Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • promocja
  • Empik Go W empik go

Miasteczko ssałem... - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
31 października 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Miasteczko ssałem... - ebook

Czy słyszeliście kiedyś o takim gatunku literackim, jak humorror? Pewnie nie, bo sam go wymyśliłem na potrzeby niniejszej książki. Powstał, jak się nietrudno domyślić z połączenia słów "humor" i "horror". Zarówno pseudonim autora, jak i tytuł są hołdem dla najznakomitszego mistrza literatury grozy! W "Miasteczku ssałem..." roi się od wampirów i nie tylko, ale próżno szukać tu mrożących krew w żyłach opisów, po których nie można zasnąć. Jest za to, mam nadzieję, sporo zabawnych dialogów oraz sytuacji, a wszystko osadzone u małomiasteczkowej atmosferze prowincjonalnego miasteczka. Czy pradawna klątwa, wampir arystokrata, paranormalne zjawiska i szara, polska rzeczywistość początku XXI wieku wystarczą, aby się dobrze bawić przy czytaniu? Mam nadzieję, że tak, a Ty, Drogi Czytelniku, musisz sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. Na własną odpowiedzialność wkraczasz w mroczny świat, widziany przez różowe okulary. Okładka by Natalia Walczak

Kategoria: Komiks i Humor
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
Rozmiar pliku: 329 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PROLOG

Chirurg wyłączył mikroskop i zrobił miejsce dla swojego asystenta. Nie jest to może najlepsze pierwsze zdanie opowieści, którego fundamentalne znaczenie podkreślają nieustannie znawcy sztuki pisarskiej, ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy. Historia musi się jakoś zacząć, a chirurg wykonał kawał naprawdę dobrej roboty. Sam nie zdawał sobie z tego sprawy. To znaczy na płaszczyźnie medycznej i owszem, wiedział, że wyciął narośl idealnie, lecz nie miał pojęcia, iż przy okazji spowodował pewne, hmmm, następstwa, bardzo brzemienne w skutkach dla bohaterów tej opowieści. Dodajmy, że brzemienne szczęśliwie. No, szczęśliwie przynajmniej dla tych pozytywnych bohaterów, ale kto by się przejmował negatywnymi? Iwona Bednarska nadal leżała w narkozie, a asystent chirurga cierpliwie zaszywał nacięcie. Wycięta tkanka, kawałek galaretowatej substancji, spoczywała w pojemniku, który niebawem miał zostać poddany utylizacji. Pielęgniarki składały narzędzia. Na sali operacyjnej zapanowało charakterystyczne rozprężenie.

- Dziękuję wszystkim za pomoc – odezwał się chirurg, ściągnąwszy z twarzy zieloną maskę ochronną. – Wyciąłem to gówno. Mam nadzieję, że pacjentka pożyje jeszcze długie lata.

Po tych słowach wyszedł z sali operacyjnej.

Aparatura medyczna piszczała cicho, zbierane narzędzia chirurgiczne pobrzękiwały metalicznie, przełożona pielęgniarek kończyła w duchu piątą dziesiątkę różańca, a asystent chirurga podziwiał swoje dzieło, czyli kilka szwów na skórze pacjentki. Ta ostatnia miała przebudzić się za jakieś dwadzieścia, może trzydzieści minut, a potem rozpocząć nowe życie.

Naprawdę nowe życie.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: