- W empik go
Zbior pamiętnikow historycznych o dawney Polszcze z rękopismow, tudzież dzieł w różnych językach o Polszcze wydanych oraz z listami oryginalnemi królów i znakomitych ludzi w kraiu naszym. Tom 3 - ebook
Zbior pamiętnikow historycznych o dawney Polszcze z rękopismow, tudzież dzieł w różnych językach o Polszcze wydanych oraz z listami oryginalnemi królów i znakomitych ludzi w kraiu naszym. Tom 3 - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 551 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
J. U. Niemcewicza.
Ego, contra hoc quoque, laboris praemium
petam, ut me a conspectu malorum, quaenostra
tot per annos vidit aetas, tantisp er certe
dum prisca illa tota mente repeto, avertam
Tit: Livii, prefatio
Tom III.
w Warzawie,
Drukiem N. Glücksberga,
Ksiegarza i typografa Królew: Uniwersytetu
1822RELACYA O STANIE POLSKI
ZŁOŻONA PAPIEŻOWI PIUSOWI CZWARTEMU, PRZEZ NUNCYUSZA JEGO U DWORU KRÓLA ZYGMUNTA AUGUSTA" OPATA RUGGIERO W R. 1568.
z rękopismu Włoskiego.
Lubo Nayświętobliwszy Oycze, częstemi lista – memi, uwiadomiałem Wasza. Świątobliwość, o odbywanych, przezemnie na dworze Polskim rokowanniach, mniemam atoli, iż nie bądą niewdzięcznemi W. S. postrzeżenia moie, nad stanem dzisieyszem Królestwa Polskiego, przez przeciąg dwóch letniego pobytu w nim mego czynione, w sposobie, iż byś W. S. iednem rzutem oka, nieskończony przenikłością swoią, poznać mógł siły, położenie, zwiąski z chrześciaństwem, i resztą świata, tego potężnego Królestwa.
Będę więc mówił o trzech głównieyszych częściach onego, o kraiu, o ludach, o Królu, i podległych mu prowincyach, o wiązkach onego nakoniec z pogranicznemi państwy.
Podległe berłu Polskiemu kraie, rozciągnij się od wschodu do zachodu, na 900 mil Włoskich, długości i 700 szerokości, od południa do północy, ma kształt czworograniasty: przednieysze kresy onego, są od północy morze Bałtyckie, od południa rzeka Dniepr, od zachodu Wisła. Zakres len zawiera w sobie, małą i wielka Polskę, Kuś, Pomorze. Prusy, Litwę, inflanty; cały ten kray rozciąga się po większey części w równinach prócz tey części, która ku Węgrom zmierza.
Kray ten skropiony iest ogromnemi rzekami, przednieysze są, Wisła, Dniepr, Dniestr, Boh, Niemen, i Dzwina. Ma także wielkie rybne ieziora osobliwie w Prusiech: w morzu bałtyckim ryb mało, i niedobre: woda do picia rzadko gdzie dobra, powietrze, wilgotne, i cierpkie, zimno tak ostre, iż rzecz do wierzenia trudna bystre rzeki, w tak twarde ścina lody, iż po nich ciężary prowadzą. Dla tych to mrozów, i niedostatku ciepła, ziemia acz żyzna, wzbrania się wydawać wina, oliwy, fig, i tych wszystkich owoców, co iakiego kolwiek potrzebuią ciepła. Są w prawdzie, w niektórych mieyscach w Polszcze winnice, lecz niewiele z nich wina, i to słabe i kwaśne.
Z inney strony; obfituie Polska, w wszelkiego rodzaiu zboża, w owoce które wielkiego nie – potrzebuią gorąca, iako to, w iabłka, gruszki, śliwy, wisznie etc. Rozciągłe ich błonia, mnostwo koni, wołów, trzod wszelkich wychowuią, karmią. Bory pełne są rozmaitego zwierza między temi żubry, tury, łosie nieznane u nas. Żubry, w iedney tylko białowieyskiey puszczy żyć mogą.
Naypodobnieyszym do prawdy iest, iż Polacy z innemi Sławiańskiemi narodami, wyszli od Bosforu Cymeryiskiego, że gdy iedni udali się do Jlliryi, oni nad brzegami Wisły, opuszczonemi od Wandalów, rozłożyli się. Pierwszem wodzem ich był Lech, brat Czecha, długo zostawali w barbarzyństwie: promienie wiary S. rozpędziły ciemnotę.
Co do skłonnościów, i charakteru Polaków, są oni dobrey natury, lubią próżnowanie i zabawy, naymnieyszego niecierpią przymusu, tak dalece ie choć maią prawa wielce swobodne i tym nawet mało co posłuszni. W czasie woyny, wytrwali i mężni, urodziwego wzrostu, żyią długą, i dłużey ieszcze żyliby, gdyby obżarstwo i piiaństwo nietargało sił ich. Wychylać kielichy bez miary, znakiem iest dobrego wychowania, powściągać się od nich, znakiem nieszczerości, i grubiaństwa. Umysły do wszystkiego zdolne, mało ie iednak zdobią nauką, prócz duchownych między któremi wiele iest uczonych: wszyscy atoli przykładają, się do łacińskiego ięzyka, którem z naywiększą mówią płynnością. Powszechnie powiedzieć można, iż do wszystkich ięzyków, do przeymowania obcych zwyczaiów, stroiów etc… niepospolitą posiadają łatwość. W traktowaniu spraw publicznych ostrożni, i zręczni. Wysoko cenią co tylko iest narodowym; uprzeymi dla chwalących, i pochlebieiących, nie ubłagani dla tych, co się… przyganić odważą. Hoym do rozrzutności, gościnni, i uprzeymi dla przyiaciół, i cudzoziemców, w domach, pełno srebra, bogatych szat, obcego nawet kraiu. Wielką zachowuią różnicę między szlachtą, i plebeianami. Dawne tylko rody, uważaią za szlachtę, ta wolna iest od wszelkich podatków, i ciężarów, używa wielkich przywileiów, nie może być, ni przytrzymaną, ni sądzoną, tylko za dowiedzianym przestempstwem, mieszczanie rządzą się Magdeburskiem prawem.
Lubo narodowy ięzyk iest naypowszechnieyszem, miesza się w pogranicznych prowincyach mowa sąsiadów, iako to ruska i Niemiecka, tą… ostatnią wiele mówią w Jnflanciech, i Prusiech, w Litwie panuie ięzyk Litewski, i Zmudzki.
Lubo te wszystkie kraie, iednem sprawowane są berłem, są iednak Prowincye, osobne przywileie swoie maiące, iako to Jnflanty, i Prusy, Litwa przez samego dotąd Króla rządzona. Polskę ni Rzeczpospolitą, ni Monarchią nazwać nie można. Odzie są uprzywiliowane klassy, tam nie ma pospolitey wolności, gdzie Król, w wykonaniu nawet uchwalonych przez naród ustaw.
znayduie przeszkody, tam niema Monarchyi. Możni i szlachta zagarniają wszystko, nastają na prawa i Królów i ludu, a gdy sami coraz się bardziey pogrążają w rozpuście, i zbytkach, król zgadnie, co w przyszłych wiekach nastompić może.
Łatwo iest cudzoziemskiemu Posłowi, w częstych rozmowach z panuiącemi, poznać ich charakter skłonności, a nawet zamiary, lecz dowiedzieć się z pewnością, o dochodach i skarbach ich, często taionych, lub podawanych na domysł, to trudniey nierównie. To tylko z pewnością powiedzieć mogę… iż dochody Króla Polskiego, większe są w tych leciech niż były dawniey: a to nayprzód przez znaczne przybycie z obszernych dzierżaw, dawniey przez Królową Bonę trzymanych, przez zaięcie Xięstwa Mazowieckiego, po wygaśnieniu Linii Xiążąt tych, przez skutek ustaw Seymu w roku 1367, gdzie wiele z odpadłych dochodów Królewskich powroconemi do korony zostało, tak dalece, że dzisiay pewnych dochodów Królewskich do 600, 000 szkudów liczyć można, dodać do tego należy 143, 000 dukatów Neapolitańskich, które Król Hispański, corocznie za Xięstwo Baru, Królowi Augustowi płaci, wszystko to znaczne stanowi przychody, tem bardziey że Król Polski, do żadnych wydatków obowiązanem nie iest.
Szlachta bowiem bez żołdu służyć na woynach powinna: niewiele iest twierdz do utrzymywania, i te po powiększey części, utrzymuie, i opatruie poddaństwo; zważywszy więc, iż Król Polski, nie ma tych wydatków i ciężarów, do których obowiązanemi są inni Monarchowie, bogatszym od innych nazwać go można. Cóż gdy policzymy dochody z dóbr, jezior kopalni solnych, i srebrnych, te posiłki, które w potrzebie od Biskupów odbiera, te, co (iak mówią niektórzy) za rozdane urzędy przychodzę z wszystkiego tego znaczne przybywaią skarby, i o tem i mnie i kożdemu dobrze wiadomo, że Król ma w skarbie swoim wielkie mnóstwo, nieocenionych drogich kamieni, wiele szczerozłotych, i srebrnych naczyń, makat, szpalerów, sprzętów na konie, godnych naypotężnieyszych Monarchów.
Panuiący dziś Król Zygmunt August urodził się r. 1519. 1. Sierpnia, z Zygmunta, i Bony, córki Jana Galleazzo Sforza Xiążęcia Medyolańskiego. Jest on zwyczaynego wzrostu, lecz cięki, i chudy, włos ciemny, broda nie wielka, twarz smagła, zdaie się słabowity, a przez to, nie lubiący trudów i prac. Co do wiary, niewidać w nim gorącego przywiązania do stolicy Apostolskiey. W obeyściu swoim łagodny, i uprzeymy, niepewny w zdaniu, lecz gdy raz ie obierze, nieporuszony. Oprócz ięzyka Polskiego, wiele innych posiada: nie wiele mowiący, w traktowaniu ostrożny, skryty, zręczny, przenikły, lecz w odpowiedziach swoich, tak wstrzę – mięzliwy, tak dwoyznaczących używaiący wyrazów, iż zdaie się, iż to co mówi przeciwnie tłumaczyć można: prawidłem iego iest, nigdy nieodeymować nadziei, tym, z któremi o sprawach publicznych traktuie, i razem nigdy nic nieobiecywać z pewnością. Niełatwy w postanowieniu, lękaiący się każdego śmiałego Króla, póty od wieka, aż go niezbędna konieczność, do decydowania się przymusi. Zna dość dobrze obce kraie, lepiey sąsiadów, doskonale własny swóy narod, który zręcznie podług swey woli prowadzić umie. Miał iuż trzy żony, pierwszą córkę Cesarza Ferdynanda II. drugą Barbarę Radziwiłłownę z Litwy, którą kochał naytkliwiey, trecie siostrę pierwszey swey żony: z żadney z nich nie miał dzieci.
Chodzi zwyczaynie w długich czarnych sukniach, iedni przypisuią to trwaiacemu dotąd żalowi po ukochaney Barbarze, drudzy utracie Połocka. Mieszka Zwyczaynie w Litwie, naywięcey w Knyszynie w małym zamku, gdzie ma liczne stada, naypięknieyszych koni. Widzisz tam oprócz Polskich, Tureckie, Neapolitańskie, Hiszpańskie dzianety, i zawodnik i, z tey więc przyczyny, lubi to mieysce, równie, i dla tego, że iest bliżey granic Moskiewskich, zkąd pilniejsze oko mieć może na wszystko, niż gdyby mieszkał w Krakowie, na krawędzi prawie KróKrólestwa swego. I to tęż przydać należy, że będąc wielowładnem Panem w Litwie, wszystkie rozkazy iego łatwiey tam wykonanemi są, wszystkie potrzeby dostarczanemi prędzey.
Niema Król, brata żadnego, miał atoli cztery siostry. Jzabella zmarła iuż, wydaną była za Jana Króla Węgierskiego, którego syn iest Wojewodą Siedmiogrodzkim, druga Zofia, trzecia Anna, dotąd panną, czwarta Katarzyna, zaślubiona Janowi Xięciu Finlandyi bratu Króla Szweckiego, w tych to osobach, zamyka się cały ród Królewski. Gdy więc Król dzisieyszy umrze bezdzietny, berło Polskie w inny ród, a może i cudzoziemski przeyść musi, co nienastompi bez wielkiego wstrząśnienia, tem bardziey, ze powiększyły się trudności, przez połączenie do Królestwa nowych hołdowniczych Xiążąt, i przez wzrastaiące bogactwa i władze możnych. Między hołdownikami, nayznacznieyszem iest Xiąże Pruski, maiący do 120, 000. szkudów rocznego dochodu, z podatków, bursztynu etc. Ten iest odszczepieńcem, niewdzięcznem, i nieprzychylny Królowi. W Litwie są także pomnieysi linnnicy, i używaią tytułu Xiążąt.
Wiedzieć należy że prowincye dziś składające Królestwo Polskie, nie razem, i w iednem czasie, przyięły wiarę chrześciańską. Właściwa Polska iuż ią w 965 poznała, Ruś w 1280 z podległością atoli Patryarsze Carogrodzkiemu po niey Prussy, nakoniec Litwa w r. 1386. w tey iednak, wielu, acz na pozor chrześcianie potaiemnie bałwochwalstwa się trzyma. Sama Polska od wieków, gorliwą była dla stolicy Apostolskiey, dowodem tego są liczne i bogate kościoły, i mnóstwo obficie uposażonych konwentów pierwszem sprawcą odszczepieństwa, był Albert Brandeburski Wielki mistrz zakonu Krzyżaków który w r. 1521. Apostata wiary swych przodków z zgorszeniem wszystkich, zrzucił kaptur i ożenił się.
Od tego to Xiążęcia, zaczęła się w Polszcze szerzyć obmierzła Herezya, po wszystkich iey prawie prowincyach, wyiąwszy atoli Ruś Czerwoną i Mazowsze, reszta iuż zarażona. Przeciesz katolicy licznieyszemi się dotąd, a między niemi wielu gorliwych.
Odszczepieńcy, niewszyscy iedney są sekty, odnówili om między sobą wieże Babilońską, i tak w tem Królestwie koiarzą się te wszystkie wyznania, lak są cierpiane iż z iakiegobądź kraiu, wypędzeni są iacy odszczepieńcy, uciekaią się do Polski, pewni bezkarności, i dobrego przyjęcia. Lutrzy licznieyszemi są w wielkiey Polszcze, kalwini w małey. Mnogie są przyczyny, tych tak szkodliwych nowości. Pierwszą niedbalstwo duchownych, zły przykład życia ich, chciwość świeckich, zabieranie sobie dóbr kościelnych, sama nowość nauki, mniey surowey i martwiącey iak nasza. Nieszczęściem iest także że Król Polski, nieposiada takiey władzy, iak inni monarchowie, zręczny Król August używa zawsze tey wymowki, niepamięta iednak, że Litwa, którą samowładnie włada, bardziey iest zarażoną nad inne prowincye. Przydać do tego należy, wolność i przywileie nieograniczone, których szlachta używa u swoich zamkach i włościach. W tych to oni wszystkim odszezepieńcom zwykli dawać przytułek, bynaymniey nieuważaiąc, na uchwalone przeciw nim ustawy. Niemałą przyczynę, w pohamowaniu odszczepienstwa są ciągłe woyny z Moskwą, i naiazdy Tatarów: zamysł Augusta, połączenie Litwy z Koroną, przekonany bowiem Pan ten, iż Litwa sama iedna, wydołać Moskwie nie może, a doświadczywszy że Polacy, nie chcą bezpłatnie tak daleko ciągnąć, by celu swego dopiąć pobłażać im musi, nawet w religiynych ich wybrykach; powiedzmy i to, że Król chcąc odzyskać oderwane za stryiów, i oyca, dochody koronne, nie chce drażnić umysłów prześladowaniem, i owszem wszelkiemi łagodnosci sposobami, otrzymać od nich powrócenie tych dochodów. I tak na ostatnim seymie r. 1567 zręcznie bardzo krzewił nieufności i zazdrości, między katolikami i odszczepieńcami, umiał on rozdanie urzędów aż do końca seymu odkładać, nadzieie wszystkich w zawieszeniu trzymaiąc; każdy więc wiedząc, że iedyny sposób, otrzymania łaski od Króla, był ten, by iść za wolą iego, nie śmiał się iey przeciwić. Ztąd wielu z heretyków, nayważnieysze w Królestwie otrzymało urzędy, których powagi, używali potem, na rozkrzewianie, diabelskiey nauki swoiey.
Te są, zdaniem moim, nayważnieysze przyczyny, szerzenia się odszczepieństwa po Polszcze. Możnaby złemu zapobiedz ieszcze, ciągłem trzymaniem Nuncyusza przy dworze tuteyszym: niech by ten ustawicznie przypominał Królowi, cześć Boską, posłuszeńswo stolicy Apostolskiey, tak ściśle z dobrem, i spokoynością kraiu tego połączone. Nie było w tem Królestwie ciągle mieszkaiącego Nuncyusza, w prowadził to dopiero, ś… p. Oyciec S Paweł III. z tey to przyczyny szerzyły się tak łatwo herezye, i pierwsze dostoieństwa, dostawały się w ręce nieprzyiaźne wierze S. Ostatni Nuncyusz Luigi Lippomana Biskup Venuy, doskonały Prałat, lubo wszelkich dokładał starań, tyle tylko dokazał, że się herezya nie rozszerzała daley. Powtarzam więc, iż należy tu trzymać Nuncyuszów, i wybierać ich z ludzi, zdatnych, z ręcznych, i w moralności przykładnych. W tenczas będą oni, iak mur iaki stać przy sprawie Boga, zalecać Królowi katolików, odpychać różnowierców mieć baczność na Seminaria, zachęcać młodych duchownych, do udawania się do Rzymu, pilnować będą, by na Biskupstwa wybierani byli najgorliwsi i naypobożnieysi, do świeckich zaś dostoieństw sami tylko katolicy, będą oni w sądach, nawet i trybunałach, katolików przeciw odszczepieńcom wspierać, tak dalece by wszelkiemi iakie tylko znaleść się mogą sposoby, zmnieyszyć liczbę niewiernych, do takiey przywieść ostateczności, by gdy nawet karać ich przyidzie, bronić się nawet nie mogli. Zda? ie się iż wszystkie te sekty, wygorowawszy do naywyższego stopnia, iuż się zaczynaią zniżać. Niezgoda rzuciła pomiędzy nie, pochodnie swoią, iuż lutrzy na kalwinów, kalwini na lutrów zaczynaią powstawać, iedni drugich pragnę z kraiu wypędzić, iuż wielu z odszczepieńców poznaie błąd swóy, i do iedyney prawey katolickiey wiary, powracać zaczyna, upewnić mogę waszą świętobliwość, iż w przeciągu dwu letniego pobytu tu mego, około 10, 000. kacerstwem zarażonych, na łono kościoła wróciło.
Stolica Apostolska mieć teraz będzie pomoc, od wprowadzenia zakouu XX. Jezuitów, są oni iuż w Wilnie, Brunsbergu, Pułtusku, wszędzie każą żarliwie, a wychowuje młodziesz szlachecką zaszczepiając posłuszeństwo, bronią od zarazy, zarażonych nawet leczą. Znana ich zręczność w zalecaniu się na dworach Królewskich, i u pierwszych w kraiu Panów, każe się spodziewać, iż kolegia ich, licznie, po kraiu fundowanemi, i obficie uposażonemi będą.
Oprócz tego zwierzchnictwa, które stolica apostolska, nad wszystkiemi posiada Monarchami, szczegulnieyszą ma ieszcze władzę nad Polską: a to z przyczyny, Króla Kazimierza Mnicha, który był wstompił do zakonu Cystersów, wczwany potem do korony, iako prawy nastempca, otrzymał od Papieża uwolnienie od szlubów zakonnych, pod warunkami, że w kościele, i w czasie nabożeństwa Polacy nosić będą chustę białą zawieszoną około szyi, nakształt stuły, że na głowie strzedz będą włosy nad uchem, tak iak ie noszą Xięża łacińscy, którzy w pierwszych wiekach, równie, iak i Xięża Greccy, włosy te nosili długie i spadaiące na barki, nakoniec, że każdy z nich, płacie będzie grosz ieden. Długo danina ta trwała, poźniey Papieże uwalniali od nie Polaków, poszło to z czasem w zaniedbanie, zwłaszcza od czasu krzewiącej się herezyi, możnaby i tę daninę odnowić, uczyniłaby ona ze 3000 szkudów, znayduię nadto, że Papież Grzegorz VII. w roku 1074 miał tu znacznieysze ieszcze iurysdykcyę, a nawet niektóre miasta, i zaniki.
Kożdy szlachcic obowiązanym iest służyć na woynie. Woiewodowie są wodzami, szlachty Woiewodztwa swego. Odprawiają oni popisy, ściągać się powinni, na pospolite ruszenie, kiedy tylko Król rozkaże. Cięszko iest dociec, do iakiey liczby, iazda ta wynosi, powinnoby ich być 200, 000. lecz że wszyscy mestaią, że szlachta pod zwierzchnictwem Biskupów będąca nie zwykła wychodzić, liczyć można konnicy pospolitego ruszenia, na 100, 000. Litwa przystawia może 70, 000 Jnflanty, iak nowo przybyłe nieściągaią się ieszcze.
Od liczby woyska, idąc do zalet onego, powiem, że Polacy, zawsze są ochoczy do woyny wierni swym Królom, w boiu niewypowiedzenie gorący, i waleczni: zaprawili się w przeszłych latach, na woynach, z Niemcami, Wołochami, Moskalami, Węgrami i Turkami. Widzieliśmy że 3000. Polaków, będących na żołdzie Cesarza Karola V. w Austryi złamali, i znieśli 13, 000. Turków. Konie Polskie, acz 'niezbyt rosłe, są pełne ognia, prędsze nad konie Tureckie, a nierównie pięknieysze, i zwinnieysze, iak konie Niemieckie. Konie Litewskie nierównie są pośledniejsze od Polskich tak dalece że 4 konie Polskie, warte są 20 Litewskich. Nie są one bynaymniey uieżdzone w konnicach, nieznaią Polacy uieżdzayców z professyi, maią ich tylko niektórzy wielcy Panowie. Król ma trzech, lub czterech Włochów do tego. Za szczególność i to uważać należy, że uieżdzaią konie, umyślnie dla piwnych, uczą ie, iak drapać się, na przykre skały, na schody nawet, latać w gorę i na dół,. tysiąc podobnych szaleństw.
Cała ta Jazda, dzieli się na poważną i cięszką hussarów, i na lżeyszą kozakami zwanych. Żaden kray tyle iazdy wystawić nie może: nayprzód że tu pospolite ruszenie, darmo staie, a gdzie indziey żołnierz płatnym być musi, powtóre, żaden kray, nie ma tyle pastwisk, i tyle koni wychować nie może. Ma Król Polski, liczna Artyleryą z dział różnego gatunku, między temi, niektóre, niesłychaney wielkości: twierdze atoli w mniey są liczbie. W Prusiech Malborg, dość mocny, Gdańsk, i Elblong: w Polszcze, Kazimierz liczy się za mocny, Lwów także dobrą iest twierdzą, w Litwie na granicach Moskiewskich, są zaniki drewniane opasane wałami. Tikocin utwierdzony iest takie, tam się chowaią pieniądze, kleynoty i inne drogie skarby. W Jnflanciech więcey iest zamków mocnych. Król w tych wszystkich zamkach chowa załogi, lecz niedość liczne, by długo się oprzeć.
Powymierali wprawdzie dawni Hetmani, lecz młodziesz wielkie daie nadzieie. Polacy zwykli, zimą woyny prowadzić, nayprzód że są wytrwali, powtóre, że w kraiu pełnem błot, i iezior, gdy te zamarzną, łatwieysze są poruszenia, i dowozy wszystkiego.
Lubo w tem kraiu, nie tylko ogromne rzeki lecz ieszcze znayduią się porta i morza, drzewa do budowy, obfitość żelaza, nigdy iednak Polacy niemyśleli, o wystawieniu, siły zbroyney morskiey.
Od rzeczy domowych, przeydziemy do stosunków Polski, z zagranicznemi Mocarstwami: wiedzieć należy, że Polska od wschodu, zakrążaiąc ku Północy długą linią graniczy z Carstwem Moskiewskim, nie iak zwykle przez rzeki, góry i morza, ale przez puste nieraz i niepewne granice. Lubo wielcy Xiążęta Litewscy od wieków podbili, oddzielne tam Xięstwa, przeciesz Septentryon mieniąc się być Panem, wszystkich krain co wspólne z nim noszą imie, w ustawnych naiazdach i niespokoyności trzyma Polaków. Starał się on koniecznie o tytuł Króla, lecz Monarchowie, przewiduiąc niebezpieczeństwo przez wpuszczenie go do Europy, wszelkiemi sposobami dotąd bronią tego. Obydwa mocarstwa zmordowane woyną skrycie pragną pokoiu: ciężarem iest dla Króla Polskiego, wysyłać tak daleko swe woyska, Septentryon Iakże cierpi wiele że soboli, i innych skór dzikich bestyi, do Polski, i daley wyprowadzać nie może. Rokowano nieraz o pokóy, o zawieszenie broni, lecz nie ma nadziei, by doszły kiedy. Od wschodu, ku południowi styka się Król Polski z Tatarami Krymskiemi, włóczonemi się między Dnieprem i Dniestrem. Od dwóch wieków trapią oni zagonami swemi południowe prowincye Polskie, przez ich to łupiestwa kray, na 60 mil niemieckich spustoszony, i z mieszkańców ogołocony, z nayżyznieyszemi niwami, stał się pustynią. Król Zygmunt I. odwracał barbarzyńców klęski, posyłaiąc im dary w kożuchach, lecz gdy w tem nastompiły uchybienia gdy Tatarzy, poszli pod żołd Turecki, znów naiazdy ich odnowiły się. – Z teyże tez strony, graniczy Polska, z Ottomańską Portą. Z tą od starego Zygmunta trwa pokóy stały. Trwa dziś z Wołóbzczyzną pokóy, dawniey często zrywany, z przyczyny hołdownictwa, w którem prowincya ta zostawała u Królów Polskich. Woiewoda Siedmiogrodzki siestrzeniec panuiącego Augusta, przez pokrewieństwo, i wdzięczność zachowuie się spokoynie.
Ogromny łańcuch gór, dzieli Polskę od Węgier, trwa pokóy między dwoma mocarstwy, między panuiącemi oziembłość, z przyczyny poróżnienia, między Królem, a małżonkę iego, siostrą Cesarza. Ostatnia na północy prowincya Jnflanty dzieli Polskę od Szwecyi: z tą o granice wiodą się sprawy. Z Waszą Świątobliwością z przyczyny religii trwa dobra przyiaźń z Królem katolickim, trudne zachodzą sprawy, iuz to względem niezmiernych summ, z Polski wywiedzionych przez Królowę Bonę od których iednak opłaca się procent, iuź też względem Xięstwa Baru, do którego Król Polski iako po matce ma prawo. Trwaią dotąd rokowania w tey sprawie z niewielkim atoli skutkiem. Nayzdradliwszy nie nieprzyiacielem dla Polski iest…………..
…………………………………………………………………………………………………………………………..
Erik Król Szwedzki bezżenny, niespokoyny, zuchwały w ustawney iest woynie, z sąsiadem swoim, Królem Duńskim. Woyna ta toczy się na morzu. Lud iego iest woienny, ma wiele dział, bogaty w kruszce, lecz Król nie iest od poddanych swoich lubionem w r. 1567 zabił własną ręką iednego z radców swoich, dla tego, że naywiększą popełnił zbrodnię, bo mu prawdę po – wiedział. Potem czynie, ledwie nie był z kraiu wygnanym, nieznalazł innego ratowania się sposobu, iak ogłosić, ze składa koronę i ustempuie iey bratu swemu, Finlandyi Xiążęciu, i wraz go, dotąd trzymanego więźnia, wypuścił, lecz zaledwie uyrzał, ze lud… iego uspokoił się, znowu rządy obiął, zostawiwszy atoli wolność bratu, który miał za sobą Królewnę Polską Katarzynę, córkę Zygmunta I. Nienależy mi tu o czynie tey świątobliwej Pani zamilczyć. Jan Xiąże Finlandzki brat panuiącego, bez zezwolenia brata zaślubił sobie Królewnę Katarzynę, niespokojny Eryk, by przez połączenie to, z" Królewną Polską, brat iego niestał mu się niebezpiecznym, znów go do więzienia wtrącił, małżonkę atoli iego z całem iey dworem, hoynie opatrzywszy, chciał wolną zostawić; lecz wzgardziła, ona tą łaską, sama poszła do więzienia, i w nim zamknęła się z mężem. Znalazła ona to państwo zupełnie zarażone kacerstwem, przeciesz z niesłychaną stałością, nietylko oparła się wszelkim namow, wszelkim sidłom szatańskim, nie tylko sama, w czystey wierze katolickiey utrzymała się, lecz i owszem, zachowała w niey, i męża. Po uwolnieniu, o nic innego nie prosiła brata, iak tylko by iey przysłał Xięży, i sług katolickich. Natychmiast poleciało kilku Jezuitów, ieden z nich, iuź wchodzi do spraw publicznych, i z dobrą skutku nadzieią, iuź pokóy z Daniią przy spiesza.
Przez związki handlowe, Polska, nietylko z sąsiadami swemi, lecz i z odlegleyszemi mocarstwami styka się. Całe atoli prawie handlu tego skupienie, iest w Gdańsku, porcie nad morzem Bałtyckim, należącym do Króla Polskiego. W miesiącu Sierpniu odbywaią się tutay wielkie, główne Jarmarki, gdzie ze wszystkich zachodnich krain naybogatsze sprowadzają się towary. Ztąd mieszkańcy miasta tego, są niezmiernie bogaci, i niema miasta, z któregoby król Polski, tyle mógł mieć pieniądzy. Krakow także znaczny prowadzi handel, z Niemcami, i Wenecyą, w Poznaniu wiele iest składów i kupców niemieckich, Wilno, znaczny ma, handel z kraiami; moskiewskiemi zastanowił się on przez woynę, tak dalece iż futra, rzadkiemi są w Polszcze. Nayobszernieyszy ze wszystkich mógłby być handel przez Dniestr, gdyby nie zawalające go mieyscami porohy: Florentczyk ieden, podeymował się wydobyć ie, lecz żądał pozwolenia sobie cła na tey rzecz, przez lat ośm: rzecz ta dotąd nie ułożona.
Sprawy Publiczne, które się odbywały w Radzie Królewskiey, w czasie Poselstwa mego, zawieraią sześć przednieyszych punktów. Naypierwszy tyczący się religii. Wraz za przyiazdem moim, na Seym Lubelski, dowiedziałem się, że niedawno, za zezwoleniem Biskupów przeszło było prawo, niepozwalaiące w Królestwie sekty Anabaptistów, ani innych heretyków prócz
Lutrów, i Kalwinów, pstarałem się więc, iakem to iuż Waszey Świętobliwości doniósł, że prawo to było cofniętem… wiele potem rzeczy szkodliwych religii, starano się wprowadzić, czemu się zapobiegło: są i teraz zabiegi by Annat od Beneficiów, Rzymowi niepłacić, będziemy się starali i to odwrócić. Woyna z Moskwą z przyczyny postawionych na granicach Litewskich W roku 1565 czerech zamków: zaczęły się rokowania, lecz przerwane, przez naiazdy Tatarskie. Trzecia ważna sprawa, zaymuiąca Radę Królewską, iest połączenie Litwy, z koroną. Aczkolwiek połączenie to, obiecane było, przy szlubach Jagiełły z Jadwigą, aczkolwiek za syna iego Kazimierza ponowiło się, przeciesz Litwa, acz pod iednem berłem, osobną była prowincyą, cięszko nawet mniemać, by Królowie wielowładni w Litwie Panowie, wielowładność tą na słabę iak w Polszcze władzę zamienić chcieli. Dwa narody także niebardzo są skwapliwemi do tego: Polacy życzyliby mieć Litwę iak podległą sobie, Litwini chcą w prawdzie być, pod iednem z Polakami berłem, używać równych, iak i oni swobod, lecz życzą przytym nie podlegać radom Polaków, ale mieć osobne Seymy i Trybunały. Król przekonany iż samą Litwą Moskwie cięszko wydołać, widząc iak niechętnie Polacy, nate mroźne ciągną wyprawy, stara się dwa narody zlać, w ciało iedne-
Wszyscy mniemaią, iż ważne to dzieło dokona się naprzyszłym Seymie.
O odzyskaniu dóbr koronnych, iuź się powyżey mówiło. Niemiło iest także kłopotu, z niezgody między Królem, a małżonką iego, córką Cesarza, gdy wszelką pogodzenia straconą nadzieię, Królowa oddaliła się do Niemiec. Te są ważneysze sprawy które się traktowały w czacie poselstwa mego.
Uważać ieszcze należy, iż w Radzie Królewskiey zasiada znaczniejsza liczba odczepieńców. Międy XV. Biskupami, Kiiowski iest heretykiem. To tylko szczęście, ze między Heretykami panuie niezgoda, którey niema między Katolikami. Niema przykładu by polacy zbuntowali się kiedy preciw Królom swoim, lub życzyli, iakiey w rządzie odmiany, ztąd iasno widzieć można, iż skład rzędu dzisieyszego, dogodnem iest dla umysłów, i skłonności narodu Polskiego.
KONIEC.RELACYA HIERONIMA LIPPOMANA
POSŁA WENECKIEGO W POLSZCZE, ZAPOWROTEM JEGO SENATOWI WENECKIEMU W ROKU 1575
Z DANA.
Część tylko niecałey relacyi tey, udzieloną sobie miałem z Biblioteki Królewskiej w Dreznie, i część ta niezawiera, iak Jeograficzne i statystyczne opisanie Królestwa Polskiego, zwierzęta Płody etc. Opisanie, któreśmy potylekroó w innych podobnych dziełach widzieli. Opuściwszy więc, co iuz iest znanym, niektóre tylko, ciekawsze z rękopismu tego okoliczności kładziemy.
Mówiąc o kruscach, tak się Lippomani, tłumaczy. " Wydziwić się dosyć niemogę, iak mogli niektórzy pisarze twierdzieć, iż w Polszcze prócz ołowiu, żadne inne nic znayduią się kruszce, my przeciwnie zaświadczyć możemy, iż prócz złota, wszystkie się tu minerały znayduią; iako to ałun, witrioł, mosiądz, miedź, ołów, żelazo, lazur, i sól. Tey ostatniey, taka iest ilość, że nietylko dostarcza obszernemu temu Królestwu, lecz nadto, opatruie w nią Śląsk,
Morawy, Czechy, i Austrya. Byłem sam z Królem w Wiliczce: miasto to dość iest wielkie, i ludne. Głębie, które do kruszców solnych prowadzą, wyrównywają wysokości wieży S. Marka. Zapomocą pochodni, chodzi się przez pięć mil włoskich po iaskiniach, niektórych, tak obszernych, iak sala wielkiey Rady Weneckiey, z tey sali znów się schodzi, w głębsze, i obszernieysze ieszcze, tam w naywiększe zimna, pracuia… ludzie nago. Dziwno iż mimo niebespieczeństwa, zawalenia się tych głazów niezmiernych, znayduią się iednak ludzie, którzy z dobrey woli, i za potmerną cenę, podeymuią się tey pracy, w dzikich polach nad Dnieprem, są ieziora, z których słońce, wyciągnąwszy słodką wodę, zostawia sól z siadła, którą wszędy rozwożą.
Mówiąc o Litwie, wyraża, w prowincyi tey wielu iest dobrych… katolików, inni idą za obrządkim greckim, inni za machometańskim. Ci są Tatarzy, pochodzący od tych, których Witold w bitwie z Tamerlanem zabrał w niewolę, służą oni woyskowo Królowi Polskiemu, i biorą, żołd od niego. Znayduią się ieszcze i poganie żyiący podług zwyczaiów, przodków swoich czcący słońce, gaie, i węże, trzymane u nich po domach, karmione mlekiem, Litwinie ofiary im czynią.
Polacy po większey części wzrostu są wyższego nad mierny, kształtni, i mocni, łatwo naywiększe wytrzymaiąey trudy i znoie, gotowi spać na gołey ziemi, zamiast poduszki, siodła podkładaiąc pod głowę.
Szlachta, wspaniałe w różne kolory, przyodziewa szaty: nietylko z iedwabiu, ale ze złota, i srebra, używaią futer naydroższych, noszą się rozmaicie niektórzy z Włoska, niektórzy po Węgiersku, naywięcey w poważnym stroiu polskim, podgoliwaią włosy, u butów noszą podkówki. Latem maią czapeczki, alla Schiavona, w ziemie kołpaki axamitne sobolowe, z kitami drogich kamieni. Zwykli także i konie swoie, stroić w złoto, srebro, i perły, strzemiona ich złote. Podobnyż przepych w szablach, i bułatach, które noszą za niemi słudzy, bogato także ubrani; gdyż lubią nadewszystko pompę i okazałość. Skłonni są do napoiów, iak wszystkie północne narody, wymawiać się z kielichów, za wielką niegrzeczność uchodzi, siedzą u bankietów, po siedem i osim godzin, dawniey dłużey siadywać zwykli, póki Królowa Bona, nieprzywiodła z sobą, wielu Włochów: Polacy widząc, iak oni żyli wstrzemięźliwie, powściągnęli się nieco i sami, niewiele atoli, w niektórych mieyscach, trwa ieszcze zwyczay, iż za odmówienie kielicha, porywaią się do szabel i rombią. Ten zbytek w piciu, nazywaią zwierściadłem duszy, tak są atoli mocni iż przytem nadzwyczaynym piciu, i obiadaniu się są zdrowi, i żyią długo.
Nie tyle, ile potrzeba, przykłada ią się do nauk: wszyscy atoli mówią połacinie, niektórzy po Włosku, i po Niemiecku….
Oczekiwana Relacya di Luigi Lippomani, gdy nie nadeszła dotąd, znów porządek chronologiczny przestompić musimy, i położyć ią poniżey.WYPIS Z KRONIKI I ROCZNIKÓW POLSKI,
PRZEZ BŁAŻEJA DE VINGERE SEKRETARZA ZESZŁEGO XIĘCIA DE NYVERNOIS W ROKU 1573.
Po wyniesieniu na tron Polski, Henryka Walezwsza, cała Francya, gorąco i skwapliwie, wiadomościami o kraiu, nad którym ieden z Xiążąt ich panować miał, zaymować się zaczęła. Chciano co prędzey dać poznać Henrykowi, i dzieie narodu, i obszerność państwa, które go powołało do berła. Jęli zatem Francuzi tłumaczyć, dzieie Polskie, między innemi Herburta, Polacy iako to Biskupi Karnkowski, i Krasiński, Giografie i Statystykę Polski. Stefan Foreatulo wydał w Lugdunie w r. 1574 niewielkie dziełko połacinie, pod tytułem, Polonia Faelix Henrico Franco Va – lezio Regnante, w którym mniey o Polszcze, iak to co Grecy i Rzymianie pisali o Sarinacyi, pilnie pozbierał. Słowem pisać o Polszcze, był to naypewnieyszy sposób zasłużenia się i Karolowi IX. Królowi Francuskiemu, i bratu iego Henrykowi, iuż obranemu Królem Polskim, wszystkie te wprawdzie dzieła, wyięte są z Pisarzy naszych, znayduią sią atoli w nich, niektóre postrzeżenia, iuż to przez będących w Polszcze Francuzów uczynione na mieyscu, iuż zebrane z powieści tych… którzy powrócili z Poiski, i takiemi są te, które tu z dzieła P. Vigenere kładziemy. Opisuie on granice Królestwa Polskiego w nastempuiący sposób.
Żeby wiedzić, iaka iest obszerność Królestwa Polskiego, iego potęga, bogactwa, płody i handel, uważać naprzód należy, iż państwo to rozciąga się z iedney strony, od rzeki Odry do Dniepru, z drugiey od morza Czarnego, aż do Bałtyckich brzegów. Co wszystko wziąwszy razem, czyni przestrzeń, rozciągający się na trzysta mil Niemieckich, z którey kolwiek strony, chcesz ią przeieżdzać. Jest to, ogromne dziedzictwo, oblane dwoma morzami, zamknięte łańcuchem stromych Karpatów, skropione nakoniec, dwoma potężnemi rzekami. Z tem wszystkim ta przestrzeń niezmierna, takiest osiadłą, iż Król 150, 000 samey szlachty na koniach, kiedy potrzeba, zebrać moie. Lubo Polacy, otoczeni są zewsząd, dzikiemi, lub bitnemi luda – mi, iako to Turkami, Tatarami, Wołachami M….. Węgrami, Czechami, przeciesz nietylko się im hronieć, lecz i gromić ich umieią. Jeden przykład z dzieiów ich okaże iakiemi są Polacy, w polu Marsowym. Dnia iednego Bolesław Krzywousty, w sto tylko koni, wybrał się na łowy, gdy niespodzianie, wpadł na 300 Pomorczyków, w zasadzce ukrytych. Bolesław, niezastanowiwszy się nawet, uderza ze swoimi na woysko to potrzykroć tam, i nazad, przebiiasię, przez tłumy ich, straszna, w nich rzeź sprawuie, i cały powraca do swoich. Chlubnie iest zaiste, takiemu przywodzić rycerstwa. Jakoż gdyby nie Polacy, iuz dawno Turcy, Tatarzy, M……..byliby znaczny liczbę państw chrześciańskich posiedli. Polacy iednym zawsze byli przedmurzem, iedyną, tarczą, zasłaniącą Europę, od powodzi, i naiazdów, tylu Barbarzyńskich ludów.
Obfitą iest nad miarę Polska, we wszystko co do potrzeb, i wygody ludzkiey potrzeba. Zyżne ich niwy, zdaią się oceanem, uginających się pod powiewem wiatrów, kłosów, rozmaitego zboza, łąki pełne trzód, lasy zwierza różnego, bogate w ryby morza, bogatsze Jeziora, i rzeki, sól, miód, wosk, owoce, płótna, sukna, żelazo, siarka, ołów, miedz, srebro, smoła, dziegieć, po wielu rozrzucone prowincyach. Niesadzą wina, lecz i to wpołudnowych Podola prowincyach krzewić by się mogło. Obce towary dlo zbytku, przychodzą, im, przez Gdańsk i
Elblong. Na brzegach Bałtyckich wiele bursztynu zbieraią. Północ drogich starczy im futer. Tak mało zbywa im na drogich kamieniach, i perłach, iż konie ich, okryte są niemi.
Lud pospolity nie iest tak grubym, iakeśmy rozumieli, lecz bystry, i poiętny, piękney nader postaci, wysoki, prosty, i wdzięczny, łatwy nieco do rozgniewania, lecz podobnież i do uśmierzenia; takiemi bywaią zwykle ludzie odważni. Kray ten od dawna był bogatym, widziemy tego przykłady, w przepychu, z którym Bolesław Chrobry przyimował Cesarza Ottona: na weselu, które Kazimierz Wielki Sietrzenicy swey córce Bogusława Xięcia Pomorskiego, z Cesarzem Karolem IV. wyprawiał, nakoniec własnemi niedawno widzieliśmy oczyma, dziesięć tysięcy pod Warszawa, rycerzy, których każdy koń z siądzeniem swoim, wartbył więc 1200 szkudów. Ani tego przypomnieć należy, iż w tem niesłiczonym zbroyney szlachty tłumie, przez siedym niedziel skupioney razem, naymnieyszey niewidziano kłutni, taka iest słodycz i skromność narodu tego, lubo tak skorego i skłonnego do woien: wielce są przywiązanemi do Królów swoich, i niema przykładu, by się kiedy przeciw nim spikneli: Póki tylko zostaią latorośle, z szczepu krwi Królów dawnych lubo maią prawo wybierać, Królow, zachowuią iuz panuiąch, Nieraz prawdę i im mówią, i przeciwią się, przeciesz z naywiększym są dla nich uszanowoniem. Czytamy w relacyi Ambrożego Contarini Posła Weneckiego, do Persyi, iż gdy ten przed stem lały, powracał przez państwo Tatarskie i Moskiewskie do Litwy, zatrzymał się w Trokach, by Królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi ukłon swóy złożyć. Skoro Król ten dowiedział się o iego przybyciu, wysłał na spotkanie go znaczoną liczbę Panów, i dworskich swoich. Gdy przybył Contarini do miasta, dano mu piękny forcyę adamaszkowa, sobolami podszyta, i sanki Królewskie, przykryte axamitem z bogatemi galonami. Sześć dzielnych koni Królewskich ciągnęło te Sanie, samego tylko Posła wsadzoną w nie, czterech zaś pierwszych urzędników dworskich szło przy nich aż do zamku piechoto; tak wysoko umieią Polacy, Królów swych szanować. W bitwach niepozwalaią mu się na niebespieczeństwa narażać, i owszem oddział doświadczonego rycerstwa, strzeże bezpieczeństwa osoby iego.
Panować więc będziesz Nayiaśnieyszy Panie, (mówi autor do Henryka) nad ludem starożytnym, szlachetnym, wiernym, i tak odważnym, iakich mało na ziemi, nie żałuy więc ze dla niego, porzucasz Oyczyznę, i wtak dalekie puszczasz się kraie.
Zataić tu nie można, iż szczęśliwe wyboru tego powodzenie winniśmy, przewielebnemu Janowi de Montluc Biskupowi i Hrabi: wiele on wymowy swoią dokazał. Paulus Manutius wy – soko ia ocenił. Pierwszym atoli wstempem do rokowań w tey sprawie, była rozmowa w Rzymie, w roku 1566. z Janem Puccini Szlachcicem Lukeyskiem, Sekretarzem Króla Polskiego, lubo ieszcze żył Król naówczas, i niebył bez nadziei mienia potomstwa. Nadto żyła ieszcze nie mężna Anna Jagiellonka, córka drogiego Polakom Zygmunta Igo, niebyliby Polacy na naówczas, całkiem oddalili ią od tronu, tak iak nie oddalili Jadwigi, po śmierci Ludwiką, etc.PARGAMINY ZAWIERAIĄCE RYS CZYNÓW I DZIEŁŁ ZYGMUNT III. K. P.
ZAMKNIĘTE W GAŁCE SPIZOWEY, NA SZCZYCIE WIEŻY, ZAMKU WARSZAWSKIEGO WŁOŻONE DNIA 4. LUTEGO ROKU 1619.
Originał po łacinie.
POŚWIECONO POTOMNOŚCI.
Zygmunt III. Król Polski z Jana Króla Szwedzkiego, i Katarzyny Zygmunta I. Córki, Zygmynta Augusta Siostry, Jagiellonów, zrodzony, przebywszy morze Sarmackie w roku 1583 ma – iąc lat 21 panować zaczoł. W dzień S. Jana Ewangelisty w Krakowie Koronowany.
ZA TEGO KRÓLA WIARA. KATOLICKA.
W Oyczyźnie naszey nieszczęśliwością Czasów, osłabioną, dźwignięta. Odszczepieństwo pokonane, Senat, i pierwsze Familie, z Kacerzów oyczyszczone: kościoł Grecki Rutenów, połączony z Rzymskim. Zakony pomnożone, niektóre, świeżo sprowadzone. Za Króla tego staraniem i za sprawą Klemensa VIII. Papieża, S. Jaeek Odrowąż, w poczet świętych umieszczonym został, S. Stanisław otrzymał prerogatiwę ofcii Eclesiastici semiduplicis, po całym świecie, S. Kazimierz Jagiellończyk też prerogatiwę w Królestwie Polskim i W. X. Lilt… pozyskał. Posłane Labarum I. do Rzymu, do grobu S. Piotra, poświęcone tam, i nazad z naywiększą pompą, sprowadzone do Wilna, pomnożyło nabożeństwo ku świętemu Xiążcęciu.
NA WOŁOSZCZYZNIE.
Wstrzymani Turcy, by Hospodarowie, z Muzułmanow branemi niebyli. Ztych dwóch Jeremiasz, i Simeon hołd Królowi oddali, i haracz płacili. Tatarzy do przyięła miru znagleni, Woysko Siedmiogrodzkie, pod wodzetwem Roznana, do opanowania kraiu tego wysłane, zbite pod Soczawą, sam Wódz wzięty, i na pal wbity. Michał Despota Multanński tąż chciwością zagrzany, knuiący klęski na Polskę nad rzeką Telezyną zbity, i rozprószony.
INFLANTY
Które Karol Xiąże Sudermanii, zapomocą odszczepieńców opanował, woynę wydał, w którey to woynie męstwo, i chwała oręża Polskiego, po całem rezeszła się świecie.
Roku 1608. Król, szkodliwe, i buntownicze Fakcye Rokoszan, radą pokonał, zwyciężonych do końca zniszczyć niechciał, upokorzonych, i o przebaczenie proszących iak dobry, wielkomyślny Pan, Rzplcie i dobrym obywatelom powrócił, powszechny pożar mądrością swoią ugasił.
ROKU 1611. SMOLEŃSK.
Ogromny i warowne w samym wstępie do Moskwy twierdzę po dwoletnim oblężeniu, a przed stem lat od padła od polski dobyło szturmem, Wasila Szuyskiego W. Kniaźia, i braci iego Iwana i Dymitra, ieńcami do Królestwa swego zawiódł.
TEGOŻ ROKU, LENNOSĆ PRUSKA.
Janowi Zygmuntowi, Margrabi Brandeburskiemu i Elektorowi, pod zyskownieyszemi dla
Rzpotę warunkami nadana. Sam Elektor Xiąże Pruskie, przybył do Warszawy, hołd, i przysięgę posłuszeństwa, i wierności złożywszy, homagialnę chorągiew odebrał.
Tegoż czasu Naród Septentryoński, srogiemi od naszych przycisniony klęskami, bogate skarby, i ozdoby Hospodarów swoich utracił.
Po wzięciu Szujskich, Władysław, pierworodny Syn Króla, powszechnem! głosy Carem obrany, lecz lud niestały, mimo przysiąg, wzioł sobie za Pana, Syna Metropolity Rostowskiego; Rzpta uiąwszy się za Krzywdę Królewica swego, dała mu woyska dla odzyskania prawnie mu należącego berła.
KOZACY.
Z licznemi statkami, na morze czarne wypadli, przerażaiąc trwoga Turkow Tatarów, Techin, Kozłow Oczaków, Białgorod, Theodozię, Thrapezus, Synopę niegdyś stolicę królów Pontu, wiele innych Mahometańskich w Europie i Azyi Zamków, i Grodów, wzięli, złupili, zburzyli. Syn Baszy Cylycyi zwyciężony w bitwie morskiey zabity, drugi Basza również pokonany z swą flottą, wzięty, i w triumfie pokazywany, po siczy. Podsunowszy się nakoniec aż na przedmieście Carogrodu, Sułtana, Seray, Sstolicę cała, napełnili trwogą.
ROK 1618.
Zdało się odciągnie od tey strony Kozaków, i wypuścić ich na M…..w padaią w 40 tysięcy, biorą trzydzieści Zamków, przymuszaią do powrotu wysłanego z darami Posła ich proszącego pomocy Tatarów, dobywaią nakoniec zamożne miasto Telec, i w nim się zamykaią, przycisnieni tyla… klęskami M…. ieli prosić o pokóy.
Powracający Król z Moskwy, z wziętych na niey łupów, srebrną trunnę rzadkiey roboty, dla ciała S. Kazymierza w Wilnie zdziałać rozkazał, i wspaniały Kościoł S. Piotra w Krakowie dokonał.
Kościoł w Warszawie S. Jana, wielkim ołtarzem i pobocznemi Cymhorium, malowaniami, rzeźbą, organami ozdobił, skrzydła zamku Królewskiego, oczyściwszy zdrewnianych ostatków, z fundamentów wyniósł, bok z strony kościoła, przekształcił, i trzecie piętro dodał. Przyczynił gmach, do przystoynego pomieszczenia Senatu i Jzby Poselskiey, piękna, wyniósł nad nim wieżę.
Poiął w małżeństwo nayprzód Annę Karola Xięcia Austryackiego córkę, panią znakomitey pobożności, cnoty i męstwa. Z tey spłodził córki Annę Marię Katarzynę syna Władysława, powtórny córkę Katarzynę, syna Krzysztofa, z tych wszytkich Władysław tylko został przy życiu; Ten w 18 roku, naywiększe po sobie daięcy nadzieie, uczony, wymowny, mężny, na tron M… z wyniesionym został.
Z królowey Konstancji siostry Zmarłey, którą w 7 lat po zeyiściu pierwszey, za pozwoleniem Stolicy Apostolskiey poiął, miał Jana Kazimierza, Jana Alberta Karola, Alexandra Ci wszyscy w Religii katolickiey pobożnie chowani, wielkich przymiotów, i cnot daią po sobie nadzieie. Córka Anna Konstancya tego roku urodzona umarła, Królowa nietylko twarzą, lecz pobożnością, cnotami, przypominająca siostrę swą Annę serca wszystkich zniewala dla siebie.
KRÓL.
Widzisz w nim, obraz Monarchy, wielkomyślnego, poważnego, wstrzemięźliwego, mężnego, słowem chrześciańskiego Pana. Na pamiątkę Imienia, i wiekuistey chwały.
Tu Globe Regificum, quem tollit in Ethera culmen,
Conserva monumentum aere perennius
Quod non Imber edax, aut aquito impotens,
Possit diruere, aut innumcrabilis,
Annorum series, et fuga temporum.
Suponebntur Farswice novce Turri Regice hic globus ad diem 4 Febr. Anno 1619.
* * *