To Kill or Be Killed - audiobook
Format audiobooka:
MP3
Format
MP3
słuchaj
na czytniku
słuchaj
na laptopie
słuchaj
na smartfonie
Format stosowany przy audiobookach. Jest to plik dźwiękowy
(książka w wersji audio, czytana przez lektora), który można odsłuchać
na urządzeniach posiadających głośnik, takich jak: smartfon, tablet,
laptop czy czytnik.
słuchaj
na laptopie
Zakupiony audiobook trafi do Twojej Biblioteki, gdzie będzie dostępny
jako .zip. Po jego rozpakowaniu będziesz mógł odsłuchać audiobooka za
pośrednictwem dowolnego programu umożliwiającego odtwarzanie plików mp3.
Obecnie większość komputerów od momentu zakupienia wyposażona jest w
program umożliwiający odsłuchiwanie plików MP3. Jeśli jeszcze nie
posiadasz takiego programu, możesz go szybko zainstalować na swoim
laptopie.
słuchaj
na czytniku
Spora część czytników poza możliwością odczytywania e-booków (plików
EPUM, MOBI, PDF) posiada również możliwość odsłuchiwania audiobooków.
Wystarczy, że zgrasz zakupiony plik w formacie .zip na komputer,
rozpakujesz go, wgrasz na czytnik i... gotowe! Audiobooków możesz
słuchać m.in. na czytnikach marki PocketBook oraz wszystkich innych,
które posiadają wejście słuchawkowe.
słuchaj
na smartfonie
Zakupiony audiobook trafi do Twojej Biblioteki, gdzie będzie dostępny
jako .zip. Po jego rozpakowaniu będziesz mógł odsłuchać audiobooka za
pośrednictwem dowolnego programu umożliwiającego odtwarzanie plików mp3.
Obecnie większość smartfonów od momentu zakupienia wyposażona jest w
program umożliwiający odsłuchiwanie plików MP3. Jeśli jeszcze nie
posiadasz takiego programu, możesz go szybko zainstalować na swoim
smartfonie.
To Kill or Be Killed - audiobook
Audiobook po zakupie nie będzie dostępny do słuchania w aplikacji Empik Go. Pobierz plik ze swojej biblioteki i odsłuchaj go w dowolnej innej aplikacji odtwarzającej pliki mp3 - w telefonie, na komputerze lub dowolnym innym urządzeniu.
The day we met in October of 1997, I was working at the District Court in Traverse City, Michigan, as a Deputy Clerk. It was like most other days with arraignments, sentencings, civil case hearings, and the like. People shuffling in and out, everyone taking care of their important business with court appearances, document filings, paying tickets, fines, and bonding loved ones out of jail.I loved my job. It was extremely satisfying and interesting with constant interaction with all walks of life, including people on either end of the judicial spectrum and many in between. Suddenly, there he was. Tall, handsome, and looking so impressive and important in his Michigan State Police uniform with his hat, gun belt, and badge. A powerful man who had chosen a profession to serve and protect. He was extremely friendly and upbeat, smiling profusely. Best of all, he, too, was unattached.What could go wrong? He was like a dream man. We clicked, immediately, and began dating exclusively. But he was not a dream man. He was a nightmare ... as I learned over the next twelve years.Twelve years of enduring domestic violence at its absolute worse. Constant abuse, control, manipulation, and threats. Sadistic sexual deviance and sexual violence. It was only going to end one way: someone would die in our bed and someone would go to prison for murder.This is my story about domestic violence, resilience, reckoning, and survival.
The day we met in October of 1997, I was working at the District Court in Traverse City, Michigan, as a Deputy Clerk. It was like most other days with arraignments, sentencings, civil case hearings, and the like. People shuffling in and out, everyone taking care of their important business with court appearances, document filings, paying tickets, fines, and bonding loved ones out of jail.I loved my job. It was extremely satisfying and interesting with constant interaction with all walks of life, including people on either end of the judicial spectrum and many in between. Suddenly, there he was. Tall, handsome, and looking so impressive and important in his Michigan State Police uniform with his hat, gun belt, and badge. A powerful man who had chosen a profession to serve and protect. He was extremely friendly and upbeat, smiling profusely. Best of all, he, too, was unattached.What could go wrong? He was like a dream man. We clicked, immediately, and began dating exclusively. But he was not a dream man. He was a nightmare ... as I learned over the next twelve years.Twelve years of enduring domestic violence at its absolute worse. Constant abuse, control, manipulation, and threats. Sadistic sexual deviance and sexual violence. It was only going to end one way: someone would die in our bed and someone would go to prison for murder.This is my story about domestic violence, resilience, reckoning, and survival.
Kategoria: | Obcojęzyczne |
Język: | Angielski |
Zabezpieczenie: | brak |
ISBN: | 978-1-6644-2399-2 |
Rozmiar pliku: | 100 B |