Zmyślony człowiek - ebook
Zmyślony człowiek - ebook
Czytelnicy ostatnich tomów autora Słojów zadrzewnych przywykli do tego, że jego wiersze rozbiegają się w różnych kierunkach, wypuszczają pędy, splątują korzeniami z innymi utworami. Joanna Roszak, autorka wyboru, proponuje zupełnie nowe spojrzenie: nie na kłącza twórczości Karpowicza, lecz na koronę wierszowego drzewa. Przypomina najbardziej znane wiersze poety, ale też wybiera te, które prawdziwie oddychają lasem, a otwarte nim, otwierają czytających na nieznane doświadczenia. Owe drzewne utwory pozwalają zobaczyć w tej poezji (niesłusznie zapomnianej i uważanej za trudną) wartość, której dotąd nie dostrzegano – udzielanie lekcji medytacji i spokoju.
Spis treści
zmyślony człowiek
lekcja ciszy
etiuda poranna
księga eklesiastesa
rozkład jazdy
las
instrumentacje
miłość
drzewo które obsiadły ptaki
studium ciszy drzewa
sen
trudny las
do drzewa
non omnis moriar
martwe połowy
na lęk osiny
poranek
kot
koło tańca miłosnego
zachód cielesny
pytania w obrazkach
kroki do kwadratu
spoza
pan miró i dzieci
biały niedźwiedź
Lekcje lasu w poezji Tymoteusza Karpowicza (Joanna Roszak)
Kategoria: | Literatura piękna |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-66487-87-1 |
Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Nie przyglądaj się mej twarzy –
twarz to zmyślona
Ciułałem martwy rys po rysie
rozpinała nad sobą sarkofag
Pół życia straciłem lecz dokonałem arcyrzeczy:
nawet krzywe zwierciadło
takiej twarzy nie może pogiąć
Nie przysłuchuj się mojej mowie –
jest także zmyślona
Dokonałem niezwykłego czynu:
ominąłem język ojczysty
W wieży Babel
wymieniłem rzecz czarnoleską
na syntezę mowy
Było to trudniejsze od lotu bez skrzydeł
Straciłem na to drugie pół życia
Nie przyglądaj się mym rękom
nie przyglądaj się mym stopom
nie przyglądaj się memu cieniowi –
zmyśliłem siebie
jestem zmyślony człowiek –
owoc nie istniejącego drzewaetiuda poranna
Najcieplejsze ciała są o poranku –
lilie podgrzane
i przeczucia słońca
nie dorównają ciepłu
łodyg nóg i rąk
owiniętych odchodzącym snem
Żadna pieszczota na świecie
nie sprosta różowemu czołu
śpiącego chłopca
i śpiącej dziewczyny
Nie nie wyczerpano jeszcze do końca
największej radości –
budzenia się o świcie
Jak nie przeżyto do końca
największego bólu −
umierania przed świtem
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------