Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Autopornografia - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 listopada 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Autopornografia - ebook

„Autopornografia” to zbiór wierszy intymnych. Dotyka sfery duchowości, cielesności, codzienności, szarości, bezwzględności rzeczywistości, rozdwojenia osobowości, chorego społeczeństwa, chorego spojrzenia na świat i życie, zdrowego dystansu, wulgarności, niesubordynacji wobec miałkiej pseudokultury i sztuki.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8221-759-9
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Czasy dzisiejsze

Sos winegret

Kolacja przy świecach

Kłótnia

Czasy dzisiejsze nie sprzyjają namiętności

Gdzieś się leci

Na kogoś leci

Każdy twój oddech oswobadza moje ciało

Delikatność naskórka

Przemijanie

Jesteśmy jak lekarze

Badamy wytrzymałość na ból drugiej osoby

To są cienkie nitki

Wióry przeszłości zakochania

Sypią się z dnia na dzień

A my gnamy

Lekko zapominając że warto jednak przystanąć

Nie po to to niebo nam dano

By tak sobie nad głowami stało

By tak bardzo zapomniane jak to o czym każdy marzył

Dlatego nie rezygnować

Choć najprostsze to w życiu dosłownie

I unieść głowę odziać pióropuszem gwiazd

I płynąć

Dziś tonę w orgazmach kłótni i codzienności

Bo za mało czasu na namiętność

Na młodość choć żadna twarz na starą nie wygląda

Jacy jesteśmy w środku

Jacy jesteśmy naprawdę

Czy budujemy swoje serca na wzór szczęścia

Czy tylko pragnień

Wiesz ja ci na żadne z tych pytań nie odpowiem

Byleby w zgodzie z samym sobą

Miłości tak fantazyjnie mówić o tobie

Wierności wieczności namiętności

Ze wszystkiego ości

Jeśli nerwami i na siłę chce się ten świat uprościć

Zamknij teraz oczy

Jeśli nie widzisz nic znaczy

Że nie czytałeś

Że uciekło skupienie

Taki świat

Jeśli jego częścią twoje ciało dusza

Porwij to

Nie słuchajDeszcz

Nie mogłem znieść że deszcz

tak jak wczoraj gwałci Cie codziennie

pieści Twoje nagie rzęsy

nagie oczy

wydłubuje bród spod ust

gdzie słowa kłębią się jak demony nocami

demonicznie

diabolicznie

licznie

demagogicznie

onirycznie

onanistycznie

pysznie

gorączkowo

bestialsko

amatorsko

romantycznie

kwadratowo

wijąco

duszpastersko

pornograficznogramofonowo różczko moja

fantazyjnie

jak na filmie

wyprawa nie była jawna

bo zamieniłem miłość do Ciebie

w chorą zazdrość

w tak chorą zazdrość

jak 145 kaftanów bezpieczeństwa na nieruchomym ciele

ten deszcz

jak on może

odbiera Ci cnotę

mozolnie pracuje na Twoje upodlenie

a Ja gapię się na to codziennie

i trochę głupio bo to Twoi bogowie

oddają mocz na głupotę naszych czasówProgramowalni

w loży rozedrganych ust

na chwilę przystaniemy

delikatny kozi oddech

zmanipulował ostatni powiew wolności Twojej duszy

ty kiedyś byłaś rybą

ale morze wyschło

piasek roztrwonili

wyrwali spod łusek

developerzy nowego wszechświata

wszechświata bez wartości idealnych

na marginesie Twoich powiek wypisali komendy

zaprogramowali umysł

zaprogramowali duszę

rozebrali z emocji

nadzy jak wygnani z raju

zabłąkani ale jedzą tylko fast foody

chińskie tanie żarcie

jakby ktoś przed chwilą beknął zażarcie

smród dusz

czy ktoś tu jeszcze istnieje naprawdę

czy ktoś czegoś szuka

poszukuje

cichy szept w oddali bawi się w echo

pomieszane z policyjną syreną

byłaś kiedyś syreną ale Cie osuszyli

pozbawili mocy

zeskrobali

wyskrobali jak ustawa antyaborcyjna

rozpromieniałaś wtedy

gonitwa w bitwie sumienie i kariera

nie ma manier kiedy chodzi o rzeczy ważne

chcesz w mordę

albo do mordy

podły karli kształt już zakołysał utraconymi nadziejami

nad dziurą którą otwiera kat pod nogami

byłaś kiedyś larwą motylem

chyba śnisz!

Ja nic takiego nie powiedziałem bo te banały

pachną kałem jak najgorsze szambo

gdy deszcz wybije jak zęby północ pod sklepem nocnym

otwórz oczy

idźmy

albo przystańmy

przestańmy w końcu pierdolić

programowalni jak każdyWiersz na W

wypisałaś mi deszcz na oczach

trudny sen od wczoraj

zniewalał tajemnicą nieważkości

jesteś inna niż wtedy

kilka włosów mniej

Ja kilka wąsów do przodu

nieroztargnione wieczory

dzielone jak na pchlim targu smak ubóstwa

nie mogę się skupić

cały czas nie mogę się skupić

jak szczeniak przy pierwszym wytrysku

istota dziwności

później naiwność

wiara w miłość

wypłowiałość

drogie samochody

naturalność to przeżytek z XX wieku

teraz są trendy

teraz są nieskazitelne rumaki zachodu

przewrotne matrony sukcesu z bólem dupy

galopujące fortepiany namiętności

rozbierają mnie swoim anielskim feelingiem

angielskie śniadania bywają romantyczne

chyba że ktoś ma problemy z żołądkiem

bekon ach ten bekon

chilijskie gazety są miękkie jak nigdy przedtem

wzrusza mnie wiele rzeczy

np. celowość podróży

nie mogłem wymyślić większej bzdury

gdzie

jesteś

strapiona nonsensem powszedniości

ile mogłem tyle zrobiłem

reszta?

reszty nie trzeba

do widzeniaWłosy

obóz koncentracyjny moich myśli

pamiętam jak was wiązałem

jak kucyka

jakby mi zaczęły wypadać garściami

samobójstwo

a dzie tam

pierdolić duchowość

jeśli chodzi o włosy

to nienasycenie bije zewsząd

lata młodości

ten pukiel

rozczesywać czesu czesu

anioły we włosach

łój

naturalizm

włosowaty smak raju

jestem sobą

rybą w Twoim oddechu

spierdalaj

lepiej daj na porost

pachy pachną pchłą niewierną

włosień kręty

przygrywaj mi na okarynie zwątpienia

księżniczko zgniła

przetłuszczona

włosy włosienie włosiwa

siwe rekiny

siwe włosy z pizdy

ciekawe czemu

akurat tam

na wzgórku wszechświata

nie siwieją

jest nadzieja

ale wyłysieć można

jak wyłysieje

samobójstwo

ile sekund dłużej

peruka złudzeń

plastikowy szept

owłosionych

skąd macie tyle pierza

łyse chuje

dzyn dzyn

i już nie ma przeznaczenia

posmaruj mnie kremem

duszę mi wysmaruj

wymaż ze mnie złe wspomnienie

nieskazitelna

warkoczami opleć moje łzy

pierdole łysotę ludzkości

rzygowiniątko wykonało swoje

teraz można pluć dredlokami

pożądania

krzyczę

aaaaaaaaaaaaaaa

psychiatryczny

hiacynt

miłościHymn genitalny

Najpierwotniejszy z krzyków

Delikatnie jak skalpel

Głaszcze prawość

I lewość moja

Pobudzona

Rozpinam Ci koszule

Zrywam język w takt płonący

Oczy pełne życia

Iskra

Seksulizacja podniebienia

Podniebne loty

Zwiewne na policzkach rumieńce

Szeptem gasisz pragnienia

Taka jestes

Dziwka

Za moment rozkosz

Razi ogromem muskulatury

Przenosi lazury skóry

Jedwab piekliwy

Poeta uczciwy

Skurwiel

Natańcz natrzyj mi tego miodu

Będziemy się radować knować psować

Psioczyć jak za lat dawnych
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: