- W empik go
Blanka Bruyn – Sukkub - audiobook
Blanka Bruyn – Sukkub - audiobook
Opowieść o kobiecie, którą uznano za demonicznego demona - sukkuba, który spółkując z mężczyznami wiedzie ich prosto ku potępieniu i piekłu… Fragmenty opowiadania: Niektórzy, co z zacnego kraju Turenii pochodzili, a widzieli, jak autor gorliwie uganiał się za starożytnościami, dziwnymi przygodami i cudnościami tej błogosławionej okolicy, zapytywali go (wierząc, że o tym na pewno wiedzieć musi), z jakiej przyczyny jedną z ulic miasta Tours Ciepłą zowią, co najwięcej panie zaciekawiło. Odpowiedział im, jako mu bardzo dziwno, że dawni mieszkańcy zapomnieli o wielkiej ilości klasztorów, które przy tej ulicy postawiono; tedy od surowej wstrzemięźliwości mnichów i mniszek tak mury rozgorzały, że kilka niewiast uczciwych, które po tej ulicy zbyt często na odwieczerz chodziły, o stan odmienny pomawiano. (…) Pewien starzec schorzały już i wiekiem zgarbiony, w kącie wino spijał i nic nie mówił, jeno uśmiechał się, usta wykrzywiając modą uczonych, aż wreszcie wyrzekł: – Bajdy!… Bardzo wyraźnie, co autor usłyszał i wnet zrozumiał, że za tym „bajdy” kryje się pewno prawda, którą mógłby te ucieszne historie przyozdobić. Jakoż nazajutrz starzec mu powiada: – Poemat jeden napisałeś tak, że cię zawsze za to szanować będą, bo prawda tam jest od początku do końca, co za rzecz waloru niezwykłego, arcywspaniałego uważam. W tym poemacie piszesz o rycerzu Bruyn, ale pewno nie wiesz, co stało się z oną Mauretanką, którą tenże rycerz w klasztorze umieścił. Ja to wiem dokładnie. Jeżeli wiedzieć chcesz, skąd nazwa ulicy Ciepłej pochodzi, a także jaki był koniec owej mniszki, użyczę ci foliałów, które w archiwach arcybiskupstwa znalazłem, pochodzą one z biblioteki bardzo naruszonej w tych czasach, kiedy nie wiedziałem wieczorem, azali mi do rana głowy z karku nie zdejmą. Dać-że ci tę sprawę do ręki? – Owszem – odpowiedział autor. Tedy ów godny zbieracz prawdy użyczył autorowi kupę starych, zżółkłych i poobdzieranych pergaminów, z których nie bez trudu, na francuską mowę przełożył akty dawnego sądu duchownego...
Kategoria: | Powieść |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7950-764-1 |
Rozmiar pliku: | 113 MB |