14 dni - ebook
14 dni - ebook
Druga część bestsellerowej serii „48 godzin”. Luka Aberdeen, nastolatek pragnący w przyszłości zostać śledczym, wybiera się na obóz detektywistyczny. Nigdy się nie spodziewał, że jego wymarzone wakacje okażą się obozem przetrwania. Czternaścioro obozowiczów zostaje uwięzionych na terenie ośrodka i zmuszonych do udziału w kolejnej śmiertelnej grze. Zasady są niezmienne: aby wrócić bezpiecznie do domu, w ciągu tych dwutygodniowych wakacji gracze muszą wykonać trzynaście niebezpiecznych zadań lub zabić ukrytego wśród nich zdrajcę. Czy podołają wyzwaniu?
Kategoria: | Horror i thriller |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8290-590-8 |
Rozmiar pliku: | 2,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
ROZDZIAŁ 0
ROZDZIAŁ 1
ROZDZIAŁ 2
ROZDZIAŁ 3
ROZDZIAŁ 4
ROZDZIAŁ 5
ROZDZIAŁ 6
ROZDZIAŁ 7
ROZDZIAŁ 8
ROZDZIAŁ 9
ROZDZIAŁ 10
ROZDZIAŁ 11
ROZDZIAŁ 12
ROZDZIAŁ 13
ROZDZIAŁ 14
ROZDZIAŁ 15
ROZDZIAŁ 16
ROZDZIAŁ 17
ROZDZIAŁ 18
ROZDZIAŁ 19
ROZDZIAŁ 20
ROZDZIAŁ 21
ROZDZIAŁ 22
ROZDZIAŁ 23
ROZDZIAŁ 24
ROZDZIAŁ 25
ROZDZIAŁ 26
ROZDZIAŁ 27
ROZDZIAŁ 28
ROZDZIAŁ 29
ROZDZIAŁ 30
ROZDZIAŁ 31
ROZDZIAŁ 32
ROZDZIAŁ 33
ROZDZIAŁ 34
ROZDZIAŁ 35
ROZDZIAŁ 36
ROZDZIAŁ 37
ROZDZIAŁ 38
ROZDZIAŁ 39
ROZDZIAŁ 40
ROZDZIAŁ 41
ROZDZIAŁ 42
ROZDZIAŁ 43
ROZDZIAŁ 44
ROZDZIAŁ 45
ROZDZIAŁ 46
ROZDZIAŁ 47
ROZDZIAŁ 48
EPILOGROZDZIAŁ 0
Zielony
– Cześć, Ellen.
– Cześć, Ethan. Wejdź do środka.
Białowłosy wszedł do pomieszczenia. Dwójka przyjaciół udała się do salonu i natychmiast wyłączyła światło.
Bo pierwsze prawo Zoe brzmiało: „Jak jest ciemno, to jest cicho”.
– I jak? – spytała zielonowłosa, po czym wzięła łyk gorzkiej kawy.
– Nic. Żadnego postępu – odpowiedział Ethan, stawiając na biurku cztery energetyki.
Widząc ten gest, Ellen posmutniała.
– Nie przemęczaj się – poprosiła.
Obydwoje żyli w niepokoju. Minął już tydzień, odkąd wraz z Adamem i Niną wydostali się z tej gry. Mimo że wyzwanie Czterdzieści osiem godzin się dla nich skończyło, ciągle jednak spali niespokojnie.
– Martwię się o niego… – westchnął Ethan, otwierając jedną z puszek. – A co z Niną?
Na dworze zaczął padać deszcz.
– Wyjechała z miasta – odpowiedziała zielonowłosa, zerkając za okno.
– Czyli jednak wybrała tę ścieżkę…
– Pamiętasz, była przerażona…
– Wiem… To było dziwne widzieć ją taką… żałosną – westchnął pod nosem Ethan. – Nie, przepraszam. Nie dziwię jej się. Ja także się boję…
– Ja tak samo… – przyznała Ellen. – Pola jest martwa. Czuję jednak, jakby było w tym coś jeszcze. Sam fakt, że nasza gra nie pojawiła się nigdzie, mnie martwi.
– Kłamała? Nie uwierzę w to.
Pola mówiła, że ich gra będzie gdzieś transmitowana. Telewizja? Serial internetowy? Takie mieli spekulacje, tego właśnie oczekiwali. Nic dziwnego, że nie widząc jej nigdzie, Ellen i Ethan odczuwali niepokój. Żyli w napięciu. Bali się momentu, w którym wszystko… eksploduje. Bali się przyszłości. A zniknięcie Adama jeszcze bardziej potęgowało ten strach.
– Na to wygląda. Ale to nie jest zwykłe kłamstwo. Ona coś planuje…
Ethan przełknął ślinę. Na dworze zagrzmiało.
– Bawi się nami nawet po własnej śmierci.