Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Bajki rosyjskie - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 marca 2025
25,24
2524 pkt
punktów Virtualo

Bajki rosyjskie - ebook

Niniejszy zbiór znanych ludowych bajek rosyjskich został opracowany jako materiał dydaktyczny do nauki języka rosyjskiego. Materiał zawiera tekst w języku oryginalnym oraz prawie dosłowne tłumaczenie na język polski. Dodatkiem do tekstu są nagrania audio, które znajdują się w drugim sezonie podcastu „Język rosyjski z łatwością” na Spotify, Apple Podcasts i innych platformach. Ilustracje zostały stworzone za pomocą AI. Przyjemnej nauki!

Kategoria: Polonistyka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8414-228-8
Rozmiar pliku: 1,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Мужик и медведь

Chłop i niedźwiedź
ДАВНЫМ-ДАВНО ЖИЛИ НА СВЕТЕ МУЖИК И МЕДВЕДЬ, ЖИЛИ ПО СОСЕДСТВУ, ДРУЖИЛИ КРЕПКО.

_Dawno, dawno temu żyli sobie na świecie chłop i niedźwiedź. Mieszkali po sąsiedzku i byli ze sobą bardzo zaprzyjaźnieni._

КАК-ТО РАЗ ПРИДУМАЛИ ОНИ РЕПУ САЖАТЬ И КАК НАСТОЯЩИЕ ДРУЗЬЯ ПРИНЯЛИСЬ ЗАРАНЕЕ ДОГОВАРИВАТЬСЯ, КТО ЧТО ВОЗЬМЁТ, КОГДА РЕПА ВЫРАСТЕТ.

_Pewnego razu postanowili posadzić rzepę i, jak na prawdziwych przyjaciół przystało, zaczęli z góry ustalać, kto co dostanie, kiedy rzepa urośnie._

МУЖИК ГОВОРИТ:

— ТЕБЕ, МИША, ДАВАЙ, ВЕРШКИ БУДУТ, НУ А Я СЕБЕ КОРЕШКИ ЗАБЕРУ.

МЕДВЕДЬ СОГЛАСИЛСЯ.

_Chłop mówi:_

_— Misiu, to co? Tobie przypadną nać, a ja wezmę sobie korzenie._

_Niedźwiedź się zgodził._

ВСПАХАЛИ ОНИ ЗЕМЛЮ И ПОСАДИЛИ РЕПУ. УРОДИЛАСЬ РЕПА БОЛЬШАЯ-ПРЕБОЛЬШАЯ. МУЖИК СЕБЕ ВЗЯЛ КОРЕШКИ, А МЕДВЕДЮ ВЕРШКИ ДОСТАЛИСЬ.

_Zaorali ziemię i zasadzili rzepę. Urosła ogromna, wielka jak nigdy. Chłop zabrał dla siebie korzenie, a niedźwiedziowi przypadła nać._

ВИДИТ МЕДВЕДЬ, ЧТО ПРОГАДАЛ, И ГОВОРИТ МУЖИКУ:

— ТЫ, БРАТ МОЙ, НА ЭТОТ РАЗ МЕНЯ ОБМАНУЛ, НО БОЛЬШЕ НЕ ОБМАНЕШЬ! КОГДА ОПЯТЬ ЧТО-НИБУДЬ САЖАТЬ БУДЕМ, ТО Я БУДУ ВЫБИРАТЬ ВЕРШКИ ИЛИ КОРЕШКИ БРАТЬ.

_Niedźwiedź zobaczył, że źle wyszedł na tej umowie, i mówi do chłopa:_

_— Bracie, tym razem mnie oszukałeś, ale więcej nie oszukasz! Następnym razem, jak coś będziemy sadzić, to ja wybiorę, czy biorę korzenie, czy nać._

ПРОШЕЛ ГОД. МУЖИК ГОВОРИТ МЕДВЕДЮ:

— ДАВАЙ, МИША, СЕЯТЬ ПШЕНИЦУ.

— ДАВАЙ, — ГОВОРИТ МЕДВЕДЬ.

_Minął rok. Chłop mówi do niedźwiedzia:_

_— Chodź, Misiu, posiejemy pszenicę._

_— Dobra — mówi niedźwiedź._

ПОСЕЯЛИ ОНИ ПШЕНИЦУ. ВЫРОСЛА ПШЕНИЦА, СОЗРЕЛА; МУЖИК ГОВОРИТ МЕДВЕДЮ:

— ТЫ ЧТО ВОЗЬМЁШЬ, МИША? КОРЕШКИ ИЛИ ВЕРШКИ?

— ТЫ, БРАТ, МЕНЯ УЖЕ НЕ ОБМАНЕШЬ! ДАВАЙ-КА МНЕ КОРЕШКИ, А САМ ВЕРШКИ ЗАБИРАЙ.

_Posiali pszenicę. Wyrosła i dojrzała. Chłop pyta niedźwiedzia:_

_— No i co weźmiesz, Misiu? Korzenie czy nać?_

_— Tym razem, bracie, mnie nie przechytrzysz! Wezmę sobie korzenie, a ty bierz nać._

СОБРАЛИ МУЖИК И МЕДВЕДЬ ПШЕНИЦУ И ПОДЕЛИЛИ.

МУЖИК ПШЕНИЦУ В МУКУ ПЕРЕМОЛОЛ, ХЛЕБА ВКУСНОГО НАПЁК, СИДИТ, ЕСТ И РАДУЕТСЯ, НАД МЕДВЕДЕМ ПОСМЕИВАЕТСЯ.

_Zebrali chłop i niedźwiedź pszenicę i podzielili się._

_Chłop zmielił ziarno na mąkę, upiekł sobie pyszny chleb i zadowolony zajadał, śmiejąc się z niedźwiedzia._

_А МЕДВЕДЬ ОПЯТЬ НИ С ЧЕМ ОСТАЛСЯ, ЗЛОСТЬ ЕГО РАЗОБРАЛА. С ТЕХ ПОР НЕ ДРУЖАТ МУЖИК С МЕДВЕДЕМ. КАКАЯ Ж ТУТ ДРУЖБА?!_

_A niedźwiedź znowu został z niczym i aż się w nim zagotowało ze złości. Od tego czasu chłop z niedźwiedziem już się nie przyjaźnią. Bo cóż to za przyjaźń?!_Сказка о двух братьях

Bajka o dwu braciach
ЖИЛИ-БЫЛИ ДВА БРАТА: БЕДНЫЙ ИВАН И БОГАТЫЙ АЛЁША. У БОГАТОГО БЫЛО МНОГО ЗЕМЛИ И БОЛЬШИЕ СТАДА ОВЕЦ, А БЕДНЫЙ И ЕСТЬ БЕДНЫЙ — БЫВАЛИ ДНИ, ЧТО НЕ БЫЛО ДАЖЕ КУСОЧКА ХЛЕБА.

_Byli dwaj bracia: biedny Iwan i bogaty Alosza. Bogaty miał dużo ziemi i wielkie stada owiec, a biedny — jak to biedny — bywały dni, że nie miał nawet kawałka chleba._

В ОДИН ПРЕКРАСНЫЙ ДЕНЬ ИВАН УЖЕ НЕ МОГ БОЛЬШЕ СЛЫШАТЬ ПЛАЧ СВОИХ ГОЛОДНЫХ ДЕТЕЙ И ПОШЁЛ К БОГАТОМУ БРАТУ ПРОСИТЬ ХЛЕБА:

— ДАЙ МНЕ, БРАТ, ХОТЯ БЫ МАЛУЮ МЕРУ МУКИ, МОИ ДЕТИ ПУХНУТ ОТ ГОЛОДА.

_Pewnego dnia Iwan nie mógł już dłużej słuchać płaczu swych głodnych dzieci i poszedł do bogatego brata prosić o chleb:_

_— Daj mi, bracie, choćby małą miarkę mąki, dzieci puchną z głodu._

— УБИРАЙСЯ! — РАЗОЗЛИЛСЯ АЛЁША, — ЕЩЁ МНЕ ДЕТЕЙ ПЕРЕПУГАЕШЬ, ТЫ, ГОЛЫТЬБА.

_— Wynoś się — ofuknął go Alosza — jeszcze mi tu dzieci przestraszysz, ty głodomorze!_

ВЕРНУЛСЯ ИВАН ДОМОЙ ГРУСТНЫЙ:

— ПОЙДУ ПО МИРУ, ЖЕНА, ПРОСИТЬ ХЛЕБА.

ЖЕНА ПРОВОДИЛА ИВАНА ЗА ГОРОД, А САМА ВЕРНУЛАСЬ В ХАТУ.

_Wrócił Iwan smutny do domu:_

_— Pójdę w świat, żono, szukać chleba._

_Żona odprowadziła Iwana za miasto, a sama wróciła do chaty._

ПРОШЁЛ ДЕНЬ, СПУСТИЛАСЬ ТЁМНАЯ НОЧЬ. УЛЁГСЯ БЕДНЯК ПОД ОДИНОКИМ ДЕРЕВОМ У ПОДНОЖЬЯ ВЫСОКОЙ ГОРЫ. И ВДРУГ УСЛЫШАЛ ЗВУК КРЫЛЬЕВ. ЭТО ПРИЛЕТЕЛИ ТРИ БОЛЬШИЕ ПТИЦЫ И ГОВОРЯТ ЧЕЛОВЕЧЕСКИМ ГОЛОСОМ:

_Przeszedł dzień, zapadła głucha noc. Położył się biedak pod samotnym drzewem u stóp góry wysokiej. Wtem usłyszał szum skrzydeł. To przyleciały trzy wielkie ptaki i przemówiły ludzkim głosem:_

— ВЫ СЛЫШАЛИ, ЧТО ЗА ГОРОЙ, ЗА ЛЕСОМ ВСЁ ВЫСОХЛО — РОДНИКИ, РУЧЬИ И РЕКИ, А ЗЕМЛЯ НИЧЕГО НЕ РОДИТ. БЕДНЫЕ ЛЮДИШКИ МРУТ КАК МУХИ. А ЕСЛИ БЫ КТО-НИБУДЬ СДВИНУЛ КАМЕНЬ, КОТОРЫЙ ЛЕЖИТ ОКОЛО МЕЛЬНИЦЫ, ТОГДА БЫ СНОВА ПОШЛА ВОДА. НАПОЛНИЛИСЬ БЫ КОЛОДЦЫ, РУЧЕЙКИ И РЕКИ, А ЗЕМЛЯ СНОВА РОДИЛА БЫ ЗЕРНО.

_— Słyszałyście, że za górą, za lasem wyschło wszystko — źródła, ruczaje i rzeki, a ziemia nic nie rodzi. Biedni ludziska mrą jak muchy. A gdyby ktoś odwalił kamień, który leży koło młyna, wtedy znowu trysnęłaby woda. Zapełniłyby się studnie, strumyki i rzeki, a ziemia znów rodziłaby zboże._

— ЭТО ЕЩЁ НЕ ВСЁ, — ЗАУХАЛА СОВА. — ГОВОРЯТ, ЧТО КОРОЛЕВНА ВО ДВОРЦЕ ПРИ СМЕРТИ. ВЫЛЕЧИТЬ ЕЁ МОЖЕТ ТОЛЬКО ЧУДЕСНАЯ ЛЯГУШКА. СИДИТ ОНА ПОД ЗЕЛЁНЫМ КАМНЕМ У РОДНИКА, КОТОРЫЙ БЬЁТ В ТЁМНОМ БОРУ, И ТАКАЯ У НЕЁ ВОЛШЕБНАЯ СИЛА, ЧТО ЕСЛИ БЫ ТОЛЬКО КОРОЛЕВНА НА НЕЁ ПОСМОТРЕЛА — ТУТ ЖЕ БЫ ВЫЗДОРОВЕЛА.

_— To jeszcze nie wszystko — zahuczała sowa. — Mówią, że w pałacu królewna jest bliska śmierci. Uleczyć ją może tylko cudowna żaba. Siedzi ona pod zielonym kamieniem u źródełka, co bije w ciemnym borze, a taką ma czarodziejską moc, że gdy tylko królewna na nią spojrzy — wnet wyzdrowieje._

ПОЩЕБЕТАЛИ ЕЩЁ ПТИЦЫ МЕЖДУ СОБОЙ, А НА ЗАРЕ ПОЛЕТЕЛИ В СВОЮ СТОРОНУ.

_Poświergotały jeszcze ptaki między sobą, a o brzasku poleciały w swoją stronę._

ИВАН ВСТАЛ, ВЗЯЛ МЕШОК ЗА СПИНУ И ОТПРАВИЛСЯ В ПУТЬ. КОГО ВСТРЕЧАЛ, ТОГО РАССПРАШИВАЛ О ЗЕМЛЕ, ГДЕ РЕКИ СОХНУТ, А ДЕРЕВЬЯ И ЛЮДИ ПАДАЮТ ОТ ЖАРЫ. ДОЛГО-ДОЛГО СТРАНСТВОВАЛ, ПОКА НЕ ПРИШЁЛ НА ТУ ЗЕМЛЮ.

_Iwan wstał, wziął tobołek na plecy i wyruszył w drogę. Kogo tylko spotkał, wypytywał o kraj, gdzie rzeki wysychają, a drzewa i ludzie padają od spiekoty. Długo, długo wędrował, zanim przyszedł do tego kraju._

ОКРУЖИЛИ ЕГО КРЕСТЬЯНЕ И ДАВАЙ ЖАЛОВАТЬСЯ НА СВОЮ ДОЛЮ:

— НЕ ПОЖАЛЕЕМ НИ ЗЕРНА, НИ СКОТА, НИ ЗЕМЛИ, ТОЛЬКО БЫ НАШИ РЕКИ И КОЛОДЦЫ СНОВА НАПОЛНИЛИСЬ ВОДОЙ.

_Obstąpili go chłopi i nuż narzekać na swoją dolę:_

_— Nie poskąpimy ani zboża, ani bydła, ani ziemi, byle tylko nasze rzeki i studnie znów wypełniły się wodą._

ЗАДУМАЛСЯ ИВАН И ГОВОРИТ:

— ХОРОШО, ДОРОГИЕ ЛЮДИ, КАК-НИБУДЬ СПРАВИМСЯ, ТОЛЬКО МНЕ БУДУТ НУЖНЫ ДВАДЦАТЬ МУЖИКОВ В ПОМОЩЬ.

_Zamyślił się Iwan i rzecze:_

_— Dobrze, kochani ludziska, damy sobie jakoś radę, ale trzeba mi dwudziestu chłopa do pomocy._

СОБРАЛ ОН ЛЮДЕЙ И ПОШЁЛ ТУДА, ГДЕ ЛЕЖАЛ ОГРОМНЫЙ КАМЕНЬ. НАЧАЛИ ЕГО РАСКАЧИВАТЬ. ЗАДРОЖАЛ ВАЛУН, СДВИНУЛСЯ И ТУТ ИЗ ПОД НЕГО ХЛЫНУЛИ ПОТОКИ ВОДЫ. МУЖИКИ АЖ ЗАКРИЧАЛИ ОТ РАДОСТИ.

_Zebrał ludzi i poszedł tam, gdzie leżał olbrzymi kamień. I dalejże go podważać! Zadrżał głaz i poruszył się, a tu jak spod niego nie trysną strumienie wody, jak nie zagadają źródełka… Aż chłopi krzyczą z uciechy._

ПОТЕКЛИ С ГОР РЕВУЩИЕ ПОТОКИ, С ШУМОМ ОЖИЛИ РЕЧКИ, А ГЛУБОКИЕ КОЛОДЦЫ НАПОЛНИЛИСЬ ВОДОЙ. СЧАСТЛИВЫЕ ЖИТЕЛИ НАЧАЛИ ПРИНОСИТЬ ИВАНУ ЛУЧШЕЕ, ЧТО ИМЕЛИ. СТАДА СКОТА ПРИГНАЛИ, КУЧУ ЗОЛОТА У НОГ ИВАНА НАСЫПАЛИ. ПРИВЕЛИ ЕМУ КРАСИВОГО КОНЯ. СЕЛ ИВАН НА КОНЯ И ПОЕХАЛ.

_Popłynęły z gór rwące potoki, ożyły z szumem rzeczki, a głębokie studnie napełniły się po brzegi wodą. Uszczęśliwieni mieszkańcy zaczęli znosić Iwanowi, co mieli najlepszego. Stada bydła spędzili, stos złota u nóg Iwanowych usypali. Konia mu pięknego przywiedli. Wsiadł Iwan na konia i pojechał._

ЕДЕТ ОН, ЕДЕТ И ВСЕХ ПО ДОРОГЕ СПРАШИВАЕТ:

— ГДЕ НАХОДИТСЯ ТЁМНЫЙ БОР, В КОТОРОМ ЗАКОЛДОВАННЫЙ РОДНИК ИЗ-ПОД ЗЕЛЁНОГО КАМНЯ БЬЁТ?

_Jedzie, jedzie, a wszystkich po drodze pyta:_

_— Gdzie jest ciemny bór, w którym zaczarowane źródełko spod zielonego kamienia bije?_

ДОЛГО СТРАНСТВОВАЛ ИВАН, ЕХАЛ ЧЕРЕЗ ГОРЫ И РЕКИ, ПОКА НЕ ПРИБЫЛ К ТЁМНОМУ БОРУ.

_Długo wędrował Iwan przez góry i rzeki, zanim przybył do ciemnego boru._

НАШЁЛ ОН ЗАКОЛДОВАННЫЙ РОДНИК, КАМЕНЬ ЗЕЛЁНЫЙ ОТВАЛИЛ, ЛЯГУШКУ ЗА ПАЗУХОЙ СПРЯТАЛ. ЕДЕТ ОН, ЕДЕТ И КОГО ВСТРЕТИТ ПО ДОРОГЕ СПРАШИВАЕТ:

— ГДЕ НАХОДИТСЯ КОРОЛЕВСКИЙ ЗАМОК, В КОТОРОМ УМИРАЕТ КОРОЛЕВНА?

_Znalazł zaczarowane źródełko, głaz zielony odwalił, żabę w zanadrze schował. Jedzie, jedzie, a kogo spotka po drodze, pyta:_

_— Gdzie jest pałac królewski, w którym umiera królewna?_

ДОЛГО ОН СТРАНСТВОВАЛ ПО ГОРАМ И ЛЕСАМ ПОКА НЕ ПРИЕХАЛ К ТОМУ ЗАМКУ.

А В ЗАМКЕ — КОРОЛЕВНА, ТАКАЯ ХУДАЯ, ЧТО СМОТРЕТЬ СТРАШНО.

_Długo wędrował przez góry i lasy, zanim przybył do tego pałacu._

_A w pałacu królewna taka chuda, że strach na nią spojrzeć._

ГОВОРИТ КОРОЛЬ ИВАНУ:

— ЭТО ПРАВДА, ЧТО ТЫ МОЖЕШЬ ВЫЛЕЧИТЬ МОЮ ДОЧЬ?

— МОГУ, — ОТВЕЧАЕТ ИВАН.

— Я ОТДАМ ТЕБЕ ПОЛКОРОЛЕВСТВА, ИСПОЛНЮ ЛЮБОЕ ТВОЁ ЖЕЛАНИЕ, ЕСЛИ ТЫ ЭТО СДЕЛАЕШЬ.

_Mówi król do Iwana:_

_— Czy to prawda, że możesz uzdrowić mi córkę?_

_— Mogę — rzecze Iwan._

_— Oddam ci pół królestwa, spełnię każde twoje życzenie, jeśli tego dokonasz._

ИВАН СОГЛАСИЛСЯ. ПОДОШЁЛ К ЛОЖУ УМИРАЮЩЕЙ КОРОЛЕВНЫ И ВЫТАЩИЛ ИЗ-ЗА ПАЗУХИ ЗАКОЛДОВАННУЮ ЛЯГУШКУ.

КАК ТОЛЬКО КОРОЛЕВНА ВЗГЛЯНУЛА НА ЛЯГУШКУ — ВСКОЧИЛА С ЛОЖА, КАК БУДТО НИКОГДА И НЕ БЫЛА БОЛЬНА.

_Zgodził się Iwan. Podszedł do łoża umierającej królewny, wyjął z zanadrza żabę zaczarowaną._

_Gdy tylko królewna spojrzała na żabę, zerwała się z łoża, jakby nigdy nie była chora._

ОСЧАСТЛИВЛЕННЫЙ КОРОЛЬ ОТДАЛ ИВАНУ ПОЛОВИНУ СВОЕГО КОРОЛЕВСТВА, ШЕСТЬ ЛОШАДЕЙ, КАРЕТУ И МНОГО ЗОЛОТА. ИВАН СЕЛ В КАРЕТУ И ОТПРАВИЛСЯ ДОМОЙ.

_Uszczęśliwiony król dał Iwanowi połowę swego królestwa, sześć koni, karetę i dużo złota. Iwan wsiadł do karety i ruszył do domu._

КОГДА ОН ПОДЪЕХАЛ К ХАТЕ — РОДНАЯ ЖЕНА ЕГО НЕ УЗНАЛА:

— МОЙ ИВАН БЫЛ БЕДНЫЙ — КУДА ЕМУ ДО КОНЕЙ И КАРЕТЫ.

_Gdy zajechał przed chałupę, rodzona żona go nie poznała:_

_— Mój Iwan był biedny — gdzie mu tam do koni i karety._

ТОГДА ИВАН РАССКАЗАЛ ЖЕНЕ КАК ИЗБАВИЛ ЛЮДЕЙ ОТ ЗАСУХИ, КАК НАШЁЛ ВОЛШЕБНУЮ ЛЯГУШКУ И КАК СПАС КОРОЛЕВНУ ОТ СМЕРТИ.

ВЕСТЬ ОБ ЭТОМ РАЗНЕСЛАСЬ ПО ЦЕЛОЙ ДЕРЕВНЕ.

_Wtedy Iwan opowiedział żonie, jak wybawił ludzi od posuchy, jak znalazł czarodziejską żabę i jak ocalił królewnę od śmierci._

_Wieść o tym rozeszła się po całej wiosce._

НЕ ПРОШЛО И ТРЁХ ДНЕЙ — ПРИХОДИТ АЛЁША:

— БРАТ, ПРИВЕДИ МЕНЯ НА ТО МЕСТО ПОД ГОРОЙ И ОСТАВЬ МЕНЯ ОДНОГО В ТОМ ЛЕСУ, ГДЕ ТЫ СИДЕЛ НОЧЬЮ. МОЖЕТ И У МЕНЯ БУДЕТ КАРЕТА И КОНИ.

_Nie minęły trzy dni — przychodzi Alosza:_

_— Bracie, zaprowadź mnie w to miejsce pod górą i zostaw mnie samego w tym lesie, gdzie siedziałeś przez noc. Może i ja będę miał karetę i konie._

ИВАН ИСПОЛНИЛ ЖЕЛАНИЕ БРАТА. КАК ТОЛЬКО СТЕМНЕЛО — ОСТАВИЛ ЕГО ПОД ДЕРЕВОМ У ПОДНОЖИЯ ГОРЫ.

СИДИТ АЛЁША, СИДИТ И ЖДЁТ.

_Iwan spełnił życzenie brata. Gdy się tylko ściemniło, zostawił go pod drzewem u stóp góry._

_Siedzi, siedzi Alosza i czeka._

ПРИБЛИЖАЕТСЯ ПОЛНОЧЬ. ПРИЛЕТЕЛИ ТРИ ВОРОНА И ДАВАЙ КАРКАТЬ:

— ТЫ СЛЫШАЛ, ТАМ ПОД ГОРОЙ СИДИТ ЗЛОЙ ЧЕЛОВЕК. СКОРО ПРИДЁТ СТРАШНАЯ БУРЯ, МОЛНИЯ РАЗОРВЁТ ЕГО НА КУСОЧКИ И НИЧЕГО ОТ НЕГО НЕ ОСТАНЕТСЯ. КАР, КАР, КАР! — РАСКАРКАЛИСЬ ВОРОНЫ И НАЧАЛИ ТОЧИТЬ СВОИ КЛЮВЫ О СТВОЛ ДЕРЕВА.

_Zbliża się północ. Przyleciały trzy kruki i dalejże krakać:_

_— Słyszałeś, tam pod górą siedzi zły człowiek. Zaraz przyjdzie straszna burza, piorun rozerwie go na kawałeczki i nic z niego nie zostanie. Kra, kra, kra! — rozkrakały się kruki i zaczęły ostrzyć dzioby o pień drzewa._

ПЕРЕПУГАЛСЯ АЛЁША, ВЗЯЛ НОГИ В РУКИ И ЕДВА ЖИВОЙ ВЕРНУЛСЯ ДОМОЙ НИ С ЧЕМ.

А ИВАН И СЕЙЧАС ЖИВЁТ КАК КОРОЛЬ И ХЛЕБА ЕСТ ДОСЫТА.

_Przestraszył się Alosza, wziął nogi za pas i ledwo żywy powrócił z niczym do domu._

_A Iwan żyje dotąd jak król i chleba ma do syta._Медведь Мишка

Niedźwiedź Miszka
ЖИЛА БЫЛА БАБУШКА, У КОТОРОЙ БЫЛИ ДВЕ ВНУЧКИ, МАША И ДАША. ПОШЛА КАК-ТО ДАША В ЛЕС ПО ЯГОДЫ, ПО ГРИБЫ.

_Żyła sobie raz babcia, która miała dwie wnuczki, Maszę i Daszę. Wybrała się Dasza do lasu po jagody, po grzyby._

А БАБУШКА ГОВОРИТ:

— ДАЛЕКО, ДАШЕНЬКА, НЕ ОТХОДИ, С ТРОПИНКИ НЕ СВОРАЧИВАЙ, ЧЕРЕЗ СТВОЛЫ ПОВАЛЕННЫЕ НЕ ПЕРЕСКАКИВАЙ, ИБО ТЫ МОЖЕШЬ ЗАБЛУДИТЬСЯ.

— ХОРОШО, БАБУШКА, — ОТВЕЧАЕТ ДАША.

_A babcia powiada:_

_— Daleko, Daszeńko, nie odchodź, ze ścieżki nie zbaczaj, przez pnie powalone nie przeskakuj, bo zabłądzić możesz._

_— Dobrze, babciu — odparła Dasza._
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij