Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • nowość

Cukrzyca - koniec z chorobą - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
10 grudnia 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
49,40

Cukrzyca - koniec z chorobą - ebook

Książka ta zrewolucjonizuje twoje podejście do cukrzycy typu 2, insulinooporności i zaburzeń hormonalnych. Zamiast traktować je jak choroby przewlekłe, odkryjesz, że są to stany, które można odwrócić. Autor przedstawia 9-tygodniowy plan, który pomoże ci cofnąć objawy cukrzycy typu 2, stanu przedcukrzycowego oraz stanu pocukrzycowego. Dzięki subtelnym zmianom w stylu życia i głębokiemu zrozumieniu psychologicznych aspektów jedzenia, nauczysz się przestawiać swoje ciało na spalanie tłuszczu, a nie cukru. Poznasz również korzyści płynące z postu przerywanego. Ten plan nie tylko pomoże ci w walce z cukrzycą, ale także w zapobieganiu chorobom układu krążenia i innym zaburzeniom zdrowotnym. Ta książka to twoja mapa do odzyskania zdrowia i odwrócenia skutków cukrzycy typu 2.

Spis treści

Przedmowa

Wprowadzenie

Lek. med. Rubén Ruiz

Eric Edmeades, twórca WILDFIT

Kim jesteśmy i dlaczego napisaliśmy tę książkę?

Jak najskuteczniej korzystać z tej książki

Część I. To nie twoja wina

Rozdział 1. Dlaczego to ci się przytrafiło?

Odwracanie winy. Akt I

To ewolucja sprawiła, że pragniemy cukru

Odwracanie winy. Akt II

Rozdział 2. Punkt styczny żywności, chorób i zysków

Bodziec do niewłaściwego postępowania

Luka ewolucyjna

Dysonans poznawczy

Część II. Łatwy 9-tygodniowy plan cofnięcia cukrzycy

Rozdział 3. Cofnijmy to

Rozdział 4. Etap I. Żywność i mózg

Tydzień 1

Tydzień 2

Tydzień 3

Rozdział 5. Etap II. Wiosna WILDFIT

Tydzień 4

Tydzień 5

Tydzień 6

Rozdział 6. Etap III. Od lata do zimy

Tydzień 7

Tydzień 8

Tydzień 9

Część III. Utrzymywanie stanu pocukrzycowego

Rozdział 7. Co teraz powinienem jeść?

Rozdział 8. Cztery grupy produktów

Rozdział 9. Łączenie grup produktów z porami roku

Rozdział 10. Proporcje WILDFIT

Rozdział 11. Podstawowe zasady WILDFIT

Rozdział 12. Jak wytrwać

Zakończenie

Przypisy

O Autorach

Podziękowania

Dodatek. Przepisy kulinarne WILDFIT na wiosnę

Śniadania

Koktajle

Sałatki

Zupy

Przekąski

Dania główne

Dodatki

Kategoria: Zdrowie i uroda
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8272-842-2
Rozmiar pliku: 2,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wyrazy uznania za książkę Cukrzyca – koniec z chorobą

„W ciągu wszystkich lat pisania i czytania książek nie co dzień trafiałem na tak zmieniającą życie książkę jak ta, autorstwa Erica i Rubéna. Trafili oni w sedno: nie mamy do czynienia jedynie z problemem, lecz z całkowitą katastrofą. A cukrzyca? Jest – i drogo nas kosztuje na wielu płaszczyznach. Jeżeli bezskutecznie zmagasz się ze stanem przedcukrzycowym lub cukrzycą typu 2 albo problemy cukrzycowe bliskiej osoby spędzają ci sen z powiek, to zaprzyjaźnij się z tą książką. Zagłęb się w lekturę i zamień zmartwienia w działanie”.

– Jack Canfield,

współtwórca serii Chicken Soup for the Soul®,

będącej bestsellerem nr 1

na liście „New York Timesa”

„Jednym z najlepszych sposobów na usprawnienie mózgu jest poprawa metabolizmu i zmiana stosunku do cukru. W świetle tego, że 1 na 3 Amerykanów ma stan przedcukrzycowy, książka Cukrzyca – koniec z chorobą Erica Edmeadesa i doktora Rubéna Ruiza ma przeogromne znaczenie. Zanurz się w tę książkę, a poprawisz ogólny stan zdrowia, funkcjonowanie mózgu i funkcje poznawcze”.

– Jim Kwik,

autor książki Mózg bez ograniczeń,

bestsellera „New York Timesa”

„Jako gorący zwolennik transformacji osobistej jestem pod wielkim wrażeniem książki Cukrzyca – koniec z chorobą Erica Edmeadesa i doktora Rubéna Ruiza. Prezentuje ona nie tylko nowatorskie spojrzenie na cofanie stanu przedcukrzycowego i cukrzycy typu 2, lecz również pomaga czytelnikom na stałe zmienić stosunek do zdrowia i odżywiania. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto dąży do dobrostanu fizycznego i emocjonalnego”.

– Shelly Lefkoe,

współzałożycielka Lefkoe Institute

i współautorka książki Hitting the Wall

„Cukrzyca – koniec z chorobą Erica Edmeadesa i doktora Rubéna Ruiza to niezbędny przewodnik dla każdego, kto chce zapanować nad złożonością stanu przedcukrzycowego i cukrzycy typu 2 za pomocą podejścia holistycznego. Książka ta odzwierciedla głębokie zrozumienie wpływu diety na stan zdrowia – to przesłanie, z którym silnie się identyfikuję w swojej działalności i swoich doświadczeniach”.

– Peggy Cappy,

twórczyni serii DVD Yoga for the Rest of Us

i założycielka Gentle Stretch YogaPRZEDMOWA

Niedawno Eric przeprowadził ze mną wywiad; tematem rozmowy byli członkowie WILDFIT; po wywiadzie omówiliśmy przypadki cofnięcia cukrzycy typu 2. Eric zwrócił uwagę na to, że stan pacjentów, którzy normalizują poziom cukru we krwi i odstawiają wszystkie leki, nadal określa się mianem stanu przedcukrzycowego. Zasugerował, abyśmy zamiast tego stosowali termin stan pocukrzycowy.

To była chwila objawienia. U pacjentów tych oczywiście występuje ryzyko powrotu do cukrzycy, jeśli wrócą do diety obfitującej w skrobię i cukier. Stan przedcukrzycowy to wyraźnie określony stan zaburzenia równowagi poziomu cukru we krwi, charakteryzujący się poziomem glukozy powyżej 100, zwiększeniem obwodu wokół talii, nadciśnieniem, wysokim poziomem trójglicerydów i niskim poziomem HDL, czyli dobrego cholesterolu.

Gdy dochodzi do cofnięcia cukrzycy typu 2, przez jakiś czas wyniki mieszczą się w granicach stanu przedcukrzycowego, ale pacjent zmierza w innym kierunku. To ważne rozróżnienie i powinno mieć realny wpływ na porady i interwencje medyczne oraz przepisywanie leków.

U osób ze stanem przedcukrzycowym i tych ze stanem pocukrzycowym danego dnia wyniki mogą być bardzo podobne, jednak obydwa przypadki zmierzają w przeciwnych kierunkach, dlatego powinny być leczone inaczej.

Żadna książka sama z siebie nikogo z niczego nie wyleczy. To ważna książka, zawierająca szereg przekonujących argumentów, na przykład, że cukrzyca typu 2 jest odwracalna i że stan pocukrzycowy powinno się leczyć inaczej niż stan przedcukrzycowy. Szczególnie podoba mi się ten argument Erica i Rubéna, że cukrzycę powinno się traktować bardziej jak „uraz, który można wyleczyć, niż jak chorobę przewlekłą, którą trzeba leczyć”.

Niekontrolowana cukrzyca dosięgnie połowę znanych ci osób; obciąża ona gospodarkę na setki miliardów dolarów. Liczby są szokujące i rosną w złym kierunku. W latach 70. XX wieku u osób przed 40. rokiem życia cukrzyca w zasadzie nie występowała. Dziś rozpowszechniła się do tego stopnia, że dosięgnie połowę populacji, w tym co czwarte dziecko.

W Ameryce co trzeci dolar z funduszy Medicare¹ wydawany jest na cukrzycę, wskutek czego jest ona jedną z głównych przyczyn długu publicznego.

Społeczeństwa całego świata debatują nad sposobem finansowania opieki medycznej, a także czy utrzymywać powszechną opiekę zdrowotną. Badanie przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych przewidziało, że ustawa o ochronie pacjenta i dostępnej opiece (Obamacare) pozwoli rządowi amerykańskiemu zaoszczędzić 109 miliardów dolarów w latach 2012-2022. Wygląda to na dużą sumę – 109 miliardów na przestrzeni dziesięciu lat, czyli około 10 miliardów rocznie – dopóki sobie nie uświadomimy, że stan przedcukrzycowy i cukrzyca kosztowały Amerykanów 322 miliardy dolarów w 2012 roku.

Siedemdziesiąt dziewięć miliardów z tej sumy wynikało z utraty produktywności. Pozostałe 244 miliardy dolarów pochłonęły „nadmierne koszty medyczne” – to znaczy koszty, których by nie poniesiono, gdyby ludzie nie cierpieli na cukrzycę bądź stan przedcukrzycowy.

Wielkie liczby trudno przełknąć. Na wspomniane 322 miliardy dolarów można spojrzeć inaczej: cukrzyca kosztuje każdego Amerykanina średnio około tysiąca dolarów rocznie. Co gorsza, w latach 2007-2012 koszty cukrzycy w Ameryce wzrosły o 48 procent.

W przypadku osobistych kosztów cukrzycy problem jest jednak inny. Rubén podkreśla w tej książce, że wiele osób nie ma pojęcia, co cukrzyca oznacza. Stawia się im diagnozę, którą po prostu przyjmują jako wyrok dożywotni, i zastanawiają się, jakie leki będą im potrzebne.

Jeśli chodzi o cukrzycę typu 2, to przyjmowanie leków do końca życia – tabletek bądź zastrzyków – to tylko niewielka część wszystkich konsekwencji tej choroby. Jeśli aktualnie chorujesz na cukrzycę typu 2 albo cierpi na nią znana ci osoba, to niezmiernie ważna jest świadomość tego, co to oznacza.

Być może wiesz, że stan przedcukrzycowy i cukrzyca typu 2 oznacza, że organizm nie przetwarza już cukru wydajnie lub skutecznie – albo z powodu insulinooporności, albo z powodu ograniczenia jej produkcji. Z pozoru wygląda to nieszkodliwie; na pewno jest jakieś lekarstwo, które rozwiąże ten problem. Lekarstwa mogą obniżyć poziom cukru we krwi i zredukować przyszłe komplikacje, na przykład uszkodzenia nerwów, nerek i wzroku, choroby układu sercowo-naczyniowego, choroba Alzheimera i wczesna śmierć, ale ich nie wyeliminują. Może tego dokonać jedynie cofnięcie cukrzycy typu 2 za pomocą diety i ćwiczeń.

Jeżeli martwisz się z powodu cukrzycy typu 2 albo na nią chorujesz, kup drugi egzemplarz tej książki i daj ją swojemu lekarzowi. Cukrzyca typu 2 nie powinna dłużej być uważana za chorobę przewlekłą, lecz za uraz, z którego można wyjść.

Doktor Ruiz i Eric wykonali kawał dobrej roboty, podnosząc ten argument, i opracowali skuteczny program stopniowego osiągania stanu pocukrzycowego.

Nie wystarczy przeczytać tę książkę. Przeczytaj ją, wykonaj zawarte w niej wskazówki, a następnie przekaż ją komuś, kto powinien ją przeczytać.

– lek. med. Mark Hyman

dyrektor ds. Strategii i Innowacji

Centrum Medycyny Funkcjonalnej w Cleveland

Autor bestsellera „New York Timesa”

Co jeść, aby być zdrowym²WPROWADZENIE

lek. med. Rubén Ruiz

Wczesnym popołudniem w 2015 roku wjechałem na autostradę międzystanową nr 10 w Los Angeles. Byłem wykończony. Do samochodowego uchwytu na kubek włożyłem drugą tamtego dnia dużą kawę ze Starbucksa. W tamtym okresie czułem się bardzo zmęczony. Ciągle byłem śpiący i piłem kawę jak szalony, żeby trzymać się na nogach.

Wówczas nie czułem się świetnie, ale zrozumiałem, co oznacza starzenie się. Na przestrzeni lat wskazówka wagi skoczyła z 73 do 133 kilogramów. Przytycie o 60 kilogramów nie nastąpiło z dnia na dzień. Następowało niezauważalnie dzień po dniu.

Pozostałe aspekty mojego zdrowia również kulały. Miałem nadciśnienie – kolejny problem, który powoli się zakradł. Rozwinął się u mnie również bezdech senny. Miałem podwyższony poziom cholesterolu, trójglicerydów i hemoglobiny glikowanej A1c.

W ciągu dziesięciu lat stan mojego zdrowia pogorszył się tak bardzo, że przyjmowałem 10 leków, na które zapewne byłbym skazany do końca życia³. Zostałem lekarzem, a nie potrafiłem wyleczyć siebie.

Nie byłem zadowolony z przytycia, ale nie miałem nad tym kontroli. Próbowałem wielu diet, ale były nieskuteczne. Czy zmęczenie miało coś wspólnego z nadwagą? Być może. Jestem lekarzem, ale – szczerze mówiąc – nie wiedziałem. Na studiach medycznych nie mówiono nam o związku jednego z drugim.

Ruch na autostradzie był duży, ale płynny. Trudno było mi się skupić. Byłem bardzo zmęczony…

Rozległ się straszny hałas. Zasnąłem za kierownicą i zjechałem na pas dla pojazdów z pasażerami. Uderzyłem w motocyklistę.

Wyskoczyłem z samochodu. „Bardzo przepraszam. Bardzo przepraszam!” – powtarzałem raz za razem. Do dzisiaj dziękuję Bogu, że motocyklista jechał na tyle wolno, że skutek nie był katastrofalny. Był on wstrząśnięty, a samochód i motocykl – uszkodzone. Nie mogłem przestać przepraszać. Czułem się okropnie. On i ja mieliśmy szczęście.

Tydzień później mój samochód nadal był w warsztacie. Tym razem siedząc za kierownicą wypożyczonego Audi, jak zawsze wjechałem na autostradę międzystanową nr 10 i skierowałem się na północ, mając ze sobą półlitrowy kubeł kawy ze Starbucksa. Jak zawsze byłem zmęczony. Bardzo zmęczony.

Tym razem gdy zasnąłem, samochód zjechał na prawo i uderzył w SUV-a, kasując go. Jakimś sposobem kierowca był cały i zdrowy. Ja też.

Ale czy na pewno? Dwa wypadki w ciągu tygodnia? Co się działo?

Wkrótce po tych dwóch wypadkach ja, doktor Rubén Ruiz, poznałem mojego współautora, Erica Edmeadesa. Zaciekawiła mnie jego praca i dołączyłem do jego programu.

Eric był zdziwiony, że ja, lekarz medycyny, chcę poznać jego podejście do zdrowia oparte na żywieniu. Prawdę mówiąc, studenci medycyny nie mają zajęć z żywienia, chyba że komuś trafią się zajęcia fakultatywne. To wielka strata dla lekarzy, łącznie ze mną.

Pracując metodą Erica i doświadczając jej skuteczności, zauważyłem, że już nie jestem ciągle zmęczony. Zaraz potem zaobserwowałem, że nie jestem ociężały, gdy budzę się rano, i nie potrzebuję popołudniowej drzemki. W ciągu 90 dni zacząłem lepiej spać, spadał mi poziom cukru we krwi i wkrótce odstawiłem wszystkie leki z wyjątkiem jednego. Schudłem, podniósł mi się poziom energii i czułem się dużo lepiej.

I wtedy mnie olśniło: to cukrzyca sprawiała, że ciągle byłem zmęczony. Byłem cukrzykiem przez 10 lat; cukrzyca typu 2 sprawiła, że omal nie zabiłem dwóch niewinnych osób, i siebie, na autostradzie.

Bycie chorym, otyłym i pozbawionym energii było nie tylko niedogodnością, lecz zagrożeniem. I do tego było zawstydzające, bo jestem lekarzem.

Dzięki Ericowi zmieniłem swoje życie. Przez dziesięć lat moje zdrowie stale się pogarszało. Co ważniejsze, cofnęliśmy rozwój cukrzycy typu 2, która powoli mnie wyniszczała. W końcu zrozumiałem sens powiedzenia „lekarzu, ulecz sam siebie”. Bo właśnie tego dokonałem.

I teraz, po raz pierwszy od ukończenia studiów, czuję, że naprawdę mogę pomagać ludziom cierpiącym na cukrzycę. Odrodziłem się jako lekarz i zyskałem nowe poczucie misji. Mogę pomagać im w powrocie do zdrowia, w osiąganiu lepszego samopoczucia i w ograniczaniu lub odstawianiu wszystkich wywołujących skutki uboczne leków, które zwykle przepisywałem.

Eric Edmeades, twórca WILDFIT

Gdy zapoznałem się bliżej z historią Rubéna i zobaczyłem jego sukces w cofaniu cukrzycy, uświadomiłem sobie, że już to słyszałem. Wiele razy. Mój program pomógł tysiącom osób, z których część cierpiała na cukrzycę typu 2. Wielu ludzi po uczestnictwie w naszym programie zgłaszało, że podczas wizyty u lekarza usłyszało, iż już nie są cukrzykami; objawy poprawiły się do tego stopnia, że mieli „stan przedcukrzycowy”.

Terminologia ta wydała mi się nielogiczna. Skoro miało się cukrzycę, to nie można się cofnąć do stanu przedcukrzycowego. Zatem nasi klienci przeszli przez cukrzycę do innego stanu. Byli po drugiej stronie. Zmierzali w innym kierunku.

Mieli coś, co teraz określamy mianem „stanu pocukrzycowego”.

Termin stan pocukrzycowy nie istnieje w literaturze medycznej – jeszcze nie. Stan pocukrzycowy jest jednak czymś, co my – Eric i Rubén – ciągle obserwujemy.

Nie jest to tylko kwestia semantyki. Pacjent ze stanem pocukrzycowym może mieć wyniki mieszczące się w zakresie charakterystycznym dla stanu przedcukrzycowego, ale zmierza on w innym kierunku, to zaś powinno mieć wpływ na sposób leczenia.

Gdy zrozumieliśmy, że mamy do czynienia z nowym, a przynajmniej nierozpoznanym zjawiskiem medycznym, poczuliśmy, że musimy coś z tym zrobić. Wiedzieliśmy, że mamy do przekazania wiadomość sprzeczną z konwencjonalną narracją dotyczącą cukrzycy, ale byliśmy zdeterminowani, żeby się nią podzielić: cukrzycę typu 2 można cofnąć lub, jak lubimy to nazywać, stan pocukrzycowy jest możliwy (#postdiabeticispossible).

Jedną z najbardziej przekonujących obserwacji, która skłoniła nas do napisania tej książki, jest sposób, w jaki ludzie wyrażają się o chorobie: mianowicie, że ich „powaliła”. Ludzie mawiają, że ktoś został „powalony” przez raka, chorobę serca albo cukrzycę – i to wydawało się nam niewłaściwe. Gdy kogoś zaatakuje wirus Ebola albo COVID-19 czy nawet wirus grypy, można powiedzieć, że to nie jego wina. Został on dosłownie zaatakowany przez chorobę – powalony. (Przy okazji warto zauważyć, iż wczesne dowody wynikające z pandemii COVID-19 sugerują, że wirus jest niebezpieczniejszy wobec osób z osłabionym zdrowiem lub układem odpornościowym, zwłaszcza osoby z cukrzycą i/lub otyłością).

Z drugiej strony choroba serca, cukrzyca, a nawet rak czasami nazywane są chorobami stylu życia – nieszczęściami, które, w wielu przypadkach, ściągamy na siebie sami wskutek podejmowanych decyzji. Widząc kogoś, kto najwyraźniej podejmował złe decyzje, łatwo nam go osądzać. Czy zdarzyło ci się skrzywić, gdy ktoś otyły usiadł obok ciebie w samolocie, i pomyśleć: Dlaczego oni sobie to robią?

Pracując z coraz większą liczbą osób nad zmianą ich stosunku do jedzenia, zrozumiałem, że jest to bardzo mylny osąd. Ludzie mają wolny wybór w kwestii jedzenia i ćwiczeń, jednak to oczywiste, że producenci żywności robią wszystko, co w ich mocy, aby zwiększać dochody, nie zastanawiając się nad wpływem na zdrowie jednostek czy koszty społeczne. Przemysł spożywczy, o którym jeszcze porozmawiamy, jest tak samo manipulacyjny i nieetyczny jak przemysł tytoniowy, a może nawet bardziej.

Nawet termin choroba stylu życia jest próbą przerzucenia odpowiedzialności z przemysłu spożywczego zmotywowanego dochodami na konsumenta.

Jeżeli cierpisz na chorobę „stylu życia”, na przykład cukrzycę typu 2, otyłość, nadciśnienie, a nawet chorobę autoimmunologiczną, to chcemy ci powiedzieć dwie ważne rzeczy:

1. To NIE twoja wina.

2. To TY odpowiadasz za to, by teraz zmienić stan rzeczy.

Prawda jest taka, że odpowiedzialność za ból, dyskomfort, cierpienie i skutki gospodarcze wywoływane przez cukrzycę typu 2 całkowicie i niezaprzeczalnie ponoszą producenci żywności i ich lobbyści. Za pośrednictwem tej książki pokażemy ci, jak wziąć odpowiedzialność za jakość własnego życia i bronić się przed tymi złoczyńcami.ROZDZIAŁ 2
Punkt styczny żywności, chorób i zysków

Przemysł spożywczy od dawna manipuluje tym, co jemy, i tym, co się zaleca w zakresie żywienia. Jeżeli urodziłeś się przed rokiem 1980, prawdopodobnie pamiętasz cztery grupy produktów spożywczych, promowane przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych. Potem pojawiły się piramidy żywieniowe, które mówią, ile czego powinniśmy jeść.

Skąd się wzięły te idee?

Zacznijmy od omówienia nauk o żywieniu i badań nad żywieniem. Wyobraź sobie, że hodujesz egzotyczne zwierzę (to niezbyt dobry pomysł, ale ważny dla naszego przykładu). Skąd miałbyś wiedzieć, czym je karmić? Przeszukałbyś bazę artykułów naukowych? Zasięgnąłbyś informacji u producentów karmy dla zwierząt? Czy może włączyłbyś kanał National Geographic, aby obejrzeć program o swoim nowym zwierzątku i dowiedzieć się, jak ono żyje w naturze i czym się żywi?

Regulacje żywieniowe stworzono na różnych etapach ostatnich 100 lat; w tym przykładzie rolę producentów karmy dla zwierząt odgrywali producenci żywności. Byli bezpośrednio zaangażowani; trzeba pamiętać, że głównym celem ich zaangażowania w te dyskusje była ochrona (lub zwiększenie) udziału w rynku. Nasze zdrowie ich nie interesuje.

Wróćmy do „czterech grup produktów spożywczych”.

Formalnie po raz pierwszy zostały one opracowane w latach 50. XX wieku, chociaż były promowane wcześniej przez współzałożyciela firmy Kellogg – W. K. Kellogga. Ponieważ system szkolnictwa miał niewiele pieniędzy, Kellogg zaoferował wydrukowanie pięknych kolorowych plakatów, które mogłyby wisieć w szkołach, promujących tak zwane cztery grupy produktów spożywczych. Przed stworzeniem tych plakatów zboże było jedynie dodatkiem w diecie. Wraz z opracowaniem czterech grup produktów spożywczych nagle 25 procent talerza zaczęły zajmować zboża. Dzieci dorastały, wierząc w ideę czterech grup produktów spożywczych i w to, że zbilansowana dieta musi zawierać makaron lub chleb albo jakieś płatki śniadaniowe.

Po tym jak Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych stworzył projekt czterech grup produktów spożywczych, poprosił dyrektorów głównych przedsiębiorstw spożywczych o skomentowanie tego projektu, ponieważ wierzono, że firmy te mają „żywotny interes” we wszelkich zaleceniach żywieniowych opracowywanych przez rząd. Dyrektorzy ci oczywiście przyznali, że mają w tym żywotny interes. Dyrektorów Kellogg, General Mills, C. W. Post i innych firm zaproszono do gabinetów Departamentu Rolnictwa w celu zapoznania się z ich komentarzami i zaleceniami.

Nagle ważną częścią czterech grup produktów spożywczych stał się nabiał. Zboża zachowały rolę wiodącą. Cztery grupy produktów spożywczych stały się częścią świadomości Amerykanów, a ze względu na globalne oddziaływanie Stanów Zjednoczonych – również ludzi na całym świecie. Zaczęto mówić o „zbilansowanej diecie”. Co to takiego? Dawniej termin ten oznaczał, że zróżnicowana dieta jest ważna dla zdrowego odżywiania. Ale w latach 50. XX wieku zaczęliśmy dzielić talerz na części, przydzielając jego przestrzeń poszczególnym grupom produktów spożywczych.

W międzyczasie, jak wspomnieliśmy w rozdziale 1, u schyłku lat 60. XX wieku zaistniały wyraźne dowody na związek między cukrem a chorobami serca. Badania na ten temat zostały ukryte przez przemysł cukrowniczy, który rozpowszechniał twierdzenie, że winowajcą jest tłuszcz. Wtedy pojawiła się moda na dietę niskotłuszczową i wszyscy przestali zwracać uwagę na cukier. Wzrost zachorowalności na cukrzycę od wtedy do teraz był niesamowity. Związek między wzrostem konsumpcji cukru a eksplozją zachorowań na cukrzycę typu 2 to nie jest zwykły przypadek.

Według danych amerykańskiego Centrum Zwalczania Chorób (CDC) w 1958 roku na cukrzycę typu 2 chorował niecały 1 procent Amerykanów. Na końcu lat 70. XX wieku odsetek ten zwiększył się ponad dwukrotnie. Na przełomie wieków na cukrzycę chorowało prawie 5 procent Amerykanów, natomiast w 2015 roku – prawie 10 procent. To wzrost o niemal tysiąc procent.

Zastanawialiśmy się nad jednym w kwestii tej epidemii: kto na tym wygrywa?

Wiedzieliśmy już, że przemysł spożywczy wygrywał poprzez wzrost sprzedaży bogatych w cukier i uzależniających produktów o wątpliwej wartości odżywczej. Musimy jednak uwzględnić koszty leczenia prawie o tysiąc procent większej liczby cukrzyków. Kupę forsy zarobiły koncerny farmaceutyczne.

Jak do tego doszło? Dlaczego my, Amerykanie, tak daleko i szybko zboczyliśmy z kursu? Dlaczego pozwolił na to rząd i Centrum Zwalczania Chorób?¹³

W latach 80. XX wieku, gdy stało się jasne, że cztery grupy produktów spożywczych nie przyczyniają się do dobrego zdrowia, Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych zatrudnił dr Luise Light, która wykładała wówczas na Uniwersytecie Nowojorskim, do opracowania nowych zaleceń żywieniowych. Miały to być dobre zalecenia, które pomogłyby Ameryce wrócić na kurs, zapobiegałyby niepotrzebnemu cierpieniu ludzi i zaoszczędziłyby miliony dolarów w systemie opieki zdrowotnej.

Ona i jej zespół stworzyli zalecenia i przedłożyły Departamentowi Rolnictwa Stanów Zjednoczonych do zatwierdzenia. Gdy otrzymali odpowiedź, byli przerażeni. Nowa oficjalna piramida żywieniowa była zupełnie inna niż ta przez nich opracowana. Light skomentowała to tak: „Konsekwencje zdrowotne wynikające z zachęcania społeczeństwa do jedzenia tak dużych ilości zbóż rafinowanych, które organizm przetwarza podobnie jak cukier, są przerażające”. W artykule, który napisała w 2004 roku, stwierdziła: „Stanowczo zaprotestowałam, mówiąc, że jeśli te zmiany wejdą w życie, mogą doprowadzić do epidemii otyłości i cukrzycy”.

Oryginalne zalecenia Light zakładały redukcję spożycia węglowodanów niskojakościowych, jednak wersja zmieniona zalecała ilości o 300-400 procent większe. Podobnie zalecała zwiększenie spożycia świeżych warzyw i owoców, jednak stwierdziła, że jej zalecenia zredukowano o 60 procent.

Dalsze dociekania pozwoliły to zrozumieć. Jej zalecenia – które na pewno ocaliłyby niejedno życie i odciążyły system opieki zdrowotnej – przed upublicznieniem udostępniono doradcom Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych. Jej zalecenia dotarły do społeczeństwa po 12 latach. Zanim do tego doszło, zdrowie i dobrostan Amerykanów sprzedano tym, którzy płacili najwięcej: różnym lobbystom przemysłu spożywczego, którzy by stracili, gdyby zalecenia Light zostały opublikowane w pierwotnej postaci. Zmiany w jej zaleceniach wprowadziły specjalne grupy interesu usiłujące zachować lub zwiększyć swój udział bez względu na cierpienie ludzi i koszty publiczne ich interwencji.

Jesteśmy zmuszeni zapytać: dlaczego Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych odpowiadał za stworzenie zaleceń żywieniowych? Szef Departamentu Zdrowia na pewno miałby odpowiedniejszy i obiektywniejszy zespół.

Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych i poplecznicy przemysłu spożywczego nie poprzestali na zmianie zaleceń żywieniowych. Wprowadzili również „nic nieznaczące – a nawet mylne – zalecenia”, mówi nam Light, takie jak „aby być zdrowym, mądrze wybieraj węglowodany” i „aby być zdrowym, mądrze wybieraj tłuszcze”.

Ten niejednoznaczny język okazał się zarówno niebezpieczny, jak i kosztowny, dowodem czego jest wzrost przypadków otyłości i cukrzycy. Wynikającego zeń osobistego cierpienia nie da się zmierzyć, a obciążenie finansów publicznych liczy się w miliardach.

Light napisała, że rząd nie chciał formułować żadnych zakazów żywieniowych, stąd nowe i poprawione zalecenia obejmowały „kalorie uznaniowe” pochodzące z cukru dodanego i tłuszczów, pozbawione komentarza na temat jakości i rodzaju cukru bądź tłuszczów.

Gdy dziś spoglądamy na ostatnie 25 lat, jasne jest, że przewidywania Light dotyczące nasilenia epidemii cukrzycy i otyłości stały się rzeczywistością.

W książce Making Healthy Places autorzy wskazywali na to, jak poważna stała się sytuacja:

Występowanie wzrosło gwałtownie w latach 60. XX wieku, wówczas około 45 procent Amerykanów miało nadwagę lub otyłość. Obecnie dwoje na troje dorosłych Amerykanów w wieku 20 lat lub powyżej ma nadwagę lub otyłość.

Przed rokiem 1985 w stanach dysponujących danymi na ten temat nie odnotowano występowania otyłości u dorosłych większej niż 15 procent. W 2009 roku tylko w jednym stanie – Kolorado – występowanie otyłości wynosiło niecałe 20 procent.

Od roku 1970 występowanie otyłości wśród amerykańskich dzieci i młodzieży uległo potrojeniu. W latach 1970-2008 wskaźnik otyłości u dzieci w wieku 6-11 lat wzrósł z 7 do 20 procent, zaś u młodzieży – z 5 do 15 procent.

Od tamtej pory sytuacja jeszcze się pogorszyła. Według danych Narodowego Centrum Statystyki Zdrowia z lutego 2020 rokuwskaźnik otyłości w Stanach Zjednoczonych wzrósł o 30 procent w latach 2000-2018, natomiast wskaźnik otyłości zaawansowanej w populacji dorosłych w tym samym okresie wzrósł dwukrotnie do niewiarygodnych 9,2 procent.

Tendencje te zarówno degradują jakość życia, jak i nadwyrężają systemy opieki zdrowotnej na całym świecie.

W czasie pisania tej książki COVID-19 dotknął niemal 771 milionów ludzi i spowodował 6,9 miliona zgonów na całym świcie, a w Stanach Zjednoczonych – 1,1 miliona. Dla porównania cukrzyca, siódma główna przyczyna zgonu w Stanach Zjednoczonych, powoduje mniej więcej 85 tysięcy zgonów każdego roku w samej Ameryce.

Kolejna ciekawa rzecz: według danych Statista.com wskaźnik śmiertelności na 100 tysięcy osób z powodu COVID-19 w Stanach Zjednoczonych wynosi 25,71. Co ciekawe, zgodnie z danymi Centrum Zwalczania Chorób wskaźnik śmiertelności na 100 tysięcy osób z powodu cukrzycy również wynosi 25,71. Mimo zbieżności tych liczb istnieją tu dwie ważne różnice:

1. Podana dla cukrzycy liczba zgonów następuje każdego roku.

2. Cukrzyca i otyłość wydają się znacząco wpływać na skutki infekcji COVID-19.

W czasie pisania tej książki dane dotyczące pandemii COVID-19 ciągle napływają, jednak staje się całkowicie jasne, że choroby wcześniej istniejące mają istotne znaczenie dla stanu zdrowia pacjenta po infekcji COVID-19.

W „Daily Mail” pisano o badaniu przeprowadzonym we Włoszech, które wykazało, że 99 procent osób, które poddały się COVID-19, chorowało na przynajmniej jedną poważną chorobę i że 48,5 procent tych osób cierpiało na trzy lub więcej innych poważnych chorób.

Inne badanie, przeprowadzone na obszarze Nowego Jorku, wykazało, że 88 procent hospitalizowanych z powodu COVID-19 miało dwie lub więcej chorób współistniejących.

Na wskaźnik śmiertelności przypadku (CFR) z powodu COVID-19 duży wpływ ma zdrowie pacjenta, a tym samym regulacje i legislacja dotyczące żywienia. Organizacja OurWorldinData.org przeanalizowała wskaźniki śmiertelności przypadków w Chinach i ustaliła, że ogromny wpływ na nie mają choroby wcześniej istniejące, w tym cukrzyca.

Wskaźniki śmiertelności z powodu COVID-19 u ludzi z chorobami wcześniej istniejącymi przedstawiają się następująco:

• 10,5 procent wśród cierpiących na choroby układu sercowo-naczyniowego;

• 7,3 procent wśród cukrzyków (a cukrzyca przyczynia się do wszystkich pozostałych wymienionych tu chorób);

• 6,3 procent wśród cierpiących na przewlekłą chorobę układu oddechowego;

• 6 procent wśród osób z nadciśnieniem;

• 5,6 procent wśród chorych na raka;

• 0,9 procent wśród osób niemających chorób wcześniej istniejących.

Oznacza to, że u osoby z cukrzycą prawdopodobieństwo śmierci z powodu infekcji COVID-19 jest wyższe o 800 procent niż u osoby bez choroby wcześniej istniejącej.

Te wczesne dane przekonują nas, że dobry stan zdrowia to najlepsza obrona przed dowolną pandemią, taką jak wywołaną przez COVID-19, i że zmiany wprowadzone do Piramidy Zaleceń Żywieniowych opracowanej przez Light należą do najważniejszych czynników odpowiedzialnych za skalę pandemii COVID-19.

Zestawienie tych informacji z eksplozją przypadków cukrzycy i otyłości w Ameryce i na całym świecie w ciągu ostatnich 30 lat zmusza do postawienia pytania: gdyby przemysł cukrowniczy nie przejął wspomnianych wyżej 20 procent kalorii utraconych przez tłuszcz, to czy COVID-19 w ogóle wywołałby pandemię?

Wydaje się, że przyczyną aż 90 procent hospitalizacji i zgonów z powodu COVID-19 są wcześniej istniejące choroby zasadniczo związane z żywieniem, dlatego twierdzimy, że pandemii można było uniknąć, gdyby w latach 50. XX wieku zrobiono porządek z przemysłem spożywczym, marketingiem i lobbingiem.

Sugerujemy nawet, że gdyby cukier nie zdewastował zdrowia populacji światowej, nie doszłoby do Wielkiego Lockdownu w 2020 roku.

To śmiałe twierdzenie, ale gdy się porówna wskaźniki śmiertelności przypadków i choroby współistniejące, można uczciwie powiedzieć, gdyby epidemia cukrzycy i otyłości, byłoby o 90 procent mniej hospitalizacji i zgonów, a tym samym nie istniałaby potrzeba lockdownu.PRZYPISY

Rozdział 2

¹. Luise Light, A Fatally Flawed Food Guide, „Conscious Choice”, ostatnia modyfikacja: listopad 2004, http://web.archive.org/web/20090207074229/http://consciouschoice.com/2004/cc1711/wh_lead1711.html.

². Andrew Dannenberg, Howard Frumkin, Richard Jackson, Making Healthy Places: Designing and Building for Health, Well-Being, and Sustainability, Amazon, wydanie ilustrowane (Island Press, Washington, DC 2011).

³. Craig M. Hales i wsp., Prevalence of Obesity and Severe Obesity Among Adults: United States, 2017–2018, NCHS Data Brief No. 360, 27 lutego 2020, https://www.cdc.gov/nchs/products/databriefs/db360.htm.

⁴. FastStats—Diabetes, Centers for Disease Control and Prevention, 2019, https://www.cdc.gov/nchs/fastats/diabetes.htm.

⁵. Tim Stickings, 99% of Patients Killed by Coronavirus in Italy Had Existing Illnesses, „Daily Mail”, 19 marca 2020, https://www.dailymail.co.uk/news/article-8130479/99-patients-killed-coronavirus-Italy-existing-illnesses-study-finds.html.

⁶. Roni Caryn Rabin, Nearly All Patients Hospitalized with Covid-19 Had Chronic Health Issues, Study Finds, „The New York Times”, 23 kwietnia 2020, https://www.nytimes.com/2020/04/23/health/coronavirus-patients-risk.html.

⁷. Edouard Mathieu i wsp., Mortality Risk of COVID-19, „Our World in Data”, https://ourworldindata.org/coronavirus.------------------------------------------------------------------------

¹ Rządowy program ubezpieczeń społecznych w Stanach Zjednoczonych (przyp. tłum.).

² Książka dostępna w sklepie www.vitalni24.pl (przyp. wyd. pol.).

³ Oto lista leków, które przyjmował Rubén:

• Metformina 500 mg dwa razy dziennie na cukrzycę

• Triamteren i hydrochlorotiazyd 75 mg/50 mg dziennie na silne nadciśnienie i niewydolność serca

• Karwedilol 25 mg dwa razy dziennie na silne nadciśnienie, niewydolność serca i kołatanie

• Atorwastatyna 40 mg dziennie na dyslipidemię (podwyższony poziom trójglicerydów i cholesterolu)

• Omeprazol 40 mg dziennie na przewlekły refluks żołądkowo-przełykowy

• Tamsulozyna 0,4 mg dziennie na łagodny przerost prostaty

• Lewotyroksyna 100 mcg dziennie na niedoczynność tarczycy

• Propionian flutykazonu donosowo dwie dawki dziennie do każdej dziurki na przewlekłe alergie

• Loratadyna raz dziennie na przewlekłe alergie

• Zolpidem 10 mg przed snem na bezsenność

¹³ Historia ta pochodzi z książki A Fatally Flawed Food Guide dr Luise Light oraz artykułu „Sold to the Highest Bidder—the Fatally Flawed Food Pyramid” Jona Herringa.

¹⁴ Centrum Zwalczania Chorób (CDC) definiuje cukrzycę jako chorobę „przewlekłą”, która wpływa na sposób, w jaki organizm przekształca pożywienie w energię. („Czym jest cukrzyca?”, Centrum Zwalczania Chorób, 7 lipca 2022, https://www.cdc.gov/diabetes/basics/diabetes.html).

¹⁵ Książka ta wzoruje się (za zgodą) na strukturze, która stała się słynna za sprawą WILDFIT90 – programu o 85-procentowej skuteczności, najwyżej ocenianego programu na platformie Mindvalley przez dwa lata z rzędu.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: