- W empik go
An Impossible Ideal - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
2 sierpnia 2022
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
An Impossible Ideal - ebook
The action of the story takes place in the summer capital of the British Raj, is a narrative. The author questions the concepts of taste, distinction and pretension in a colonial context. The book keeps you in suspense until the very end.
Kategoria: | Literature |
Język: | Angielski |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8292-589-0 |
Rozmiar pliku: | 2,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Chapter 1
To understand how we prized him, Dora Harris and I, it is necessary to know Simla. I suppose people think of that place, if they ever do think of it, as an agreeable retreat in the wilds of the Himalayas where deodars and scandals grow, and where the Viceroy if he likes may take off his decorations and go about in flannels. I know how useless it would be to try to give a more faithful impression, and I will hold back from the attempt as far as I can. Besides, my little story is itself an explanation of Simla. Ingersoll Armour might have appeared almost anywhere else without making social history. He came and bloomed among us in the wilderness, and such and such things happened. It sounds too rude a generalization to say that Simla is a wilderness; I hasten to add that it is a waste as highly cultivated as you like, producing many things more admirable than Ingersoll Armour. Still he bloomed there conspicuously alone. Perhaps there would have been nothing to tell if we had not tried to gather him. That was wrong; Nature in Simla expects you to be content with cocked hats.
There are artists almost everywhere and people who paint even in the Himalayas, though Miss Harris and I in our superior way went yearly to the Simla Fine Arts Exhibition chiefly to amuse ourselves by scoffing. It was easy to say clever things about the poor little exhibits; and one was grateful to the show on this account, for nothing is more depressing east of Suez than the absence of provocation to say clever things. There one afternoon in May as we marched about enjoying ourselves, we came upon Ingersoll Armour, not in the flesh, but in half a dozen studies hanging in the least conspicuous corner and quite the worst light in the room.
“Eh, what?’ said I, and Dora exclaimed:
“I SAY!’
“Sent out from home,’ I said, ever the oracle.
“Not at all,’ replied Dora. “Look, they are Indian subjects. SIMLA subjects,’ she went on, with excitement.
I turned up the catalogue. “Ninety-seven, “Kasumti Bazaar”; ninety-eight, “Clouds on the Chor”; ninety-nine, “The House of a Friend”–Lord, what apricot blossoms! Yes, they’re all Simla.’
“For goodness’ sake,’ said Dora, “who painted them? You’ve got the catalogue!’
““I. Armour,”’ I read.
This is a free sample. Please purchase full version of the book to continue.
To understand how we prized him, Dora Harris and I, it is necessary to know Simla. I suppose people think of that place, if they ever do think of it, as an agreeable retreat in the wilds of the Himalayas where deodars and scandals grow, and where the Viceroy if he likes may take off his decorations and go about in flannels. I know how useless it would be to try to give a more faithful impression, and I will hold back from the attempt as far as I can. Besides, my little story is itself an explanation of Simla. Ingersoll Armour might have appeared almost anywhere else without making social history. He came and bloomed among us in the wilderness, and such and such things happened. It sounds too rude a generalization to say that Simla is a wilderness; I hasten to add that it is a waste as highly cultivated as you like, producing many things more admirable than Ingersoll Armour. Still he bloomed there conspicuously alone. Perhaps there would have been nothing to tell if we had not tried to gather him. That was wrong; Nature in Simla expects you to be content with cocked hats.
There are artists almost everywhere and people who paint even in the Himalayas, though Miss Harris and I in our superior way went yearly to the Simla Fine Arts Exhibition chiefly to amuse ourselves by scoffing. It was easy to say clever things about the poor little exhibits; and one was grateful to the show on this account, for nothing is more depressing east of Suez than the absence of provocation to say clever things. There one afternoon in May as we marched about enjoying ourselves, we came upon Ingersoll Armour, not in the flesh, but in half a dozen studies hanging in the least conspicuous corner and quite the worst light in the room.
“Eh, what?’ said I, and Dora exclaimed:
“I SAY!’
“Sent out from home,’ I said, ever the oracle.
“Not at all,’ replied Dora. “Look, they are Indian subjects. SIMLA subjects,’ she went on, with excitement.
I turned up the catalogue. “Ninety-seven, “Kasumti Bazaar”; ninety-eight, “Clouds on the Chor”; ninety-nine, “The House of a Friend”–Lord, what apricot blossoms! Yes, they’re all Simla.’
“For goodness’ sake,’ said Dora, “who painted them? You’ve got the catalogue!’
““I. Armour,”’ I read.
This is a free sample. Please purchase full version of the book to continue.
więcej..