Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Badania społeczne w praktyce - ebook

Data wydania:
21 czerwca 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
199,00

Badania społeczne w praktyce - ebook

Nowe wydanie jednego z najważniejszych podręczników na świecie do socjologii i przedmiotów społecznych. Obejmuje całość podstawowej wiedzy metodologicznej (filozofia nauki, struktura procesu badawczego, typy obserwacji, analiza danych, techniki badawcze, etyka badań społecznych).

- Pokazuje, jak przygotować i prowadzić badania społeczne.

- Wprowadza w teorię i paradygmaty badań społecznych.

- Omawia strukturę procesu badawczego, typy obserwacji i sposoby analizy danych.

- Przedstawia problemy etyczne i społeczny kontekst badań.

- Posiada przejrzysty układ treści oraz użyteczne załączniki przybliżające praktykę badań społecznych.

Książka przeznaczona jest dla studentów socjologii, nauk społecznych, nauk politycznych oraz dziennikarstwa. Jest również niezbędnym źródłem wiedzy dla osób zajmujących się badaniem rynku, opinii publicznej, marketingiem, analizą informacji i reklamą.

Kategoria: Socjologia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-01-23428-7
Rozmiar pliku: 18 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

O AUTORZE

Earl Babbie

Pisanie jest moją radością, socjologia – moją pasją. Znajduję olbrzymią przyjemność w składaniu słów tak, by jednocześnie uczyły i bawiły. Socjologia także jawi się jako zbiór słów. Jest wyrazem naszej najlepszej, długotrwałej nadziei na to, że jako gatunek zamieszkujący jedną planetę znajdziemy sposoby, by żyć na niej razem. Ekscytuje mnie, że jestem częścią procesu, w którym socjologia – w końcu – staje się ideą, której czas nadszedł.

Wychowałem się w małych miasteczkach Vermontu i New Hampshire. Kiedy oznajmiłem, że chcę zostać blacharzem samochodowym, mój nauczyciel po ojcowsku poradził mi, żebym zamiast tego poszedł na studia. Kiedy mały Malcolm Little powiedział, że chce zostać prawnikiem, jego nauczyciel odrzekł, że „kolorowy” chłopiec powinien raczej zostać stolarzem czy kimś takim. Różnica pomiędzy mną a Malcolmem wiele mówi o koncepcie wyrównywania szans. Nierówności pomiędzy grupami etnicznymi i rasowymi sięgają głęboko, na co później wielokrotnie wskazywał Malcolm X.

Wyruszyłem w szeroki świat przez Harvard, Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, Uniwersytet Stanu Kalifornia w Berkeley i 12 lat wykładania na Uniwersytecie Hawajskim. Zrezygnowałem z nauczania w 1980 roku i następne siedem lat poświęciłem na pisanie, dopóki zew sali wykładowej nie wezwał mnie tam znowu. Osobiście widzę nauczanie jak granie jazzu – nawet jeśli w kółko wykonujesz ten sam kawałek, nigdy nie zagrasz go dwa razy w identyczny sposób i nigdy nie będziesz mieć pewności, jak wybrzmi przy następnej próbie. Wykładanie jest jak pisanie, ale głosem.

Po 20 latach nauczania na Uniwersytecie Chapmana w południowej Kalifornii zmieniłem miejsce, przenosząc się do Arkansas, gdzie doświadczam uroków życia stanów południowych/środkowego zachodu. Kiedy dla równowagi wyjeżdżam czasem do rodzinnego Vermontu, czuję, że moje socjologiczne doświadczenia zataczają kolejne koło.

Kiedy porzuciłem rezydenturę na Uniwersytecie Chapmana, pozostałem na uczelni jako profesor emeritus. Ponadto w chwili mojego przejścia na emeryturę Uniwersytet Chapmana stworzył placówkę badawczą dla studentów, którą w swej uprzejmości nazwał Earl Babbie Research Center. Dzięki temu Centrum jestem w ciągłym kontakcie z przyjaciółmi i kolegami z uczelni.

PRZEDMOWA DO WYDANIA POLSKIEGO

Badania terenowe są świetną rzeczą, bo są ciekawe i przyjemne.

Ernest Gellner, Pojęcie pokrewieństwa i inne szkice o metodzie
i wyjaśnianiu antropologicznym, Kraków 1995, s. 174.

Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku,

książka, po którą właśnie sięgasz, to bez wątpienia jedna z ważniejszych pozycji z zakresu badań empirycznych w dziedzinie nauk społecznych. Od lat służy tym, którzy poszukują praktycznej i uporządkowanej wiedzy na temat prowadzenia procesów badawczych. „Zielony Babbie” – jak przyjęło się nazywać książkę na uniwersyteckich korytarzach – to pozycja obowiązkowa dla osób kierujących swoje zainteresowania w stronę socjologii, psychologii, marketingu, zarządzania, antropologii i wielu innych nauk. Od lat stanowi podstawę kanonu literatury o badaniach społecznych. Wychowały się na niej całe pokolenia naukowców i praktyków. Co więc przesądza o sukcesie Badań społecznych w praktyce? W końcu to już kolejne, piętnaste zaktualizowane wydanie. Może to swobodny język autora, obrazowe przykłady, a także konstrukcja tej ponad 500-stronicowej książki sprawiają, że z pozoru złożony świat teorii, paradygmatów i praktycznych zastosowań badań społecznych układa się w logiczną i zrozumiałą całość. To, co stanowi przewagę tego podręcznika, to dobrze przemyślane i proste wprowadzenie do bardzo szerokiej palety działań związanych z pracą badawczą. Autor podaje bowiem wszystko to, co ważne, i ani grama informacji więcej. Podręcznik można traktować jako drogowskaz, który pozwala zauważyć liczne zależności pomiędzy wiedzą teoretyczną i praktyczną, wychwycić obszary, które rezonują z odbiorcą najlepiej, i rozbudzić apetyt na więcej.

W niniejszej książce znajdziesz opis najpopularniejszych metod i struktur procesów badawczych. Dowiesz się, jak zaplanować badania krok po kroku, jakie metody wybrać do rozwiązania postawionych problemów, jak stworzyć narzędzia do zebrania danych oraz jak przeanalizować te dane i wyciągnąć na ich podstawie trafne i rzetelne wnioski. Autor nie ucieka również od dyskusji na jakże ważne tematy etyki w praktyce badawczej. Innymi słowy, masz przed sobą pigułkę wiedzy, którą trzeba znać, projektując i realizując badania czy interpretując ich wyniki.

Moment, w którym niniejsza książka trafia do bibliotek i księgarni, jest wyjątkowy. W świecie nauki nasilają się dyskusje dotyczące wykorzystywania Sztucznej Inteligencji (AI) w procesach badawczych i pisaniu tekstów naukowych. Wiele prognoz wskazuje na to, że niektóre obszary działalności naukowej przyspieszą pod wpływem zmieniającej się technologii, która zastąpi człowieka w wykonywaniu części zadań. Nie ma jednak wątpliwości, że empiryczne pozyskiwanie wiedzy – a więc właśnie badania – pozostaną podstawą rozwoju nauki. W takich czasach jeszcze istotniejsze wydaje się studiowanie metodologii i technik badawczych, bo to właśnie poznanie zachowań ludzi, testowanie hipotez, rozwiązywanie niejednoznacznych problemów będzie stanowiło o kompetencji badaczy.

Kto może skorzystać z tej książki? Oczywiście, przede wszystkim studenci i osoby rozpoczynające swoją przygodę z naukami społecznymi. Jednak warto podkreślić, że zawarta w niej wiedza przyda się każdemu, kto chce lepiej zrozumieć świat, w którym żyje, niezależnie od branży czy dziedziny działania. Badania społeczne w różnej postaci spotkasz w bardzo wielu miejscach – nie tylko na uczelniach wyższych. Z badań będziesz korzystać podczas pracy w działach HR, aby poznać satysfakcję i oczekiwania swoich pracowników. Wyniki ankiet ewaluacyjnych pomogą Ci poprawić doświadczenie uczestników najróżniejszych wydarzeń, od programów unijnych po wystawę w muzeum. Dane będą przydatne, gdy będziesz wprowadzać na rynek swoje produkty, niezależnie czy mowa o innowacyjnym startupie, czy lokalnym biznesie. Rozmowy z ludźmi będą konieczne, gdy będziesz prowadzić konsultacje społeczne. Nie wygrasz wyborów, nie rozumiejąc napięć, jakie w kluczowych kwestiach odczuwają Twoi potencjalni wyborcy. Będziesz bliżej sukcesu, kiedy zrozumiesz, jakie preferencje ma Twoja grupa docelowa – co jest dla niej ważne, z jakimi problemami się boryka. W dzisiejszych czasach bada się bardzo wiele rzeczy i zjawisk, bo wiedza o tym, jak działają ludzie i społeczeństwo, co wpływa na ich zachowania – ale przede wszystkim, dlaczego tak się dzieje – jest podstawą projektowania wielu działań i procesów. Bez nich bylibyśmy jak dzieci z zasłoniętymi oczami bawiący się w ciuciubabkę. Dzięki badaniom możemy bazować na danych, które pozwalają nam na podejmowanie dużo precyzyjniejszych decyzji.

Otaczający nas świat dynamicznie się zmienia. Technologia wpływa na procesy zbierania wiedzy o ludziach, obywatelach, wyborcach, użytkownikach i konsumentach. Metodologie badawcze za tym światem nadążają, zmieniają się – i to samo stara się robić ta książka. Earl Babbie – autor tej, nie tak znowu najkrótszej, pozycji – aktualizuje zawarte w niej treści. Co niezwykle istotne, pozostawia też przestrzeń na lokalne konteksty, z czego skorzystaliśmy wspólnie z dr Patrycją Procherą. Ponieważ Babbie pochodzi z USA i przedstawia nam świat z tamtejszej perspektywy, uzupełniliśmy nowe wydanie książki o europejskie i polskie konteksty. Dodaliśmy w przypisach komentarze i linki do adekwatniejszych źródeł, pochodzących od takich organizacji czy instytucji, jak: Główny Urząd Statystyczny, Polskie Towarzystwo Badaczy Rynku i Opinii, Organizacji Firm Badania Rynku i Opinii czy ESOMAR, bo do badania społeczeństwa niezbędne jest rozumienie jego lokalnych realiów.

Bycie badaczką lub badaczem to stan umysłu, który cechuje otwartość na ludzi i zjawiska zachodzące w społeczeństwie. Niezależnie od tego, czy bardziej interesują nas jednostkowa struktura zachowań, czy procesy grupowe, znajomość metod i technik badawczych to pierwszy krok do wejścia w fascynujący świat empirii. Dzięki tej książce poznasz narzędzia służące do opisania świata i wyjaśniania wielu zjawisk, a także mnóstwo przykładów zastosowań badań i odkryć, jakich na ich podstawie dokonano. Dowiesz się również, jakich błędów unikać, aby proces wnioskowania nie zwiódł Cię na manowce.

Ciekawość to cecha, która charakteryzuje dobrą badaczkę i badacza. Ciekawość świata, ludzi, społeczeństwa, rynku. Właśnie z tą ciekawością przeczytaj tę książkę. Niech to będzie Twój początek fascynującej przygody z badaniami empirycznymi.

dr Michał Lutostański

Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Badaczy Rynku i Opinii

Przedmowa do wydania polskiegoWYKAZ RAMEK

Zastosowanie pojęć w życiu codziennym

Implikacje współczynnika dzietności

Zmienne niezależne i zależne

Siła paradygmatów

Zaangażowanie w życie kościoła

Rodziny czerwone i niebieskie

Do Hollywood

Niedodziurkowane dziurki i preferencje wyborcze

Najlepsza uczelnia w Stanach Zjednoczonych

Ocena statusu kobiet

Próba reprezentatywna

Sukces badań nad słuchowiskami

Związek Ivy League College z późniejszym sukcesem w życiu zawodowym

Komunikacja jest najważniejsza

Problemy i spostrzeżenia

Badania społeczne robią różnicę

Wskazówki umożliwiające postawienie hipotezy

Zasady etyczne w badaniach nad ludzką seksualnością

Trafność i celowość społeczna

Jaki jest stan zdrowia w twoim stanie?

Indeksowanie świata

Dobór próby w Iranie

Transkrypcja wywiadu opatrzona adnotacjami z badań

Badania nad słuchowiskami radiowymi w Tanzanii

Chińska opinia publiczna

Ołówki i zdjęcia w rękach uczestników badań

Po co nam analiza rozbudowana?

Analiza dostępnych online danych GSS (General Social Survey)

Budowanie hipotezy

Podstawowe elementy świadomej zgody

Trudne początki badań społecznych

Określanie jednostki analizy

Konceptualizacja

Określenie satysfakcji ze studiów

Wskaźniki „przyczynowe” i „skutkowe”

Wykorzystanie tablicy liczb losowych

Prowadzenie sondaży online

Nawiązywanie relacji

Analiza i ewaluacja dokumentów

Dewiacja pozytywna

Wykorzystanie Google Scholar i innych zasobów internetowych

Opisywanie źródeł bibliograficznych

Jak to zrobićPODZIĘKOWANIA

Nie jestem w stanie podziękować należycie wszystkim ludziom, którzy wpłynęli na kształt tej książki. Mój poprzedni tekst metodologiczny, Metody badań sondażowych, zadedykowałem Samuelowi Stoufferowi, Paulowi Lazarsfeldowi i Charlesowi Glockowi. Po raz kolejny pragnąłbym wyrazić im swoją wdzięczność.

W pracach nad poprzednimi wydaniami Badań społecznych w praktyce oraz mojej krótszej pracy, Podstawy badań społecznych, pomagało mi liczne grono współpracowników. Ich wkład widoczny jest i w tej książce. Niemniej jednak ostateczny kształt pracy dużo zawdzięcza także niezrównanym komentarzom oraz sugestiom studentów i wykładowców z całego świata.

Z biegiem lat jestem pod coraz większym wrażeniem pracy redaktorów, zwłaszcza w przypadku książek takich jak ta. Od 1973 roku współpracowałem w wydawnictwie Wadsworth z kilkoma redaktorami zajmującymi się socjologią, co wymagało mniej więcej takiego samego poziomu dopasowania charakterów, jak gdybym zawierał kolejne małżeństwa.

Chociaż na grzbiecie tej książki i w innych miejscach pojawia się moje nazwisko, chcę, aby było wiadomo, że mogła się ona ukazać tylko dzięki pracy całego zespołu profesjonalnych redaktorów. Wśród tych, których ręce głaskały tę książkę w drodze do czytelnika, pragnę tu szczególnie podkreślić wkład redaktor prowadzącej Kori Alexander, redaktor naukowej Emmy Guilton, korektori Kathy Sands-Boehmer, dyrektora artystycznego Nadine Ballard, korektora Matta Altieriego, asystentki redaktor Shelby Blakey oraz adiustatorki Debbie Stone. Bez ich czasu i uwagi książka ta pozostałaby jedynie marzeniem tkwiącym w moim komputerze. Dziękuję wam.

Książkę zadedykowałem mojej bratniej duszy, najlepszej przyjaciółce i żonie – Suzanne Babbie. W Suze widzę w czystszej postaci to samo, co powoduje, że sam jestem z siebie dumny. Jest po prostu uszlachetnioną wersją tego, czym może stać się człowiek, a ja dzięki jej przykładowi nieustannie staję się lepszy.LIST OD KSIĄŻKI DO STUDENTÓW

Poprosiłam mojego autora i twojego wykładowcę, żeby porozmawiali ze sobą, a my w tym czasie moglibyśmy odbyć prywatną rozmowę. Zanim zaczniesz lekturę, chcę ci coś wyznać: wiem, że możesz mnie nie chcieć. Być może rozpoczęcie tego kursu nie było twoją własną i samodzielną decyzją. Śmiem podejrzewać, że czytasz mnie, ponieważ zostałam lekturą obowiązkową na kursie metod badawczych. W tym przypadku przypomina to trochę zaaranżowane małżeństwo.

Wiem też, że prawdopodobnie masz pewne obawy związane z tym kursem, a zwłaszcza z jego potencjalną trudnością. Jeśli tak, nie jesteś w tym odosobniony. Ja sama na pewno nie chcę wywoływać takich obaw. Z własnego wieloletniego doświadczenia wiem jednak, że na początku kursu badań społecznych wielu studentów odczuwa niepokój. Podczas tej krótkiej pogawędki pragnę cię zapewnić, że nie będzie tak źle, jak sądzisz. Może nawet polubisz te zajęcia. Spójrz: do mojego autora napisało bardzo wielu studentów z całego świata i wszyscy oni zrobili to, aby powiedzieć tylko tyle, że na początku obawiali się tego kursu, ale ostatecznie bardzo im się spodobał.

A więc, żeby było jasne, nie jestem Freddym Kruegerem ani laleczką Chucky – jakimś potworem, który nieustannie knuje, jak utrudnić ci twój pobyt na uczelni. Nie jestem nawet dziekanem. Oczywiście, nasz związek jest jeszcze zbyt świeży, żebym mogła się nazwać twoją przyjaciółką, ale wiedz, że często jestem tak nazywana. Jestem przekonana, że możemy razem pracować.

Benjamin Spock, cieszący się wielką popularnością autor i pediatra, rozpoczyna swoje książki o opiece nad dziećmi od zapewnienia świeżo upieczonych rodziców, że wiedzą już więcej o opiece nad dziećmi, niż im się wydaje. Chcę zacząć w podobnym tonie. Zanim zajdziesz daleko w swojej lekturze, zorientujesz się, że tak naprawdę o praktyce badań społecznych wiesz już bardzo dużo. Właściwie przez całe życie prowadzisz badania społeczne – było tak do tej pory i będzie dalej. Patrząc z tej perspektywy, moim celem jest jedynie udoskonalić umiejętności, które już posiadasz, oraz, być może, pokazać ci kilka sztuczek, jakie być może nie przyszłyby ci do głowy.

Jeśli martwisz się, że na kursie takim jak ten będą obliczenia statystyczne, to muszę ci coś powiedzieć – jest tego trochę. Ale to nie jest tak, jak myślisz. To nie tylko rój złowróżbnych liczb. Statystyka rządzi się własną logiką, która pozwala robić niesamowite rzeczy. Czy wiesz, że przepytanie odpowiednio wyselekcjonowanych 2000 osób pozwala przewidzieć wyniki wyborów, w których głosuje ponad 100 milionów ludzi? Sądzę, że warto zapoznać się z badaniami statystycznymi, aby zrozumieć, jak to działa. (Przez te wszystkie lata, jakie służyłam jako podręcznik, przykład ten nawet przez chwilę nie wydał mi się banalny).

Rozdziały od 14 do 16, które zajmują się ilościową (numeryczną) analizą danych, zawierają całkiem sporo elementów statystyki. Szczerze mówiąc, mój autor nigdy nie znalazł sposobu, aby nauczyć studentów przeprowadzania analiz statystycznych bez użycia niektórych wzorów. Położył jednak – zapewne na szczęście – znacznie większy nacisk na logikę statystyki niż obliczenia matematyczne.

Może powinnam ci zdradzić pewien mały sekret: mój autor nigdy nie przeszedł podstawowego kursu statystyki!

Na jego studiach licencjackich statystyka nie była wymagana. Z kolei kiedy rozpoczął studia doktoranckie, zwykłe nieporozumienie (naprawdę, nie można go za to winić) skłoniło go do stwierdzenia, że zaliczył wstępny kurs statystyki, chociaż technicznie rzecz biorąc, nie było to, no cóż, prawdziwe. Co prawda faktycznie dostał piątkę z zaawansowanego kursu statystki dla doktorantów, ale w jego trakcie skupił się przede wszystkim na logice statystyki, a nie obliczeniach. Badania statystyczne miały dla niego sens nawet wtedy, gdy nie zapisywał żadnych obliczeń.

A oto jeszcze bardziej zawstydzający sekret mojego autora – prawdopodobnie nie chciałby, żebyś go poznał. Kiedy w 1973 roku opublikował swój pierwszy podręcznik metod badawczych, jego rozdział poświęcony statystyce zawierał tylko trzy obliczenia – i w dwóch z nich popełnił błąd. (Nawiasem mówiąc, od tego czasu nabrał już nieco większego doświadczenia. Jeśli jednak znajdziesz jakieś błędy, napisz do niego. Jestem o wiele szczęśliwsza, kiedy mam świadomość, że między moimi okładkami wszystko jest w porządku).

Celem tych wyznań nie jest umniejszenie roli analiz statystycznych: przedstawię ci je, darząc je najwyższym szacunkiem. Moim celem jest raczej uświadomienie ci, że statystyka nie jest jakimś mistycznym światem, do którego wstęp mają wyłącznie matematyczni czarodzieje. Statystyka to potężne narzędzie, które pomoże ci zrozumieć otaczający cię świat. Wraz z moim autorem pragniemy tylko pomóc ci zdobyć wystarczającą ilość informacji, abyś mógł wykorzystać to narzędzie na swoją korzyść.

Co jednak możesz zrobić, jeśli natkniesz się w tej książce lub na zajęciach na coś, czego po prostu nie zrozumiesz? Masz do wyboru kilka opcji:

1. Załóż, że nigdy nie będzie to miało większego znaczenia, i żyj dalej.

2. Możesz dojść do wniosku, że jesteś zbyt głupi, aby zrozumieć tak wyrafinowane idee.

3. Zapytaj innego uczestnika kursu, który to rozumie.

4. Poproś swojego wykładowcę, aby ci to wyjaśnił.

5. W sytuacji naprawdę alarmowej: oto e-mail mojego autora: [email protected].

Opcje 1 i 2 nie są dobrymi wyborami. Spróbuj 3, 4 i 5 – w takiej właśnie kolejności.

Nawiasem mówiąc, w odniesieniu do punktu 5, weź, proszę, pod uwagę, że z książki tej na całym świcie korzystają dziesiątki tysięcy studentów, w wielu językach i w każdym semestrze, więc może minąć nieco czasu, zanim mój autor się do ciebie odezwie. W swoim warsztacie metodologicznym nie ma elfów, które mogłyby mu pomóc. Oto wskazówka: nie formułuj swojego pytania w formie pracy domowej na zaliczenie, takiej jak Jakie są trzy zalety dające przewagę badaniom jakościowym nad badaniami ilościowymi? Mój autor nie odpowiada na tego rodzaju pytania. To ciebie czeka egzamin. On sam zdał już wystarczająco dużo egzaminów. Poza tym mógłby udzielić odpowiedzi, która nie uwzględniałaby całego tego wspaniałego materiału, jaki twój wykładowca przyniósł na zajęcia.

Ach, co do twojego wykładowcy – wiedz, że nie jest to najłatwiejszy przedmiot do nauczania. Nawet jeśli obliczenia statystyczne nie są tak trudne, jak uważasz, proszę cię o otwarcie się i spojrzenie na nie z innego punktu widzenia i rozumienia. Niekoniecznie musi być to wygodne, ale twój wykładowca podjął się zadania poprowadzenia cię przez wszelkie zawirowania i/lub poczucie dyskomfortu, jakiego możesz doświadczyć. Więc daj mu złapać oddech.

Prowadzący zajęcia mają świadomość, że podczas ewaluacji kurs ten zazwyczaj skutkuje ocenami niższymi niż przeciętne. Osobiście uważam, że wynika to raczej z poruszanej tematyki i bagażu obaw, jaki sami studenci wnoszą ze sobą na zajęcia. Kiedy więc nadejdzie czas, nie przenoś swoich obaw, które możesz mieć w związku z materiałem, na ocenę swojego wykładowcy. Oczywiście może się też okazać, że tematyka związana z badaniami prowadzonymi w ramach nauk społecznych bardzo ci się spodoba, podobnie jak mojemu autorowi, mnie samej i twojemu wykładowcy. Planujemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, abyś mógł dzielić naszą radość.

Jeśli w ogóle przejmujesz się stanem, w jakim znajduje się świat (a sądzę, że tak jest), warto mieć świadomość, że badania społeczne są kluczem do rozwiązania większości poważnych problemów. To wcale nie żart. Weźmy na przykład problem przeludnienia. Mój autor lubi nazywać go „matką wszystkich problemów społecznych”. (Gdy będziesz przeglądał moje strony, przyzwyczaisz się do jego poczucia humoru. Nawiasem mówiąc, koniecznie zajrzyj do słowniczka).

Mówiąc najprościej, na planecie jest więcej ludzi, niż może ona utrzymać, nawet przy obniżonym poziomie życia, z czym zmaga się wielu z nich. Gdyby wszyscy żyli tak, jak w najbardziej rozwiniętych krajach, nasze zasoby wystarczyłyby na około półtora tygodnia, a wytworzony ślad węglowy zadusiłby nas niczym robale. Liczba ludności na świecie powiększa się przy tym co roku o około 80 milionów. To kolejne Stany Zjednoczone co cztery lata.

Gdzie powinieneś szukać rozwiązania takiego problemu? Mój autor lubi opowiadać, że na początku ludzie pytali: Co powoduje, że pojawiają się te wszystkie dzieci? i zwrócili się o odpowiedź do biologów. Ale kiedy dowiedzieli się już, skąd się biorą dzieci, nie rozwiązało to problemu. Szczerze mówiąc, zwyczajnie nie chcieli zrezygnować z seksu. Następnie zwrócili się o pomoc do przemysłu gumowego i to spowodowało pewną zmianę. Mimo to liczba ludności nadal rosła. W końcu ludzie zwrócili się do przemysłu chemicznego: Czy nie możemy po prostu wziąć pigułki i móc uprawiać seks, nie rodząc przy tym dzieci? Wkrótce opracowano pigułki, co spowodowało pewną różnicę. Ale i w tym przypadku populacja nadal rosła.

Jak dowiedziałam się od swojego autora, kluczowym elementem wzrostu liczby ludności są struktury społeczne, które sprawiają, że ludzie mają więcej dzieci, niż potrzeba do przetrwania gatunku ludzkiego (mniej więcej dwoje na parę). Przyjrzyjmy się na przykład społecznemu przekonaniu, że kobieta nie jest naprawdę kobietą, dopóki nie urodzi dziecka, lub podobnemu twierdzeniu, że mężczyzna nie jest naprawdę mężczyzną, dopóki nie spłodzi potomstwa. Z kolei inni ludzie uważają, że powinni mieć dzieci, aby ktoś zaopiekował się nimi na starość lub aby przedłużyć swoje nazwisko (w większości przypadków nazwisko ojca). Co ciekawe, w promowanie posiadania więcej niż wystarczającej liczby dzieci włączają się także inne idee, poglądy i myśli.

Biologowie, chemicy i producenci prezerwatyw nie mogą zająć się przyczynami przeludnienia. Właśnie w tym miejscu pojawiają się badacze społeczni. Naukowcy ci są w stanie odkryć najważniejsze przyczyny problemów społecznych, takich jak przeludnienie, uprzedzenia, wojny i zmiany klimatu (tak, nawet one!) oraz przeanalizować sposoby pozwalające je zwalczać.

Właśnie pilna potrzeba dobrze przygotowanych badaczy społecznych jest tym, co motywuje mojego autora i twojego nauczyciela do zajęcia się tym, co robią. Wyjaśnia również, dlaczego możesz zostać poproszony o udział w tym kursie nawet wbrew swojej woli. Dajemy ci do ręki broń, z której pomocą możesz dokonać niesamowitych zmian w otaczającym cię świecie. To, co zrobisz z tymi nowymi umiejętnościami, zależy wyłącznie od ciebie, ale mamy nadzieję, że wykorzystasz je tylko w celu czynienia dobra.

A teraz oddaję cię w ręce mojego autora. Ze swojej strony mogę obiecać tylko, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ten kurs był dla ciebie przyjemny i przydatny.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: