Dieta roślinna dla sportowców - ebook
Dieta roślinna dla sportowców - ebook
Novak Djokovic, Lewis Hamilton, Arnold Schwarzenegger – co łączy tych sportowców? Zaufali mocy roślin i zdecydowali się wypróbować dietę wegetariańską. Jeśli ty również uprawiasz aktywność fizyczną, a weganizm to podstawa twojego żywienia, sięgnij po tę przełomową książkę! Dzięki niej odkryjesz tajniki diety wegańskiej dla sportowców. Nauczysz się prawidłowo bilansować dietę roślinną, aby w twoim jadłospisie nie zabrakło żadnych makroskładników i mikroelementów. Dzięki zawartym w książce przepisom twój jadłospis nie będzie nudny. Przekonasz się, że dieta roślinna da ci nie tylko wytrzymałość i budulec dla mięśni, przyspieszy również twój metabolizm i zadziała przeciwzapalnie. Zdrowie i supermoc dzięki roślinom!
Spis treści
Przedmowa Michaela Gregera, lekarza medycyny
Jak zostać sportowcem na diecie roślinnej
Zrozumieć potęgę jedzenia: makroelementy, mikroelementy i gęstość kaloryczna
Musimy porozmawiać o białku
Węglowodany: idealne paliwo dla organizmu
Tłuszcz to nie tylko zło
Suplementy: czy warto je stosować?
Połączmy to wszystko w całość
Regeneruj się lepiej, trenuj więcej
Uwolnij wewnętrznego sportowca
Dzień z życia sportowca na diecie roślinnej
Przepisy
Podziękowania
Przypisy
O autorach
Kategoria: | Kuchnia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8272-440-0 |
Rozmiar pliku: | 4,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
— Dr Columbus Batiste, kardiolog interwencyjnyOTO WSZYSCY STOSUJĄCY DIETĘ ROŚLINNĄ SPORTOWCY, KTÓRYM CHCIELIBYŚMY PODZIĘKOWAĆ ZA ICH WKŁAD W TEN PROJEKT:
James Wilks, mistrz MMA
Breana Wigley, uczestniczka zawodów w bikini, członkini IFBB Pro
Seychelle Webster, sportsmenka, mistrzyni świata
Dustin Watten, siatkarz, członek reprezentacji Stanów Zjednoczonych
Orla Walsh, krajowa mistrzyni w kolarstwie
Hulda Waage, krajowa mistrzyni w trójboju siłowym
Andreas Vojta, biegacz olimpijski
David Verburg, sprinter olimpijski
Christine Vardaros, profesjonalna kolarka
Ebiye Jeremy Udo-Udoma, piłkarz ręczny, członek reprezentacji Stanów Zjednoczonych
Korin Sutton, mistrz kulturystyki
Nick Squires, mistrz w trójboju siłowym
Rebecca Soni, pływaczka, uczestniczka olimpiady
Mary Schneider, elitarna maratonka
John Salley, czterokrotny mistrz NBA
David Rother, profesjonalny triatlonista
Rich Roll, mistrz ultramaratonów
Jeremy Reijnders, posiadacz tytułu „Najbardziej Wysportowanego Mężczyzny” w Holandii
Fiona Oakes, posiadaczka maratońskiego rekordu Guinnessa
James Newbury, czterokrotny zdobywca tytułu „Najbardziej Wysportowanego Mężczyzny” w Australii
Daniel Negreanu, mistrz turniejów World Series of Poker
Julia Murray, narciarka, uczestniczka olimpiady
Sophie Mullins, krajowa mistrzyni ultrabiegów
Heather Mitts, piłkarka, uczestniczka olimpiady
Natalie Matthews, uczestniczka zawodów w bikini, członkini IFBB Pro
Jehina Malik, kulturystka, członkini IFBB Pro
Sonya Looney, mistrzyni świata w kolarstwie górskim
Vera Levi, trenerka siły
Georges Laraque, były zawodnik NHL
Josh LaJaunie, mistrz ultrabiegów
Kätlin Kukk, krajowa mistrzyni w kolarstwie
Vivian Kong, elitarna florecistka
Laura Kline, mistrzyni świata w duatlonie
Maggie Kattan, trenerka USA Track & Field
Scott Jurek, mistrz świata w ultrabiegach
John Joseph, triatlonista, uczestnik zawodów Ironman
Shanda Hill, mistrzyni ultrabiegów
Kevin Hill, snowboardzista, uczestnik olimpiady
Stephen Gray, profesjonalny zawodnik freestyle footballu
Darcy Gaechter, mistrzyni świata w kajakarstwie
Yuri Foreman, mistrz świata w boksie
Sharon Fichman, profesjonalna tenisistka, zawodniczka WTA
Rip Esselstyn, posiadacz tytułu mistrza świata w pływaniu
Vanessa Espinoza, mistrzyni boksu
Meagan Duhamel, łyżwiarka figurowa, uczestniczka olimpiady
Alastair Dixon, biegacz górski
Yassine Diboun, mistrz ultrabiegów
Patrick Delorenzi, triatlonista, uczestnik zawodów Ironman
Harriet Davis, uczestniczka zawodów w bikini, członkini IFBB Pro
Olessya Dadema, elitarna gimnastyczka
Catra Corbett, ultrabiegaczka
David Carter, były zawodnik NFL
Brendan Brazier, profesjonalny triatlonista, uczestnik zawodów Ironman
Tia Blanco, mistrzyni świata w surfingu
Kim Best, rekordzistka świata wśród siłaczek
James Bebbington, mistrz świata w kajakarstwie
Dotsie Bausch, kolarka, uczestniczka olimpiady
Robbie Balenger, ultrawytrzymałościowiec
Cam Awesome, mistrz boksu
Ünsal Arik, mistrz świata w boksie
Austin Aires, mistrz świata we wrestlinguPRZEDMOWA
Bycie sportowcem przy jednoczesnym stosowaniu diety roślinnej to żadna nowość. Historia obfituje w przykłady takich osób – od gladiatorów ze starożytnego Rzymu, po członków zamieszkującego północny Meksyk plemienia Tarahumara, którzy biorą udział w biegach na ponad 250 km wyłącznie dla przyjemności, napędzani przez produkty roślinne. Choć badania stojące za koncepcją sportowca stosującego dietę roślinną to również nic nowego, dziś są bardziej przekonujące niż kiedykolwiek wcześniej. Weźmy na przykład opublikowane w kwietniu 2020 roku badanie „Is a Vegan Diet Detrimental to Endurance and Muscle Strength?”. Naukowcy przez dwa lata przyglądali się dwóm grupom zdrowych, młodych, szczupłych i aktywnych fizycznie kobiet – w jednej z nich znajdowały się weganki, a w drugiej kobiety, które jadły wszystko. Poddano ocenie ich skład ciała, szacowany pułap tlenowy (VO2 max), submaksymalne próby wysiłkowe i siłę mięśni. Rezultaty wykazały, że obie grupy wypadały podobnie pod względem poziomu aktywności fizycznej, wskaźnika masy ciała, procentowej ilości tkanki tłuszczowej, beztłuszczowej masy ciała i siły mięśni. Wynikało z nich jednak, że weganki miały znacznie wyższy szacowany pułap tlenowy i dłuższy submaksymalny czas wytrzymałości do zmęczenia w porównaniu z kobietami wszystkożernymi. Wniosek? Dieta wegańska nie wpływa szkodliwie na wytrzymałość i siłę, a członkinie stosującej ją grupy okazały się bardziej wytrzymałe. Te odkrycia nie są niespodzianką dla osób, które śledzą poczynania legendarnych biegaczy stosujących dietę roślinną, takich jak Fiona Oakes, Scott Jurek i Brendan Brazier. To w końcu dowody naukowe pozwalają wyjaśnić sukces sportowy – a nie na odwrót.
Znajdziesz w tej książce wiele historii o sukcesach sportowców stosujących dietę roślinną – między innymi o złotych medalistach olimpijskich i mistrzach świata w – zdawałoby się – każdej dyscyplinie sportowej, a wszystkie z nich są niezwykle inspirujące. Najbardziej interesuje mnie jednak nauka, która stoi za sportowymi wynikami. Sporo wiemy o podstawach, choćby o tym, że rośliny mogą zaspokoić twoje zapotrzebowanie na białko; pokarmy roślinne zawierają 64 razy więcej antyoksydantów niż zwierzęce; błonnik występuje wyłącznie w pokarmach roślinnych, a cholesterol pokarmowy – tylko w zwierzęcych; rośliny mają o wiele lepszy wskaźnik gęstości substancji odżywczych na kalorię od produktów zwierzęcych. Ta historia sięga jednak znacznie głębiej. Niezależnie do tego, czy rozmawiamy o sposobie, w jaki tlenek azotu znajdujący się w warzywach liściastych może poprawić krążenie krwi, że antyoksydanty mogą pomóc w naprawie tkanki mięśniowej, rośliny mogą polepszyć spoczynkową przemianę materii, czy o tym, że unikanie białka zwierzęcego może zmniejszyć ryzyko otyłości – z literatury naukowej jasno wynika, że rośliny od lat są naszym preferowanym źródłem energii. Obecnie mogą być tym, czego potrzebujemy, by efektywnie i długo prowadzić aktywny styl życia.
Robert i Matt ucieleśniają te prawdy, podobnie jak wielu sportowców opisanych w tej książce. To, co czyni Sportowca na diecie roślinnej niezwykłym i odświeżająco unikatowym źródłem wiedzy, jest fakt, że książka ta czerpie nie tylko z dziesięcioleci osobistych doświadczeń i sukcesów sportowców zmagających się na światowym poziomie, ale również z badań – zarówno z tych starych jak świat, jak i nowatorskich. Warto wziąć pod uwagę rady zwarte w tej książce, ponieważ jest to klucz do wypracowania stylu życia – a nie diety – dzięki któremu poprawi się twój sportowy potencjał, a także ogólna jakość życia. Szansa na stanie się najzdrowszą, najszczęśliwszą i najbardziej wysportowaną wersją siebie może zależeć od tego, co kładziesz na talerzu. Wybieraj rozważnie i mądrze, a po drodze odkryjesz swoje najlepsze atletyczne „ja”.
— Michael Greger, lekarz medycyny, członek Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia, autor bestsellerów „New York Timesa”, Jak nie umrzeć przedwcześnie i How Not to Diet oraz założyciel NutritionFacts.org1
JAK ZOSTAĆ SPORTOWCEM NA DIECIE ROŚLINNEJ
Za doskonałą formą wielu elitarnych sportowców na naszej planecie – największych, najsilniejszych i najszybszych ludzi na Ziemi – stoi tajna broń. Ci zawodnicy przysięgają, że to prawda i utrzymują, iż to dzięki niej pracują ciężej, grają dłużej, poruszają się szybciej, osiągają lepsze wyniki, zapobiegają kontuzjom i szybciej się regenerują. Tej tajnej broni przypisuje się zasługi za zdobycie olimpijskich medali, mistrzostw świata, tytułów Wimbledonu i Super Bowl, a także za bicie rekordów świata. Nie chodzi jednak o najnowocześniejszy sprzęt, wyczerpujący plan treningowy, dostęp do personalnego zespołu trenerów ani nawet o DNA sportowca. Wręcz przeciwnie – to coś niedrogiego, przystępnego i dostępnego dla każdego, kto zechce to wypróbować: dieta roślinna. Przyjrzyjmy się zaledwie próbce dowodów.
Kiedy latem 2019 roku Alex Morgan poprowadziła kobiecą reprezentację Stanów Zjednoczonych do mistrzostw świata oraz błysku reflektorów, stwierdziła, że za jej siłą i wytrzymałością stoi dieta roślinna. Tego samego lata Novak Djokovic, który zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najlepszych tenisistów na świecie, w niezwykłym stylu pokonał Rogera Federera i zdobył swój piąty tytuł Wimbledonu. Zapytany o swoje dokonania, Djokovic szybko oznajmił, że dieta roślinna korzystnie wpływa na jego energię, wytrzymałość i ogólną wydajność. Kiedy ikona profesjonalnego tenisa, Venus Williams, odkryła, że cierpi na chorobę autoimmunologiczną, zespół Sjögrena, musiała wycofać się z US Open (a później całkowicie zrezygnować z tenisa wyczynowego) ze względu na zmęczenie i ból stawów, zdecydowała się na dietę roślinną. Już w następnym roku, po przejściu na weganizm, zdobyła tytuł na Wimbledonie i złoty medal na olimpiadzie. Jej siostrze Serenie, która przez lata dominowała w żeńskim tenisie, zdarzało się stosować dietę opartą wyłącznie na roślinach, a obecnie zdecydowała się na coś, co można nazwać dietą skupioną na roślinach (spożywa głównie produkty roślinne i trochę produktów pochodzenia zwierzęcego).
Kiedy gwiazda NBA, Kyrie Irving, został w 2017 roku przeniesiony z Cleveland do Bostonu, otrzymał szansę, by całkowicie wyjść z cienia LeBrona Jamesa. Kiedy jego nowa drużyna zaliczyła niespodziewanie powolny start, zdecydował się przejść na dietę roślinną. Celtics wygrali trzynaście kolejnych meczów, a Irving nigdy nie oglądał się za siebie i stał się liderem nowej drużyny oraz wieloletnią gwiazdą. Obecnie jest jedną z twarzy klubu Brooklyn Nets. To dla niego świeży start – może dalej odciskać swój roślinny ślad na NBA. W swoim pierwszym meczu sezonu 2019–2020, Kyrie ustanowił rekord NBA, zdobywając 50 punktów podczas debiutu w nowym klubie. Nie jest on jedyną gwiazdą NBA, która uważa, że dieta roślinna daje przewagę w rywalizacji sportowej: Damian Lillard, który również znajduje się w pierwszej dziesiątce najlepszych zawodników tej ligi, zdecydował się na dietę roślinną, aby schudnąć i poprawić swoją szybkość. Osiągnął oba cele, a z drugorzędnej gwiazdy stał się jednym z najlepszych zawodników w lidze. Chris Paul, JaVale McGee, DeAndre Jordan, Wilson Chandler i wiele innych gwiazd NBA przeszło na dietę roślinną, by poprawić formę. 2019–2020 był renesansowym sezonem dla Chrisa Paula – mówi to wiele na temat osobistych korzyści, których doświadczył po ponad roku stosowania diety roślinnej. To był jeden z jego najlepszych sezonów na dość późnym etapie kariery. Dieta roślinna zyskuje popularność również w Women’s National Basketball Association (WNBA), a niektóre z najlepszych koszykarek na świecie – w tym Diana Taurasi, uznawana przez wielu za najznakomitszą zawodniczkę w historii – przeszła na nią w celu zyskania energii, wydajności i długowieczności. Inne gwiazdy WNBA, Liz Cambage, Rebekkah Brunson i Nneka Ogwumike, również sięgnęły po rośliny, by wynieść swoją grę na wyższy poziom.
W 2017 roku Derrick Morgan, grający na pozycji linebackera w Narodowej Lidze Futbolowej, zdecydował się na dietę roślinną – razem z pozostałymi członkami pierwszego składu linii defensywnej drużyny Tennessee Titans – i doprowadził swój zespół do baraży, w których znaleźli się po raz pierwszy od dziewięciu lat. Nie chcąc być gorszym, startowy skład linii ofensywnej Washington Football Team także przyjął dietę roślinną na część sezonu 2017. Z bardziej aktualnych zdarzeń, najwartościowszy zawodnik NFL, Cam Newton, przeszedł na dietę roślinną dla płynących z niej korzyści sportowych. Był częścią kampanii Vegan Strong i pojawiał się w mediach mainstreamowych, rozprawiając na temat tego, jak dieta roślinna pozytywnie wpłynęła na jego regenerację po kontuzjach, co pomogło mu w powrocie na pozycję startowego rozgrywającego NFL.
Epicki powrót Mike’a Tysona do boksu w wieku pięćdziesięciu czterech lat to efekt dziesięciolecia stosowania diety roślinnej, dzięki której odzyskał zdrowie oraz atletyczną młodość, moc i siłę. Zwycięzcy reality show The Ultimate Fighter Nate Diaz, Nick Diaz, Mac Danzig, James Wilks i wielu innych, skorzystali z potęgi roślin, by poprawić wytrzymałość i regenerację w swojej wyczerpującej dyscyplinie sportowej, podobnie jak sławni mistrzowie boksu rywalizujący na poziomie krajowym i światowym – Timothy Bradley, David Haye, Cam Awesome, Ünsal Arik i Yuri Foreman. Zrobili to, by zyskać wytrzymałość i móc przetrwać intensywne rundy w jednym z najbardziej wymagających sportów, a także by szybciej się regenerować i nieustannie się rozwijać.
Medalistki olimpijskie, Heather Mitts, Rebecca Soni, Meagan Duhamel i Dotsie Bausch znają leczniczą i poprawiającą wydajność moc roślin. Po dziś dzień stosują dietę roślinną i zachęcają innych, by robili to samo. Jeden z najznakomitszych olimpijczyków w historii, legenda lekkoatletyki, Carl Lewis, przypisuje zasługi za swoje najlepsze występy wegańskiemu stylowi życia i diecie roślinnej. Zdobył dziesięć medali olimpijskich, w tym dziewięć złotych, wytyczając drogę niesamowitym, rywalizującym na poziomie światowym atletom na diecie roślinnej, którzy podążali za jego przykładem na własnej drodze do olimpijskiej chwały.
Ikona krykieta, Virat Kohli, jest nie tylko jednym z najlepszych zawodników na świecie, mającym niezwykle imponujący zbiór nagród i tytułów, ale także zajmuje siódme miejsce na liście stu najsłynniejszych sportowców magazynu ESPN, trafił na listę stu najlepiej opłacanych sportowców Forbesa i znalazł się w zestawieniu stu najbardziej wpływowych osób według magazynu TIME. Przebywa w doborowym towarzystwie – wśród pierwszych dwudziestu jeden najbardziej wpływowych sportowców na świecie znajdziemy te oto powszechnie znane nazwiska: Lionela i Lewisa Hamiltonów.
Skoro mowa o Lewisie Hamiltionie, sześciokrotnym mistrzu świata Formuły 1 i być może najsłynniejszym kierowcy wyścigowym na świecie, to bardzo otwarcie opowiada on o swojej diecie roślinnej, podczas gdy inni czołowi sportowcy często zachowują informacje o wegańskim stylu życia dla siebie. Lewis nie tylko korzysta z tej diety, ale również regularnie promuje taki styl życia przed ogromną grupą odbiorców, zachęcając miliony swoich fanów do przejścia na dietę roślinną – nie tylko dla zdrowia, ale także dla dobra środowiska. Ustanowił rekordy w 2019 i 2020 roku, co czyni go jednym z najbardziej konsekwentnych mistrzów w dowolnej dyscyplinie sportowej, a także jednym z najbardziej rozpoznawalnych sportowców na świecie.
No i jest jeszcze Arnold Schwarzenegger – nazwisko, które kojarzy się z potęgą, siłą i męskością tak bardzo, jak tylko możliwe – który przyznał, że do budowania masy mięśniowej niepotrzebne jest mięso. Sam rzeczywiście stosuje obecnie dietę, w której dominują rośliny, jednocześnie zachęcając do niej innych.
Dieta roślinna nie jest już dla sportowców tematem egzotycznym. Przyjrzyj się nagłówkom wiadomości z ostatnich lat:
USA Today: Diety roślinne opanowują świat sportu
CNBC: Oto dlaczego zawodnicy NFL i inni sportowcy przechodzą na weganizm
U.S. News & World Report: Sportowcy mogą się rozwijać, stosując dietę roślinną
Forbes: Pięć powodów, dla których sportowcy przechodzą na weganizm
New York Times: Lewis Hamilton zmienił dietę – i od tej pory pędzi naprzód
Coraz więcej profesjonalistów, medalistów, olimpijczyków i innych elitarnych atletów przyjmuje roślinną metodę dbania o swoją sprawność, ponieważ zdają sobie sprawę, że może ona nie tylko poprawić ich zdolności fizyczne na sposoby, o których nie śmieli nawet marzyć, ale także przedłużyć ich kariery oraz życie o całe lata. To potężny dowód na to, że ludzki organizm nie potrzebuje mięsa, jajek ani nabiału, by mieć siłę. Jeśli największe gwiazdy NBA mogą odnosić sukcesy podczas niezwykle intensywnych sezonów, w których trakcie odbywają się osiemdziesiąt dwa mecze, najwięksi i najlepsi zawodnicy NFL dokonują tego samego w najbardziej wymagającym spośród głównych sportów w Stanach Zjednoczonych, a profesjonalni gracze w tenisa mogą przetrwać trudne, trwające cały rok sezony, jednocześnie mierząc się z ekstremalnymi żywiołami i zmianami stref czasowych, to wyobraź sobie, czego doświadczyć może przeciętny atleta dzięki zastosowaniu zdrowej diety roślinnej. Dzieleniu się tą wiadomością poświęciliśmy ostatnie dwadzieścia lat naszej kariery i o to właśnie chodzi w Sportowcu na diecie roślinnej: o nauczenie cię, jak dopasować te strategie do twojego życia i odblokować twój potencjał, a następnie o pokazanie ci, jak ci niezwykli sportowcy naprawdę jedzą, trenują i jak podchodzą do regeneracji.
Nie jest tajemnicą, że weganizm to jeden z największych trendów lifestyle’owych naszych czasów. To ma sens: niemal każdy, kto próbuje tej diety – niezależnie od tego, czy zdecyduje się zastosować do niej całkowicie, czy wybierze mniej zobowiązującą opcję – czerpie korzyści wynikające z jedzenia większej ilości produktów pochodzenia roślinnego, a nie zwierzęcego. Należą do nich między innymi: utrata nadmiaru tkanki tłuszczowej, stabilizacja poziomu cukru we krwi (a w wielu przypadkach również cofnięcie diagnozy cukrzycy), obniżenie cholesterolu, cofnięcie się choroby serca, ulga od bólu stawów oraz innych form zapalenia, a także koniec rozmaitych dolegliwości przewlekłych.
Nadszedł czas na kolejną ewolucję tego trendu: roślinny fitness. Nie jest to zupełnie nowa koncepcja w świecie diety roślinnej – coś o tym wiemy, ponieważ mamy łącznie trzydzieści lat doświadczenia jako wegańscy sportowcy wyczynowi. Roberta Cheeke’a uważa się za ojca chrzestnego ruchu wegańskiej kulturystyki, jako że zajmuje się sportem i stosuje dietę wegańską od połowy lat 90. XX wieku. Matt Frazier to maratończyk, który od 2009 roku jest dominującym głosem w debacie na temat stylu życia atlety na diecie roślinnej, dzięki być może największej platformie dla tego rodzaju sportowców na świecie, No Meat Athlete (nomeatathlete.com). Obaj przez lata zapewnialiśmy – na podstawie badań, jak i doświadczenia z pierwszej ręki – że sportowcy stosujący dietę roślinną nie tylko mogą czerpać z niej odpowiednią ilość białka i ogółu wartości odżywczych, ale także odnosić sukcesy atletyczne i zdecydowanie osiągnąć swoje największe cele związane z kondycją fizyczną. Od doświadczonych zawodników po weekendowych wojowników, od zatwardziałych wegan po ciekawskich amatorów pomogliśmy tysiącom czytelników odkryć ich możliwości. Jednak do tej pory ta rozmowa nie trafiła do głównego nurtu dialogu na temat sprawności fizycznej. Dieta roślinna dla sportowców to zmieni.
Zaczynając tam, gdzie skończyli pionierzy
Rośliny napędzały mistrzów wielu dziedzin sportowych na długo przed nadejściem internetu, przed powstaniem książek i filmów dokumentalnych na ten temat, zanim ogłaszanie się wegetarianinem lub weganinem stało się modne i zanim influencerzy w mediach społecznościowych zaczęli czerpać korzyści finansowe z promowania produktów lub mogli utrzymać się dzięki swojej muskularnej i wysportowanej sylwetce. Zanim dotarliśmy do tego współczesnego obrazu roślinnego świata, istnieli już sportowcy, którzy przyjęli ten styl życia i zdobywali olimpijskie medale, sprzeciwiając się jednocześnie niesprawiedliwości żywieniowej, dofinansowaniom rządowym, degradacji środowiskowej, chowom przemysłowym i okrucieństwu wobec zwierząt. Inni przekonywali po prostu, że nie potrzebują białka zwierzęcego, by móc rywalizować na najwyższym poziomie. Wielu z nich nawet dziesiątki lat temu docierało do diety roślinnej, poszukując sposobu na poprawę wydajności sportowej – i znaleźli to, czego szukali. Skoro ta metoda działała, dlaczego nie zyskała w tamtych czasach popularności? Jak mawiają, ciężko pozbyć się starych nawyków. Zmiany wymagają czasu, a pójść pod prąd nie jest łatwo, nawet jeśli warto to zrobić. Tak było jednak kiedyś, a dla współczesnego atlety jedzącego wyłącznie produkty roślinne nastaje nowy dzień. To temat, któremu przyjrzymy się na kartach tej książki.
Tacy atleci istnieli już w czasach rzymskich gladiatorów, którzy stosowali głównie dietę roślinną, jak wykazali naukowcy zajmujący się medycyną sądową po zbadaniu składu ich kości¹. Choć istnieją zapiski na temat olimpijczyków, którzy korzystali z niej na początku istnienia igrzysk, to rozkwit legendarnych atletów stosujących dietę roślinną (wegetariańską lub wegańską) w celu uzyskania korzyści sportowych, przypada na lata 70. i 80. XX wieku. Wśród nich znajdują się ikony lekkoatletyki Edwin Moses i Carl Lewis, gwiazdy kulturystyki Bill Pearl i Andreas Cahling oraz mistrzyni tenisa Martina Navratilova. Moses dokonał czegoś niesamowitego – zwyciężył w 122 biegach z rzędu w okresie od 1977 do 1987 roku, co jest szczególnie imponujące, zważywszy na fakt, że jego dyscypliną był bieg na 400 m przez płotki, w którym jedna pomyłka lub otarcie się kawałkiem buta o poprzeczkę płotka mogło doprowadzić do upadku i zakończyć jego perfekcyjną serię zwycięstw. Moses ustanowił cztery rekordy świata, zdobył dwa złote medale olimpijskie i dwa złote medale na mistrzostwach świata, stosując bezmięsną dietę. Ten fakt dał do myślenia każdemu, kto uważnie mu się przyglądał: jeśli jeden z najlepszych sportowców na świecie – szczególnie taki, który bierze udział w niezwykle wymagającej, dynamicznej dyscyplinie – może odnosić sukcesy na bardzo wysokim poziomie, nie spożywając przy tym mięsa, to co może osiągnąć reszta z nas?