Akademia Jednorożców. Ewa i Gwiazda. Tom 3 - ebook
Akademia Jednorożców. Ewa i Gwiazda. Tom 3 - ebook
Kolejne części serii o przyjaźni dziewczynek z jednorożcami. Akademia jednorożców to najlepszy rodzaj szkoły z internatem, gdzie uczniowie są połączeni w pary z niesamowitymi jednorożcami.
Ewa i Gwiazda kochają swój piękny ogród w Akademii Jednorożców. To miejsce, w którym uprawiają własne magiczne rośliny! Kiedy znikają niebiańskie jagody, których jednorożce potrzebują do przetrwania, Ewa i Gwiazda są pewne, że potrafią temu zaradzić. Muszą znaleźć więcej specjalnych jagód, zanim magia jednorożców zacznie zanikać!
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-280-7054-7 |
Rozmiar pliku: | 1,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– Gwiazdo, obudź się – szepnęła Ewa.
Jednorożec spał w swoim boksie. Wyglądał słodko z zamkniętymi oczami i fioletową grzywą spływającą po białej szyi. Ewa przygładziła liliowy kosmyk, który sterczał obok spiralnego, złoto-fioletowego rogu Gwiazdy.
– Ewa? – Rumak otworzył oczy i podniósł się. – Jeszcze wcześnie, nawet jak na ciebie. Czy coś się stało?
Ewa uśmiechnęła się szeroko.
– Nie, wszystko w porządku. Ale jestem taka podekscytowana! Wczoraj nauczyciele powiedzieli, że dzisiaj rano zamiast lekcji urządzimy grę terenową. Podzielimy się na grupy i będziemy szukać różnych rzeczy na terenie szkoły!
Gwiazda zastrzygła uszami.
– Brzmi ciekawie.
Ewa przytaknęła.
– Myślę o tym, od kiedy się obudziłam! Ale gdy wyjrzałam przez okno, zobaczyłam coś, co muszę ci pokazać. Chodź ze mną!
Gwiazda zamrugała sennie i ziewnęła, ale ruszyła za dziewczynką. Szły przez stajnię pełną śpiących jednorożców.
Nagle Ewa się zatrzymała.
– Zamknij oczy.
Gwiazda usłuchała. Ewa poczuła się niesamowicie szczęśliwa, kiedy uświadomiła sobie, jak bardzo jednorożec jej ufa. Położyła rękę na ciepłej szyi Gwiazdy i poprowadziła ją na zewnątrz.
– Możesz już otworzyć – szepnęła.
– Ojej! – Gwiazda otworzyła szeroko oczy. Nad horyzontem wisiała kula wschodzącego słońca, które wypełniało przestrzeń pomiędzy dwiema górami, a na ciemnym niebie rozbłyskały pomarańczowe, różowe i złote barwy.
– Czyż szkoła nie wygląda pięknie? – zachwycała się Ewa.
Po przeciwnej stronie trawnika lśniły w słońcu marmurowe ściany i szklane okna Akademii Jednorożców, a w oddali migotały magiczne wody Błyszczącego Jeziora.
– Dawno nie widziałam takiego wschodu słońca – przyznała Gwiazda.
Ewa się uśmiechnęła.
– Musiałam ci to pokazać. Zbliża się wiosna, czuję to! Pomożesz mi przed śniadaniem zasadzić nowe sadzonki?
– Chętnie! – zgodziła się Gwiazda. – Zajmę się kopaniem dołków.
– Byłoby świetnie. – Ewa pocałowała jednorożca w fioletową gwiazdę na czole. – Cieszę się, że jesteś moim rumakiem – powiedziała. – Nie wyobrażam sobie bycia w parze z jednorożcem, który nie lubi ogrodnictwa.
– A ja nie wyobrażam sobie za partnera kogoś, kto nie lubi roślin i natury! – odwzajemniła się Gwiazda, a jej ciepły oddech połaskotał Ewę, która zaczęła chichotać.
Ewa i Gwiazda zostały dobrane w parę w styczniu, trzy miesiące temu, kiedy obie rozpoczęły naukę w Akademii Jednorożców. Dziewczynka wciąż nie mogła uwierzyć, że tu jest i szkoli się, aby zostać strażniczką cudownej Wyspy Jednorożców.
Wyspa istniała dzięki magicznej tęczowej wodzie, która wypływała ze środka ziemi przez fontannę w Błyszczącym Jeziorze. Rzeki roznosiły cenny płyn po wyspie, aby ludzie, zwierzęta i rośliny mogli się rozwijać.
Uczniowie przybywali do Akademii Jednorożców w wieku dziesięciu lat i spędzali tutaj rok. Niektórzy zostawali dłużej, jeśli ich jednorożce potrzebowały więcej czasu, aby odkryć swoją magiczną moc, albo jeśli nie zdążyli nawiązać więzi ze swymi rumakami. Więź była najwyższą formą przyjaźni, a kiedy powstawała, kosmyk włosów ucznia przybierał taki sam kolor jak grzywa jego jednorożca. Ewa była nieco rozczarowana tym, że ona i Gwiazda jeszcze jej nie nawiązały.
– Myślisz, że pani Prymulka dobrała ciebie i mnie, bo obie lubimy naturę? – zapytała Gwiazda.
– Może tak – odrzekła Ewa – a może nie. Z panią Prymulką nigdy nic nie wiadomo.
Pani Prymulka była mądrą i doświadczoną dyrektorką, która od wielu lat rządziła akademią. Bywała surowa, ale potrafiła też okazać serce.
– W każdym razie cieszę się, że tak zrobiła – powiedziała Gwiazda. – Zastanawiam się, kiedy się dowiem, jaka jest moja magiczna moc. I kiedy nawiążemy więź.
Ewie zrobiło się nieswojo. Dwie koleżanki z Sali Szafirowej już związały się ze swoimi jednorożcami. Ona jednak martwiła się, że coś u niej jest nie tak. Wiedziała dużo o roślinach i zwierzętach, natomiast miewała kłopoty z czytaniem i pisaniem. Co, jeśli Gwiazda nigdy nie odnajdzie swojej mocy i nie stworzy więzi dlatego, że Ewa nie jest wystarczająco mądra? To byłoby okropne!