Hipermobilność stawów - ebook
Hipermobilność stawów - ebook
Hipermobilność stawów, nazywana także wiotkością stawową, hiperruchliwością lub nadmierną ruchomością stawów, dotyczy od 12 do 24 procent Polaków. Jakiego rodzaju terapie i aktywność fizyczną powinieneś stosować, aby zwalczyć ból stawów, mięśni i kręgosłupa? Autorki, doświadczone instruktorki jogi, zaprezentują ci specjalnie opracowane ćwiczenia na stawy i masaż powięzi. Ból i kontuzje odejdą do przeszłości. Stosując zaproponowane ćwiczenia, które zaprezentowane są na zdjęciach i szczegółowo opisane, bez trudu wzmocnisz swoje mięśnie i przywrócisz zdrowie. Znajdziesz tu również zalecenia dietetyczne, które pozwolą ci zadbać o zdrowe kości. Proste i skuteczne ćwiczenia na złagodzenie hipermobilności stawów.
Spis treści
PRZEDMOWA
WPROWADZENIE
Co to jest hipermobilność?
Poznaj Adell i Celest
Dlaczego ludzie są hipermobilni?
Czym hipermobilność nie jest
rozdział 1
KRÓTKIE WPROWADZENIE DO UKŁADU NERWOWEGO
Czym są ścieżki neuronowe
Kilka słów o bólu
Zakresy ruchu aktywny i pasywny: obrońca AROM i jego wróg PROM (pasywny zakres Cierpiącego Nieszczęśnika)
Wzorce i nawyki
rozdział 2
JAK SIĘ PORUSZASZ
Struktury pasywne i aktywne
Mobilność a stabilność
rozdział 3
MÓZG
Mózg i hipermobilność
Mózgowe sztuczki hipermobilnych bohaterów
rozdział 4
GŁĘBOKIE ZGINACZE SZYI
rozdział 5
MIĘSIEŃ POPRZECZNY BRZUCHA I DNO MIEDNICY
Mięsień poprzeczny brzucha (TVA)
Powrót TVA do świetności
Dno miednicy
rozdział 6
ŁAŃCUCH TYLNY
Odruchowa aktywacja łańcucha tylnego
Rozwijanie siły mięśniowej w łańcuchu tylnym
Chód
Stopy i mięsień pośladkowy wielki
Ścięgna udowe
rozdział 7
STABILNOŚĆ PROKSYMALNA
Barki
Mięsień zębaty przedni – skrzydło w cieniu twojego ramienia
Odruchowa stabilność barków
Stabilność miednicy
rozdział 8
ELASTYCZNE KOŃCZYNY
Łokcie, kolana i cuda momentu obrotowego
Dłonie
Stopy
rozdział 9
DLACZEGO JOGA JEST PROBLEMEM
DLA HIPERMOBILNYCH CIAŁ
rozdział 10
JOGA – ZESTAW PRZETRWANIA DLA HIPERMOBILNYCH
Nie zbliżaj się do końcowego zakresu ruchu
Nie pozostawaj zbyt długo w jednej pozycji
Wypełnianie luki między AROM i PROM
Wiedzieć, kiedy mikrozgięcia są dobre, a kiedy nie
Ruch powtarzalny a różnorodność
Pożegnaj się z innymi złymi wskazówkami
rozdział 11
LĘK ZWIĄZANY Z HIPERMOBILNOŚCIĄ
Możliwe przyczyny lęku u osób hipermobilnych
Oddychanie dla złagodzenia lęku
Lęk i plastyczność neuronalna
rozdział 12
HIPERMOBILNOŚĆ I PROBLEMY Z JELITAMI
Problemy z brzuchem Giętkiego człowieka
Dieta a funkcjonowanie układu trawiennego
rozdział 13
HIPERMOBILNOŚĆ I ZMĘCZENIE
Możliwe przyczyny zmęczenia
Jak radzić sobie ze zmęczeniem
rozdział 14
INNE PROBLEMY ZWIĄZANE Z HIPERMOBILNOŚCIĄ
ODNIESIENIA
INDEKS
Kategoria: | Zdrowie i uroda |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8272-402-8 |
Rozmiar pliku: | 50 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wśród nas są nadludzie, a ty możesz być jednym z nich. Na pierwszy rzut oka osoby te wydają się żywymi wrakami. Są pozostawione same sobie, odcięte od świata, wyrzucone na brzeg wyspy z powodu wycieńczenia, podczas gdy wszyscy inni wokół pływają na motorówkach z niespożytą energią. Mają ciągłe problemy z jelitami, nawet po latach obsesyjnej wręcz dbałości o zdrowe odżywianie – większej niż którykolwiek z ich przyjaciół, który mógłby się pochwalić: „raz dziennie wydaję na świat idealnie uformowaną kupę”. To tajemniczy bohaterowie, którzy jakoś radzą sobie z dręczącym żołądek, wywołującym mdłości lękiem, dysponują bowiem bogatym osobistym arsenałem technik medytacji i oddychania, pomocnym w stwarzaniu pozorów spokoju i wewnętrznego wyciszenia.
Lekarze, rówieśnicy i reszta społeczeństwa sprawiają, że często czują się jak hipochondrycy lub dziwacy, podczas gdy w rzeczywistości bezwiednie wędrują po tym świecie z niewykorzystanymi nadludzkimi zdolnościami.
Mowa o osobach z zaburzeniami ze spektrum hipermobilności (nadruchomości) stawów (ang. joint hypermobility spectrum disorder, JHSD) lub w skrócie – z hipermobilnością, a powody, dla których one (a być może także i ty) są nadludźmi, staną się jasne w miarę lektury tej książki. Na razie wiedz, że jeśli sięgnąłeś po nią, ponieważ pomyślałeś sobie: Zbyt elastyczny, aby czuć się dobrze? To o mnie!, to nie do końca masz świadomość swoich objawów. Nie jesteś dziwakiem, nie jesteś hipochondrykiem i zdecydowanie nie jesteś sam.
CO TO JEST HIPERMOBILNOŚĆ?
Hipermobilność należy do spektrum zaburzeń, które dotyka od około piętnastu do dwudziestu procent populacji, co oznacza, że jest bardziej powszechna niż bycie leworęcznym, wzrost ponad sto osiemdziesiąt centymetrów czy posiadanie trzeciego sutka¹ (trudno dokładnie określić, ilu ludzi jest dotkniętych tą chorobą, ponieważ hipermobilność bardzo często pozostaje niezdiagnozowana i faktycznie jest lekceważona). Dlatego też zdumiewające jest, że można o tym wspominać na każdym przyjęciu, może nawet na przyjęciu pełnym lekarzy, i usłyszeć od większości: Wow, nigdy o tym nie słyszałem! (sam brak świadomości tego zaburzenia przyprawia o dreszcze).
Jednym z powodów jest to, że zakresowy charakter zaburzenia (spektrum) sprawia, że trudno je rozpoznać. To nie jest tak jak w przypadku trzeciego sutka, który możesz zobaczyć w całej okazałości za każdym razem, gdy spojrzysz w lustro. Ponadto spektrum zaburzeń ma minimalny wpływ na niektóre osoby i pozwala im prowadzić normalne, zdrowe życie, podczas gdy inni mogą być zmagającymi się z chroniczną chorobą tykającymi bombami zegarowymi, z mieszanką objawów, które, szczerze mówiąc, są do bani.
CHWILA NA POKŁONIENIE SIĘ SUPERBOHATEROM Z EDS
Ci niesamowici superludzie, którzy znajdują się na skraju spektrum, mają tak zwany zespół Ehlersa-Danlosa (ang. Ehlers-Danlos Syndrome, EDS). To bardzo złożona, wyniszczająca choroba. Wchodzenie w szczegóły wykracza poza ramy tej książki, chciałybyśmy jednak skorzystać
z okazji, aby podziękować wszystkim naszym przyjaciołom z EDS za to, że są niezwykle dzielni – stawiają czoła ogromnym wyzwaniom w codziennym życiu.
Zespół Ehlersa-Danlosa to mutacja genetyczna, która sprawia, że problemy z rozciąganiem przybierają nowe, ogromne rozmiary. Bohaterowie ci borykają się z częstymi zwichnięciami stawów, złamaniami, siniakami, problemami z różnymi narządami i naczyniami krwionośnymi, ponadto mają wrażliwe (delikatne) oczy i trudności z oddychaniem – by wymienić tylko kilka dolegliwości, które może powodować EDS². Zanim przejdziemy dalej, chciałybyśmy przeprosić wszystkich naszych czytelników z EDS za to, że nie poświęciłyśmy tej chorobie uwagi, na którą zasługuje. Być może, jeśli ta książka zostanie dobrze przyjęta, zdobędziemy fundusze na napisanie kolejnej, tylko dla tej zaniedbanej społeczności.
Po wielu poszukiwaniach i zagłębieniu się w temacie większość osób z JHSD odkrywa, że plasują się gdzieś w tym spektrum. Niektórzy są trochę zdezorientowani z powodu swoich nietypowych objawów, a inni wręcz wyrywają sobie włosy z głowy z powodu frustracji i góry rachunków za leczenie.
Jak więc prezentują się ludzie na skali hipermobilności? Czy jesteś jednym z nich? Skąd to wiesz? Jeśli jesteś nauczycielem jogi, instruktorem tańca lub trenerem sportowym, to jak to rozpoznać, by uchronić swoich klientów przed kontuzjami?
Cóż, po pierwsze uważamy, że hipermobilność (nadmierna ruchomość) to niewłaściwy termin. Osobiście sądzimy, że ten stan powinien być określany jako zaburzenie ze spektrum hiperelastyczności stawów. Najbardziej oczywistą cechą naszej elastycznej rodziny jest – tak, zgadłeś – superelastyczność³. Często (ale nie zawsze) kolana i łokcie są przeprostowane – nadmiernie wyprostowane (powyżej 180 stopni). Osoby takie mogą przemieścić sobie ramię dla zabawy, w ramach imprezowej sztuczki. Mogą się składać jak origami, siedząc na podłodze i grając w gry planszowe. Podczas jogi mogą włożyć głowę tam, gdzie nigdy nie powinna ona się znaleźć. Palce mogą się wyginać do tyłu podczas niewinnego dłubania w nosie.
W dalszej części omówimy szereg innych objawów, które towarzyszą temu pozornie imponującemu zginaniu. Na ten moment należy zwrócić uwagę na jeden fakt – nasza rodzina Giętkich albo stopniowo dalej będzie zmierzać w kierunku degenerującego końca skali, albo podejmie kroki niezbędne do usprawnienia swoich ciał. Na skali nie ma stania w miejscu – albo dochodzi do poprawy, albo do utraty kondycji. Tę książkę stworzyłyśmy z myślą o osobach, które chcą okiełznać i wykorzystać swoje rozciągliwe moce, a nie tylko poprzestać na samym radzeniu sobie z objawami. Osoby takie nazwałyśmy „Giętkimi” lub naszą „rodziną Giętkich”, i to one są bohaterami tej historii. Są one bowiem superludźmi (w trakcie szkolenia).
POZNAJ ADELL I CELEST
KILKA SŁÓW, KTÓRE WARTO ZNAĆ
ROM: nasze pieszczotliwe określenie zakresu ruchu (a może to tylko inicjały – ang. range of motion). Zakres ruchu odnosi się do tego, jak daleko staw może się poruszać w danym kierunku. Omówimy to dokładniej w rozdziale 1. o układzie nerwowym oraz w rozdziale 10. (Joga – zestaw przetrwania dla hipermobilnych).
Mobilność (ruchomość): zakres ruchu, szczególnie przydatny termin. Ma zastosowanie na przykład przy poruszaniu częścią ciała w sposób kontrolowany.
Jednym ze sposobów myślenia o mobilności jest połączenie elastyczności i siły. Giętcy ludzie często mają niewiele siły, a ich zdolność do przybierania imponujących pozycji lub postawy precla jest uzależniona od siły zewnętrznej, takiej jak grawitacja, pomocna dłoń lub rekwizyt (podpórka) do chwytania i ciągnięcia⁴. Pomyśl o osobie ze stopami uniesionymi na krzesłach i biodrami spoczywającymi na podłodze w nadmiernym rozkroku (nadszpagacie) tylko dzięki grawitacji, przy braku siły w mięśniach nóg. Jeśli krzesła zostałyby usunięte, nogi spadłyby bez kontroli na ziemię.
Kolagen: najbardziej rozpowszechnione białko w organizmie i główna struktura powięzi oraz tkanek miękkich, takich jak mięśnie, ścięgna i więzadła, a także wyściółki jelit, ścian tętnic i skóry⁵. Co najistotniejsze dla nas, przyczyną JHSD jest zaburzenie kolagenu. Giętcy ludzi są tak elastyczni, ponieważ struktura kolagenu jest bardzo rozciągliwa³.
Napięcie: w kontekście tej książki napięcie to zdolność struktury ciała do utrzymania swojego kształtu. Im większe napięcie, tym większa energia potencjalna, która może być w nim zmagazynowana⁶. Pomyśl o gumce recepturce i porównaj ją z liną bungee. Chwyć gumkę za oba końce – możesz z łatwością ją rozciągnąć, ponieważ prawie w ogóle nie ma napięcia. Znacznie trudniej byłoby rozciągnąć linę bungee tylko przy użyciu rąk. Ale jeśli na jednym końcu gumki zawiesisz coś ciężkiego (możesz to być ty, śmiałku), to gumka pęknie, natomiast lina bungee pozwoli odważnemu skoczkowi bezpiecznie odbić się z powrotem w górę. Bęc! Potrzebujemy tego rodzaju napięcia w ciałach, aby utrzymać nasze struktury cielesne razem.
DLACZEGO LUDZIE SĄ HIPERMOBILNI?
Być może już zauważyłeś, że kolagen jest składnikiem nie tylko tych części ciała, które wpływają na zakres ruchu. Tak, Giętcy ludzie często mają również nadmiernie elastyczne naczynia krwionośne, wyjątkowo rozciągliwą skórę oraz przewód pokarmowy, któremu może brakować napięcia potrzebnego do prawidłowego wykonywania swojej pracy.
Przyczyną jest zaburzenie organizacji (tworzenia) kolagenu – może to dotyczyć niektórych lub wszystkich obszarów ciała w zależności od powagi schorzenia. Niestety, nie chodzi tu tylko o mięśnie i tkanki łączne ciała (tak zwany układ mięśniowo-powięziowy). Hipermobilność często (ale nie zawsze) wiąże się z częstszym występowaniem problemów z jelitami i układem trawiennym, takich jak zespół jelita nadwrażliwego (IBS – ang. irritable bowel syndrome), zarzucanie kwasu żołądkowego (refluks kwasowy) i zaparcia. Giętkich ludzi charakteryzuje też wyższy poziom lęku w porównaniu ze średnią w populacji⁷. Innym częstym objawem jest zmęczenie. Astma, migreny, fibromialgia, zespół posturalnej tachykardii ortostatycznej (POTS, ang. postural orthostatic tachycardia syndrome), hipotensja (niedociśnienie), bezsenność, wypadanie narządów, zapalenie pęcherza moczowego, hemoroidy, żylaki i inne irytujące problemy występują w większych proporcjach wśród członków naszej rodziny Giętkich⁸.
Na plus należy zaliczyć to, że rzadziej chorujemy na miażdżycę, a rodzenie dzieci jest generalnie trochę łatwiejsze… trochę. W końcu to nadal poród, ale uważa się, że rozciągliwe tkanki mogą złagodzić dyskomfort związany z przechodzeniem dziecka przez pochwę⁹.
Nie wpadaj w pułapkę myślenia, że ty lub ktoś, kogo znasz, jesteście hipermobilni tylko dlatego, że macie kilka z tych dolegliwości. W populacji Giętkich występują one po prostu w większej ilości.
Zapoznaj się ze strasznie wadliwą i niejednoznaczną, ale wciąż najlepszą skalą, jaką mamy – skalą Beightona.
Diagnoza spektrum zaburzeń, z objawami dotykającymi również członków populacji, którzy nie mają tego zaburzenia, jest rzeczą trudną. I tak skala Beightona jest używana do dziś, mimo że jej moc rozstrzygająca jest daleka od naukowej¹⁰.
Oto test. Dostajesz jeden punkt za każdą rzecz, którą potrafisz zrobić:
Niektóre źródła podają, że wystarczy zdobyć tylko dwa punkty, aby zostać uznanym za osobę hipermobilną. Według innych potrzeba czterech lub pięciu. Kto więc ma rację? Biorąc pod uwagę, że jest to spektrum zaburzeń, być może nawet jeden punkt jest wystarczający, aby być w tym spektrum. Ważną rzeczą jest to, czy twoje umiejętności wskazują na schorzenie, które powoduje ból lub naraża cię na ryzyko jego wystąpienia w późniejszym okresie życia.
O tym właśnie będzie mowa w tej książce. Ale najpierw trochę miejsca poświęcimy temu, czym hipermobilność nie jest.