- W empik go
Zburzenie Jerozolimy - ebook
Zburzenie Jerozolimy - ebook
„Zburzenie Jerozolimy” ta bardzo ciekawa praca, która przenosi czytelników w odległe czasy zburzenia Jerozolimy i zniszczenia Świątyni żydowskiej. Autor, Franz Joseph Holzwarth, dokładnie omawia kluczowe wydarzenia i postaci z tej tragicznej historii. Rozpoczyna od wprowadzenia do konfliktu między dwiema głównymi szkołami żydowskimi Hillela i Szammaja, co stanowiło tło dla późniejszych wydarzeń. Opisuje rządy Heroda Agrypy I, który próbował utrzymać względny spokój w regionie. Przechodzi do jego syna, Heroda Agrypy II, który musiał stawić czoło narastającym napięciom i powstaniu żydowskiemu w 66 roku. Przechodzi do powstania żydowskiego z r. 66: Omawia wybuch tego powstania, którego skutki były długotrwałe i katastrofalne. Przechodzi do oblężenia Jotapaty r. 67, jednej z kluczowych bitew w trakcie powstania żydowskiego. Dalej na pierwszy plan wysuwają się Galba, Otho, Vitellius. Autor opisuje polityczne zamieszanie w Rzymie i jego wpływ na losy Judei. Wreszcie dociera do roku 70, kiedy Tytus Flawiusz rozpoczął oblężenie Jerozolimy. Szczegółowo analizuje to długotrwałe oblężenie i losy miasta, które kończy zburzenie świątyni. Franz Joseph Holzwarth przedstawia niszczycielskie skutki oblężenia, w tym zburzenie Świątyni w Jerozolimie. Kończy opowieść, opisując klęskę Żydów i ich rozproszenie, co miało daleko idące skutki dla historii narodu żydowskiego. Ta publikacja jest fascynującym przewodnikiem po dramatycznych wydarzeniach związanych z upadkiem Jerozolimy i stanowi cenny wkład w zrozumienie historii Żydów i starożytnego świata.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7639-517-3 |
Rozmiar pliku: | 84 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Treść: Hillel i Szammaj; Herod Agryppa I; Herod Agryppa II; wybuch powstania żydowskiego r. 66; oblężenie Jotapaty r. 67; Galba, Otho, Vitellius; Jerozolima w r. 70; oblężenie Jerozolimy przez Tytusa; zburzenie świątyni; klęska Żydów; rozproszenie ludu żydowskiego.
–––––––
Judea była prowincją rzymską (˝Po śmierci Heroda państwo żydowskie w ten sposób zostało podzielone między jego synów, że Archelaus z tytułem etnarcha otrzymał Judeę, Samarię i Idumeę, Herod Antypas Galileę i Pereę, a Filip Bataneę, Trachonitis, Auranitis. Archelaus panował w duchu swego ojca i za okrucieństwa swoje zesłany był 13 r. po Chr. na wygnanie do miasta Vienne w Galii, gdzie życie zakończył; kraj jego został przyłączony do Syrii, rządzili zaś nim prokuratorzy, rezydujący w Cezarei a zależni od propretora Syrii. Takich prokuratorów było czterech do Piłata. Herod Antypas, który ściąć kazał św. Jana i tak nikczemnie sobie postąpił w sprawie umęczenia Zbawiciela, w 39 roku wygnany został przez Kaligulę do Galii. Filip spokojnie panował do 33 roku, w którym umarł, nie zostawiwszy potomstwa. Tyberiusz jego posiadłości przyłączył do Syrii˝). Przy wzburzeniu, jakie w niej wywoływało oczekiwanie mesjasza, przy surowości, z jaką Rzymianie panowanie swoje wywierali, przy dumie obu ludów starcie między nimi było nieuniknione. Rzymianie w straszliwy sposób posługiwali się prawem siły wobec najmniejszych oznak rokoszu. Quintilius Varus, na przykład, z okazji powstania kazał 2000 Żydów powiesić na krzyżach. Brzemię podatków i pobór młodzieży do wojska każdemu mieszkańcowi ciężko dawały się we znaki. Szkoły Hillela i Szammaja podtrzymywały gorliwość w przestrzeganiu Zakonu. Pierwsza wyobrażała całą łagodność, na jaką mógł się zdobyć charakter żydowski, druga – całą szorstkość i wyłączność judaizmu. Szammaj żądał jak najściślejszego przestrzegania przepisów Prawa; z jego szkoły wychodzili gorliwi obrońcy Zakonu, czyli zeloci, którzy głosili, że Bóg tylko powinien panować nad Judeą i że należy raczej na wszelkie narazić się męczarnie niż dłużej znosić rządy rzymskie. Żadna partia żydowska nie wykazała takiej pogardy śmierci jak zeloci. Nie mniej od Rzymian nienawidzili oni tych spomiędzy współbraci, którzy służyli za narzędzie obcym zaborcom a mianowicie celników; poczytywano ich za zdrajców i nawet w sądach na świadków nie przyjmowano. Piłat kazał mordować malkontentów; Vitellius, namiestnik Syrii, człowiek prawy i łagodny, z urzędu usunął Piłata, który później został skazany na wygnanie do Galii, gdzie miał życie samobójstwem zakończyć.
Za Kaliguli Judea znowu zjednoczyła się pod królem Herodem Agryppą I. Król ten szczególne losy przechodził. Wnuk Mariamny, syn Arystobula, straconego z rozkazu ojca swego Heroda (Wielkiego), nazwany Agryppą na cześć zięcia cesarskiego, wychował się on w Rzymie pod opieką Antonii (minor) i był towarzyszem synowców Tyberiusza. Polubił go Kaligula a szczególniej Klaudiusz. Szwagier jego, Herod Antypas, tetrarcha, małżonek Herodiady, oddał mu w zarząd miasto Tyberiadę. Agryppa wkrótce uprzykrzył sobie swoje położenie i pożyczywszy pieniędzy, pojechał do Rzymu. Znowu Antonia była jego protektorką i znowu przebywał on w otoczeniu cesarskim. Kiedy pewnego razu dał się Herod Agryppa z tym słyszeć, że czas by już było odebrać berło staremu Tyberiuszowi, osadzony został za nieopatrzne słowo w więzieniu. Kaligula, objąwszy rządy, oddał Agryppie tetrarchię zmarłego Heroda Filipa i podarował łańcuch złoty takiej samej wagi i kształtów jak łańcuch żelazny, którym skuto księcia żydowskiego w więzieniu. Za namową Herodiady Herod Antypas udał się wtedy do Rzymu, spodziewając się otrzymać tytuł królewski i pomnożenie posiadłości, lecz tu zamiast korony otrzymał dekret skazujący go na wygnanie do Galii, a potem do Hiszpanii, gdzie oboje, Herod Antypas i Herodiada w zapomnieniu życie zakończyli. Agryppa oskarżył go był, o knowania z Partami, za co w nagrodę przyznano Agryppie tetrarchię Antypasa. Rządcą Syrii był wtedy Petronius; z Rzymu polecono mu postawić wizerunek cesarski w Świątyni Jerozolimskiej. Zrozpaczeni tym Żydzi tłumnie udali się do namiestnika rzymskiego i na klęczkach go błagali, aby nie wykonywał owego rozkazu, który niezawodnie potoki krwi kosztować będzie. Sam Agryppa pośpieszył w tym celu do Rzymu. W Aleksandrii wszakże doszło do starcia. Większą część miasta Żydzi tu zajmowali i głęboko byli nienawidzeni przez Greków. Z okrzykiem: witaj boże Kaligulo! ludność grecka rzuciła się na żydowskie domy modlitwy i ustawiła w nich posągi cesarskie. Stąd wszczęła się zapalczywa walka; przeszło 10000 Żydów wtedy zginęło. Na czele poselstwa żydowskiego, wyprawionego z Aleksandrii do Kaliguli, stał filozof Filo.
Po zamordowaniu Kaliguli Agryppa tak zręcznie pośredniczył między pretorianami i Senatem, że jego przyjaciel Klaudiusz został obwołany cesarzem. Ten nadał księciu żydowskiemu zaszczyty konsularne, mianował go królem i przyznał mu całe terytorium, jakie poprzednio do Archelausa należało.
Ziemie, nad którymi Dawid niegdyś panował, zjednoczyły się znowu pod berłem Agryppy, który niczego nie szczędził, aby przychylność poddanych sobie pozyskać. Rozszerzył on mury Jerozolimy, darował mieszkańcom stolicy podatek od domów, złożył w Świątyni łańcuch złoty, podarowany mu przez Kajusza, i spełniał wszystkie praktyki religii żydowskiej. Lecz uganiając się za życzliwością Żydów, zaczął Agryppa prześladować Chrześcijan; na jego rozkaz zamordowano Jakuba (43), brata Jana, a Piotra zamknięto w więzieniu. Agryppa umarł 44 r.
Syn jego Herod Agryppa II, nazywany Młodszym, nie nastąpił po nim, pomimo przyjaźni cesarza Klaudiusza. Już samo obwarowanie Jerozolimy budziło w Rzymianach podejrzenia i przy tym ciągle się lękano połączenia się Żydów z Partami; względy polityczne przemogły więc nad uczuciem przyjaźni. Judeą znowu rządzili prokuratorowie. Herod Agryppa II otrzymał niewielkie terytorium na północy (królestwo Chalcydy w Syrii, na wschód od rzeki Orontesu), dozór nad skarbami Świątyni i prawo wybierania arcykapłanów. Żydzi i Rzymianie znowu bezpośrednio stykali się ze sobą, dawna nienawiść na nowo wybuchła. Arcykapłani nie mieli dość powagi, aby powstrzymać lud, wprowadzany na bezdroża przez zelotów i fałszywych proroków. Rokosz wybuchał po rokoszu. Za prokuratorstwa Ventidiusa Cumanusa (47–52) 20000 Żydów zginęło w powstaniu. Wzburzony lud ślepo szedł za fanatykami i krwi swojej nie szczędził. Prokurator Feliks (52–59), brat wyzwoleńca Pallasa, podskarbiego cesarskiego, człowiek nienasyconej chciwości, wywołał w Żydach nieubłaganą nienawiść ku rządom rzymskim. Jego następcą był Porcius Festus (60–63), ten sam, który wyprawił do Rzymu apostoła Pawła. Za Albina (64) widoczne już było, że wkrótce wybuchnie w Judei straszna wojna ludowa. W biały dzień, wśród miasta, nawet w przysionku Świątyni sąd potajemny wykonywał swoje wyroki śmierci; wtedy zakłuty został arcykapłan Jonatan. Wojna z Partami, która wówczas niepomyślny obrót dla Rzymu przybierała, przyśpieszyła ogólne powstanie.
Z Rzymu przybył wtedy Gessius Florus (65); prokurator ten przewyższał wszystkich swoich poprzedników surowością, niesprawiedliwością i żądzą pieniędzy. Być może, iż umyślnie okrutnika tego na rządcę Judei wyznaczono, aby wywołać tam rokosz i do szczętu wytępić znienawidzony szczep żydowski.
Powodem do powstania była obelga, wyrządzona Żydom w Cezarei przez Greków tamtejszych. Gessius Florus przyznał słuszność Grekom i Żydzi cezarejscy pozbawieni zostali udziału w zarządzie miejskim i praw obywatelstwa. Potem Florus udał się do Jerozolimy, aby ściągnąć z tego miasta 17 talentów. W ciasnych ulicach stolicy żydowskiej wywiązała się walka, w której około 4000 mieszkańców życie utraciło. Prokurator sprowadził z Cezarei nowe wojsko, lecz zeloci także się zbroili i zajęli warownię Masadę (na zachodnim brzegu Lacus Asphaltites, na południe od Engaddi). Gessius Florus doniósł o wybuchu rokoszu namiestnikowi Syrii Cestiusowi Gallusowi. Na próżno król Agryppa upominał Żydów, stawiając im przed oczy przewagę Rzymian; Żydzi obrzucili go kamieniami i.............