- W empik go
6 łyków pozytywnej energii - ebook
6 łyków pozytywnej energii - ebook
Jesteś zdany tylko na siebie. W tym stwierdzeniu pewnie jeszcze nie dostrzegasz nic motywującego. Przeczytaj jeszcze raz. Jesteś zdany tylko na siebie. Czy już to dostrzegasz? Tkwi w tej myśli jakaś wewnętrzna siła, budzi ta myśl może w Tobie jakiś niepokój... Jedno jest pewne. Uświadomienie sobie tego, że jesteś zdany tylko na siebie, zmusza Cię do działania, bo po prostu nie masz wyjścia. Taka myśl przypiera Cię do ściany. Nie daje żadnej drogi ucieczki. Musisz działać, bo nikt Ci nie pomoże. Inaczej zginiesz marnie.
Taka myśl sprawia, że stajesz się naprawdę dorosły. Dlaczego? Bo zdajesz sobie nagle sprawę, że nie możesz już sobie pozwolić na beztroskę, na nie troszczenie się o własną przyszłość. Więcej! Za-czynasz martwić się o bliskich, bo dostrzegasz, jak nietrwałe jest ich poczucie bezpieczeństwa. Z dnia na dzień można stracić pracę. Z dnia na dzień można zachorować. Z dnia na dzień można umrzeć.
Powtórzę jeszcze raz. Myśl, że jesteś zdany tylko na siebie sprawia, że przestajesz być dzieckiem. Nie ukończenie 18 lat, nie otrzymanie dowodu osobistego, nie inicjacja seksualna, nie zdany egzamin na prawo jazdy, nie ukończenie studiów, nie pierwsza bójka. To wszystko nie czyni Cię dorosłym. Czyni Cię dorosłym uświadomienie sobie, że możesz liczyć tylko na siebie. Z tego wszystko wypływa. W tym tkwi prawdziwa siła motywacji.
I źródło pewności siebie. Czyż człowiek, który nie ma nic do stracenia, a wiele do zyskania, może sobie pozwolić na słabość, wahanie, niepewność? Na pewno świadomość, że przyszłość Twoich bliskich, Twoja, jest tylko i wyłącznie w Twoich rękach sprawia, że musisz być pewny siebie. Choć na pewno odczuwasz czasem lęk myśląc o tym, ale ten lęk nie paraliżuje, tylko zmusza do działania.
Zaczynasz więc myśleć o przyszłości i zastanawiasz, co robić?
Nie mam nic, żadnych atutów. Dobrze mu gadać. Mądrala się znalazł, myślisz. Otóż masz coś bardzo cennego. Ale o tym w następnym "energetycznym łyku"...
Spis treści
Pssst! Otwierasz puszkę, pierwszy łyk: jesteś zdany tylko na siebie!
Drugi łyk: myśląca głowa i dwie ręce!
Trzeci łyk: cel, plan i natychmiastowe działanie.
Czwarty łyk: zrób sam posadzkę w domu!
To byłby piąty łyk, ale trochę się wylało, czyli nie marnotraw energii!
Piąty łyk: co dwie głowy, to nie jedna!
Puszka się skończyła: fikcja, która staje się rzeczywistością
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-63080-98-3 |
Rozmiar pliku: | 567 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
kilka łyków pozytywnej energii, by zmotywować Cię do działania!
Spis treści:
Pssst! Otwierasz puszkę, pierwszy łyk: jesteś zdany tylko na siebie! 6
Drugi łyk: myśląca głowa i dwie ręce! 7
Trzeci łyk: cel, plan i natychmiastowe działanie. 8
Czwarty łyk: zrób sam posadzkę w domu! 9
To byłby piąty łyk, ale trochę się wylało, czyli nie marnotraw energii! 10
Piąty łyk: co dwie głowy, to nie jedna! 11
Puszka się skończyła: fikcja, która staje się rzeczywistością 12
Pssst! Otwierasz puszkę, pierwszy łyk: jesteś zdany tylko na siebie!
Im prędzej sobie to uświadomisz tym lepiej. Lepiej stać twardo na gruncie i nie mieć złudzeń. Nikt Ci nie pomoże, nikt Ci nie poda ręki, a jeśli tak, to będzie to tylko i wyłącznie szczęśliwy traf. Jesteś zdany tylko i wyłącznie na siebie.
Ja wiem, te bogate bubki mają wszystko. Patrzą na Ciebie z wyższością. Rodzice kupili im domy, super samochody. Powysyłali do najlepszych szkół. Zabezpieczyli im przyszłość jeszcze przed urodzeniem.
A Ty? Wychowałeś się w niezbyt bogatej rodzinie. W domu nigdy się nie przelewało. Może nie skończyłeś odpowiedniej szkoły. Może ciągle miałeś rzucane kłody pod nogi. Może nie układało się wszystko tak, jak chciałeś. Czujesz się zagubiony i całkiem bez szans.
Drugi łyk: myśląca głowa i dwie ręce!
Twój kapitał to: umysł i dwie ręce chętne do pracy.
Ha! Powiedział, co wiedział! Myśląca głowa i dwie ręce! Ale banał! Zarzucasz mi teraz... Cóż, mogę odpowiedzieć jedno, nawet rzeczy, które brzmią banalnie, kryją w sobie tak naprawdę głębsze treści. Pozwól mi wyjaśnić, o co mi chodzi, a dopiero potem wyciągaj wnioski.
Trzeci łyk: cel, plan i natychmiastowe działanie.
Napisałem wcześniej, że Twój największy kapitał, to odpowiednie „główkowanie” i „ręce chętne do pracy”. O tym pierwszym już trochę napisałem. O tym drugim będzie mowa teraz.
Czwarty łyk: zrób sam posadzkę w domu!
Tak czytam sobie jeszcze raz, co napisałem wcześniej: „Szukaj rozwiązań”; „Wierz mi, rozwiązań jest wiele i pojawiają się one czasem nie wiadomo skąd”. Te zdania znowu mi brzmią na oklepane. Powtarza się poprzednia sytuacja. Rozwinę je, bo chcę być dobrze zrozumiany przez Ciebie, chcę, żebyś wiedział, że jednak coś w nich tkwi, że nie są to puste frazesy.
To byłby piąty łyk, ale trochę się wylało, czyli nie marnotraw energii!
Marnotrawstwem energii jest praca na etacie. Zanim się oburzysz na to stwierdzenie i zrzucisz ze złości monitor na ziemię, czytaj uważnie dalej.
Piąty łyk: co dwie głowy, to nie jedna!
Pamiętasz, co pisałem na początku? Jesteś zdany tylko na siebie. Nie oznacza to, że nie powinieneś poszukiwać ludzi, którzy myślą podobnie jak Ty. Łatwiej jest zrealizować jakiś projekt wspólnie. Zwłaszcza, gdy dysponuje się niewielką sumą pieniędzy. Co dwie głowy, to nie jedna.
Puszka się skończyła: fikcja, która staje się rzeczywistością
Jest coś magicznego w tym, że pomysły, zapisane czasem na zwykłej kartce, stają się rzeczywistością. Jest coś magicznego w tym, że Ty możesz stać się zupełnie inną osobą, jeśli zmienisz tylko sposób myślenia i zaczniesz działać.
Już, teraz...