Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Architektura i Polityka. Od starożytności do XX wieku. Krótki kurs - ebook

Format:
EPUB
Data wydania:
2 maja 2025
29,90
2990 pkt
punktów Virtualo

Architektura i Polityka. Od starożytności do XX wieku. Krótki kurs - ebook

Jak pisał John Ruskin: “każdy człowiek, niezależnie od swych upodobań i uzdolnień, jest zmuszony do konfrontacji z otaczającymi go budynkami”. Zatem trwałość architektury oraz jej powszechność w przestrzeni, czyniły z niej doskonałe narzędzie do uprawiania polityki, opartej zarówno na filozofii władzy, jak również na określonej ideologii... Książka Grzegorza Kęsika napisana jest w formie krótkiego kursu (90 stron), ukazującego wzajemne przenikanie się architektury i polityki, poczynając od starożytności aż do XX wieku. Jest to fascynująca podróż poprzez dzieje naznaczone oddziaływaniami, o których dzisiaj, zdaje się, nie chcemy już nawet myśleć... ale i tak im ulegamy.

Kategoria: Architektura
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 9788393386369
Rozmiar pliku: 15 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Książka, którą mają Państwo w ręku, jest zapisem fragmentu mojej pracy doktorskiej z 2012 roku, dotyczącej szerszego zagadnienia rewaloryzacji miejskich przestrzeni historycznych w Polsce. Ponieważ rzeczona praca dotyczyła polityki przestrzennej, stąd też pierwszy jej rozdział poświęcony został właśnie wzajemnym związkom architektury i polityki – od starożytności aż do XX wieku.

W niniejszej publikacji (dla większej przejrzystości pozbawionej przypisów) związki powyższe ukazane zostaną w formie krótkiej, kursowej analizy.

Pomimo, iż przenikanie się polityki z architekturą wydaje się dość oczywiste, jak dotąd powstało w Polsce niewiele książek w miarę kompleksowo poruszających ten problem. Te zaś które istnieją, na poparcie swoich tez chętnie przywołują cytat Johna Ruskina, który stwierdził, iż architektura „spośród wszystkich sztuk jest najbardziej uwikłana w politykę, albowiem realizuje jakąś wizję człowieka i sposobu jego życia bez względu na osobiste upodobania tych, którzy z nią obcują. Wprawdzie wszystkie rodzaje działalności artystycznej służyły i nadal służą celom politycznym, ale na szekspirowskie widzenie świata wystawieni są tylko miłośnicy literatury, podczas gdy każdy człowiek, niezależnie od swych upodobań i uzdolnień, jest zmuszony do konfrontacji z otaczającymi go budynkami”. Widzimy zatem, iż trwałość architektury oraz jej powszechność w przestrzeni czynią z niej doskonałe narzędzie do uprawiania polityki, opartej na ideologii, będącej „mniej lub bardziej, spójnym zbiorem idei, zmierzających do odpowiedniego ukształtowania człowieka, w celu zachowania, zmodyfikowania lub obalenia panujących stosunków władzy”. Ideologia jednak, w ten sposób definiowana, pojawia się dopiero pod koniec wieku XVIII, wcześniej zaś mamy do czynienia bardziej z filozofią władzy, czy raczej z poglądami pojedynczego władcy na architekturę, które możemy określić mianem przedideologicznych .

Z tego wynika, iż związki architektury i polityki warto przedstawić chronologicznie – epokami, wskazując jednocześnie jako istotną cezurę moment wyłonienia się trzech głównych ideologii – liberalizmu, konserwatyzmu i socjalizmu. Od tego momentu, relacje architektura – polityka będą ukazywane również chronologicznie, ale już w ramach danej ideologii.

Mam nadzieję, że zarówno układ książki, jej treść, jak i niewielki rozmiar (jest to w końcu krótki kurs), pozwoli w miarę szybko, ale jednak w sposób interesujący, przybliżyć tytułowe zagadnienie szerszemu gronu Czytelników.W cieniu władzy…

Wyraźne związki władzy i architektury pojawiają się dopiero na określonym etapie rozwoju danej społeczności. Wtedy, kiedy mamy do czynienia z pewną całością, obejmującą szeroki dorobek w zakresie techniki, nauki, sztuki i politycznych urządzeń – a więc cywilizacją. Sam termin cywilizacji, wywodzący się z języka francuskiego a stosowany w Polsce wcześniej, niż pojęcie kultury , „posiadał bliskie mu w znaczeniu określenia poli i polici. Pierwsze z nich oddawano po polsku jako ogładzony , polerowany . Odnosiło się ono przede wszystkim do dobrych, gładkich obyczajów. Drugie, wywodzące się od police, miało zastosowanie w odniesieniu do społecznego porządku przeciwstawianego domniemanemu bezprawiu i chaosowi stosunków panujących wśród ludów dzikich i barbarzyńców”. Jako, że termin cywilizacji związany jest z kulturą i polityką występującymi jednocześnie w danym momencie historycznym, przeto właśnie od najstarszych cywilizacji rozpocznie się analiza związków władzy i architektury. Warto także dodać, iż to właśnie powstanie miast i koncentracja w nich ludności, wymusiła owe porządki kulturalno-polityczne. Miasto stanowiło zatem przesłankę do powstania pierwszych cywilizacji.

Pierwsze związki władzy i architektury mają silnie religijny charakter. To, co określilibyśmy jako architekturę władzy, stoi na pograniczu architektury sakralnej i świeckiej. Budowlana emanacja władzy była często po prostu kalką rozwiązań sakralnych, podobnie jak często wielcy władcy starożytności uważani byli za równych bogom. Religia w dość zwarty sposób wypełniała to, co określiliśmy jako sferę przedideologiczną, dając całościową wizję świata doczesnego i przyszłego, który to obraz władca próbował odcisnąć w podległej mu przestrzeni.

Starożytna Mezopotamia

Pierwszą cywilizacją, w której można dostrzec związki pomiędzy władzą i architekturą była starożytna Mezopotamia. To właśnie tam, ok. 3500 lat p.n.e., powstało pismo, najważniejszy atrybut cywilizacyjny, pozwalający na kumulowanie wiedzy, rozwój matematyki i technologii, a tym samym również i architektury – umożliwiającej wznoszenie bardziej monumentalnych budowli. Trzy główne typy architektury mezopotamskiej to: budowla sakralna, pałac i mury miejskie. Szczególnie te ostatnie miały istotne znaczenie dla królów, od nich bowiem zależała trwałość władzy skoncentrowanej w miastach. Forma pałacu z kolei, powstała poprzez przekształcenie domu z dziedzińcem przez dodanie, dla większego monumentalizmu, elementów budownictwa sakralnego. Bowiem to właśnie w miastach świątynnych, już w epoce Uruk (ok. 3200 r. p.n.e.), powstała pierwsza w historii architektura monumentalna. Najwyższym osiągnięciem architektury sakralnej były wieżowe świątynie tarasowe, tzw. ziguraty – największy z nich – zigurat Etemenanki – stał się analogią dla biblijnej wieży Babel. Pomimo użyczania architektury sakralnej do celów świeckich, religia i stan kapłański miały, znacznie mniejszy, niż np. w sąsiednim Egipcie, wpływ na życie społeczne i politykę władcy. Swój szczyt mezopotamska architektura władzy osiągnęła dopiero w VI wieku p.n.e., za panowania króla Nabuchodonozora II (605-562 r. p.n.e.). Jego dziełem była gruntowna przebudowa stolicy państwa, Babilonu. Urbanistyka nowego miasta potwierdza przytoczone powyżej związki formalne pomiędzy architekturą sakralną i architekturą władzy. Centrum Babilonu stanowił bowiem rozległy kompleks świątynny, zaś pałac króla zajmował miejsce peryferyjne, ale był ściśle sprzężony z potężnymi murami obronnymi, które w rejonie pałacu posiadały aż pięć pierścieni. Pałac był godny przywódcy imperium. To właśnie na jego terenie znajdował się jeden z siedmiu cudów świata antycznego, wiszące ogrody Semiramidy.

Starożytny Egipt

Kolejną, równoległą do Mezopotamii, cywilizacją, w której jednak wykształciły się bardziej abstrakcyjne formy architektury władzy, był starożytny Egipt faraonów. Nie bez przyczyny, Krzysztof Nawratek w swojej książce „ Ideologie w przestrzeni. Próby demistyfikacji” , zwraca uwagę, iż liczne późniejsze budowle, które miały podkreślać trwałość i długowieczność instytucji, posiadały elementy stylizowane lub bezpośrednio zaczerpnięte ze starożytnego Egiptu. W swoich rozważaniach o Egipcie, Nawratek przywołuje postać Echnatona, faraona który zaprowadził, wbrew kapłanom, religijną rewolucję, ustanawiając jedno bóstwo państwowe – Atona oraz ogłaszając się jedynym pośrednikiem pomiędzy bogiem i ludem. Do swoich poglądów Echnaton dostosował architekturę, wznosząc nowe miasto, a w nim kompleksy świątynne poświęcone nowej religii. Brak jednak w tych rozważaniach stwierdzenia – co tak naprawdę czyni z architektury egipskiej stały motyw także i późniejszej architektury władzy? Jaki jest jej wkład ideowy?

Podobnie jak w Mezopotamii, architektura monumentalna była w Egipcie domeną państwa. Relacja władzy i religii jest tu jednak inna. Faraon ma władzę absolutną i jest uważany za boga, ale, w opozycji do administracji państwowej, istnieje jednocześnie silna administracja świątynna. Na jej czele stał arcykapłan, który, ze względu na swoją specjalistyczną wiedzę, również odgrywał istotną rolę polityczną. Pałace faraonów nie były jednak budowlami o quasi-religijnym charakterze – ich architektura miała charakter tymczasowy, do ich wykonania, nawet najbogatszych rezydencji, używano drewna oraz cegieł. Natomiast świątynie i grobowce wznoszono z naturalnego kamienia – na tym polu architektonicznym koncentrowała się zatem wieczność i władza. Potwierdza to współczesna rzeczywistość, do której nie dotrwał żaden staroegipski pałac ani miasto. Z kolei grobowce, w formie piramid, przetrwały jak najbardziej, a najwyższa z nich – Horyzont Cheopsa (z ok. 2560 r. p.n.e.), jest jedynym z siedmiu cudów świata antycznego, który możemy podziwiać po dzień dzisiejszy. Powstanie piramid było efektem długiego procesu abstrakcji, który ściśle wiązał się z kultem faraona i religią boga słońca Re. Ostateczna forma piramidy jest wyrazem dążeń wielu pokoleń władców starożytnego Egiptu do godnego upamiętnienia swojej osoby, częstokroć bez zważania na środki finansowe, czynnik ludzki oraz czas potrzebny na wykonanie takiej budowli.

Piramida Cheopsa w Gizie , The Miriam and Ira D. Wallach Division of Art, Prints and Photographs: Photography Collection, The New York Public Library. (1870 - 1899).

Podobnie jak piramida, także i obelisk stanowił czystą, geometryczną formę monumentalną o dość abstrakcyjnym znaczeniu. Obie budowle miały za zadanie wyrażać, za pomocą matematyki, potęgę władzy ziemskiej oraz wiarę w życie wieczne. Matematyczne parametry piramid są symbolami ładu kosmicznego. Aby takie budowle powstały, potrzebna była silna, scentralizowana władza, ale również silny element teologiczny. Są zatem, wywodzące się ze starożytnego z Egiptu piramidy i obeliski, najdoskonalszym abstrakcyjnym zapisem połączenia władzy i religii, a w czasach nam bliższych – władzy i ideologii.

Starożytna Grecja

Kolejną cywilizacją, której rozwój rozpoczyna się ok. 1200 r. p.n.e., bardzo ważną z punktu widzenia związków architektury i polityki, była starożytna Grecja. Grecy rozwinęli pierwszy pełny alfabet z samogłoskami, co miało doniosłe znaczenie dla rozwoju myślenia analitycznego oraz kształtowania się nowych idei. Warunki naturalne Półwyspu Bałkańskiego sprzyjały formułowaniu się licznych, małych państw-miast, zwanych polis. Pomimo ich dominującej roli w życiu państwowym, głównym zajęciem mieszkańców pozostawało rolnictwo oraz pasterstwo, co z uwagi na brak dostatecznej ilości miejsca, z powodu górskiego krajobrazu, powodowało (od VIII w. p. n. e.) zjawisko kolonizacji i tym samym rozprzestrzeniania się greckich idei na cały basen Morza Śródziemnego.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij