Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Basia i pieniądze - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
18 października 2019
E-book: EPUB, MOBI
9,99 zł
Audiobook
9,99 zł
9,99
999 pkt
punktów Virtualo

Basia i pieniądze - ebook

Basia jedzie z mamą, Jankiem i małym Frankiem na zakupy do ogromnego sklepu. Wszystko w nim jest takie kolorowe, piękne i ciekawe! Każdą rzecz można dotknąć i obejrzeć. Wszystkie są na wyciągnięcie ręki. Dziewczynka nie do końca rozumie, co znaczy słowo „gratis". Nie jest też pewna do czego służy bankomat. I dlaczego właściwie nie można sobie kupić tego, na co ma się ochotę? Mama Basi ma przed sobą nie lada wyzwanie, jak wytłumaczyć córce, czym są pieniądze i na czym polega konsumpcjonizm?

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-281-2485-1
Rozmiar pliku: 2,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

– Skończyło się mleko – oświadczyła Mama w sobotę przy śniadaniu. Zajrzała do szafki. – I płatki też. I makaron.

– I papier toaletowy! – zawołał z głębi mieszkania Janek.

– Jedziemy do sklepu, do sklepu, do sklepu! – zaśpiewała Basia i zaczęła skakać na jednej nodze wokół stołu.

Mama westchnęła i usiadła ciężko na krześle. Nie wyglądała na zachwyconą. Od jakiegoś czasu to Tata robił większe zakupy, ale teraz wyjechał na tygodniową konferencję medyczną.

– Franku, słyszałeś? – Basia pochyliła się nad młodszym bratem, który siedział na podłodze pod stołem i zjadał okruchy. – Jedziemy do sklepu!

– Bła, bła! – ucieszył się Franek i zaklaskał obślinionymi rączkami.

– Kupimy plastelinę – wyliczała Basia – i blok, i…

– …zeszyty – włączył się Janek – i farby, i chipsy…

– …i czekoladę, i…

– Chwileczkę – zaśmiała się Mama. – Myślałam, że jedziemy po papier toaletowy i makaron.

– I po plastelinę – dodała Basia.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij