- W empik go
Architektura uległości – opowiadanie erotyczne - ebook
Architektura uległości – opowiadanie erotyczne - ebook
„Obracał kartonik w dłoni. Klamerki leżały na jego biurku, gdy je wyciągnął, zadzwoniły cichutko. Przyszły chwilę przed jego wyjściem z pracy, ona już wyszła, gdyby była w biurze, już by tam szedł. Rano zmiotła wszystko, wzięła sobie do serca jego uwagi, poprawiła całość projektu, a nawet zrobiła więcej: wywindowała go na taki pułap, że wątpił, czy sam umiał to zrobić. Przez to miał na nią jeszcze większą ochotę, kręciło go, że jest taka bystra i zdolna. I jak właśnie pokazała: niekonsekwentna w swoich decyzjach. Prowokowała go."
On nie romansuje z kobietami, które u niego pracują. Ona za nic w świecie nie chce stracić pracy na rzecz romansu. Do tego on lubi, gdy jego partnerki są uległe, a ona – chociaż lubi ból i pragnie zniewolenia – do uległych nie należy. Czy uda im się wypracować kompromis? Czy Markowi spodoba się prezent, który mu wysłała i co ostatecznie dostają niegrzeczne dziewczynki? Karę, nagrodę, a może to i to?
Romans biurowy z różnicą wieku w zimowym klimacie.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-271-2470-4 |
Rozmiar pliku: | 202 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Marek Krajewski. Przystojny skurwiel. Tak o nim mówiły dziewczyny w biurze, chłopaki nazywali go trochę ostrzej.
„Najgorsze – myślała Jagna, jadąc w taksówce – jest to, że nie można się przyczepić do niczego, jeżeli chodzi o jego sposób zarządzania”. Był uprzejmy w chłodny, zawodowy sposób. Był sprawiedliwy aż do bólu. Był też wymagający, potrafił odesłać projekt do poprawki dziesiątki razy, zanim uznał, że się nadaje lub że osoba, która go pisze, się nie nadaje. Firma płaciła dużo, były premie, były prowizje, ale były też zwolnienia. Teraz zaciskała dłonie na torbie od laptopa i zastanawiała się, czy wyjdzie obronną ręką ze spotkania. Pracowała od pół roku, jej umowa zależała bezpośrednio od tego, co stworzyła. Nie miała złudzeń: jeżeli jej projekt nie spodoba się szefowi, to będą ostatnie dwa tygodnie jej pracy.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.