Złoty wiek. Jak Polska została europejskim liderem wzrostu i jaka czeka ją przyszłość - ebook
Złoty wiek. Jak Polska została europejskim liderem wzrostu i jaka czeka ją przyszłość - ebook
Dlaczego niektóre kraje są bogate, a inne biedne?
Dlaczego jedne potrafią wydobyć się z gospodarczego zacofania, a inne tkwią w biedzie?
Autor udziela odpowiedzi na te pytania na przykładzie Polski i jej bezprecedensowego sukcesu gospodarczego po 1989 roku, kiedy osiągnęliśmy najszybsze tempo wzrostu w Europie i jedno z najszyb-szych na świecie. Dzięki temu w ciągu życia zaledwie jednego pokole-nia Polska dołączyła do wąskiej grupy krajów o wysokim poziomie dochodów i wkroczyła w swój gospodarczy złoty wiek. Autor analizu-je przyczyny wcześniejszego wielowiekowego zacofania państwa i podkreśla kluczową rolę inkluzywnych instytucji, kultury, idei i indy-widualności jako źródeł polskiego sukcesu. Ponadto wskazuje na za-grożenia dla dalszego rozwoju i proponuje nowy model wzrostu, któ-ry pozwoliłby Polsce po raz pierwszy w historii dogonić Zachód.
Piątkowski napisał wyjątkową książkę. To tour de force wyjaśniający przemiany w Polsce, kraju, który ponad 30 lat temu zapoczątkował historyczny proces transformacji i osiągnął największy sukces gospo-darczy w Europie. Piątkowski przekonująco pokazuje również, co musi się stać, aby nasz sukces nadal trwał.
– prof. Grzegorz W. Kołodko, Akademia Leona Koźmińskiego
Piątkowski napisał książkę pełną nadziei, wyznaczającą dalszy kierunek dla Polski i innych gospodarek znajdujących się w podobnej sytuacji.
– prof. Dani Rodrik, Uniwersytet Harvarda
Pełna trafnych spostrzeżeń i wniosków dla ekonomii rozwoju.
– prof. Olivier Blanchard, były główny ekonomista MFW
Ta błyskotliwa i oryginalna książka ponownie rozpala debatę na temat tego, czy pomyślny rozwój gospodarczy jest napędzany przez dobre instytucje, dobrą politykę, szczęśliwą geografię, czy… wszystko to jed-nocześnie.
– prof. Branko Milanović, Graduate Center, City University of New York
Marcin Piątkowski – profesor Akademii Leona Koźmińskiego w War-szawie oraz wiodący ekonomista Banku Światowego w Waszyngto-nie. Wcześniej wizytujący ekonomista na Uniwersytecie Harvarda, główny ekonomista PKO BP, ekonomista w Departamencie Europej-skim i doradca dyrektora wykonawczego w Międzynarodowym Fun-duszu Walutowym w Waszyngtonie. Były doradca wicepremiera i ministra finansów RP. Autor kilkudziesięciu publikacji naukowych, wykładowca czołowych uczelni na świecie oraz aktywny komentator wydarzeń ekonomicznych w polskich i światowych mediach. Angloję-zyczne wydanie książki ukazało się w 2018 r. nakładem Oxford University Press pod tytułem Europe’s Growth Champion. Insights from the Economic Rise of Poland. Polska wersja otrzymała w 2019 r. nagrodę Polskiej Akademii Nauk za najlepszą książkę z ekonomii, a w 2020 r. zdobyła pierwsze miejsce w konkursie Economicus „Dziennika Gazety Prawnej” na najlepszą książkę szerzącą wiedzę ekonomiczną. Więcej informacji na stronie www.marcinpiatkowski.com.
Spis treści
Spis rysunków 8
Spis tabel 14
Spis ramek 15
Rozdział 1
Fundamentalne źródła wzrostu: instytucje, kultura i idee 23
1.1. Fundamentalne źródła wzrostu 24
1.2. Czym są instytucje i jak napędzają wzrost gospodarczy? 25
1.3. Instytucje oligarchiczne a instytucje inkluzywne 31
1.4. Skąd się biorą dobre instytucje? 35
1.5. Rozszerzony instytucjonalny model rozwoju 37
1.6. Warunki przejścia od społeczeństwa oligarchicznego do inkluzywnego
i vice versa 41
1.7. Jak przejść do społeczeństwa inkluzywnego: implikacje polityczne 48
1.8. Znaczenie kultury 51
1.9. Wpływ kultury na instytucje 55
1.10. Idee, ideologie i ludzie 59
1.11. Wnioski 63
Rozdział 2
Od czarnej śmierci do czarnej dziury 65
2.1. Rozkwit Europy Zachodniej i schyłek Europy Środkowo-Wschodniej 66
2.2. Mityczny „złoty wiek” szesnastowiecznej Polski 68
2.3. Źródła zacofania Polski 72
2.4. Dlaczego w Polsce powstały instytucje oligarchiczne? 87
2.5. Dlaczego polska „demokracja” nie zaowocowała rozwojem
gospodarczym? 94
2.6. Wpływ kultury, wartości i ideologii na zacofanie Polski 98
2.7. Wnioski 105
Rozdział 3
Czym czarna śmierć była dla Europy Zachodniej, tym dla Europy
Środkowo-Wschodniej był komunizm 109
3.1. O co chodziło w komunizmie? 110
3.2. Dlaczego komunizm upadł? 113
3.3. Polska maruderem w obozie komunistycznym 117
3.4. Dlaczego komunizm nie był samym złem? 122
3.5. Jak komunizm zniszczył feudalizm 130
3.6. A gdyby Polska pozostała kapitalistyczna po 1945 roku? 137
3.7. Wnioski 143
Rozdział 4
Polska transformacja: historia sukcesu 145
4.1. Sposób pomiaru wyników gospodarczych i dobrobytu146
4.2. Sposób pomiaru dobrostanu i szczęścia 154
4.3. Wyniki gospodarcze Polski od 1989 roku 158
4.4. Wyjątkowość sukcesu Polski 168
4.5. Wzrost inkluzywny w Polsce 172
4.6. Czynniki wzrostu inkluzywnego 176
4.7. Wzrost dobrostanu, jakości życia i szczęścia 180
4.8. Niepowodzenia polskiej transformacji 187
4.9. Wnioski 191
Rozdział 5
Czynniki udanej transformacji Polski 195
5.1. Terapia szokowa kontra gradualizm 196
5.2. Terapia szokowa w Polsce po 1989 roku 203
5.3. Krytyka terapii szokowej 205
5.4. Terapia szokowa czy szokująca porażka? 207
5.5. Po terapii szokowej: korekta polityki i dalsze reformy 217
5.6. Dlaczego Polska odniosła większy sukces niż inne kraje
postkomunistyczne? 219
5.7. Korzyści z opóźnionej prywatyzacji 234
5.8. Czy Polska mogła rozwijać się szybciej? 239
5.9. Wnioski 242
Rozdział 6
Fundamentalne źródła wzrostu Polski: rola instytucji 247
6.1. Które instytucje napędzały transformację Polski?. 248
6.2. Jakość polskich instytucji w perspektywie długookresowej253
6.3. Wpływ instytucji na wzrost w Polsce 256
6.4. Wpływ przystąpienia do UE na rozwój instytucji 259
6.5. Wpływ UE na konwergencję dochodów 262
6.6. Czynniki rozwoju dobrych instytucji politycznych i gospodarczych 264
6.7. Wnioski 283
Rozdział 7
Rola kultury, idei i przywództwa 287
7.1. Wpływ kultury na instytucje i wzrost w gospodarkach transformacji 288
7.2. Różnice kulturowe między Europą Środkowo-Wschodnią
a Zachodem 294
7.3. Kultura a wyniki gospodarcze Polski 296
7.4. Ewolucja kultury od 1989 roku 302
7.5. Rola przywództwa 308
7.6. Idee i ideologie 311
7.7. Wnioski 313
Rozdział 8
Czy Polska będzie nadal odnosiła sukcesy? Prognozy, scenariusze
i zagrożenia 317
8.1. Perspektywy dalszego wzrostu Polski 317
8.2. Możliwości wzrostu powyżej oczekiwań 321
8.3. Czynniki mogące spowolnić wzrost 325
8.4. Literatura ekonomiczna a czynniki wzrostu gospodarczego 329
8.5. Znaczenie rankingów 333
8.6. Wnioski 336
Rozdział 9
Nowy model wzrostu dla Europy Środkowo-Wschodniej: konsensus
warszawski 339
9.1. Czy Polska potrzebuje nowego modelu wzrostu? 340
9.2. Konsensus warszawski 342
9.3. Wdrożenie konsensusu warszawskiego 368
9.4. Wpływ konsensusu warszawskiego 369
9.5. Wnioski 370
Rozdział 10
Wnioski z polskiego sukcesu dla innych krajów 373
Rozdział 11
Postscriptum: jaka przyszłość czeka Polskę? 381
Podziękowania 417
Bibliografia 419
Kategoria: | Polityka |
Zabezpieczenie: | brak |
ISBN: | 978-83-8175-533-7 |
Rozmiar pliku: | 11 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Żaden kraj nie poradził sobie lepiej niż Polska po upadku komunizmu. Niniejsza książka rozkłada na czynniki pierwsze nie tylko konkretną politykę, która umożliwiła tę skuteczną transformację, ale też głębokie fundamenty przemian w postaci kultury, instytucji oraz idei. Owocem tej analizy są niejednokrotnie zaskakujące odpowiedzi. Piątkowski napisał pełną nadziei książkę, wyznaczającą dalszy kierunek dla Polski i innych gospodarek znajdujących się w podobnej sytuacji.
Dani Rodrik, Uniwersytet Harvarda
Ambitna, zwieńczona sukcesem analiza przejścia Polski od feudalizmu, przez komunizm, do dzisiejszego sukcesu gospodarczego. Pełna trafnych spostrzeżeń i daleko idących wniosków dotyczących samego zjawiska rozwoju. Lektura tej książki to prawdziwa przyjemność.
Olivier Blanchard, Peterson Institute, były główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego
Opierając się na obszernych badaniach porównawczych, Marcin Piątkowski napisał wyjątkową książkę o posocjalistycznych przemianach. Znakomita analiza transformacji socjoekonomicznej w Polsce – kraju, który 30 lat temu zainicjował historyczny proces przemian i najlepiej ze wszystkich poradził sobie z tym ogromnym wyzwaniem. Autor przekonująco wyjaśnia, jak do tego doszło i jak może wyglądać przyszłość nie tylko Polski, lecz także innych państw transformacji ustrojowej.
Grzegorz W. Kołodko, Akademia Leona Koźmińskiego, członek Europejskiej Akademii Nauk
Książka prof. Marcina Piątkowskiego, opublikowana przez jedno z czołowych wydawnictw akademickich na świecie, Oxford University Press, jest z pewnością jedną z najważniejszych polskich książek ekonomicznych wydanych po 1989 roku i zawierających wszechstronną analizę procesów transformacji. Przede wszystkim dlatego, że łączy szerokie historyczno-kulturowe tło procesów rozwojowych z najnowszym aparatem analitycznym współczesnej ekonomii. Dobrze, że ukazuje się po polsku.
Andrzej K. Koźmiński,
prezydent Akademii Leona Koźmińskiego
Marcin Piątkowski daje piękne, wysoce kompetentne świadectwo polskiego sukcesu ostatnich 30 lat. Źródła tego „cudu”, jak często pisze się o nim za granicą, upatruje w woli reform, mądrości polskich decydentów, a także determinacji w dążeniu do integracji z „Europą”. To ostatnie zapewniało kontynuację prawidłowej polityki gospodarczej mimo często zmieniających się ekip rządzących. Co rzadkie w polskim piśmiennictwie, autor sięga do lat powojennych, do czasów PRL-u i jego dorobku w przekształcaniu polskiego społeczeństwa. Co jeszcze rzadsze, autor rysuje optymistyczną przyszłość dla naszego kraju, trzeźwo jednak wskazując na konieczne warunki, od których spełnienia ta dobra przyszłość zależy.
Marek Belka,
były premier i minister finansów RP,
były prezes Narodowego Banku Polskiego
Większość państw świata tkwi w pułapce biedy lub średniego poziomu dochodów. Niemniej przeznaczenie kraju może się zmienić. Piątkowski analizuje niedawny sukces Polski, która za życia jednego pokolenia wydźwignęła się z relatywnej biedy i dołączyła do wąskiej grupy krajów o wysokich dochodach. Niniejsza książka jest źródłem inspiracji i cennych wskazówek dla krajów, które chcą odmienić swój los.
Justin Yifu Lin, Uniwersytet Pekiński, były główny ekonomista Banku Światowego
Co zrobiła Polska, żeby w ciągu ostatnich 30 lat odnieść największy sukces gospodarczy w Europie? Ta błyskotliwa i oryginalna książka odpowiada na powyższe pytanie i wznawia debatę na temat tego, czy udany rozwój gospodarczy jest zasługą dobrych instytucji, właściwej polityki, korzystnego położenia geograficznego, czy wszystkich trzech czynników razem wziętych.
Branko Milanovic, Uniwersytet w Nowym Jorku
Europejski lider wzrostu to wnikliwy opis przyczyn i sposobu zbudowania przez Polskę konkurencyjnej i inkluzywnej gospodarki rynkowej za życia jednego pokolenia. Przedstawiona przez Marcina Piątkowskiego staranna i rzetelna analiza tego, co się udało w Polsce, a co nie, stanowi doskonały przewodnik dla wszystkich reformatorów i daje pewność, że reformy rynkowe mogą się udać, jeżeli są prawidłowo zaplanowane i wdrażane.
Siergiej Guriev,
główny ekonomista Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju
Książka Piątkowskiego zawiera najdokładniejszą jak dotąd analizę przyczyn gospodarczych sukcesów Polski od czasu przejścia na gospodarkę rynkową. Łącząc zaawansowaną analizę ekonomiczną z głęboką perspektywą historyczną, książka jest doskonałym przykładem tego, jak współczesne metody ekonomiczne mogą otwierać nowe perspektywy oraz wzbogacać analizy i debaty dotyczące polityki gospodarczej.
Gerard Roland,
Uniwersytet Berkeley w Kalifornii
Ta wciągająca książka zawiera wyczerpujące i nowatorskie wyjaśnienie tego, w jaki sposób Polska za życia jednego pokolenia weszła do grona państw zamożnych. Lektura obowiązkowa dla ekonomistów i polityków gospodarczych – nie tylko w Polsce – stojących przed wielkim wyzwaniem stworzenia i wdrożenia nowego modelu gospodarczego przyszłości.
Dale Jorgenson, Uniwersytet Harvarda
Wiele osób uważa dziś gospodarczy sukces Polski odniesiony po transformacji postkomunistycznej za oczywisty, jednak wcale nie był on przesądzony. Piątkowski pokazuje, jak bardzo oligarchiczny był dawny ustrój ekonomiczny Polski i jak szkodliwa była działalność jej starych elit. Dowodzi przekonująco, że polska transformacja świadczy o możliwości odniesienia sukcesu także wtedy, gdy pogoń za rentą jest głęboko zakorzenioną normą. Trzeba jednak prawdziwego wstrząsu, który zniszczy stary system i jego klasę rządzącą. Potrzebne są również nowe instytucje i kultura, które da się sprawnie stworzyć.
Anders Åslund
Rada Atlantycka, Waszyngton
Książka zawiera nie tylko doskonałą analizę fundamentalnych czynników, które doprowadziły do bezprecedensowego wzrostu gospodarczego w Polsce, ale także daje nadzieję, że czynniki te okażą się wystarczająco silne, by utrzymać kraj na kursie szybkiej konwergencji. Mogę jedynie liczyć na to, że autor się nie myli. Lektura obowiązkowa dla ekonomistów zajmujących się problematyką rozwoju gospodarczego oraz polityków z regionu.
Istvan Szekely,
dyrektor DG ECFIN Komisji Europejskiej
Głęboka, zaskakująca i błyskotliwie napisana książka o kulisach największego sukcesu gospodarczego w Europie.
Tim Harford,
autor książek Sekrety ekonomii
i Fifty Inventions That Shaped the Modern Economy
„Polska wkroczyła w swój prawdziwy złoty wiek” – pisze Marcin Piątkowski w tej klarownej i pobudzającej do myślenia historii polskiej transformacji.
Tony Barber, „Financial Tmes”
Nowa książka na temat sukcesu Polski, Europejski lider wzrostu Marcina Piątkowskiego, opisuje wyraźny paradoks. W 1989 roku obserwatorzy z zewnątrz widzieli, a Polacy boleśnie odczuwali, że kraj jest w strasznym stanie: pogrążony w nędzy, obarczony zdewastowaną infrastrukturą, głodowymi płacami, przestarzałym przemysłem i zbankrutowanymi finansami publicznymi. Autor przekonuje jednak, że w głębszym sensie spuścizna komunizmu miała pozytywny charakter. Argumenty Piątkowskiego zasługują na staranne przemyślenie. Pytanie o to, dlaczego niektóre kraje się bogacą, a inne tkwią w biedzie, to najważniejsza zagadka ekonomiczna naszych czasów, której nie umieją rozwiązać nawet wielcy ekonomiści.
Edward Lucas, „The Times”WPROWADZENIE
Ta książka jest o tym, co sprawia, że jedne państwa stają się bogate, a inne tkwią w biedzie. Opowiada historię zacofanego gospodarczo, biednego kraju na peryferiach, który za życia jednego pokolenia, na przekór wszystkiemu, dołączył do grona gospodarek o wysokich dochodach. To mało znana historia, choć kraj, o którym mowa, stał się liderem wzrostu w Europie i na świecie, dopisując się do krótkiej listy państw, które odniosły sukces w skali świata. Tym krajem jest Polska.
Niniejsza publikacja zawiera wnioski płynące z tej historii sukcesu gospodarczego — nadal mało znanej zarówno w Polsce, jak i na świecie— omawia czynniki uniemożliwiające krajom rozwijanie się oraz przedstawia zalecenia dla innych państw pragnących dołączyć do grona gospodarek wysoko rozwiniętych. Opisuje także nową wizję rozwoju i nowy model wzrostu, który Polska i jej podobne kraje powinny wprowadzić w życie, aby nadal się rozwijać i pierwszy raz w historii dołączyć do wąskiej grupy bogatych krajów świata.
Książka zaczyna się od podkreślenia istotnego wpływu instytucji i kultury na rozwój kraju. Opierając się na koncepcji społeczeństw oligarchicznych (ang. extractive) i inkluzywnych (ang. inclusive), opracowanej przez Darona Acemoglu, Simona Johnsona i Jamesa Robinsona, przekonuję, że najmniej rozwinięte kraje świata tkwią w pułapce społeczeństwa oligarchicznego, w którym nieliczni rządzą dla dobra nielicznych i tworzą instytucje podtrzymujące status quo, zaś kraje należące do wąskiej grupy bogatych i dobrze prosperujących zawdzięczają to stworzeniu społeczeństwa inkluzywnego, w którym wielu rządzi dla dobra wielu. Dowodzę, że stan równowagi dla zarówno społeczeństwa oligarchicznego, jak i inkluzywnego jest trudny do zmiany i dlatego rzadko się zdarza, by jakiś kraj przechodził z jednego stanu do drugiego. To wyjaśnia, dlaczego tylko niecałe pięćdziesiąt krajów na świecie osiągnęło status wysoko rozwiniętych, podczas gdy reszta ma trudności z podtrzymaniem wzrostu.
Następnie rozszerzam model pojęciowy Acemoglu, Johnsona i Robinsona, podkreślając warunki, które muszą być spełnione, aby mogło nastąpić przejście od społeczeństwa oligarchicznego do inkluzywnego i vice versa. Przekonuję, że przemoc w jej różnych formach była przez stulecia niefortunnym, lecz niezbędnym elementem takiej transformacji. Dobra wiadomość jest taka, że przejście od społeczeństwa oligarchicznego do inkluzywnego wydaje się nieodwracalne, ponieważ jak dotąd prawie żaden inkluzywny kraj nie powrócił do oligarchii, choć coraz większe rozwarstwienie dochodów i bogactwa w kilku wysoko rozwiniętych krajach zwiększa prawdopodobieństwo takiego regresu w przyszłości.
Następnie posługuję się koncepcją społeczeństw oligarchicznych i inkluzywnych, żeby zanalizować przyczyny trwającego wiele stuleci zacofania gospodarczego Polski, a na jej przykładzie także całej Europy Środkowo-Wschodniej. Pokazuję, że Polska przez większość swojej historii była społeczeństwem par excellence oligarchicznym, które nie umiało stworzyć właściwych instytucji i kultury, by podtrzymać swój rozwój. Takie warunki utrzymywały się mniej więcej przez cały okres od 1500 do 1939 roku, a więc do wybuchu drugiej wojny światowej. Większość pozostałych krajów Europy Środkowo-Wschodniej opierała się na podobnym modelu społeczeństwa oligarchicznego i przez to również nie odnosiła sukcesów gospodarczych. Wiele biednych państw do dzisiaj znajduje się w podobnej sytuacji.
W dalszej części wywodu argumentuję, że druga wojna światowa, a nade wszystko komunizm stanowiły zewnętrzny wstrząs, który popchnął Polskę i cały region w stronę społeczeństwa inkluzywnego, będącego punktem wyjścia do osiągnięć gospodarczych kraju po 1989 roku. Komunizm odebrał ludziom wolność i doprowadził do katastrofy gospodarczej, ale jednak zmiótł z powierzchni ziemi stare, feudalne, przednowoczesne struktury społeczne, które przez wieki utrzymywały Polskę w stanie zacofania, zastępując je egalitarnym, dobrze wykształconym społeczeństwem, oferującym możliwość społecznego awansu. Owa włączająca siła komunizmu, która wydobyła miliony ubogich polskich chłopów i robotników z nędzy i pierwszy raz w historii kraju dała im możliwość odniesienia sukcesu, była w dużej części ukryta pod dysfunkcjami, zniekształceniami i defektami gospodarki planowej. Kiedy jednak Polacy obalili komunizm i odzyskali wolność w 1989 roku, egalitaryzm społeczny minionego ustroju stał się kluczem do budowy demokratycznego, inkluzywnego, prosperującego jak nigdy dotąd kraju.
Należy przy tym zaznaczyć, że w chwili upadku PRL-u w 1989 roku Polska znajdowała się w opłakanej sytuacji. Była jednym z najbiedniejszych krajów w Europie, a statystyczny Polak zarabiał około jednej dziesiątej pensji przeciętnego Niemca. Nawet po uwzględnieniu niższego poziomu cen siła nabywcza polskiego obywatela nie przekraczała jednej trzeciej siły nabywczej mieszkańca Niemiec. Polacy zarabiali mniej niż obywatele Gabonu, Ukrainy czy Surinamu. Zarobki w Polsce były też niższe niż we wszystkich pozostałych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Z gospodarczego punktu widzenia Polska pozostawała w tyle nawet za innymi zapóźnionymi krajami postkomunistycznymi. Państwo bankrutowało pod ciężarem przestarzałego, nieefektywnego, wyniszczającego środowisko przemysłu i rolnictwa oraz szalejącej hiperinflacji. Brakowało nawet najbardziej podstawowych dóbr konsumpcyjnych. Nad Polską wisiało widmo katastrofy gospodarczej.
Mimo to w ciągu kolejnych prawie już 33 lat Polska stała się liderem wzrostu w Europie. Jej realny PKB na głowę mieszkańca wzrósł ponad 3-krotnie – więcej niż w którymkolwiek innym kraju europejskim. Po uwzględnieniu różnic siły nabywczej, PKB wzrósł z poziomu 11,3 tys. dolarów w 1990 roku do prawie 35 tys. dolarów w 2021 roku (w przeliczeniu na dolary międzynarodowe z 2017 roku). W całym okresie 1990–2021, PKB per capita na Węgrzech tylko się podwoił, a np. we Francji wzrósł zaledwie o jedną trzecią. Polska rozwijała się też szybciej niż wszystkie kraje na świecie o podobnym poziomie dochodów. Prześcignęła nawet takie azjatyckie tygrysy jak Singapur, Tajwan czy Korea Południowa. Do czasu covidowej recesji w 2020 roku polska gospodarka rozwijała się od 1992 roku, ustanawiając najdłuższy okres nieprzerwanego wzrostu w historii Europy i jeden z najdłuższych w historii świata. Jako jedyna gospodarka w Unii Europejskiej uniknęła recesji w czasie globalnego kryzysu w latach 2008–2009. Polska świetnie poradziła sobie również z covidową pandemią (chociaż niestety nie jeśli chodzi o liczbę zmarłych z jej powodu Polaków): w momencie pisania aktualizacji tej książki na początku 2023 roku, wzrost PKB w Polsce od IV kwartału 2019 był najwyższy w całej Europie.
Pokazuję, jak niezwykły wzrost dochodu w ciągu ostatnich prawie 33 lat doprowadził do tego, że zarobki przeciętnego Polaka, po uwzględnieniu różnic w sile nabywczej, osiągnęły poziom prawie 80% średnich dochodów w Unii Europejskiej. To najwyższy relatywny poziom dochodów w historii kraju, znacznie przewyższający poziom zamożności z mitycznej „złotej ery” w XVI wieku, kiedy Polska była największym krajem w Europie, rozciągającym się od Bałtyku po Morze Czarne. Dzisiejszy dobrobyt i jakość życia są jeszcze wyższe, ze względu na funkcjonujący w Polsce model europejskiego państwa opiekuńczego. Polacy mają obecnie taki sam dostęp do światowej kultury, techniki i cywilizacji jak ich sąsiedzi z Zachodu. Dzięki temu 75% mieszkańców kraju jest zadowolonych z życia, podczas gdy na początku transformacji satysfakcję odczuwała zaledwie połowa ludności (CBOS, 2023). Polacy nigdy nie mieli się tak dobrze. Polska przeżywa swój prawdziwy gospodarczy złoty wiek.
Podkreślam, że sukces gospodarczy Polski jest pod wieloma względami unikatowy, ponieważ został osiągnięty pomimo braku zasobów naturalnych, niskiego zadłużenia i położenia w sercu wolno rozwijającej się Europy (a nie np. w szybko rosnącej Azji). Co ważniejsze jednak, Polska należy do niewielu krajów, które weszły do grona państw wysoko rozwiniętych pomimo prężnie działającej demokracji: od 1989 roku Polska miała aż osiemnaście rządów. Większość pozostałych krajów doganiających Zachód po 1945 roku nie była demokratyczna przynajmniej przez jakiś okres nadrabiania zaległości. Ponadto w Polsce udało się połączyć szybki wzrost dochodów z szybkim wzrostem jakości życia. Poziom dobrostanu (ang. well-being) jest wyższy niż wynikałoby z samej wysokości PKB. Według wielu rankingów w Polsce żyje się lepiej niż np. w bogatszej od nas o 1/3 Korei Południowej. Wreszcie, dochody Polaków wzrosły bardziej niż w innych krajach, nawet wśród najbiedniejszych grup społecznych, chociaż w nierównych proporcjach.
Następnie wyjaśniam źródła osiągnięć Polski. Analizuję polityki gospodarcze realizowane po 1989 roku, pokazuję, w jaki sposób przekładały się na wzrost gospodarczy i wyjaśniam, co odróżnia Polskę od jej sąsiadów w regionie. Akcentuję znaczenie głębokich reform rynkowych przeprowadzonych na początku transformacji, które – choć dalekie od optymalnych – mimo wszystko stały się fundamentem polskiego cudu gospodarczego. Zwracam uwagę na godny uwagi boom w sektorze prywatnym, bezprecedensową poprawę jakościową i ilościową oświaty czy powstanie silnego nadzoru nad sektorem bankowym. Wyjaśniam także, dlaczego w Polsce udało się przeprowadzić relatywnie przejrzystą i efektywną prywatyzację, która inaczej niż w wielu innych krajach regionu i świata nie doprowadziła do narodzin oligarchii. Pokazuję, jak kraj zdołał zadbać o to, by z dobrodziejstw wzrostu mogli korzystać wszyscy obywatele. W końcu podkreślam również kluczowe znaczenie szybkiego tworzenia instytucji w procesie akcesji do Unii Europejskiej. Dochodzę do wniosku, że, ogólnie rzecz biorąc, polska transformacja postkomunistyczna była bezprecedensowym sukcesem, który mógł być tylko trochę większy, ale równie dobrze mógł się w ogóle nie wydarzyć.
Skoro dobra polityka gospodarcza jest źródłem dobrych wyników, to co jest źródłem dobrej polityki? Wychodzę poza istniejącą literaturę przedmiotu, która w większości jest poświęcona pośrednim źródłom wzrostu, i skupiam się na fundamentalnych źródłach sukcesu Polski: instytucjach, kulturze, ideach i przywódcach. Podkreślam kluczowe znaczenie zachodnich instytucji importowanych do Polski. W ramach procesu integracji z Unią Europejską Polska zbudowała w ciągu zaledwie dekady instytucje, których tworzenie na Zachodzie trwało 500 lat i które uczyniły Zachodnią Europę tym, czym jest dzisiaj: najbogatszym, najbardziej humanitarnym, najszczęśliwszym i najbardziej cywilizowanym kontynentem na świecie. Zachodnie instytucje oparte na zachodniej kulturze, wartościach i sposobach postępowania pozwoliły Polsce odnieść największy sukces w dziejach.
Jeżeli dobre instytucje są przyczyną rozwoju Polski, to co przyczyniło się do powstania dobrych instytucji? Przekonuję, że Polska chciała przyjąć dobre instytucje – m.in. demokrację, wolny rynek, silną konkurencję i równe możliwości dla wszystkich – z pięciu podstawowych powodów. Po pierwsze, wynikało to z pozytywnej spuścizny PRL-u, który pozostawił po sobie egalitarne, bezklasowe, inkluzywne społeczeństwo zainteresowane budowaniem otwartego państwa demokratycznego. Po drugie, w Polsce istniał silny konsensus społeczny, by „wrócić do Europy” i w ramach tego procesu przyjąć zachodnie instytucje. Po trzecie, krajem rządziły silne, profesjonalne, prozachodnie elity, które wiedziały, do czego dążą i co chcą osiągnąć: pełną integrację z bogatszą częścią Europy. Po czwarte, Europa Zachodnia chciała przyjąć Polskę na korzystnych warunkach, wykorzystując Unię Europejską jako główny instrument wsparcia instytucjonalnego i finansowego. Po piąte, przyjęciu dobrych instytucji sprzyjało pojawienie się nowej klasy średniej i nowej elity biznesowej. Większość tych czynników była wcześniej nieobecna albo nigdy wcześniej nie zaistniała jednocześnie.
Po wyjaśnieniu źródeł sukcesu po 1989 roku, przechodzę do rozważań o przyszłości. Analizuję długookresowe prognozy dla Polski i rozważam pozytywne i negatywne scenariusze. Twierdzę, że Polska zajmuje dobrą pozycję, by nadrabiać dystans do Zachodu przynajmniej do 2030 roku, czemu będą sprzyjały konkurencyjna gospodarka i inkluzywne społeczeństwo. Po 2030 roku tempo wzrostu Polski może jednak znacząco spaść ze względu na połączenie negatywnego wpływu starzenia się populacji, spadku liczby ludności i spowolnienia wzrostu produktywności. Na końcu wspominam także o tym, co my, ekonomiści, wiemy na temat wzrostu i czego nie wiemy oraz omawiam znaczenie i wiarygodność międzynarodowych rankingów.
Następnie przekonuję, iż nie ma żadnych gwarancji, że Polska utrzyma szybki wzrost gospodarczy w przyszłości, jeśli nie będzie się nadal reformować. Twierdzę, że, jeśli Polska i kraje Europy Środkowo-Wschodniej mają nadal gonić Zachód i dogonić go w jakimś momencie w przyszłości, potrzebują zmodyfikowanego modelu wzrostu, który nazywam „konsensusem warszawskim”. „Konsensus warszawski” opiera się na swoim starszym bracie— „konsensusie waszyngtońskim” — ale koryguje jego błędy. Opisuję w szczegółach dziesięć filarów polityki gospodarczej będących podstawą „konsensusu warszawskiego”. Znajdują się wśród nich silniejsze instytucje, większe oszczędności wewnętrzne, wyższe zatrudnienie, większa innowacyjność, ale także bardziej konkurencyjny kurs wymiany waluty, otwartość na imigrację oraz koncentracja na dobrobycie wykraczającym poza PKB. Gdyby udało się wdrożyć politykę zalecaną w ramach „konsensusu warszawskiego”, Polska około roku 2040 mogłaby stać się tak bogata jak kraje zachodnie i na zawsze przenieść się z gospodarczych rubieży Europy, na których tkwiła przez wieki, do jej ekonomicznego centrum. Przekonuję, że sukces „konsensusu warszawskiego” będzie w dużym stopniu zależał od jakości jego wdrożenia oraz wzywam do stworzenia nowego modelu prowadzenia polityki gospodarczej.
W przedostatnim rozdziale dzielę się najważniejszymi wnioskami, spostrzeżeniami i zaleceniami opartymi na doświadczeniach Polski, które mogą się przydać krajom mającym ambicje powtórzenia sukcesu Polski i wyrwania się z zaklętego kręgu biedy.
W ostatnim, nowym rozdziale, analizuję, co zmieniło się w światowej i polskiej gospodarce od czasu napisania oryginalnej wersji książki w 2017 roku. Omawiam w nim skutki światowego wielokryzysu, od covidowej pandemii, przez wysoką inflację, kryzys energetyczny, szybko postępujące zmiany klimatu, po technologiczny podział między Chiny i resztę świata oraz agresję Rosji na Ukrainę, oraz diagnozuję nowe szanse i wyzwania dla przyszłości Polski. Konstatuję, że główne przesłanie książki się nie zmieniło: dalej jesteśmy mistrzem we wzroście gospodarczym w Europie i na świecie, również po covidowym kryzysie, z którego gospodarczo wyszliśmy najlepiej w całej Europie. Podtrzymuję wcześniejsze zdanie, że dzięki naszym zaletom - ambitnemu społeczeństwu, otwartym granicom, wysokiemu poziomowi kapitału ludzkiego w stosunku do kosztów pracy, elastycznym przedsiębiorstwom, poprawiającej się infrastrukturze, ogólnie stabilnej polityce makroekonomicznej czy niskiemu poziomowi publicznego i prywatnego długu - co najmniej do 2030 roku będziemy nadal w szybkim tempie doganiać Zachód. Pod koniec tej dekady mam szansę mieć dochody porównywalne do dochodów Hiszpanów, Włochów i Japończyków. W 1989 roku wydawało się to niemożliwe.
Przestrzegam jednak, że czasy szybkiego nadganiania się kiedyś skończą. Zbierają się nad nami czarne chmury, które sprawią, że bez zmian m.in. w instytucjach, inwestycjach i innowacjach, proces nadganiania najpierw spowolni, a następnie może się całkiem zatrzymać. Polska nie osiągnie poziomu dochodów najwyżej rozwiniętych krajów europejskich, takich jak Niemcy, Francja czy Holandia, jeżeli nie zacznie generować własnych pomysłów, zamiast kopiować pomysły innych. To będzie wymagało dalszych zmian w rozwojowym DNA kraju, w tym w jego instytucjach i kulturze.
Na końcu rozdziału przedstawiam pięć głównych wyzwań, które wpłyną na światową i polską gospodarkę w ciągu życia kolejnego pokolenia. Wyzwania te nazywam „5P”, bo dotyczą populizmu, przyrody, populacji, plutokracji i produktywności. Wyzwania te będę wchodziły w interakcje z pięcioma światowymi trendami, które nazywam „٥D”, bo dotyczą one dywersyfikacji łańcuchów dostaw, technologicznej dezintegracji na Chiny i resztę świata, dekarbonizacji, digitalizacji i delokalizacji. Następnie proponuję nową wizję rozwoju Polski – „Wizję 30-20-10” – której zrealizowanie pomogłoby Polsce stać się jednym z liderów światowej gospodarki, jeśli chodzi nie tylko o tempo wzrostu, lecz także poziom dochodu, jakość życia oraz wkład do światowego postępu cywilizacyjnego. Opierając się na wcześniej zaproponowanym konsensie warszawskim, zarysowuję też pięć głównych kierunków polityki gospodarczej, które pomogłyby osiągnąć cele nowej wizji. Nazywam te kierunki „5I”, bo chodzi o instytucje, inwestycje, innowacje, imigracje i inkluzywność. Rozdział kończy analiza perspektyw długoterminowego rozwoju po 2050 roku.