- W empik go
Bajki dla dużych dzieci - ebook
Bajki dla dużych dzieci - ebook
Opis do bajek
By nie ględzić bez potrzeby,
Nie używać słów podniosłych,
Powiem tylko, że te bajki,
To są bajki dla dorosłych.
Są to raczej lekkie wiersze,
Lecz się przyda tęga głowa,
Bo trafiają się podteksty,
I ostrzejsze czasem słowa.
Nawet kiedy człek przywyknie,
Do fotela i do fajki,
Chętnie wraca do lat, w których,
Jako dziecko kochał bajki.
Do podróży więc zapraszam,
W głębię bajek dajmy nurka,
By zobaczyć co nowego,
U Puchatka i Kapturka.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: | brak |
ISBN: | 978-83-63080-63-1 |
Rozmiar pliku: | 905 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wyobraźcie sobie proszę,
Że jest bardzo późna nocka,
Dzieci dawno już posnęły,
Gdyż wspomnieniem dobranocka.
A w pokoju z wałkiem w ręku,
Pani domu ciągle czuwa,
Chociaż oczy jej się kleją,
I powieka się osuwa.
Nagle lekko drzwi skrzypnęły,
Z dziecięcego pokoiku
Wyszedł mały brzdąc zaspany,
Stanął cicho przy stoliku.
Oczka strasznie ma maleńkie,
W rączce małą ma laleczkę,
- A opowiesz mi mamusiu,
Jeszcze jedną dziś bajeczkę?
- Wróć kochanie do łóżeczka,
Tatuś przyjdzie za chwileczkę,
Sama dziś ciekawa jestem,
Jaką powie nam bajeczkę?O Kubusiu – kandydacie
Spotkał Krzyś Puchatka w lesie,
Więc powiada – Witaj misiu,
Kubuś na to ważnym głosem,
Odpowiada – A, cześć Krzysiu.
Zastanowił nieco Krzysia,
Ton Puchatka dość poważny,
Więc się pyta przyjaciela:
- Coś ty dzisiaj taki ważny?
- Widzisz Krzysiu mam nowiny,
Których nie zamierzam chować,
Jak wybory teraz będą,
To ja będę kandydować.
Bo mi mówił Kłapouszek,
I bez żadnej mówił kpiny,
Że mi w sejmie pomóc może,
Bo tam wszystkich ma z rodziny.
Nawet mały nasz Prosiaczek,
Wie, że dość jest naiwniaków,
W zaufaniu mi powiedział,
Że on też ma tam krewniaków.
Choć ostrzegał mnie Tygrysek,
Że mieć trzeba jakieś geny,
Że tygrysa tam nie znajdziesz,
Że są tylko same hieny.
- Bardzo cieszy mnie Puchatku,
Że podniosłeś rękawice,
Ale czy to jest dla ciebie?
Nie znasz się na polityce.
- Ale pewne są przesłanki,
Które mi nadzieję dają,
Przecież świnki i osiołki,
Też za bardzo się nie znają.
Niepotrzebnie widzisz Krzysiu,
W takich czarnych to kolorach,
Polityka kozły fika,
Znać się trzeba - na wyborach.
Gdy wypełnią obiecanki,
Wyobraźnię wszystkich chorą,
To mandacik mam w kieszeni,
Bo na pewno mnie wybiorą.
A każdemu przyobiecam,
Że jak murem za mną stanie,
To przez całą mą kadencję,
Raz na tydzień - miód dostanie.
- Martwię trochę się Puchatku,
Czy nie umrzesz aby z głodu?
A w ogóle to skąd weźmiesz,
Tak ogromną ilość miodu?
- Martwić to się Krzysiu trzeba,
Gdy się tłuką z miodkiem garnki,
Nic nikomu przecież nie dam,
Bo to tylko obiecanki.
- A nie boisz się Puchatku,
Że za takie czcze gadanie,
To ktoś zechce cię rozliczyć,
I że stracisz zaufanie?
- Poseł w pracy z problemami,
Takowymi - wciąż się styka,
Obyczajność dla jeleni,
W sejmie ważna - polityka.
Nie wiem, która wygra frakcja.
Jeśli będę w opozycji,
To nie będzie moja wina,
Lecz rządzącej koalicji.
A jak zrobią mnie ministrem,
To też, świat się nie zawali,
Bo trudności obiektywne,
Na poprzedni - rząd się zwali.
Gdy kadencja przyjdzie druga,
To obiecam znów banany,
No i znowu mnie wybiorą,
Bo już takie są barany.
Dobrze będzie, drogi Krzysiu,
Zawsze będzie pełna miska.
Bo ja jestem kandydatem,
Z list wyborczych, partii Liska.
Nic już Krzyś nie odpowiedział,
Jeśli wygra Liska frakcja,
To jedynym wyjściem będzie,
Gdzieś na wyspy - emigracja...Czułe miejsce
W głuszy ciemnej w środku lasu,
Gdzie się wąska wiła dróżka,
Podśpiewując sobie cicho,
Dróżką ową szła dziewuszka.
Wilk zza krzaka się wyłania,
I powiada – Witaj Mała,
Gdzie babunia twoja mieszka?
Może byś mi powiedziała?
Zmierzył wzrokiem go Kapturek,
I powiada – nie da rady,
Nie rozmawiam ja z obcymi,
Takie w życiu mam zasady.
- Nie jesteśmy przecież obcy,
Wszak mieszkamy w jednym lesie,
A jak już się zapoznamy,
Dobrzy będą z nas kolesie.
Bardzo lubię leśne życie,
Równy ze mnie jest koleżka,
Więc mi powiedz, bardzo proszę,
Gdzie babunia twoja mieszka?
- Jeśli lepiej ciebie poznam,
Więcej się o tobie dowiem,
To być może cię polubię,
Ale teraz - nic nie powiem.
- Jeśli zdradzisz mi sekrecik,
A tak będzie, wszak to czuję,
W miejsce - gdzie nikt nie całował,
W nagrodę - cię pocałuję.
Zamyśliła się dziewczyna,
Różem spłonął jej policzek,
I do wilka tak powiada:
- No to chyba, że w koszyczek...Spis bajek
Wstęp 4
O Kubusiu – kandydacie 5
Czułe miejsce 9
O wędkarzu co chciał złowić złotą rybkę 14
Piknik 16
Trudno i darmo 19
O roztargnionej dziewczynce 20
O Hani i Jędrusiu 22
Panienka 24
Przygoda misia 26
O złym wilku i Czerwonym Kapturku 27
Za czerwonym murkiem 30
O złotej rybce i jednym tylko życzeniu 32
O złotej rybce i wędkarzu co myślał tylko o jednym 34
O promocji u złotej rybki 36
O małej złotej rybce 39
Straszna bajka 42
O Kasi i Janku 46
O złym wilku i dobrym gajowym 48
O królu Lucyferze i wzorowym sektorze 51
Po słowie 54