- W empik go
Zbiór wierszy, które częścią z niemieckiego języka tłumaczył, częścią sam ułożył Józef Lompa. Z. 3 - ebook
Zbiór wierszy, które częścią z niemieckiego języka tłumaczył, częścią sam ułożył Józef Lompa. Z. 3 - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 221 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Masz widzenie, czyń dzięki za nie Bogu
A nie patrz na zakazane rzeczy;
Chroń się ciekawości złego nałogu,
Miey raczej, co twoje jest, na pieczy.
Ogladay się tylko na piękne przymioty,
Zawczasu upatruy gościńca do cnoty.
Masz słuch, słuchayże więc zawsze, co dobrego,
Słuchay, żebyś z tego pożytkował.
Głuchym bądź, gdy co mówie słyszysz złego,
Abyś i ty złych nie naśladował;
Ucho bowiem wiele niesnaszek sprawuje,
Które sumnienie dobre ostro ruguje.
Masz smak, niepsuyże nim twego języka,
Nieprzyjmuj przysmaczków w usta twoje,
Żyi skromnie, pijaj z czystego zdroika,
Unikniesz chorób, uznasz rady moje.
Pamiętaj na przysłowie. Dałci Bóg dary,
Żyi jak człek rozumny a zażywaj miary.
Masz wąchanie, bądźźe naturze szczezy,
Znajdziesz w niej kwiatów wiele dla zabawy,
Będziesz spokojny i pogodnej cery,
Lecz nie staraj się o cudze sprawy,
Co kto warzy, co kto je, lub co kto pije;
Niech cię nigdy nie turbują rzeczy czyje.
Masz czucie, uciekaj przed cielesnością!
Ona kradnie śmiałość, zdrowie, siły.
Brzydź się nią jako największą złością.
Przez nię staniesz się leniwiec zgniły.
Będzie ale twe serce i ciało czyste,
W tędy będziesz zdrów i szczęśliwy zaiste.POD CZAS GRZMOTU.
Boże! Wszechmocność Twoję
I te grzmoty ogłaszają,
Lecz ja się ich nie boję,
Choć one strach rozszerzają.
Wiem ja. Jest to głos Boga.
Ten głos mi nic niewyrządzi,
Na mnie nie przyidzie trwoga,
Gdy On łaskawie mną rządzi.
Ten co przykazów jego
Słucha, one zachowuje.
Ten się nie lęka Tego,
Ktory wszystko opatruje.
Ani mi zgłowy mojej
Włosek nie upadnie, Boie!
Bowiem bez woli Twojej
Nic się stać nie może.
Tak śmiele sobie tuszę.
Niech jest wola Twoja!
Tobie zlecam grzeszną duszę,
Udziel jej pokoja.