Opowiadania humorystyczne - ebook
Opowiadania humorystyczne - ebook
Wnikliwa obserwacja i satyryczny opis rzeczywistości, ukazująca talent prozatorski Czechowa.
Zbiór rozmaitych zabawnych opowiadań świetnie ilustrujących pisarskie umiejętności wielkiego pisarza, jego talent obserwatorski, dystans do świata i mądry stosunek do ludzi.
Tom zawiera takie opowiadania jak „Śmierć urzędnika”, „Tłusty i chudy” (pełne zjadliwej satyry), „Końskie nazwisko”, Miętus”, „Chłopcy”, „Radość”, „Kameleon” i inne, prezentujące różnorodne, ale zawsze warte posmakowania typy humoru.
| Kategoria: | Literatura piękna |
| Zabezpieczenie: | brak |
| Rozmiar pliku: | 840 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przedmowa
– Czemu pieśni twoje tak krótkie? – zapytano ptaka. – Czy nie starczy ci oddechu?
– Mam bardzo wiele pieśni – odparł ptak – chciałbym je wszystkie przekazać światu.
Tę alegorię, znalezioną w notatniku Czechowa, pozwalam sobie przytoczyć na wstępie do tych kilkunastu świeżo przetłumaczonych jego opowiadań.
Czechow należy nie tylko do wielkich, ale i do najbardziej kochanych pisarzy Rosji i świata. Ze wszystkich jego utworów przebija bowiem głęboka i serdeczna miłość do człowieka, gorący protest przeciwko krzywdzie i poniżeniu godności ludzkiej, lak charakterystyczny dla epoki, w której żył. A był to okres rozpanoszenia się reakcji, bezwzględnego dławienia wszelkich przejawów postępowej myśli: okres „czarnej solni”, pogromów Żydów. Wśród postępowej inteligencji rosyjskiej szerzył się głęboki pesymizm, brak wiary w możliwość wywalczenia lepszej przyszłości. Ruch robotniczy zaczynał się dopiero organizować i nie przedstawiał jeszcze w tym okresie decydującej siły politycznej, zdolnej do pociągnięcia za sobą postępowej inteligencji, zdolnej do wskazania jej drogi walki.
Pojawienie się wielkiego humorysty, umiejącego śmieszyć i rozczulać do łez, to jakby rześki powiew świeżego powietrza w dusznej więziennej celi. Czechów był przedstawicielem tej lepszej części inteligencji końca wieku XIX, która rozumiała, że tak dalej żyć nie można. Nie był on rewolucjonistą, nie wyprzedzał swej epoki jak współczesny mu wielki Sałtykow Szczedrin. Na dramatyczne pytanie – „co robić” – Czechów nie umiał odpowiedzieć. Natura jego miękka i podatna na sugestię ulegała nastrojom społeczeństwa, odzwierciedlała jego załamanie po latach osiemdziesiątych i stopniowe wznoszenie się aż do rewolucji 1905 r., której Czechow już nie dożył.
Dzieło jego to olbrzymia mozaika z drobnych, najdrobniejszych kamyczków całego życia rosyjskiego w latach panowania Aleksandra III, wymowny i przekonywający akt oskarżenia. Piętnuje w nim ospałość, tępotę, służalczość aparatu państwowego, szarzyznę i martwotę ówczesnego życia. W owe lata samo realistyczne postawienie problemów życia, pokazanie bezgranicznej tępoty carskiego aparatu państwowego działało rewolucyjnie, cierpienie małych i cichych bohaterów wzburzało i pobudzało do czynów. Los biednego sieroty Wani oddanego do terminu do złego majstra czy 12-letniej Warki, która będąc służącą przy dziecku, popada w obłęd z niewyspania – to obrazy budzące w czytelniku protest przeciwko porządkowi społecznemu, w którym dzieci cierpią tak bardzo.
– Czemu pieśni twoje tak krótkie? – zapytano ptaka. – Czy nie starczy ci oddechu?
– Mam bardzo wiele pieśni – odparł ptak – chciałbym je wszystkie przekazać światu.
Tę alegorię, znalezioną w notatniku Czechowa, pozwalam sobie przytoczyć na wstępie do tych kilkunastu świeżo przetłumaczonych jego opowiadań.
Czechow należy nie tylko do wielkich, ale i do najbardziej kochanych pisarzy Rosji i świata. Ze wszystkich jego utworów przebija bowiem głęboka i serdeczna miłość do człowieka, gorący protest przeciwko krzywdzie i poniżeniu godności ludzkiej, lak charakterystyczny dla epoki, w której żył. A był to okres rozpanoszenia się reakcji, bezwzględnego dławienia wszelkich przejawów postępowej myśli: okres „czarnej solni”, pogromów Żydów. Wśród postępowej inteligencji rosyjskiej szerzył się głęboki pesymizm, brak wiary w możliwość wywalczenia lepszej przyszłości. Ruch robotniczy zaczynał się dopiero organizować i nie przedstawiał jeszcze w tym okresie decydującej siły politycznej, zdolnej do pociągnięcia za sobą postępowej inteligencji, zdolnej do wskazania jej drogi walki.
Pojawienie się wielkiego humorysty, umiejącego śmieszyć i rozczulać do łez, to jakby rześki powiew świeżego powietrza w dusznej więziennej celi. Czechów był przedstawicielem tej lepszej części inteligencji końca wieku XIX, która rozumiała, że tak dalej żyć nie można. Nie był on rewolucjonistą, nie wyprzedzał swej epoki jak współczesny mu wielki Sałtykow Szczedrin. Na dramatyczne pytanie – „co robić” – Czechów nie umiał odpowiedzieć. Natura jego miękka i podatna na sugestię ulegała nastrojom społeczeństwa, odzwierciedlała jego załamanie po latach osiemdziesiątych i stopniowe wznoszenie się aż do rewolucji 1905 r., której Czechow już nie dożył.
Dzieło jego to olbrzymia mozaika z drobnych, najdrobniejszych kamyczków całego życia rosyjskiego w latach panowania Aleksandra III, wymowny i przekonywający akt oskarżenia. Piętnuje w nim ospałość, tępotę, służalczość aparatu państwowego, szarzyznę i martwotę ówczesnego życia. W owe lata samo realistyczne postawienie problemów życia, pokazanie bezgranicznej tępoty carskiego aparatu państwowego działało rewolucyjnie, cierpienie małych i cichych bohaterów wzburzało i pobudzało do czynów. Los biednego sieroty Wani oddanego do terminu do złego majstra czy 12-letniej Warki, która będąc służącą przy dziecku, popada w obłęd z niewyspania – to obrazy budzące w czytelniku protest przeciwko porządkowi społecznemu, w którym dzieci cierpią tak bardzo.
więcej..