ięzyka Niemieckiego.
Gdy zaś Xiąże JMći Mistrz Inflantski, stosuiąc się do rady stanów, i naszego zezwolenia stan swoy odmienił, zatym by wsparty opieką i przyiaźnią naszą, tem się stał silnieyszym, naprzeciw Prowincyi tey nieprzyiaciołom, na wzór, Xięcia Pruskiego, nadaiemy mu tytuł Xiążęcia, tak aby hołdownikiem, i lenikiem naszym na za – wsze pozostał, iakoż od tychczas Xiążęcia tego, zahołdownika i Lenika naszego, ogłaszamy, i mieć będziemy.
Ażeby zaś, iak nayrychley Xiąże to, łaski naszey Królewskich doznało, i wiedziało, iaką część Inflant prawem lennym sam i nastempcy iego płci męskiey posiadać będą. (Lubo uroczyste nadanie to do powrotu naszego z Polski odkładamy), dziś iuż wyznaczamy, i nadaiemy mu nayprzód trakt Kurlandyi i Semigaliyi od słonego morza, aż do rzeki Hilgi, idąc dawnemi granicami, przez Radziwiłła oznaczonemi, między Żmudzią Litwą i Białą Rusią z iedney, a Inflantami z drugiey strony, do Powiatu Połonieckiego ku rzece Dzwina, idąc tą rzeką aż do morza, tak dalece, iż wszystko, co w tych granicach złey strony Dzwiny ku Litwie zawiera się, i do zakonu Iuflantskiego należało wszystko to nazawsze, Xięciu dzisieyszemu, i nastempcom iego płci męskiey należyć będzie: iako to dobra Daneburgskie, które z tey srony Dzwiny ku Litwie, zamek Selburg z całym powiatem, i wszystko to co do zamku Ascherał należało, zamek Bausko Neugut , ze wszystkim co należało do zamku Kircholmskiego, zamki Młtawą, Takkm Neuburg, Doblen, Kandow Alsowanym, Schruden, Frauenburg, Zabel, i wszystkie zamki które u nas są zastawione, Goldingen, Husenpoth, Durben Windaw, w summie 80, 000. Zamek zas Grobreia 50, 000. Albertowi Margrabi Brande:
Xięciu Pruskiemu zastawiwszy starać się będziem, iak nayrychley wykupić, i w posessye Xięciu oddać. Równie też zamek Bauską w zastawie, u Xięcia Biskupa Rigskiego będący, starać się będziem na Wielkanoc wykupie, i Xięciu w possessye oddać. Z drugiey zaś strony Dzwiny, zamek Dyament , do czasu tylko trwaiącey woyny zastawuiemy przy Xięciu.
W nagrodę daney dziś obrony, pomocy, i tylu, podeymowanych w tych zwiątpionych iuź razach trudów, i niebespieczeństw, zachowuiemy sobie, wszystkie ziemie i całą prowincyę za Dzwiną, a to na mocy ninieyszego z Xiążęciem układu. A najprzód, i przed wszystkiemi, zamek, i miasto Rygę, ze wszystkiem co do nich od dawności należy z prawem, panowaniem, własnoscią, od Cesarzów Rzymskich otrzymaną i których nam Xiąże odstompił, ninieyszym ustempuie, i Obywateli miasta Rygi, przed Legatem naszem, od wierności, i posłuszeństwa uwalnia, i wszystkie Dyploma, od Cesarzow Rzymskich w rzeczy tey nadane, wręce nasze odda, i tak pomienione Miasto, od którego zachowania, reszta kraiu zawisła, iakoteż i wszystkie ziemie, ninieyszym zrzeczeniem pod panowanie, i własność nasze oddaie. W temże atoli mieście i Zamku Rigskim, nikogo z obcych, ani przychodniów, do sprawowania Magistratur, nieprzypuściemy, ale iedynie kraiowców, ięzyk Niemiecki i Letoński posiadaiących. Jednego rządcę zamku, dowódzcę siły zbroyny, i Burgrabiego, który sprawy cywilnie zawiadywać będzie, obranych przez stany, a potwierdzonych przez nas, iak w mieście Gdańsku postanowiać będziemy, którzy nam iako Królowi Polskiemu, i W. X. Lift: przysięgę złożyć obowiązanemi będą.
Nastempuiące zaś miasta i zamki, osady, Starostwa, Powiaty, nam ustompione, tak te, które są ieszcze w posiadaniu zakonu, iako są zamki, Kircholm, Ascherad, Duneburg, nad rzekę Dzwiną, Rositen , Lutzen, Trikalen, Ermis Stelmet , Karkus, Weissenstein z całą Jervią, zamek i miasto Parnawc; Sechra, Rugia, Barstach , zamek i miast W olmaria, Wolfurd, Arries, Sejdwalt, Schmia, Jurgenburg, Nishow, Lemborch, Rodderpeur, Neumole. Jakoteż i te które nieprzyiaciel zagarnoł, orężem naszem odzyskane być maią, iakoto Xięstwo Artonii, Biskupstwo Derpackie, ze wszystką szlachtą, Wassalami, grodami, dobrami, i własnościami, w tych wszystkich pewnym osobom, pozostałym ieszcze z Zakonu Teutońskiego, i innym zasłużonym w Rzplt: Inflantskiey mężom podług zdania, i wyboru naszego, w proporcyi Ieometryczney urędy i łaski nasze nadawać będziemy. Wszystkie zaś rynsztunki woiene przy nas, i nastempcach naszych zostaną..
Maiąc zaś wzgląd na szczególne JW. Mistrza zakonu, wiarę i uszanowanie dla osoby naszey
Królewskiey, chcąc mu nawzaiem dać łaski naszey dowody, nadaiemy mu tytuł, Namiestnika Królewskiego, w mieście i zamku naszym Ryga, pozwalamy mu oraz w zamku tem mieszkać, i z innemi urzędnikami naszemi, sprawiedliwość wymierzać, dla czego, roczną zapłatę, wyznaczyć mu w swoim czasie nieomieszkamy.
Między innemi, i to między nami, i pomienionem Xiążęciem stanęło, iż Magnus Xże Ilolzacyi zamianą Biskupstwa Kurowskiego, za zamek Leal Sonneburg i Habsel kontentować się ma, dla czego staraniem będzie naszem, aby z resztę Kronu, tenże Xiąże i Biskupstwo Kurońskie posiadał.Żeby zaś Xiąże, niedoznawał z sąsiadami, sporów, i trudności iakich, użyiemy powagi naszey, Królewskiey, aby iak nayśpieszniey pewne granice, podług Paktów Potzvoleńskich i Wileńskich poprowadzonemi były. Nim to nastompi, obydwie strony, żadnych krzywd czynić, ani sporów wszczynać niemałą.
Gdy zaś rzeka Dzwina, między naszemi Państwy, a lennością Xiążęcą płynie, słuszność wymaga, ażeby Xiąże na stronie swoiey, używał prawa Rybołostwa i aby wyspy będące na tey rzece, należały do tego, którego strony są bliższe.
A że przez tę sześciąletnie woynę, wycięczone są siły, i W. Mistrza, i przypadaiącey do nas szlachty, uwalniamy Xiążęcia, i Szlachtę tę, od wszelkich woyny ciężarów, i te tylko pełnie będą, które im przykrości niesprawią, innego zaś czasu, też same Prowincyi będą obowiązki iak i Xiążęcia pruskiego.Żeby zaś Xiąże JMći od Gdańszczan, i Ryżan, niebył turbowanem o długi, uczyniemy Królewskie wdanie się nasze aby dla łaski naszey, niebył Xiąże, o pieniądze te naglonem, aż póki wygodnie zapłacić ich nie będzie mógł. Obiecuiemy także Obywatelom W endy, Wolmara i Parnawy, w zapłaceniu długow ich pomagać, a to przez dostarczenia im zboża, i innych potrzeb.
Nadaiemy także Xiążęciu Wmu Mistrzowi prawo bicia monety, a to stosownie do wagi, i valoru, monety Litewskiey, i chcemy aby z iedney strony, był wizerunek nasz lub Herby Królestwa i W. X. Litt: z drugiey zaś Herb Xiążęcia.
Gdyby zaś przyszło co Xiążęciu, przedać, zostawić, lub zamienić, będzie mu to wolno uczynić, nie wprzód iednak, aż się z tem uda do nas, lub da Nayiaśnieyszych Nastempców naszych, i nam da pierwszeństwo, ieźlibyśmy co takiego nabyć chcieli, gdyby zaś nie, wtenczaś pomienione one Xiąże, z innemi w układy wchodzić może.
Działa woienne, które się nam teraz z ustompieniem Grodowi zamków zostawiaią, po skończeniu oney powróconemi przez nas będą.
Zaręczamy iak nayuroczyściey, że w całych Inslanciech, niepozwolemy Żydom, żadnych handlów prowadzić żadnych ceł, i szynków trzymać.
Przyłożemy oraz starania, by w czasie oddalenia się naszego z W. X. Litt: ziemie Inflantskie potrzebnem żołnierzem opatrzone były, tak co do osadzenia zamków, i grodow, jakoteż do odparcia wszelkich naiazdow.
To wszystko razem, i w szczegółach, pomienionemu Xiążęciu stanom, i Posłom miast, swięcie zachować poprzysięgamy. Tenże zaś Xięże na siebie, i poddanych swoich, wszystkie oraz stany, i Posłowie miast, na wzaiem uroczystą złożą nam przysięgę, i wiarą się zobowiążą iakoż iuż obowiązuią się, iako od dzisieyszego dnia, na zawzdy, w tey wierze, woli, i posłuszeństwie, które nam tylekroć przynosili, staie trwać będą, i niezłomnie zachowają się, tak iak wierni wassale i podani Panu swoiemu powinni. My zaś nawzaiem Xiążęcia samego uprzeymością i względami, poddanych zaś naszych i iego, łaską, i opieką naszą wspierać, ozdabiać, i pomnażać będziemy. Dla większey wiary i wagi, przytym dyploma naszem, pieczęć naszą Królewską zawiesić rozkazaliśmy. Dan w Wilnie dnia 28 Listopada r. 156r. Panowania zaś naszego XXXII.HOŁDY
XIĄŻĄT BESSARABII, I MULTAN KROLOM POLSKIM ODDAWANE.
Wypis z Rękopismów J. Hr. Sierakowskiego Radcy Stanu K. P.
Myracius Woiewoda Siedmiogrodzki, po przysięga Władysławowi Królowi Polskiemu, z wszelkiemi siłami ciągnąć przeciw Królowi Węgierskiemu. Dan w Lublinie w święto S. Agnieszki roku 1390.
Władysław Woiewoda Bessarabii, czyni hołd Władysławowi Królowi Polskiemu, oddaiąc pod zwierzchnictwo iego wszystkie swe kraie.
Mainus Henricki Comites Mailii Woiewoda Siedmio: i Snigonis Piotra Wdy Multańskiego Marszałek potwierdzaią z Królem Władysławem związek przeciw Królowi Węgierskiemu w Radomiu r. 1398.
Jan Albi Wda Bessarabii poprzysięga wierność Królowi Polskiemu Władysławowi, podług dawney formy r. 1398.