Intuicja - ebook
Intuicja - ebook
Książka proponuje wiele ćwiczeń i metod medytacyjnych wspierających naturalne zdolności intuicyjnego poznania.
Wszyscy mamy dar intuicji, ale socjalizacja i szkoła najczęściej spychają ją na dalszy plan. Przyzwyczajamy się lekceważyć swoje instynktowne odczucia, zamiast uczyć się je rozumieć i wykorzystywać w rozwoju osobistym. W ten sposób odcinamy się od korzeni naturalnej mądrości, której owocem jest właśnie intuicja.
Kategoria: | Psychologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8252-624-0 |
Rozmiar pliku: | 979 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Intuicji nie można wyjaśnić w sposób naukowy, ponieważ nie jest ona ani czymś naukowym, ani racjonalnym. Intuicja jest irracjonalna. Pytanie: „Czy zjawisko intuicji da się wyjaśnić?” z punktu widzenia gramatyki wygląda poprawnie. Ale jego właściwe znaczenie jest następujące: „Czy intuicję da się sprowadzić do poziomu rozumu?” Intuicja znajduje się ponad rozumem, nie jest z nim związana, pochodzi z miejsca, w którym intelekt jest całkowicie nieświadomy. Tak więc rozum może ją poczuć, ale nie jest w stanie jej wyjaśnić.
Przypływ intuicji można odczuć, ponieważ za jego przyczyną powstaje przerwa. Intelekt jest w stanie odczuć intuicję – jest w stanie zauważyć, że coś się wydarzyło – ale nie potrafi jej wyjaśnić, ponieważ do wyjaśnienia potrzebny jest związek przyczynowo – skutkowy. Wyjaśnienie to odpowiedź na pytanie: skąd coś się bierze, dlaczego się pojawiło, z jakiej przyczyny. A intuicja wypływa z innego źródła, nie wypływa z rozumu – tak więc nie ma ona rozumowej przyczyny. Nie ma przyczyny, powiązania ani ciągłości w intelekcie.
Intuicja to inny wymiar, który choć nie jest powiązany z intelektem, to jest jednak w stanie go przeniknąć. Wyższa rzeczywistość może zgłębić niższą, ale niższa nie przeniknie wyższej. Toteż intuicja może przeniknąć intelekt, ponieważ jest wyżej, ale intelekt nie przeniknie intuicji, ponieważ znajduje się on niżej.
Umysł może przeniknąć twoje ciało, ale ciało nie przeniknie umysłu. Twoja istota może przeniknąć umysł, ale umysł nie przeniknie istoty. Właśnie dlatego, kiedy zagłębiasz się w siebie, musisz oddzielić swoją istotę od ciała i od umysłu. Bo one nie są w stanie przeniknąć do wyższego wymiaru.
Kiedy wkraczasz w wyższą rzeczywistość, musisz odrzucić niższy świat. Nie ma możliwości wyjaśnienia wyższego przez niższe, ponieważ proces wyjaśniania nie ma w tym przypadku żadnego zastosowania; nie ma czego wyjaśniać. Ale intelekt jest w stanie poczuć tę szczelinę, dowiedzieć się, że ona istnieje. Może poczuć, że „dzieje się coś ponad nim”. I jeśli jest w stanie to poczuć, to zrobił naprawdę dużo.
Ale intelekt może także zanegować to, co mu się zdarzyło. Taka jest różnica między posiadaniem wiary i brakiem wiary. Jeśli czujesz, że to, czego rozum nie umie wyjaśnić, nie istnieje, to jesteś „niewierzący”. Wtedy będziesz żył na niższym poziomie rozumu, przywiązany do niego. Nie dopuścisz do siebie tajemnicy, nie pozwolisz, aby intuicja do ciebie przemówiła.
Właśnie taki jest racjonalista. On nawet nie jest w stanie dostrzec, że wyższy poziom wysyła jakieś sygnały. Jeśli wychowano cię racjonalnie, nie dopuścisz do siebie wyższego poziomu; odrzucisz go, powiesz: „To niemożliwe. To tylko moje wyobrażenie; to sen. Dopóki nie udowodnię tego w sposób racjonalny, to nie zaakceptuję tego”. Racjonalny umysł zamyka się, staje się ograniczony przyczynami, przez co intuicja nie jest w stanie do niego przeniknąć.
Możesz używać intelektu i pozostać otwartym. Używaj go jak narzędzia. Będziesz odbierał sygnały z wyższego poziomu; jeśli jakiś nadejdzie, będziesz w stanie go odebrać. Wtedy używasz rozumu jako pomocnika. On zauważy, że wydarzyło się coś poza jego obrębem. Będzie mógł ci pomóc zrozumieć tę szczelinę.
Jeśli wychowano cię racjonalnie, nie dopuścisz do siebie wyższego poziomu; odrzucisz go, powiesz: „To niemożliwe”.
Intelektu można używać do wyrażania ekspresji, ale nie do wyjaśniania. Budda niczego nie „wyjaśnia”. Jest pełen ekspresji, ale nie daje wyjaśnień. Upaniszady to ekspresja bez wyjaśnień. Przekazują, że: „Tak jest; tak się dzieje. Jeśli chcesz, wejdź. Nie stój na zewnątrz; z zewnątrz niczego nie zrozumiesz. Wejdź i stań się jednym z nas”.
Nawet jeśli wejdziesz, nikt ci niczego nie wyjaśni; wejdziesz, aby poznać i poczuć. Rozum może starać się zrozumieć, ale nie uda mu się to. Tego, co wyższe, nie można zredukować do niższego poziomu.
INTUICJA PORUSZA SIĘ BEZ ŻADNEGO NOŚNIKA dlatego przemieszcza się skokowo; stąd bierze się przeskok To skok pomiędzy dwoma niepowiązanymi ze sobą punktami. Jeśli idę krok za krokiem, to nie ma skoku. Skok pojawia się, gdy poruszam się bez kroków. Prawdziwy skok jest jeszcze głębszy. Oznacza, że pomiędzy punktem A i punktem B nic nie ma. Oto prawdziwy skok
Intuicja jest skokiem; nie przychodzi etapami. Ona się przydarza, a nie przychodzi – przydarza się bez przyczyny i bez żadnego źródła. Intuicja to nagłe wydarzenie. Gdyby taka nie była, gdyby nie była zupełnie niezwiązana z tym, co wydarzyło się wcześniej, to umysł dotarłby do niej. To wymagałoby czasu, ale byłoby możliwe. Umysł mógłby poznać, zrozumieć i kontrolować intuicję. Wtedy, któregoś dnia, ktoś wymyśliłby narzędzie, jak radio czy telewizor, dzięki któremu można by odbierać intuicję.
Gdyby intuicja przepływała promieniami lub falami, to bylibyśmy w stanie stworzyć narzędzie, które mogłoby ją odbierać. Ale tak nie jest, ponieważ intuicja nie jest falą. Ona nie jest zjawiskiem; to skok z nicości w istnienie. Dlatego rozum zaprzecza istnieniu intuicji. Zaprzecza, ponieważ nie jest w stanie jej spotkać. On może jedynie rozpoznać zdarzenia, które da się podzielić na przyczynę i skutek.
Zgodnie z interpretacją rozumową istnieją dwa wymiary egzystencji: znany i nieznany. Nieznanym nazywamy to, co jest niepoznane teraz, ale zostanie poznane któregoś dnia. Mistycyzm zaś mówi, że są trzy wymiary: znany, nieznany i niemożliwy do poznania. Przez niemożliwy do poznania mistycy rozumieją wymiar, którego nigdy nie da się poznać.
Umysł podejmuje próby poznania nieznanego, ale intuicja to wydarzenie się czegoś niepoznawalnego. Zgłębienie tego, co niepoznawalne, jest możliwe, ale wytłumaczenie tego – nie. Odczucie jest możliwe, wyjaśnienie – nie.
Intelekt jest związany z tym, co znane i nieznane, i nie ma nic wspólnego z niepoznawalnym. A intuicja związana jest z niepoznawalnym, z tym, co nie jest możliwe do poznania. Czas nie ma z tym nic wspólnego – niemożliwość poznania to główna cecha niepoznawalnego. Nie chodzi o to, że narzędzia nie są wystarczające, logika przestarzała, matematyka prymitywna; nie o to chodzi. Podstawową cechą niepoznawalnego jest niepoznawalność; tego nigdy nie da się poznać.
Tak wygląda wymiar intuicji.
Kiedy jakiś fragment niepoznawalnego ujawnia się, robi to skokowo – nie ma połączenia, nie ma przejścia, nie ma przepływu z punktu do punktu. Ale trudno to zrozumieć, więc kiedy mówię, że możesz poczuć, ale nie możesz zrozumieć, kiedy mówię takie rzeczy, wiem, że to brzmi jak nonsens. „Nonsens” to coś, czego nie można pojąć zmysłami. A rozum to zmysł, najdelikatniejszy ze zmysłów.
Intuicja może istnieć, ponieważ istnieje niepoznawalne. Nauka zaprzecza istnieniu boskości, ponieważ uważa, że: „Jest tylko jeden podział: na znane i nieznane. Jeśli Bóg istnieje, to prędzej czy później odnajdziemy go dzięki metodom laboratoryjnym. Jeśli Bóg istnieje, to nauka go odnajdzie”.
Mistycy mówią coś odwrotnego: „Cokolwiek zrobisz, podstawa egzystencji pozostanie niepoznawalna – będzie tajemnicą”. I jeśli okaże się, że mistycy nie mają racji, to moim zdaniem nauka zniszczy całe znaczenie życia. Jeśli tajemnica nie istnieje, to całe znaczenie i piękno życia zostaną zniszczone.
Niepoznawalne to piękno, to znaczenie, to aspiracja i cel. To dzięki niemu życie coś znaczy. Gdyby wszystko było znane, życie stałoby się płaskie. Byłbyś nim zmęczony i znudzony.
Niepoznawalne jest tajemnicą; jest życiem.
Umysł podejmuje próby poznania nieznanego, ale intuicja to wydarzenie się czegoś niepoznawalnego. Zgłębienie tego, co niepoznawalne, jest możliwe, ale wytłumaczenie tego – nie. Odczucie jest możliwe, wyjaśnienie – nie. Im bardziej będziesz próbował to wyjaśnić, tym bardziej staniesz się zamknięty, więc nie rób tego. Niech rozum pracuje na swojej płaszczyźnie, a ty pamiętaj, że są jeszcze głębsze wymiary. Są głębsze powody, których rozum nie jest w stanie pojąć. Wyższe powody, których rozum nie może sobie nawet wyobrazić.MAPY
G_dy ciało działa spontanicznie, mówimy, że to instynkt. Gdy dusza działa spontanicznie, nazywamy to intuicją._
_Są one do siebie podobne i jednocześnie bardzo różne. Instynkt związany jest z ciałem – z tym, co pospolite; a intuicja z duszą – z tym, co subtelne._
_Pomiędzy nimi znajduje się intelekt, ekspert, który nigdy nie jest spontaniczny._
_Intelekt to wiedza. Wiedza nigdy nie jest spontaniczna. Instynkt jest głębszy niż intelekt, a intuicja znajduje się od niego wyżej. Obie te rzeczy wykraczają ponad intelekt i obie są czymś dobrym._
Głowa, serce i istota
Jesteś jednością, całością: głowa, serce i istota; nie ma w tobie podziału. Jeśli twoją osobę można podzielić, to tylko po to, by pewne rzeczy lepiej wytłumaczyć.
Rozum pochodzi z głowy, instynkt z ciała, a intuicja z serca. Oprócz tych trzech rzeczy jest jeszcze twoja istota, która pełni jedną funkcję: jest obserwatorem.
Głowa jedynie myśli, dlatego nigdy nie dochodzi do żadnych wniosków. Jest związana ze słowem, z językiem, z logiką, ale ponieważ nie jest zakorzeniona w rzeczywistości, to nawet tysiące lat filozofowania nie doprowadziły nas do żadnych wniosków. Filozofia przypomina nieco bicie piany. Rozum świetnie sobie radzi z zadawaniem pytań i tworzeniem odpowiedzi. Potem z tych odpowiedzi rodzi się więcej pytań i kolejnych odpowiedzi. Jest on w stanie tworzyć pałace ze słów, całe systemy teorii, ale to wszystko tylko iluzja.
Ciało nie może polegać na intelekcie, ponieważ jego zadaniem jest żyć. Właśnie dlatego wszystkie podstawowe funkcje ciała bazują na instynkcie – oddychanie, bicie serca, trawienie, krążenie krwi – tysiące procesów, na które nie masz wpływu. To dobrze, że natura obdarzyła ciało własną mądrością. Gdyby rozum musiał troszczyć się o ciało, to życie byłoby niemożliwe! Mógłbyś zapomnieć o oddychaniu – na przykład w nocy; jak oddychałbyś podczas snu? Myśli dostarczają ci wystarczająco wiele zamieszania – kto miałby czas pamiętać o krążeniu krwi, o tym, czy twoje komórki są odpowiednio dotlenione, o tym, czy jedzenie zostało odpowiednio przetworzone i czy właściwe substancje trafiły tam, gdzie są potrzebne? To instynkt wykonuje tę pracę. Ty nie jesteś do tego potrzebny. Nawet jeśli zapadniesz w śpiączkę, twoje ciało nie przestanie pracować.
Natura oddała wszystkie podstawowe funkcje ciała pod opiekę instynktowi, a pozostawiła tylko to, co sprawia, że życie ma sens… ponieważ samo istnienie, przetrwanie nie nadaje mu sensu. Aby nadać życiu sens, egzystencja obdarzyła twoje serce intuicją. To z niej wyrasta sztuka, estetyka, miłość, przyjaźń – wszystko, co kreatywne, związane jest z intuicją.
Ale będąc na targu, nie potrzebujesz intuicji. Tam nie zmagasz się z miłością czy wrażliwością; zmagasz się z bardzo konkretnymi, doczesnymi problemami. W tym najlepszy jest twój rozum – jest on najpłytszą częścią ciebie. Intelekt pomaga w kontaktach z innymi ludźmi na targowisku życia, pomaga ci w świecie, umożliwia twoje funkcjonowanie. Odpowiada za matematykę, geografię, historię, chemię – nauka i technologia są tworzone przez intelekt. Logika i geometria są przydatne – ale umysł jest tak naprawdę ślepy. Tworzy różne rzeczy, ale nawet nie wie, czy zostaną one użyte do zniszczenia, czy do stworzenia czegoś. Wojna atomowa będzie wojną wywołaną przez intelekt.
Intelekt bywa przydatny, ale przez jakieś nieporozumienie stał się twoim władcą. To przyczyniło się do powstania bardzo wielu problemów.
Aby nadać życiu sens, egzystencja obdarzyła twoje serce intuicją. To z niej wyrasta sztuka, estetyka, miłość, przyjaźń – wszystko, co kreatywne, związane jest z intuicją.
Ten władca ukrywa się w twoim ciele, umyśle i sercu, czyli w twojej istocie. Ale ty nigdy nie zagłębiasz się w siebie; wszystkie drogi, którymi podążasz, biegną na zewnątrz, wszystkie twoje zmysły skierowane są na zewnątrz. Wszystko to, czego dokonujesz, skierowane jest w stronę świata.
Rozum przydaje się w świecie, a systemy edukacyjne to techniki omijające serce i kierujące całą energię do głowy. Serce może być dla głowy kłopotliwe – serce nie posługuje się logiką. Ono działa za pomocą innego środka – intuicji. Serce zna miłość, ale miłość nie przydaje się w świecie do niczego; zna piękno, ale po co komu piękno na targowisku?
Ludzie kierujący się sercem – malarze, poeci, muzycy, tancerze, aktorzy – oni wszyscy są irracjonalni. Tworzą piękne rzeczy, są wspaniałymi kochankami, ale zupełnie nie pasują do społeczeństwa, którym kieruje rozum. Artyści uznawani są przez społeczeństwo za wyrzutków, za szaleńców, za zwariowanych. Nikt nie chce, aby ich dzieci zostały muzykami, malarzami czy tancerzami. Wszyscy chcą zrobić z nich doktorów, inżynierów, naukowców, ponieważ te zawody się opłacają. Malowanie, pisanie poezji, taniec są niebezpieczne, ryzykowne – można skończyć na ulicy jako żebrak grający na flecie.
Odrzucono serce – a trzeba pamiętać, że odrzucenie serca to odrzucenie kobiety. Dopóki serce nie zostanie zaakceptowane, kobieta nie zostanie zaakceptowana. Dopóki serce nie będzie mieć takiej samej możliwości rozwoju jak głowa, kobieta nie będzie mogła być wolna. Kobieta to serce, mężczyzna to głowa. Ten podział jest bardzo wyraźny.
Natura sama zatroszczyła się o instynkt. A gdy próbujesz nim manipulować, powodujesz wynaturzenia. Wszystkie religie tak robią; każda religia manipuluje ciałem – a ciało jest całkowicie niewinne, nigdy nie zrobiło niczego złego. Jeśli zaakceptujesz ciało w całej jego naturalności, to niezmiernie ci ono pomoże. Pomoże i odżywi twoje serce. Wyostrzy twoją inteligencję, ponieważ zarówno pożywienie dla intelektu, jak i pożywienie dla serca wypływa z ciała. I jeśli twoja głowa, twoje serce i twoje ciało współgrają ze sobą, to odnalezienie twojej istoty będzie łatwe. Ale ponieważ jest między nimi konflikt; marnujesz sobie całe życie przez konflikt instynktu, intelektu i intuicji.
Człowiek mądry dąży do harmonii pomiędzy głową, sercem i ciałem. Ta harmonia umożliwia odkrycie źródła życia, środka, duszy. To najwspanialsza ekstaza z możliwych – nie tylko w świecie ludzi, ale i w całym wszechświecie; nie da się osiągnąć więcej.
Niczego nie potępiam. Nie pochwalam jedynie dysharmonii, a ponieważ to głowa wywołuje najbardziej nieharmonijne sytuacje, to chcę, aby intelekt wiedział, gdzie jego miejsce. Głowa to sługa, a nie pan. I jako sługa sprawdza się świetnie, jest bardzo pomocna.
Mleczarz z Dublina skończył dostawę, zaparkował konia i powóz przed pubem i poszedł na drinka. Odświeżony, po godzinie wyszedł po konia i zastał go pomalowanego na zielono. Wściekły wrócił do pubu i krzyknął:
– Który z was pomalował mojego konia na zielono?
Dwumetrowy irlandzki olbrzym wstał, nachylił się nad nim i powiedział:
– Ja. A coś ci się nie podoba?
Mleczarz wyszczerzył zęby i odparł:
– Chciałem tylko powiedzieć, że farba już wyschła.
Intelekt jest pomocny! Zdarzą się sytuacje, kiedy ci się przyda – ale tylko jako sługa, nie jako pan.
Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Masz przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Instynkt należy do twojej zwierzęcej przeszłości. Jest bardzo stary, bardzo trwały; to dziedzictwo zdobywane przez miliony lat. A mówiąc, że jest zwierzęcy, wcale go nie potępiam. Kapłani wszystkich religii nacechowali słowo zwierzę potępieniem – ja tylko oznajmiam pewien fakt, niczego nie potępiam. Nasza przeszłość to przeszłość zwierzęca. Stawaliśmy się różnymi gatunkami zwierząt; ewoluowaliśmy od ryby do człowieka, przemieniając się we wszystkie gatunki zwierząt. Droga do osiągnięcia ludzkości była bardzo długa.
Intelekt jest ludzki. Jest naszą teraźniejszością. Dzięki niemu funkcjonujemy. Nasze nauki, interesy, zawody, wszystko, co dzieje się na świecie – polityka, religia, filozofia – bazuje na intelekcie. Rozum jest ludzki.
Instynkt jest w zasadzie nieomylny, ponieważ jest tak stary, dojrzały. Twoje oczy mrugają – czy masz z tym coś wspólnego? Same mrugają – na tym polega instynkt. Twoje serce bije, oddychasz; intelekt nie pilnuje wszystkich tych podstawowych procesów. One zależą od instynktu, ponieważ jest on całkowicie nieomylny. On nigdy nie zapomina o oddechu, o niczym nie zapomina.
Intelekt jest bardzo zawodny, ponieważ jest nowy, powstał niedawno. Błądzi w ciemnościach, nadal zastanawia się, czym jest i skąd się wziął. A ponieważ nie jest zakorzeniony w doświadczeniu, zastępuje je przekonaniami, filozofią, ideologiami. Intelekt na tym się właśnie skupia. Ale to wszystko jest zawodne, ponieważ zostało stworzone przez człowieka, wyprodukowane przez jakiegoś mądralę. Nie zawsze jest to stosowne. W jednej sytuacji może takie być, a w innej już nie. Ale rozum jest ślepy i nie potrafi radzić sobie z tym, co nowe. Zawsze podaje stare odpowiedzi na nowe pytania.
Paddy i Sean siedzą naprzeciwko siebie w lokalnym burdelu w Dublinie i rozmawiają o zaletach wiary katolickiej. Nagle w drzwiach pojawia się Gideon Greenberg, miejscowy rabin, rozgląda się i w pośpiechu wchodzi po schodach na górę.
– Widziałeś? – krzyknął Paddy. – Cieszę się, że jestem katolikiem.
Dziesięć minut później w drzwiach pojawia się anglikański duchowny, rozgląda się nerwowo i wchodzi po schodach.
– Kolejny hipokryta – roześmiał się Paddy. – Dzięki Bogu, że jestem katolikiem.
Kilka minut później Sean szturcha Paddyego i mówi:
– Hej, stary, zobacz! Nadchodzi ojciec 0’Murphy.
Mężczyźni, zachowując grobowe milczenie, obserwują, jak katolicki ksiądz znika na piętrze burdelu.
Nagle Paddy podrywa się z krzesła, robi znak krzyża i krzyczy do Seana:
– Gdzie twój szacunek? Wstawaj i zdejmij kapelusz! Na pewno ktoś tu umarł.
Intelekt bazuje na uprzedzeniach; nigdy nie jest obiektywny. Ma taką naturę, ponieważ nie ma doświadczenia. Instynkt jest zawsze uczciwy, pokazuje ci naturalną drogę, którą podąża wszechświat. Ale z dziwnych względów wszystkie religie potępiły instynkt, a pochwalają intelekt. Oczywiście, gdyby wszyscy podążali za głosem instynktu, niepotrzebna byłaby żadna religia, żaden Bóg, żadni kapłani. Zwierzęta nie potrzebują do szczęścia żadnego Boga – nie widzę, aby im go brakowało. Żadne zwierzę, żaden ptak nie potrzebuje Boga. Cieszą się życiem w całej jego prostocie i pięknie, bez strachu przed piekłem i bez żądzy trafienia do nieba, bez różnic filozoficznych. Nie ma lwów katolickich, protestanckich czy hinduistycznych.
Egzystencja musi śmiać się z ludzi, z tego, co się z nimi stało. Jeżeli ptaki mogą żyć bez religii, kościołów, meczetów i świątyń, to dlaczego ludzie nie mogą? Ptaki nigdy nie prowadzą wojen religijnych; nie robią tego też zwierzęta ani drzewa. Ale gdy ty jesteś muzułmaninem, a ja hinduistą, to nie możemy razem współistnieć – albo musisz nawrócić się na moją wiarę, albo przygotuj się – zaraz cię wyślę do tego twojego nieba!
Gdybyśmy oparli się na instynkcie, wszystkie religie straciłyby prawo bytu; dlatego oparliśmy się na intelekcie.
Trzecią rzeczą, tym, co wpływa na twoją przyszłość, jest intuicja. Musisz zrozumieć te trzy słowa.
Instynkt jest fizyczny – jest przeszłością, opiera się na doświadczeniach zdobywanych przez miliony lat, jest nieomylny, nigdy nie popełnia błędów i czyni w tobie cuda, których nawet nie jesteś świadomy. W jaki sposób pokarm zamienia się w krew? Jak możesz oddychać nawet podczas snu? Jak twoje ciało oddziela tlen od azotu? W jaki sposób twoja instynktowna natura daje każdej części twojego ciała to, co jest jej potrzebne? Czy wiesz, ile tlenu potrzebuje twoja głowa, aby umysł mógł poprawnie działać? A przecież dostaje ona, tak jak i reszta ciała, dokładnie potrzebną ilość; krew dostarcza tlen, odbiera dwutlenek węgla, stare komórki ciała są przenoszone do miejsc, skąd można je wyrzucić poza organizm, pojawiają się nowe komórki.
Naukowcy mówią, że nie jesteśmy jeszcze w stanie zrobić dla człowieka tego, co robi instynkt W jednym małym ciele instynkt sprawia tyle cudów Gdyby kiedyś nauka chciała wykonać tę pracę, którą robi jedno ludzkie ciało, to potrzebowałaby fabryki o powierzchni ponad jednego kilometra kwadratowego. Niesamowita maszyneria! A i tak nie byłaby ona niezawodna; maszyny mogą się zepsuć, mogą przestać działać, może wysiąść prąd. Ale podczas siedemdziesięciu czy nawet stu lat ludzkiego życia instynkt działa bez zarzutu. Nie zdarza się, aby wysiadł prąd. Nie zostaje popełniony nawet najmniejszy błąd; wszystko idzie zgodnie z planem, a plan zapisany jest w każdej komórce ciała. Gdy będziemy w stanie odczytać kod zapisany w ludzkich komórkach, będziemy mogli przewidzieć wszystko o życiu dziecka, nawet zanim się ono urodzi, nawet zanim znajdzie się w łonie matki. Komórki rodziców posiadają program, który zawiera informacje o długości życia, zdrowiu, chorobach, na jakie zapadniesz, o geniuszu, twojej inteligencji, o talentach.
Intuicja jest egzystencjalna. Instynkt jest naturalny. Intelekt błądzi w ciemnościach. Im szybciej wykroczysz poza intelekt, tym lepiej; może on stanowić barierę dla tych, którzy myślą, że poza nim nic już nie ma.
Na drugim biegunie twojej istoty – poza zasięgiem umysłu, który należy do świata intelektu – znajduje się świat intuicji.
Drogę do intuicji otwiera medytacja. Medytacja to pukanie do drzwi intuicji. Intuicja jest cały czas gotowa. Nie wzrasta; ją także dostałeś od egzystencji. Intuicja to twoja świadomość, twoja istota.
Intelekt to twój umysł. Instynkt to twoje ciało. I tak jak instynkt działa bez zarzutu na rzecz twojego ciała, tak intuicja działa wobec świadomości. Intelekt znajduje się pomiędzy instynktem i intuicją – jest przejściem, przez które trzeba przejść, mostem, który trzeba przekroczyć. Ale wiele milionów ludzi nigdy nie przekracza tego mostu. Siedzą na nim i myślą, że dotarli na miejsce.
A dom znajduje się na drugim brzegu, poza mostem. Most łączy instynkt z intuicją. Ale wszystko zależy od ciebie. Jeśli chcesz, możesz zbudować swój dom na moście, ale to błąd.
Intelekt nie może być twoim domem. To niewielkie narzędzie używane do przechodzenia z instynktu do intuicji. Więc tylko osobę używającą intelektu do wkraczania w wyższy wymiar można nazwać osobą inteligentną.
Intuicja jest egzystencjalna. Instynkt jest naturalny. Intelekt błądzi w ciemnościach. Im szybciej wykroczysz poza intelekt, tym lepiej; może on stanowić barierę dla tych, którzy myślą, że poza nim nic już nie ma. Ale może on także być wspaniałym przejściem dla tych, którzy rozumieją, że ponad nim znajduje się coś jeszcze.
Nauka zatrzymała się na intelekcie. Z tego powodu nie jest ona w stanie dowiedzieć się niczego o świadomości. Intelekt bez rozbudzonej intuicji jest jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy na świecie. A my musimy żyć w tym zagrożeniu, ponieważ intelekt sprawia, że nauka uzyskała ogromną władzę. Ale ta siła znajduje się w rękach dzieci, a nie w rękach ludzi mądrych.
Intuicja sprawia, że człowiek staje się mądry – nazwij to oświeceniem, nazwij przebudzeniem; to tylko inne nazwy mądrości. Tylko w rękach mądrości intelekt może stać się wspaniałym sługą.
Instynkt i intuicja doskonale ze sobą funkcjonują – jedno na poziomie fizycznym, drugie na duchowym. Problem ludzkości polega na tym, że utknęła ona pośrodku, na poziomie umysłu i intelektu. A to rodzi cierpienie, napięcie, agonię, poczucie bezsensowności i inne rodzaje emocji niemających na pierwszy rzut oka żadnych rozwiązań.
Intelekt ze wszystkiego robi problem i nie zna żadnych rozwiązań. Instynkt nigdy nie tworzy problemów, więc nie potrzebuje rozwiązań; on po prostu działa naturalnie. Intuicja to rozwiązania bez żadnych problemów. Intelekt to jedyny problem i nie ma on rozwiązania.
Jeśli dobrze przyjrzysz się temu podziałowi, to łatwo go zrozumiesz: bez instynktu będziesz martwy. Bez intuicji twoje życie pozbawione będzie sensu – będziesz się błąkał. Będziesz wegetował.
Intuicja nadaje znaczenia, splendoru, radości, błogosławieństwa. Ujawnia ci tajemnice egzystencji, przynosi ciszę, spokój, których nie można zakłócić ani ci odebrać.
Kiedy twój instynkt i intuicja funkcjonują razem, jesteś w stanie wykorzystać do dobrych celów także intelekt. Inaczej masz tylko środki, ale nie masz celu. Intelekt nie ma pomysłu na żaden cel. To doprowadziło do obecnej sytuacji na świecie – nauka ciągle wytwarza nowe rzeczy, ale nie wie po co. Politycy korzystają z tych rzeczy, nie zdając sobie sprawy, że doprowadzą tym do zniszczenia, że przygotowują globalne samobójstwo. Światu potrzebna jest rewolucja, która przeniesie nas z poziomu intelektu na poziom intuicji.
Trzeba zrozumieć słowo intuicja (ang. _intuition_). Znasz słowo nauka (ang. _tuition_) – ona płynie z zewnątrz, ktoś cię uczy, nauczyciel. Intuicja to coś pojawiającego się w tobie; to twój potencjał. Mądrości nie da się nauczyć, a to, co wyuczone, nigdy nie jest mądrością. Dopóki nie posiądziesz swojej własnej mądrości, swojego spojrzenia, własnej przejrzystości, własnych oczu umożliwiających patrzenie, nie zrozumiesz tajemnicy egzystencji.
To, co wiem o instynkcie, sprawia, że bardzo go popieram. Nie przeszkadzaj mu.
Każda religia uczy, jak zakłócać instynkt – czym jest post, jak nie zakłócaniem instynktu? Twoje ciało jest głodne, prosi o jedzenie, a ty głodzisz je z przyczyn duchowych. To dziwny rodzaj duchowości. Powinno się go raczej nazwać głupotą. Twój instynkt prosi o wodę, jest spragniony; twoje ciało jej potrzebuje. Ale twoje religie… Dżainizm nie pozwala nikomu pić wody w nocy. A ciału może chcieć się wtedy pić, zwłaszcza latem i w tak gorącym kraju jak Indie – a dżainizm praktykowany jest tylko w Indiach. Kiedy byłem mały, odczuwałem ogromne wyrzuty sumienia, ponieważ w nocy zmuszony byłem kraść wodę. Nie mogłem spać, jeśli w upalną noc nie napiłem się choć raz wody, ale zawsze czułem, że robię coś, czego nie powinienem, że popełniam grzech. Ludzi zmusza się do różnych dziwnych i głupich rzeczy.
Popieram instynkt. I to jest jeden z sekretów, które chcę ci zdradzić: jeśli będziesz popierał instynkt, to łatwo odnajdziesz drogę do intuicji. Bo są one tym samym, mimo że działają na różnych poziomach – jedno na materialnym, a drugie na duchowym. Zaakceptowanie instynktu z radością i bez poczucia winy pomoże ci otworzyć drzwi do intuicji, ponieważ one się między sobą nie różnią, różnią je tylko wymiary funkcjonowania. I gdy instynkt działa pięknie, w ciszy, bez hałasu, tak samo działa wtedy intuicja – a nawet ciszej i jeszcze piękniej.
Intelekt przeszkadza. Ale to od nas zależy, czy pozwolimy mu na to, czy też wykorzystamy go jako pomoc. Gdy idziemy ulicą, leżący kamień może być dla nas przeszkodą, ale możemy także stanąć na nim, by więcej zobaczyć. Ci, którzy naprawdę posiedli zrozumienie, używają umysłu jako pomocy. Ale tłumy ludzi są pod kontrolą religii, które uczą: „Używaj intelektu jako przeciwnika instynktu”. I ludzie angażują się w walkę z instynktem, i całkowicie zapominają o intuicji. Całą energię zużywają na walkę ze swoją własną życiową siłą. A gdy nieustannie walczysz z własnym instynktem…
Dżaiński mnich ma chodzić rozebrany przez cały rok, nawet zimą, nawet w nocy. Nie wolno mu używać materaca ani koca, ani w dzień, ani w nocy nie może on okrywać swojego ciała. Musi pościć. A im dłużej pości, tym wydaje się być wspanialszym świętym dla ludzi uwarunkowanych tak samo jak on – trzydzieści dni, czterdzieści dni… To walka z ciałem. To pokonywanie ciała i tego, co materialne, przez to, co duchowe. O to samo chodzi we wszystkich religiach, każda ma tylko inne przesądy. Kierują one energię twojego intelektu przeciw instynktowi, a to niszczy możliwość rozkwitu intuicji.
Intuicja to mistyczna róża, która zaprowadzi cię do ostatecznej ekstazy i nieśmiertelnego życia. Ale ludzie są we władaniu martwej przeszłości. Robią wszystko, co nakazują im stare pisma, i nie zastanawiają się nawet nad wiedzą, którą posiadł człowiek.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki