-
W empik go
Basia i podróż - ebook
Basia i podróż - ebook
Mama, Janek, Basia, Franek i Misiek Zdzisiek jadą samochodem w góry. Przed nimi długa, raczej nudna droga, w dodatku w ciasnym aucie. Nie obędzie się jednak bez niespodzianek – w samochodzie psuje się pewna część. Dla Basi będzie to dzień pełen prawdziwych wyzwań.
| Kategoria: | Dla dzieci |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-281-2496-7 |
| Rozmiar pliku: | 1,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
RODZINA BASI MIAŁA WYJECHAĆ NA WIELKANOC W GÓRY. Basia już miesiąc wcześniej zaczęła gromadzić rzeczy do zabrania: książki, kredki, plastelinę, klocki, układanki, zeszyt, ukochany dres, piżamę, kapcie z pieskami, kalosze, w których można chodzić do stajni, górskie buty na dalsze wycieczki, gruby sweter w paski z naszytym konikiem, marchewkę dla konia, lizaka od Dziadka Henryka i kawałek kabanosa zachowany specjalnie na drogę. Na samym szczycie stosu siedział Misiek Zdzisiek, który razem z Basią czekał, kiedy wreszcie wyruszą w podróż.
Tydzień przed wyjazdem Tata powiedział:
– Zostajemy w domu. Szef zachorował i muszę go zastąpić aż do Wielkiego Piątku.
– Czy to znaczy – spytała Basia – że nie zobaczymy koników?
– Jak to? Nie pobawię się z Antkiem?! – zawołał Janek.
W górach miał do nich dołączyć Brat Taty z rodziną i Janek od dawna cieszył się na wspólne święta z kuzynem.
– Obawiam się, że nie.
– ALE JA MUSZĘ ZOBACZYĆ KONIKI! – krzyknęła Basia.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Tydzień przed wyjazdem Tata powiedział:
– Zostajemy w domu. Szef zachorował i muszę go zastąpić aż do Wielkiego Piątku.
– Czy to znaczy – spytała Basia – że nie zobaczymy koników?
– Jak to? Nie pobawię się z Antkiem?! – zawołał Janek.
W górach miał do nich dołączyć Brat Taty z rodziną i Janek od dawna cieszył się na wspólne święta z kuzynem.
– Obawiam się, że nie.
– ALE JA MUSZĘ ZOBACZYĆ KONIKI! – krzyknęła Basia.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
więcej..